Igrzyska Olimpijskie - Tokio 2020 - mężczyźni

[ostry99]

Godziny ćwierćfinałów sa jeszcze do ustalenia czy sa juź odgôrnie ustawione że 1 miejsce z naszej grupy gra o 2 w nocy? bo Prawde Siatki oglądałem mówią że gramy w środku tygodnia w środku nocy i sobie myśle że lekki dramat dla widza, najważniejszy mecz pięciolecia którzy nie obejrze

Sa juz odgornie ustalone. Dlatego nasi kilka razy trenowali o 9 rano przed wylotem do Japonii i w samej Japonii takze.

[Marcy$]

To można się obudzić o 2

[BuenoSausage]

Godziny ćwierćfinałów sa jeszcze do ustalenia czy sa juź odgôrnie ustawione że 1 miejsce z naszej grupy gra o 2 w nocy? bo Prawde Siatki oglądałem mówią że gramy w środku tygodnia w środku nocy i sobie myśle że lekki dramat dla widza, najważniejszy mecz pięciolecia którzy nie obejrze

Najważniejszy mecz pięciolecia dla polskiej siatkówki odbył się 30.09.2018 w Turynie.
To co nas czeka 03.08 to nawet nie jest mecz o medal.

[Lucarelli]

Pankow beznadziejne wejście.

[krzychszp]

Strasznie falują drużyny z formą, tak naprawdę trudno powiedzieć z kim lepiej zagrać a kogo lepiej unikać. W ćwierćfinale zdecyduje dyspozycja dnia.

[BuenoSausage]

Strasznie falują drużyny z formą, tak naprawdę trudno powiedzieć z kim lepiej zagrać a kogo lepiej unikać. W ćwierćfinale zdecyduje dyspozycja dnia.

Jeżeli Francja dzisiaj wygra, to możemy w 1/4 zagrać nawet z Brazylią
Wystarczy, że Francja pokona Brazylię za 3 pkt. a mecz USA - ARG nie skończy się tie-breakiem.

[kuchcik77]

Plus meczu w nocy jest taki, że większość zamiast spać obejrzy go na żywo. Siatkarze zagraja o tej samej porze co w niedziele z Kanada. Beda miec kilka godzin relaksu wiecej przed półfinałem a my z radością obejrzymy pozostałe 3 ćwierćfinały.
Francja dziś wygrywa, Rosjanie spróbowali ale grając mentalnie na 90procent nie sa w stanie ograć zdeterminowanych Trójkolorowych.Hm, ciekawa niedziela będzie.
Mimo wszystko wolałbym żeby nasi zagrali z USA lub Argentyną, w gorszej konfiguracji z Francja a z Kanarkami to może....niekoniecznie:))
drabinka R0sja-Brazylia w półfinale plus Polska i ktokolwiek.


Francja odpadnie tylko i wyłącznie przy następującym wyniku:
przegrana za 3pkt z Kanarkami oraz wygrana ARG z USA 3-2
FRA 2-3 7pkt sety 8-10 lub 9-10
ARG 3-2 i awans
USA 2-3 7pkt sety 10-10
wtedy 4 lokatę zajmuje drużyna amerykańska
porażka Argentyny oznacza dla nich odpadnięcie
brak ugranych 2 setów przez Amerykanów-odpadaja.

[BuenoSausage]

Mimo wszystko wolałbym żeby nasi zagrali z USA lub Argentyną, w gorszej konfiguracji z Francja a z Kanarkami to może....niekoniecznie:))

Nie chciałbyś zobaczyć, jak Brazylia po raz pierwszy od 20 lat nie awansuje do półfinału ?

[Lineczka]

Jeśli Rosja przegra z Francją (a wszystko ku temu zmierza) to wszystkie 12 drużyn tych IO będzie miało na swoim koncie porażkę.

[tommash]

Nie ważne w sumie z kim będziemy grać. Każda z tych 4 drużyn zagrała przynajmniej 1 taki mecz w którym na miękko by nas ograła jak i 1 taki gdzie my nawet grając tak jak dzisiaj z Japonią to my wyjdziemy z tej konfrontacji zwycięsko.

[Resofan]

Jęków i płaczy Swedrowskiego i Drzyzgi na temat OKROPNEJ DYREKTYWY nie da się już słuchać od 3 kolejek IO a oni nadal swoje w każdym meczu. Prędzej czy później trzeba było ukrócić te wszystkie kiwki, niesione piłki, bo siatkowka przestała przypominać siatkówkę. Mam nadzieję że OKROPNA DYREKTYWA zostanie na sezon klubowy, a Drzyzga senior po IO ogłosi, że kończy "karierę" komentatora. Za te wszystkie dyskusje w pierwszym secie co najmniej 3 Francuzów powinno dostać kartkę.

Ty w ogóle słuchasz co oni mówią, czy z tego zacietrzewienia do ciebie nie dociera? Oni nie narzekają na tę (jak to nazywasz) dyrektywę, tylko na TERMIN jej wprowadzenia, i mają w tym 100% racji. Czegoś takiego nie wprowadza się tuż przed tak ważnym turniejem, bo i zawodnicy i wielu sędziów wydaje się tym mocno "skołowanych". Bodajże w meczu Rosja-Brazylia przewrażliwiony arbiter odgwizdał jako niesione czyściutkie odbicie oburącz (!) w wyskoku na drugą stronę. Wyobraź sobie coś takiego przy stanie 13:13 w tie breaku finału IO.
Takie zmiany można było wprowadzić przed mniej ważnym turniejem jak np. LN. Wtedy i sędziowie i zawodnicy mają czas na "przystosowanie", a po turnieju można zrobić dodatkowe sympozjum czy szkolenie dla sędziów, na którym kwestie interpretacyjne można ujednolicić i uporządkować. Mamy wtedy czystą sytuację przed IO i minimalizujemy prawdopodobieństwo takich "baboli" jak wcześniej przytoczyłem i kłótni zawodników pod słupkiem sędziowskim jak w meczu przed chwilą. Ani Drzyzga, ani Swędrowski nie dyskutują z tym, czy należało "ukrócić" swobodę w odbiciu piłki przez siatkarzy, tylko z bałaganem jaki wyniknął ze zmian wprowadzonych w ostatniej chwili i różnej ich interpretacji przez różnych sędziów w różnych meczach.

[miro1905]

Jęków i płaczy Swedrowskiego i Drzyzgi na temat OKROPNEJ DYREKTYWY nie da się już słuchać od 3 kolejek IO a oni nadal swoje w każdym meczu. Prędzej czy później trzeba było ukrócić te wszystkie kiwki, niesione piłki, bo siatkowka przestała przypominać siatkówkę. Mam nadzieję że OKROPNA DYREKTYWA zostanie na sezon klubowy, a Drzyzga senior po IO ogłosi, że kończy "karierę" komentatora. Za te wszystkie dyskusje w pierwszym secie co najmniej 3 Francuzów powinno dostać kartkę.

Ty w ogóle słuchasz co oni mówią, czy z tego zacietrzewienia do ciebie nie dociera? Oni nie narzekają na tę (jak to nazywasz) dyrektywę, tylko na TERMIN jej wprowadzenia, i mają w tym 100% racji. Czegoś takiego nie wprowadza się tuż przed tak ważnym turniejem, bo i zawodnicy i wielu sędziów wydaje się tym mocno "skołowanych". Bodajże w meczu Rosja-Brazylia przewrażliwiony arbiter odgwizdał jako niesione czyściutkie odbicie oburącz (!) w wyskoku na drugą stronę. Wyobraź sobie coś takiego przy stanie 13:13 w tie breaku finału IO.
Takie zmiany można było wprowadzić przed mniej ważnym turniejem jak np. LN. Wtedy i sędziowie i zawodnicy mają czas na "przystosowanie", a po turnieju można zrobić dodatkowe sympozjum czy szkolenie dla sędziów, na którym kwestie interpretacyjne można ujednolicić i uporządkować. Mamy wtedy czystą sytuację przed IO i minimalizujemy prawdopodobieństwo takich "baboli" jak wcześniej przytoczyłem i kłótni zawodników pod słupkiem sędziowskim jak w meczu przed chwilą. Ani Drzyzga, ani Swędrowski nie dyskutują z tym, czy należało "ukrócić" swobodę w odbiciu piłki przez siatkarzy, tylko z bałaganem jaki wyniknął ze zmian wprowadzonych w ostatniej chwili i różnej ich interpretacji przez różnych sędziów w różnych meczach.

Tak słucham, od 4 kolejek chyba w każdym meczu. To prawda, że wyniknął bałagan spowodowany terminem tej zmiany, ale to powinno być ukrocone już dawno temu. Padło na teraz no trudno. Zawodnicy zamiast na dyskusjach powinni się chyba skupić na tym żeby nie dawać pretekstu do gwizdania przez sędziów. Co do ostatniej części wypowiedzi to akurat nie jest prawda. Swędrowski i Drzyzga wspominali, że takie zagrania są stylem gry niektórych zawodników i chyba nawet dziś negowali tę zmianę. (Możliwe że w meczu Rosja-Francja, ale nie pamiętam).

[drukjul]

Plus meczu w nocy jest taki, że większość zamiast spać obejrzy go na żywo. Siatkarze zagraja o tej samej porze co w niedziele z Kanada. Beda miec kilka godzin relaksu wiecej przed półfinałem a my z radością obejrzymy pozostałe 3 ćwierćfinały.
Francja dziś wygrywa, Rosjanie spróbowali ale grając mentalnie na 90procent nie sa w stanie ograć zdeterminowanych Trójkolorowych.Hm, ciekawa niedziela będzie.
Mimo wszystko wolałbym żeby nasi zagrali z USA lub Argentyną, w gorszej konfiguracji z Francja a z Kanarkami to może....niekoniecznie:))
drabinka R0sja-Brazylia w półfinale plus Polska i ktokolwiek.


Francja odpadnie tylko i wyłącznie przy następującym wyniku:
przegrana za 3pkt z Kanarkami oraz wygrana ARG z USA 3-2
FRA 2-3 7pkt sety 8-10 lub 9-10
ARG 3-2 i awans
USA 2-3 7pkt sety 10-10
wtedy 4 lokatę zajmuje drużyna amerykańska
porażka Argentyny oznacza dla nich odpadnięcie
brak ugranych 2 setów przez Amerykanów-odpadaja.

Można patrzeć też z drugiej strony - Amerykanom te dwa sety z Argentyną prawdopodobnie jednak wystarczą już do awansu

Mam wrażenie, że szanse Argentyny na awans do play-off zrobiły się w tym momencie znikome - nawet zwycięstwo 3:2 nad Jankesami, a do tej pory grają na tym turnieju mecze pięciosetowe, dziś nawet grali tie-breaka z Tunezją, więc to już może być forma przyzwyczajenia, nie sprawi że tych Amerykanów wyprzedzą w tabeli, bo jak wyliczyłeś będą mieć wtedy tyle samo punktów co jankesi - 7, takie samo ratio setowe (1.0), ale gorsze małych punktów. Argentyńczycy mogliby jeszcze wyprzedzić wtedy Francuzów, gdyby Brazylia wygrała z nimi za trzy punkty - ale jeżeli Francja i Brazylia podzielą się w swoim pojedynku punktami, a ten mecz będzie rozgrywany wcześniej niż Argentyna-USA, to Argentyńczycy przegrywając nawet dwa sety do Amerykanów będą zdawać sobie sprawę, że wracają do domu i mogą nagle stracić ochotę do dalszej gry.

Na to że w ćwierćfinale zagramy z Albiceleste więc w tym momencie raczej już nie ma co specjalnie liczyć - najprawdopodobniej wpadniemy w ćwierćfinale jednak na Brazylię, USA, bądź Francję - i wygląda że jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo (plus prezentowaną w dzisiejszych meczach przez te zespoły formę), to jeżeli chodzi o te trzy wzmiankowane zespołu w odwrotnej kolejności, czyli że właśnie Francuzi są najbardziej prawdopodobnym rywalem. Choć z drugiej strony dopóki piłka w grze wszyscy jeszcze w tej grupie mają szanse i nadzieje na awans.

[BuenoSausage]

Mam wrażenie, że szanse Argentyny na awans do play-off zrobiły się w tym momencie znikome - nawet zwycięstwo 3:2 nad Jankesami, a do tej pory grają na tym turnieju mecze pięciosetowe, dziś nawet grali tie-breaka z Tunezją, więc to już może być forma przyzwyczajenia, nie sprawi że tych Amerykanów wyprzedzą w tabeli, bo jak wyliczyłeś będą mieć wtedy tyle samo punktów co jankesi - 7, takie samo ratio setowe (1.0), ale gorsze małych punktów. Argentyńczycy mogliby jeszcze wyprzedzić wtedy Francuzów, gdyby Brazylia wygrała z nimi za trzy punkty - ale jeżeli Francja i Brazylia podzielą się w swoim pojedynku punktami, a ten mecz będzie rozgrywany wcześniej niż Argentyna-USA, to Argentyńczycy przegrywając nawet dwa sety do Amerykanów będą zdawać sobie sprawę, że wracają do domu i mogą nagle stracić ochotę do dalszej gry.

Przede wszystkim Argentyna wygrywając obojętnie w jakim stosunku mecz z USA, będzie mieć 3 zwycięstwa przy 2 zwycięstwach Amerykanów, więc wszelkie dyskusje o setach czy małych punktach są zbędne.

[lukecik]

Ale bajzel się zrobił w grupie B. Jeszcze kilka godzin temu można było się łudzić, że Argentyna zajmie 4. miejsce i wyrzuci Francuzów z turnieju, a tymczasem okazuje się, że jest to już chyb niemożliwe. W wygraną Argentyńczyków z Amerykanami jakoś też mi się nie chce wierzyć, choć tak naprawdę nic takiego scenariusza nie wyklucza, nawet ich dzisiejsza mizerna postawa z Tunezją. Każdy mecz wygląda inaczej, jeśli w danym dniu zachwycamy się drużyną x, to w następnym meczu poziom gry mocno pikuje. To w sumie cieszy, bo pozwala mi nie martwić się naszą, póki co mocno średnią, dyspozycją.
Jest jeszcze możliwy czarny scenariusz, który zakłada Brazylię na 4. miejscu w grupie, której obawiam się najmocniej. Aczkolwiek już sam nie wiem, z kim najlepiej byłoby grać (nie licząc Argentyny), wszyscy nagle mogą odpalić i będzie mega ciężko. Nawet Francuzi wyglądali dziś bardzo dobrze, choć do tej pory kopali się po czole. Na kogo nie trafimy to nie będzie chyba sensu kalkulować, że szkoda że nie na tych czy tamtych, poziom jest zbyt wyrównany. Przede wszystkim musimy patrzeć na siebie, by forma poszła drastycznie w górę jak po meczu z Argentyną na MŚ 2018, bo obecna dyspozycja grozi tradycyjnym wylotem do domu po ćwierćfinale.

[Papito13]

Dużo więcej będziemy wiedzieć po pierwszym meczu grupy B, czyli Brazylia vs Francja. Brazylii tego meczu raczej nie odpuści, bo porażka 3:0 prawdopodobnie zepchnie ich na 4. miejsce i ćwierćfinał z nami (zakładając, że my wygramy), a tego raczej będą chcieli uniknąć. Nawet przegrana 3:2 jest dla Brazylii niebezpieczna, bo w przypadku przegranego tie-breaka i wygranej USA (nie ważne jak wysoko) sprawi, że będzie trzeba sięgnąć po kalkulatory w dłoń i o tym czy 4. miejsce zajmie Brazylia czy jednak Francja lub USA (Francja jeśli USA wygra za 3, USA jeśli Amerykanie wygrają po tie-breaku) zdecydują dopiero małe punkty. Więc jeśli my swoje spotkanie wygramy to spodziewałbym się, że Brazylia zagra na całego i będzie chciała Francję ograć.

A jeśli Brazylia faktycznie to spotkanie wygra to Francuzi będą czekać na ostatni mecz fazy grupowej i mocno liczyć na zachowanie fair-play zespołów, które tam zagrają. Zwycięstwo Argentyny 3:2 daje awans obu zespołom, ale zostawia USA na 4. pozycji w grupie, więc wcale nie byłbym taki pewien, że obie drużyny zagrają tak, żeby sobie nie przeszkodzić. Jeżeli padnie jakikolwiek inny wynik niż wspomniane 3:2 dla Argentyny, to Francja pomimo porażki z Brazylią zajmie 4. miejsce, a zwycięzca ostatniego spotkania, razem z Brazylią, będzie brać udział w losowaniu.

Także jeśli ogramy Kanadyjczyków to spodziewałbym się twardej gry w tych spotkaniach grupy B, a wtedy najbardziej prawdopodobnym rywalem naszej kadry jest przegrany z meczu Brazylia vs Francja. Całe te rozważania tracą na znaczeniu jeśli z Kanadą pojutrze przegramy.

[grzegorzg]

Tak sobie przejrzałem, w złosliwej nadziei, że z liczb wyniknie, iż Drzyzga naprawdę relatywnie mało gra środkiem na tle innych. No ale nie wynika.
Oczywiście, nie oglądam wszystkich meczów, więc nie skoreluję tego np z przyjęciem, więc jest to konstatacja słabo oparta, ale jednak, przynajmniej dzisiaj, To Dzrzyzga był chybanajbliżej tego idealnego rozkładu, w którym suma ataków środkowych jest bliska skrzydłowym tym atakiem obciązonym.
Uff, dobrnałem do kropki. Moze da się przeczytac.
No trudno, , plus dla Drzyzgi, ale jakby rzucił parę więcej, np w pierwszej połowie seta nr 3, to bynie umarł, a chyba by sie lepeij grało, bo to jednak była wyrazna zaleznośc.

Sam tez przełączyłem na Dębowskiego, z wielu względów...

[drukjul]

Przede wszystkim Argentyna wygrywając obojętnie w jakim stosunku mecz z USA, będzie mieć 3 zwycięstwa przy 2 zwycięstwach Amerykanów, więc wszelkie dyskusje o setach czy małych punktach są zbędne.

O masz. Rzeczywiście masz rację. Zapomniałem jakoś, że Amerykanie wygrali tylko z Francją i Tunezją i mają na razie dwa zwycięstwa.

[Lucarelli]

Oglądając powtórkę meczu Brazylia USA, Amerykanie niby wygrali tylko dwa spotkania ale oni naprawdę grają dosyć dobrze, mecze z Rosją i Brazylią przegrane minimalnie, pojedyncze momenty decydowały, w tym dzisiejszym kluczowa była końcówka drugiego seta. Największy mankament to oczywiście zagrywka, ale jak im akurat sądzie to będą bardzo trudni do ogrania.
Zważywszy na to, że sytuacja jest taka, że najprawdopodobniej zagramy albo z Francją albo z USA, znacznie bardziej obawiałbym się spotkania z Amerykanami, nawet mimo poprawy dyspozycji Francuzów.

[Szary Wilk]

Jestem rozczarowany, że Ruscy to przegrali. Zagramy prawdopodobnie z Francją w 1/4 i będzie to trudny mecz. My formą nie zachwycamy, nie wiadomo jak spisalibyśmy się grając w grupie B.

Na rozegraniu duża przewaga Francuzów.

[Riad69]

Na tym turnieju nikt formą nie zachwyca.

[tommash]

Na tym turnieju nikt formą nie zachwyca.

Tylko, że w przeciwieństwie do nas każdy z tych zespołów zagrał mecz na poziomie nieosiągalnym dla nas. Tym się właśnie różni Polska od zespołów grupy B.
Mam wrażenie, że Polacy grają cały czas to samo, poziom gry jest nie za wysoki ale tragedii nie ma, natomiast tamte zespoły raz grają totalną kaszanę a raz świetną siatkówkę.

[Murilo0]

Na tym turnieju nikt formą nie zachwyca.

Tylko, że w przeciwieństwie do nas każdy z tych zespołów zagrał mecz na poziomie nieosiągalnym dla nas. Tym się właśnie różni Polska od zespołów grupy B.
Mam wrażenie, że Polacy grają cały czas to samo, poziom gry jest nie za wysoki ale tragedii nie ma, natomiast tamte zespoły raz grają totalną kaszanę a raz świetną siatkówkę.

To czy nieosiągalnym to się jeszcze okaże. Poza początkowym zaskoczeniem ze strony Iranu, tak naprawdę graliśmy tyle ile musieliśmy. Nie miał kto sprawdzić tego co potrafimy zagrać.

[kamil1999]

Godziny ćwierćfinałów sa jeszcze do ustalenia czy sa juź odgôrnie ustawione że 1 miejsce z naszej grupy gra o 2 w nocy? bo Prawde Siatki oglądałem mówią że gramy w środku tygodnia w środku nocy i sobie myśle że lekki dramat dla widza, najważniejszy mecz pięciolecia którzy nie obejrze

Ja tam akurat o 2 wracam z pracy, więc przynajmniej sobie obejrzę:)

Ale cóż, minus z punktu widzenia europejczyka, organizacji IO w tak odległym kraju.

@kamil1999

Strims world -> Wszystkie transmisje (po lewej u góry) --> Scrollujesz na konkretna godzine

Dzięki wilku:)

[BuenoSausage]

Pokusiłem się o małą analizę wariantów, na kogo możemy trafić w 1/4. Wszystko rozchodzi się o mecz Brazylii z Francją, który ma kolosalne znaczenie. We wszystkich waeiantach zakładam wygraną Rosji z Tunezją.

- 1. scenariusz: BRA 3:0 / 3:1 FRA, ARG 3:0 / 3:1 USA

Wówczas Brazylia kończy na 2. miejscu, Amerykanie odpadają z turnieju z racji mniejszej liczby punktów (6 vs 7) od Francji. Argentyna z 3 zwycięstwami kończy na 3. miejscu.
Rywal Polaków: Francja
Tabela:
1. Rosja
2. Brazylia
3. Argentyna
4. Francja


- 2. scenariusz: BRA 3:0 / 3:1 FRA, ARG 3:2 USA

W tej sytuacji Argentyna utrzymuje 3. miejsce, a Amerykanie i Francuzi zrównują się punktami, jednak awansuje USA z racji lepszego bilansu setów.
Rywal Polaków: USA
Tabela:
1. Rosja
2. Brazylia
3. Argentyna
4. USA


- 3. scenariusz: BRA 3:0 / 3:1 / 3:2 Francja, ARG 0:3 / 1:3 / 2:3 USA

W tym przypadku Argentyna żegna się z turniejem, a Amerykanie przeskakują Francję, która ponownie kończy na 4. miejscu.
Rywal Polaków: Francja
Tabela:
1. Rosja
2. Brazylia
3. USA
4. Francja


- 4. scenariusz: BRA 0:3 FRA, ARG 3:0 / 3:1 USA lub BRA 1:3 FRA, ARG 3:0 USA

Amerykanie żegnają się z turniejem, ale co ważne, Francja przeskakuje Brazylię w tabeli na skutek lepszych punktów, a Argentyna na skutek lepszego bilansu setów.
Rywal Polaków: Brazylia
Tabela:
1. Rosja
2. Francja
3. Argentyna
4. Brazylia


- 5. scenariusz: BRA 0:3 / 1:3 FRA, ARG 3:2 USA lub BRA 2:3 FRA, ARG 3:0 / 3:1 USA

Jedyny scenariusz, w którym trafiamy na Argentynę w 1/4. Argentyna przegrywa punktami z Francją i Brazylią, mimo równej liczby zwycięstw.
Rywal Polaków: Argentyna
Tabela:
1. Rosja
2. Francja
3. Brazylia
4. Argentyna


- 6. scenariusz: BRA 0:3 / 1:3 / 2:3 FRA, ARG 0:3 / 1:3 USA lub BRA 0:3 / 1:3 FRA, ARG 2:3 USA

Amerykanie w najgorszym razie zrównują się punktami z Brazylią, ale wygrywają bilansem setów. Argentyna odpada.
Rywal Polaków: Brazylia
Tabela:
1. Rosja
2. Francja
3. USA
4. Brazylia


- 7. scenariusz: BRA 2:3 FRA, ARG 2:3 USA

Tutaj już USA nie przeskakuje Brazylii.
Rywal Polaków: USA
Tabela:
1. Rosja
2. Francja
3. Brazylia
4. USA


Jak zatem widać, najbardziej prawdopodobni rywale Polaków to Francja i Brazylia.

[Szary Wilk]

A ja zacząłem 2 tygodniowy urlop. Niezły fart.

No, ale fakt, beznadziejne godziny meczów

[Murilo0]

Najprawdopodobniej scenariusz 3 się sprawdzi i zagramy z Francją. Mecz będzie ciężki, ale będziemy faworytem.

[tommash]

Najprawdopodobniej scenariusz 3 się sprawdzi i zagramy z Francją. Mecz będzie ciężki, ale będziemy faworytem.

Niby zagramy z Francją ale czy to będzie Francja ,,argentyńska” czy ,,rosyjska”? Przed turniejem takiego rywala brałbym w ciemno, ale teraz zdecydowanie wolę słabnących Amerykanów niż Francuzów na fali wznoszącej.

[WysokiPortorykanczyk]

Chwila prawdy dla Iranu, Argentyny oraz Francji przed ostatnimi meczami.

Jeśli ci pierwsi nie wyjdą z grupy, to tam będzie trzeba przeprowadzić dużą przebudowę, katastrofalny turniej w ataku gra do tej pory Ebadipour, po katastrofalnym VNL, jeśli nie wyjdą z grupy po porażkach z Kanadą i Japonią, to znak, że Iran jest ni mniej, ni więcej jak średniakiem i bez pożegnania weteranów ciężko będzie im zrobić krok do przodu, bo to byłby nie pierwszy tak słaby występ.

Argentyna miała okres +- 5 lat, gdzie miała fajną bazę zawodników do poważnego grania (De Cecco, Conte, Sole, Crer, Gonzalez), ale nie miała na dwóch pozostałych skrzydłach dobrych zawodników, przez co była max zespołem na miejsca 5-8. Teraz mają dobrze grającego Limę na ataku, Dananiego top, i jeżeli to pokolenie ma coś ugrać to właśnie teraz, bo wychodząc z miejsc 2-3 mogliby trafić na Włochy lub Iran, a to mogliby być rywale w zasięgu. Jak nie, to pewnie jeszcze trochę pograją w reprezentacji, ale Conte wygląda źle, co tu dużo gadać, cały sezon reprezentacyjny, straszna szkoda, że nie utrzymał wysokiej formy dwa-trzy lata dłużej, gdy w końcu dostałby trochę pomocy od kolegów. Skomplikowali sobie sprawę meczem z Tunezją mimo wszystko i ja w zwycięstwo nad USA nie wierzę, bo presja presją, ale USA to dużo lepszy zespół.

I w końcu Francja, która niby raczej awansuje, ale w dalszym ciągu możliwe, że przy porażce 1-3 z Brazylią i wygranej Argentyny 3-2 odpadną, więc muszą trzymać rękę na pulsie i zagrać na poważnie, a drugi brak awansu do ósemki IO z rzędu to byłaby niemała katastrofa.

Pierwsze miejsce dla Rosji, drugie miejsce dla Włoch to pewniaki, my powinniśmy uporać się z Kanadą, i wtedy pierwsze miejsce i czwarte dla Kanady też stanie się faktem, z trzeciego wyjdzie albo Iran, albo Japonia.

[BuenoSausage]

Tak naprawdę ten stracony punkt z Tunezją nie ma dla Argentyny większego znaczenia. W większości możliwych przypadków i tak musieliby wygrać z USA żeby awansować.
Jedyne, co by się zmieniło przy dodatkowym punkcie za mecz z Tunezją to sytuacja, w której Francja przegrywa z Brazylią 0:3 / 1:3 - wtedy Argentynie wystarczyłyby 2 sety do awansu. Ale i obecnie przy przegranej Francji za 3 pkt. podejrzewam, że Argentyńczycy i Amerykanie zagrają kontrolowany mecz na 3:2 dla Argentyny, tak aby obie drużyny awansowały kosztem Francji.

O wiele bardziej bolesna jest dla Argentyny porażka z Brazylią, bo gdyby zamknęli tamten mecz na 3:1, byliby w tej chwili pewni awansu.

Na ten moment, jeśli miałbym procentowo typować naszego rywala w 1/4, to:
- Francja 45%
- Brazylia 25%
- Argentyna 15%
- USA 15%