Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3860
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: tomasol »

kevinpsb pisze:
tomasol pisze:Naprawdę sądzicie, że wpadnięcie na Czechów w barażach będzie takie korzystne ???
Wole grać z Czechami i Słowakami później niż z chociażby Francją, Włochami, Rosją, Serbią w jakiejkolwiek rundzie. Z Czechami szansę są pół na pół a ze Słowakami jesteśmy faworytem.
Ze Słowakami to my możemy przegrać wcale im meczu nie odpuszczając - drużyna idąca po medal czy będąca w stanie zdobywać medale, nie oddaje przeciwnikowi meczów tak jak my oddaliśmy go dzisiaj Bułgarom. Choć mogę się zgodzić, że ewentualny ćwierćfinał ze Słowakami byłby łatwiejszym pojedynkiem niż z gospodarzami turnieju. Co wcale nie oznacza, że łatwy bo łatwiejszy to pojęcie dość względne.
kuchcik77
Posty: 2345
Rejestracja: 4 maja 2009, o 11:17
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: kuchcik77 »

jak Niemcy wygraja za 3 to liczy sie stosunek setów, potem punktów dopiero gdyby to nie pomoglo to bezposredni mecz
poczekajmy do 16.30 wtedy bedziemy wiedziecduzo wiecej,naprawde wierzycie ze ekipe Lozanostac na wygrana za 3punkty? Zapowiedzi AA o dokladnym czytaniu regulaminu pozwalaja wierzyc w wystawienie drugiej szóstki w starciu ze Słwoacja
Awatar użytkownika
KChudz
Posty: 2489
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 18:55
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: KChudz »

mitam pisze:żeby nie było tak że niemcy wygrają z bułgarami a my wtopa 3:0 ze słowakami i to my do domu...

na spokojnie podliczyłem i wychodzi na to że niemcy nie mają juz szans na awans bo my mamy 3 pkt bułgarzy 4 słowacy 5 więc nawet gdybyśmy jutro przegrali 3:0 ze słowakami a niemcy wygrali za 3 pkt to mamy wygrany bezpośredni pojedynek ...
Chyba mijasz się z regulaminem :D
przy równej ilości punktów liczy się ilość wygranych meczy, dalej stosunek setów, stodunek małych punktów i dopiero na końcu mecz bezpośredni. Zatem przy wygranej niemców 3:0 musimy ze Słowacją uskrobać cjoć 1 punkt, przy wygranej Niemców 3:1 możemy pozwolić sobie na przegraną 1:3 ale musimy uważać na małe punkty. Przy stracie przez Niemców jakiegokolwiek punktu jesteśmy w drugiej rundzie niezależnie od wyniku meczu ze Słowakami. Z drugiej strony jesli Bułgaria nie wygra z Niemcami za 3 pkt nasza wygrana za trzy daje nam piewsze miejsce w grupie. 8-)
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: Wojtek60 »

tomasol pisze:Mimo wszystko brawa, że podjęli walkę mimo złego już wyniku w czwartym secie (2:8). Tragedii nie ma, ale szkoda bo szansa na punkt była.
Prawda ambicji nie brakuje i szansa była duża. Zespół według mnie dał z siebie wszystko i trudno kogoś winić. Zgadzam się jednak, że "Igła" miał słabszy dzień (wczoraj zagrał znakomicie). Osobiście patrząc na poczynania chłopców uważam, że brakuje nam bardzo dwóch "plażowiczów" ...:< Żal niezmiernie, bo z tymi dwoma Panami - M.W i P.Z bylibyśmy wstanie dużo tutaj ugrać ale to tylko może przypuszczenia. Jestem jednak zdania, że zespół przy odrobinie szczęścia jest wstanie wygrać tutaj z każdym i może też niestety przegrać z ...
Temat hali skometować pozwolę sobie tak: Dobry żart :] Ja marzę o tym abym jeszcze dożył w Polsce takiej hali, w której pokrzyczę wraz z 18 tys. kibiców .... Jak co to podczas finału MŚ w 2014 czeka mnie "SPODEK", który w tym roku skończył 40 lat....
PS. Najważniejsze jest jednak to, że jutro gramy jako drudzy i nie musimy koniecznie być .......... ! Pozdr.
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: dreamer »

tomasol pisze:...Nasza ekipa nie ma potencjału na medal - i nie chodzi tylko o dziurę na pozycji atakującego, ale przede wszystkim o potencjał i umiejętności indywidualne naszych graczy. Żadne kombinowanie tu nie pomoże. Wybaczcie ale to jest trochę zaklinanie rzeczywistości - nasze szanse wygrania grupy zmalały radykalnie a razem z nimi szanse na półfinał. Naprawdę sądzicie, że wpadnięcie na Czechów w barażach będzie takie korzystne ???
Brawo. To jedyne rozsądne słowa jakie można powiedzieć po tym, co nasi pokazali w dwóch pierwszych meczach.
Natomiast mam głęboką nadzieję, że ci wszyscy, którzy po wczorajszym meczu krnąbrnie i bezczelnie nazywali malkontentami tych, którzy ośmielili się zauważyć "gliniane nogi" naszego kolosa, teraz przeproszą za swoją pychę i brak umiejętności dostrzegania prawdziwego oblicza drużyny.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: madlark »

Z prowokowaniem przeprosin radzę się wstrzymać. Będzie na to czas.
(Wielu tu domaga się przeprosin, sami mając z tym problem).
Niektórzy wierzyli w Gruszkę inni nie i do końca ME trochę zostało.
Ja na dziś mam jedna uwagę: Po co AA zabrał Kłosa, który nie powącha parkietu?
Mógł jechać Bartman, albo inny atakujący nawet Konarski, Witczak, Janeczek, Józefacki.
Gorzej by nie było, ale rywalizacja o 12 może by coś dała.
Co do Żygadły. Kto miał lepiej go czytać niż Radostin?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: dreamer »

madlark pisze:1. Z prowokowaniem przeprosin radzę się wstrzymać. Będzie na to czas... 2. Co do Żygadły. Kto miał lepiej go czytać niż Radostin?
1. Chodzi w końcu o przeprosiny za to, że odmawiano prawa wyrażenia swoich obaw i wniosków negatywnych odnośnie gry naszej kadry. Bez względu na to jak grają nasi do tej pory i co jeszcze pokażą, był to wyraz braku kultury dyskusji.
2. Muszę powiedzieć, że jak usłyszałem w czasie transmisji z meczu te wątpliwej wartości merytorycznej uwagi komentatorów o czytaniu gry Żygadły przez jego trenera, to chciało mi się śmiać. "Przeczytanych" akcji w pierwszym secie nie było wcale, a w trzech następnych raptem około 10. Przynajmniej dwa razy więcej było natomiast bardzo dobrych rozegrań Żygadły, które zostały zepsute, zmarnotrawione przez naszych zawodników ofensywnych.
Nawiasem mówiąc, Łukasz był dzisiaj najrówniej grającym zawodnikiem drużyny i w dużej, jeżeli nie głównej mierze, on jest ojcem rozbicia Bułgarów w pierwszym secie. Nie boję się też napisać, że gdyby nasi ofensywni zawodnicy nie marnowali w trzech pozostałych setach dobrze przez niego rozegranych piłek, to wynik też byłby bardziej korzystny. W tym meczu ewidentne błędy Łukasza można policzyć na palcach jednej ręki, czego nie da się powiedzieć o zagraniach praktycznie wszystkich pozostałych zawodników.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
rafael86
Posty: 329
Rejestracja: 3 sie 2009, o 10:44
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: rafael86 »

dreamer pisze: Nawiasem mówiąc, Łukasz był dzisiaj najrówniej grającym zawodnikiem drużyny i w dużej, jeżeli nie głównej mierze, on jest ojcem rozbicia Bułgarów w pierwszym secie. Nie boję się też napisać, że gdyby nasi ofensywni zawodnicy nie marnowali w trzech pozostałych setach dobrze przez niego rozegranych piłek, to wynik też byłby bardziej korzystny. W tym meczu ewidentne błędy Łukasza można policzyć na palcach jednej ręki, czego nie da się powiedzieć o zagraniach praktycznie wszystkich pozostałych zawodników.

dreamer
zgodzę się ze stwierdzeniem, że Łukasz grał dobrze i z tym, że nasi skrzydłowi nie kończyli piłek, które skończyć mogli. Ale zdecydowanie trzeba podkreślić, że Żygadło nie potrafił wykorzystać dziś w pełni potencjału naszych graczy tak jak to zrobił z Niemcami, gdzie rozkład piłek w ataku był bardzo równomierny. Niestety od połowy drugiego seta Łukasz zapomniał, że ma dobrze dysponowanych w ataku środkowych przez co nasza gra uprościła się w zasadzie tylko do dwóch opcji (Kubiak + Kurek). Moim zdaniem wystarczyło w w końcówce drugiego seta zagrać choć 2-3 krótkie i ten set i zapewne mecz byłby nasz. Dalej było tylko gorzej, bo gra się uprościła na tyle, że Bułgarzy w zasadzie w ciemno dwublokiem szli do lewego skrzydła. Dopiero Anastasi musiał wydać polecenia Łukaszowi na czwarty set, bo ten w pierwszych trzech akcjach zagrał z Kosokiem, a i później też mu kilka razy wrzucił.
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: kevinpsb »

rafael86 pisze:Niestety od połowy drugiego seta Łukasz zapomniał, że ma dobrze dysponowanych w ataku środkowych przez co nasza gra uprościła się w zasadzie tylko do dwóch opcji (Kubiak + Kurek).
Od połowy drugiego seta nie było przyjęcia, a jak było to Nowakowski zabił się na pojedynczym bloku, Kurek splasował po bloku w aut ale sędziowie orzekli co innego i Kubiak przeszedł linię. Najlepsze jest to że czepiasz się że Żygadło grał mało środkiem podczas gdy nasi środkowi atakowali z krótkiej 23 razy a Bułgarzy 19, dodatkowo pipe'ów tez było więcej z naszej strony... Jaki wniosek, czepiasz się Żygadły tylko po to aby kogoś zganić za postawę naszej reprezentacji. Podobno ganienie Żygadły po meczu jest modne na tym forum, może dlatego?

Jeszcze jest jedna ważna sprawa, którą trzeba zaznaczyć, Kurek znowu nie wytrzymał końcówek, szkoda, z tym że to już zaczyna być większym problemem.

Przyznam że z dotychczasowych występów na tych ME Polaków jestem zadowolony, nie spodziewałem się 3 punktów po 1 dwóch meczach. Po za tym dzieje się to co pisałem, Gruszki i Jarosza nie ma na mistrzostwach, a Łukasz trzyma niezły poziom dający mu środek rozgrywaczy na ME, a nawet trochę może więcej...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
olek322
Posty: 432
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 22:09
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: olek322 »

kevinpsb pisze:Od połowy drugiego seta nie było przyjęcia, a jak było to Nowakowski zabił się na pojedynczym bloku, Kurek splasował po bloku w aut ale sędziowie orzekli co innego i Kubiak przeszedł linię. Najlepsze jest to że czepiasz się że Żygadło grał mało środkiem podczas gdy nasi środkowi atakowali z krótkiej 23 razy a Bułgarzy 19, dodatkowo pipe'ów tez było więcej z naszej strony... Jaki wniosek, czepiasz się Żygadły tylko po to aby kogoś zganić za postawę naszej reprezentacji. Podobno ganienie Żygadły po meczu jest modne na tym forum, może dlatego?
Heh to że nie za każdym Razem było przyjęcie w punkt to wcale nie znaczy że nie było przyjęcia, Bo w przekroju całego meczu Przyjęcie było bardzo dobre, zarówno wizualnie, jak i statystyki też to potwierdzają. Dziś Bułgarzy poprostu czytali naszą grę, co było widać jak na dłoni, ile piłek było na pojedńczym? może kilka co najwyżej. To że graliśmy środkiem minimalnie więcej niż Bułgarzy to nic nie znaczy, akurat ich gra również jest dosyć prosta. Zagumny z takim przyjęciem porozrzucał by Bułgarski blok aż miło, niestety Łukasz pewnego poziomu nie przeskoczy, no ale czego spodziewać się po rezerwowym...Żygadło zagrał źle i nieskończenie kilku piłek przez Nowakowskiego, słabsze dogranie Igły czy bład Kurka tego nie przesłonią.
Awatar użytkownika
tomasol
Posty: 3860
Rejestracja: 18 paź 2008, o 19:29
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: tomasol »

Źle to niektórzy patrzą w telewizor. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że krytyka Żygadły bierze się z jakiś osobistych uprzedzeń. Bo w meczu z Bułgarami Żygadło jest ostatni do którego można mieć pretensje. Robi na tych mistrzostwach co może, i póki co gra dobrze. A Zagumny to rok temu "rozrzucał" bułgarski blok, wyszło, że ho, ho...
Że Zygadło wybitnym rozgrywającym nie jest to ja wiem, ale nie widzę powodu aby za to wieszać na nim psy i wymyślać mu złą grę. A swoją drogą to przeciwnicy po drugiej stronie boiska też umieją grać w siatkówkę, w tym dobrze ustawiać podwójny blok.
anty
Posty: 330
Rejestracja: 19 lut 2011, o 11:24
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: anty »

tomasol pisze:Źle to niektórzy patrzą w telewizor. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że krytyka Żygadły bierze się z jakiś osobistych uprzedzeń. Bo w meczu z Bułgarami Żygadło jest ostatni do którego można mieć pretensje. Robi na tych mistrzostwach co może, i póki co gra dobrze. A Zagumny to rok temu "rozrzucał" bułgarski blok, wyszło, że ho, ho...
Że Zygadło wybitnym rozgrywającym nie jest to ja wiem, ale nie widzę powodu aby za to wieszać na nim psy i wymyślać mu złą grę. A swoją drogą to przeciwnicy po drugiej stronie boiska też umieją grać w siatkówkę, w tym dobrze ustawiać podwójny blok.

ja akurat na Lukaszu psów wieszać nie zamierzam, to solidny rzemieślnik i tyle... natomiast czasami zastanawiają mnie jego wybory taktyczne, coś co można było zaobserwować również wczoraj.
Dla przykładu dostaje piłkę idealnie dograną do siatki i... wystawia ją do Jarosza :/ pełne zaskoczenie dla Bułgarów... i dla Jarosza również. Kilka akcji dalej po złym przyjęciu wystawia piłkę z szóstego metra: wiadomo, że piłka będzie wysoka a blok Bułgarów potrójny, więc rozsądnym rozwiązaniem byłoby posłanie piłki do zawodnika, który ma największe sanse na skończenie takiej piłki, prawda? Ciąg dalszy? Piłkę dostaje Kubiak a sekunde później zbiera ją z parkietu na który wróciła szybciej niż ja zdąrzyłem zakląć.
Łukasz gra tak, jak gra w Trento, gdzie środek nie ma większego znaczenia a skrzydłowi kończą nawet piłki dograne nogą zza band reklamowych. No tylko że Polska reprezentacja to nie Trento i wydawało mi się, że po to grają od początku kadry właściwie jedną i tą samą szóstką, żeby o tym nie zapomnieć...
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: dreamer »

anty pisze:...Łukasz gra tak, jak gra w Trento, gdzie środek nie ma większego znaczenia a skrzydłowi kończą nawet piłki dograne nogą zza band reklamowych. No tylko że Polska reprezentacja to nie Trento i wydawało mi się, że po to grają od początku kadry właściwie jedną i tą samą szóstką, żeby o tym nie zapomnieć...
Zgadzam się z ogólną oceną sytuacji - Łukasz nie jest winowajcą niepowodzenia z Bułgarią i generalnie spisuje się dobrze (można powiedzieć, że ponad to, czego większość kibiców od niego oczekiwała).
Z drugiej strony to co piszesz o jego "manierze gry" - niby na wzór Trentino, cgyba nie do końca jest prawdziwe. Styl Trentino oczywiście jest taki jak napisałeś - wręcz do tego stopnia, że Trentino potrafi mieć mecze w których środkowi zdobywaja punkty praktycznie wyłącznie blokiem.
Pytanie więc: od ilu zagranych akcji środkiem można przyjąć, że rozgrywający nie zapomniał o tym, że gra środkiem pomaga w rozmontowaniu gry na siatce rywala???.
Pytam nie bezpodstawnie, bo Łukasz wykorzystywał w meczu z Bułgarią środkowych wystarczająco często (grubo ponad 20 razy). Czy to zatem jeszcze za mało? Jeżeli tak, to rodzi się kolejne pytanie, czy nasi środkowi są przygotowani do tego, żeby tak intensywnie grać w ataku. Przecież nie tylko we wczorajszym meczu bylo widać, że niektóre akcje (bardzo dobrze rozgrywane) kończone były przez środkowych z dużym szczęściem, a to dlatego, że niestety raczej nie zaliczam naszych środkowych do mistrzów gry technicznej.
Uważam więc, że przynajmniej mecz z Bułgarią, z punktu widzenia rozkładu gry nie był zawalony. Owszem, moim zdaniem można mieć lekka pretensję do Łukasza, że czasami robił zbyt długą przerwę w wykorzystaniu środkowych - chyba najewidentniej bylo to widać w trzecim secie. Generalnie jednak podtrzymuję moje zdanie wypowiedziane juz we wcześniejszym poście, że Łukasz był najrówniej grającym naszym zawodnikiem, i to na zupełnie przyzwoitym poziomie.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: grzegorzg »

dreamer pisze:Pytanie więc: od ilu zagranych akcji środkiem można przyjąć, że rozgrywający nie zapomniał o tym, że gra środkiem pomaga w rozmontowaniu gry na siatce rywala???.
Tyle ile trzeba, zeby środek nie wiedział gdzie pójdzie piłka. Czasami 3, czasami 30. Wszystko zależy od "czytelnosci" rozgrywającego i jego obserwowania wydarzeń (czy środek jescze skacze, czy juz nie). Ale... Atak środkiem z natury rzeczy daje wielką przewagę atakującemu, tylko trzeba umieć "kręcić" i patrzeć gdzie skacze blok. A jak nie mozna "trzepnąc" to kiwki są także zabójcze.Trzeba miec tylko otwarte oczy...Ach ten Jao Jose albo Robert Sczerbaniuk kilka lat wstecz...
dreamer pisze:Jeżeli tak, to rodzi się kolejne pytanie, czy nasi środkowi są przygotowani do tego, żeby tak intensywnie grać w ataku
Nie wiem, czy uprawiałeś ten sport - zapewniam Cię jednak, ze nawet w rozgrywkach amatorskich (oczywiście tych amatorów z "zacięciem", albo "weteranów"), "idzie sie zawsze na maxa" na środku. Płuca mozna wypluć, nienawidziłem grac na środku ;) Naprawdę trzeba miec kondycję. Ale rozmawiamy o reprezentacji...
futuro
Posty: 29
Rejestracja: 8 lip 2011, o 09:58
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: futuro »

nie ma co rozdzierać szat tylko wyjść i w przypadku wygranej Niemców nad Bułgarami ograć Słowaków za 3 pkty. Jeśli ten plan nie wypali to zająć 3mce w grupie. W dzisiejszym sporcie nie ma sentymentow, gra fair play schodzi na drugi plan, bo nikt po pamiętnym turnieju pamięta drużyn, które nie kalkulowały tylko pamięta się medalistów. Siatkówka to nie jazda figurowa na lodzie - nie przyznają not za pięknie wykonany atak, liczy się styczna piłki z boiskiem przeciwinika, bo za to dostaje się punkt. Wiedząc jak wyglada regulamin mistrzpstw trzeba się do niego dopasować, a nie przeciwstawić. Nadal podtrzymuję swoją rację, kiedy to Brazylia we Włoszech wystawiła środkowego? atakującego? na rozegranie! Raz, że pokzali co znaczy kombinowanie organizatorów i jak może wyglądać sport, a dwa zachowali większą szansę na medal, bo jak wiadomo nie grali porywającej siatkówki. Nie lubię kombinowania, ale jeśli turnieje będą tak wyglądać, trzeba mieć głowę na karku i wybierać mniejsze zło. Dlaczego? A dlatego, że zawodnicy przygotowywali się do tej imprezy, tracili zdrowie i podwójnie niesprawiedliwe byłoby granie fair play i trafianie na najtrudniejszą drogę w kierunku strefy medalowej.

Także, dzisiaj mamy 2 możliwości jeśli Bułgarzy ograją Niemców, dać wygrać Słowakom. Jeśli natomiast wygrają Niemcy, walczymy ze Słowakami o pełną pulę. Powodzenia chłopaki!
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: Wojtek60 »

dreamer pisze: Uważam więc, że przynajmniej mecz z Bułgarią, z punktu widzenia rozkładu gry nie był zawalony. Owszem, moim zdaniem można mieć lekka pretensję do Łukasza, że czasami robił zbyt długą przerwę w wykorzystaniu środkowych - chyba najewidentniej bylo to widać w trzecim secie.
grzegorzg pisze: Tyle ile trzeba, zeby środek nie wiedział gdzie pójdzie piłka. Czasami 3, czasami 30.
To według mnie najbardziej trafna opinia wczorajszej gry Łukasza i właściwa odpowiedź na wcześniejsze pytanie. Osobiście nie grałem w siatę ale uważam, że na tą kluczową pozycję trzeba się po prostu urodzić... z talentem. Mnie jako laika zastanawia jednak to czy niektóre akcje wynikają wyłącznie z sytuacji na boisku, czy też ze schematów i wcześniejszych ustaleń ? Tu może tkwi problem...? Może się mylę ale "rozgrywacz" musi mieć to COŚ - "czuć" grę i optymalnie szybko podejmować trafne decyzje.
PS. Osobiście grę Łukasza odbieram pozytywnie - szczególnie patrząc pod kątem walki o każdą piłkę...
Dzisiaj jest szczególnie ciekawy dzień. Dzień ewentualnych ustawek, a więc jak się zachowa polski zespół w zależności od sytuacji..., którą opisuje "Futuro" Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim pozytywnych emocji :P
trampek22
Posty: 251
Rejestracja: 3 lis 2010, o 23:13
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: trampek22 »

Nie wiem czy ktoś ogląda SLO-SRB ale az szkoda mi słowencow takie manto dostają


EDIT: coz za turnover !!!!!!
Awatar użytkownika
Pele
Posty: 6822
Rejestracja: 23 gru 2007, o 20:48
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle i okolice

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: Pele »

Jestem jednym z tych, którzy uważali Żygadłę za jedno z nasłabszych ogniw naszej kadry na te ME. I muszę przyznać że na razie jest jednym z lepszych graczy naszego zespołu. Gra naprawdę niezłę pili tylko że niestety nie ma ich kto kończyć
Dziś ze Słowacją wtopa bez wzgledu na wynik pierwszego meczu
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
ksjw90
Posty: 1889
Rejestracja: 6 lip 2011, o 14:53
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: ksjw90 »

Panowie siatkarze skończcie zachowywać się jak bohaterowie i kozaki i zacznijcie kalkulować na ME bo macie wyśmienitą ku temu okazję!!! Wszyscy kalkulują skoro jest taka możliwość, a jak z tego nie skorzystacie i wtopicie na tym to znów będzie po ME płacz i żałowanie niewykorzystanej szansy. Więc macie ustawić ten mecz abyście zajęli najlepiej 3 miejsce albo postarać się wygrać grupę :)
Awatar użytkownika
figol
Posty: 1217
Rejestracja: 24 lis 2009, o 13:41
Płeć: M
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: figol »

Co do gry Łukasza to fakt jego gra przez te dwa mecze wyglądała dość dobrze, no ale ludzie jak miała wyglądać przy tak pozytywnym przyjęciu naszej drużyny ?? Nie umniejszam wkładu w rozkład ataku Łukasza ale on musi tak grać ze środkiem skoro ma przyjęcie w punkt.
Co do dzisiejszego spotkania to już po meczu Niemców ze Bułgarami będziemy wiedzieli o co gramy czy o pierwsze miejsce czy podkład i o trzecie, dobrze że to my rozdajemy karty a nie Bułgarzy.
poznasz głupiego po czynach jego
kevinpsb
Posty: 4971
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: kevinpsb »

figol pisze:Co do gry Łukasza to fakt jego gra przez te dwa mecze wyglądała dość dobrze, no ale ludzie jak miała wyglądać przy tak pozytywnym przyjęciu naszej drużyny ?? Nie umniejszam wkładu w rozkład ataku Łukasza ale on musi tak grać ze środkiem skoro ma przyjęcie w punkt.
Aha, czyli jak gra źle to normalne, a jak gra dobrze to ma aż tak dobre przyjęcie że po prostu nie da się źle rozgrywać? Walka z wiatrakami... Niektórzy po prostu mają swoje bezsensowne zdanie i będą się go na siłę trzymać, Ci co są mądrzejsi pochwalili Żygadłę za 2 pierwsze występy na tym turnieju.
olek322 pisze:Żygadło zagrał źle
Ściana... Tomasol dobrze ocenił osobę wyżej w 1 zdaniu.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
werbelo
Posty: 13
Rejestracja: 10 lip 2011, o 18:21
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: werbelo »

Wie ktoś może gdzie można obejrzeć retransmisję meczu Polska-Niemcy??
trampek22
Posty: 251
Rejestracja: 3 lis 2010, o 23:13
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: trampek22 »

ipla


EDIT:

przepraszam, za szybko odpowiedziałem. Jeszce tego meczu na ipli nie ma
weary_skier
Moderator
Moderator
Posty: 5928
Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: weary_skier »

Moim zdaniem krytyka Żygadły bierze się z tego, że po wczorajszym, przegranym meczu na kogoś winę trzeba zrzucic. Dodatkowo postawa rozgrywającego jest najtrudniejsza do oceny. O ile przy każdej inneju pozycji można się, lepiej lub gorzej, podeprzec statystyką tak dla rozgrywającego nie ma takiej możliwości. Do tej pory nasza gra wyglądała tak jak w obecnym zestawieniu wyglądać powinna, niestety niektórym z trudnością przychodzi konieczność zaakceptowania takiego stanu rzeczy i usilnie zrzucają winę na Żygadłę.
Na co wysatrczy ten nasz poziom gry? Osobiście będę zadowolony z 1/4 finału. Do tej pory nasza reprezentacja świetne występy przeplatała fatalnymi. Pora ustabilizować pozycję na arenie międzynarodowej, nawet jeśli ta pozycja nie współgra z marzeniami o potędze polskiej siatkówki.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
kuchcik77
Posty: 2345
Rejestracja: 4 maja 2009, o 11:17
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: kuchcik77 »

Niemcy totalnie zawodza w przyjeciu i ataku, nawet grozer zbiera czape za czapa
A bukmacherzy placa 2.4 za wygrana Słowaków...hm niech PZPS postawi milion;)
PH3N-x
Posty: 765
Rejestracja: 6 lip 2011, o 16:03
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: PH3N-x »

Bułgarom się nie opłaca wygrywać. Bo wtedy my przegrywamy za 3pkt i lądują na tym najgorszym drugim miejscu.
Awatar użytkownika
Chal
Posty: 6315
Rejestracja: 7 wrz 2007, o 12:38
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: Chal »

Najbardziej opłaca nam się tie-break w tym meczu, o ile nie pomyliłem się w obliczeniach. Wtedy, niezależnie od jego wyniku, każde zwycięstwo za 3 punkty daje nam 1. miejsce, a każda porażka miejsce 3. Jedynie przy zwycięstwie Niemców 3:2 nasza wygrana ze Słowacją 3:2 dałaby nam 2. pozycję, przy zwycięstwie Bułgarów taki wynik również oznaczałby nasze 3. miejsce.
"To jest Olsztyn. Moje miasto. Mój klub."
Awatar użytkownika
Pele
Posty: 6822
Rejestracja: 23 gru 2007, o 20:48
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle i okolice

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: Pele »

Nawet pan redaktor obstawia że Niemcy wygrają 3:1. No i wówczas my dostajemy ze Słowakami 0:3 i do domu jedziemy!
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Wojtek60
Posty: 196
Rejestracja: 3 wrz 2010, o 13:53
Płeć: M

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: Wojtek60 »

PH3N-x pisze:Bułgarom się nie opłaca wygrywać. Bo wtedy my przegrywamy za 3pkt i lądują na tym najgorszym drugim miejscu.
Po meczu Rosja-Czechy będziemy wiedzieli co się komu opłacało...
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7290
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Mistrzostwa Europy Mężczyzn 2011

Post autor: dreamer »

25:16 dla Bułgarii i 27:25 dla Niemiec.
Bułgarzy idą na porażkę 1:3 z Niemcami.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mistrzostwa Europy”