Trniej EEVZA w Estonii

kanimo

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: kanimo »

W SMS ale i nie tylko. Znacie zespol juniorski lub kadecki o przyjeciu bardzo dobrym/dobrym?
Mam wrazenie, ze poza libero ten element jest najmniej badz najgorzej cwiczony.

Nie przypadkiem z naszych medalowych kadetow najlepsze przyjecie ma …. Szalpuk, o ktorym ostatnio pisano, ze pilka odbija sie od niego jak od slupka.

To co zaczynamy akcje medialna:" Kochanowski na przyjecie?" :] :] :]
slepy sedzia
Posty: 470
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:45
Płeć: M

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: slepy sedzia »

Najwyższy czas na taki medialny atak.
-----------------------------------------------------------------------------
Nie ma ryzyka w przestawianiu Kochanowskiego na przyjecie.
Ryzyko to jest tylko , jak zostanie za długo na środku.
A po Spale będzie już za późno na naukę. Senior musi grać , bo z czegoś musi żyć.
Co gorsza Jakub na środku się sprawdzi ( już się sprawdza) , co będzie dodatkową kotwicą blokującą zmianę pozycji.
Przylgnie do niego łatka "środkowy" i szuflada się zamknie. Jeszcze będzie ktoś gadał jakiego to mieli trenerzy nosa : zawodnika z pierwszej klasy dali od razu do reprezentacji juniorów, jacy to wielcy szkoleniowcy . Tragedia.
------------------------------------------------------------
Dam przykład.
Nawrocki tyle czasu trzymał Koistrę na środku wg zasady : chłop ma 209 to dajemy go pod siatkę.
Ja jestem tylko kibicem , ale od razu widać było że Koistra za wolno porusza się na boki więc na środkowego słabo się nadaje.
Ale zasięg ma , ręką szybka , warto sprawdzić czy zdążał by do ataku że skrzydła. I co? U Nawrockiego nic.
A na tej pozycji jest o 2 klasy lepszy i przesądza często o wygranych Radomia. Wszyscy trenerzy Koistry , którzy przez lata tego nie sprawdzili powinni spalić się teraz ze wstydu. I zmienić fach.
-------------------------------------------------------------
Podobnie działa niestety Spała : wysokich dajemy na środek a niższych na przyjęcie. to się niestety dzieje często już w klubach a SMS te błędy utrwala. Dobra taktyka aby wygrywać od razu coś w rozgrywkach juniorskich , ale to turnieje pocieszenia. Potem mamy w kraju 10 podobnych wysokich na 205 środkowych i bandę karakanów po 190-195 na przyjęciu , którzy z atakiem męczą się jak na katordze: jak nie ma szybkiego rozegrania to czapa za czapą. Ale co się dziwić: zasięg 340 jest dobry , ale dla juniora.
Powinno się patrzyć perspektywicznie na docelowe możliwości zawodnika. I pod tym katem go szkolić , nawet jeżeli na bieżąco w ME kadetów czy juniorów nie będzie jeszcze z niego pełnego pożytku.
Z pod tej kosy talentów na szczęście ucieka właśnie Gryc , który do SMS szedł jako atakujący/przyjmujący. Ale nie wiele brakowało. Teraz grozi to Jakubowi!
Gdy pomyślę, że np Szymura blokuje miejsce Grycowi czy Kochanowskiemu to ręce i nogi się uginają.
W takim ujęciu sens działania SMS jest całkowicie wypaczony.
compact
Posty: 5727
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: compact »

slepy sedzia pisze:Nawrocki tyle czasu trzymał Koistrę na środku wg zasady : chłop ma 209 to dajemy go pod siatkę.
Ja jestem tylko kibicem , ale od razu widać było że Koistra za wolno porusza się na boki więc na środkowego słabo się nadaje.
Ale zasięg ma , ręką szybka , warto sprawdzić czy zdążał by do ataku że skrzydła. I co? U Nawrockiego nic.
A na tej pozycji jest o 2 klasy lepszy i przesądza często o wygranych Radomia. Wszyscy trenerzy Koistry , którzy przez lata tego nie sprawdzili powinni spalić się teraz ze wstydu. I zmienić fach.
Ależ oczywiście, że Nawrocki sprawdzał Kooistrę na ataku i został o ile dobrze pamiętam na tym forum wyśmiany. Kooistra przez lata grał w Serie A na środku i nikomu to nie przeszkadzało.
Matius

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: Matius »

Akurat Kooistra sam w wywiadzie mówił, że w wieku młodzieżowym często grał jako atakujący. Mniejsza o to, w każdym razie wielu środkowych często bywa również świetnymi atakującymi, przykład: Fei, Omrcen i teraz Kooistra. Dwaj pierwsi swego czasu jedni z najlepszych na świecie atakujący.
kibic_siatki
Posty: 2608
Rejestracja: 10 mar 2011, o 19:14
Płeć: M

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: kibic_siatki »

slepy sedzia pisze: Nawrocki tyle czasu trzymał Koistrę na środku wg zasady : chłop ma 209 to dajemy go pod siatkę.
Ja jestem tylko kibicem , ale od razu widać było że Koistra za wolno porusza się na boki więc na środkowego słabo się nadaje.
Ale zasięg ma , ręką szybka , warto sprawdzić czy zdążał by do ataku że skrzydła. I co? U Nawrockiego nic.
A na tej pozycji jest o 2 klasy lepszy i przesądza często o wygranych Radomia. Wszyscy trenerzy Koistry , którzy przez lata tego nie sprawdzili powinni spalić się teraz ze wstydu. I zmienić fach.
-------------------------------------------------------------
Podobnie działa niestety Spała : wysokich dajemy na środek a niższych na przyjęcie. to się niestety dzieje często już w klubach a SMS te błędy utrwala. Dobra taktyka aby wygrywać od razu coś w rozgrywkach juniorskich , ale to turnieje pocieszenia. Potem mamy w kraju 10 podobnych wysokich na 205 środkowych i bandę karakanów po 190-195 na przyjęciu , którzy z atakiem męczą się jak na katordze: jak nie ma szybkiego rozegrania to czapa za czapą. Ale co się dziwić: zasięg 340 jest dobry , ale dla juniora.
Powinno się patrzyć perspektywicznie na docelowe możliwości zawodnika. I pod tym katem go szkolić , nawet jeżeli na bieżąco w ME kadetów czy juniorów nie będzie jeszcze z niego pełnego pożytku.
Co do drugiej części wypowiedzi to zgadzam się w pełni.
Co do Kooistry to wg mnie nie jest to dobry przykład. Przyszedł do Skry razem z Atanasijeviciem i miałby marne szanse jako 3 atakujący (+Wlazły). Nawet uwzględniając kontuzję Serba w ubiegłym sezonie. Miał być zawodnikiem zastępującym Możdżonka w 6 (bo atak tego ostatniego był bardzo niemrawy i niepewny). Dostał szansę w meczu z Gdańskiem, niespecjalnie się trenerowi spodobał i zasiadł w rezerwie. Był tez próbowany z jako atakujący- furory nie zrobił. Poczekajmy zresztą na pełny sezon zagrany przez niego na tej pozycji- wtedy łatwiej możemy to cenić.
kanimo

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: kanimo »

A potem przestawia sie na przyjecie zawodnikow w wieku Hebdy i Zalinskiego. Bo jak mieli 16 lat to "od zawsze "grali gdzie indziej.
Nie twierdze, ze gdyby przestawiono ich wczesniej byliby wybitni. Ale dla Kochanowskiego nie jest za pozno.

To proponuje jak ktos obejrzy jakis mecz SMSu wrzucic recenzje z meczu i wspomniec o mozliwosciach Jakuba ;) .

W dziale PlusLigi byl temat MlodaLiga ale tak dawno nikt w nim nic nie napisal, ze spadl z pierwszej strony. Moze warto odswiezyc, szczegolnie jak ktos oglada na zywo.

To samo przy dyskutowaniu przyszlosci i potencjalu mlodziezy.
slepy sedzia
Posty: 470
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:45
Płeć: M

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: slepy sedzia »

Nie jest za późno , ale niedługo może być za późno.
Rozmawiałem swego czasu w trenerem kadry wojewódzkiej W-M i on miał obietnicę , że jeżeli Kochanowski pójdzie do SMS , to będzie szkolony na przyjmującego. Wręcz powiedział, że to warunek , aby jego obecność w Spale miała sens.
A ten trener widział mecze Jakuba na przyjęciu ( w rozgrywkach wojewódzkich rok temu Kochanowski prawie sam nastukał całkiem mocną drużynę juniorów z jego klubu).
Ale nic z tego nie ma. Trener Nawrocki powołał Kochanowskiego od razu do kadry juniorów , ale na środek. Może sam Jakub dał się w ten sposób "przekupić" ? Nie wiem czy miał tu coś do gadania, ale grać od razu w jednym składzie ze starszymi o 2 lata juniorami to coś dla młodego zawodnika. Dobrze to nie rokuje.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Trafia się talent na miarę Winiarskiego , albo i większy i w SMS ląduje pod siatką. Tragedia.
Ilu mamy wszechstronnych , mocnych w ataku , 2-metrowych przyjmujących ??? Z Kubiakiem i Ruciakiem nigdy Rosjan nie pobijemy.
I co by osiągnęła kadra seniorów , gdyby Winiarski 14 lat temu został środkowym ?
Pewnie nic , a Winiarskiego jako środkowego nawet by teraz w kadrze nie było.
Żeby Jakub tak nie skończył.
kanimo

Re: Trniej EEVZA w Estonii

Post autor: kanimo »

Jest pewne niebezpieczenstwo w powierzaniu kadry juniorskiej trenerowi, ktory wlasnie odniosl porazke w seniorach.
Moze on miec tendencje do dazenia do odniesienia za wszelka cene sukcesu tu i teraz zaniedbujac perspektywe dlugofalowa. Oby JN udowodnil ( nie tylko rezultatami w nastepnym roku czy 2), ze potrafi myslec perspektywicznie.

Ze dorazny interes zespolu goruje nad dlugofalowy w lidze mozna uznac za normalne. Jak siedzenie na lawce Baka, Miki, Buszka itp. A i tak medrzejsze kluby radza sobie przez wypozyczenia mlodych obiecujacych.

Smutne jest gdy tak sie staje w przypadku SMSu Spala bedacego centralnym osrodkiem szkoleniowym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”