Puchar Świata 2015

[akukuk]

Kubiak to jest jednak opoka. Bez niego ani rusz.

[OlaMleko]

Ok,to ja założę zegarek i zapytam Jeśli wygramy 3:1, to czego nam jeszcze potrzeba do awansu/wygranej w Pucharze?

[MaciejJoker]

Drzyzga dzisiaj świetnie serwuje

Rozkręcił nam się Fabian a jeszcze pamiętam jakie tu epitety leciały w jego kierunku na początku turnieju.

[sowa]

Ok,to ja założę zegarek i zapytam Jeśli wygramy 3:1, to czego nam jeszcze potrzeba do awansu/wygranej w Pucharze?

Wygranej Rosji lub 2 setów z Włochami lub wygranej Argentyny jutro.

[martin123154]

Ok,to ja założę zegarek i zapytam Jeśli wygramy 3:1, to czego nam jeszcze potrzeba do awansu/wygranej w Pucharze?

2 setów do awansu jeżeli USA dziś wygra, jak przegra to do wygrania PŚ, lub wygrania w jakimkolwiek stosunku do wygrania PŚ w przypadku wygrania obu spotkań przez USA

[Guilder]

Kto napisze dwa słowka o trzecim secie, musiałem wyjśc po dtrugim

Prowadzenie naszych już na pierwszej technicznej (8:6), i potem stabilnie utrzymywana 2-3 punktowa przewaga do końca partii. Gdy któraś z ekip zwiększała/zmniejszała różnicę, to po chwili druga odpowiadała i znów wszystko wracało do status quo. Styl jak to dzisiaj, bez szału.

No, to teraz już ich mamy.

[MaciejJoker]

Fabian dzisiaj chyba najlepszy na boisku.

[maciek77]

A tak poza turniejem, skąd od tylu lat pojawiały się głosy, że Kurek na ataku nie ma szans sobie poradzić?

Krążyły plotki iż Kurek na prawym nie umie grać.

Szacun dla naszych, że wytrzymali nerwowo to obijanie bloku. Tyle słów na k to dawno u mnie nie poleciało.

[tomasol]

Sytuacja opanowana a Japończycy już dość wyraźnie przygaszeni. Dobrze, że uda się to zakończyć w czterech setach, ale z całego spotkania dobre wyłącznie to.

[MaciejJoker]

Sytuacja opanowana a Japończycy już dość wyraźnie przygaszeni. Dobrze, że uda się to zakończyć w czterech setach, ale z całego spotkania dobre wyłącznie to.

I po kiego grzyba tak narzekać ?

[OlaMleko]

Jesteśmy na dobrej drodze do wygrania 10 meczu z rzędu, a niektórym mało Nie mam słów.

[grzegorzg]

Dzieki.

[MaciejJoker]

No naprawdę Drzyzga fantastycznie rozgrywa dzisiaj

Ktoś potwierdzi ?
Ktoś zaprzeczy ?

[grzegorzg]

Brawo. Tradycji stało się zadość, że spotkania z Japończykami nie są łatwe.

A propos Drzyzgi - rozegrłał się, fakt, ale poczatek miał bardzo słaby.

[akukuk]

Według Swędrowskiego jutro do awansu prawdopodobnie wystarczy zwycięstwo

[tomasol]

Sytuacja opanowana a Japończycy już dość wyraźnie przygaszeni. Dobrze, że uda się to zakończyć w czterech setach, ale z całego spotkania dobre wyłącznie to.

I po kiego grzyba tak narzekać ?

Pewnie dlatego, że po trzeciej zmianie jestem i mogłem położyć się spać, ale zamiast tego wołałem posiedzieć przed tv i obejrzeć tego gniota jakiego zaserwowali nam nasi zwodnicy . A tak już bardziej serio, to naprawdę niewiele brakowało aby ten mecz zamienił się w niezły horror. Dwa pierwsze sety były w naszym wykonaniu po prostu słabe. Ale to w sumie mecz z gatunku wygrać i zapomnieć i przy tym zostańmy.

[martin123154]

Według Swędrowskiego jutro do awansu prawdopodobnie wystarczy zwycięstwo

No tak, bo nie wiadomo czy porażka też nie wystarczy, zobaczymy za 3 godziny

[arbas]

Według Swędrowskiego jutro do awansu prawdopodobnie wystarczy zwycięstwo

Mu chodziło o wygranie turnieju - zapomnial, że liczą się właśnie zwycięstwa najpierw...

[akukuk]

Według Swędrowskiego jutro do awansu prawdopodobnie wystarczy zwycięstwo

No tak, bo nie wiadomo czy porażka też nie wystarczy, zobaczymy za 3 godziny

On to mówił w kontekście, że wystarczy zwycięstwo za 2 punkty. I jeśli używa słowa "wystarczy", to ja to odbieram jako "minimum". I do tego dodał słowo "prawdopodobnie". Logiczne jest, że jakiekolwiek zwycięstwo daje nam nie tylko awans, a zdobycie Pucharu Świata.

[sb.slav]

Teraz masz pole do popisu Sb.slav, bo para Rzeszowska ciągnie nam mecz.

Powiedziałbym nawet, że trio

Spodziewałem się takiego meczu, a niewiele brakowało od utraty punktów, to była cena wczorajszego ważnego zwycięstwa i psychicznych męczarni z USA. Dziś zrobili swoją robotę, czekam już raczej spokojny na rozwój wypadków. Naprawdę sprawy musiałyby się potoczyć bardzo kiepsko, żebyśmy nie awansowali i nie wygrali całej imprezy. Wiem, zapeszam, ale jak tu nie zapeszać przy 10 meczach i 10 zwycięstwach.

A sms od Prezesa chyba wczoraj podziałały mobilizująco na bełchatowkich Argentyńczyków, bo stawiali się Włochom zaciekle

[Elgarten]

Według Swędrowskiego jutro do awansu prawdopodobnie wystarczy zwycięstwo

No tak, bo nie wiadomo czy porażka też nie wystarczy, zobaczymy za 3 godziny

On to mówił w kontekście, że wystarczy zwycięstwo za 2 punkty. I jeśli używa słowa "wystarczy", to ja to odbieram jako "minimum". I do tego dodał słowo "prawdopodobnie". Logiczne jest, że jakiekolwiek zwycięstwo daje nam nie tylko awans, a zdobycie Pucharu Świata.

Niestety Swędrowski nie jest zbyt lotny w takich sprawach. Mnie drażni, gdy często wspomina jakąś naszą przewagę: "prowadziliśmy już w tej partii 7:4". Co z tego, że było już w tym secie 7:2 A wczoraj po "bloku" Smitha i twierdzeniu, że Zatorski "kupił" aut jak atak był kierowany w siódmy metr, to już po prostu przeszedł samego siebie



Ja bym nie narzekał po dzisiejszym spotkaniu. Trzeba przyznać, że Japończycy zrobili w przeciągu kilku lat bardzo duże postępy. Ishikawa Już w starciach z LŚ byłem pozytywnie zaskoczony ich poziomem.Szkoda, że Argentyńczycy nie dali rady. Niesamowite, że przy jednym potknięciu możemy nie awansować na IO. Oby bracia Słowianie załatwili sprawę za 2 godzinki z okładem .

[ldz]

jak zwykle, jak nie mogę oglądać to oni takie horrory ze "słabeuszami" fundują, najpierw Wenezuela, teraz Japonia... w przyszłym tygodniu obejrzę wszystkie powtórki jakie znajdę na necie.
Ale w sumie rzeczywiście można się było spodziewać, że po takim meczu jak wczoraj, dziś będzie ciężko psychicznie, fizycznie no i z koncentracją pewnie problem. Martwię się, czy chłopaki wytrzymają jeszcze jutro, zwłaszcza Kubiak, który jest nam chyba po prostu niezbędny

[drukjul]

A tak poza turniejem, skąd od tylu lat pojawiały się głosy, że Kurek na ataku nie ma szans sobie poradzić?

Krążyły plotki iż Kurek na prawym nie umie grać.

Nie przypominam sobie takich plotek. Myślę, że po prostu zarówno w drużynie klubowej, jak i w reprezentacji Bartkowi, który był zawsze siatkarzem bardzo nierównym, przeplatającym dobre i złe występy, oraz mało stabilnym na zagrywce, łatwiej było się odnaleźć na przyjęciu niż na ataku, która dla każdej drużyny siatkarskiej jeśli chodzi o grę ofensywną jest jednak pozycją kluczową.

Ale na przykład w 2009 roku, zaraz po ME Europy, na pierwszych klubowych mistrzostwach Świata pod nieobecność Wlazłego, gdzie jak może jeszcze pamiętacie FIVB zapragnęła przetestować idiotyczną regułę, że pierwszy atak po przyjęciu zagrywki musiał zostać wykonany za linii trzech metrów, Skra nominalnie grała na trzech przyjmujących (to Antiga był ustawiony po przekątnej z rozgrywającym), ale to Bartek de facto przejął wtedy rolę atakującego i zdobył większość punktów w tym turnieju, właśnie atakami z prawego skrzydła i oczywiście w takiej sytuacji przede wszystkim z drugiej linii. A Kurek, który był wtedy być może nawet w swojej życiowej formie zdobywał na tym turnieju po 30- po 35 punktów w jednym meczu i w rezultacie został najlepiej punktującym zawodnikiem w całym turnieju.

Skra po powrocie do Polski rozegrała jeszcze kilka spotkań w PLS-e, oraz Lidze Mistrzów bez Wlazłego w takim właśnie ustawieniu, czyli z Kurkiem szalejącym na prawym skrzydle - ja sobie przypominam przynajmniej jeden wyjazdowy mecz ligowy Bełchatowa z JW, więc Kurek już 5-6 lat temu nieraz pokazywał, że na ataku i na prawym skrzydle w razie potrzeby naprawdę bardzo dobrze sobie radzi.

[pewniak]

Oby bracia Słowianie załatwili sprawę za 2 godzinki z okładem .

W interesie Rosjan jest dzisiaj puknąć USA - najlepiej za 3 punkty. Wtedy wielce prawdopodobne, że mają nas i Włochów z głowy w kolejnych eliminacjach do IO.

[ldz]

Oby bracia Słowianie załatwili sprawę za 2 godzinki z okładem .

W interesie Rosjan jest dzisiaj puknąć USA - najlepiej za 3 punkty. Wtedy wielce prawdopodobne, że mają nas i Włochów z głowy w kolejnych eliminacjach do IO.

pytanie czy ich stać na to, żeby to zrobić. Niby w spotkaniach ze słabszymi rozwalali wszystkich jak leci, no ale taki łomot jak wczoraj z Włochami...

[wachol901]

Jeśli Rosjanie wygrają dziś z USA 3:0 to raczej na pewno w efekcie końcowym w tabeli ich wyprzedzą, nawet jak jutro Jankesi wygrają 3:0 z Argentyną, bo wątpię aby w takim przypadku Sborna nie wygrała z Japonią za 3pkt. Natomiast jeśli ten scenariusz zostałby zrealizowany to Alekno i spółka mają także sporą szansę wyprzedzić także Włochów - wystarczy, że jutro Polska wygrałaby z Italią i w takim przypadku Rosja jedzie na IO.

[pewniak]

Oby bracia Słowianie załatwili sprawę za 2 godzinki z okładem .

W interesie Rosjan jest dzisiaj puknąć USA - najlepiej za 3 punkty. Wtedy wielce prawdopodobne, że mają nas i Włochów z głowy w kolejnych eliminacjach do IO.

pytanie czy ich stać na to, żeby to zrobić. Niby w spotkaniach ze słabszymi rozwalali wszystkich jak leci, no ale taki łomot jak wczoraj z Włochami...

Teoretycznie mają jeszcze szansę na drugie miejsce. Więc motywacja nie będzie problemem na pewno. Tylko własnie czy ich stać na wygraną.

[ldz]

dla nas najważniejsze, żeby w ogóle Rosjanie wygrali, czy 3:2 czy 3:1 - przecież wtedy nawet jak przegramy jutro z Włochami to my i Italia jesteśmy jedynymi drużynami z 1 porażką, więc awans pewny. Wtedy można powalczyć o wygranie PŚ. Ale ciężko za Rosjan kciuki trzymać

[sb.slav]

My dziś byliśmy wykończeni mentalnie po wczorajszej ciężkiej batalii, tym bardziej Amerykanie, moim zdaniem, będą bez pary po łomocie jaki dostali od Polski, a czuli się przecież niepokonani. Rosja może ich pyknąć w tym stanie.

[maciek77]

Trzeba kibicować mimo wszystko ZSRR. Ale najlepiej, jeśli wygraliby 3:2-my mamy awans i USA ma sznasę na IO, a my na Igrzyskach mamy np Kanadę zamiast Serbii.