Reprezentacja Juniorów 2017

[SerCos]

Dziwne, że gra Fornal, skoro nie grał nawet w sparingach z Czechami przed turniejem, a Jakubiszak nieźle wtedy punktował.

[Soux]

Dziwne, że gra Fornal, skoro nie grał nawet w sparingach z Czechami przed turniejem, a Jakubiszak nieźle wtedy punktował.

Czemu dziwne? Stanowi trzon tego zespołu i jest najbardziej ogranym zawodnikiem

[Adric]

Dobrze, że udało nam się trochę na farcie oczywiście wygrać tego pierwszego seta. Jednak oglądanie to była prawdziwa mordęga. Ta kamera to jakieś kuriozum.

[StanLee]

Czemu dziwne? Stanowi trzon tego zespołu i jest najbardziej ogranym zawodnikiem

Bo gra beznadziejnie.

Na szczęście trafiliśmy do najgorszej grupy, i gramy na razie ze słabymi przeciwnikami, a w następnej fazie wystarczy pokonać Chiny i Turcję żeby zrobić czwórkę, ale optymistycznie nasza gra na pewno nie wygląda.

[Soux]

Faktycznie jakościowego szału nie ma pod względem żadnego elementu.

Kibic powie, że chłopaki grają na razie tak jak przeciwnik pozwala

[Aershis]

Może ktoś napisać kolejno, od P1 do P6, kto w naszej kadrze gra? Niestety z jutubowej jakości i tej kamery nie jestem w stanie ustalić

[hunter]

Czemu dziwne?

Chciałem odpowiedzieć, bo jest najsłabszym ze skrzydłowych, ale przypomniałem sobie, że jest Ziobrowski jeszcze.

Całe szczęście zostawił Domagałę

[StanLee]

W drugim secie Fornal świetnie.

Ale bez atakującego, bo kimś takim nie jest Domagała, w dalszej fazie turnieju może być ciężko.

[Soux]

Ale bez atakującego, bo kimś takim nie jest Domagała, w dalszej fazie turnieju może być ciężko.

Też uważam, że Domagała nie dźwignie poważniejszych meczy..

[drukjul]

Kanadyjczycy co ciekawe też zagrali dziś bez swojego nominalnego atakującego.

I nie chodzi mi wcale o Vernon-Evansa, którego na MŚ U21 z całkiem oczywistych powodów zabrakło, tylko o tego małego (187 cm), ale niezwykle skocznego (366 cm) Sani Taryqa, który Vernona na tym turnieju do tej pory całkiem udanie zastępował, bo w dwóch pierwszych spotkaniach z Czechami i Marokiem był najlepiej punktującym siatkarzem Kanady. Dziś trenerzy Kanadyjczyków najwyraźniej postanowili dać mu dzień odpoczynku w meczu, który w sumie nie miał już większej stawki, bo obie drużyny wcześniej zagwarantowały sobie przecież wyjście z grupy. Taryq tylko na krótko pojawił się na boisku w III partii dostał trzy piłki i trzy skończył.

[SerCos]

Kubańczycy prowadzą 5-1 w ostatnim secie, oby to wygrali, mielibyśmy ciekawą różnorodną grupę.

[madlark]

optymistycznie nasza gra na pewno nie wygląda.

Ola Piskorska‏ @OlaPiskorska 26 min.26 minut temu

Pierwszy etap walki o złoto MS juniorów zrealizowany w pięknym stylu: 3 mecze wygrane 3:0 i awans z 1 miejsca grupie. Brawo młodzież

Piękny styl brzmi nieźle

[Aranger]

Ha, Kuba wygrała, więc w drugiej fazie grupowej zagramy z Chinami, Kubą właśnie i zwycięzcą rozpoczętego przed chwilą meczu Argentyna - Iran.

[StanLee]

Iran wygrywa 3-2 z Argentyna i zagra z nami w grupie.

Argentyna zawaliła dwa pierwsze sety, ale dalej mogła ten mecz spokojnie wygrać - bo jednak jest lepszą drużyną niż Iran, ale już na poziomie juniorów naprawdę ciężko grać trzema skrzydłowymi mierzącymi po ~190 cm wzrostu. O ile Jan Martinez to lider zespołu i klasa sama w sobie, to Benavidez i atakujący Bucciarelli atakują na 30-35% skuteczności, i czasem, gdy Martinez ma słabszy dzień, jak dzisiaj w pierwszym secie, to niestety już nie przejdzie. Oczywiście Martinez dzisiaj i tak wykręcił 23/45 w ataku, ale dwaj pozostali skrzydłowi - 23/68, i w końcówce to zadecydowało, bo Argentyna nie skończyła kilku kontr.

Planem idealnym były połówki Argentyna-Brazylia i Polska-Rosja, a teraz wygląda na to, że z naszej grupy jednak dosyć łatwo awansują Polska i Iran, a z tamtej o dwa premiowane półfinałami miejsca powalczy Brazylia, Rosja i Argentyna.

Atakujący Iranu, Rasoul Aghchehli powinien wkrótce dostać się do seniorskiej kadry, bardzo duży talent.

Mam nadzieję, że Conte nie znudzi się kadra, bo trójka skrzydłowych Martinez, Lima, Conte + Lazo to najlepsze, co Argentyńczycy mieli na skrzydłach od kilkunastu lat.

[hunter]

optymistycznie nasza gra na pewno nie wygląda.

Ola Piskorska‏ @OlaPiskorska 26 min.26 minut temu

Pierwszy etap walki o złoto MS juniorów zrealizowany w pięknym stylu: 3 mecze wygrane 3:0 i awans z 1 miejsca grupie. Brawo młodzież

Piękny styl brzmi nieźle

I kapitalna postawa
https://twitter.com/polsatsport/status/ ... 7994256384

[StanLee]

Ale to wynika wprost z naszych oczekiwań, bo jak ktoś nie śledzi tej drużyny to prawdopodobnie te opinie już przesadzone nie są - bo pewnie półfinał zrobimy tutaj nie przegrywając ani jednego meczu, a z Chinami i Kubą zapewne znowu łatwo wygramy. Na forum, niektórzy znając niekiedy osobiście tych chłopaków, mamy chyba jednak znacznie większe oczekiwania, bo też żyjemy w perspektywie wiedząc w jakiej kondycji jest seniorska kadra, i liczymy, że 3-4 zawodników z tej kadry na stałe do seniorskiej reprezentacji trafi za jakiś czas. Co jest skądinąd naiwne - a już na pewno optymistyczne, bo czytam różne fora w Brazylii czy USA, i tam jednak ta kibicowska perspektywa wygląda zupełnie inaczej.

[Aranger]

czytam różne fora w Brazylii czy USA, i tam jednak ta kibicowska perspektywa wygląda zupełnie inaczej.

To znaczy jak ?

[drukjul]

Planem idealnym były połówki Argentyna-Brazylia i Polska-Rosja, a teraz wygląda na to, że z naszej grupy jednak dosyć łatwo awansują Polska i Iran, a z tamtej o dwa premiowane półfinałami miejsca powalczy Brazylia, Rosja i Argentyna.

Dwa lata temu na MŚ kadetów w półfinale grały Polska, Argentyna, Rosja i Iran i wszystko na to wskazuje, że będziemy mieć teraz w stolicy Moraw powtórkę z rozrywki. Mówi się niekiedy, że dwa lata w przypadku kadetów, a później juniorów to bardzo długi okres, bo i ciało się zmienia i hormony buzują i doświadczenia boiskowego przybywa - a tu masz te prawie 24 miesiące minęły jak z bicza strzelił, a układ sił w czołówce światowej w tej kategorii wiekowej praktycznie nie zmienił się wcale. Nawet patrząc indywidualnie to liderzy ekip Polski, Argentyny, Rosji, czy Iranu są dokładnie ci sami co wtedy i nie pojawił się nikt, kogo byśmy już dobrze nie poznali z MŚ kadetów sprzed dwóch lat.

Nawet w ósemce, jedyne zmiany jakie zaszły w porównaniu do MŚ U19 to takie, że Kanada zastąpiła USA, a Kuba Włochy, ale jedno i drugie można przypisać głównie temu, że Kanada miała farta i trafiła do grupy skąd oprócz nas mieli wyjść jeszcze gospodarze turnieju, natomiast Włosi na swoje nieszczęście zostali rozstawieni w grupie śmierci. Istnienie takiej grupy w I etapie staje się niestety smutną tradycją takich imprez - dwa lata temu na MŚ U21 akurat my już w I etapie trafiliśmy do grupy z Rosją i Argentyną, czyli jak się potem okazało zdecydowanie najlepszymi drużynami na tych mistrzostwach i w efekcie to o co mogliśmy się na tym turnieju potem bić to najwyżej 9 miejsce. W tym roku w podobnym położeniu znalazły się ekipy Włoch i Ukrainy, które na boisku też raczej nie są wcale gorsze od takiej Kanady, czy Kuby i nie zdziwię się, jeżeli teraz też 9 miejsce zajmą na tym turnieju Włosi, a 10 Ukraińcy (albo odwrotnie bo ostatnio ekipy te aby rozstrzygnąć rywalizację między sobą potrzebują pięciu setów) - czyli dwaj looserzy z "grupy śmierci".

Wygląda na to, że dla nas schody rzeczywiście zaczną się dopiero w półfinale - ale czy trafimy tam na Argentyńczyków, Rosjan, czy też istnieje w końcu taka możliwość Brazylijczyków będzie to dla nas z pewnością bardzo trudny mecz.

[StanLee]

Nawet patrząc indywidualnie to liderzy ekip Polski, Argentyny, Rosji, czy Iranu są dokładnie ci sami co wtedy i nie pojawił się nikt, kogo byśmy już dobrze nie poznali z MŚ kadetów sprzed dwóch lat.

Za to u Brazylijczyków jak wspomniałem, skład całkowicie przemeblowany, więc z ciekawości sprawdziłem - na MŚK, Mistrzostwach Ameryki Południowej i MŚJ, a więc w przeciągu ledwie dwóch lat w tej samej kategorii wiekowej, w 12-tce na każdą z tych imprez Brazylijczycy wysłali czterech różnych rozgrywających, atakujących i środkowych, dziewięciu różnych przyjmujących, i dwóch różnych libero, a do tego trzech różnych trenerów. Np. w naszych warunkach - nie do pomyślenia.

A jeszcze co do Argentyny, to dzisiaj po kiepskim początku meczu, na boisku pojawił się drugi rozgrywający, mierzący 196 cm wzrostu Matias Giraudo, który po wejściu na parkiet był w szeregach Argentyny razem ze środkowym Sorią ... najwyższym zawodnikiem. Giraudo zagrał fantastycznie, zdobył 10 pkt i prawie odmienił losy meczu, zaś samo nazwisko warto zapamiętać, bo to bardzo zdolny sypacz, ale ta smutna refleksja jest taka, że chyba żadna nieazjatycka reprezentacja nie ma takich problemów ''wzrostowych'' jak Argentyna - w następnym, podobno jeszcze lepszym roczniku, cała trójka podstawowych skrzydłowych jest może 1-2 cm wyższa. I pewnie o nazwiskach tj. Seia czy Palonsky (obecny zresztą tutaj) usłyszymy już w sierpniu, bo Argentyna będzie głównym faworytem MŚK, ale czy tak będzie w seniorskich rozgrywkach - śmiem wątpić.

A pomyśleć, że gdy w 2009 roku Argentyna zdobywała brąz MŚJ, to w wyjściowym składzie tych ~dwumetrowych zawodników było aż czterech - Conte, Pablo Hruby, Pablo Crer i Seba Sole. Dwa lata później zresztą podobnie - Ivan Castellani, Agustin Ramonda, Franetovich i Martin Ramos.

Swoją drogą, warto jeszcze zwrócić uwagę w kontekście MŚ kadetów, że kilku zawodników z którymi zmierzymy się już w fazie grupowej - jak Brazylijczyk Cardoso, czy Japończyk Miyaura, jak na razie w Czechach spisuje się fantastycznie.

[dakuul]

Z przyjemnością czytam Wasze rozważania na temat gry naszej (i nie tylko naszej) młodej reprezentacji. Z większością trudno się nie zgodzić.

Mogę dodać tylko klika uwag jako obserwator, który sobotni i niedzielny mecz oglądał na żywo w hali w Brnie. Niestety, odniosłam wrażenie, że wszystkim zawodnikom daleko do mistrzowskiej formy.
Słaba zagrywka, dużo piłek pogubionych w obronie, bo Masłowski nie błyszczy. Najlepiej Kwolek, najgorzej Ziobrowski. Przyzwoicie Fornal, który słabiej rozpoczyna spotkania, ale potem stanowi ostoję w przyjęciu. Zresztą ten ostatni chwilami mocno zdegustowany własną grą. Kozub sporo biega za piłką, ale - jak dla mnie - i tak gra z głową.
Obaj środkowi nieźle w ataku, gorzej w bloku. Ale dość łatwo zachwiać ich pewność siebie dobrym blokiem. Z pewnością mają ogromne rezerwy w zagrywce (szczególnie Kochanowski). Osobiście Domagała mi się podobał, szczególnie w sobotnim meczu. Ziobrowski... może się odbuduje, bo na razie...

Jakubiszak zagrał po prostu fatalnie. I tyle.

I na koniec - warto wybrać się do Brna. Miasto piękne, ceny umiarkowane. Wstęp na cały meczowy dzień (cztery spotkania) to koszt 100 koron, czyli ok. 16 złotych... Hala przyjemnie klimatyzowana, dobrze skomunikowana. Kibiców z Polski sztuk 11, z czego lwia większość to rodziny zawodników. No dobrze, kibiców "niezależnych" (czyt. niespokrewnionych - 2 sztuki:)). Gdyby nie praca - zostałabym jeszcze kilka dni.

[Noworoczny]

No dobrze, kibiców "niezależnych" (czyt. niespokrewnionych - 2 sztuki:))

Zgaduję: Dauul i Gurth? (-;

[drukjul]

Z przyjemnością czytam Wasze rozważania na temat gry naszej (i nie tylko naszej) młodej reprezentacji. Z większością trudno się nie zgodzić.

Mogę dodać tylko klika uwag jako obserwator, który sobotni i niedzielny mecz oglądał na żywo w hali w Brnie. Niestety, odniosłam wrażenie, że wszystkim zawodnikom daleko do mistrzowskiej formy.
Słaba zagrywka, dużo piłek pogubionych w obronie, bo Masłowski nie błyszczy. Najlepiej Kwolek, najgorzej Ziobrowski. Przyzwoicie Fornal, który słabiej rozpoczyna spotkania, ale potem stanowi ostoję w przyjęciu. Zresztą ten ostatni chwilami mocno zdegustowany własną grą. Kozub sporo biega za piłką, ale - jak dla mnie - i tak gra z głową.
Obaj środkowi nieźle w ataku, gorzej w bloku. Ale dość łatwo zachwiać ich pewność siebie dobrym blokiem. Z pewnością mają ogromne rezerwy w zagrywce (szczególnie Kochanowski). Osobiście Domagała mi się podobał, szczególnie w sobotnim meczu. Ziobrowski... może się odbuduje, bo na razie...

Te Twoje obserwacje znajdują potwierdzenie w statystykach po pierwszej rundzie turnieju. Na razie po trzech spotkaniach I rundy mamy najlepszą drużynową skuteczność w ataku ze wszystkich drużyn w turnieju, głównie oczywiście dzięki Kwolkowi, który ma zdecydowanie najlepsze procenty indywidualnie. Na wysokim, 4 miejscu znalazł się też Domagała.

Skuteczność drużynowa:

1. Polska — 62.3%
2. Brazylia — 53.8%
3. Rosja — 53.4%
4. Kuba — 50.7%
5. Chiny — 49.6%
6. Japonia — 48.9%

Skuteczność indywidualna:

1. Bartosz Kwolek (Polska) — 72.9%
2. Anton Semyszew (Rosja) — 64.4%
3. Felipe Moreira Roque, (Brazylia) — 61.5%
4. Damian Domagała (Polska) — 60%
5. Abdelrahman Seoudy (Egipt) — 58.9%
6. Victor Aim Cardoso, (Brazylia) — 56.1%

Także Kozub ma na razie najlepsze indywidualne statystyki ze wszystkich rozgrywających w turnieju (rozegrania b.dobre na set)

1. Łukasz Kozub (Polska) — 6.44
2. Zhihao Liu (Chiny) — 6.18
3. Javad Karimisouchelmaei (Iran) — 5.54
4. Masaki Kaneko (Japonia) — 5.09
5. Konstantin Abajew (Rosja) — 5.00
6. Francesco Zoppellari (Włochy) — 4.83

Z innych indywidualnych i drużynowych rankingów jesteśmy obecni, znów głównie dzięki Kwolkowi na 6 miejsce w rankingu najlepiej zagrywających.

Asy na set drużynowo:

1. Rosja — 2.22
2. Czechy — 2.09
3. Kuba — 1.82
4. Brazylia — 1.67
5. Japonia — 1.64
6. Polska — 1.33

Asy na set indywidualnie:

1. Anton Semyszew Rosja — 0.78
2 (ex aequo)
Konstantin Abajew (Rosja) — 0.67
Bartosz Kwolek (Polska) — 0.67
4. Oleg Plotnicki (Ukraina) — 0.62
5. Felipe Moreira Roque (Brazylia) — 0.56
6. (ex aequo)
Donovan Dzavoronok (Czechy)
Osniel Lazaro Hernandez (Kuba) — 0.55
Miguel Angel Lopez Castro (Kuba) — 0.55

Jeżeli chodzi zaś o blok, czy grę w obronie nie wygląda to już w statystkach niestety najlepiej - jeżeli chodzi o bloki punktowe zajmujemy w rankingu dopiero miejsce 8-10 (z Argentyną i Ukrainą), natomiast jeżeli o piłki podbite to w stawce 16 drużyn gorsze są od nas tylko Maroko, Kuba i Turcja.

Jakubiszak zagrał po prostu fatalnie. I tyle.

Kredytu zaufania i może trochę więcej czasu, aby móc rozwinąć skrzydła to jednak do tej pory na tym turnieju jakoś nie dostał. I znając nastawienie do niego trenerów reprezentacji, raczej już w Brnie nie dostanie. Fornal i Kwolek nawet jeżeli w jakimś meczu o stawkę, na przykład w półfinałach zagrają kompletny piach, to można obstawiać w ciemno, że Pawlik i Zendeł będą ich trzymać na boisku do samego końca, licząc, że się w końcu jednak przełamią. Można to jednak w końcu zrozumieć. Co ciekawe tuż przed mistrzostwami w Brnie Pawlik i Zendeł wystawiali zresztą w polsatowskim felietonie anonsującym tę imprezę charakterystyki poszczególnym zawodnikom kadry juniorów i Zendeł scharakteryzował Jakubiszaka w Polsacie w taki oto wyjątkowo intrygujący sposób: "Kiedyś na pewno wystrzeli. Nie wiem co prawda, czy akurat w siatkówce, ale wystrzeli na pewno".

Jak więc z tego widać wiara trenera Zendeła w talent siatkarski, a tym bardziej w aktualne możliwości Jakubiszaka do najmocniejszych chyba nie należy. Choć z drugiej strony ten ponoć bardzo dobrze prezentował się w sparringach, więc może to jednak trochę dziwić.

[Aranger]

Gdyby ktoś szukał - link do meczu Polaków: https://www.youtube.com/watch?v=k3j7bJXPC4c

[estril1992]

8-2 dla Nas na pierwszej przerwie technicznej.

[krzysiu]

Na miejscu Zaksy juz bym szykował kase na Kwolka hehe Polska siatkowka na fb tez robi relacje ale ze swojej kamery bez wyniku

[Aranger]

2 lata temu na MŚK Kwolek w meczu z Chinami przez 3 sety zaserwował 10 asów. Mamy pierwszy set, a on ma na koncie już 3. Czyżby chciał dzisiaj zaatakować to - nomen omen - niesamowite osiągnięcie ?

[Michal5]

Ta zagrywka Ziobrowskiego to pozostałości po kontuzji czy słaba forma fizyczna?

[Aranger]

On w Pluslidze miał komiczne statystyki przy zagrywce z wyskoku, więc pewnie kazano mu bardziej szanować piłkę.

[drukjul]

Na miejscu Zaksy juz bym szykował kase na Kwolka hehe

Tylko, że swoją piętę achillesową to Kwolek niestety nadal posiada i właśnie ją teraz pokazał. Trzy jego złe przyjęcia z rzędu i Chińczycy na prowadzeniu w II secie. W tej partii jak do tej pory trzymają się mocno.

Kolejny as Chińczyków i już trzy punkty przewagi 14:17

Gra się nam zupełnie posypała - set na straty.

1:1 (25:13, 18:25)

[krzysiu]

zacięliśmy się ładnie ..