Raul Lozano - za i przeciw

pk+
Posty: 4982
Rejestracja: 18 mar 2008, o 19:59
Płeć: M

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: pk+ »

Arff pisze: I naturalne jest że jeśli polski zespół dalej będzie tak grał to nie ma mowy o pozostaniu Raula w Polsce... jeżeli jednak wrócimy na pewną drogę którą Argentyńczyk, przez te 3 lata, wypracował w naszym zespole, wg. mnie Lozano powinien pozostać z zespołem...
Zmiana trenera jest już raczej przesądzona, pytanie tylko co zrobi inny dowolny trener czy będzie potrafił tchnąć ducha sportowej walki w ten zespół?
Jak napisałeś indywidualnie zawodnicy są lepsi niż byli, liga z roku na rok na wyższym poziomie, naturalnie w takiej sytuacji należy spodziewać się lepiej grającej reprezentacji, a przynajmniej trzymającej pewien poziom!

Nie jestem skłonny zrzucać całej winy na Lozano, ci zawodnicy, przy ich umiejętnościach powinni po prostu wygrywać z drużynami pokroju Czernogóry bez zbędnych problemów, jeśli są przemęczeni mogą z trochę lepszą drużyną jaką jest Estonia po 2 wygranych setach odpuścić i przegrać 3 seta... ale 4 set musi być wygrany, nie wspominając że przegranie 2-3 jest niedopuszczalne. No ale jeśli się przegrywa ze słabszym w taki sposób, to z trochę silniejszym też się może tak skończyć.
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Awatar użytkownika
Urban
Posty: 683
Rejestracja: 29 gru 2007, o 17:57
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Urban »

Właśnie to jest najgorsze i z drugiej strony najbardziej zastanawiające że oni w dwóch pierwszych setach grają nieźle a nawet dobrze. Wygląda to tak jakby nagle z sił opadali.
Przede wszystkim kibicuję... Polskiej Siatkówce!
Arff
Posty: 7138
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Arff »

nie nagle... tylko po prostu... eliminacje IO nie były imprezą docelową, przeciwników w Tallinie zlekceważyli nie tylko nasi zawodnicy... ale także trenerzy którzy mimo tych meczy prowadzili normalne treningi... nawet w dniu meczu... ale z drugiej strony zbliża się impreza docelowa, więc być może to dobre podejście...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4052
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Guilder »

Moim zdaniem w Espinho przesądzą się losy Lozano. IO - zostaje, brak - wylatuje.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
pk+
Posty: 4982
Rejestracja: 18 mar 2008, o 19:59
Płeć: M

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: pk+ »

Dennis Guilder pisze:Moim zdaniem w Espinho przesądzą się losy Lozano. IO - zostaje, brak - wylatuje.
Problem trenera wydaje się być mniejszy w porównaniu do wypalonych zawodników, to że trener nie potrafi zmobilizować drużyny to bardzo źle, to że klasowi zawodnicy nie potrafią się sami zmobilizować ze słabymi przeciwnikami to moim zdaniem jeszcze gorzej.
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Awatar użytkownika
Guilder
Moderator
Moderator
Posty: 4052
Rejestracja: 11 maja 2008, o 00:23
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Guilder »

O ile z wymianą zawodników nie ma większego problemu, bo na tym polega rywalizacja o miejsce w kadrze, o tyle ze zmianą trenera są często większe kłopoty. Wprawdzie teraz nie ma czasu na roszady, ale ja już wybiegłem dalej w przyszłość.
Informacja o ostrzeżeniu jest wysyłana automatycznie - proszę na nią nie odpowiadać.
Wszelkie uwagi dotyczące forum proszę kierować na adres forum@siatka.org
Milly
Posty: 22
Rejestracja: 25 maja 2008, o 22:31
Płeć: K

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Milly »

O ile wziąść pod uwagę główne kryterium oceny pracy szkoleniowca - wyniki drużyny, w mojej ocenie są one jak dwa bieguny, od maxa do minimum. I nie wiem szczerze mówiąc, czy wolę mieć wicemistrzostwo świata a potem załamywać się na turnieju za turniejem i to z drużynami z kompletnie innej bajki, czy wolę "starą" dobrą reprezentację, która co prawda zawsze 5 ale przegrywania takich ogonów się nie dpouszczała. Pytanie tylko,czy trenerzy pokroju naszego podwórka byliby kiedykolwiek w stanie (nie wiem, może systematycznie, powolutku) doprowadzić reprezentację do jakiegokolwiek podium, gdziekolwiek. Wydaje mi się że nie, bo jest to kwestia podejścia człowieka, do życia, do pracy. I faktycznie, Raul pozwolił swoim podopiecznym zobaczyć inny wymiar treningu, drobiazgowo szczegółowy, skrupulatny, sprawił, że chłopaki zyskali nowe spojrzenie na grę tak w ogóle. Niestety, "COŚ" się stało i rewelacyjna współpraca już się tak dobrze nie układa, nie widać już tej drużyny, która była kiedyś. Jest to problem Raula, czy potrafi jeszcze odbudować te relacje, które były. Mam wrażenie, że on sam się już pogubił i przyczyn, no siatkarskich dramatów, co tu dużo gadać, nie potrafi znaleźć. Miał u mnie bardzo duży kredyt zaufania, ma do tej pory, jednak....mimo, że wiem, że on ich świetnie szkoli, że ciężko pracują, jako kibic oczekuję wyników a tych - nie ma, w związku z tym już sama nie wiem, co o Lozano myśleć.

No chyba że faktycznie, tym razem przesadzili z treningami na maxa i umówili się że nie będą o tym mówić publicznie, bo obciach (jak dla mnie tak to wyglądało). W pełni ich rozgrzeszę, jeśli awansują z Portugalii, właśnie, jeśli...
23_Janne
Posty: 169
Rejestracja: 18 kwie 2008, o 13:53
Płeć: M
Lokalizacja: SWD

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: 23_Janne »

pk+ pisze: Problem trenera wydaje się być mniejszy w porównaniu do wypalonych zawodników, to że trener nie potrafi zmobilizować drużyny to bardzo źle, to że klasowi zawodnicy nie potrafią się sami zmobilizować ze słabymi przeciwnikami to moim zdaniem jeszcze gorzej.
Mobilizacja na słabszego przeciwnika chyba nie jest jednak głównym problemem: gdyby tak było, wówczas nasi przegrywaliby raczej początkowe fazy spotkań i potem próbowali gonić - tymczasem jest odwrotnie: jest kłopot ze skutecznym zakończeniem meczu, nieumiejętność punktowania w kluczowych momentach, jednym słowem jakaś grupowa blokada psychiczna (zresztą, niestety nie jest ona niczym nowym - przypomnijmy mecze z Hiszpanią i Holandią na turnieju w Izmirze :x ). I tak na dobrą sprawę tego należy się najbardziej obawiać przed Espinho - tego Lozano nie wytrenuje, a podejrzewam, że i dobry psycholog miałby niezły orzech do zgryzienia w tej kwestii...
Szkoda szczególnie tego drugiego przegranego meczu w Tallinie - i to nawet nie dlatego, że nie weszliśmy bezpośrednio do ME, co raczej patrząc pod kątem kondycji psychicznej z jaką do całego turnieju w Portugalii przystapią nasi zawodnicy...
Arff
Posty: 7138
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Arff »

jest kłopot ze skutecznym zakończeniem meczu, nieumiejętność punktowania w kluczowych momentach, jednym słowem jakaś grupowa blokada psychiczna (zresztą, niestety nie jest ona niczym nowym - przypomnijmy mecze z Hiszpanią i Holandią na turnieju w Izmirze :x ).
heh... czy ja wiem czy zmęczenie można nazwa blokadą psychiczną ??? staram sobie to interpretować po twojemu... ale chyba raczej nie...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
23_Janne
Posty: 169
Rejestracja: 18 kwie 2008, o 13:53
Płeć: M
Lokalizacja: SWD

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: 23_Janne »

Czy zmęczenie? Nie sądzę (choć w przypadku np. Winiara - zgodze się i twierdzę, że w Espinho bedzie już w innej dyspozycji) - pierwsza faza piątego seta wczoraj wyglądała przecież dość obiecująco - wystarczyło tylko dokończyć dzieła... Niestety, jak widzieliśmy - nie wystarczyło :< ... Jednoznacznie jest to kwestia odporności psychicznej - przez ostatnie dwa mecze jej zabrakło, co nie znaczy, że za tydzień też tak będzie.
Własnie dlatego szkoda tego tie-breaka - wygrany przełamałby pewno tę blokadę, która teraz niewątpliwie się wytworzyła. Blokadę, z którą będzie się trzeba uporać teraz w Portugalii...
Awatar użytkownika
el_joaquin
Posty: 56
Rejestracja: 7 sty 2008, o 18:24
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: el_joaquin »

Dla mnie Lozano powinien podać się do dymisji po turnieju w Portugali, bez względu na to czy wywalczymy
awans, bo ostatnie wyniki nie są nawet kompromitacją.
Kiedyś Lozano powiedział że celem jego pracy jest stworzenie zespołu który nie będzie schodził poniżej jakiegoś poziomu,
ja się dzisiaj pytam, jaki to poziom???? Bo powoli zaczynamy pukać w dno od spodu!!!!

Po turnieju w Izmirze twierdziłem że układ z Lozano się już skończył, chociaż też byłem wielkim przeciwnikiem
zmiany trenera w tak ważnym sezonie, teraz zmieniłem zdanie.
...
kevinpsb
Posty: 4967
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: kevinpsb »

Mam wrażenie jakby Lozano znowu swych zawodników przetrenował.
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3642
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Mate »

Lozano jak to każdy trener ma wzloty i upadki. Gdy Polska Reprezentacja zdobyła srebrny medal na MŚ, każdy na niego mówił, że to czarodziej. Gdy przychodzi czas, kiedy Reprezentacja jest w dołku, od razu mówi się: "wyje^ać go!!!". Jeżeli Polska nie zakwalifikuje się do IO to trzeba szukać nowego trenera. Lozano ma w kadrze samych świetnych zawodników. Jeżeli jeden będzie się wychwalał trzeba go wyrzucić. Na pewno nie można robić tak, jak Rezende, że za spóźnienie wyrzuca jednego z najlepszych siatkarzy świata z kadry. Lozano mimo, że jest trenerem musi być też psychologiem. Pierw powinien opanować sytuację w kadrze, a potem dopiero treningi.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
Kay
Posty: 836
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 14:12
Płeć: M
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Kay »

Niestety to nie jest pierwsza wpadka... Frajersko przegrany mecz o 3cie miejsce z USA w Lidze Światowej oraz 11 miejsce na Mistrzostwach Europy. Trochę dużo jak na 5 drużynę w rankingu.(darujmy sobie ten termin "vice-mistrzowie", bo byli nimi 2 lata temu, teraz jest jak jest)
AZS Częstochowa
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3642
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Mate »

Jeżeli chodzi o Ligę Światową to nie była to wpadka. Wszystkie mecze w grupie wygrane. Jeżeli chodzi o finał to chyba zawodnicy nie byli przygotowani dobrze wytrzymałościowo. Pierwsze dwa mecze bardzo długie. Pierwszy wygrany w tie-breaku, drugi wygrany 3:0, lecz nie był to krótki i łatwy mecz. Potem już chłopaki byli zmęczeni i nie wytrzymali tego "małego finału".
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Arff
Posty: 7138
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Arff »

pfff... Polacy zawsze byli ekipą do pierwszej przegranej na turnieju... potem siadała koncentracja i było zamartwianie się jak mogłoby być pięknie gdybyśmy wygrali wczoraj... to jest normalne w naszej ekipie, dzieje się tak od niepamiętnych lat...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
Mate
Posty: 3642
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:54
Płeć: M
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Mate »

Najgorsze jest to u Polaków, że przegrywają spotkania o coś ważnego. Na MŚ przegrali finał, podczas LŚ przegrali półfinał i mały finał. Lozano musi zmienić mentalność u siatkarzy.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak

Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Awatar użytkownika
PAWKENS
Posty: 1095
Rejestracja: 15 lut 2008, o 14:38
Płeć: M
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: PAWKENS »

Mate pisze:Najgorsze jest to u Polaków, że przegrywają spotkania o coś ważnego. Na MŚ przegrali finał, podczas LŚ przegrali półfinał i mały finał. Lozano musi zmienić mentalność u siatkarzy.
Hehe, właśnie wymieniłeś wszystkie porażki, kiedy mogło być lepiej :) A na przykład przegrywali 0:2 z Rosją, albo z Francją i w tych arcyważnych meczach wygrywali...
Mate pisze:Pierw powinien opanować sytuację w kadrze, a potem dopiero treningi.
Gdyby to opanował, powinno być wspaniale...
el_joaquin pisze:Dla mnie Lozano powinien podać się do dymisji po turnieju w Portugali, bez względu na to czy wywalczymy
awans, bo ostatnie wyniki nie są nawet kompromitacją.
Kiedyś Lozano powiedział że celem jego pracy jest stworzenie zespołu który nie będzie schodził poniżej jakiegoś poziomu,
ja się dzisiaj pytam, jaki to poziom???? Bo powoli zaczynamy pukać w dno od spodu!!!!
Coś może być w słowach, które napisałeś :(
''W siatkówce, przy wyrównanym poziomie drużyn nie decyduje dyspozycja dnia, lecz dyspozycja godziny''.
Pawkens 24.05.2008.

Za rok będzie lepiej!
Milly
Posty: 22
Rejestracja: 25 maja 2008, o 22:31
Płeć: K

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Milly »

el_joaquin pisze: Bo powoli zaczynamy pukać w dno od spodu!!!!
jakie zgrabne określenie ;-)
Mnie martwi to, że usprwaiedliwia (ło) się Lozano, bo on ciągle powtarzał, ze "cośtam" jest imprezą docelową, a pozostałe mecze są o mniejszym znaczeniu. Tak słyszało się w zeszłym roku nt mistrzostw Europy, że jeśli oceniać - to za efekt na imprezie docelowej. Efekt jaki był, każdy widział, niestety... Jeśli przyjąć że IO są docelową imprezą całej trenereskiej pracy Lozano w Polsce i uwieńczeniem wszystkiego, czego się kiedyś podjął, aż strach pomyśleć, jak to się skończy, w kontekście jego teorii "imprezy docelowej". Chyba za mało było (i jest) merytorycznej dyskusji na temat CO SIĘ STAŁO i za wiele razy porażki, morfujące następnie w blamaże i inne katastrofy były zwyczajnie odfajkowywane. Trener miał mój kredyt zaufania, bo wierzyłam, że jest to wpadka - co się zdarzyć mogło, a co nie przekreślało jego - w moich oczach- niepodważalnego autorytetu jako trenera. Natomiast jako że kibic jest w stanie wybaczyć wszystko, mnie można jakoś usprawiedliwić, natomiast wydaje mi się, że związek i szeroko pojęte środowisko chyba nie zareagowało na pierwsze niepokojące syganły w odpowiedni sposób. Po ME na zmianę było już za późno, pozostawało mieć nadzieję, że wszystko powróci na tokijskie tory. Jak na razie nie powróciło, a śmiem twierdzić, że jesteśmy gdzieś daleko w Afryce. Mam szczerą i głęboką nadzieję się mylić tak na amen i że i awans i medal będą, ja żem jest malutką kropką w porównaniu do Wielkiego Trenera i wtedy z całą siłą i radością walnę się piersi, aż zachuczy i przeproszę, że podobne brednie wygadywać raczyłam. Ale jak na razie szans na to nie widzę.
marafut
Posty: 91
Rejestracja: 9 sty 2008, o 12:36
Płeć: M

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: marafut »

Po pierwsze to nie róbmy Lozano odpowiedzialnego za kondycje naszych zawodników ponieważ to jest brocha klubów i indywidualna sprawa każdego zawodnika (jak wóda i cygary smakują to jest jak jest hehe)..
Co do imprez docelowych to temat był przerabiany podczas ME.To staje sie norma w każdej skomercjalizowanej dyscyplinie.No chyba ze stworzymy reprezentacje której zawodnicy będą pod ręką Lozano 12 miesięcy w roku i oleja grę w klubach.Fizycznie i psychicznie jest niemożliwością wygrywać i podchodzić na 100% do każdego meczu na przełomie całego roku.Gdzieś trzeba sfolgować- pytanie tylko gdzie? i kiedy?
Po trzecie i ostatnie -jak słyszę hasła typu-....Polska zawsze była drużyną....jednego meczu...do pierwszej przegranej.....dobra w grze o pietruszkę....słabą psychicznie..itp itd to wiem z kim mam do czynienia heheheheheheheheh żałosne!
P.S. bójmy sie Soto nadchodzi hehe
w Debicy tylko WISŁOKA w PLS tylko AZS OLSZTYN
Awatar użytkownika
marta
Posty: 4
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 12:08
Płeć: K
Lokalizacja: Giżycko

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: marta »

powiem krótko: szanuję Go, nie tylko za to, co zrobił dla polskiej reprezentacji, ale także za to, że to "człowiek z charakterem". :D
"W górę serca...!" :)
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 207
Rejestracja: 22 sie 2007, o 13:29
Płeć: K
Lokalizacja: Wrocław/Trzebnica/Korzeńsko
Kontakt:

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Karolina »

Wiele razy zabierałam głos w tym temacie. I wiem jedno - jeśli przyjedzie czas na rozliczenie Raula Lozano, to będzie to w momencie zakończenia pracy z PSPS i Reprezentacja Polski. Wszystkie za i przeciw będą jasne jak słońce...
...tym wszystkim, którzy mówią Lozano przeciw powiem tylko jedno: obyśmy nigdy nie musieli oglądać się za czasami Raula Lozano jak oglądamy się za czasami śp. Huberta Wagnera.
<a href=' http://inwestowanie_na_gieldzie.interkursy.pl/p/14379/'>W drodze do niezależności finansowej</a>
Awatar użytkownika
Vera
Posty: 5
Rejestracja: 6 lip 2008, o 14:37
Płeć: K
Lokalizacja: Małopolska

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Vera »

Przede wszystkim mam wielki szacunek do Lozano za to, co zrobił(robi) dla naszej reprezentacji. Faktycznie, czasami jego decyzje wydają się dla mnie dziwne, głupie, niepotrzebne...ale tłumacze to sobie tym, że Raul na pewno zna się lepiej na siatkówce i trenowaniu niż ja, to On jest fachowcem, to On jest specjalistą i wie co jest dobre.
el_joaquin wspomniał o kompromitacji w Portugalii i oczywiście miał racje - ja wtedy też byłam wściekła na trenera Lozano. To była jego największa gafa ale dlaczego od razu do dymisji?! niech naprawia to co popsuł...i jak wiemy naprawił a my jedziemy na IO.
Oczywiście turniej w Portugalii nie był jedyną wpadką. Mam tu jeszcze na myśli konflikt z Grzegorzem Szymańskim, który wg mnie w ogóle nie miał sensu (dobra, nie lubię takiego rozpamiętywania więc tyle o sprawie Grześka).
Co do przetrenowania...oczywiście coś w tym jest. Czytałam opinie ludzi, którzy zastanawiali się dlaczego na Memoriale Wagnera zmalała forma choćby Winiarskiego, Świderskiego, Zagumnego skoro pod koniec sezonu ligowego była ona na wysokim poziomie. Za ciężkie treningi? A może po prostu taka przemyślana taktyka?! przecież Memoriał nie był imprezą docelową w tym sezonie.

Sumując. Pomimo kilku kontrowersyjnych decyzji trenera Lozano, oceniam go na plus. Może kiedy wyjedzie z Polski pomnika mu nie postawimy ale na pewno zapisze się on pozytywnie w historii polskiej siatkówki.
kevinpsb
Posty: 4967
Rejestracja: 5 lut 2008, o 17:45
Płeć: M

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: kevinpsb »

Ja jestem za tym żeby Lozano był trenerem kadry nawet przez jeszcze 10 lat ale z pewnymi reprezentacjami Polacy przegrywać nie powinni...
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
jasson
Posty: 563
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Polska

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: jasson »

Polska - USA 2:2, 15:14 - na zagrywce Wika, przed chwilą robi asa a meczową zagrywkę wysyła bezpieczną...
Polska - USA 2:2, 15:16 - na zagrywce Priddy, meczową zagrywkę serwuje na maksa i robiąc asa wygrywa mecz...

Widzicie różnicę? Gdyby Wika podjął ryzyko być może to my wygralibyśmy LŚ bo w tym roku każdy był do ogrania. Ryzyko podjął Priddy i przegraliśmy a Amerykanie dostali milion baksów. Jeden niuans, jeden szczegół a może zdecydować. Gdyby tylko trener był większym ryzykantem...
Arff
Posty: 7138
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Arff »

Coś mi sie wydaje, albo nie... jestem pewien że Marcin Wika jest jednym z tych zawodników którzy mają przyzwolenie na silną zagrywkę, więc to nie wina trenera tylko zawodnika że nie podjął ryzyka... wątpliwego ryzyka bo już mieliśmy przewagę, ale brak ryzyka się opłacił bo mieliśmy piłę meczową w górze, po akcji w obronie...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4681
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: niepoinformowany »

Czy ja wiem... moze nie zaserwował na maksa, ale lepsze to, niż to co by w tej sytuacji zrobił Winiarski albo Kadziewicz.. poza tym jakbyśmy ograli USA to potem bęciki od Brazil :D
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Arff
Posty: 7138
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 08:15
Płeć: M
Lokalizacja: lublin

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: Arff »

Tak czy inaczej Wika nie ma sobie nic do zarzucenia w tej akcji... tym bardziej że poza zagrywką, zaliczył dobra akcję w obronie...

Sądząc po wypowiedzi Przedpełskiego, dni Raula są już policzone i wraz z końcem IO boiski treneiro przestanie być selekcjonerem reprezentacji Polski, niezależnie czy przywiezie złoto, srebro, czy wór platyny z Pekinu... Lozano odchodzi... kto jego następcą ??? może Rezende ??? Bo wydaje się że wraz z końcem ery Brazylii z Gibą itd. Bernardinho także odejdzie... zwłaszcza w przypadku braku medalu w Pekinie...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Awatar użytkownika
dreamer
Posty: 7287
Rejestracja: 21 sie 2007, o 11:57
Płeć: M
Lokalizacja: Poznań

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: dreamer »

kevinpsb pisze:Ja jestem za tym żeby Lozano był trenerem kadry nawet przez jeszcze 10 lat ale z pewnymi reprezentacjami Polacy przegrywać nie powinni...
To wypisz może te reprezentacje, z którymi Polacy nie powinni przegrywać, w postaci jakiegoś ładnego zestawienia. Poślemy taką listę do CEV i FIVB, i wtedy będą wiedzieli kogo nam nie przydzielać do grup kwalifikacyjnych do ważnych imprez, żeby nas potem nie dręczyły wyrzuty sumienia po porażkach. :D

A mówiąc poważniej, uważam za niedorzeczne takie stawianie a priori sprawy, że są jakieś reprezentacje z którymi nie powinniśmy przegrywać. Taki osąd jest obraźliwy dla tych innych reprezentacji.

Ja wolę zdecydowanie używać określenia, że jest pewien minimalny poziom przyzwoitości w jakości gry, jaką powinni nasi reprezentanci prezentować. I z brutalną szczerością powiem, że nie mam w tym miejscu żadnych sentymentów w stosunku do własnej drużyny narodowej. Jeżeli nie stać jej na zaprezentowanie przyzwoitej gry, to niech przegrywa nawet z Czadem i Bhutanem. Może kiedyś dojdą do takiego dna, które zmusi działaczy i zawodników do poważnego podejścia do wykonywanej przez siebie pracy.

dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Awatar użytkownika
maggie
Posty: 232
Rejestracja: 1 wrz 2007, o 22:12
Płeć: K
Lokalizacja: Rumia

Re: Lozano-za i przeciw

Post autor: maggie »

Arff pisze: może Rezende ??? Bo wydaje się że wraz z końcem ery Brazylii z Gibą itd. Bernardinho także odejdzie... zwłaszcza w przypadku braku medalu w Pekinie...
hmmm nie wiem czy jesteśmy gotowi na TAKĄ osobowość...
Co do Wiki i te jego zagrywki... Pewnie gdyby zaryzykował i uderzył w połowe siatki to mielibyśmy tu podobne zestawienie:
Wika - błąd,
Priddy - as
Nie ma co porównywać klas tych dwóch zawodników. Wika i Priddy... Poza tym Wika dopiero zaczyna a zaprezetował sie lepiej o niebo niż nasi którzy zaczeli dużo wcześniej ...
Karolina pisze:Wiele razy zabierałam głos w tym temacie. I wiem jedno - jeśli przyjedzie czas na rozliczenie Raula Lozano, to będzie to w momencie zakończenia pracy z PSPS i Reprezentacja Polski. Wszystkie za i przeciw będą jasne jak słońce...
...tym wszystkim, którzy mówią Lozano przeciw powiem tylko jedno: obyśmy nigdy nie musieli oglądać się za czasami Raula Lozano jak oglądamy się za czasami śp. Huberta Wagnera.
otóż to...
" My dobrze gramy tylko czasami nam nie wychodzi " :]
Daniel Pliński
Zablokowany

Wróć do „Polskie reprezentacje”