Reprezentacja mężczyzn 2019

WysokiPortorykanczyk
Posty: 7946
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Generalnie ciężko wyjść z ''kiepskości''. Zresztą, o czym mówimy, Amerykanie do 22. roku życia grają na poziomie polskiej I ligi łącząc to ze studiami, Serbowie nie mają jakiejkolwiek sensownej ligi, Bułgarzy także, a swego czasu Kubańczycy i Kubanki nawet nie wyjeżdżali od siebie z kraju, a jak przyjeżdżali z kadrą, to ogrywali wszystkie, albo prawie wszystkich.

No i ja mniej więcej znam tych młodych siatkarzy, na poziom reprezentacyjny (powiedzmy czwórki ME) to może ci przyjmujący z rocznika '99 będą się nadawać za kilka lat - Lavia, Gardini i Recine, tego chłopca z rocznika 2000 nie kojarzę. Cavuto czy Pierotti w wieku 21-22 lat grali tak sobie na poziomie A2. Na ataku Nelli nie potrafił wygryźć ze składu Vettoriego, Cantagalli poza blokiem jest przeciętny do bólu, Argenta miał być podstawowym atakującym, to zmarnował sezon.

Dziwi mnie że non stop ta teza się pojawia. Włosi te limity mają od lat 90-tych, a u pań i panów trochę udało im się jednak wygrać.
Riad69
Posty: 493
Rejestracja: 2 paź 2010, o 21:33
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Riad69 »

WysokiPortorykanczyk pisze:
Dziwi mnie że non stop ta teza się pojawia. Włosi te limity mają od lat 90-tych, a u pań i panów trochę udało im się jednak wygrać.
Ale w latach 90 i 00 wydaje mi się ,że jednak więcej tych włochów grało. Aby grać w Serie A jako obcokrajowiec trzeba było coś osiągnąć w rodzimej lidze. A teraz wydaje mi się ,że zespoły z dołu tabeli w ciemno biorą szrot ( oczywisćie są wyjątki) a młodzi rodzimi zawodnicy nie mają szansy nawet powąchać parkietu a co dopiero mówić o rywalizacji z tymi supergwiazdami ligi włoskiej. Włosi nie są dobrym wzorem do naśladowania. Rosjanie i Brazylijczycy mają o wiele lepszy system.

Zobaczymy w najbliższym czasie czy jak Italia będzie sobie dawała rade w międzynarodowych rozgrywkach w takiej sytuacji.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: kanimo »

Postawie teze, ze limity decyduja o wchodzeniu do doroslej siatkwki glownie w przypadku tych zawodnikow, ktorzy tak nie zablysneli w juniorze lub maja srednie warunki fizycze, badz graja na sypie (tu kazdy trener z budzetem postawi na starszego wyjadacza). Taki Kubi wyjechal, zeby grac (jego przyjaciel zreszta tez). Halaba odbil sie po wyjezdzie i regularnej grze, Gil tez sie troche rozegral.
Ci zawodnicy tez sa potrzebni ligom i reprezentacjom.
Wlosi ponadto maja jednak duza kulture pracy trenerskiej i chyba wycisneli maksa z posiadanego materialu, w odroznieniu od Rosjan.
Ale mam nadzieje, ze dostana w kosc w LN. A jakby nie zlapali sie na IO tez bym sie nie martwila.
Awatar użytkownika
grzegorzg
Posty: 7685
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 08:36
Płeć: M
Lokalizacja: Wrocław

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: grzegorzg »

WysokiPortorykanczyk pisze:Generalnie ciężko wyjść z ''kiepskości''.
Myslę, ze warto jednak rozdzielic tę "kiepskośc" na techniczną i psychiczną. O ile na pierszą jedynym pnaceum jest uporczywa, cięzka praca treningowa, to na drugą jednak jest zdecydowanie lepsze granie. Oczywiście, ogólnie jednak jak najbardziej to prawda. Pamiętajmy jednak, ze my (praktycznie zawsze, lub najczęściej) widzimy tylko jedną strone medalu, tą meczową.
WysokiPortorykanczyk pisze:Zresztą, o czym mówimy(...)
Warto znowu jednak pamiętac o cechach psychicznych. Nie jestesmy ani Serbami, ani Amerykanami. Po co grzebac w czymś, co -jak widac na załączonym obrazku - przynosi całkiem niezłe efekty?
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: aezakmi »

Póki wena... 33% Konarskiego może być lepsze niż 50% Filipa - w ataku. Vital ma szersze spojrzenie, za to go cenię. Jest zagrywka, jest blok i obrona, jest brak błędów i potem jest łańcuch zdarzeń. Vital łańcuch zdarzeń przewiduje perefekcyjnie i nawet, gdy jeden atakujący w ataku ma większe procenty niż drugi, to może on przegrać rywalizację, bo procenty w ataku to nie wszystko, Vital widzi więcej. Mam wrażenie, że Belg jest umysłem ścisłym, ale może ono jest mylne. Z biegiem czasu nabrałem do niego ogromnego szacunku, mega inteligentny facet. Oglądając mecze Serie A1 i takiego Bernardiego, to Vital miażdży go swoim przewidywaniem.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2019, o 22:59 przez aezakmi, łącznie zmieniany 1 raz.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Aranger »

Mnie swoją drogą ciekawi jak Heynen podejdzie do serwisu Leona - w sezonie z Perugią jak miał swój dzień (dużo częściej), to dysponował najlepszym serwisem na świecie, na który nie ma odpowiedzi, bo albo jest bezpośredni as, albo piłka odbija się od przyjmującego i leci nad niego utrzymując się w grze, ale jak miał dzień z gatunku tych gorszych (dużo rzadziej), to jego zagrywka była kompletnie beznadziejna i nieefektywna, bo psuł prawie wszystkie z nich. :D Jak wiemy, Vital bezsensownych błędów kompletnie nie toleruje, więc pytanie, czy Leon na treningach nie będzie ćwiczył alternatywnej wersji w postaci np. kąśliwego floata ? 8-)
Ostatnio zmieniony 18 maja 2019, o 23:15 przez Aranger, łącznie zmieniany 1 raz.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

aezakmi pisze:Póki wena... 33% Konarskiego może być lepsze niż 50% Filipa - w ataku. Vital ma szersze spojrzenie, za to go cenię. Jest zagrywka, jest blok i obrona, jest brak błędów i potem jest łańcuch zdarzeń. Vital łańcuch zdarzeń przewiduje perefekcyjnie i nawet, gdy jeden atakujący w ataku ma większe procenty niż drugi, to może on przegrać rywalizację, bo procenty w ataku to nie wszystko, Vital widzi więcej.


I trzeci raz z rzędu przegrywa mistrzostwo Niemiec z drużyną w którą trzeci raz z rzędu prowadzi zupełnie inny szkoleniowiec, mając do dyspozycji praktycznie zupełnie inny skład, przynajmniej jeżeli chodzi o liderów-podstawowych graczy Berlin Recycling Volleys. Dodatkowo w tym roku o tym, kto zagrał w Berlinie przeciwko VfB Friedrichshafen na ataku i ciągnął grę akurat w spotkaniach serii finałowej w kolejnych meczach przesądziła w dużym stopniu grypa żołądkowa, która najpierw dopadła Patcha, którego nie było nawet w protokole meczowym w jednym ze spotkań serii finałowej, a później w ostatnim, decydującym spotkaniu w Friedrichshafen dla odmiany Kyle'a Russella. Vital łańcuch zdarzeń może i w teorii przewidywał bezbłędnie, ale kluczowego wpływu biegunki w drużynie Berlinia na to, kto pociągnie drużynę rywali do zwycięstwa w ostatnich dwóch spotkaniach nad jego zespołem raczej na pewno nie uwzględnił w swojej taktyce meczowej, skoro znów okazała się ona nieproduktywna. :D
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: aezakmi »

Aranger pisze:Mnie swoją drogą ciekawi jak Heynen podejdzie do serwisu Leona - w sezonie z Perugią jak miał swój dzień (dużo częściej), to dysponował najlepszym serwisem na świecie, na który nie ma odpowiedzi, bo albo jest bezpośredni as, albo piłka odbija się od przyjmującego i leci nad niego utrzymując się w grze, ale jak miał dzień z gatunku tych gorszych (dużo rzadziej), to jego zagrywka była kompletnie beznadziejna i nieefektywna, bo psuł prawie wszystkie z nich. :D Jak wiemy, Vital bezsensownych błędów kompletnie nie toleruje, więc pytanie, czy Leon na treningach nie będzie ćwiczył na treningach alternatywnej wersji w postaci np. kąśliwego floata ? 8-)
Spokojnie może go posłać do kwadratu dla rezerwowych, wejdzie Szalpuk, którego w tym kraju się nie docenia, bo nie gra w stylu kubańskim, tylko zamiast tego w stylu efektywnym - niezbyt lubianym, jeśli nie jest przy tym efektownym. Fabian Drzyzga mówił w 7strefie, że Leon tak sam z siebie, to do szóstki nie wejdzie, że ma walczyć o to miejsce - ma rację. Trzeba rywalizować i starać się na 100%, nie gwiazdorzyć, bo ta kadra nie lubi gwiazdorstwa.

@drukjul
Nie oszukujmy się. Berlin miał dużo lepszy skład. To, co wyczynia Heynen z tymi "krasnalami" na przyjęciu, to właśnie jest mistrzostwo. Osiąga wyniki ponad stan. Jest tylko człowiekiem, a ostatecznie siatkarze też biorą na siebie ciężar gry. Nie zapominajmy też o kontuzji kluczowego przyjmującego na A... Aciobăniţei. Wszystkiego nie poukładasz, choćbyś chciał - patrz Guardiola w Manchesterze City i ćwierćfinał LM z Tottenhamem (dla fanów piłki nożnej). Vital "odbił" sobie w naszej reprezentacji, tak, jak trochę Piotr Nowakowski - krytykowany za to, że pozostał w naszym kraju... ***** *** !!!
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

aezakmi pisze: @drukjul
Nie oszukujmy się. Berlin miał dużo lepszy skład. To, co wyczynia Heynen z tymi "krasnalami" na przyjęciu, to właśnie jest mistrzostwo. Osiąga wyniki ponad stan. Jest tylko człowiekiem, a ostatecznie siatkarze też biorą na siebie ciężar gry. Nie zapominajmy też o kontuzji kluczowego przyjmującego na A... Aciobăniţei. Wszystkiego nie poukładasz, choćbyś chciał - patrz
Ależ oczywiście - ani wszystkiego nie poukładasz, ani nie przewidzisz. Ale ta zasada obowiązuje zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Bo zgodzić się musimy pewnie wszyscy, że całkiem byłby dziś inne z całą pewnością nasze oceny warsztatu Heynena jako selekcjonera naszej reprezentacji gdyby nie całkiem niespodziewana eksplozja formy Bartka Kurka w pięciu ostatnich meczach ubiegłorocznych MŚ, która naszej drużynie pozwoliła jeszcze raz po czterech latach wspiąć się na sam szczyt podium i obronić tytuł mistrzowski, a Bartkowi zagwarantowała tytuł najlepszego zawodnika imprezy. Gdyby Heynen twierdził, że dokładnie to wszystko co się stało ubiegłego lata na tej imprezie zarówno z Kurkiem, jak i z całą naszą reprezentacją z góry przewidział to byłby pewnie czystej wody szarlatanem i hochsztaplerem. Ale trzeba mu przyznać, że zawsze przyznawał uczciwie w wywiadach, że Bartek swoją grą w tej fazie imprezy sam go niesamowicie zaskoczył. Oczywista sprawa, że Belg stawiał wcześniej na Bartka konsekwentnie głównie jednak dlatego, bo widział że choć ten w meczach o punkty stale zawodzi, to wcześniej na treningach kadry grając bez presji mówiąc kolokwialnie wymiata. I że może kiedyś, pewnego dnia się nam w końcu odblokuje także grając o poważną stawkę. Założył więc, że warto być cierpliwym do końca i nie zmienił raz obranej taktyki, nawet wtedy kiedy Bartek przed mistrzostwami w I secie ostatniego sparingu z Belgami w Szczecinie tuż przed MŚ skończył tylko 1 piłkę na 10.

Jak więc wcześniej postanowił, tak zrobił i obstawiając konsekwentnie jedną stawkę w końcu wygrał, bo Bartek w najważniejszej fazie turnieju faktycznie się nam pięknie odblokował. Ale przecież rok wcześniej De Giorgi mając taką samą wiedzę i Kurka wymiatającego na treningach przed ME postąpił dokładnie tak samo, wierząc że Kurek w końcu się odblokuje. Zaufał więc Bartkowi i także między innymi właśnie głównie przez to poległ jako selekcjoner i bardzo szybko po niespełna roku przygody z naszą kadrą musiał się z nią rozstać. Choć być może także i dlatego, że system rozgrywek na ME był od ćwierćfinałów pucharowy i naszej reprezentacji nie udało się prześliznąć do strefy medalowej jak rok później na MŚ. Bo gdybyśmy się tam znaleźli podczas ME 2017, to kto wie, być może Kurek olśnił by nas swoją formą rok wcześniej, a Heynen nigdy nie został selekcjonerem naszej reprezentacji. Nigdy się już tego nie dowiemy - cóż, gdyby babcia miała wąsy, to by była pewnie dziadkiem. Dla naszego lepszego samopoczucia trzymajmy się więc lepiej może wersji, że Heynen to trener-geniusz, któremu wszystko wychodzi nawet jak postępuje z Kurekiem dokładnie tak samo jak wcześniej postępował Fefe, a z kolei De Giorgi to trener-nieudacznik, który wygrywa tylko wtedy, kiedy ma drużynę-samograj, a i to nie zawsze. ;)

Wracając zaś jeszcze na moment do składu jaki Heynen sobie skompletował w VfB w minionych trzech latach, to ile szczególnie w sezonie 2016-17 Berlin na pewno na papierze skład znacznie mocniejsze, to już w dwóch ostatnich sezonach nazwiska tych siatkarzy, których postawa tak naprawdę decydowała o losach tytułu mistrzowskiego w Niemczech w seriach finałowych, także po stronie Berlin Recycling Volleys nie rzucała na pewno na kolana. Wspomniany Kyle Russell, który już także w ubiegłym roku przynajmniej w dwóch meczach swoją grą zrobił w tych najważniejszych meczach finałów z VfB różnicę, trafił do Berlina prosto z naszego Będzina, gdzie dodatkowo grał tyle co nic. Z drugiej strony Heynen ewidentnie nie poznał się podczas swojej kadencji trenera w VfB na potencjale Bułgara Martina Atanasowa, który jeszcze w poprzednim sezonie 2017-18 był u niego dopiero czwartym przyjmującym, a w tym roku pod skrzydłami Prandiego w Chaumont złapał taką formę, że został liderem drużyny wicemistrza Francji i jak ocenia się w jego własnym kraju, ma nawet duże szanse zostać szóstkowym przyjmującym także w reprezentacji Bułgarii już w tym sezonie. Jeżeli więc Heynen wolał raczej stawiać na "krasnala" Protopsaltisa, to jego wybór i jego prawo, oraz taki a nie inny wybór taktyki, czy nawet można powiedzieć konsekwencja obrania określonej filozofii gry, do której tej niewielki Grek może mu właśnie najlepiej pasował, ale to nie było tak, że nie miał u siebie w zespole innych personalnych, oraz taktycznych alternatyw, choćby właśnie rok temu w osobie dwumetrowego wspomnianego przyjmującego Bułgara, który jak udowodnił w tym roku Prandi w Chaumont sroce spod ogona nie wypadł.
aezakmi
Posty: 2210
Rejestracja: 20 sie 2016, o 16:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: aezakmi »

drukjul pisze:Gdyby Heynen twierdził, że dokładnie to wszystko co się stało ubiegłego lata na tej imprezie zarówno z Kurkiem, jak i z całą naszą reprezentacją z góry przewidział to byłby pewnie czystej wody szarlatanem i hochsztaplerem. Ale trzeba mu przyznać, że zawsze przyznawał uczciwie w wywiadach, że Bartek swoją grą w tej fazie imprezy sam go niesamowicie zaskoczył. Oczywista sprawa, że Belg stawiał wcześniej na Bartka konsekwentnie głównie jednak dlatego, bo widział że choć ten w meczach o punkty stale zawodzi, to wcześniej na treningach kadry grając bez presji mówiąc kolokwialnie wymiata. I że może kiedyś, pewnego dnia się nam w końcu odblokuje także grając o poważną stawkę. Założył więc, że warto być cierpliwym do końca i nie zmienił raz obranej taktyki, nawet wtedy kiedy Bartek przed mistrzostwami w I secie ostatniego sparingu z Belgami w Szczecinie tuż przed MŚ skończył tylko 1 piłkę na 10.
Vital Heynen był szarlatanem, który "uleczył" ogromną ilość polskich kibiców, którzy mu uwierzyli, beż żadnej sztucznej tabletki. Ja mu uwierzyłem, przez co musiałem przepraszać i zrobiłem to kilkukrotnie, bo Vital wskrzesił tych, w których ja nie wierzyłem... Słowne "zioła" i nie tylko - zadziałały. Przed meczem pobudzał umysł naszych siatkarzy w sposób dziwny, którego nikt nie rozumiał. Wózki sklepowe?! Co do licha?! Mózg dostawał nowe bodźce, może dlatego byliśmy tak dobrzy w pierwszym secie podczas MŚ, kapitalna koncentracja, od początku. To działało! Vitał wiedział, co robi.

Osobiście dostrzegłem coś więcej u Heynena niż u poprzedników. Ten facet czyta z liczb, jak nikt dotąd, m.in. dlatego Mieszko był tak zachwycony i jednocześnie zawstydzony, że ktoś, kto nie jest statystykiem, jest lepszy - w tym, co robi. Heynen zmiażdżył wszelką statystykę, bo oprócz kapitalnego rozumienia liczb i ogólnie matematyki - włączył doświadczenie boiskowe z kariery zawodniczej oraz doświadczenie psychologiczne. Vital przeczytał masę książek, sam o tym mówił w wywiadach... A był rozgrywającym: miód, cud - malina. Pozycja nieoceniona, taka hydra, co ma więcej oczu niż pozostali. To jest właśnie to. Rozgrywający mają dar. Dar, który nie był dostrzegany, gdy byli zawodnikami, zawodowymi siatkarzami. Wyszło w praniu. Vital poszedł w trenerkę i robi kapitalną robotę, jest wielki.

Będę bronił Heynena po tym, co zrobił z naszą reprezentacją. Fanatycy włoskiej Serie A1 "próbują" dyskredytować siłę naszej reprezentacji z MŚ. Ja tylko przypomnę, gdzie był Anderson, Uros, Atan, Zajcew, Juantorena, Christenson, Sander, Wallace i Bruno itd., gdy grali przeciwko nam? Byli częścią projektu Gerflor. I tyle w temacie... POLSKA!!!
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

aezakmi pisze:A był rozgrywającym: miód, cud - malina. Pozycja nieoceniona, taka hydra, co ma więcej oczu niż pozostali. To jest właśnie to. Rozgrywający mają dar. Dar, który nie był dostrzegany, gdy byli zawodnikami, zawodowymi siatkarzami. Wyszło w praniu. Vital poszedł w trenerkę i robi kapitalną robotę, jest wielki.
Fefe też był rozgrywającym. I pewnie jednak trochę lepszym od Heynena. Czy z tego ma wynikać, że Włoch jest dziś lepszym czy gorszym trenerem niż Heynen? Na pewno tak jak Heynen jest trenerem bardzo dobrym, skoro oba trofea które zdobył w tym tygodniu - mistrzostwo Włoch i Puchar Europy, są kolejnymi trofeami w jego karierze, zdobywanymi do tego w różnych krajach. Jak jednocześnie pokazała jednak zupełnie nieudana przygoda z naszą reprezentacją De Giorgi nie posiada wcale patentu na wygrywanie. Ale również i Heynen z pewnością żadnym geniuszem mającym monopol na wygrywanie wszystkiego i wszędzie nie był i nadal nie jest, skoro trzy lata z rzędu dysponując zbliżonym budżetem na zbudowanie mocnego składu VfB Friedrichshafen jaki posiadał największy, ale też i jedyny liczący się realnie rywal VfB w kraju naszego zachodniego sąsiada - czyli Berlin (circa 2-2.5 miliona Euro) trzy razy przegrał z tym właśnie Berlinem w Niemczech tytuł mistrzowski. I to powtórzę, że nie z jednym trenerem Berlina, tylko trzema różnymi szkoleniowcami Berlin Recycling Volleys i jednocześnie trzema różnymi składami jeżeli brać pierwszą "6" i bardzo duże zmiany kadrowe w berlińskiej drużynie w ostatnich latach. Koniec kadencji selekcjonera w reprezentacji Niemiec, czyli lata 2015-2016, Heynen również miał niezbyt udane i to bardzo delikatnie rzecz ujmując - bo jego nierozważny i mocno ryzykowny pomysł z wycofaniem się z rozgrywek Ligi Światowej po to żeby z pierwszą reprezentacją pojechać na Igrzyska Europejskie w Baku skończył się tym, że dziś Niemcy - aktualni wicemistrzowie Europy nie mają dostatecznie dużo punktów rankingowych FIVB pozwalających im brać udział w sierpniowych kwalifikacjach olimpijskich do Tokio. Mamy rok 2019, a niemiecka, męska siatkówka właśnie słono płaci za nietrafione decyzje swojego byłego szkoleniowca sprzed czterech lat. Realizacja "chytrych planów" Heynenowi czasem więc zwyczajnie się nie udaje.

Ale to jest w sumie w siatkówce przecież całkiem normalna sprawa. W tym sporcie może jedynie Alekno był w ostatnich latach trenerem, który przynajmniej ze swoim klubem wygrywał wszystko jak leci. Natomiast poza nim kariera wszystkich innych szkoleniowców to klasyczny rollercoaster. Niekiedy tym rzeczywiście zdarzają się im sukcesy, ale wszyscy - niezależnie czy są trenerami dobrymi, czy złymi muszą nauczyć się przegrywać. Bo taka jest po prostu natura tej gry. W siatkówce średnio co 10 sekund albo zdobywasz punkt, albo też punkt tracisz. Chwila triumfu jest więc bardzo krótka, ale to też i ma swoją dobrą stronę - również o porażkach trzeba błyskawicznie zapomnieć i można podjąć walkę od nowa.

PS Pasini twierdzi, że Heynen był w Berlinie na wczorajszym meczu finałowym Champions League i że nawet w kuluarach uciął sobie pogawędkę z innym ekscentrykiem - prezesem klubu Leona Gino Sircim. O czym jednak obaj panowie konkretnie sobie porozmawiali włoskiemu dziennikarzowi jednak nie udało się podsłuchać. :D Chyba jednak nie o możliwej pracy Heynena w Perugii, choć w połowie sezonu jak pamiętamy chodziły takie plotki, że nasz selekcjoner mógłby nawet zastąpić Bernardiego w sezonie 2019-20 w drużynie wicemistrza Włoch.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: kanimo »

@drukjul. Usilujac udowodnic ze Vital zrobil z Kurkiem to samo co Fefe, tylko przez przypadek jemu wyszlo, zapominasz o jednej, istotnej sprawie. Belg zmienil Bartkowi pozycje, uwazajac, ze na ataku latwiej sie pozbiera. I mial racje. To samo, ajednak nie to samo. :D
Zas Fefe dysponowal tym samymi klockami, lecz poukladal je inaczej.
Do tego doszly metody treningowe Fefe, z ogromna iloscia pracy, dyscyplina poza treningiem itp. Mysle, ze to przynioslo efekt odwrotny od zamierzonego. Przygniotlo chlopakow, zmeczonych sezonem klubowym.
Heynen zdaje sie zmniejszyl ilosc treningu, pozwolil graczom na dawkowanie obciazen wedlug ich wyczucia.

Przypominam, ze Fefe zadnych sukcesow z reprezentajami nie zanotowal, w przeciwienstwie do Belga, bo poza nami, ich nie prowadzil. Troche inna specyfika pracy. W karierze klubowej Wlocha jest wiecej sukcesow, ale tez chyba czesciej szalony Belg obejmowal druzyny slabsze, badz w kryzysie (Tours objete w trakcie sezonu). Dodatkowo jego trenerska kariera jest pare lat krotsza i klubow w niej mniej. No i jako bylemu wybitnemu, wloskiemu rozgrywajacemu, bylo mu latwiej dostac najlepsze druzyny, tzn te z topu serii A. Parweniusz z Belgii nie mial takich mozliwosci.

A liderem Chaumont (od fazy PO) to raczej byl Winkelmuller, choc Atanasov zanotowal bardzo dobry sezon. Winkelmuller rozkrecil sie bardzo w koncowce sezonu i zrobil roznice w PO, do ktorych Chaumont weszlo z 6tej pozycji. Atanasov mial slabe PO.
Jeden z kibcow, liczacy nalogowo rozne statystyki, policzyl procentowo roznice pomiedzy sezonem zasadniczym i PO (nie pytaj mnie o metode, zdaje sie liczyl skutecznosc i efektywnosc, wiec tylko atak). Wyszlo +82% dla Winkelmullera i minus 672 dla Bulgara ??? :D co daje najwyzszy spadek wsrod wszystkich graczy.
Tak dla ciekawych: http://volleyweb.forumactif.fr/t1005p42 ... -2018-2019
Mozliwe oczywiscie, ze przyczyna byla kontuzja badz jakies dolegliwosci przeciazeniowe. Az tak nie sledze.
Marcy$
Posty: 2084
Rejestracja: 3 lip 2012, o 18:34
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Marcy$ »

Kurek Kurkiem... Zrobil robote w F6. Jednak nie tylko on gral maxa tylko wszyscy. Wiec nie sam Kurek dzieki Vitalowi wygral tylko cala druzyna dzieki Vitalowi... Te bloki... Obrony... Przyjecie... Mala ilosc bledow oraz swietna taktyka.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony 19 maja 2019, o 09:29 przez Marcy$, łącznie zmieniany 1 raz.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: drukjul »

kanimo pisze:@drukjul. Usilujac udowodnic ze Vital zrobil z Kurkiem to samo co Fefe, tylko przez przypadek jemu wyszlo, zapominasz o jednej, istotnej sprawie. Belg zmienil Bartkowi pozycje, uwazajac, ze na ataku latwiej sie pozbiera. I mial racje. To samo, ajednak nie to samo. :D
Masz oczywiście rację, że to nie to samo. Choć czy była to tylko sugestia Fefe można się zastanawiać. Że Kurek musi grać koniecznie na przyjęciu i że potworną myślozbrodnią jest trzymanie go przez każdą upływającą minutę w kwadracie Skry jako zmiennika Wlazłego, od samego początku kiedy Kurek zdążył tylko "wrócić" z podboju Japonii i to akurat właśnie do Bełchatowa (gdzie pierwszym atakującym musiał być i tak bez względu na formę Szampon) powtarzało zgodnie całe środowisko, w tym przy każdej okazji nasi telewizyjni eksperci. A do tego jak Kurek zdecydował się zmienić pozycję i zaczął w Bełchatowie na przyjęciu grać niemal natychmiast jako zawodnik szóstkowy, to dwie nasze największe młody pistolety jeżeli chodzi o przyjmujących Szalpuk i Bednorz przykleiły swoje czcigodne siedzenia do ławki rezerwowych i straciły pod względem sportowym większą część sezonu. A Bednorz rad nierad też nawet był zmuszony zmieniać pozycję, bo przecież po przestawieniu Kurka na przyjęcie przez Blaina Wlazły siłą rzeczy musiał mieć jakiegoś zmiennika na prawym ataku.

Czy Fefe jako nowo wybrany selekcjoner, ale nadal ciągle trener ZAKS-y mógł zadzwonić do prezesa Piechockiego, lub Blaina i powiedzieć im "panowie chyba zdajecie sobie sprawę, że to nie tylko dla samego Kurka, oraz Szalpuka i Bednorza, a nawet całej polskiej siatkówki chyba jednak nie najlepszy pomysł"? W tej sytuacji, jako trener najpoważniejszego rywala Bełchatowa, to raczej chyba tylko teoretycznie mógł. Tak się sytuacja rozwinęła, że Kurek jeszcze przed trafieniem do reprezentacji De Giorgi sam zmienił pozycję i chyba całkiem dobrze się z tym wtedy nawet czuł, skoro zaraz po sezonie podpisał wraz z Konarskim intratny kontrakt w tureckim klubie właśnie jako przyjmujący przecież. Że jednak nie potrafi dalej dobrze przyjmować, to się przekonał nawet może nie tyle w samej reprezentacji w sezonie 2017, ale w właśnie wiosną 2018 w Ziraacie, bo oglądaliśmy przecież wspólnie i komentowaliśmy wtedy przynajmniej niektóre spotkania Ziraatu z Kurkiem na przyjęciu i Konarskim na ataku i to naprawdę często wyglądało zupełnie fatalnie. A zagrywający rywale w lidze tureckiej to nie był na pewno Juantorena z Leonem i ich poziom. Więc pewnie każdy trener reprezentacji na miejscu Heynena by w tej sytuacji powiedział "daj już lepiej sobie spokój Bartek z tym nieszczęsnym przyjęciem, wróć może do tego co robisz najlepiej". Więc w jakimś sensie zarówno Fefe jak i Heynen rok później popłynęli w kwestii tego na jakiej pozycji Kurek powinien grać z prądem. A że przez ten rok ten prąd rzeczywiście się zmienił i że także w międzyczasie sporo się zmieniło w życiu Bartka i że czegoś o sobie przez ten trudny przede wszystkim ze względu na kontuzji, nie tylko brak formy dla siebie rok się chyba w Turcji dowiedział i o czymś się przekonał, to już całkiem inna sprawa.
Jeden z kibcow, liczacy nalogowo rozne statystyki, policzyl procentowo roznice pomiedzy sezonem zasadniczym i PO (nie pytaj mnie o metode). Wyszlo +82% dla Winkelmullera i minus 672 dla Bulgara ??? :D co daje najwyzszy spadek wsrod wszystkich graczy.
Tak dla ciekawych: http://volleyweb.forumactif.fr/t1005p42 ... -2018-2019
Widzę, że oblicza różnicę ratio na set między sezonem zasadniczym, a play-offami. Nawet całkiem ciekawa statystyka. Ale w przypadku Bułgara te - 672% to jednak po jednym, jedynym meczu play-off ćwierćfinałowym z Montpellier, w którym Atanasow wszedł tylko na moment w jednym secie i zdobył w tym secie, jak i całym meczu jeden punkt. Przyznam, że nie śledziłem w tym roku akurat zupełnie ćwierćfinałów Ligue A, dopiero rywalizacja w półfinałach i finale w lidze francuskiej mnie bardziej zainteresowała, dlatego nie wiem zupełnie dlaczego Atanasow wtedy w ćwierćfinale jako podstawowy zawodnik Chaumont nie zagrał.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: kanimo »

Wiec inaczej. Atanasow konczy faze PO ze srednia 2, 78 pkt na set (gral w PO 9 setow) przy sredniej2,82 z fazy podstawowej.
Winkelmuller grajacy 17 setow w PO konczy je ze srednia 4,29pkt/set przy sredniej 3,9 pkt na set z sezonu. Dodaj 54% skutecznosci i bodajze 41 efektywnosci za PO u tego gracza. To niski atakujacy (196) niekoniecznie zrobi kariere i Prandi w ataku stawial poczatkowo na moim zdaniem sporo mniej utalentowanego, ponad 2 metrowego Ben Tara, ktorego holuje za uszy od dawna.
Edit: Poprawiam-staty powyzsze sa po pierwszym meczu finalow, wiec nie uwzgledniaja drugiego=ostatniego. I jest faktem znakomita postawa Atanasowa w ataku i w serwisie w tym pierwszym meczu z 7.O5 (7 asow). Wiec nie jest wykluczone, ze masz racje i Bulgar, w koncu gracz 22 letni, z czasem wejdzie jeszcze wyzej z poziomem gry.
Drugi mecz byl slabszy w wykonaniu Chaumont i bardzo slaby w wykonaniu Winkelmullera. Paru zawodnikow nie wyszlo chyba na parkiet inaczej niz cialem.

Zreszta EOT. Nie nasze akwarium ani rybki.

Z reprezentacjami Fefe jest cienki przy Vitalu. :)
Co nie zmienia faktu, ze to wybitny trener klubowy. Moze jego metody (systemetycznosc, dyscyplina,ogrom pracy) jednak lepiej sprawdzaja sie w klubach?

A Kubi, Kurek, Kochanowski zagrywali jednak sporo z wyskoku. W odroznieniu od Kwolka, ktorego Vital ograniczyl. Wiec pewnie zalezy od stosunku korzysci do bledow i wyczucia wlasnej formy przez zawodnika.
Znajac Vitala rozne, dziwne rzeczy moga sie dziac (typu zmiana za Leona na serwisie, jak Belg dojdzie do wniosku, ze lepszy flot lub Leon nie ma dnia).
Awatar użytkownika
madlark
Posty: 13544
Rejestracja: 15 maja 2009, o 23:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: madlark »

Vital Heynen, trener reprezentacji Polski mężczyzn wskazał ostateczny skład kadry na Siatkarską Ligę Narodów 2019.

Reprezentacja Polski mężczyzn na Siatkarką Ligę Narodów 2019

Bartosz Bednorz – Azimut Modena (Włochy), przyjmujący

Mateusz Bieniek – ZAKSA SA Kędzierzyn-Koźle, środkowy

Bartłomiej Bołądź – VfB Friedrichshafen (Niemcy), atakujący

Fabian Drzyzga – Lokomotiw Nowosybirsk (Rosja), rozgrywający

Tomasz Fornal – WKS Cerrad Czarni Radom SA, przyjmujący

Jędrzej Gruszczyński – Cuprum Lubin SA, libero

Norbert Huber – WKS Cerrad Czarni Radom SA, środkowy

Marcin Janusz – Trefl Gdańsk SA, rozgrywający

Łukasz Kaczmarek – ZAKSA SA Kędzierzyn-Koźle, atakujący

Karol Kłos – KPS PGE Skra Bełchatów SA, środkowy

Jakub Kochanowski – KPS PGE Skra Bełchatów SA, środkowy

Marcin Komenda – GKS GieKsa Katowice SA, rozgrywający

Dawid Konarski – KS Jastrzębski Węgiel SA Jastrzębie-Zdrój, atakujący

Michał Kubiak – Panasonic Panthers Hirakata (Japonia), przyjmujący

Bartosz Kwolek – ONICO Warszawa, przyjmujący

Grzegorz Łomacz – KPS PGE Skra Bełchatów SA, rozgrywający

Piotr Łukasik – ONICO Warszawa, przyjmujący

Maciej Muzaj – ONICO Warszawa, atakujący

Piotr Nowakowski – Trefl Gdańsk SA, środkowy

Jakub Popiwczak – KS Jastrzębski Węgiel SA Jastrzębie-Zdrój, libero

Michał Szalacha – Łuczniczka Bydgoszcz SA, środkowy

Artur Szalpuk – KPS PGE Skra Bełchatów SA, przyjmujący

Aleksander Śliwka – ZAKSA SA Kędzierzyn-Koźle, przyjmujący

Damian Wojtaszek – ONICO Warszawa, libero

Paweł Zatorski – ZAKSA SA Kędzierzyn-Koźle, libero



Sztab trenerski i medyczny

Vital Heynen – trener

Mieszko Michał Gogol – asystent trenera

Sebastian Pawlik – asystent trenera

Paweł Woicki – asystent trenera

Jakub Gniado – trener przygotowania fizycznego

Fons Vranken – trener przygotowania fizycznego

Robert Kaźmierczak – statystyk

Jan Sokal – lekarz prowadzący

Krzysztof Zając – lekarz

Tomasz Pieczko – fizjoterapeuta

Paweł Brandt – fizjoterapeuta

Elżbieta Poznar – kierownik drużyny
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Aranger »

Czyli Schulz praktycznie przekreślony z gry w kadrze A w tym sezonie ? Skoro go tu nie ma, to wygląda na to, że zostanie oddelegowany pewnie na Uniwersjadę i Puchar Świata.
VolleyFan10
Posty: 418
Rejestracja: 10 kwie 2017, o 10:37
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: VolleyFan10 »

Obecność Kłosa wgl w kadrze w tym roku to kryminał.. Fatalny sezon. A najlepszy blokujący Wrona nieobecny :(
Awatar użytkownika
Nagor
Posty: 6789
Rejestracja: 24 maja 2008, o 20:30
Płeć: M
Kontakt:

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Nagor »

To samo Sliwka, nie rozumiem jego obecnosci w kadrze, ale jesli beda wyniki (wlaczajac w to lige narodow) to nie musze rozumiec.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: kanimo »

Aranger pisze:Czyli Schulz praktycznie przekreślony z gry w kadrze A w tym sezonie ? Skoro go tu nie ma, to wygląda na to, że zostanie oddelegowany pewnie na Uniwersjadę i Puchar Świata.
W ktoryms z poprzednich postow pisalam, ze role sa wyznaczone. I na rezerwe pojda Halaba, Firlej, Wrona i... Boladz.
Widac nastapila zmiana i Boladz moze zagra a Schulz juz nie. Pytanie czemu? Widze 2 mozliwosci-mikrourazy i stan kolan Damiana oraz forma prezentowana w sezonie. Moze tez Vital uznal, ze jesli juz stawiac na mniej doswiadczonych, to lepiej na mlodszych? Kiedys kibicowalam Boladziowi, potem jego kariera ulegla zawieszeniu. Zobaczymy co przedstawia soba teraz.

Co do Wrony to cos musi byc. Ciekawe co ma przeciw niemu Heynen? Wrona to spokojny facet, sporo udziela sie spolecznie. Moze Vital nie lubi medialnej konkurencji? ;) Ale wtedy odstrzelilby rowniez Klosa. Jesli by odstrzeliwal za baloniasta zagrywka, to powinno zabraknac Olka.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Noworoczny »

ObrazekCo to za piłka?
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: fwasilcz »

kanimo pisze: Co do Wrony to cos musi byc. Ciekawe co ma przeciw niemu Heynen? Wrona to spokojny facet, sporo udziela sie spolecznie. Moze Vital nie lubi medialnej konkurencji? ;) Ale wtedy odstrzelilby rowniez Klosa. Jesli by odstrzeliwal za baloniasta zagrywka, to powinno zabraknac Olka.
Było powiedziane otwarcie (nie pamiętam czy Heynen, czy Wrona o tym mówili), ze z Wroną jest ustalone, że będzie powołany w przypadku kontuzji któregoś ze zgłoszonych zawodników.
panna-na-walizkach
Posty: 111
Rejestracja: 4 cze 2011, o 09:15
Płeć: K

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: panna-na-walizkach »

Zapewne tradycyjna mikasa, ale używana do automatu do zagrywek i przez to ma starte panele :)
Ger@rd
Posty: 72
Rejestracja: 16 gru 2018, o 13:14
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Ger@rd »

fwasilcz pisze: Było powiedziane otwarcie (nie pamiętam czy Heynen, czy Wrona o tym mówili), ze z Wroną jest ustalone, że będzie powołany w przypadku kontuzji któregoś ze zgłoszonych zawodników.
Szkoda. Wrona był najlepiej blokującym plusligi w tym sezonie. Świetnie by się nadawał na zmiany zadaniowe w końcówkach setów. Nie wiem po co ogrywać np. takiego Szalachę, który na razie nic ciekawego nie pokazał.
kanimo

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: kanimo »

Ogladales Bydzie? Nie zgodzilabym sie z twierdzeniem, ze nic nie pokazal. Mial bardzo dobry sezon. Nie jest moze jakis super mlody (94) i rokujacy ale stary tez nie jest, wczesniej kisil sie w Czewie. W tym roku odnotowal duzy postep w ciagu sezonu. Jeden z wiekszych poza moze Huberem, o ktorym bylo wiadomo na wyjsciu ze Spaly, ze bedzie progresowal. I ma niezly blok, zagrywke atakujaca i przyzwoity atak.
Chyba lepiej niz zeby powolanie dostal Leman, ktory odlapal sie dopiero pod koniec sezonu.

Mysle, ze Heynen nie chce po odejsciu pozostawic spalonej ziemi, otwiera jakies szanse kilku wyrozniajacym sie zawodnikom, ktorzy ewentualnie moga zaistniec po IO. I lubi wprowadzac nowych zawodnikow, uzywa tych powolan, zeby ich troche zastymulowac. Niektorzy nie bada liderami, ani pewnie stalymi reprezentantami. Raczej pomoga w razie niedyspozycji tych z pierwszego rzedu. Ale lepiej miec kilku zawodnikow, ktorzy juz na wiekszych, miedzynarodowych imprezach byli.
Oby nastepny trener repry byl rownie dalekowzroczny.

A braku Wrony tez zaluje.
Ger@rd
Posty: 72
Rejestracja: 16 gru 2018, o 13:14
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Ger@rd »

kanimo pisze:Ogladales Bydzie? Nie zgodzilabym sie z twierdzeniem, ze nic nie pokazal. Mial bardzo dobry sezon. Nie jest moze jakis super mlody (94) i rokujacy ale stary tez nie jest, wczesniej kisil sie w Czewie. W tym roku odnotowal duzy postep w ciagu sezonu. Jeden z wiekszych poza moze Huberem, o ktorym bylo wiadomo na wyjsciu ze Spaly, ze bedzie progresowal. I ma niezly blok, zagrywke atakujaca i przyzwoity atak.
Oglądałem go parę razy i obyście mieli rację, bo suche liczby pokazują, że chłopak już 4 sezon pozostaje w mierności. Serio jego statystyki lokują go w dolnych połówkach wśród tegorocznych środkowych plusligi. Jego efektywność ataku w tym roku to 42,5%. To jest nędznie jak na środkowego (zaledwie 28 miejsce - najlepsi w lidze ocierają się o 60%), a to był jego najlepszy wynik w karierze, bo w poprzednich 3 latach nie przekroczył 40%! I podobnie niestety jest w bloku (25 miejsce) i zagrywce (40 miejsce). Tak jest od 4 lat, a w dodatku Szalacha nie ma 20 lat jak Huber, więc trudno oczekiwać eksplozji talentu. Cóż, pożyjemy, zobaczymy.
kanimo pisze:Mysle, ze Heynen nie chce po odejsciu pozostawic spalonej ziemi, otwiera jakies szanse kilku wyrozniajacym sie zawodnikom, ktorzy ewentualnie moga zaistniec po IO. I lubi wprowadzac nowych zawodnikow, uzywa tych powolan, zeby ich troche zastymulowac. Niektorzy nie bada liderami, ani pewnie stalymi reprezentantami. Raczej pomoga w razie niedyspozycji tych z pierwszego rzedu. Ale lepiej miec kilku zawodnikow, ktorzy juz na wiekszych, miedzynarodowych imprezach byli.
Super, bardzo chwalebne podejście, choć cokolwiek dyskusyjne patrząc na to, że i Bieniek i Kochanowski są młodsi od Szalachy. Mimo wszystko jeśli już to bym raczej zaryzykował z młodszymi jak Patryk Niemiec, Dawid Woch czy Marcin Kania, którzy przynajmniej jeszcze mają szanse się wybić na poziom reprezentacyjny.
Papito13
Posty: 619
Rejestracja: 25 mar 2019, o 01:03
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Papito13 »

Michał Szalacha nie kończył sezonu jako atakujący w AZS Częstochowa? Coś mi się tak wydaje, że sezon 2016/2017 zakończył jako prawoskrzydłowy, dodatkowo w ostatnim zagranym przez niego meczu złapał chyba kiepsko wyglądającą kontuzję. W następnym sezonie wrócił na środek, już w zespole z Bydgoszczy, ale to by oznaczało, że ten chłopak zagrał na środku niecałe 4 sezony z niezbyt krótkim epizodem na ataku. Michał zrobił spory postęp przez ostatnie 2 sezony, ma dobre warunki fizyczne i bardzo ciekawą zagrywkę, a dodatkowo jest na tyle młody i nowy na pozycji środkowego, że jest jeszcze rozwojowy. Gwiazdą kadry już raczej nie zostanie, ale na pewno jest to zawodnik, którego warto sprawdzić. Kto wie, może nawet będzie fajnym uzupełnieniem tej pozycji po IO w Tokio, jako czwarty, czasami trzeci środkowy naszej kadry.
Son
Posty: 1057
Rejestracja: 28 kwie 2019, o 15:32
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Son »

Wiadomo, że Wrona był dużo lepszy od Klosa i pewnie większość wolała by go w kadrze. Nie wiemy jak toczyła się rozmowa z selekcjonerem, ale może czasem warto zwrócić uwagę na czynnik ludzki. Może Wrona chciał spędzić więcej czasu z rodzina, może ma inne plany. A może po prostu osiągnął co chciał osiągnąć w kadrze i jest spełniony. Coś jak Rosberg. Wygrał mistrzostwo i skończył się ścigać. Podsumowując, może właśnie nie o formę sportowa tu chodzi.
Zaksa na maksa
fwasilcz
Posty: 851
Rejestracja: 17 gru 2012, o 23:43
Płeć: M
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: fwasilcz »

Pamiętajmy, że w siatkówce jest całkiem długi okres przygotowawczy i brak formy w sezonie klubowym nie oznacza, że co ważnych meczów reprezentacji nie da się jej zbudować. A Kłos w optymalnej formie jest chyba lepszy niż Wrona, szczególnie jako zadaniowiec (zakładając, że wyżej od niego w hierarchii stoją Bieniu, Kochan i Nowakowski).
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Reprezentacja mężczyzn 2019

Post autor: Aranger »

Son pisze:Wiadomo, że Wrona był dużo lepszy od Klosa i pewnie większość wolała by go w kadrze. Nie wiemy jak toczyła się rozmowa z selekcjonerem, ale może czasem warto zwrócić uwagę na czynnik ludzki. Może Wrona chciał spędzić więcej czasu z rodzina, może ma inne plany. A może po prostu osiągnął co chciał osiągnąć w kadrze i jest spełniony. Coś jak Rosberg. Wygrał mistrzostwo i skończył się ścigać. Podsumowując, może właśnie nie o formę sportowa tu chodzi.
Wrona akurat zawsze bardzo chciał grać w kadrze, pamiętam, że chyba nawet decyzję o przejściu do Warszawy z Bełchatowa tłumaczył chęcią regularnej gry i trafienia dzięki temu do reprezentacji. Chyba że coś się zmieniło jak się okazało, że pozycja trójki środkowych z MŚ 2018 jest raczej nie do podważenia i rywalizacja idzie co najwyżej o miejsce numer 4 na tej pozycji, ale wątpię.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”