Liga Światowa '15 - Mecze Reprezentacji Polski

[Chal]

Well well well, zostałem fanbojem Antigi

[azsiak88]

@Stan, a nie jest to racjonalny argument, że skoro chciał bloku to mógł zabrać Możdżonka? Przecież taki Konarski z tym blokiem może mieć kilka wejść i nie powąchać piłki na tymże bloku. A jeżeli będzie musiał wejść na atak z konieczności wyższej to proponuję odmawiać różaniec. Chociaż chciałbym się mylić

[Chal]

A jeżeli będzie musiał wejść na atak z konieczności wyższej to proponuję odmawiać różaniec.

A przy Jaroszu już nie proponujesz?

Inaczej blokuje się na środku, a inaczej na skrzydle.

[StanLee]

Inaczej atakuje się na środku, a inaczej na skrzydle...

[Chal]

Nie no, z tym że "jak Antiga chciał bloku, to mógł wziąć Możdżonka" to chyba bardziej na zasadzie, że Konarski jest rzekomo tak słaby w ataku, że można równie dobrze nie brać drugiego atakującego. Co oczywiście jest absurdem.

[azsiak88]

Nie no, z tym że "jak Antiga chciał bloku, to mógł wziąć Możdżonka" to chyba bardziej na zasadzie, że Konarski jest rzekomo tak słaby w ataku, że można równie dobrze nie brać drugiego atakującego. Co oczywiście jest absurdem.

Ale ten absurd wymyślił Antiga mówiąc, że zabiera Konarskiego bo ten ma lepszy/dobry pojedynczy blok

A jeżeli będzie musiał wejść na atak z konieczności wyższej to proponuję odmawiać różaniec.

A przy Jaroszu już nie proponujesz?

Co najwyżej litanie A na serio dla mnie jarosz jest bardziej ogarnięty i ma większe doświadczenie w kadrze. To jemu na plus. A gdyby nie jego dobry mecz z Iranem to teraz nie byłoby w ogóle problemu dla Antigi kogo zabrać na Finał LŚ.

[Abdullo]

@Stan, a nie jest to racjonalny argument, że skoro chciał bloku to mógł zabrać Możdżonka? Przecież taki Konarski z tym blokiem może mieć kilka wejść i nie powąchać piłki na tymże bloku. A jeżeli będzie musiał wejść na atak z konieczności wyższej to proponuję odmawiać różaniec. Chociaż chciałbym się mylić

A to ze Konarski bardziej zgrany z Drzyzgą niż z Jaroszem to nic? Razem w Resovii trenowali i Fabian wie jakie piłki Konarski lubi.

[StanLee]

Ale ten absurd wymyślił Antiga mówiąc, że zabiera Konarskiego bo ten ma lepszy/dobry pojedynczy blok

OK. Dlaczego uważasz, że Jarosz jest lepszy na podwójnej zmianie od Konarskiego? Bo Konarski jest lepszy ze względu na swój blok i fakt, że jest lepszy na lewym ataku. Odpowiedzią mogłoby być, że Jarosz jest lepszy w ataku ogólnie - i tu dochodzimy do clou, bo nawet jeżeli byłaby to prawda (wg mnie nie jest), to zarzucane Antidze kumoterstwo, świństwo, brak honoru, bo ma na ten temat inne zdanie i uznał, że Jarosz nie jest lepszy na prawym ataku aniżeli Konarski - to, z całym szacunkiem, idiotyzmy. Do tego samego sprowadzana jest ta sytuacja również dlatego, że z jakichś powodów Antiga unika robienia podwójnych zmian z Jaroszem i Łomaczem, a regularnie korzysta z tego gdy ma do dyspozycji Konarskiego. Przyjmując Waszą ''logikę'', albo mam założyć, że robi to przez sentymenty z Bydgoszczy, albo powinien to robić z Jaroszem, bo ktoś go zmusza do latania po świecie. O, to jednak nie Antiga wymyśla absurdy.

[astronauta]

Na tej imprezie roznieśliśmy Włochów oraz Argentyńczyków, czyli grać potrafiliśmy....

Byłem, widziałem: chłopaki umarli fizycznie. Umierali z dnia na dzień. I jeszcze musiałem postawić po piwku małżeństwu z Australii. Oni sami oczy przecierali ze zdziwienia co się dzieje na parkiecie. W d...e mam LŚ i wygraną w niej. Kogo to obchodzi? Olimpiada była celem numer jeden w tamtym roku i AA to zawalił modelowo.

[azsiak88]

Ale ten absurd wymyślił Antiga mówiąc, że zabiera Konarskiego bo ten ma lepszy/dobry pojedynczy blok

Do tego samego sprowadzana jest ta sytuacja również dlatego, że z jakichś powodów Antiga unika robienia podwójnych zmian z Jaroszem i Łomaczem, a regularnie korzysta z tego gdy ma do dyspozycji Konarskiego. Przyjmując Waszą ''logikę'', albo mam założyć, że robi to przez sentymenty z Bydgoszczy, albo powinien to robić z Jaroszem, bo ktoś go zmusza do latania po świecie. O, to jednak nie Antiga wymyśla absurdy.

Dasz sobie rękę uciąć, że od pierwszego meczu będzie robił podwójną zmianę? Pytanie, czy ta podwójna zmiana przynosi zamierzone efekty. Ja mam wątpliwości. Czasem mi się wydaje, że trenerzy robią ją dla pokazu, że są "taktykami".
Szczerze to będę śledził ile będą dawały zadaniowe wejścia Konarskiego.

I chodzi jeszcze o coś innego. Reprezentacja to jest grupa zawodników. Jak tak będzie sobie Antiga ot tak wymieniał te klocki, to może mu się za jakiś czas cała ta budowla posypać.

[StanLee]

Dasz sobie rękę uciąć, że od pierwszego meczu będzie robił podwójną zmianę? Pytanie, czy ta podwójna zmiana przynosi zamierzone efekty. Ja mam wątpliwości. Czasem mi się wydaje, że trenerzy robią ją dla pokazu, że są "taktykami".
Szczerze to będę śledził ile będą dawały zadaniowe wejścia Konarskiego.

I chodzi jeszcze o coś innego. Reprezentacja to jest grupa zawodników. Jak tak będzie sobie Antiga ot tak wymieniał te klocki, to może mu się za jakiś czas cała ta budowla posypać.

Gwoli ścisłości, ja nie bronię samego założenia tych podwójnych zmian, bo raz, ich ocena jest często pochodną wydarzeń z samymi zmianami nie związaną, dwa, ja sam nie mam zdania na ten temat, a raczej sposobu myślenia Antigi - skoro on już chce korzystać z tych podwójnych zmian + zmian Konarskiego na blok, a poprzedni sezon uczy, że chce, to wybór Konarskiego jest oczywisty. A co do ''ot tak wymieniania klocków'', to akurat powołanie Konarskiego jest właśnie utrzymaniem schematów z poprzedniego sezonu.

Tyle, że tu nikt tej ''koncepcji'' Antigi nie krytykuje, a wyrażany jest żal, że biedny Kuba musiał na marne jeździć po świecie, a Stefan mu zrobił świństwo.

[SerCos]

Tyle, że tu nikt tej ''koncepcji'' Antigi nie krytykuje, a wyrażany jest żal, że biedny Kuba musiał na marne jeździć po świecie, a Stefan mu zrobił świństwo.

To akurat jest prawda, bo który siatkarz zgodzi się jeździć po świecie, aby potem zostać skreślony z walki o medale. Na IE nie pojechał, a teraz został wysiudany z walki o medale LŚ, szczerze mówiąc ja bym wolał zrobić sobie wakacje.

Podobnie może mieć się sprawa z Żygadło i rezygnacją przed mistrzostwami w Polsce. Miał informację, że po powrocie Zagumnego nie ma szans dostać się na MŚ jako zawodnik i wybrał wakacje.

Nie jestem fanem żadnego z wymienionych siatkarzy, ale tak to wygląda "Murzyn zrobił swoje murzyn może odejść".

Czytałem sporo o marginalnym znaczeniu Igrzysk Europejskich w Baku i się zastanawiam czy Jarosz nie wolałbym jechać tam i mieć szanse walki o medale niż tłuc się po świecie i takiej szansy nie mieć w LŚ?

[ldz]

osobiście nie chcę stawać po żadnej stronie - Kubie na pewno jest przykro z tego powodu, ale z drugiej strony jest przecież dorosłym facetem. Natomiast, jak już wspomniano Żygadło i jego możliwy brak z podobnego powodu - przecież Antiga rozmawia z wszystkimi zawodnikami przed powołaniami, przedstawia jakąś tam koncepcję kadry i na pewno każdy z nich wie, że nie ma pewnego miejsca w szóstce (czy nawet dwunastce) na ten czy inny turniej.
wolałam poczekać z oceną Antigi do zakończenia MŚ i dobrze, przynajmniej nie musiałam niczego odszczekiwać. Teraz zrobię to samo i po prostu będę kibicem-januszem, który cieszy się grą biało-czerwonych, jaka by nie była

[majka86]

skoro od tygodniA niektórzy płaczą nad biednym skrzywdzonym Jaroszem, który jeździł po świecie, a do Rio nie pojedzie, dlaczego nikt nie mówi o Bednorzu, którego Antiga "podle" wykiwał Szalpukiem?

naprawdę ta rozmowa jestkompletnie bezesensowna. Jak Bąkiewicz na Igrzyska nie pojechał i w ostatnim meczu towarzyskim grał z podniesioną głową, to można było się roztkliwiać przez parę minut, ale takie jest życie sportowca. Nad Kurkiem, który ciągnął nam całą kadrę od lat, a medal z MŚ w Polsce wypadł mu z rąk w ostatnim tygodniu zgrupowania też można było się trochę litować. A Jarosz nie jedzie na turniej właściwie towarzyski, w którym brał już niejednokrotnie udział i przywoził medale. A tu lament od tygodnia, że "bidny i skrzywdzony". Myślę, że sam Jarosz tyle temu uwagi nie poświęca, tylko dawno grzeje się w ciepłych krajach na przedłużonych wakacjach

można dyskutować o tym, czy ta decyzja jest słuszna pod względem sportowym i czy na PŚ nie powinien już jechać Kuba, ale dyskusje o tym, jak okropna, niesprawiedliwa decyzja Antigi to kelesiostwo i rozbija ona atmosferę w drużynie zakrawa o kpinę

większym problemem moim zdaniem jest to, że Antiga świadomie pojedzie na PŚ właściwie z trzema przyjmującymi gotowymi (oby!) do gry i przez całą LŚ nie przygotował nam czwartego (choć moim zdaniem mógł, nawet kosztem FINAL SIX). Poprzedni PŚ skończył się tak jak skończył właśnie ze względu na trzech Michałów i Bartka gotowych do gry na dobrym poziomie.

[majka86]

To akurat jest prawda, bo który siatkarz zgodzi się jeździć po świecie, aby potem zostać skreślony z walki o medale.

Eee??? Każdy powinien się z tym liczyć, albo zmienić zawód? Ignaczak i Gacek za czasów 12 osobowych składów regularnie byli skreślani z listy w ostatnim tygodniu przed turniejem, bo byli potrzebni do treningu

Podobnie może mieć się sprawa z Żygadło i rezygnacją przed mistrzostwami w Polsce. Miał informację, że po powrocie Zagumnego nie ma szans dostać się na MŚ jako zawodnik i wybrał wakacje.

\
i całe szczęście...
a może to Żygadło nie potrafił zaakceptować swojej roli w kadrze Antigi po tym, jak Anastasi na siłę kreował go na pierwszego rozgrywającego kadry? To ciekawe, że kwasy na pozycji rozgrywającego miały miejsce w kadrze zawsze, gdy w zespole był Żygadło...

Czytałem sporo o marginalnym znaczeniu Igrzysk Europejskich w Baku i się zastanawiam czy Jarosz nie wolałbym jechać tam i mieć szanse walki o medale niż tłuc się po świecie i takiej szansy nie mieć w LŚ

ale to trener kadry powinien się kierować dobrem zespoły czy tym, co dany siatkarz by "wolał". Cała złota kadra powtarzała jak jeden mąż, że siła zespołu tkwi w tym, że każdy zaakceptował swoją rolę w kadrze i cieszy się, że może pomóc nawet jeśli to tylko pomoc w treningach. A my tu się zastanawiamy, czy Kuba Jarosz nie wolałby pojechać do Baku. Jeśli by wolał i ma z tą sytuacją problem, to może niech w ogóle zostanie w domu zamiast jechać na następne zgrupowanie?

[lipton]

Przesada z tą nienawiścią w kierunku Antigi. To on jest trenerem i buduje zespół według swojej koncepcji, to on później za tą koncepcję i wyniki będzie odpowiadał. Póki co, to facet nie wziął Kurka (!) na MŚ, wielu ludzi pukało się w czoło, a jak się cała historia skończyła wszyscy dobrze wiemy. Gdyby miał brać pod uwagę osobiste interesy zawodników, to zabrałby do Rio nie 15-kę, tylko całą powołaną 25-kę (albo 22-kę, nie wiem ile tam jest w szerokiej teraz na LŚ). Insynuowanie, że jakieś osobiste sympatie/antypatie wpłynęły na decyzję w sprawie Konarskiego, to też moim zdaniem herezje. I serio nie zauważacie różnicy między blokującym na skrzydle Konarskim i Możdżonkiem?

[kanimo]

Zauwazamy, uspokoj sie. Mysle, ze o Mozdzonku to bylo jednak ironicznie.
Krytyka a nienawisc to dwie rozne rzeczy.
Jest jeszcze opcja nie wziecia Klosa i Wrony razem lub zwyczajnie nie wziecia Szalkpuka. Jakos nikt sie nie odniosl.
Ale ok. Antige bronia wyniki i oby to trwalo.

[krzysiu]

Nie wziął Klosa - czyli skład wyklarowany

[StanLee]

jak Anastasi na siłę kreował go na pierwszego rozgrywającego kadry? To ciekawe, że kwasy na pozycji rozgrywającego miały miejsce w kadrze zawsze, gdy w zespole był Żygadło...

Kiedy Anastasi go kreował ''na siłę''? W 2011 i 2012 roku były kwasy? Winą Żygadły na pewno nie było obrażanie się Drzyzgi o bycie rezerwowym.

[Chal]

Ale winą Żygadły było obrażanie się Żygadły o bycie rezerwowym

[StanLee]

W 2013?

[Chal]

A był wtedy rezerwowym?

[StanLee]

Ale ja się do tego nie odnosiłem. Stwierdzenie ''kwasy na pozycji sypacza miały miejsce zawsze gdy w kadrze był Żygadło'' gdy w 2013 roku na swoją rolę obrażał się otwarcie o tym mówiący Drzyzga wydaje mi się obarczone brakiem obiektywizmu...

[lipton]

Zauwazamy, uspokoj sie.

Ależ ja jestem bardzo spokojny

Słowo "nienawiść" było tu użyte jako zamiennik bardzo popularnego i nadużywanego (moim zdaniem) ostatnio słowa "hejt". Wystarczy zamienić "hejt" na polski odpowiednik i zobaczcie jak zmienia się wymowa i jakie emocje od razu (-:

[kanimo]

Jesli nie wolno krytykowac to:
Ladna mamy dzis pogode.
Bardzo podoba mi sie fryzura Antigi. I w ogole Antiga jest super.

[SerCos]

Ja osobiście nie oceniam Antigi tylko jak odbieram coś takiego co robi z pozycji zawodnika.

Jarosz jakby nie grał już był kiedyś pierwszym młotem kadry i powoływanie go jedynie na rundę interkontynentalną LŚ i zastępowanie zawodnikiem podobnym poziomem, który miał kiepski sezon ligowy i był dokooptowany do kadry B uważam za lekko upokarzające.

Podobnie ma się sprawa z Zygadło. czy naprawdę ktoś uważa, że zawodnik, który był pierwszym rozgrywającym reprezentacji będzie skakał ze szczęścia z powodu nie tylko zostania rezerwowym, ale mającym przekonanie, że nie pojedzie na docelową imprezę. Szanujmy się.

Inna sprawa, gdy dwóch zawodników walczy ramię w ramię na treningach i trener dokonuje wyboru, a inna gdy zawodnik trenujący codziennie z kadrą zostaje zastąpiony zawodnikiem, który grał z kadra B czy był na wakacjach.

[lipton]

Kanimo, gdzie ja napisałem że nie wolno krytykować Antigi?

Patrząc z perspektywy zawodnika, zawsze ten niezabrany będzie mniej lub bardziej pokrzywdzony. W sumie to już chyba przestałem rozumieć o co toczy się ten spór. Według Was Antiga powinien zabrać Jarosza za Makaka i krytykujecie ten wybór, bo waszym zdaniem to Jarosz więcej dałby zespołowi na turnieju?

[ldz]

co ma za znaczenie, że ten czy tamten grał tyle a tyle jako pierwszy czy coś tam? To Możdżon ma się teraz obrazić, bo Bieniek gra nonstop, a rola Marcina sprowadziła się do wchodzenia w krytycznych sytuacjach, a jak wróci Kłos to obstawiam, że zmarginalizuje się już w ogóle?
nowy trener otwiera nowe karty dla każdego. Oczywiście, fajnie, jak zawodnik ma doświadczenie, zawsze się to przydaje, i z samych zielonych szczypiorków się repry walczącej o najwyższe cele zbudować nie da, ale stawianie tego ponad wszystko inne jest trochę śmieszne. Guma był tyle lat w kadrze (jako zmiennik lub nie) nie dlatego, że na początku grał jako pierwszy, tylko że potrafił wnieść coś pozytywnego na swojej pozycji do drużyny.
Wyciągnięty Ziomek, za Ruciakiem już nikt nie płacze?
Antiga ma jakąś swoją koncepcję na drużynę i życzę mu, żeby mu się sprawdziła. Z oceną sobie poczekam do końca sezonu reprezentacyjnego.
Jarosz miał fajny sezon ligowy, znacznie lepszy od Konara, który głównie pauzował, ale np. Kurek takiego super sezonu nie miał (znaczy dobry, ale nie powalający, nieważne ile miał wpływu na to Giuliani). I co z tego? Na kadrze teraz wymiata. Antiga musiał mieć swoje powody, żeby zabrać Konara i tyle.

[pewniak]

Żygadło zrezygnował z kadry na początku zgrupowania. Oznacza to, że trenerzy już na wstępie mówią zawodnikom jaki jest plan. Wtedy planem było, że wróci Zagumny i będzie tworzył parę z Drzyzgą.
Teraz zapewne trenerzy powiedzieli że podstawowa para atakujących to Kurek i Konarski (bez oceniania czy słusznie), natomiast Jarosza widzieli w kadrze, w czasie trwania IE. Widocznie dla Jarosza taka rola była ok. Reprezentacja to reprezentacja, może fuczał, może nie. Może nie miał planów wakacyjnych, ale na pewno bardziej ceni kadrę niż Żygadło, który z tą jest tylko wtedy gdy jest splendor.
Trener nie ma być fajnym kumplem tylko ma być skuteczny. Na razie jest.

[SerCos]

Gdyby Jarosz wiedział, że nie pojedzie to jego ojciec miałby pretensje, z którymi poszedł do mediów? Raczej wątpię.
Reprezentacja reprezentacją, ale granie w kwalifikacjach, a granie o medale to zupełnie inna sprawa.