ME 2019 siatkarzy

[barti522]

Kadziewicz w prawdzie siatki, kiedy przyszło do oceniania Drzyzgi, powiedział narazie i wstał udając, że wychodzi

[uszat]

Miszcz! Jest moim fanem!:)

[Son]

Najpierw psioczycie, że nie ma Komendy, jak jest to, że nie ma Łomacza.... niezły dysonans.
3 miejsce w VNL, wygrane kwalifikacje i czwórka na euro. Tak trzeba zwolnić trenera po jednym przegranym meczu. Ja p*** co tu się dzieje...

[VolleyFan10]

Miszcz! Jest moim fanem!:)

Serio ? Myślisz, że Kadziewicz wie kto to jest "uszat" ? Chyba jest Twoim idolem.

[Son]

Miszcz! Jest moim fanem!:)

Serio ? Myślisz, że Kadziewicz wie kto to jest "uszat" ? Chyba jest Twoim idolem.

Nie prawda, dobrze napisał musisz przejrzeć wątki z innych lat to zobaczysz

[jaet]

Tak jak kilka osób wcześniej zauważyło, na chłodno w oczy rzuca się jedna rzecz - pojawienie się w składzie Leona powinno dać trenerowi olbrzymi arsenał możliwości taktycznych, a wczorajszy mecz pokazał, że w istocie nie mamy żadnej, bo nawet zmiana Kubiego na Śliwkę, która teoretycznie wydaje się tą najbardziej naturalną na pozycji, została przez trenera potraktowana jako zło konieczne i tymczasowość. A próbować można było naprawdę wiele, łącznie z parowaniem Leona z Szalpukiem, czy przestawieniem go na prawe i grę obok Kubim i Szalupą.
Natomiast co do Komendy, to tu Vital ewidentnie nie chciał go tym meczem ugotować. Zamysł rozumiem, choć nie do końca się z nim zgadzam - pojechał, to zakładam że jest mentalnie gotowy, nawet na takie piekło. Tyle, że teraz już się tego nie dowiemy...
Każdy, kto ten mecz od początku oglądał dość szybko zauważył jak na parkiecie wyglądają podstawowi gracze (Papy nie liczę, bo on odwalił wczoraj komentatorską padlinę roku). Liczenie w tych okolicznościach na to, że nagle się jeden czy drugi zawodnik przełamie, skoro ewidentnie leci na hamulcu ręcznym, jest wiarą w bańki na wietrze. Po jednym udanym zagraniu typu serwis czy atak w kontrze, zaraz następował korowód kosztownych pomyłek. A trener nie reagował, tu odniesienia do Sammelvuo idealnie w punkt. Różnica jedynie taka, że Fin niespecjalnie miał na ławce wielką alternatywę, a my podobno mamy 25 chłopaków do grania .
No nic, zimny prysznic przyda się wszystkim. Nam samym też...
PS. Misiu miszcz . Jak ktoś jeszcze nie oglądał nocnej Prawdy Siatki, to niech to szybko nadrobi.

[Nagor]

Czas na moje podsumowanie ME w wykonaniu Polskich siatkarzy. Wiem, że jeszcze jeden mecz, ale kompletnie bez znaczenia, bo jakikolwiek będzie wynik, i tak będzie poniżej oczekiwań.

Jak widać nie ważne ile ogórków zbijesz po drodze, ważne jak zagrasz z przeciwnikiem na poziomie ten jeden, jedyny ważny mecz. Nie spodziewałem się tego po zawodnikach, z których większość jest Mistrzami Świata, niektórzy podwójnymi. Trema? Kibice przeciwników ich zestresowali? Nie wiem, obniżenie poziomu było zbyt duże, żeby tłumaczyć się gorszym dniem. Poza tym od początku sezonu szczyciliśmy się tym, że mamy równą, szeroką kadrę. Tymczasem Śliwka pomimo tego, że dał niezłą zmianę został na ławce, Konarski nie dźwignął spotkania. Komenda? Czemu nie grał więcej? Trener bał się dać większą szansę RÓWNOWAŻNEMU zawodnikowi?

Najbardziej boli mnie postawa Drzyzgi i Kubiaka. Przy czym Kubiak jeszcze postawą walczaka próbował się postawić, Drzyzga z każdym dotknięciem piłki coraz gorzej. Komentatorzy obarczali Leona, jednak moim zdaniem większą winę za jego kiwki ponosi nasz wylansowany Fabian.

Jestem zawiedziony... Szkoda, że przed IO musimy przemeblować kadrę.

[jarek8dywan]

To musialo nastapic, byli zbyt pewni siebie a media tylko to nakrecaly. Wreczanie medali przed turniejem nigdy nie przynosi nic dobrego - to narzucanie na siebie dodatkowej presji. Przez caly turniej bylo widac brak atakujacego, gdzie Muzaj czesto byl dopiero trzecia opcja w ataku i dostawal rozegrane pilki, a sytuacyjne szly na lewe. Drzyzga masakra. Zamrozil srodkowych, lewoskrzydlowych zagotowal... A rezerwy, te trzy wyrownane sklady - gdzie one sa? Znowu po sukcesie pompuje sie baloniki, ktore pekaja. Potem zmiana trenera i powtorka - sukces, pompowanie i kleska Bledne kolo.

[leeon]

Nie od dziś wiadomo że Drzyzga bardzo traci przy slabszym przyjęciu. Dodatkowo mieliśmy tylko jedną armatę. Wróci Kurek to przy takiej grze możemy wygrywać.

[jaet]

Niczego nie musimy przemeblowywać, będzie więcej czasu, Vital wyciągnie wnioski. Wczoraj byłoby normalne prawe i prawdopodobnie byśmy ten mecz wygrali. Być może wygralibyśmy też zmianami, ale tu trener nie zaryzykował. Ja tego trochę nie rozumiem, ale z drugiej strony ten mecz cały czas był równy, rozjechał się jedynie na chwilę w III secie i wtedy pojawiły się też zmiany. Nie wiem, czegoś ekstra mi od Vitala brakło, ale też ewidentnie nasi byli jacyś stłamszeni. Serbki wygrały mistrzostwa Europy, ale śmiem twierdzić, że tylko dlatego, że siedziały od początku do końca w Turcji, tak jak gospodynie. Nas wozili od hali do hali jak worek z ziemniakami. Niby normalne, ale później w takich meczach wychodzi różnica.

[Riad69]

Cieszmy się ze to tylko ME. Nie ma ten turniej już takiego prestiżu co
Kiedyś. Wszystko przez przeładowany grafik. Jakby były ME co 4 lata to by bylo lepiej.

[Berbelucha]

Czas na moje podsumowanie ME w wykonaniu Polskich siatkarzy. Wiem, że jeszcze jeden mecz, ale kompletnie bez znaczenia, bo jakikolwiek będzie wynik, i tak będzie poniżej oczekiwań.

Jak widać nie ważne ile ogórków zbijesz po drodze, ważne jak zagrasz z przeciwnikiem na poziomie ten jeden, jedyny ważny mecz. Nie spodziewałem się tego po zawodnikach, z których większość jest Mistrzami Świata, niektórzy podwójnymi. Trema? Kibice przeciwników ich zestresowali? Nie wiem, obniżenie poziomu było zbyt duże, żeby tłumaczyć się gorszym dniem. Poza tym od początku sezonu szczyciliśmy się tym, że mamy równą, szeroką kadrę. Tymczasem Śliwka pomimo tego, że dał niezłą zmianę został na ławce, Konarski nie dźwignął spotkania. Komenda? Czemu nie grał więcej? Trener bał się dać większą szansę RÓWNOWAŻNEMU zawodnikowi?

Najbardziej boli mnie postawa Drzyzgi i Kubiaka. Przy czym Kubiak jeszcze postawą walczaka próbował się postawić, Drzyzga z każdym dotknięciem piłki coraz gorzej. Komentatorzy obarczali Leona, jednak moim zdaniem większą winę za jego kiwki ponosi nasz wylansowany Fabian.

Jestem zawiedziony... Szkoda, że przed IO musimy przemeblować kadrę.

Jakie przemeblowanie kadry? Tam nikt nowy/stary nie wskoczy. Heynen nie dotknie Śliwki ani Szalpuka. Kwolek może i zdolny ale inni znajdą 20 zdolniejszych i w rezultacie Kwolek będzie tylko średniakiem. Ewidentnie wkomponowanie Leona nie poszło tak jak większość myślała. Do naszej specyfiki gry Leon nie będzie tym Leonem z Zenitu albo Perugii. Jestem zły bo zmarnowaliśmy taką szanse przynajmniej na wicemistrzostwo.

Z drugiej strony znamienne jest że żadna drużyna z kwalifikacją IO nie zagra w finale.

Podsumowując ME napiszę krótko: jedne z gorszych. Kibiców mało, mecze nudne rozwalone po połowie Europy. Zamiast popularyzacji poszło w drugą stronę.

Wracaj Bartek, wracaj. Do składu dokoptować Hubera i Bednorza. Wykopać Muzaja, Konarskiego, Śliwkę a dać młodych gniewnych tj Malinowskiego, chłopak ma zagrywkę i szaleje w ataku. Zabieranie na IO starej gwardii nie zawsze musi oznaczać sukces.

[jaet]

A Słoweńcy pojadą na finał do Bercy i zobaczycie, że z miejsca stracą 50% swojej wartości...

[drukjul]

Leon i Bieniek mieli dobry dzień, zagrywaliśmy i tak lepiej od Słoweńców, natomiast ci grali swoje i w zasadzie spanikowali tylko w końcówce drugiego seta. .

To nie do końca tak. Według statystyk naszego scouta Polska 35 przyjęć ++, lub + Słowenia ++ i + w sumie 37. Za to przyjęć negatywnych (! oraz -) Polska 29, Słowenia 21. Tylko bezpośrednich błędów przyjęcia Słowenia miała minimalnie więcej 9, Polska 7.

Ponadto trzeba pamiętać o parytecie ryzyko na zagrywce/korzyść. Słoweńcy najwięcej błędów serwisowych w jednym secie popełnili w ostatnim IV secie, aż 8, ale jednocześnie mieli w nim aż 4 asy serwisowe. My z kolei zagrywaliśmy w tej partii słabo - Słowenia miała w tym secie aż 71% pozytywnego przyjęcia, co Vincic potrafił zamienić na 52% atak

Generalnie przyjęcie zarówno nam, jak i Słoweńcom przyjęcie podczas tego meczu mocno falowało i podstawowa różnica jest taka, ze na pewno Vincic potrafił z dobrego przyjęcia zrobić lepszy użytek niż Drzyzga i Komenda - Słoweńcy najlepsze procenty w ataku wykręcili właśnie w tych partiach, gdzie jednocześnie najlepiej przyjmowali (II i IV), podczas gdy my najlepsze przyjęcie mieliśmy w III partii gdzie nasz atak praktycznie nie istniał (28% w ataku, 4 błędy własne, 4 ataki zablokowane)

Potwierdziło się też to, o czym Mieszko Gogol mówił przed meczem - wszyscy trzej słoweńscy przyjmujący Urnault, Cebulj i Kovacic nie mają wielkich problemów z przyjęciem flota na palce, są za to dość wrażliwi na mocną zagrywkę z wyskoku. Niestety nasza drużyna ma dość podobną charakterystykę jeżeli chodzi o przyjęcie - floty, nawet najtrudniejsze jak Kozamernika możemy nawet z powodzeniem starać się przyjmować tylko we dwójkę, z wyłączeniem z przyjęcia Leona, ale z zagrywkami mocnymi tegoż Urnaulta, Cebulja, czy Pajenka zbyt często sobie po prostu nie radziliśmy. Zagrywający mocno słoweńscy siatkarze robili breaki i to najgorzej, że wtedy kiedy było trzeba, czyli w samych końcówkach setów.

[Maximus2]

Gdyby wczoraj Kubiak grał na swoim normalnym, wysokim poziomie to nawet przy beznadziejnym Fabianie wygrali byśmy ten mecz. W tej drużynie nadal jest wielki potencjał więc chyba nie ma co przemeblowywać jej przed IO. Jeżeli Kurek dojdzie do swojej wysokiej formy to mamy kompletny zespół wtedy.

[jaet]

Z Bartkiem zespół będzie bardzo mocny, ale Vital musi sobie spróbować ułożyć przyjęcie na kilka sposobów. Ja Michała pewny w Tokio nie będę, bo jak się obiektywnie odnieść do jego formy reprezentacyjnej po przenosinach do Japonii, to częściej jednak jej nie miał, niż miał. To wielki zawodnik, ale...

[Nagor]

Tam nikt nowy/stary nie wskoczy. Heynen nie dotknie Śliwki ani Szalpuka.

Wg mnie powinni jak najszybciej pozbyć się Muzaja, bo tak jak od początku twierdziłem - nic z niego nie będzie. No ale tu sytuacja jest opanowana, bo wskoczy Kurek. No i Drzyzga... Jego obecność w kadrze tylko podkreśla posuchę na tej pozycji w Polsce.

Z drugiej strony znamienne jest że żadna drużyna z kwalifikacją IO nie zagra w finale.

O tym nie mówmy nawet, bo zamiast kilku dobrych drużyn z Europy zagra pewnie jakaś japonia, nowa zelandia czy inne państwa z siatkówką mające niewiele wspólnego...

Podsumowując ME napiszę krótko: jedne z gorszych. Kibiców mało, mecze nudne rozwalone po połowie Europy. Zamiast popularyzacji poszło w drugą stronę.

Do tego fatalna organizacja (np. lot Polaków do Słowenii). Wszyscy zdawali sobie sprawę z problemów linii lotniczych ale nawet palcem nie kiwnęli żeby temu zapobiec. No i jak zainteresować ludzi siatkówką, jak duża większość meczów to ogórki vs. kelnerzy...

Nas wozili od hali do hali jak worek z ziemniakami. Niby normalne, ale później w takich meczach wychodzi różnica.

Nie używajmy tego argumentu, nie usprawiedliwiajmy ich po takich meczu... I tak mieliśmy dużo turniejów organizowanych w Polsce więc raz na jakiś czas mogą się przelecieć. Poza tym - SZEROKA RÓWNA KADRA, tak mówili...



A no i zapomniałem wspomnieć o tym, o czym też często pisałem - flotem świata nie zwojujemy.

[jaet]

Ja się w kwestiach logistycznych nie skarżę, ale jak pod koniec II tygodnia imprezy, trafiasz (z perypetiami) do 4 hali na 1 mecz i grasz jeszcze z mocnymi gospodarzami, którzy są tu od początku, to pewne różnice się zwyczajnie niwelują. Nie traktuję tego jako usprawiedliwienia, zauważam jedynie fakt. Z dyscypliną bida, to trzeba gospodarzy mnożyć - ok. Tylko po jaką cholerę trzeba było trzy razy zmieniać halę w samej Holandii? Na dodatek każda z nich o zupełnie innych parametrach.

[troche zorientowany]

nie będę powtarzał argumentów forumowiczów ale naprawdę jeden powód porażki zdaje mi się oczywisty. W Polakach siedzi niemoc w meczach ze Słowenią i nawet wygrany mecz w kwalifikacjach tego nie zmienił. Dlatego wszyscy byli tak elektryczni i popełniali masę błędów, do których nas nie przyzwyczaili. Ojcem porażki jest Drzyzga, ale pozostali też się dołożyli. Pomimo tej słabszej w mojej ocenie postawy gra była na styku czyli kilka akcji , kontr wygranych i wynik mógł być odwrotny. Nie sądzę, że trzeba przemeblowywać skład, ale uzupełnić o Kurka w formie i sytuacja może się zmienić diametralnie. Kubiak grał gorzej bo Drzyzga mu nie ułatwiał. Drugie zaniechanie to zagrywki. Tylko Leon i Bieniek a reszta bardzo średnio. Słoweńcy nawet przez pół seta ani przez chwilę nie zwalniali ręki i choć oddali nam masę punktów to jednak przyniosło to oczekiwany efekt. Nasz trener kazał może asekuracyjnie nie psuć zagrywek dając prostsze a Giuliani nie kazał nic zmieniać pomimo tylu błędów, bo wiedział że to klucz do sukcesu. Miernikiem dyspozycji zespołu jest zagrywka a u nas była dobra może średnia ale nie stabilna czym nie rekompensowaliśmy naszego gorszego przyjęcia.

[uszat]

Oczywiscie że hala ma znaczenie. Światło, punkty odniesienia, wilgotność, cyrkulacja powietrza. Oczywiste jest również ze zawodnik mówi że nie ma znaczenia. Profesjonalizm.

Kto się upiera że jest inaczej jest zwyczajnie głupcem.

[troche zorientowany]

Ja się w kwestiach logistycznych nie skarżę, ale jak pod koniec II tygodnia imprezy, trafiasz (z perypetiami) do 4 hali na 1 mecz i grasz jeszcze z mocnymi gospodarzami, którzy są tu od początku, to pewne różnice się zwyczajnie niwelują. Nie traktuję tego jako usprawiedliwienia, zauważam jedynie fakt. Z dyscypliną bida, to trzeba gospodarzy mnożyć - ok. Tylko po jaką cholerę trzeba było trzy razy zmieniać halę w samej Holandii? Na dodatek każda z nich o zupełnie innych parametrach.

dla mnie też było to kuriozalne. Mieliśmy najgorsze warunki meczowe, co też miało jakiś wpływ. Zresztą tych powodów było kilka.

[TommyLeeJones]

A koniec końców przegraliśmy, bo nasz rozgrywający totalnie stracił głowę i wydatnie rozregulował wszystkich kolegów, którym miał wystawiać piłki, a rozrzucał je niczym obornik po polu. Dodatkowo trener nie dał rady ani go zmienić, ani ogarnąć, co było aktem przykrej niemocy sprawczej. Ktoś, chyba Stan, napisał, że pierwszy set zadecydował i myślę, że było w tym dużo prawdy. Na tym turnieju chłopaki regularnie łupali nad blokiem, fizycznie byli mocni ale psychika wczoraj zupełnie zmiękła.

Patrząc optymistycznie - grając kompletny piach w najgorszym wymiarze, na obcym terenie, po konkretnych wojażach, na przeciwko mocnej, totalnie nakręconej drużyny napędzanej kilkunastoma tysiącami gardeł, bez Bartka Kurka... Wciąż idziemy na noże jak równy z równym. I nawet nie wiem jakie cudowne wnioski można wyciągnąć. Bez Kurka nie ma mocnego prawego? Wiadomo. Zmiennicy na przyjęciu? Tutaj akurat Heynen po prostu nie skorzystał z manewru, a mógł. Nieprawdą jest, że nie mamy rezerw, mamy, tylko Vital w tym meczu z nich nie skorzystał co post factum okazało się błędem. Charakterystykę Fabiana też wszyscy znamy, była na forum w ostatnich godzinach wielokrotnie przytaczana. Dla mnie nie ma złotej recepty, ot trzeba trzymać kciuki za formę Fabiana, liczyć na zdrowie i pokorę chłopaków przed IO a będzie dobrze.

[jaet]

Obejrzałem skrót meczu na PS i powiem wam, że komentarz Drzyzgi, ale i Swędrowskiego oceniam jeszcze gorzej niż na żywo. Wszystko rozumiem, ale nie wiem co trzeba mieć na oczach, żeby poszczególne sytuacje komentować w taki sposób. Absolutna kompromitacja obu Panów, co mnie smuci, bo przez długi czas ceniłem za wiedzę i profesjonalizm. Coś Polsat będzie musiał z tym zrobić, bo podejrzewam że się wczoraj mnóstwo osób przerzuciło w trakcie na TVP. Jakby Dębowski nie był irytujący, to wczorajszych wyczynów wspomnianego duetu nigdy nie przebije.

[hubert]

Na tę porażkę trzeba spojrzeć w szerszym kontekście. Oprócz nas także Rosja przegrała ze Słowenią. Co to ma wspólnego ? I u nas i w Rosji trąbiło się od dawna, że najważniejszą imprezą są kwalifikacje do IO. Dla Słowenii najważniejsze były ME. Różnica taka, że po kwalifikacjach u nas były wakacje, potem zabawa na plaży i parę treningów. Słowenia od 2 miesięcy z przerwą na kwalifikacje do IO nie wychodziła z hali - z tej co wczoraj graliśmy.

[Nagor]

Patrząc optymistycznie - grając kompletny piach w najgorszym wymiarze, na obcym terenie, po konkretnych wojażach, na przeciwko mocnej, totalnie nakręconej drużyny napędzanej kilkunastoma tysiącami gardeł, bez Bartka Kurka... Wciąż idziemy na noże jak równy z równym.

Idziemy jak równy z równym z 17stą drużyną rankingu, którą wyprzedzają takie siatkarskie potęgi jak Egipt, Japonia czy Australia...

Obejrzałem skrót meczu na PS i powiem wam, że komentarz Drzyzgi, ale i Swędrowskiego oceniam jeszcze gorzej. Wszystko rozumiem, ale nie wiem co trzeba mieć na oczach, żeby poszczególne sytuacje komentować w taki sposób.

Co Ci się nie podobało? Że po przyjęciu na trzeci metr Drzyzga wystawia Leonowi piłkę o 2 metry za nisko, metr za antenką, o tempo za wolno i Leon śmie kiwać? Przecież ON OD TEGO JEST ON MUSI TO KOŃCZYĆ

Różnica taka, że po kwalifikacjach u nas były wakacje, potem zabawa na plaży i parę treningów. Słowenia od 2 miesięcy z przerwą na kwalifikacje do IO nie wychodziła z hali - z tej co wczoraj graliśmy.

Widocznie bez pracy nie ma kołaczy.

[Lucian]

Kurek już sie deklarował że po zdobyciu medalu na Igrzyskach odchodzi z kadry, więc długo sie nie nacieszymy grą Leona i Kurka w jednym składzie no chyba że znowu odpadniemy w ćwierćfinale

[Nagor]

Kurek już sie deklarował że po zdobyciu medalu na Igrzyskach odchodzi z kadry, więc długo sie nie nacieszymy grą Leona i Kurka w jednym składzie

Póki co ciężko o medal ME a Kurek o medalu IO marzy.

[TommyLeeJones]

Coś Polsat będzie musiał z tym zrobić, bo podejrzewam że się wczoraj mnóstwo osób przerzuciło w trakcie na TVP. Jakby Dębowski nie był irytujący, to wczorajszych wyczynów wspomnianego duetu nigdy nie przebije.

Od kilku lat najlepszym komentatorem siatkówki w Polsacie jest Romański, czyli komentator i pasjonat koszykówki. I co z tym zrobiono? Absolutnie nic. Poziom komentarza siatkarskiego jest na dnie od lat, wiedzą to nawet moi kumple, którzy siatkę oglądają od wielkiego dzwonu. Kadziewicz miał wnieść nieco świeżości ale dla mnie to kompletny niewypał w roli komentatora. Czasem po prostu wyłączam dźwięk i już. Podobnie ze studio, gdzie niektórzy są nieco lepsi - np. Jarosz Senior staje się o wiele bardziej znośny ale i tak najbardziej merytoryczne studio było na ME naszych dziewczyn, gdzie czarująca Asia Kaczor ze swoim taktem i wiedzą stała pięć półek wyżej, niż pozostali.

@nagor - sorki ale rankingu FIVB nie użyłbym nawet w toalecie.

[Nagor]

@nagor - sorki ale rankingu FIVB nie użyłbym nawet w toalecie.

Niemniej jednak Słowenii daleko od drużyny, która w międzynarodowych turniejach regularnie bije się z USA czy Brazylią jak równy z równym...

Kadziewicz miał wnieść nieco świeżości ale dla mnie to kompletny niewypał w roli komentatora.

Ten to w ogóle nie powinien się odzywać.

[Berbelucha]

Kurek już sie deklarował że po zdobyciu medalu na Igrzyskach odchodzi z kadry, więc długo sie nie nacieszymy grą Leona i Kurka w jednym składzie no chyba że znowu odpadniemy w ćwierćfinale

Odejdzie Kurek, odejdzie Kubiak, odejdzie Nowakowski, odejdzie Zatorski, idejdzie Łomasz i dopiero wtedy zacznie się zjazd...ciekawe kto z Leonem będzie grał na przyjęciu. Pewnie śliwkokiwka, a na araku chowagłowe Muzaj. Na medal trzsba będzie czekać znowu kilka lat. Tak to widzę. Niby taki siatkarski kraj takie talenty tyle szóstek, a ciągle drżymy przed wielkimi imprezami