Zobacz takiego Juantorenę. On jakoś potrafi wytrzymać ciężkie momenty, a na Kubie grał jak każdy Kubaniec.Jakoś jak burak ze wsi przeprowadza się do miasta nie przestaje być burakiem... Może gracze z Kuby mają potencjał fizyczny, ale nie mają, skoro już uparliśmy się na to słowo, potencjału na mocną psychikę.
MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Zwróćcie uwagę, że potencjal zespolu w calości nie jest jedynie sumą umiejętności i możliwości technicznych zawodników oraz ich predyspozycji do "bezbolesnego dźwigania presji psychicznej".Nagor pisze:Zobacz takiego Juantorenę. On jakoś potrafi wytrzymać ciężkie momenty, a na Kubie grał jak każdy Kubaniec.Jakoś jak burak ze wsi przeprowadza się do miasta nie przestaje być burakiem... Może gracze z Kuby mają potencjał fizyczny, ale nie mają, skoro już uparliśmy się na to słowo, potencjału na mocną psychikę.
Dyskutowaliśmy już kiedyś o tym, że nie do przecenienia jest wklad trenera. To jak prowadzeni są zawodnicy (drużyna) też decyduje o tym, na ile są zdolni wykrzesać z siebie maksa swoich możliwości.
Dlatego nie ma się co dziwić, że Juantorena poddany rygorowi Stoyczeva potrafi z siebie dać wszystko, a puszczony samopas przy niezbyt pryncypialnym trenerze reprezentacji Kuby, popadal w taki sam chaos, jaki towarzyszy Kubańczykom w bardzo wielu meczach. Co charakterystyczne - może zwróciliście na to uwagę - chaos w ekipie i bezpretensjonalne, rozwalające atmosferę koncentracji utarczki i zaczepki w stosunku do zawodników ekipy przeciwnej (np. Polski w meczach LŚ), nie są ucinane w zarodku przez trenera, bo on (generalnie trenerzy kubańscy), nie widzi chyba destrukcyjnego wplywu takich zachowań.
Ja uważam, że wlaśnie dlatego, że trenerzy kubańscy są co najwyżej średniej klasy szkoleniowcami, ich reprezentacja bardzo często gra poniżej swoich potencjalnych możliwości.
Orlando Samuels niestety nie jest też jakimś światowym tuzem trenerki, dlatego grozi Kubańczykom we Wloszech także niespodziewany często zastój, który może calkowicie zniweczyć ich oczekiwania na niezly wynik.
Co charakterystyczne, te czynniki pozasportowe (typu niewlaściwego zachowania w czasie meczów i generalnie turnieju) największe szkody robią na największych imprezach, na których zazwyczaj ciśnienie na graczy i związane z tym nerwy są największe, a jak do tego dochodzi jeszcze ten chaos "mentalny" (niewlaściwe slowo chyba, ale chodzi o to, o czym pisalem wyżej), to tragedia gotowa.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
ja pisałem tylko o Kubie, a Rosjan, podobnie zresztą jak Polaków, uważam jako ekipy będące najbliżej Brazylii, a gdyby na rozegraniu posiadali(Rosjanie) kogoś przynajmniej na poziomie Marlona, byliby najlepszą ekipą świata... Serbii brakuje przyjmujących i libero, Kubańczykom defensywy, Amerykanom brakuje rozgrywającego, Bułgarom Plamena, rozgrywającego, a środkowi to też nie jest jakiś szczególny top, ale to akurat nie jest aż tak istotne...Wojtas_ pisze:
Ok moze Kubanczycy na ten moment nie są potencjalnie lepsi, chodziło mi wlasnie o przyszłosc bardziej, ale nie mow mi ze obecnie Rosjanie w takim skladzie nie sa porownywalni do Brazylii. Wrócił Werbov - wiec spokoj na przyjeciu większy, do tego juz od dluzszego czasu grają równiez w podobnym "hermetycznym" składzie, nastąpiła jedynie zmiana podstawowego przyjmującego i srodkowego, doszedł Khtey no i ten "masakryczny" Musersky, a te dwie zmiany oceniam dodatkowo na plus porównując z poprzednią druzyną Sbornej. Jednak zakonczmy tą polemikę, bo kazdy widze inaczej ocenia potencjal poszczegolnych druzyn.
Mam nadzieje, ze Mistrzostwa Swiata dostarczą Nam wielu emocji i radosnych chwil związanych z Orzełkami.
Pozdrawiam
tak widzę podział na świecie i w tej kolejności... czyli Brazylia, Rosja, Polska, Serbia, Kuba, USA, Bułgaria itd... bardzo mocno gonią czołówkę Niemcy i na MŚ przekonamy się jak im to idzie...
z tymże należy zaznaczyć, że pomiędzy kolejnymi ekipami sa bardzo niewielkie różnice... wręcz minimalne i trzeba brać pod uwagę różne rozstrzygnięcia...ale tutaj biorę pod uwagę potencjał...
a jeszcze co do Kuby na MŚ... obawiam się, że zawodnicy bardziej będą mieć w głowie to jak zwiać, a nie to, jak mają grać...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
A ja trochę w innej kwestii :
Wygląda na to że Vadeleux już na stałe zawita w reprezentacji na ataku. Ciekawie. Druga sprawa że w kadrze brakuje Bazina co według mnie (mimo że Pujol to świetny zawodnik a Toniutti to gracz z wielkim potencjałem i przyszłość Francji) jest błędem.Rozegranie: Pierre Pujol, Benjamin Toniutti
Libero: Jean-François Exiga, Hubert Henno
Środek bloku: Gérald Hardy-Dessources, Marc Zopie, Kevin Leroux, Oliver Kieffer
Przyjęcie: Nicolas Maréchal, Earvin Ngapeth, Guillaume Samica, Stéphane Antiga, Edouard Rowlandson
Atak: Antonin Rouzier, Romain Vadeleux
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Linia przyjęcia wygląda wyśmienicie. Antiga, Ngapeth, Samica, Rowlandson(przy dużych problemach w przyjęciu), Henno i Exiga. Ciekaw jestem gry Vadeleux na MŚ.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Chyba można powiedzieć z czystym sumieniem, że pozycję libero Francja ma najmocniej obsadzoną na świecie.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Rzeczywiście, duże wrażenie robi linia defensywna ekipy francuskiej. Zgadzam się, że w sytuacji gdy Escadinha nie pojawi się w drużynie brazylijskiej, a Pablo Meana w argentyńskiej, to francuska para specjalistów na pozycji libero jest chyba najlepszym takim duetem na zbliżającym się mundialu. Choć rozpatrując indywidualnie, to Alexisa Gonzaleza i uważam za lepszego od każdego z Francuzów, a Mario Juniora porównywalnego z nimi. Trochę też szkoda zmarnowanych prawie dwóch lat Alana Domingosa, ale wierzę, że jeszcze odzyska swoją znakomitą klasę - choć chyba już nie na tym mundialu.
Jeżeli chodzi o Francuzów, to przychodzi mi jeszcze do glowy taka uwaga, że jeżeli w okrojonym skladzie (glównie chodzi mi o linię obronną) w niebywaly sposób grali w obronie podczas ME w Izmirze, to czy teraz będzie w stanie ich ktoś zlamać w tym elemencie?
dreamer
Jeżeli chodzi o Francuzów, to przychodzi mi jeszcze do glowy taka uwaga, że jeżeli w okrojonym skladzie (glównie chodzi mi o linię obronną) w niebywaly sposób grali w obronie podczas ME w Izmirze, to czy teraz będzie w stanie ich ktoś zlamać w tym elemencie?
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Są gdzieś w internecie mecze Mario Juniora? Bo widziałem go w kilku meczach, gdzie nie przyjął dokładnie prawie żadnego flota, może miał słabsze dni...
Zaraz a może mi się pomyliło i to ten drugi ichni libero...
Zaraz a może mi się pomyliło i to ten drugi ichni libero...
...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
I to bez względu na to czy inni będą mogli skorzystać ze swoich najlepszych libero czy nie... Henno to obecnie najlepszy libero świata i nie mam co do tego wątpliwości!Dennis Guilder pisze:Chyba można powiedzieć z czystym sumieniem, że pozycję libero Francja ma najmocniej obsadzoną na świecie.
A dlaczego miałby jechać Bazin skoro Toniutti przy każdej nadarzającej się okazji udowadniał że jest graczem lepszym w elemencie rozegrania...KadrO pisze:A ja trochę w innej kwestii :Wygląda na to że Vadeleux już na stałe zawita w reprezentacji na ataku. Ciekawie. Druga sprawa że w kadrze brakuje Bazina co według mnie (mimo że Pujol to świetny zawodnik a Toniutti to gracz z wielkim potencjałem i przyszłość Francji) jest błędem.Rozegranie: Pierre Pujol, Benjamin Toniutti
Libero: Jean-François Exiga, Hubert Henno
Środek bloku: Gérald Hardy-Dessources, Marc Zopie, Kevin Leroux, Oliver Kieffer
Przyjęcie: Nicolas Maréchal, Earvin Ngapeth, Guillaume Samica, Stéphane Antiga, Edouard Rowlandson
Atak: Antonin Rouzier, Romain Vadeleux
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
ja wiem, że Sergio ostatnio był kontuzjowany i nie grał... ale nie warto tak łatwo o nim zapominać... on wróci, a gdy jest w formie, jest zawodnikiem o 2 klasy lepszym od każdego innego libero na świecie...kevinpsb pisze:Henno to obecnie najlepszy libero świata i nie mam co do tego wątpliwości!
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Nie ma 2 takiego libero który w jakiejkolwiek imprezie mistrzowskiej pierwszy błąd w przyjęciu popełnił dopiero w finale. Henno uważam za lepszego niż Sergio. Z prostej przyczyny efektowność umiejętności nie dodaje...Arff pisze:ja wiem, że Sergio ostatnio był kontuzjowany i nie grał... ale nie warto tak łatwo o nim zapominać... on wróci, a gdy jest w formie, jest zawodnikiem o 2 klasy lepszym od każdego innego libero na świecie...kevinpsb pisze:Henno to obecnie najlepszy libero świata i nie mam co do tego wątpliwości!
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Twoja sprawa... mnie nic do tego ;]kevinpsb pisze:Henno uważam za lepszego niż Sergio. Z prostej przyczyny efektowność umiejętności nie dodaje...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
To już Twoje zdanie, moje jest inne. Raz że Bazin prezentował się świetnie na ME, był ich takim małym objawieniem, grał niezwykle kombinacyjnie, zwykle się nie mylił i nabrał bardzo wiele doświadczenia. To dwa że jest też starszy, ograny w reprezentacji i rok temu był pierwszym rozgrywającym vice mistrzów Europy. Już nie wspominając o tym że według mnie jednym z najważniejszych czynników w grze każdego gracza jest zagrywka, a niezwykle silnej, odrzucającej i co najważniejsze punktującej i często uniemożliwiającej ataku przeciwnej drużynie nie można mu odmówić. Toniutti to natomiast gracz mimo wszystko słabszy, z gorszą zagrywką, młodszy, nie ograny i bez większego doświadczenia na arenie międzynarodowej. Jest młody, ma wielki potencjał i rozumiem że Blain postawił tym samym też na jego rozwój, ale z Bazinem w składzie byliby reprezentacją mocniejszą, choć starszą.kevinpsb pisze: A dlaczego miałby jechać Bazin skoro Toniutti przy każdej nadarzającej się okazji udowadniał że jest graczem lepszym w elemencie rozegrania...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Słabszy ale w czym? Samo rozegranie piłki jest na pewno na korzyść Toniuttiego...KadrO pisze: Toniutti to natomiast gracz mimo wszystko słabszy, z gorszą zagrywką, młodszy, nie ograny i bez większego doświadczenia na arenie międzynarodowej. Jest młody, ma wielki potencjał i rozumiem że Blain postawił tym samym też na jego rozwój, ale z Bazinem w składzie byliby reprezentacją mocniejszą, choć starszą.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Porównujesz po tym co widziałeś w dłuższym okresie gry obu zawodników czy po 1, max 2 jego wejściach ?kevinpsb pisze:Słabszy ale w czym? Samo rozegranie piłki jest na pewno na korzyść Toniuttiego...KadrO pisze: Toniutti to natomiast gracz mimo wszystko słabszy, z gorszą zagrywką, młodszy, nie ograny i bez większego doświadczenia na arenie międzynarodowej. Jest młody, ma wielki potencjał i rozumiem że Blain postawił tym samym też na jego rozwój, ale z Bazinem w składzie byliby reprezentacją mocniejszą, choć starszą.
Więc nie byłbym taki pewien co do tej "pewnej korzyści".
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Znamy już skład Amerykanów na turniej we Włoszech:
Rozgrywający:
Kevin Hansen
Jonathan Winder
Środkowi:
David Lee
Max Holt
Russel Holmes
Atakujący:
Clayton Stanley
Carson Clark
Przyjmujący:
Matt Anderson
Sean Rooney
Paul Lotman
Riley Salmon
Reid Priddy
Libero:
Richard Lambourne
Alfee Reft
Duże zmiany, duże zmiany. Tylko, co ma zrobić Knipe, jeżeli chcą powtórzyć sukces z Pekinu w Londynie?? Trener postąpił słusznie, bo Ball nie jest wieczny, podobnie jak reszta "starej gwardii".
Rozgrywający:
Kevin Hansen
Jonathan Winder
Środkowi:
David Lee
Max Holt
Russel Holmes
Atakujący:
Clayton Stanley
Carson Clark
Przyjmujący:
Matt Anderson
Sean Rooney
Paul Lotman
Riley Salmon
Reid Priddy
Libero:
Richard Lambourne
Alfee Reft
Duże zmiany, duże zmiany. Tylko, co ma zrobić Knipe, jeżeli chcą powtórzyć sukces z Pekinu w Londynie?? Trener postąpił słusznie, bo Ball nie jest wieczny, podobnie jak reszta "starej gwardii".
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
No tak ogromne zmiany, bo az dwóch zawodnikow zamienił ... brak Ball`a i Millar`a. Przyjęcie będzie to samo, atak ten sam, libero ten sam. Wiec ja tutaj duzych zmian nie widze szczerze mowiąc, no ale kazdy ma swoje zdanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Brak Balla, Gardnera, Touzinskiego, Hoffa, Millara tak dla porównania z IO.Wojtas_ pisze:No tak ogromne zmiany, bo az dwóch zawodnikow zamienił ... brak Ball`a i Millar`a. Przyjęcie będzie to samo, atak ten sam, libero ten sam. Wiec ja tutaj duzych zmian nie widze szczerze mowiąc, no ale kazdy ma swoje zdanie.
Pozdrawiam
- niepoinformowany
- Posty: 4624
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Grozer 26 punktówNiemcy - Brazylia 3:2 (22:25, 25:20, 20:25, 25:20, 15:13)
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Nutka Sci-fi...
Niemcy zdobędą Vice majstra globu a potem plama na IO i Lozano zastąpi...Castellani
Niemcy zdobędą Vice majstra globu a potem plama na IO i Lozano zastąpi...Castellani
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
warto by zobaczyć statystyki, bo w tych 5ciu setach mógł atakować i 60-70 razy... szczególnie biorąc pod uwagę, że Steuerwald bardzo często z niego korzysta...niepoinformowany pisze:Grozer 26 punktówNiemcy - Brazylia 3:2 (22:25, 25:20, 20:25, 25:20, 15:13)
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Ten Carson Clark na ataku to cóż to za wynalazek? Fakt, że Knipe raczej na Gardnera nie stawiał, ale już na Pataka jak najbardziej i dziwi mnie jego nieobecność, bo o żadnej kontuzji nie słyszałem. A Clarka nie było nawet w szerokiej kadrze na LŚ...
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Ten Clark to grał tylko w drugiej drużynie USA.
-
- Posty: 2040
- Rejestracja: 19 maja 2010, o 12:21
- Płeć: M
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Napewno rzuca sie w oczy fakt że w składzie USA oprócz przyjęcia to zmiennicy na innych pozycjach są siatkarzami dosyć anonimowymi. Nigdy nie widziałem w akcji takich zawodników jak Holmes, Clark czy Winder ( choć ten ostatni był podobno przymierzany swego czasu do Wielunia).
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
KadrO pisze:Brak Balla, Gardnera, Touzinskiego, Hoffa, Millara tak dla porównania z IO.Wojtas_ pisze:No tak ogromne zmiany, bo az dwóch zawodnikow zamienił ... brak Ball`a i Millar`a. Przyjęcie będzie to samo, atak ten sam, libero ten sam. Wiec ja tutaj duzych zmian nie widze szczerze mowiąc, no ale kazdy ma swoje zdanie.
Pozdrawiam
Z pierwszej 6(7) brakuje tylko Ball`a i Millar`a wiec nie wiem o jak wielkich zmianach mowimy.
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
No i powiedziałbym że Hoffa, bo akurat na środku siatki była duża rotacja w USA.Wojtas_ pisze:KadrO pisze:Brak Balla, Gardnera, Touzinskiego, Hoffa, Millara tak dla porównania z IO.Wojtas_ pisze:No tak ogromne zmiany, bo az dwóch zawodnikow zamienił ... brak Ball`a i Millar`a. Przyjęcie będzie to samo, atak ten sam, libero ten sam. Wiec ja tutaj duzych zmian nie widze szczerze mowiąc, no ale kazdy ma swoje zdanie.
Pozdrawiam
Z pierwszej 6(7) brakuje tylko Ball`a i Millar`a wiec nie wiem o jak wielkich zmianach mowimy.
Zresztą kto powiedział że chodzi tylko o pierwszą szóstkę ?
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Po 3 setach prowadzimy z Kubańczykami 2-1 wielka szkoda że ten mecz nie jest transmitowany w tv ;/
poznasz głupiego po czynach jego
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Holmes jest np. uczestnikiem final eight Ligi Mistrzów z Innsbruckiem. Czasem wiedza z poza Ligi Światowej się przydaje, choć o ile się nie mylę to i tam występował.Antonella Hard Core pisze:Napewno rzuca sie w oczy fakt że w składzie USA oprócz przyjęcia to zmiennicy na innych pozycjach są siatkarzami dosyć anonimowymi. Nigdy nie widziałem w akcji takich zawodników jak Holmes, Clark czy Winder ( choć ten ostatni był podobno przymierzany swego czasu do Wielunia).
AZS Częstochowa
Re: MŚ Mężczyzn 2010 - Włochy
Niżej cytat z tekstu w Strefie Siatkówki na podstawie Gazety Wyborczej (http://aktualnosci.siatka.org/pokaz/201 ... y-o-podium):
Przecież sam Daniel Castellani otwarcie mówi, że pozycja atakującego to sprawa otwarta, i o tym, kto będzie pierwszy może w efekcie decydować zbieg różnych czynników, a w tym tak istotnych, jak dyspozycja dnia czy konkretny rywal z jakim przyjdzie grać Polakom.
Lepiej byloby, żeby [ingerencja moderatora] nie okrzykiwali wedle wlasnego uznania kto jest podstawowym zawodnikiem kadry, a kto nie.
dreamer
Tak wlaśnie rodzą się nieuzasadnione oczekiwania, w efekcie rozczarowania, pretensje do wszystkich, brak wiary w trenera i jego kompetencje itd. itp. a za wszystko to po prostu powinni stracić pracę [ingerencja moderatora] dziennikarze z Gazety Wyborczej.- Chcę znaleźć się w strefie medalowej - deklaruje w Gazecie Wyborczej przed zbliżającymi się mistrzostwami świata podstawowy atakujący polskiej reprezentacji Mariusz Wlazły. Dla niego sukcesem będzie medal, jego brak będzie porażką.
Przecież sam Daniel Castellani otwarcie mówi, że pozycja atakującego to sprawa otwarta, i o tym, kto będzie pierwszy może w efekcie decydować zbieg różnych czynników, a w tym tak istotnych, jak dyspozycja dnia czy konkretny rywal z jakim przyjdzie grać Polakom.
Lepiej byloby, żeby [ingerencja moderatora] nie okrzykiwali wedle wlasnego uznania kto jest podstawowym zawodnikiem kadry, a kto nie.
dreamer
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2010, o 21:56 przez mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Punkt 8. i 13. Regulaminu Forum
Powód: Punkt 8. i 13. Regulaminu Forum
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...