Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Ojoj... Japonia do n-tej nam się robi na włoskich trybunach...
Nie ma już chyba zainteresowania żeńską siatkówką w Italii...
Nie ma już chyba zainteresowania żeńską siatkówką w Italii...
\
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Racja, z frekwencją jest fatalnie. Nawet w Japonii, na którą przyjęło się narzekać na wszelakich meczach bywa minimum 1000-1500 kibiców (wg FIVB) natomiast na stronie mistrzostw podano statystyki, z których wynika że na włoskim turnieju sporą ilość spotkań ogląda 300-500 widzów...
Frekwencja na meczu gospodyń to jakaś parodia, wczoraj na meczu z Tunezją było przyzwoicie, a dzisiaj ponad połowa hali pusta Nic, możemy być tylko dumni z naszych mistrzostw, bo przebiliśmy wszelkie rekordy
Frekwencja na meczu gospodyń to jakaś parodia, wczoraj na meczu z Tunezją było przyzwoicie, a dzisiaj ponad połowa hali pusta Nic, możemy być tylko dumni z naszych mistrzostw, bo przebiliśmy wszelkie rekordy
Ganbare Nippon !
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Jak Włoszki nic nie wygrywają, to ciężko o frekwencję.
Serbowie mają drugiego Miljkovicia, i nie chodzi ani o Brakocević, ani o Atanasijevicia, a jej kontrola ataku, jak na wiek - niesamowita...
Serbowie mają drugiego Miljkovicia, i nie chodzi ani o Brakocević, ani o Atanasijevicia, a jej kontrola ataku, jak na wiek - niesamowita...
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Pewnie mowa o Boskovic
Szkoda tylko, że Terzic robi zamieszanie, skreślił Bjelicę i Malagurski, tę drugą z powodu niby urazu mięśni brzucha, natomiast Sanja w mediach społecznościowych napisała, że nic jej nie dolega
Szkoda tylko, że Terzic robi zamieszanie, skreślił Bjelicę i Malagurski, tę drugą z powodu niby urazu mięśni brzucha, natomiast Sanja w mediach społecznościowych napisała, że nic jej nie dolega
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Organizowaliśmy w 2009 ME kobiet i będzie bardzo ciężko znaleźć Wam imprezę rangi mistrzowskiej w sportach halowych Pań z tak wysoką frekwencją. Bilety na mecze grupowe schodziły słabo, więc PZPS rozdał sporą część szkołą i to bardzo dużo zrobiło dla tej imprezy. W sumie po co organizować imprezę na której nie ma żadnych kibiców? Lepiej oddać bilety za free.
Inną szkołą jazdy są np. Eurobaskety kobiet we Francji i we Włoszech. Organizujemy turniej w miastach z kameralnymi halami i tam, gdzie ważną drużyną jest klub siatkarski (np. Busto Arizo, Bergamo, Montichiari... ).
Inną szkołą jazdy są np. Eurobaskety kobiet we Francji i we Włoszech. Organizujemy turniej w miastach z kameralnymi halami i tam, gdzie ważną drużyną jest klub siatkarski (np. Busto Arizo, Bergamo, Montichiari... ).
\
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Ale co jest dziwnego w tej frekwencji we Włoszech? Gdybyśmy mieli takich piłkarzy, i takich koszykarzy, to popularność siatkówki męskiej byłaby porównywalna do tej we Włoszech, a żeńskiej - proporcjonalnie, do żeńskiej we Włoszech. Gdy Włosi dominowali w latach 90-tych w całej siatkówce, to Włoszki miały zespół słabszy niż obecnie Belgia. Stąd różnica między popularnością męskiej, a żeńskiej. U nas ''wyjątkowa miłość do siatkówki'' sprowadza się do tego, że jak na tak duży kraj, w innych sportach drużynowych jesteśmy zaskakująco słabi. Ale że inni tak słabi nie są, to popularność siatkówki jest na świecie, jaka jest...
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
StanLee pisze:Ale co jest dziwnego w tej frekwencji we Włoszech? Gdybyśmy mieli takich piłkarzy, i takich koszykarzy, to popularność siatkówki męskiej byłaby porównywalna do tej we Włoszech, a żeńskiej - proporcjonalnie, do żeńskiej we Włoszech. Gdy Włosi dominowali w latach 90-tych w całej siatkówce, to Włoszki miały zespół słabszy niż obecnie Belgia. Stąd różnica między popularnością męskiej, a żeńskiej. U nas ''wyjątkowa miłość do siatkówki'' sprowadza się do tego, że jak na tak duży kraj, w innych sportach drużynowych jesteśmy zaskakująco słabi. Ale że inni tak słabi nie są, to popularność siatkówki jest na świecie, jaka jest...
Tam wyjątkowa miłość do siatkówki. Do żeńskiej nigdy w PL nie było zbyt wielkiej miłości, a szkoda, bo czasem coś fajnego może się przytrafić. Dali darmowe bilety dla szkół i wsio. Chyba nawet w fazie finałowej 1 bilet obejmował oba półfinały, a dzień później kupienie kolejnego dawało możliwość zobaczenia obu meczów o medale. Tak więc darmowe bilety dla szkół w fazach grupowych i dobra gra Polek dały bardzo dobrą frekwencję.
Włosi biorąc MŚ powinni zadbać o to by była publika. Zresztą o ile pamiętam to dostali organizację tak jak my - w 2008 roku. Na niektóre spotkania przychodzi 10x mniej niż na spotkania na MŚ mężczyzn w ITA. Jak tak mają wyglądać MŚ w kraju nr 4 w żeńskim rankingu FIVB, to coś poszło całkowicie źle.
We Włoszech liga siatki mężczyzn jest mniej popularna niż liga koszykarska - to niepodważalny fakt. Zresztą pozycja obu lig jest podobna w tych sportach, więc za koszem przemawiają większe miasta - bogatsi sponsorzy.
Z reprezentacją jest już zupełnie inaczej. Siatkarze ostatnio mieli tour po 5 z 10 największych miast we Włoszech. Związek koszykarski wybiera mniejsze mieściny np. takie jak... Trento.
\
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Brazylijki kolejny raz nie potrafią sobie poradzić z Turczynkami, gubią się w bloku i obronie, niedokładnie wystawiają sytuacyjne i jeszcze przyjęcie kuleje
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Bo FIVB i CEV muszą inwestować właśnie w kraje, gdzie siatkówka, to sport drużynowy przynajmniej numer dwa. I tam organizować najwięcej imprez. Do tego gdyby mieli łeb na karku, to opracowali by jakiś schemat działania, tak, aby zapełnić te trybuny na każdej imprezie, chociażby tak jak na wspomnianych mistrzostwach Europy w 2009 roku. Czy oni nie maja pieniędzy, aby w rożnych krajach zorganizować turnieje siatkarskie dla szkół, a jako nagrody za sponsorować, wyjazd na siatkarskie mistrzostwa, umożliwić im obejrzenie każdego dnia mistrzostw jeden mecz. Coś mi się zdaje ze gdyby za sponsorowali te mistrzostwa 1000 dzieciakom z całego siata, nie tracili by za dużo z koryta.
Brak walki i charakteru, to cechy Polaków podczas rozgrywania ćwierćfinałów Olimpijskich.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Obraz jaki póki co wyłania się z tych MŚ jest smutny i przygnębiający. Ten turniej bardziej niż MŚ przypomina ME kadetek- i bynajmniej nie chodzi o poziom sportowy. Nie wiem w których miastach mecze rozgrywają dane grupy ale w grupach C i D średnia spotkań jest zatrważająco niska i oscyluje w granicy 1000 osób na mecz- baaa grupa D idzie póki co na średnią poniżej 1000osób na mecz. Właściwie taka frekwencja nie różni niczym od gry przy pustych trybunach.
Oczywiście mecze grupy A mają znacznie wyższą średnią za sprawę gospodyń ale i tutaj na meczach Włoszek sporo brakuje do kompletu. W kraju bądź co bądź siatkarskim, posiadającym obecnie reprezentację budowaną wyłącznie pod sukces na tych MŚ, zainteresowanie ludzi turniejem jest znikome. Zobaczymy, może w kolejnych rundach ludzie jednak dowiedzą się że mają u siebie tak wielki turniej.
NA temat poziomu czysto siatkarskiego nie będę się wiele wypowiadał bo nie mam odpowiednich danych żeby coś na jego temat powiedzieć. Polsat nie rozpieszcza ilością spotkań a z tych kilku które widziałem ciężko cokolwiek wnioskować. Wiadomo że główni faworyci do złota wolniej wchodzą z formą w tak długi turniej więc wczorajszy słabszy mecz Brazylijek o niczym nie świadczy. To chyba mimo wszystko faworytki nr 1 do złota i każdy inny wynik będzie dla mnie niespodzianką. Plany Brazylijkom mogą pokrzyżować Rosjanki lub Włoszki- te dwie ekipy stawiam na podium, choć swoje trzy grosze mogą dorzucić zawsze groźne Chinki.
Co się jeszcze rzuca w oczy na tych mistrzostwach to ogromna przepaść sportowa pomiędzy poszczególnymi zespołami. Dużo ilość spotkań kończonych w 3 szybkich setach- zespoły pokroju Kamerunu, Tunezji, Kanady, Meksyku, Tajlandii B (swoją drogą FIVB powinno pomyśleć o jakiejś karze za olanie tak ważnego turnieju), nastoletniej Kuby. Nawet w spotkaniach w których teoretycznie powinna wywiązać się jakaś walka mamy skrajnie jednostronny wynik- vide wczorajszy mecz Włochy-Niemcy zakończony niemal kompromitacją Niemek. Co jak co ale u panów poziom był znacznie bardziej wyrównany.
Oczywiście mecze grupy A mają znacznie wyższą średnią za sprawę gospodyń ale i tutaj na meczach Włoszek sporo brakuje do kompletu. W kraju bądź co bądź siatkarskim, posiadającym obecnie reprezentację budowaną wyłącznie pod sukces na tych MŚ, zainteresowanie ludzi turniejem jest znikome. Zobaczymy, może w kolejnych rundach ludzie jednak dowiedzą się że mają u siebie tak wielki turniej.
NA temat poziomu czysto siatkarskiego nie będę się wiele wypowiadał bo nie mam odpowiednich danych żeby coś na jego temat powiedzieć. Polsat nie rozpieszcza ilością spotkań a z tych kilku które widziałem ciężko cokolwiek wnioskować. Wiadomo że główni faworyci do złota wolniej wchodzą z formą w tak długi turniej więc wczorajszy słabszy mecz Brazylijek o niczym nie świadczy. To chyba mimo wszystko faworytki nr 1 do złota i każdy inny wynik będzie dla mnie niespodzianką. Plany Brazylijkom mogą pokrzyżować Rosjanki lub Włoszki- te dwie ekipy stawiam na podium, choć swoje trzy grosze mogą dorzucić zawsze groźne Chinki.
Co się jeszcze rzuca w oczy na tych mistrzostwach to ogromna przepaść sportowa pomiędzy poszczególnymi zespołami. Dużo ilość spotkań kończonych w 3 szybkich setach- zespoły pokroju Kamerunu, Tunezji, Kanady, Meksyku, Tajlandii B (swoją drogą FIVB powinno pomyśleć o jakiejś karze za olanie tak ważnego turnieju), nastoletniej Kuby. Nawet w spotkaniach w których teoretycznie powinna wywiązać się jakaś walka mamy skrajnie jednostronny wynik- vide wczorajszy mecz Włochy-Niemcy zakończony niemal kompromitacją Niemek. Co jak co ale u panów poziom był znacznie bardziej wyrównany.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Wczoraj na meczu ITA był komplet lub prawie komplet i na meczu BRA - TUR było prawie 4000, ale dziś rano powrót do normy.
\
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
A ja się wypowiem na temat poziomu, bo sporo meczów miałem okazję obejrzeć. I oprócz Rosjanek i Włoszek nikt nie zrobił na mnie większego wrażenia. Japonki trochę mnie zawodzą, Chinki narazie dobrze sobie radzą, ale gra nie powala. Turcja kompletny zawód (chodzi o grę), Ozsoy mało co kończy, Sonsirma kompletnie się posypała w porównaniu z poprzednim rokiem. Tzn. nadal gra powiedzmy przyzwoicie, ale jak na nią dużo za mało.Te MŚ tak jakoś się układają, że nasza kadra pół-emerytek z 2010 r. miałaby tu dużo do powiedzenia.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Widać Włosi zaczynają rozdawać bilety na prawo i lewo...Mecze bez gospodarza...
27.09.
Dominikana-Argentyna 7000
28.09
Chorwacja-Niemcy 4500
Brazylia-Serbia 6700
USA-Rosja 5000
Poza porannymi meczami bardzo dobrze to w weekend wyglądało...Zapewne od środy znowu będzie wyrazny zjazd w dół, ale chyba będziemy o dziwo mieli najlepszą frekwencję na mś siatkarek w historii...
27.09.
Dominikana-Argentyna 7000
28.09
Chorwacja-Niemcy 4500
Brazylia-Serbia 6700
USA-Rosja 5000
Poza porannymi meczami bardzo dobrze to w weekend wyglądało...Zapewne od środy znowu będzie wyrazny zjazd w dół, ale chyba będziemy o dziwo mieli najlepszą frekwencję na mś siatkarek w historii...
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Nie wiem co zrobili, ale chyba już wiedzą, co było nie tak. PZPS po ME 2013 też wiedział co skopał i MŚ wypadły dużo lepiej. Gdyby zrobili jeszcze raz to pewnie nie byłoby tego nieporozumienia w III rundzie. Mam nadzieję, że organizatorzy dzielą się swoimi doświadczeniami.Timu pisze:Widać Włosi zaczynają rozdawać bilety na prawo i lewo...Mecze bez gospodarza...
27.09.
Dominikana-Argentyna 7000
28.09
Chorwacja-Niemcy 4500
Brazylia-Serbia 6700
USA-Rosja 5000
Poza porannymi meczami bardzo dobrze to w weekend wyglądało...Zapewne od środy znowu będzie wyrazny zjazd w dół, ale chyba będziemy o dziwo mieli najlepszą frekwencję na mś siatkarek w historii...
\
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Szybko się ogarnęli. Sportowo poziom przeciętny, nie tak, jak u panów, ale w dalszym ciągu. Za to w trzeciej fazie możemy mieć samych kozaków, jeśli nie zaskoczą Dominikanki, praktycznie sześć najlepszych zespołów ostatnich lat na światowych imprezach, gdyby awansowały Japonki, Chinki, Włoszki, Amerykanki, Brazylijki i Rosjanki.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Jeśli Włoszki to jeden z 6 najlepszych zespołów na świecie ostatnich 6 lat, to chyba zdaje się że albo Europa nie jest częścią świata albo nie wiem. Przecież poza PŚ 2011 r., który pozostałe zespoły olewają ciepłym moczem bo i tak awansują do IO (w sensie pozostałe poza krajami europejskimi) to Włoszki za bardzo niczego nie osiągnęły. Szczególnie ostatnie 3 sezony to tragedia, a gdyby na MŚ nie wróciły emerytki, to ten zespół może ledwo wyszedłby z grupy. Poza tymi 5 zespołami, które wymieniłeś reszta sporo odstaje, czasem wyskoczy Turcja czy Serbia, ale generalnie rok po roku licząc, to pozostałe zespoły dzieli przepaść od tej czołowej 5.StanLee pisze:Szybko się ogarnęli. Sportowo poziom przeciętny, nie tak, jak u panów, ale w dalszym ciągu. Za to w trzeciej fazie możemy mieć samych kozaków, jeśli nie zaskoczą Dominikanki, praktycznie sześć najlepszych zespołów ostatnich lat na światowych imprezach, gdyby awansowały Japonki, Chinki, Włoszki, Amerykanki, Brazylijki i Rosjanki.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Powaznie?SevenUP pisze:I oprócz Rosjanek (...) nikt nie zrobił na mnie większego wrażenia.
No, ale chyba nie w porownaniu z ekipami z 2006 i 2010 roku?
Bo widac golym okiem, ze teraz Rosjanki sa slabsze, nawet duzo slabsze niz na poprzednich dwoch czempionatach.
A w porownaniu z aktualna czolowka, tez nie wypadaja jakos okazale. Baaardzo sie zdziwie, jesli teraz obronia tytul.
Mistrz zapewne wyloni sie z kwartetu USA, Brazylia, Chiny i Italia.
'Życie jest znośne wyłącznie dzięki naszej wierze w złudzenia. To wiara w rzeczywistość zawsze nas pogrąża.'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
R. Flanagan 'Ścieżki Północy'
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Tak sobie oglądam MŚ w siatkówkę kobiet, no i przeglądając wyniki grupowe oraz grę, mogę wyciągnąć kilka wniosków.
Dla mnie pozytywnym zaskoczeniem są Chorwatki oraz Dominikanki. Moim zdaniem fajną siatkówkę grają te drużyny, chorwacka drużyna wg. mnie popełnia tylko trochę za dużo błędów własnych.
A największe rozczarowanie? Dla mnie to są Tajki. Jak można męczyć się z Meksykiem? Przegrały z Kazaszkami awans, wracając do tegorocznego WGP rzutem na taśmę utrzymały się w elicie.
Azerbejdżan także prezentuję ciekawą siatkówkę ale przeplataną dużą ilością błędów własnych. Np. wczoraj w meczu z Włoszkami Azerkom totalnie posypało się przyjęcie, co zaowocowało kontrami po stronie Włoszek.
W grupie F walka o awans rozstrzygnie się między czterema drużynami - USA, Brazylią, Serbią i Rosją. A w grupie E - także cztery drużyny (nie uwzględniam matematycznych szans Chorwatek na szans) - Chiny, Włochy, Dominikana, Japonia.
Pozdrawiam
Dla mnie pozytywnym zaskoczeniem są Chorwatki oraz Dominikanki. Moim zdaniem fajną siatkówkę grają te drużyny, chorwacka drużyna wg. mnie popełnia tylko trochę za dużo błędów własnych.
A największe rozczarowanie? Dla mnie to są Tajki. Jak można męczyć się z Meksykiem? Przegrały z Kazaszkami awans, wracając do tegorocznego WGP rzutem na taśmę utrzymały się w elicie.
Azerbejdżan także prezentuję ciekawą siatkówkę ale przeplataną dużą ilością błędów własnych. Np. wczoraj w meczu z Włoszkami Azerkom totalnie posypało się przyjęcie, co zaowocowało kontrami po stronie Włoszek.
W grupie F walka o awans rozstrzygnie się między czterema drużynami - USA, Brazylią, Serbią i Rosją. A w grupie E - także cztery drużyny (nie uwzględniam matematycznych szans Chorwatek na szans) - Chiny, Włochy, Dominikana, Japonia.
Pozdrawiam
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Bonitta
Nie wiem czy on wie co robi?
Zmiany kompletnie z czapy, robi podwójną zmianę, gdy Centoni z każdej pozycji gra fenomenalnie i nie można przyczepić się do rozegrania Lo Bianco w secie, który jest na styku. Po jego zmianie Diouf dostaje dwie czapy.
Ale co tu mówić o trenerze, który najpierw rezygnuje z powołania Lo Bianco i Costagrande, aby potem zaczynać mecze z tym duetem w pierwszej szóstce.
Zresztą, gdy prowadził męski zespół w Serie A też nie było różowo.
Nie wiem czy on wie co robi?
Zmiany kompletnie z czapy, robi podwójną zmianę, gdy Centoni z każdej pozycji gra fenomenalnie i nie można przyczepić się do rozegrania Lo Bianco w secie, który jest na styku. Po jego zmianie Diouf dostaje dwie czapy.
Ale co tu mówić o trenerze, który najpierw rezygnuje z powołania Lo Bianco i Costagrande, aby potem zaczynać mecze z tym duetem w pierwszej szóstce.
Zresztą, gdy prowadził męski zespół w Serie A też nie było różowo.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
No, aż Ravenna po kilkunastu latach wróciła do europejskich pucharów.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
9 miejsce na 12 zespołów w rundzie zasadniczej
Nie liczę tego śmiesznego play-off o puchar Challenge, gdzie mi. Modena wystawiła śmieszny rezerwowy skład
Nie liczę tego śmiesznego play-off o puchar Challenge, gdzie mi. Modena wystawiła śmieszny rezerwowy skład
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Ale skąd założenie, że było ich stać na więcej? Ten ich wynik w rundzie zasadniczej był związany z tym, że mieli przeciętnego atakującego, a liderami drużyny z musu zostali 21-letni Cebulj i dwa lata starszy Tillie. Gdzie, jak gdzie, ale Serie A pod względem głębi zespołów dalej jest mocną, mocniejszą niż np. nasza - ligą, i Ravenna optycznie nie grała źle, ale mecze, często zacięte, przegrywali. Stąd po pierwszej fazie rundy zasadniczej zajmowali przedostatnie miejsce. W rundzie rewanżowej mieli już bilans 5-6 (czyli środek stawki + wartościowe zwycięstwo z Maceratą), a w meczach o 5. miejsce ograli niezłą Weronę, wzmocnioną Kovaceviciem, a w meczu bezpośrednim o 5. miejsce - Cuneo. Z czasem ten młody skład Ravenny grał coraz lepiej, i zajął lokatę chyba najwyższą z realnie możliwych - gdzie tu miejsce do krytyki trenera - skoro trenera rozlicza się z wyników, to ja nie rozumiem.SerCos pisze:9 miejsce na 12 zespołów w rundzie zasadniczej
Nie liczę tego śmiesznego play-off o puchar Challenge, gdzie mi. Modena wystawiła śmieszny rezerwowy skład
Modena wystawiła rezerwowy skład, ale Werona i Cuneo już nie - i pokonanie tych zespołów z całą pewnością było wartościowym wynikiem. Zresztą proponuję prześledzić z jakim entuzjazmem odebrano fakt wywalczenia tego miejsca w europejskich pucharach, czy radość zawodników po spotkaniu, w mieście Ravennie, gdzie jeszcze 20 lat temu grał jeden z najlepszych zespołów w historii włoskiej ligowej siatkówki, z Fominem, Gavio, wcześniej Timmonsem i Kiralym, czy Renanem Dal Zotto.
https://www.youtube.com/watch?v=36M_CfZXcss
Specyficzna radość, jak na wygranie śmiesznej rzeczy, no nie? A może nie była ''śmieszna''...?
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Co do Tajek - sprawdź sobie najpierw ich skład to się dowiesz dlaczego grają słabo
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
A gdzie ja napisałem, że awans do pucharów jest śmieszny? Miałem na myśli tylko i wyłącznie system rozgrywek prowadzący do zajęcia tego miejsca, gdzie wszystkie zespoły z rundy zasadniczej, które nie awansowały do półfinałów grają o piąte miejsce, a część je po prostu olewa i w żadnym stopniu nie zamierzałem deprecjonować osiągnięcia zespołu z Rawenny.StanLee pisze:Specyficzna radość, jak na wygranie śmiesznej rzeczy, no nie? A może nie była ''śmieszna''...?
Powołałem przykład męskiego zespołu tylko ze względu na trenera Bonittę, który moim zdaniem podobnie jak w przypadku włoskiej reprezentacji podejmował dziwne, często nietrafne decyzje.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Jedna olała grę o piąte miejsce, gwoli ścisłości, i to najbardziej utytułowana bodaj drużyna w historii włoskiej klubowej siatkówki, nie czyniłbym na tej zasadzie reguły. Skoro można z 8. miejsca zdobyć tytuł, to i z 9. można zdobyć 5. miejsce. Żadnych dziwnych decyzji sobie nie przypominam, bo też Ravenna praktycznie grała bez rezerwowych.SerCos pisze:Miałem na myśli tylko i wyłącznie system rozgrywek prowadzący do zajęcia tego miejsca, gdzie wszystkie zespoły z rundy zasadniczej, które nie awansowały do półfinałów grają o piąte miejsce, a część je po prostu olewa i w żadnym stopniu nie zamierzałem deprecjonować osiągnięcia zespołu z Rawenny.
Modena potrafiła odpuścić mecz Pucharu Challenge z zespołem z Luksemburgu, więc tym bardziej bym nie czynił reguły.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Polska to podobno kraj żyjący siatkówką. Nasze zawodniczki nie grają w tym turnieju. Serwisy nie siatkarskie nie piszą o tym, no nie dziwmy się czemu volley jest na dalszym miejscu pod względem zainteresowania na świecie.
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Polska to kraj żyjący męską siatkówką, tak gwoli ścisłości. Trudno się dziwić temu zjawisku skoro poziom rozgrywek międzynarodowych u kobiet nie odbiega znacząco od męskich rozgrywek amatorskich.drag1376 pisze:Polska to podobno kraj żyjący siatkówką. Nasze zawodniczki nie grają w tym turnieju. Serwisy nie siatkarskie nie piszą o tym, no nie dziwmy się czemu volley jest na dalszym miejscu pod względem zainteresowania na świecie.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Polska żyje tym, w czym mamy sukcesy, i piłką nożną. Gdybyśmy byli w latach 70-tych mistrzami olimpijskimi w siatkówce kobiet, a panowie 40 lat nie grali na IO, to i ten poziom męskich rozgrywek amatorskich byłby okej. Tezy o pragmatyzmie polskich kibiców wobec futbolu - sportu narodowego, są co najmniej specyficzne. Biegi narciarskie kobiet pewnie też stoją na proporcjonalnie niższym poziomie, aniżeli męskie...
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
Być może piszesz to w kontekście większości kibiców. Mnie osobiście kompletnie nie interesują biegi narciarskie pomimo sukcesów, bo są zwyczajnie ekstremalnie nudne, a dyscypliny techniczne m.in. takie jak siatkówka dużo przyjemniej mi się ogląda na poziomie "expert", niż "advanced"StanLee pisze:Polska żyje tym, w czym mamy sukcesy, i piłką nożną. Gdybyśmy byli w latach 70-tych mistrzami olimpijskimi w siatkówce kobiet, a panowie 40 lat nie grali na IO, to i ten poziom męskich rozgrywek amatorskich byłby okej. Tezy o pragmatyzmie polskich kibiców wobec futbolu - sportu narodowego, są co najmniej specyficzne. Biegi narciarskie kobiet pewnie też stoją na proporcjonalnie niższym poziomie, aniżeli męskie...
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Mistrzostwa Świata kobiet 2014 we Włoszech
To też nie polemizowałem z subiektywnymi wrażeniami - ja tam np. nie mogę zrozumieć, jak ktoś woli oglądać Muserskiego, a nie Thaisę. Bo ja zdecydowanie wolę Brazylijkę, bo nie dość, że poziom sportowy podobny ...
Co do turnieju, to napiszę coś po losowaniu trzeciej fazy, bo FIVB dało organizatorom pole do robienia sobie jaj, za przeproszeniem, i jeżeli i trzecia faza będzie tak samo ''wyrównana'' pod względem siły obu grup, jak obecnie, to ja chyba sobie daję spokój ze śledzeniem imprez z ramienia FIVB...
Co do turnieju, to napiszę coś po losowaniu trzeciej fazy, bo FIVB dało organizatorom pole do robienia sobie jaj, za przeproszeniem, i jeżeli i trzecia faza będzie tak samo ''wyrównana'' pod względem siły obu grup, jak obecnie, to ja chyba sobie daję spokój ze śledzeniem imprez z ramienia FIVB...