Mistrzostwa Ameryki Południowej

[Streeter]

Pierwszy raz od 59 lat Argentyna wygrała Mistrzostwa, pokonując Brazylię 3:0.

Poniżej filmik do być może najciekawszej akcji turnieju, gdzie De Cecco wystawił piłkę nogą na środek.

https://youtu.be/_fRA4Gs70lQ?si=a2nQIl3bAaT4dINX

Streeter

[PioterZJastrzebia]

59 lat temu mistrzem była Argentyna i była to jedyna edycja mistrzostw Ameryki Południowej (do dzisiaj) której NIE WYGRAŁA Brazylia. Nie wygrała, bo nie miała okazji wygrać, nie biorąc udziału w tym turnieju.

Wiecznie druga Argentyna wygrała swoje drugie złoto, kiedy Brazylia ma ich 33

MVP wybrano Vicentina, do dream teamu dostali się też De Cecco, Alan, Zerba, Aponza, Lucarelli, Parraguirre i Thales.

W Brazylii chcą zmiany trenera.

[ciorny17]

MVP wybrano Vicentina, do dream teamu dostali się też De Cecco, Alan, Zerba, Aponza, Lucarelli, Parraguirre i Thales.

A Zatorski gdzie?

W Brazylii chcą zmiany trenera.

No jakieś na moje oko 2 lata za późno.
Co prawda nie jest niczemu winny, że Alan jest wiecznie połamany, Bruno zjechał dość znacząco z poziomem, Honorato nie ma 2m wzrostu, Leal przyjechał na ten turniej z widoczną nadwagą, a Adriano nie przyjmuje. Jednak biorąc pod uwagę tamtejsze charaktery, to nie wydaje mi się, żeby on miał znaczący wpływ na drużynę. Ilość ego jakie tam jest, ciężka może być od prowadzenia i bardziej niż warsztatowca, potrzeba tam kogoś jak w piłce kopanej Ancelottiego jak Tuchela.

[PioterZJastrzebia]

MVP wybrano Vicentina, do dream teamu dostali się też De Cecco, Alan, Zerba, Aponza, Lucarelli, Parraguirre i Thales.

A Zatorski gdzie?

Dziwna sprawa, widocznie osoby odpowiedzialne za wybór drużyny turnieju znają się na siatkówce gorzej niż u nas. Przecież on nawet najlepszym libero nie został, tylko jakiś Thales z LUKu Lublin.

[WysokiPortorykanczyk]

W Brazylii chcą zmiany trenera.

W Brazylii chcą zmiany trenera jakoś od początku kadencji Dal Zotto.

Z tym Renanem to śmieszna sprawa, bo Brazylia ordynarnie męczyła bułę w tych imprezach przygotowawczych, ale na docelowych (MŚ, kwalifikacje) robiła wyniki. Więc co Renan miał przegrać, to przegrał w Tokio, gdzie tak jakby nie było go z reprezentacją na VNL, więc ciężko powiedzieć na ile on tam w ogóle odpowiadał za taką formę na VNL-u, bo to był od 2018 roku jedyny moment gdzie na VNL-u za jego kadencji wyglądali dobrze. Teraz Brazylia ma starą kadrę i cięzko mi sobie wyobrazić przygotowanie ekipy takiej jak Brazylia na turniej, którego wygrana nie jest dla nich sukcesem, a zarazem ich potencjał i przewaga nad resztą jest dużo mniejsza niż wcześniej. Ale może się zbiorą na Paryż, kto wie. Wiadomo, jak przez 30 lat wygrywasz trzy razy IO, trzy razy MŚ, dokładasz do tego kilka finałów olimpijskich i finałów MŚ - to trochę głupio pisać, że kogoś szkoda, ale tej bryndzy Brazylii jednak szkoda, potem z ławki wchodzi taki Honorato i gra to co w końcówce. Firszt jest pewnie lepszym graczem, a raczej traumatyczną wizją byłoby, że jest naszą opcją nr 3 na przyjęciu.

Argentyna bardzo mocna zgodnie z tym co przypuszczaliśmy po VNL-u, ciekawe czy Palonsky się wykuruje na kwalifikacje olimpijskie. Japonia ma doskonałych skrzydłowych, ale nie ma bloku - Argentyna ma świetny blok, Conte i technikę, ciekawe na ile Palonsky powtórzy formę z VNL-u. Dwie ekipy, którym czegoś tam brakuje, ale niekoniecznie będzie brakować w Paryżu.

[Mateja]

Pytanie nieadekwatne do powagi sytuacji, ale czemu nie było tu Wenezueli? Nie grali eliminacji, widzę tylko 5 zespołów grało.