Mistrzostwa Świata 2022
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Wiem, że się powtarzam, ale niech mi ktoś wytłumaczy jaki jest sens rozgrywania meczów o 21.
Większość ludzi idzie następnego dnia do pracy. Dla mnie to jest problem, gdy mecz się kończy po 23 i nie sądzę, żeby to był problem tylko dla mnie.
Nawet nie pomyślałem, że ktoś może wpaść na pomysł, żeby grać Finał w niedzielę o 21. Z góry założyłem jakąś rozsądną porę.
Wiadomo, jakby były MŚ gdzieś w na drugim końcu świata, to bym oglądał i o 3 w nocy, ale jak gramy u siebie, to można by i obejrzeć mecz i się wyspać.
Większość ludzi idzie następnego dnia do pracy. Dla mnie to jest problem, gdy mecz się kończy po 23 i nie sądzę, żeby to był problem tylko dla mnie.
Nawet nie pomyślałem, że ktoś może wpaść na pomysł, żeby grać Finał w niedzielę o 21. Z góry założyłem jakąś rozsądną porę.
Wiadomo, jakby były MŚ gdzieś w na drugim końcu świata, to bym oglądał i o 3 w nocy, ale jak gramy u siebie, to można by i obejrzeć mecz i się wyspać.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
To jest tak ustawiane przez transmisje telewizyjną. Badania pokazują że mecze o 21 zwłaszcza w tygodniu mają najlepszą oglądalność. Możesz np. spojrzeć na Ligę Mistrzów piłkarska i porównać oglądalnośc między meczami o 18:45 i tymi o 21. Wyjdzie Ci znacznie większa dla meczy o 21. Finał LM w siatkówkę też był grany o 21 w niedzielę. Czy chciałbym żeby to było wcześniej? Oczywiście, że tak, mi mega odpowiada np. jak PP w siatkę jest grany to mecze 14:45 i 17:30 to idealnie wychodzi, jednak rozumiem dlaczego gramy o 21, bo w telewizji jest wtedy największa oglądalność.Nuriel pisze: ↑9 wrz 2022, o 13:40 Wiem, że się powtarzam, ale niech mi ktoś wytłumaczy jaki jest sens rozgrywania meczów o 21.
Większość ludzi idzie następnego dnia do pracy. Dla mnie to jest problem, gdy mecz się kończy po 23 i nie sądzę, żeby to był problem tylko dla mnie.
Nawet nie pomyślałem, że ktoś może wpaść na pomysł, żeby grać Finał w niedzielę o 21. Z góry założyłem jakąś rozsądną porę.
Wiadomo, jakby były MŚ gdzieś w na drugim końcu świata, to bym oglądał i o 3 w nocy, ale jak gramy u siebie, to można by i obejrzeć mecz i się wyspać.
Ostatnio zmieniony 9 wrz 2022, o 13:55 przez druid9999, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Bez przesady, 21 to najlepszy czas antenowy. W strefie europejskiej zazwyczaj wszelkie sportowe wydarzenia dużej rangi rozgrywają się o tej porze (finał LM)
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
-
- Posty: 8032
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Dodam jeszcze, że w 3 poważnych meczach (o ile tak można nazwać ten z Bułgarią, no ale uchodzili za w miarę dobrą drużynę na papierze)
Kaczmarek zrobił 4/12 w ataku, na 33 %, przy czym dołożył okrągłe 0 asów i 0 bloków. Z Tunezją w sumie też blado (2/6), jeden dobry mecz z..Meksykiem.
Gdyby dobrze poszperać, to myślę, że podwójne zmiany mogliśmy wyjść na minus, chociaż Łomacz trochę ten środek bujał, ale tak cały turniej to byłoby ciężko i Brazylia to Łomacza pewnie ma rozpisanego perfekcyjnie, potem jeszcze finał.
Dalej upieram się, że te decyzje Grbicia (Kaczmarek/Łomacz > Butryn/Firlej) były złe. Dlaczego? Bo gdyby wczoraj nie dotknięcie siatki, to ta podwójna zrobiłaby nam z 12:9 wynik 12:12 i aż przy 3 błędach w ataku (krótka na podwójny i 2 czapy na Kaczmarku, w tym ostatnia to ta challengowana).
Teoretycznie mogliśmy przegrać mistrzostwa przez podwójną, która nie miała mieć żadnego znaczenia, ale jednak coś nad nami czuwało u góry i przepchnęliśmy ten mecz i nie ma co gdybać, ale to powinna być jakaś lekcja z której trzeba wyciągnąć wnioski, że w ti breaku nie ma co kombinować.
Kaczmarek zrobił 4/12 w ataku, na 33 %, przy czym dołożył okrągłe 0 asów i 0 bloków. Z Tunezją w sumie też blado (2/6), jeden dobry mecz z..Meksykiem.
Gdyby dobrze poszperać, to myślę, że podwójne zmiany mogliśmy wyjść na minus, chociaż Łomacz trochę ten środek bujał, ale tak cały turniej to byłoby ciężko i Brazylia to Łomacza pewnie ma rozpisanego perfekcyjnie, potem jeszcze finał.
Dalej upieram się, że te decyzje Grbicia (Kaczmarek/Łomacz > Butryn/Firlej) były złe. Dlaczego? Bo gdyby wczoraj nie dotknięcie siatki, to ta podwójna zrobiłaby nam z 12:9 wynik 12:12 i aż przy 3 błędach w ataku (krótka na podwójny i 2 czapy na Kaczmarku, w tym ostatnia to ta challengowana).
Teoretycznie mogliśmy przegrać mistrzostwa przez podwójną, która nie miała mieć żadnego znaczenia, ale jednak coś nad nami czuwało u góry i przepchnęliśmy ten mecz i nie ma co gdybać, ale to powinna być jakaś lekcja z której trzeba wyciągnąć wnioski, że w ti breaku nie ma co kombinować.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Gdyby gdyby gdyby.... babcia miała wąsy....
Jasne, wczoraj średni moment na podwójną. Nie myli się ten co nic nie robi. Ogólnie trener dobrze prowadził drużynę a po efektach i wynikach to widać.
Jasne, wczoraj średni moment na podwójną. Nie myli się ten co nic nie robi. Ogólnie trener dobrze prowadził drużynę a po efektach i wynikach to widać.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Ja pisałem, że on może się stać drugim Zajcewem, czy Wlazłym. Problem jest taki, że on ma pod górkę we własnym kraju. Nie stawia się na niego w klubach, grzeje ławę, kiedy gra np. taki Patry, a jak widać Włosi mają u siebie perełki i może warto na nie stawiać, zamiast robić droższy zaciąg z zagranicy? Na Romano wyrażnie postawił de Giorgi w tym sezonie w kadrze i ma świetne efekty. Może w kolejnym sezonie w Piacenzie będzie podobnie i chłopak rozwinie skrzydła? Na pewno Romano papiery na granie ma, także pod względem warunków fizycznych w odróżnieniu od Pinaliego, o którym już teraz mozna powiedzieć, że ma zbyt mało centrymetrów wzrostu, jak na atakującego.Szary Wilk pisze: ↑9 wrz 2022, o 13:25Faktycznie, mój błąd.
YURI ROMANO
Kanada: 11/21 [6 błędów]
Chiny: 7/11 [0 błędów]
Turcja: 10/23 [4 błędy]
Kuba: 14/28 [6 błędów]
Francja: 17/34 [5 błędów]
SUMA: 59/117 = 50,4 % (50 % w przybliżeniu)
32,4 % efektywności (32 % w przybliżeniu)
Czyli jednak Romano wypada lepiej od Wallace i to on po Kurku jest najlepszym atakującym półfinalistów. A tak na niego narzekano
Re: Mistrzostwa Świata 2022
No to, że jakbym wprowadził zaraz powrotną to tylko jedno ustawienie muszę przemęczyc z Kaczmarkiem/Lomaczem i natychmiast ich wycofuje i mam z powrotem 3ch w ataku. A jak do tego doszło, że brak jest natychmiastowej powrotnej - nie wiem. Bynajmniej kiedys tak robili. Może jakis przepis nowy jest ? Ale wątpię, bo niektórzy wchodzą tylko na zagrywkę.Streeter pisze: ↑9 wrz 2022, o 13:02 No tak tylko co Ci z tego atakującego przy siatce, jak skuteczność ma taką jak Szary przedstawił. To już ten Kurek w drugiej linii jest bardziej niebezpieczny dla rywala niż Kaczmarek w pierwszej. Mamy jakieś liczby ile podbił Łomacz z tyłu? Ewentualnie to jeszcze mogłoby tę zmianę usprawiedliwiać, bo Łukasz na niej niestety nie wygląda dobrze ani w ataku, ani w bloku, ani w zagrywce. Jedyne momenty w tym sezonie niezłe miał w parze z Januszem.
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Chodzi Ci o to, żeby Łomacz wszedł za Kurka, Kaczmarek za Janusza, a potem wrócił Kurek za Kaczmarka i Janusz za Łomacza? To tak nie można zrobić. Zawodnik jak opuści boisko w danym secie może wejść tylko z powrotem w to samo miejsce (czyli jak zmienisz Janusza Kaczmarkiem, to Janusz może wejść już tylko za Kaczmarka).skibens pisze: ↑9 wrz 2022, o 14:36No to, że jakbym wprowadził zaraz powrotną to tylko jedno ustawienie muszę przemęczyc z Kaczmarkiem/Lomaczem i natychmiast ich wycofuje i mam z powrotem 3ch w ataku. A jak do tego doszło, że brak jest natychmiastowej powrotnej - nie wiem. Bynajmniej kiedys tak robili. Może jakis przepis nowy jest ? Ale wątpię, bo niektórzy wchodzą tylko na zagrywkę.Streeter pisze: ↑9 wrz 2022, o 13:02 No tak tylko co Ci z tego atakującego przy siatce, jak skuteczność ma taką jak Szary przedstawił. To już ten Kurek w drugiej linii jest bardziej niebezpieczny dla rywala niż Kaczmarek w pierwszej. Mamy jakieś liczby ile podbił Łomacz z tyłu? Ewentualnie to jeszcze mogłoby tę zmianę usprawiedliwiać, bo Łukasz na niej niestety nie wygląda dobrze ani w ataku, ani w bloku, ani w zagrywce. Jedyne momenty w tym sezonie niezłe miał w parze z Januszem.
Streeter
Swoją drogą jak komuś nie odpowiada poziom dyskusji tutaj na naszym forum, to polecam zajrzeć na Facebooka na jakiś post o meczu, ja od pół godziny oczy muszę płukać i już miałem chęć wydłubać je sobie mikserem jak zobaczyłem dwie Grażyny, jedną mówiącą że Kurek zagrał najgorszy mecz na Mistrzostwach, bo nie serwował, a drugiej że brakuje Kubiaka, to coś we mnie pękło. Czasem Internet powinien być tylko do odczytu
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Tu się od początku zgadzam, kiedy tylko Grbić ogłosił skład. Dlatego, że: a) Kaczmarek nie nadaje się na zadaniowca. Mecze w ZAKSie dowodzą, że potrzebuje czasu, żeby wejść w mecz. Czasem mu się to w ogóle nie udaje. Jak wejdzie i złapie rytm, jest skuteczny. b) W parze z Łomaczem w ogóle nic nie zwojuje. Oni się jakoś nie rozumieją. Dlatego uważam, że z myślą o podwójnej zmianie bezwzględnie powinni jechać Firlej i Butryn. W tie breaku ta podwójna zmiana była samobójcza, ponieważ jankesi rozszyfrowali Łomacza i postawili skuteczny blok na środku, a on nic więcej nie umie. Nie uważam, że uratowało nas szczęście, bo akurat my popełniliśmy o wiele więcej błędów i to jankesi mogą mówić o "szczęściu" (w 4 secie 6 błędów w ataku i 7 w zagrywce, Jankesi 2 i 4). Uratował nas Semeniuk asem, ponieważ było wyraźnie widać, że chłopaki zaczynają się łamać, kiedy jankesi ich doganiali. Ten as dodał im pary i pewności siebie, a podłamał jankesów. W takiej końcówce najważniejsze jest nastawienie, psychiczna odporność. Mówiłem od początku, że w takich meczach jak z USA, kiedy na siatce jest równowaga, decyduje zagrywka. Dlatego drugi błąd Grbicia to zostawienie Leona. Tutaj powtarza się brednie Anastasiego, że on jest wydolny na 30%. Tego się nie da tak obliczyć, bo wychodzą jakieś absurdy. Natomiast mógłby wejść z ławki i zaserwować asa w kluczowym momencie.Jedyne usprawiedliwienie zostawienia go, to obawa przed odnowieniem kontuzji, ale skoro trenuje z zespołem, to znaczy, że takiej obawy nie ma. Zastąpił go Semeniuk, ale Leonowi zdarza się to znacznie częściej. No, po prostu, nikt w naszej kadrze nie dorównuje Leonowi w zagrywce i kropka.Szary Wilk pisze: ↑9 wrz 2022, o 13:59
Dalej upieram się, że te decyzje Grbicia (Kaczmarek/Łomacz > Butryn/Firlej) były złe.
-
- Posty: 8032
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Ja ogólnie uważam, ze jak Grbić nie chce Butryna, to na Igrzyskach powinniśmy zabrać tylko Kurka, dla którego alternatywą byłaby gra na 3 przyjmujących jak w Trentino. I byv może taki wariant będzie testowany jak wróci Leon. Kaczmarek niestety zabiera miejsce, które można lepiej wykorzystac przy zaledwie 12 zawodnikach.
I nie, nie.mówię, że ma grac ciagle sam Kurek i z bomby na IO gramy na 3 w przyjęciu. Powinniśmy juz testować to na VNL i ME za rok. To swietny czas, cały rok przy mniej waznym turnieju. I Kurek więcej odpocznie. A po tym sezonie według mnie powinien wrócic do Polski, by dobrze przygotować się do Igrzysk.
A gdyby okazało się, że Bartosz nagle (ODPUKAĆ!) nie dojeżdża i rezygnuje lub coś, to i tak nie ma sensu bez niego brać 2 średnich atakujących, a wyłonić z nich jednego. Mam jednak nadzieję, że Kuraś wytrzyma, ale tak czy siak wariant z 3 przyjmującymi dla mnie must have do przetestowania.
I nie, nie.mówię, że ma grac ciagle sam Kurek i z bomby na IO gramy na 3 w przyjęciu. Powinniśmy juz testować to na VNL i ME za rok. To swietny czas, cały rok przy mniej waznym turnieju. I Kurek więcej odpocznie. A po tym sezonie według mnie powinien wrócic do Polski, by dobrze przygotować się do Igrzysk.
A gdyby okazało się, że Bartosz nagle (ODPUKAĆ!) nie dojeżdża i rezygnuje lub coś, to i tak nie ma sensu bez niego brać 2 średnich atakujących, a wyłonić z nich jednego. Mam jednak nadzieję, że Kuraś wytrzyma, ale tak czy siak wariant z 3 przyjmującymi dla mnie must have do przetestowania.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
"Nie wiem, ocenimy to po objawach i badaniu. Oczywiście nie będę chciał niczego ryzykować. Zatorski jest dla nas ekstremalnie ważny. Jego doświadczenie, energia, którą daje drużynie. Ale Jakub Popiwczak również jest świetnym libero. Dla mnie, trenera, tak szeroki skład to znakomita sytuacja."
Nie wiem czy to zasłona dymna czy realny problem, ale wypowiedzi wskazują, że czasem możemy zagrać półfinał bez Zatora.
Streeter
Nie wiem czy to zasłona dymna czy realny problem, ale wypowiedzi wskazują, że czasem możemy zagrać półfinał bez Zatora.
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Wiele analiz tu czytam, więc ja krótko...
Kaczmarek i Łomacz nie są zawodnikami do kadry - to świetni... rzemieślnicy. I nic nie wskazuje na to, że objawią to COŚ.
A Amerykanie z wczoraj - imponuje ich gra w obronie, niesamowite jak bronili dostępu piłce do parkietu! Tymczasem nasi często stali jak panienki obok mijającej ich piłki. W czwartym secie kontrast w tym elemencie gry był po prostu obrzydliwy i żenujący, My atakowaliśmy - oni wyjmowali mnóstwo piłek, a ich ataki leciały do podłogi bez większego problemu.
Kaczmarek i Łomacz nie są zawodnikami do kadry - to świetni... rzemieślnicy. I nic nie wskazuje na to, że objawią to COŚ.
A Amerykanie z wczoraj - imponuje ich gra w obronie, niesamowite jak bronili dostępu piłce do parkietu! Tymczasem nasi często stali jak panienki obok mijającej ich piłki. W czwartym secie kontrast w tym elemencie gry był po prostu obrzydliwy i żenujący, My atakowaliśmy - oni wyjmowali mnóstwo piłek, a ich ataki leciały do podłogi bez większego problemu.
-
- Posty: 8032
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2022
W tej formie to może i nie jest strata, a dla Popiwczaka to ogromna szansaStreeter pisze: ↑9 wrz 2022, o 15:40 "Nie wiem, ocenimy to po objawach i badaniu. Oczywiście nie będę chciał niczego ryzykować. Zatorski jest dla nas ekstremalnie ważny. Jego doświadczenie, energia, którą daje drużynie. Ale Jakub Popiwczak również jest świetnym libero. Dla mnie, trenera, tak szeroki skład to znakomita sytuacja."
Nie wiem czy to zasłona dymna czy realny problem, ale wypowiedzi wskazują, że czasem możemy zagrać półfinał bez Zatora.
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Tak, dokładnie o to mi chodzi. Kiedyś tak można było, widocznie przepisy się zmieniły. Jeśli tak, to ta zmiana w ogóle jest bez sensu.Streeter pisze: ↑9 wrz 2022, o 15:24Chodzi Ci o to, żeby Łomacz wszedł za Kurka, Kaczmarek za Janusza, a potem wrócił Kurek za Kaczmarka i Janusz za Łomacza? To tak nie można zrobić. Zawodnik jak opuści boisko w danym secie może wejść tylko z powrotem w to samo miejsce (czyli jak zmienisz Janusza Kaczmarkiem, to Janusz może wejść już tylko za Kaczmarka).skibens pisze: ↑9 wrz 2022, o 14:36No to, że jakbym wprowadził zaraz powrotną to tylko jedno ustawienie muszę przemęczyc z Kaczmarkiem/Lomaczem i natychmiast ich wycofuje i mam z powrotem 3ch w ataku. A jak do tego doszło, że brak jest natychmiastowej powrotnej - nie wiem. Bynajmniej kiedys tak robili. Może jakis przepis nowy jest ? Ale wątpię, bo niektórzy wchodzą tylko na zagrywkę.Streeter pisze: ↑9 wrz 2022, o 13:02 No tak tylko co Ci z tego atakującego przy siatce, jak skuteczność ma taką jak Szary przedstawił. To już ten Kurek w drugiej linii jest bardziej niebezpieczny dla rywala niż Kaczmarek w pierwszej. Mamy jakieś liczby ile podbił Łomacz z tyłu? Ewentualnie to jeszcze mogłoby tę zmianę usprawiedliwiać, bo Łukasz na niej niestety nie wygląda dobrze ani w ataku, ani w bloku, ani w zagrywce. Jedyne momenty w tym sezonie niezłe miał w parze z Januszem.
Streeter
Swoją drogą jak komuś nie odpowiada poziom dyskusji tutaj na naszym forum, to polecam zajrzeć na Facebooka na jakiś post o meczu, ja od pół godziny oczy muszę płukać i już miałem chęć wydłubać je sobie mikserem jak zobaczyłem dwie Grażyny, jedną mówiącą że Kurek zagrał najgorszy mecz na Mistrzostwach, bo nie serwował, a drugiej że brakuje Kubiaka, to coś we mnie pękło. Czasem Internet powinien być tylko do odczytu
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Hmmm, ludzie którzy zjedli zęby na siatkówce od lat powtarzają, że SERWIS jest wymiernym wskaźnikiem formy sportowej.jeep pisze: ↑9 wrz 2022, o 15:32 ... drugi błąd Grbicia to zostawienie Leona. Tutaj powtarza się brednie Anastasiego, że on jest wydolny na 30%. Tego się nie da tak obliczyć, bo wychodzą jakieś absurdy. Natomiast mógłby wejść z ławki i zaserwować asa w kluczowym momencie.Jedyne usprawiedliwienie zostawienia go, to obawa przed odnowieniem kontuzji, ale skoro trenuje z zespołem, to znaczy, że takiej obawy nie ma...
Nie widzę żadnego sensownego argumentu, alby zawodnik, który jest po operacji i na pewno nie jest w pełnej formie fizycznej (co potwierdza jego trener klubowy), akurat miałby uzyskać choćby 70% swojej dyspozycji w serwisie.
Taki Micah Christenson na co dzień bardzo dobrze serwuje. Wczoraj było widać, co się dzieje w tym elemencie, gdy zawodnik nie jest w pełni sprawny. Dawał radę rozgrywać, ale serwis miał słaby.
Pozdrawiam,
AS
Re: Mistrzostwa Świata 2022
chodzi głównie o to że teoretycznie Kaczmarek jest lepszym blokującym niż Janusz a Łomacz lepszym broniącym niż Kurek i po prostu jest to szukanie szansy na przełamanie przy własnej zagrywce..a że nie zawsze wychodzi to inna sprawaskibens pisze: ↑9 wrz 2022, o 16:10Tak, dokładnie o to mi chodzi. Kiedyś tak można było, widocznie przepisy się zmieniły. Jeśli tak, to ta zmiana w ogóle jest bez sensu.Streeter pisze: ↑9 wrz 2022, o 15:24Chodzi Ci o to, żeby Łomacz wszedł za Kurka, Kaczmarek za Janusza, a potem wrócił Kurek za Kaczmarka i Janusz za Łomacza? To tak nie można zrobić. Zawodnik jak opuści boisko w danym secie może wejść tylko z powrotem w to samo miejsce (czyli jak zmienisz Janusza Kaczmarkiem, to Janusz może wejść już tylko za Kaczmarka).skibens pisze: ↑9 wrz 2022, o 14:36
No to, że jakbym wprowadził zaraz powrotną to tylko jedno ustawienie muszę przemęczyc z Kaczmarkiem/Lomaczem i natychmiast ich wycofuje i mam z powrotem 3ch w ataku. A jak do tego doszło, że brak jest natychmiastowej powrotnej - nie wiem. Bynajmniej kiedys tak robili. Może jakis przepis nowy jest ? Ale wątpię, bo niektórzy wchodzą tylko na zagrywkę.
Swoją drogą jak komuś nie odpowiada poziom dyskusji tutaj na naszym forum, to polecam zajrzeć na Facebooka na jakiś post o meczu, ja od pół godziny oczy muszę płukać i już miałem chęć wydłubać je sobie mikserem jak zobaczyłem dwie Grażyny, jedną mówiącą że Kurek zagrał najgorszy mecz na Mistrzostwach, bo nie serwował, a drugiej że brakuje Kubiaka, to coś we mnie pękło. Czasem Internet powinien być tylko do odczytu
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Parę obserwacji/detali, na które zwróciłem uwagę po obejrzeniu meczu jeszcze raz, już na spokojnie:
- Janusz - zagrał lepiej/czyściej niż oceniałem to w trakcie gry, średnio dwie ewidentnie złe wystawy na set to niewiele przy 130 atakach. Uważam, że dystrybucja, zwłaszcza to oranie środkiem, to wielki plus jego gry wczoraj, nikt nie był zajechany, nikt nie był niedogrzany. Do tego, jak zwykle, czujne pady w asekuracji i 2+3 pkt. z zagrywki (2 bezpośrednio + 3 slashe, po których zrobiliśmy (Kurek) łatwe BP znad siatki).
- Śliwka - dużo intuicyjnych i czystych podbić w obronie, może nie spektakularnych a la Fornal/Semeniuk na 9. metrze, ale z korzyścią dla zespołu. Przyjęcie wizualnie sporo lepsze niż w statystykach.
- Bieniek - w każdym z trzech wygranych setów zrobił blok/asa w kluczowym momencie, może trochę przyćmiony przez regularność Kochanowskiego w ataku, ale typowy money time player.
- Kaczmarek - w pamięci zostaje jego ostatnia nieudana/fartowna akcja z dotknięciem siatki przez Christensona, ale z 2/7 miał 5 śmieci/przebitek. Nie był to wybitny występ, ale też żaden powód do miażdżącej krytyki.
- Popiwczak - dyskretny występ, ale dobrze ustawiał się w obronie, dogrania/podbicia z czuciem.
- Fornal - zupełnie dobra gra w ataku do stanu 11-8 w IV, gdy podpali się i z niskiej piłki i bez nabiegu trzepnął w trójblok. Od tego zaczęła się nasza jedyna prawdziwa dziura w tym meczu, która trwała już do końca seta. Od 11-8 do końca seta oddaliśmy 5 punktów przez błąd zagrywki, 4 przez błąd ataku i 2 blokiem rywala (to były wszystkie błędy/zablokowane ataki Kurka, Fornala i Śliwki w tym meczu(!!)). No więc nic dziwnego, że Amerykanie łyknęli tego seta na 38% w ataku i 40% przyjęcia...
- Semeniuk - mimo że kopał się w czoło w ataku i przyjęciu, to bardzo brakowało nam jego regularności w zagrywce. Kiedy już był na boisku, robił błędy w tym elemencie, ale też odrzucał od siatki. Ta jego umiejętność zagrania serii 4-5 zmiennych, niekoniecznie asowych, ale bardzo nieprzyjemnych zagrywek jest absolutnie nie do przecenienia i IMHO ogólnie jest najbardziej wartościowym pod względem zagrywki naszym zawodnikiem (stosunek błędów do asów, zmienność kierunków, regularność).
Ogólne wnioski:
- Jesteśmy potwornie mocni w ataku, dlatego jesteśmy tak ciężcy do ruszenia, nawet jak słabo przyjmujemy (już norma) i mamy zastój w zagrywce. 5 (z Fornalem 6) gości do zrobienia 15+ ataków i 10+ punktów w każdym meczu. Przy naszym poziomie efektywności i wszechstronności ataku inteligentny (dystrybucja, chowanie/eksponowanie kolegów) sypacz jest lepszy niż szybki/superprecyzyjny. Nie potrzebujemy tak bardzo jak inne ekipy czystej siatki czy pojedynczego, bo mamy unikalny zestaw atakujących na 5 pozycjach, którzy radzą sobie na lotnym czy nawet stabilnym bloku na procentach raczej nieosiągalnych dla innych ekip.
- Nie jesteśmy tak dobrzy jak Francuzi w obronie i przyjęciu, czy Włosi w zespołowym bloku, być może Amerykanie mają jeszcze większy potencjał w zagrywce (nie sądzę, ale dyskusyjne), ale jesteśmy najlepsi w ataku i second-third best we wszystkim innym, a to wystarcza do tego, żeby grać po prostu najepszą siatkówkę.
- Powtórka każe mi lepiej ocenić naszą grę niż to co myślałem na świeżo. Nawet te przegrane sety nie były tak złe, poza tym wspomnianym dołem w IV, w którym było też sporo pecha i losowości.
- Mogliśmy ten mecz przegrać, gdyby w tie-breaku nadal nie siedziała nam zagrywka, a Amerykanom tak. Ale utrzymanie jej w kluczowych momentach jest part of the game i my ten egzamin zdaliśmy lepiej. Bardzo zły serwis przez bite dwa sety to raczej anomalia niż trend, cytując klasyka. I mam dość mocne przeczucie, że w Spodku i z mniejszym obciążeniem gatunkowym, na zagrywce zagramy dużo lepiej.
- Janusz - zagrał lepiej/czyściej niż oceniałem to w trakcie gry, średnio dwie ewidentnie złe wystawy na set to niewiele przy 130 atakach. Uważam, że dystrybucja, zwłaszcza to oranie środkiem, to wielki plus jego gry wczoraj, nikt nie był zajechany, nikt nie był niedogrzany. Do tego, jak zwykle, czujne pady w asekuracji i 2+3 pkt. z zagrywki (2 bezpośrednio + 3 slashe, po których zrobiliśmy (Kurek) łatwe BP znad siatki).
- Śliwka - dużo intuicyjnych i czystych podbić w obronie, może nie spektakularnych a la Fornal/Semeniuk na 9. metrze, ale z korzyścią dla zespołu. Przyjęcie wizualnie sporo lepsze niż w statystykach.
- Bieniek - w każdym z trzech wygranych setów zrobił blok/asa w kluczowym momencie, może trochę przyćmiony przez regularność Kochanowskiego w ataku, ale typowy money time player.
- Kaczmarek - w pamięci zostaje jego ostatnia nieudana/fartowna akcja z dotknięciem siatki przez Christensona, ale z 2/7 miał 5 śmieci/przebitek. Nie był to wybitny występ, ale też żaden powód do miażdżącej krytyki.
- Popiwczak - dyskretny występ, ale dobrze ustawiał się w obronie, dogrania/podbicia z czuciem.
- Fornal - zupełnie dobra gra w ataku do stanu 11-8 w IV, gdy podpali się i z niskiej piłki i bez nabiegu trzepnął w trójblok. Od tego zaczęła się nasza jedyna prawdziwa dziura w tym meczu, która trwała już do końca seta. Od 11-8 do końca seta oddaliśmy 5 punktów przez błąd zagrywki, 4 przez błąd ataku i 2 blokiem rywala (to były wszystkie błędy/zablokowane ataki Kurka, Fornala i Śliwki w tym meczu(!!)). No więc nic dziwnego, że Amerykanie łyknęli tego seta na 38% w ataku i 40% przyjęcia...
- Semeniuk - mimo że kopał się w czoło w ataku i przyjęciu, to bardzo brakowało nam jego regularności w zagrywce. Kiedy już był na boisku, robił błędy w tym elemencie, ale też odrzucał od siatki. Ta jego umiejętność zagrania serii 4-5 zmiennych, niekoniecznie asowych, ale bardzo nieprzyjemnych zagrywek jest absolutnie nie do przecenienia i IMHO ogólnie jest najbardziej wartościowym pod względem zagrywki naszym zawodnikiem (stosunek błędów do asów, zmienność kierunków, regularność).
Ogólne wnioski:
- Jesteśmy potwornie mocni w ataku, dlatego jesteśmy tak ciężcy do ruszenia, nawet jak słabo przyjmujemy (już norma) i mamy zastój w zagrywce. 5 (z Fornalem 6) gości do zrobienia 15+ ataków i 10+ punktów w każdym meczu. Przy naszym poziomie efektywności i wszechstronności ataku inteligentny (dystrybucja, chowanie/eksponowanie kolegów) sypacz jest lepszy niż szybki/superprecyzyjny. Nie potrzebujemy tak bardzo jak inne ekipy czystej siatki czy pojedynczego, bo mamy unikalny zestaw atakujących na 5 pozycjach, którzy radzą sobie na lotnym czy nawet stabilnym bloku na procentach raczej nieosiągalnych dla innych ekip.
- Nie jesteśmy tak dobrzy jak Francuzi w obronie i przyjęciu, czy Włosi w zespołowym bloku, być może Amerykanie mają jeszcze większy potencjał w zagrywce (nie sądzę, ale dyskusyjne), ale jesteśmy najlepsi w ataku i second-third best we wszystkim innym, a to wystarcza do tego, żeby grać po prostu najepszą siatkówkę.
- Powtórka każe mi lepiej ocenić naszą grę niż to co myślałem na świeżo. Nawet te przegrane sety nie były tak złe, poza tym wspomnianym dołem w IV, w którym było też sporo pecha i losowości.
- Mogliśmy ten mecz przegrać, gdyby w tie-breaku nadal nie siedziała nam zagrywka, a Amerykanom tak. Ale utrzymanie jej w kluczowych momentach jest part of the game i my ten egzamin zdaliśmy lepiej. Bardzo zły serwis przez bite dwa sety to raczej anomalia niż trend, cytując klasyka. I mam dość mocne przeczucie, że w Spodku i z mniejszym obciążeniem gatunkowym, na zagrywce zagramy dużo lepiej.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
No założenie może i dobre, tylko aby mieć to przełamanie, to trzeba jeszcze skończyć atak, co z Łomaczem rzucającym środkowych na potrójny blok albo Kaczmarkiem z 1/7 to może być trudne. Bloku Łukasza też nie kojarzę, może jakieś wybloki chociaż zaliczył, ale nie wiem czy mamy dostęp do tak szczegółowych statystyk. Choć wydaje mi się że i skuteczność Łukasza to trochę sprawa Łomacza - przecież w tych momentach co Łukasz pojawiał się przy Marcinie, to był zupełnie inny zawodnik.
Streeter
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Chyba pójdę przykładem kolegi Grzegorza i się wypisze. Po takim meczu dalej trwa krucjata na Kaczmarka czy Grbicia, Szary ma więcej komentarzy tylko o Kaczmarku niż ja wszystkich...
Bardzo dużo trzeba wyfiltrowac, żeby dogrzebac się do interesujących postów np. Wysokiego, a opcji ukrywania postów konkretnych userow nie ma (a chyba była?).
Super emocjonujący wygrany mecz, szkoda, że trudno się nim pocieszyć wchodząc tutaj...
Bardzo dużo trzeba wyfiltrowac, żeby dogrzebac się do interesujących postów np. Wysokiego, a opcji ukrywania postów konkretnych userow nie ma (a chyba była?).
Super emocjonujący wygrany mecz, szkoda, że trudno się nim pocieszyć wchodząc tutaj...
-
- Posty: 8032
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Jaka krucjata? Wypowiedzialem sie tylko na temat sensu tej podwojnej i podpqrlem to statystykami.MWi pisze: ↑9 wrz 2022, o 17:32 Chyba pójdę przykładem kolegi Grzegorza i się wypisze. Po takim meczu dalej trwa krucjata na Kaczmarka czy Grbicia, Szary ma więcej komentarzy tylko o Kaczmarku niż ja wszystkich...
Bardzo dużo trzeba wyfiltrowac, żeby dogrzebac się do interesujących postów np. Wysokiego, a opcji ukrywania postów konkretnych userow nie ma (a chyba była?).
Super emocjonujący wygrany mecz, szkoda, że trudno się nim pocieszyć wchodząc tutaj...
-
- Posty: 1005
- Rejestracja: 11 kwie 2021, o 10:17
- Płeć: M
Re: Mistrzostwa Świata 2022
@ MWi
Bo to nie o wynik sie tu panie rozchodzi a o wole ludu.
Jakby grał Semeniuk z Fornalem w wyjściowej 6 to wszyscy byli by zadowoleni i usatysfakcjonowani. Koniec i kropka.
Trochę jak z Zaksiaksmi, nie liczą się wyniki a wola ludu a lud chce nazwisk i fajerwerków. Mogli by wygrać ligę 478 razy z rzędu…
Bo to nie o wynik sie tu panie rozchodzi a o wole ludu.
Jakby grał Semeniuk z Fornalem w wyjściowej 6 to wszyscy byli by zadowoleni i usatysfakcjonowani. Koniec i kropka.
Trochę jak z Zaksiaksmi, nie liczą się wyniki a wola ludu a lud chce nazwisk i fajerwerków. Mogli by wygrać ligę 478 razy z rzędu…
uszat | Chemik’94 Mostostal’97 | BB98-07 | Hoga‘98 | Sportsboard‘02
Re: Mistrzostwa Świata 2022
No, powiedzmy. To że powtarzają, nie znaczy, że to prawda. Niestety nie jest to wskaźnik formy sportowej, tylko konkretna umiejętność. Kurek jak zwykle popełnił najwięcej błędów serwisowych (6) i nie miał żadnego asa. Wychodziłoby, że jest i to stale w słabej formie, bo jego zagrywka niestety tak zwykle wygląda. Kurek w najlepszej formie (a w tym meczu zagrał w ataku na b. wysokim poziomie) nie będzie serwował tak jak Leon. Jednemu Bozia dała, a innemu nie dała albo dała mniej.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Nie wypisuj się. Lubię czytać Twoje posty i tak jak kilku innych userów, sam czasem walnę jakąś teorię z czapy, ale na ile mi czas pozwala staram się coś od siebie dać. Grbić to inteligenty facet broniłem go praktycznie zawsze i dalej będę to robił choć nie ze wszystkim co robi się zgadzam. o przepychance Fornalowo-Śliwkowej mówiłem, że Tomkowi brakuje dojrzałości i to nie jest coś co uda się załatwić w jeden sezon. Fornal ma za mało grania pod presją tak jak Olek, bo niby ile ciężkich gatunkowo ważnych spotkań rozegrał w przeciągu ostatnich 12 miesięcy? Jan naliczyłem całe 2, dziś był 3. Te dwa to w klubie rewanż 1/4 LM z Cucine Lube i 2-3 z Zaksą w drugim meczu finału PO. Reszta spotkań to mecze do jednej bramki albo takie które na końcowy wynik nie miały znaczenia. Grbić to wie, nie odpali tylko takiego tekstu w mediach, bo nie będzie kopał pod Fornalem. Aż takim debilem nie jest, więc się gimnastykował udzielając pokracznych odpowiedzi.MWi pisze: ↑9 wrz 2022, o 17:32 Chyba pójdę przykładem kolegi Grzegorza i się wypisze. Po takim meczu dalej trwa krucjata na Kaczmarka czy Grbicia, Szary ma więcej komentarzy tylko o Kaczmarku niż ja wszystkich...
Bardzo dużo trzeba wyfiltrowac, żeby dogrzebac się do interesujących postów np. Wysokiego, a opcji ukrywania postów konkretnych userow nie ma (a chyba była?).
Super emocjonujący wygrany mecz, szkoda, że trudno się nim pocieszyć wchodząc tutaj...
Z Kaczmarkiem deal jest inny. Ja generalnie nie do końca rozumiem nazywanie Olka Śliwki zawodnikiem systemowym, bo nie widzę tego jak to się u niego objawia. Łukasz za to jest wybitnie systemowym graczem. Nawet jak gra słabo to nie jest nieprzydatny tak jak się niektórym wydaje. Najciekawszy był np finał LM. Niby staty słabe/przeciętne, ale on tam taktycznie trzymał Michielletto blokiem praktycznie cały mecz, a Janusz trzymał go w opcji na side-oucie, bo na kontrze była orka Kamilem. Pierwsza akcja po przyjęciu była bardziej rozłożona i tak jak Trento nie miało prawego skrzydła to Zaksa miała je w opcji. Dlatego Kaczmarek jest ciekawym graczem do zmiany 1-1 z Kurkiem. My przy takim założeniu możemy robić to co wczoraj Amerykanie po wejściu Muagatutii. Konkretnie przeorganizować cały atak. Do tego potrzebny jest jednak Semen w swoim beast mode. To się jednak da zrobić. Fanem gry na 3 przyjmujących nie jestem i jedyny sens byłby wtedy gdy rolę fałszywego atakiera pełniłby Śliwka. A Łukasz potrafi dawać sporo takich właśnie niewidzialnych na pierwszy rzut oka rzeczy. Wczoraj do skuteczności tej podwójnej zmiany brakowało zagrywki. My ją robimy na rotacje z Semenem i Bieńkiem wchodzącym do serwisu. Semena nie było, grał Tomek. Mateusz w tych setach też serwował fatalnie i zagrożenia jakie mieliśmy w tym fałszywym P1 nas zmiotły, bo nie było z czego wyprowadzać kontry, bo co wybronisz jak Bienio wali w pół siatki z pola serwisowego. To jest jeden z powodów dla których NIkola powinien był odpuścić tą zmianę.
Pisałem jednak w trakcie meczu w 4 partii, że mecz idzie na porażkę i Serb musi pomóc. No i ostatecznie pomógł chłopakom. Bałem się takiego syndromu ala ćwierćfinał IO, bo na ostatnich trener przyglądał się do końca jak zespół tonie. Tu było na szczęście zupełnie inaczej.
-
- Posty: 7978
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Trzeba mieć naprawdę dużo samozaparcia żeby dyskutować powołania dzień przed półfinałem Mistrzostw Świata.
1. Polska
2. Włochy
3. Brazylia
4. Słowenia
Zobaczymy jak będzie na parkiecie.
1. Polska
2. Włochy
3. Brazylia
4. Słowenia
Zobaczymy jak będzie na parkiecie.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Lol Włosi trzymają rywali na 18 procent efektywności? Toć to rzeźnia. Nawet jeśli uwzględni się ich słabą grupę dalej imponujący wynik.WysokiPortorykanczyk pisze: ↑9 wrz 2022, o 19:08 Trzeba mieć naprawdę dużo samozaparcia żeby dyskutować powołania dzień przed półfinałem Mistrzostw Świata.
1. Polska
2. Włochy
3. Brazylia
4. Słowenia
Zobaczymy jak będzie na parkiecie.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Włosi wyglądają bardzo dobrze w statystykach. Jednak w pamięci utkwiła mi ta ilość błędów w meczu 1/4 z Francją. Najbardziej zaskakuje mnie postawa Ronano, gra naprawdę dobry turniej i potwierdzają to również statystyki. To jest naprawdę dobry gracz. Mini wszystko jestem dziwnie spokojny o wynik, jeśli przyjdzie Nam zagrać z Nimi na tym turnieju, oby w finaleWysokiPortorykanczyk pisze: ↑9 wrz 2022, o 19:08 Trzeba mieć naprawdę dużo samozaparcia żeby dyskutować powołania dzień przed półfinałem Mistrzostw Świata.
1. Polska
2. Włochy
3. Brazylia
4. Słowenia
Zobaczymy jak będzie na parkiecie.
Jednak to 18% efektywności ataku rywali robi duże wrażenie. Włosi mają dobry, nawet bardzo dobry blok. Z drugiej strony ich własna efektywność ataku nie jest jakaś imponująca, popełniają dużo błędów.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Wczoraj pierwszy raz nie oglądałem tylko słuchałem transmisji z meczu naszych. Jechałem zatkaną tirami A4 , w cholernym deszczu i do końca drugiego seta prowadziło się spokojnie potem następuje zły trzeci i źle się jedzie i znów dobra połowa czwartego, spokój wrócił i nawet pomyślałem że już koniec i fajnie i wtedy seria pomyłek z naszej strony znów problemy ze spokojna jazdą i po musztardzie - 2 do 2. Nawet wydawało mi się słuchając komentatora - "nasi męczą się w grze", że grają coraz gorzej i koniec marzeń o trzecim złocie z kolei. Dojechałem do domu na tie break'a i się zdziwiłem bo gra naszych wcale nie była taka zła, tylko Amerykanie po prostu szaleli w obronie i wszystko wybierali. Nawet zagrywka Semeniukowi wróciła , ale to może tak wyglądał tylko ten tie break. Tak czy inaczej wydaje mi się, że mamy obecnie najlepszy skład (i najszerszy) na świecie i stać nas na te złoto. Problem z niestabilnością niektórych . Śliwka który nic specjalnego dotąd nie grał , wczoraj naprawdę mnie pozytywnie zadziwił. Brazylia ze swoimi staruchami/wyjadaczami powinna zostać zjedzona przez naszych, jeśli tylko będzie zagrywka i dobra defensywa (blok obrona) i trochę szczęścia.
-
- Posty: 7978
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Tak, nawet bez meczu z Chinami, rywale mają 42.9/20.2 skuteczności/efektywności ataku.
Francja ze Słowenią miała 49.6/35.6 procent ataku, z Japonią - 52.9/41.3, a z Włochami - 45.2/25.
Kuba z Brazylią miała 48.1/30.2 procent ataku, z Japonią - 49.4/31.5, a z Włochami - 44.8/19.8.
Turcja z USA miała 49.6/34.4 procent ataku, a z Włochami - 39.7/20.5.
Włochy to najlepszy zespół w relacji blok-obrona, co nie jest zaskakujące jak weźmiemy pod uwagę, że Giannelli to najlepiej blokujący rozgrywający spośród tych czołowych ekip, a Balaso jednym z najlepiej broniących siatkarzy na świecie, na nasze szczęście ustępują najlepszym na zagrywce i w ataku. Widzieliśmy to w finałach VNL-u, gdzie też najlepiej wyglądali w pierwszej fazie w tym parametrze, a potem zabrakło im m.in. zagrywki do tego, by z Francją/Polską się postawić. więc o ile medal mogą sobie wyblokować i wybronić, to raczej nie wybronią sobie złota.
Jedynym zespołem, który może nam zagrozić, to Brazylia, bo oni mają 54/39 procent ataku pomimo kiepskiego turnieju Lucarellego i nierównego u Wallace'a.
Francja ze Słowenią miała 49.6/35.6 procent ataku, z Japonią - 52.9/41.3, a z Włochami - 45.2/25.
Kuba z Brazylią miała 48.1/30.2 procent ataku, z Japonią - 49.4/31.5, a z Włochami - 44.8/19.8.
Turcja z USA miała 49.6/34.4 procent ataku, a z Włochami - 39.7/20.5.
Włochy to najlepszy zespół w relacji blok-obrona, co nie jest zaskakujące jak weźmiemy pod uwagę, że Giannelli to najlepiej blokujący rozgrywający spośród tych czołowych ekip, a Balaso jednym z najlepiej broniących siatkarzy na świecie, na nasze szczęście ustępują najlepszym na zagrywce i w ataku. Widzieliśmy to w finałach VNL-u, gdzie też najlepiej wyglądali w pierwszej fazie w tym parametrze, a potem zabrakło im m.in. zagrywki do tego, by z Francją/Polską się postawić. więc o ile medal mogą sobie wyblokować i wybronić, to raczej nie wybronią sobie złota.
Jedynym zespołem, który może nam zagrozić, to Brazylia, bo oni mają 54/39 procent ataku pomimo kiepskiego turnieju Lucarellego i nierównego u Wallace'a.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Bardzo fajne podsumowanie meczugranvorka pisze: ↑9 wrz 2022, o 16:42 Parę obserwacji/detali, na które zwróciłem uwagę po obejrzeniu meczu jeszcze raz, już na spokojnie:
- Janusz - zagrał lepiej/czyściej niż oceniałem to w trakcie gry, średnio dwie ewidentnie złe wystawy na set to niewiele przy 130 atakach. Uważam, że dystrybucja, zwłaszcza to oranie środkiem, to wielki plus jego gry wczoraj, nikt nie był zajechany, nikt nie był niedogrzany. Do tego, jak zwykle, czujne pady w asekuracji i 2+3 pkt. z zagrywki (2 bezpośrednio + 3 slashe, po których zrobiliśmy (Kurek) łatwe BP znad siatki).
- Śliwka - dużo intuicyjnych i czystych podbić w obronie, może nie spektakularnych a la Fornal/Semeniuk na 9. metrze, ale z korzyścią dla zespołu. Przyjęcie wizualnie sporo lepsze niż w statystykach.
- Bieniek - w każdym z trzech wygranych setów zrobił blok/asa w kluczowym momencie, może trochę przyćmiony przez regularność Kochanowskiego w ataku, ale typowy money time player.
- Kaczmarek - w pamięci zostaje jego ostatnia nieudana/fartowna akcja z dotknięciem siatki przez Christensona, ale z 2/7 miał 5 śmieci/przebitek. Nie był to wybitny występ, ale też żaden powód do miażdżącej krytyki.
- Popiwczak - dyskretny występ, ale dobrze ustawiał się w obronie, dogrania/podbicia z czuciem.
- Fornal - zupełnie dobra gra w ataku do stanu 11-8 w IV, gdy podpali się i z niskiej piłki i bez nabiegu trzepnął w trójblok. Od tego zaczęła się nasza jedyna prawdziwa dziura w tym meczu, która trwała już do końca seta. Od 11-8 do końca seta oddaliśmy 5 punktów przez błąd zagrywki, 4 przez błąd ataku i 2 blokiem rywala (to były wszystkie błędy/zablokowane ataki Kurka, Fornala i Śliwki w tym meczu(!!)). No więc nic dziwnego, że Amerykanie łyknęli tego seta na 38% w ataku i 40% przyjęcia...
- Semeniuk - mimo że kopał się w czoło w ataku i przyjęciu, to bardzo brakowało nam jego regularności w zagrywce. Kiedy już był na boisku, robił błędy w tym elemencie, ale też odrzucał od siatki. Ta jego umiejętność zagrania serii 4-5 zmiennych, niekoniecznie asowych, ale bardzo nieprzyjemnych zagrywek jest absolutnie nie do przecenienia i IMHO ogólnie jest najbardziej wartościowym pod względem zagrywki naszym zawodnikiem (stosunek błędów do asów, zmienność kierunków, regularność).
Ogólne wnioski:
- Jesteśmy potwornie mocni w ataku, dlatego jesteśmy tak ciężcy do ruszenia, nawet jak słabo przyjmujemy (już norma) i mamy zastój w zagrywce. 5 (z Fornalem 6) gości do zrobienia 15+ ataków i 10+ punktów w każdym meczu. Przy naszym poziomie efektywności i wszechstronności ataku inteligentny (dystrybucja, chowanie/eksponowanie kolegów) sypacz jest lepszy niż szybki/superprecyzyjny. Nie potrzebujemy tak bardzo jak inne ekipy czystej siatki czy pojedynczego, bo mamy unikalny zestaw atakujących na 5 pozycjach, którzy radzą sobie na lotnym czy nawet stabilnym bloku na procentach raczej nieosiągalnych dla innych ekip.
- Nie jesteśmy tak dobrzy jak Francuzi w obronie i przyjęciu, czy Włosi w zespołowym bloku, być może Amerykanie mają jeszcze większy potencjał w zagrywce (nie sądzę, ale dyskusyjne), ale jesteśmy najlepsi w ataku i second-third best we wszystkim innym, a to wystarcza do tego, żeby grać po prostu najepszą siatkówkę.
- Powtórka każe mi lepiej ocenić naszą grę niż to co myślałem na świeżo. Nawet te przegrane sety nie były tak złe, poza tym wspomnianym dołem w IV, w którym było też sporo pecha i losowości.
- Mogliśmy ten mecz przegrać, gdyby w tie-breaku nadal nie siedziała nam zagrywka, a Amerykanom tak. Ale utrzymanie jej w kluczowych momentach jest part of the game i my ten egzamin zdaliśmy lepiej. Bardzo zły serwis przez bite dwa sety to raczej anomalia niż trend, cytując klasyka. I mam dość mocne przeczucie, że w Spodku i z mniejszym obciążeniem gatunkowym, na zagrywce zagramy dużo lepiej.
Dodam jeszcze parę słów od siebie:
Polecam wszystkin obejrzeć powtórke na spokojnie, nawet wziać długopis i samemu pewne rzeczy zanotować, ponieważ statystyki podawane przez FIVB nie są poprawne.
Pierwszym przykładem jest Kaczmarek, który faktycznie skończył 3 ataki (2 w pierwszych 2 setach) oraz trzeci w 4 secie. Dodatkowo, gdyby nie bład sędziego, który za wcześnie odgwizdał boisko, miałby 4 skończony atak (4 set). Czy to wynik wybitny? Zdecydowanie nie, ale większośc piłek, które dostał to były piłki sytuacyjne.
Solidny mecz Janusza, wg mnie bardzo dobra dystrybucja, czasem pojedyncze, niedokładnie rozegrane piłki. Dodatkowo dołożył 3 pkt z zagrywki. Plus dla niego za większą ilość piłek do Olka i barzo dużo środka, przy tej formie środkowych
Kurek - bardzo dobrze w ataku, skończył kilka kluczowych piłek. Niestabilnie na zagrywce. Wytrzymał dobrze kondycyjnie, więc panika związana z jego wiekiem jest na ten moment niezasadna.
Śliwka - wg mnie jeden z kluczowych zawodników wczorajszego meczu - 2 set wygrany dzięki świetnej grze w ataku, obronie i zagrywce. Dodatkowo, co najmniej 4 piłki podbite przez Amerykanów w nieprawdopodobny sposób (za bandami przez De Falco, pod siatką przez Muagututia, kolejne 2 przez Shojiego.
Fornal - bardzo dobrze w przyjęciu, dobrze w ataku do połowy IV seta, podpalił się przy wyniku 11:8 na potrójnym bloku. Wg mnie był to moment przełomowy tego seta. Dodatkowo nie skończył w 2 secie 2 ważnych przechodzących piłek. Kilka zepsutych zagrywek,a później grał już asekuracyjnie. Jak pisałem już wcześniej, nie podobało mi się jego zachowanie po kilku wygranych akcjach - za dużo napinki...
Kochan i Bieniu - klasa światowa. Nic dodać, nic ująć.
Kamil słabiej niż nas przyzwyczaił, ale nie zawsze będzie grał na 70% w ataku. 2 asy w tiebreaku były kluczowe i dały nam zwycięstwo.
Zator - lepiej niż w poprzednich meczach, ale w obronie Popiwczak daje nam więcej. Gra na 2 jest dobrym rozwiązaniem
Łomacz - ogólnie OK, ale szczególnie ta krótka do Bienia przy 12:10 była złym wyborem...
Malkontentom i krytykom polecam poczytać kilka wywiadów z trenerami, byłymi siatkarzami. Może w jakiś sposób pozwoli Wam to inaczej postrzegać rzeczywistość. Jeśli chodzi o podwójną zmianę - jest ona b. ważna z jednego powodu - pozwala nam utrzymać 3 pcje w ataku w 1 linii, co utrudnia środkowym przeciwnika dokonanie wyboru.
BTW - Mam bilety na półfinały i jadę jutro do Spodka
Ostatnio zmieniony 9 wrz 2022, o 20:36 przez WROMEK, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Mistrzostwa Świata 2022
Ogólnie bardzo fajna analiza, dzięki za ten post. Wyjąłem fragment który mnie najbardziej zaciekawił i po części potwierdza to co gdzieś tam parę postów wyżej napisałem - problem z Kaczmarkiem na podwójnej zmianie jest chyba bardziej w Grześku niż w Łukaszu. To nie przypadek, że Łukasz wychodząc z Marcinem wyglądał dużo lepiej. Wydaje mi się, że gdyby przyszło do zmiany 1:1 za Kurka, Kaczmarek wyglądałby lepiej niż na tych wejściach.
Streeter