Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Spotkania rozpoczną się w czwartek w Warszawie. Z naszych informacji wynika, że do stolicy w najbliższych dniach przyjedzie tylko trzech trenerów. Komisja wybierająca szkoleniowca ma się zobaczyć ze wszystkimi poza Mendezem.
http://www.sport.pl/siatkowka/1,65103,2 ... l#MTstream
http://www.sport.pl/siatkowka/1,65103,2 ... l#MTstream
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Czyli można uznać, że Mendeza nie biorą już pod uwagę, szkoda. Stojczewa zapewne nie przekonają finansowo, pozostaje więc dwóch Włochów...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Niekoniecznie. Jednak Mendez ma bardzo daleko do nas
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Z Mendezem ma być inny termin bo nie tak łatwo jest mu raczej wyskoczyć z Brazylii na chwilę do Polski
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Blengini do końca sezonu prowadzi Lube i później tylko reprezentacja? Dobrze kojarzę?- Powiem wprost: moim zdaniem trenerem rosyjskiej kadry zostanie Rosjanin - mówi Szewczenko. - Kto konkretnie, jeszcze nie wiem, ale będzie to Rosjanin. Nowy trener ma za zadanie przede wszystkim odmłodzenie zespołu, ponieważ mamy zdolną młodzież, a nasi juniorzy wygrywają europejskie i światowe imprezy. Już teraz musimy rozpocząć przygotowania do igrzysk olimpijskich w Tokio.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
No w Rosji zagraniczni trenerzy słabo chodzą, ale jednak bułgarska mentalność bardziej zbliżona do rosyjskiej niż np. włoska, co zresztą widać po Konstantinowie.
Nie wiem jak wygląda porównanie zarobków trenerskich w klubie a w kadrze, ale jeśli Rosjanie odpadną, to może się pokusimy o tego Stojczewa jednak?
Nie wiem jak wygląda porównanie zarobków trenerskich w klubie a w kadrze, ale jeśli Rosjanie odpadną, to może się pokusimy o tego Stojczewa jednak?
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
U konkurencji już napisali że Stojczewa w Rosji nie będzie, no chyba że to tylko plotka...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Kasprzyk pół roku temu pewnie nie wiedział, kim jest Stojczew więc jego ulubionym kandydatem może być De Giorgi, bo zdążył już go skojarzyć. Na szczęście może w PZPS jest kilku ludzi, co zna się na siatkówce i w przypadku, gdy Rosja zrezygnuje z Radostina, no będzie duża szansa dla nas.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2016, o 22:45 przez aezakmi, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
nazwiska proszęaezakmi pisze:Na szczęście w PZPS jest kilku ludzi, co zna się na siatkówce
chętnie poczytam, czym to się objawia
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Nie dodałem słowa "może", już poprawiłem. Wiem, że wielu ich tam nie ma - tych, co ogarniają sytuację. O ile w ogóle jest tam ktoś taki. No to może i przesadziłem licząc na to, że kogoś takiego tam znajdę. Wybaczcie
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
To niech Grzyb do Przyjaciółki napisze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
A fajna to podaj namiary .reeman pisze:To niech Grzyb do Przyjaciółki napisze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Czy lubi pan prezenty? - rozmowę z Wiktorem Krebokiem, byłym trenerem reprezentacji oraz kilku drużyn klubowych rozpoczynamy pół żartem, pół serio.
– Nie odbiegam od reszty – lubię! A dlaczego pan pyta?
Niebawem wszyscy dostaniemy prezent od prezesa siatkarzy Jacka Kasprzyka oraz jego świty.
– A... to o taki prezent chodzi. W takim razie mogę z niego zrezygnować, bo zamieszanie wokół posady selekcjonera reprezentacji raz mnie irytuje, a raz prowokuje do śmiechu. Ale przez łzy.
Dlaczego?
– Bo wszyscy, czy to ważni, czy mniej ważni trenerzy zwąchali, że w naszym kraju jest koniunktura na siatkówkę. Mamy wielu zdolnych, młodych zawodników, osiągających sukcesy w swoich kategoriach wiekowych. No i pamiętajmy, że jesteśmy aktualnymi mistrzami świata. Oj, jeszcze o jednym zapomniałem: w tej dyscyplinie jest kasa, zapewne spora. I ta cała otoczka sprawia, że konkurs na trenera cieszy się takim zainteresowaniem. Podobno się zgłosiło 16 kandydatów z różnych stron świata. Weźmy Argentyńczyków: Raula Lozano, Daniela Castellaniego czy Marcelo Mendeza. Oni znają swój fach, ale targa mną taka wątpliwość: dlaczego ani jeden z nich nie próbował pracować z reprezentacją swojego kraju? A może by się skrzyknęli i razem doprowadzili siatkarzy Argentyny do światowej czołówki? Tymczasem my na razie z nimi regularnie wygrywamy. Tylko Javier Weber podjął się tej roli i przekonał się, jak trudno jest prowadzić taki zespół.
Innymi słowy, nie jest pan zwolennikiem argentyńskiej szkoły trenerskiej?
– Przepraszam – jakiej szkoły? To jest nadużycie. Nie jestem zwolennikiem ani szkoły argentyńskiej, ani włoskiej, ani jakiejkolwiek innej. W tym zawodzie liczy się osobowość, indywidualne cechy, charyzma... To właśnie sprawia, że trener osiąga sukces z zespołem klubowym czy narodowym. Oczywiście na zwycięstwo pracuje sztab. Niemniej na czele grupy stoi ten jeden – najważniejszy trener!
Czy nie smuci pana fakt, że do konkursu nie zgłosił ani jeden Polak?
– A pan wie, dlaczego się nie zgłosił? Bo z góry byłby skazany na porażkę. Taka jest smutna prawda. Swego czasu pewien magazynier, a potem współrządzący związkiem, Artur P., wymyślił, że potrzeba nam zagranicznego szkoleniowca i tak już nam to zostało. To jest zawracanie Wisły kijem i nic na to nie poradzimy. Swego czasu, kiedy byłem jeszcze w komisji szkolenia związku, kilku nas gadało, byśmy wychowywali swoich trenerów, którzy mieliby okazję współpracować z tymi zagranicznymi. Tego wkrótce zaniechano i tak już zostało.
Do kwestii polskich trenerów jeszcze powrócimy. Czy podoba się panu finałowa czwórka, z której zostanie wybrany selekcjoner reprezentacji?
– To nie kwestia gustu. Tylko czy któryś ma taką charyzmę, że może poprowadzić reprezentację do olimpijskiego podium, o którym marzymy od 40 lat? Nie wiem, czy filozof z wykształcenia (Mauro Berruto – przyp.red.) byłby dobry dla naszych zawodników. Mnie najbardziej przemawia Ferdinando de Giorgi, były rozgrywający, odnoszący sukcesy w zespołach klubowych i, co najważniejsze, pracuje już ponad rok w naszym kraju. Mam wrażenie, że nie będzie błądził, bo już dobrze zna nasze ligowe realia. Uważam, że de Giorgi mógłby ułożyć sobie dobre relacje z naszymi rozgrywającymi, bo oni w każdej drużynie są najważniejsi. A jeżeli tego dokona, to również wypracuje odpowiednie relacje z pozostałymi siatkarzami. Ale to tylko moje... chciejstwo. Jestem przekonany, że komisja wybierająca trenera dokona wnikliwej analizy i wskaże odpowiedniego kandydata.
Tylko czy wytrwamy w tym wyborze? A jak pojawi się niepowodzenie w przyszłorocznych mistrzostwach Europy bądź za dwa lata w mistrzostwach świata?
– O to proszę pytać związkowych włodarzy. Wiem, że jesteśmy narodem niecierpliwym. Najpierw niech fachowcy wybiorą właściwego kandydata.
A który z Polaków mógłby zasiąść na ławce trenerskiej obok zagranicznego fachowca?
– Jeszcze do niedawna wiele pochlebnych słów słyszałem o Andrzej Kowalu, który z sukcesami prowadzi Asseco Resovię. Teraz, obserwując z boku, mam wrażenie, że traci kontrolę nad zespołem. W tym fachu nie można być nauczycielem, lecz kapralem i trzymać wszystko twardą ręką.
Nie tak dawno lansował pan Pawła Zagumnego na trenera kadry.
– To prawda. Ale też znam go dobrze, jest rozgrywającym, czyli spełnia moje kryteria, sęk tylko w tym, czy Paweł jest zainteresowany pracą trenerską. Wiedzę i doświadczenie ligowe ma Jakub Bednaruk, więc i on mógłby być przymierzany do pracy z kadrą. Obserwuję również Piotra Gruszkę, który po przygodzie z BBTS-em Bielsko-Biała dobrze sobie radzi z GKS-em Katowice. Dwaj ostatni mają jednak mały minus: nigdy nie pracowali od podstaw, lecz przychodzili do zawodowego zespołu. Z kolei Paweł nadal jest czynnym zawodnikiem.
Czy to wszyscy pańscy kandydaci do pracy z kadrą?
– No to pora na wyciągnięcie najmocniejszej karty. Może warto zaufać trenerom ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, którzy z dobrym skutkiem pracują z reprezentacjami młodszych kategorii? Sebastian Pawlik ostatnio poprowadził juniorów do mistrzostwa Europy, a wcześniej miał sukcesy z kadetami. W tej kwestii trzeba mieć pomysł i plan, by w przyszłości nie szukać wśród zagranicznych kandydatów, a wspierać rodzimych szkoleniowców.
http://eurosport.onet.pl/siatkowka/repr ... wke/9nnkx3
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyjaci%C3%B3%C5%82ka
– Nie odbiegam od reszty – lubię! A dlaczego pan pyta?
Niebawem wszyscy dostaniemy prezent od prezesa siatkarzy Jacka Kasprzyka oraz jego świty.
– A... to o taki prezent chodzi. W takim razie mogę z niego zrezygnować, bo zamieszanie wokół posady selekcjonera reprezentacji raz mnie irytuje, a raz prowokuje do śmiechu. Ale przez łzy.
Dlaczego?
– Bo wszyscy, czy to ważni, czy mniej ważni trenerzy zwąchali, że w naszym kraju jest koniunktura na siatkówkę. Mamy wielu zdolnych, młodych zawodników, osiągających sukcesy w swoich kategoriach wiekowych. No i pamiętajmy, że jesteśmy aktualnymi mistrzami świata. Oj, jeszcze o jednym zapomniałem: w tej dyscyplinie jest kasa, zapewne spora. I ta cała otoczka sprawia, że konkurs na trenera cieszy się takim zainteresowaniem. Podobno się zgłosiło 16 kandydatów z różnych stron świata. Weźmy Argentyńczyków: Raula Lozano, Daniela Castellaniego czy Marcelo Mendeza. Oni znają swój fach, ale targa mną taka wątpliwość: dlaczego ani jeden z nich nie próbował pracować z reprezentacją swojego kraju? A może by się skrzyknęli i razem doprowadzili siatkarzy Argentyny do światowej czołówki? Tymczasem my na razie z nimi regularnie wygrywamy. Tylko Javier Weber podjął się tej roli i przekonał się, jak trudno jest prowadzić taki zespół.
Innymi słowy, nie jest pan zwolennikiem argentyńskiej szkoły trenerskiej?
– Przepraszam – jakiej szkoły? To jest nadużycie. Nie jestem zwolennikiem ani szkoły argentyńskiej, ani włoskiej, ani jakiejkolwiek innej. W tym zawodzie liczy się osobowość, indywidualne cechy, charyzma... To właśnie sprawia, że trener osiąga sukces z zespołem klubowym czy narodowym. Oczywiście na zwycięstwo pracuje sztab. Niemniej na czele grupy stoi ten jeden – najważniejszy trener!
Czy nie smuci pana fakt, że do konkursu nie zgłosił ani jeden Polak?
– A pan wie, dlaczego się nie zgłosił? Bo z góry byłby skazany na porażkę. Taka jest smutna prawda. Swego czasu pewien magazynier, a potem współrządzący związkiem, Artur P., wymyślił, że potrzeba nam zagranicznego szkoleniowca i tak już nam to zostało. To jest zawracanie Wisły kijem i nic na to nie poradzimy. Swego czasu, kiedy byłem jeszcze w komisji szkolenia związku, kilku nas gadało, byśmy wychowywali swoich trenerów, którzy mieliby okazję współpracować z tymi zagranicznymi. Tego wkrótce zaniechano i tak już zostało.
Do kwestii polskich trenerów jeszcze powrócimy. Czy podoba się panu finałowa czwórka, z której zostanie wybrany selekcjoner reprezentacji?
– To nie kwestia gustu. Tylko czy któryś ma taką charyzmę, że może poprowadzić reprezentację do olimpijskiego podium, o którym marzymy od 40 lat? Nie wiem, czy filozof z wykształcenia (Mauro Berruto – przyp.red.) byłby dobry dla naszych zawodników. Mnie najbardziej przemawia Ferdinando de Giorgi, były rozgrywający, odnoszący sukcesy w zespołach klubowych i, co najważniejsze, pracuje już ponad rok w naszym kraju. Mam wrażenie, że nie będzie błądził, bo już dobrze zna nasze ligowe realia. Uważam, że de Giorgi mógłby ułożyć sobie dobre relacje z naszymi rozgrywającymi, bo oni w każdej drużynie są najważniejsi. A jeżeli tego dokona, to również wypracuje odpowiednie relacje z pozostałymi siatkarzami. Ale to tylko moje... chciejstwo. Jestem przekonany, że komisja wybierająca trenera dokona wnikliwej analizy i wskaże odpowiedniego kandydata.
Tylko czy wytrwamy w tym wyborze? A jak pojawi się niepowodzenie w przyszłorocznych mistrzostwach Europy bądź za dwa lata w mistrzostwach świata?
– O to proszę pytać związkowych włodarzy. Wiem, że jesteśmy narodem niecierpliwym. Najpierw niech fachowcy wybiorą właściwego kandydata.
A który z Polaków mógłby zasiąść na ławce trenerskiej obok zagranicznego fachowca?
– Jeszcze do niedawna wiele pochlebnych słów słyszałem o Andrzej Kowalu, który z sukcesami prowadzi Asseco Resovię. Teraz, obserwując z boku, mam wrażenie, że traci kontrolę nad zespołem. W tym fachu nie można być nauczycielem, lecz kapralem i trzymać wszystko twardą ręką.
Nie tak dawno lansował pan Pawła Zagumnego na trenera kadry.
– To prawda. Ale też znam go dobrze, jest rozgrywającym, czyli spełnia moje kryteria, sęk tylko w tym, czy Paweł jest zainteresowany pracą trenerską. Wiedzę i doświadczenie ligowe ma Jakub Bednaruk, więc i on mógłby być przymierzany do pracy z kadrą. Obserwuję również Piotra Gruszkę, który po przygodzie z BBTS-em Bielsko-Biała dobrze sobie radzi z GKS-em Katowice. Dwaj ostatni mają jednak mały minus: nigdy nie pracowali od podstaw, lecz przychodzili do zawodowego zespołu. Z kolei Paweł nadal jest czynnym zawodnikiem.
Czy to wszyscy pańscy kandydaci do pracy z kadrą?
– No to pora na wyciągnięcie najmocniejszej karty. Może warto zaufać trenerom ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, którzy z dobrym skutkiem pracują z reprezentacjami młodszych kategorii? Sebastian Pawlik ostatnio poprowadził juniorów do mistrzostwa Europy, a wcześniej miał sukcesy z kadetami. W tej kwestii trzeba mieć pomysł i plan, by w przyszłości nie szukać wśród zagranicznych kandydatów, a wspierać rodzimych szkoleniowców.
http://eurosport.onet.pl/siatkowka/repr ... wke/9nnkx3
Widzisz była kiedyś taka gazeta, do której pisali czytelnicy, zwłaszcza czytelniczki ,ze swoimi problemamiplacid pisze:A fajna to podaj namiary .reeman pisze:To niech Grzyb do Przyjaciółki napisze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyjaci%C3%B3%C5%82ka
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Dla mnie Krebok to taki folklor, coś a'la Leon Bartman. Bo niby jak serio traktować gościa, który sugeruje, że trenerem męskiej kadry mógł zostać Pawlik... Przecież juniorska i seniorska siatkówka to dwa różne światy.reeman pisze:(...)
Czy to wszyscy pańscy kandydaci do pracy z kadrą?
– No to pora na wyciągnięcie najmocniejszej karty. Może warto zaufać trenerom ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, którzy z dobrym skutkiem pracują z reprezentacjami młodszych kategorii? Sebastian Pawlik ostatnio poprowadził juniorów do mistrzostwa Europy, a wcześniej miał sukcesy z kadetami. W tej kwestii trzeba mieć pomysł i plan, by w przyszłości nie szukać wśród zagranicznych kandydatów, a wspierać rodzimych szkoleniowców.
http://eurosport.onet.pl/siatkowka/repr ... wke/9nnkx3
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
No mógłby gdyby został wybrany. Też byś mógł.kibic-alk pisze:Dla mnie Krebok to taki folklor, coś a'la Leon Bartman. Bo niby jak serio traktować gościa, który sugeruje, że trenerem męskiej kadry mógł zostać Pawlik... Przecież juniorska i seniorska siatkówka to dwa różne światy.reeman pisze:(...)
Czy to wszyscy pańscy kandydaci do pracy z kadrą?
– No to pora na wyciągnięcie najmocniejszej karty. Może warto zaufać trenerom ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, którzy z dobrym skutkiem pracują z reprezentacjami młodszych kategorii? Sebastian Pawlik ostatnio poprowadził juniorów do mistrzostwa Europy, a wcześniej miał sukcesy z kadetami. W tej kwestii trzeba mieć pomysł i plan, by w przyszłości nie szukać wśród zagranicznych kandydatów, a wspierać rodzimych szkoleniowców.
http://eurosport.onet.pl/siatkowka/repr ... wke/9nnkx3
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Nie róbcie sobie jaj z Kreboka, mozna się z nim zgadzac lub nie, ale na pewno warto przeczytac i sie zastanowić. A przykłady, ze czesto mówi z sensem, lezą na ulicy. Generalnie dobrze, ze nie pieje z zachwytu na kazdym ocokrajowcem. To tak dla równowagi...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Duda i Kaczyński na to nie pójdą. Przecież oni są przeciwko sprowadzaniu emigrantów.krzysiu pisze:http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/201 ... awe-leona/
Co by na to powiedział Rydzyk?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
@grzegorzg No właśnie chodzi o to, że ludzie nie pieją z zachwytu nad każdym trenerem Polakiem, lecz nad świetnymi trenerami takimi jak De Giorgi, Berruto, Stojczew, Mendez, Anastasi, Cretu czy Lebedew. Nikt nie gloryfikuje takiego Gardiniego, bo jest na poziomie mniej więcej Kowala czy Bednaruka, czyli średnim. A trenowanie juniorów to jak trenowanie zespołu I ligowego: nijak się ma do reprezentacji seniorów.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Bez sensu. Stawianie Kowala obok Gardiniego,Cretu czy Lebedewa, to jednak jest przegiecie. Nie ma zadnej pewnosci, ze ugraliby tyle samo co Kowal. jak zdobeda parę medali w +lidze, to pogadamy. Na razie, to radzą sobie jak widac róznie. I nie ma to nic w spolnego z obecną ocena Kowala.Murilo0 pisze:@grzegorzg No właśnie chodzi o to, że ludzie nie pieją z zachwytu nad każdym trenerem Polakiem, lecz nad świetnymi trenerami takimi jak De Giorgi, Berruto, Stojczew, Mendez, Anastasi, Cretu czy Lebedew. Nikt nie gloryfikuje takiego Gardiniego, bo jest na poziomie mniej więcej Kowala czy Bednaruka, czyli średnim. A trenowanie juniorów to jak trenowanie zespołu I ligowego: nijak się ma do reprezentacji seniorów.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
del
Ostatnio zmieniony 26 lis 2016, o 18:55 przez maciek77, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Z tym składem co ma Resovia Cretu czy Lebedew nie ugraliby tego co Kowal? Sądzę, że ugraliby, a nawet więcej. Ich zespoły mają 2x mniejsze budżety, 2x tańszych zawodników, a mimo to potrafią z sukcesem grać z Resovią. Taki Cretu wygrał chyba 3 na 4 mecze z Resovią Kowala. Stosując tą samą retorykę nie ma żadnej pewności, że Kowal w Lubinie czy Jastrzębiu nie spuściłby tych zespołów do drugiej połówki tabeli... A u Lebedewa taki anonimowy dla większości Oliva jest najlepszym zawodnikiem ligi, Boruch czołowym blokującym, Kosok też lepszy niż był, Muzaj odżył itd. Tymczasem u Kowala najlepszy zawodnik Serbów, który rozbił Brazylię w LS gra padakę, czołowy zawodnik silnej kadry Perrin gra średnio, a Tichacka, którym się kilka lat temu zachwycaliśmy strach wpuszczać na boisko...grzegorzg pisze: Bez sensu. Stawianie Kowala obok Gardiniego,Cretu czy Lebedewa, to jednak jest przegiecie. Nie ma zadnej pewnosci, ze ugraliby tyle samo co Kowal. jak zdobeda parę medali w +lidze, to pogadamy. Na razie, to radzą sobie jak widac róznie. I nie ma to nic w spolnego z obecną ocena Kowala.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
1)Nie rozmawiam o przypuszczeniach, tylko o faktach. Fakty sa takie, że zespół Cretu był zawsze niżej na koniec rozgrywek O proporcjonalności czy jej braku nie bedę dywagowac, bo często jest niemierzalna. Ja żadnej retoryki nie stosuję. Nie napisałem ani słowa, co i gdzie zrobiłby Kowal, bo nie czas i miejsce na to. Poza tym, nie mam ochoty dyskutowac, co by było gdyby...Murilo0 pisze:Z tym składem co ma Resovia Cretu czy Lebedew nie ugraliby tego co Kowal? Sądzę, że ugraliby, a nawet więcej. Ich zespoły mają 2x mniejsze budżety, 2x tańszych zawodników, a mimo to potrafią z sukcesem grać z Resovią. Taki Cretu wygrał chyba 3 na 4 mecze z Resovią Kowala. Stosując tą samą retorykę nie ma żadnej pewności, że Kowal w Lubinie czy Jastrzębiu nie spuściłby tych zespołów do drugiej połówki tabeli... A u Lebedewa taki anonimowy dla większości Oliva jest najlepszym zawodnikiem ligi, Boruch czołowym blokującym, Kosok też lepszy niż był, Muzaj odżył itd. Tymczasem u Kowala najlepszy zawodnik Serbów, który rozbił Brazylię w LS gra padakę, czołowy zawodnik silnej kadry Perrin gra średnio, a Tichacka, którym się kilka lat temu zachwycaliśmy strach wpuszczać na boisko...grzegorzg pisze: Bez sensu. Stawianie Kowala obok Gardiniego,Cretu czy Lebedewa, to jednak jest przegiecie. Nie ma zadnej pewnosci, ze ugraliby tyle samo co Kowal. jak zdobeda parę medali w +lidze, to pogadamy. Na razie, to radzą sobie jak widac róznie. I nie ma to nic w spolnego z obecną ocena Kowala.
2)Oliva chwilowo ASPIRUJE do tej pozycji, przeciez koniec dopiero wieńczy dzieło Daj mu Boze wszystkiego dobrego, a co będzie, zobaczymy. Podobnie z innymi zawodnikami. Nie dyskutuję o tym, co - byc może lub nie - nastąpi...
3)Nie jest to temat Resovii i o budowie zespołu nie będziemy dyskutowac. Doś jasno swoje zdanie wyraziłem chyba w stosownym temacie. A jako cieklawostkę można co najwyzej napisac, ze są zawodnicy, którzy w reprezentacji wyzioną ostatniego ducha. gorzej z grą w klubie. Poza tym, nieznajomością tematu delikatnie pisząc, jest obarczanie wprost trenera za słabą formę w przypadku dojrzałych zawodników. Dojrzały zawodnik, dobrze przygotowany fizycznie, bez problemu powinien pokazac swoje walory w elementach indywidualnych.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
tyle,że u Kowala każdy zawodnik traci swoje walory.Sam Kowal kiedyś się wypowiedział coś w stylu,że on kształtuję drużynę a nie zawodników( tych ma mieć gotowych do gry na wysokim poziomie),ale chyba ktoś musi w Resovi dbać o formę indywidualną graczy.Braki czy błędy w sztabie szkoleniowym? To też chyba nalezy do Kowala,organizować i kontrolować pracę sztabu.grzegorzg pisze: Poza tym, nieznajomością tematu delikatnie pisząc, jest obarczanie wprost trenera za słabą formę w przypadku dojrzałych zawodników. Dojrzały zawodnik, dobrze przygotowany fizycznie, bez problemu powinien pokazac swoje walory w elementach indywidualnych.
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Więcej, czyli co?Murilo0 pisze:Z tym składem co ma Resovia Cretu czy Lebedew nie ugraliby tego co Kowal? Sądzę, że ugraliby, a nawet więcej.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Więcej mistrzostw.
All work and no play makes Jack a dull boy...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Nie wiem na ile wiadomości Pasiniego są wiarygodne, ale według niego w przyszłym tygodniu Stojczew ma zostać ogłoszony nowym trenerem reprezentacji Polski.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
...
Ostatnio zmieniony 27 lis 2016, o 12:44 przez serek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Ciekawe czy ta informacja się sprawdzi.. jeśli tak.. będzie ciekawie
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Kubiak podobno koszmarną kontuzję odniósł ,ale wszystko ma być wiadome po rezonansie
http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/201 ... zic-wideo/
http://www.polsatsport.pl/wiadomosc/201 ... zic-wideo/