Reprezentacja kobiet 2023

slawek93
Posty: 288
Rejestracja: 25 kwie 2021, o 13:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: slawek93 »

Zgadza się, bardzo przyjemnie oglądało się dzisiaj grę Moniki. Z każdym kolejnym setem grała bardzo mądrze i przebiegłe i niemal za jej sprawą udało się odwrócić losy trzeciego seta który prawdopodobnie przesadził o całym meczu.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: granvorka »

No właśnie ten mecz - rozegrany w całości, gdzie z każdym setem grała lepiej - może pokazywać, że Fedusio bardzo dużo traci na wchodzeniu z ławki jedynie na zagrywkę i do drugiej linii, zarazem ma obecnie tak niestabilne przyjęcie i dużo mniejsze ogranie na tym poziomie, żeby realnie zagrozić Łukasik i Różański, które chociaż ofensywne to utrzymują bardzo solidny poziom w elemencie przyjęcia (i obronie) przez cały sezon kadrowy. Więc pewnie bardziej się przyda, jeśli znowu będzie trzeba zastąpić którąś z podstawowych przyjmujących w pełnym wymiarze niż np. za Różański na zagrywce i w 2. linii (chyba jedyny pomysł taktyczny Lavariniego, którego nie jestem w stanie zaakceptować). Zostajemy raczej jedynie ze Szczygłowską na sensowną zmianę w tyle i trzymajmy kciuki, żeby jednak Czyrniańska się wykurowała, choćby na końcówkę ME i kwalifikacje.

Witkowska powoli wraca do gry, ale już widać ile nowych możliwości ofensywnych (choćby pójście na obiegnięcie i Stysiak z pajpa) i jakości w bloku da nam jej powrót w pełnej formie. Co do Wołosz - ma te swoje magiczne momenty, nie ma co oceniać na podstawie trzech meczów sparingowych, ale z Wenerską na VNL-u to była świetnie naoliwiona maszyna, a z JW na razie słynne skądinąd "szarpanie indywidualnościami" i spontaniczne ratowanie problemów z timingiem, zwłaszcza u Stysiak. Dzisiaj oprócz Fedusio i Korneluk, świetny mecz w przyjęciu i obronie Stenzel. Mimo mojej ogromnej sympatii do zagrywki z wyskoku Olivii Różański, to powinna zastanowić się nad jakimś ofensywnym floatem, bo tych błędów jest po prostu za dużo, a te piłki które przechodzą siatkę robią za małe spustoszenie, żeby to wszystko się bilansowało.

Wygląda na to, że bez względu na zestawienia personalne i rangę meczu, to Turcja nam obecnie zwyczajnie leży. Albo po prostu chwilowo jesteśmy na takim poziomie, że ciężko nam zrobić krzywdę 8-) Oby tylko forma przyszła w odpowiednim momencie, to jestem spokojny nawet o ten ćwierćfinał ME z Serbią.
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Pomocniczka »

Jeśli POL zajmie 2 miejsce w grupie (po porażce z SRB) to w 1/4 będzie TUR właśnie.
krzysiu
Posty: 5481
Rejestracja: 5 cze 2009, o 20:04
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: krzysiu »

Ale Fedusio nie bedzie tu w 1 składzie i musi sie nauczyć grać jako zmienniczka.
Streeter
Posty: 7279
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Streeter »

https://sport.interia.pl/siatkowka/repr ... Id,6950903

Zabawny jest ton tego artykułu, gwiazdą tej kadry jest Stysiak, a nie Smarzek.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Nuriel
Posty: 841
Rejestracja: 16 kwie 2021, o 21:45

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Nuriel »

No to by było na tyle, jeśli chodzi o wielki powrót Smarzek.

Może szkoda, bo gdyby wróciła do przyzwoitej formy, to zawsze by była jakaś alternatywą choćby z ławki. Ale z drugiej strony ona chyba ostatnio w formie to była z pięć lat temu.
Streeter
Posty: 7279
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Streeter »

Jakby była w formie, to by Lavarani już teraz nie podjął decyzji, że na dwójkę weźmie Gałkowską :) niby chcieli próbować na przyjęciu, pewnie na 4-tą prędzej by ją upchnął, ale oboje doszło do wniosku, że za mało czasu. Może to i lepiej niż ciągnąć na siłę, bo kilka mediów jak wyżej uparło się, że to "gwiazda".

Swoją drogą zastanawiam się, czy kadra z Malwiną się dobrze dogaduje, bo to nie pierwszy raz, gdy jej brakuje "w dziwnych okolicznościach". Niby przyjeżdża za każdym razem znowu, więc może po prostu pech, ale obserwując (jak jeszcze była za Einsteina trenerki) Malwinę miałem wrażenie, że niezbyt tam jest chemia między nią a dziewczynami (choć tu trzeba też wziąć poprawkę, że tam między nikim chemii nie było, może po prostu po Malwinie to najbardziej było widać). Też na pewno "afera rosyjska" nie pomogła, chociaż dla mnie to trochę cyrk na kółkach był z tymi krucjatami żeby krzyżować Malwinę na każdym meczu :D no ale cóż, taki mamy klimat

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: hottakesbot »

Streeter pisze: 10 sie 2023, o 20:05 Jakby była w formie, to by Lavarani już teraz nie podjął decyzji, że na dwójkę weźmie Gałkowską :) niby chcieli próbować na przyjęciu, pewnie na 4-tą prędzej by ją upchnął, ale oboje doszło do wniosku, że za mało czasu. Może to i lepiej niż ciągnąć na siłę, bo kilka mediów jak wyżej uparło się, że to "gwiazda".

Swoją drogą zastanawiam się, czy kadra z Malwiną się dobrze dogaduje, bo to nie pierwszy raz, gdy jej brakuje "w dziwnych okolicznościach". Niby przyjeżdża za każdym razem znowu, więc może po prostu pech, ale obserwując (jak jeszcze była za Einsteina trenerki) Malwinę miałem wrażenie, że niezbyt tam jest chemia między nią a dziewczynami (choć tu trzeba też wziąć poprawkę, że tam między nikim chemii nie było, może po prostu po Malwinie to najbardziej było widać). Też na pewno "afera rosyjska" nie pomogła, chociaż dla mnie to trochę cyrk na kółkach był z tymi krucjatami żeby krzyżować Malwinę na każdym meczu :D no ale cóż, taki mamy klimat

Streeter
Wywieszenie jednego krytycznego transparentu to nie jest krzyżowanie. W trakcie sezonu w Brazylii miała spokój, nikt za nią w kadrze nie płakał.

A sportowo brak Smarzek to żadna strata w tym momencie, więc whatever. Grupa dobrze funkcjonuje, więc nie ma co ryzykować kwasów jeśli nie będzie żadnej korzyści sportowej.
kibol1989
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2015, o 14:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: kibol1989 »

Malwina Smarzek to ostatnie bardzo dobre mecze zagrała w kadrze chyba w Apeldorn w kwalifikacjach olimpijskich. Co prawda nie skończyła najważniejszych piłek, ale ogólnie wtedy grała dobrze. Potem było tylko gorzej. Przede wszystkim brak siły w ataku. Jakby była w formie ze swoich najlepszych lat to by się bardzo przydała, ale tej formy nie widać. Co ciekawe najlepsze mecze w swojej karierze zagrała u poprzedniego trenera bardzo cenionego u kibiców i zanim stała się "gwiazdą" pamiętam wywiady z nią jak to jej się świetnie gra u Nawrockiego, ale tego nikt nie chce pamiętać:)
Streeter
Posty: 7279
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Streeter »

kibol1989 pisze: 10 sie 2023, o 20:48 Co ciekawe najlepsze mecze w swojej karierze zagrała u poprzedniego trenera bardzo cenionego u kibiców i zanim stała się "gwiazdą" pamiętam wywiady z nią jak to jej się świetnie gra u Nawrockiego, ale tego nikt nie chce pamiętać:)
Smarzek w wywiadzie wyraziła wiarę w pomysły trenera Jacka Nawrockiego , choć w pewnym momencie się zawahała, co po chwili skwitowała śmiechem.

- Ja wierzę, że nasz trener jest (tu się zawahała - przyp.red)... znajdzie rozwiązanie naszego problemu. Może nie problemu, bo to nie jest personalnie do żadnej naszej przyjmującej, kompletnie nie. Myślę, że jest potrzebne trochę pomocy. Nie chcę nic więcej mówić, bo jeszcze za dużo powiem - zakończyła.
Potrzebujemy takiego trenera, który zaufa nam i my też obdarzymy go zaufaniem. Z którym będziemy miały jasną sytuację i poczujemy się pewnie. Ważne też, by usystematyzować naszą pracę, bo w ostatnich pięciu miesiącach pojawiło się sporo pomysłów, ale mało zostało zrealizowanych — powiedziała Malwina Smarzek w wywiadzie z Edytą Kowalczyk
(...)
Zaczęło się dwa lata temu, gdy cała ta afera została w pewnym sensie zamieciona pod dywan. My, tym naszym ruchem oporu, wysłałyśmy sygnał, że coś jest nie tak. I to nie był problem pojedynczych osób.
To podstawa, by móc cokolwiek zbudować. Z naszej strony brak zaufania był widoczny, a trener też nam dał wiele powodów, by brakowało tego także wobec niego. Nie chcę jednak wytykać błędów i analizować wszystkiego, bo to nie ma sensu. Dla wielu z nas ten sezon kadrowy był bardzo trudnym okresem i myślę, że biorąc pod uwagę to, co się działo, sportowo nie miałyśmy prawa nic ugrać - szczerze podsumowała Smarzek w rozmowie z dziennikiem " Fakt ".
Rzeczywiście, Malwina wręcz ze łzami nostalgii wspomina świetny okres pracy z wybitnym szkoleniowcem. Tylko te no name'y na forach się pastwią nad geniuszem.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
kibol1989
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2015, o 14:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: kibol1989 »

Oczywiście ,ze trwało to za długo i na koniec Smarzek już wylewała pomyje, ale sama nie pomogła, żeby było lepiej. To, że Pana Jacka już nie ma to najlepsze co mogło się wydarzyć. Chłop mógł odejść jak wybuchłą afera i byłoby ,że odchodzi po sezonie gdzie zajął 4 miejsce w Mistrzostwach Europy i awansował do finałów six ligi Narodów, a tak to później już nie było drużyny. Na szczęście jest już nowe rozdanie i teraz wszystko trybi jak należy i powinno od dłuższego czasu.
AlbinSiwy
Posty: 136
Rejestracja: 8 lis 2019, o 21:35
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: AlbinSiwy »

Żeby grać w reprezentacji Mali musi najpierw wrócić do formy. Na dzień dzisiejszy widać brak dynamiki, siły i pewności. Jest w dużym dole, zaczęła z niego wychodzić, ale nie "próbujmy" jej na siłę odbudowywać w kadrze, bo na to nie ma czasu.
Gdy się odbuduje, to na bank będzie wartością dodaną dla kadry, ale na chwilę obecną nie mieści się w składzie ani na ataku ani na przyjęciu. Stysiak i Gałkowska to atak, a na przyjęciu, nawet wobec ewentualnego wypadnięcia Czyrniańskiej, każda dziewczyna z szerokiego składu jest od niej lepsza. Łukasik, Różański to pewniaki do składu. Podobnie Czyrniańska - oby tylko się wyleczyła do ME, ale szanse na to małe. Zostaje Fedusio i jedna z dwójki - Piasecka - Szlagowska. Weronika nieźle pograła na Uniwersjadzie i to chyba ona jest bliżej ME.

Pozdrawiam,
AS

PS
Widzę, że zwolennicy "polskiej myśli trenerskiej" i "maga siatkówki", znowu kontratakują : :D
kibol1989
Posty: 50
Rejestracja: 11 kwie 2015, o 14:15
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: kibol1989 »

Panie Albnie polecam czytać ze zrozumieniem.
Bodyathle
Posty: 18
Rejestracja: 24 maja 2022, o 19:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Bodyathle »

Lavarini długo będzie się upierał przy tej miernocie Fedusio? Ona jest cienka jak Bolek. Nigdy nic nie kończy co jest już normą. Już lepiej dać szansę Szlagowskiej przy braku Czyrniańskiej. Ogólnie za Fedusio na ME powinna lecieć też Piasecka. Wszystkie są od niej lepsze,a jak wróci Górecka to mam nadzieję, że ta miernota już nigdy nie zagra w kadrze. Najlepsza zawodniczka Ligi hahahaha. Nic do niej nie mam, ale jest po prostu za słaba na kadrę. Trenerzy reprezentacji Polski czy to kobiet czy mężczyzn zawsze muszą mieć swoich pupili i wynalazki? Było tego od groma
Awatar użytkownika
Simao
Posty: 2752
Rejestracja: 7 maja 2015, o 18:35
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Simao »

Bodyathle pisze: 21 sie 2023, o 22:03 Lavarini długo będzie się upierał przy tej miernocie Fedusio? Ona jest cienka jak Bolek. Nigdy nic nie kończy co jest już normą. Już lepiej dać szansę Szlagowskiej przy braku Czyrniańskiej. Ogólnie za Fedusio na ME powinna lecieć też Piasecka. Wszystkie są od niej lepsze,a jak wróci Górecka to mam nadzieję, że ta miernota już nigdy nie zagra w kadrze. Najlepsza zawodniczka Ligi hahahaha. Nic do niej nie mam, ale jest po prostu za słaba na kadrę. Trenerzy reprezentacji Polski czy to kobiet czy mężczyzn zawsze muszą mieć swoich pupili i wynalazki? Było tego od groma
Zgadzam się. W męskiej kadrze takim graczem obecnie jest Łomacz.
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: hottakesbot »

Bodyathle pisze: 21 sie 2023, o 22:03 Lavarini długo będzie się upierał przy tej miernocie Fedusio? Ona jest cienka jak Bolek. Nigdy nic nie kończy co jest już normą. Już lepiej dać szansę Szlagowskiej przy braku Czyrniańskiej. Ogólnie za Fedusio na ME powinna lecieć też Piasecka. Wszystkie są od niej lepsze,a jak wróci Górecka to mam nadzieję, że ta miernota już nigdy nie zagra w kadrze. Najlepsza zawodniczka Ligi hahahaha. Nic do niej nie mam, ale jest po prostu za słaba na kadrę. Trenerzy reprezentacji Polski czy to kobiet czy mężczyzn zawsze muszą mieć swoich pupili i wynalazki? Było tego od groma
Myślę że najlepszą recenzją gry Piaseckiej jest to, że nie wygryzła ze składu miernej Scuki. Szlagowska też miała słaby sezon w Rzeszowie. Nie jestem fanką Fedusio, no ale przy kontuzjach Góreckiej i Czyrniańskiej nie ma nikogo lepszego. I więcej uwag miałabym do Różański, bo jak gra słabo w ataku, to nie ma racji bytu na boisku niestety.
Bodyathle
Posty: 18
Rejestracja: 24 maja 2022, o 19:34
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Bodyathle »

Gorzej od Fedusio żadna nie zagra. Nie wygryzła, a raczej Chiappini to trochę taka ciepła klucha i bał się na nią postawić, przy każdym innym trenerze by grała. Nie pamiętam to chyba w tym roku z drugą kadrą czy juniorkami Piasecka była liderką i zdobywała po 20 pkt to były chyba mecze towarzyskie. Ciężko było śledzić Uniwersjadę, ale tam też podobno dobrze grała i podobno lepiej od Szlagowskiej.
Ehh no nic powołajmy: Kruk Polak Kaliszuk Brzóske :D. Ehh wspomnienia, to były dopiero Wynalazki. Pamięta ktoś ich więcej? Mi te przyszły do głowy
ita
Posty: 17
Rejestracja: 22 sie 2023, o 18:16

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: ita »

"Dziewczyny dostały cztery dni wolnego, miały więc trochę czasu na regenerację i odpoczynek. Pewnie tego czasu jest wciąż za mało, ale tegoroczny kalendarz reprezentacyjny jest wyjątkowo intensywny. Do tego awansowaliśmy do turnieju finałowego Ligi Narodów, co automatycznie skróciło nam wakacje. Cierpią trochę na tym zawodniczki, sztab szkoleniowy i też nasze rodziny" – powiedział PAP drugi trener reprezentacji Nicola Vettori.

Przecież ta wypowiedź Vettoriego ociera się o kpinę. Styl tej wypowiedzi wskazuje na to, że awans do czołowej ósemki ligi narodów był niechciany, nieplanowany, szkodliwy. Taka wypowiedź rzutuje na reprezentację wobec faktu, że wygrała fazę zasadniczą ligi narodów i zdobyła brązowy medal. To tak, jakby Lavarini i jego "sztab" byli zaskoczeni tym, że znaleźli się minimum na ósmym miejscu w fazie zasadniczej! Aż tak nisko oceniali przed startem sezonu potencjał kadry!?

Przecież to kolejne potwierdzenie tego, że Lavarini niczego nie kontroluje i niczego nie wykreował samemu, a zostawianie takiego samego składu na trzeci turniej, po tym, jak przypadkowo zrodził mu się zespół w pierwszym, a w drugim zanotował klapę, i to ten trzeci rzekomo jest turniejem docelowym nie tylko w tym roku, ale w całym czteroleciu... Jak to w ogóle skomentować? Czy on naprawdę wierzy, że wszyscy są tak mało rozgarnięci, żeby nie widzieć tego, że co chwilę popełnia błazenadę?

Do kwalifikacji olimpijskich szykowana jest ta sama czternastka, co w me, z tymże jako piętnasta trenować będzie Czyrniańska, i z tej piętnastki zostanie wyłoniona czternastka na turniej interkontynentalny. Przecież to są jakieś kpiny! Czyrniańska to nie jest na ten moment żadne wsparcie, bo on nawet nie dał szansy Szlagowskiej na me, a była w bardzo dobrej formie, co pokazała na uniwersjadzie! Problemem jest jego niedostrzeganie Centki i przecenianie możliwości Witkowskiej, Alagierskiej i Gryki oraz uparte przywiązanie do Gałkowskiej i Wołosz, traktowanie Smarzek tak jak traktuje, która w zeszłym roku nie wyraziła dyspozycji do gry w lidze narodów, tylko w mś, i to nie jest w jego stylu pracy, żeby zawodniczka wybierała sobie turnieje, w których zagra. Ale wszyscy wiedzą, że Gałkowska pojawiła się znikąd podczas sezonu 2022, bo jej nawet nie było w szerokim składzie. Kłótliwy jest Stefano, akceptuje tylko to, jak Wołosz ciągle wypoczywa, a wypoczywała dostatecznie długo nie tylko u niego, ale przede wszystkim u poprzednika, kiedy przez 3 lata w ogóle nie było jej w kadrze. W nagrodę w reprezentacji olimpijskiej zagra - w klaskaczu - Gałkowska, bo wygrała "hierarchię" u Lavariniego, która polega na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy" i przypomina wyścigi samochodzików.

Najprawdopodobniej wiem, jaką czternastkę wybierze Lavarini. Czyrniańska zastąpi Szlagowską :] W składzie zostanie Fedusio, która na poziomie reprezentacji Polski nie da kadrze za wiele, chyba że to ma być reprezentacja nie na grę o medale, tylko na samo występowanie w turniejach. Jeśli moje przewidywania się sprawdzą, to Polska zostanie de facto z takim samym składem co w me, bo Czyrniańska będzie pewnie pełniła rolę czwartej przyjmującej. Do tego swoim stylem zabierze pewnie 4 środkowe, a jedna będzie przyspawana w dres libero. Dla niego komfortowa proporcja w czternastce to pewnie 4 środkowe i 4 przyjmujące, bo gdyby wziął 3 środkowe i 5 przyjmujących, to zbyt bardzo pokazałby brak korzystania z przyjmujących, bo korzysta tylko z maksymalnie trzech. Wobec tego mógł jeszcze rozważyć opcję z 3 środkowymi, 4 przyjmującymi i 3 atakującymi, ale Smarzek nie może być traktowana jak człowiek, w przeciwieństwie do Bednorza. Doskonale wiadomo, że on i tak z reguły nie desygnuje Szczygłowskiej do gry jako libero i korzysta z maksymalnie trzech środkowych i trzech przyjmujących, wobec tego trzy atakujące lepiej zbilansowałyby czternastkę. Ale Smarzek to taki problem dla tej reprezentacji, że w sparingach z Turcją musiała uznać "wyższość" Gałkowskiej, która grała sobie na ataku, a Malwina na przyjęciu. Nie można dopuścić przecież do sytuacji, w której Smarzek okazałaby się lepszą atakującą niż Gałkowska, a taka mogłaby zaistnieć, gdyby obie były rezerwowymi atakującymi w czternastce. Zamiast tego nieszczęsnego desygnowania środkowej jako libero, mógłby zainwestować w coś więcej niż granie tylko maksymalnie ósemką siatkarek przez cały sezon reprezentacyjny i dać szansę jakiejś przyjmującej jak np. Piasecka czy Drużkowska, żeby przynajmniej były w czternastce i czuły gotowość do gry. Nie wiem też, co musi się wydarzyć, żeby Smarzek dostała szansę przy takiej "klasie" prezentowanej przez Gałkowską, której "atak" palcami został rozczytany i zneutralizowany nawet przez węgięrską potęgę.

Gra też się nie zmieni. Jak Wołosz nie grała połówek z Łukasik, tak grać dalej nie będzie. Piłek też nie będzie wrzucać z obrębu trzeciego-drugiego metra do środkowych. Jak dobrze wystawiała piłki do Łukasik Wenerska było widać podczas transmisji meczu z Turcją w lidze narodów, kiedy była awaria prądu na hali i przez sporą część meczu obraz telewizyjny był pokazywany tylko na wprost do siatki. Szybkie wystawy, ale z zachowaniem zasięgu.
hottakesbot
Posty: 993
Rejestracja: 30 paź 2022, o 21:48
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: hottakesbot »

ita pisze: 4 wrz 2023, o 22:44 "Dziewczyny dostały cztery dni wolnego, miały więc trochę czasu na regenerację i odpoczynek. Pewnie tego czasu jest wciąż za mało, ale tegoroczny kalendarz reprezentacyjny jest wyjątkowo intensywny. Do tego awansowaliśmy do turnieju finałowego Ligi Narodów, co automatycznie skróciło nam wakacje. Cierpią trochę na tym zawodniczki, sztab szkoleniowy i też nasze rodziny" – powiedział PAP drugi trener reprezentacji Nicola Vettori.

Przecież ta wypowiedź Vettoriego ociera się o kpinę. Styl tej wypowiedzi wskazuje na to, że awans do czołowej ósemki ligi narodów był niechciany, nieplanowany, szkodliwy. Taka wypowiedź rzutuje na reprezentację wobec faktu, że wygrała fazę zasadniczą ligi narodów i zdobyła brązowy medal. To tak, jakby Lavarini i jego "sztab" byli zaskoczeni tym, że znaleźli się minimum na ósmym miejscu w fazie zasadniczej! Aż tak nisko oceniali przed startem sezonu potencjał kadry!?
Nie, nie ociera sie o kpine, bo Vettori stwierdza tutaj fakty:
1. Awansowalismy do turnieju finalowego LN, co automatycznie skrocilo nam wakacje - fakt.
2. Cierpia na tym troche zawodniczki (...) - fakt.
Przecież to kolejne potwierdzenie tego, że Lavarini niczego nie kontroluje i niczego nie wykreował samemu,
Zgadza sie, slyszalam ze tak naprawde treningi prowadzi Stefan Antiga razem z Blagojevic. Ale nikomu nie mowcie, to tajemnica.

a zostawianie takiego samego składu na trzeci turniej, po tym, jak przypadkowo zrodził mu się zespół w pierwszym, a w drugim zanotował klapę, i to ten trzeci rzekomo jest turniejem docelowym nie tylko w tym roku, ale w całym czteroleciu... Jak to w ogóle skomentować? Czy on naprawdę wierzy, że wszyscy są tak mało rozgarnięci, żeby nie widzieć tego, że co chwilę popełnia błazenadę?
Jesli nie wiesz jak cos skomentowac, to polecam nie komentowac wcale.
Do kwalifikacji olimpijskich szykowana jest ta sama czternastka, co w me, z tymże jako piętnasta trenować będzie Czyrniańska, i z tej piętnastki zostanie wyłoniona czternastka na turniej interkontynentalny. Przecież to są jakieś kpiny! Czyrniańska to nie jest na ten moment żadne wsparcie, bo on nawet nie dał szansy Szlagowskiej na me, a była w bardzo dobrej formie, co pokazała na uniwersjadzie!
Szlagowska miala fatalny sezon w rzeszowie, gdzie przegrala rywalizacje z przecietna Kalandadze i emerytowana Blagojevic, wszystkie jej zmiany wyladaly co najwyzej slabo. Ona nie ma umiejetnosci na poziomie reprezentacyjnym w zadnym elemencie podobnie jak Fedusio, ktora jest w tej kadrze tylko dlatego, ze Gorecka sie polamala. Jak Szlagowska grala dobrze na Uniwesiadzie, to bedzie pewniaczka na nastepna Uniwersiade, cokolwiek wiecej to za wysokie progi.
Problemem jest jego niedostrzeganie Centki i przecenianie możliwości Witkowskiej, Alagierskiej i Gryki oraz uparte przywiązanie do Gałkowskiej i Wołosz, traktowanie Smarzek tak jak traktuje, która w zeszłym roku nie wyraziła dyspozycji do gry w lidze narodów, tylko w mś, i to nie jest w jego stylu pracy, żeby zawodniczka wybierała sobie turnieje, w których zagra.
Smarzek ostatni dobry mecz zagrala jakies 5 lat temu, aktualnie jest wrakiem zawodniczki przez obciazenia, ktore miala przez lata. "Nie wyrazila dyspozycji" = nie chcialo jej sie, nazywajmy rzeczy po imieniu.
Najprawdopodobniej wiem, jaką czternastkę wybierze Lavarini. Czyrniańska zastąpi Szlagowską :]
No trudno zeby nie zastapila, skoro Szlagowska nie jest na reprezentacyjnym poziomie w zadnym elemencie.
W składzie zostanie Fedusio, która na poziomie reprezentacji Polski nie da kadrze za wiele, chyba że to ma być reprezentacja nie na grę o medale, tylko na samo występowanie w turniejach.
Dokladnie tak samo jak Szlagowska, ktora nawet nie gra w pierwszym skladzie w smiesznej polskiej lidze.
Jeśli moje przewidywania się sprawdzą, to Polska zostanie de facto z takim samym składem co w me, bo Czyrniańska będzie pewnie pełniła rolę czwartej przyjmującej. Do tego swoim stylem zabierze pewnie 4 środkowe, a jedna będzie przyspawana w dres libero. Dla niego komfortowa proporcja w czternastce to pewnie 4 środkowe i 4 przyjmujące, bo gdyby wziął 3 środkowe i 5 przyjmujących, to zbyt bardzo pokazałby brak korzystania z przyjmujących, bo korzysta tylko z maksymalnie trzech. Wobec tego mógł jeszcze rozważyć opcję z 3 środkowymi, 4 przyjmującymi i 3 atakującymi, ale Smarzek nie może być traktowana jak człowiek, w przeciwieństwie do Bednorza. Doskonale wiadomo, że on i tak z reguły nie desygnuje Szczygłowskiej do gry jako libero i korzysta z maksymalnie trzech środkowych i trzech przyjmujących, wobec tego trzy atakujące lepiej zbilansowałyby czternastkę. Ale Smarzek to taki problem dla tej reprezentacji, że w sparingach z Turcją musiała uznać "wyższość" Gałkowskiej, która grała sobie na ataku, a Malwina na przyjęciu. Nie można dopuścić przecież do sytuacji, w której Smarzek okazałaby się lepszą atakującą niż Gałkowska, a taka mogłaby zaistnieć, gdyby obie były rezerwowymi atakującymi w czternastce.
Smarzek gra absolutna zenade od odejscia z Bergamo, do tego powoduje kwasy w zespole, wiec nie nadaje sie na zmienniczke, podobnie jak Fabian Drzyzga.
Zamiast tego nieszczęsnego desygnowania środkowej jako libero, mógłby zainwestować w coś więcej niż granie tylko maksymalnie ósemką siatkarek przez cały sezon reprezentacyjny i dać szansę jakiejś przyjmującej jak np. Piasecka czy Drużkowska, żeby przynajmniej były w czternastce i czuły gotowość do gry. Nie wiem też, co musi się wydarzyć, żeby Smarzek dostała szansę przy takiej "klasie" prezentowanej przez Gałkowską, której "atak" palcami został rozczytany i zneutralizowany nawet przez węgięrską potęgę.
Liga Narodow to nie byl czas na "dawanie szansy jakejs przyjmujacej" bo musielismy punktowac w rankingu, z czego Lavarini wywiazal sie doskonale.
A Smarzek tak sie popisala w twoim ulubionym rzeszowie, ze tylko za to nie powinno jej w ogole byc w kadrze.
Gra też się nie zmieni. Jak Wołosz nie grała połówek z Łukasik, tak grać dalej nie będzie. Piłek też nie będzie wrzucać z obrębu trzeciego-drugiego metra do środkowych.
Wenerska tez nie wrzucala pilek z 2-3 metra do srodkowych, bo Kakolewska zlamalaby sobie kregoslup po takiej wystawie. Zreszta gra w ataku srokowych to absolutnie marginalna kwestia, podobnie jak polowki.

Jak uwazasz, ze my ze Stysiak i Rozanski mamy zdobywac zlote medale powaznych imprez (skoro porazka ze zwyciezca turnieju to "klapa"), no to nic na to nie poradze, bujaj dalej w oblokach, ze to przez brak Szlagowskiej jako czwartej przyjmujacej albo tego ze nie gramy krotkiej z 3 metra (kto tak gra u kobiet?)
Awatar użytkownika
Macka
Posty: 157
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 19:38
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Macka »

Ita czepiłeś się tej Centlki i Lavariniego, aż staje się to nudne. Nie ma tematu Centki w tym sezonie kadrowym, miała uraz, nie udało się przygotować, więc jej nie będzie. Koniec tematu, nie ma co szukać drugiego dna. Nie wiem po co w ogóle wspominasz o Alagierskiej, która jeszcze wraca do zdrowia po kontuzji i w kadrze w tym roku nie ma i nie będzie.

Narzekasz, że trener korzysta cały czas z tego samego składu, więc zapytam tak - a kogo ma niby teraz do tej kadry zaprosić? Zapomnij na chwilę o Centce. Kto miałby wskoczyć do 14 bez treningu i zgrania? Pytam bardzo poważnie i szczerze, bo ja nie widzę zawodniczki, która z marszu dałaby jakość i podniosła poziom kadry. Oświeć mnie proszę. Czyrniańska dołączyła do zespołu, ale nie jest powiedziane, że na kwalifikacje olimpijskie będzie w składzie. Jest po kontuzji i pewnie dopiero treningi pokażą w jakiej jest dyspozycji.

Mamy bardzo wąską kadrę i niestety trzeba grać tym co mamy. Zespól prawdopodobnie jest zmęczony, ale wszyscy wiedzieli jaki ten sezon kadrowy będzie. Był czas na przygotowanie optymalnych przygotowań, był czas na rozplanowanie tego wszystkiego.

Odnośnie Smaczek zgadzam się z hottakesbot, więc nie będę powtarzać tego samego.
"Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.”
AZS Białystok
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: bobaas »

Tak to tu tylko zostawię:
Obrazek
Obrazek
ita
Posty: 17
Rejestracja: 22 sie 2023, o 18:16

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: ita »

bobaas pisze: 11 wrz 2023, o 19:39 Tak to tu tylko zostawię:
Obrazek
Chyba nie sądzisz, że można wyciągać jakiekolwiek wnioski po sparingu, w którym Rzeszów miał zaledwie jedną siódemkę i ani jednej opcji rezerwowej?

Powiedz mi, co pokazało rozgrywanie 3 bezsensownych sparingów z Turcją, oprócz tego, że Turcja, która była blisko przegrania wszystkich 3, później na me zrobiła Polki bez mydła?

Można wyciągnąć stąd tylko jeden wniosek: u Lavariniego na kwalifikacje olimpijskie Pacak out, Czyrniańska in, ale w jego hierarchicznej strukturze betoniarki to było przewidywalne, że postawi na Witkowską, która jest starsza i ma większe "doświadczenie".

Jest jeszcze opcja, żeby ratować blok, którego Jurczyk nie ma, i ustawić Witkowską, która w ostatnich miesiącach ma problemy w ataku, na pozycji nr 3, a Korneluk 6. Wówczas magicznie pojawi się też odpowiednia dystrybucja, bo Korneluk prawie zawsze dostaje więcej piłek niż druga środkowa, i Stysiak będzie mogła nawet atakować z pierwszej linii, rzecz niesłychana dla tej reprezentacji. Witkowska byłaby w takim zestawieniu o wiele mniej obarczona atakiem, a uwidoczniłby się jej dobry blok. Ale Lavarini woli grać z Jurczyk, czyli bez jednej blokującej w zamian za atak, czyli odwrotnie do Alagierskiej ustawianej na pozycji nr 6, u której nie było ataku, ale był blok. Była jednak jedna cecha wspólna łącząca obie, zarówno u Lavariniego i poprzednika - o wiele mniejsza liczba otrzymywanych wystaw w porównaniu do środkowej nr 3, a powinno być na odwrót.

Czyżby Antiga nie znał się na swoim fachu? Ponieważ Centka, która grała w tym sparingu na trójce, dostała 7 wystaw, a Stencel na szóstce 12.

Nie - to Lavarini prowadzi reprezentację po omacku. Polska jest jedynym krajem z czołówki rankingu fivb, który woli utrudniać sobie grę i rzucać atakującą do drugiej linii, zamiast do pierwszej, bo jeśli środkowa nr 6 nie dostaje piłek, to ktoś musi je wtedy dostawać, a dostaje je albo atakująca w drugiej linii, albo lewe skrzydło. Jak to jest, że u Turcji, Serbii a nawet u USA Drews, która nie grzeszy wzrostem, atakujące w fazie side out będąc w drugiej linii często ustawiają się do ataku z szóstej strefy, a Polska gra niemal zawsze prawo-lewo i albo jest blokowana albo broniona? Turcja właśnie takim rozwiązaniem uratowała dwa pierwsze sety w ćwierćfinale me z Polską, kiedy Vargas przedzierała się, czasem mocno szczęśliwie, przez blok Polek na środku siatki. Reprezentacja Lavariniego gra to niemal tylko w sparingach i bardzo rzadko. Obiegnięcia też nie grają, zamiast tego woli powoływać środkowe bez ataku z krótkiej.

Wynik w secie u Polek z reguły załamuje się wtedy, kiedy Stysiak jest w drugiej linii i nie ma komu kończyć piłek. Do tego taki stan rzeczy potęguje zbyt duża liczba zepsutych zagrywek. Jedna z osób na tym forum słusznie zauważyła, że wynik u Lavariniego koreluje się z dobrą grą Stysiak. Kiedy Stysiak gra poniżej normy, to Wołosz nie ma nic do zaproponowania i wynik się załamuje. Co robi Lavarini? Czy szuka drugiej wartościowej atakującej? Nie, on zachowuje się tak, jakby już znalazł i Gałkowska miała miejsce w czternastce i dwunastce olimpijskiej zaklepane z urzędu.
slawek93
Posty: 288
Rejestracja: 25 kwie 2021, o 13:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: slawek93 »

Magdalena Stysiak w Dream Team tegorocznych Mistrzostw Europy.
Streeter
Posty: 7279
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Streeter »

bobaas pisze: 11 wrz 2023, o 19:39 Tak to tu tylko zostawię
Ale że co mamy z tego wyciągnąć w kontekście reprezentacji kobiet 2023? :D

Już za trzy dni zaczynamy kwalifikacje, układ meczów naszych będzie następujący:

16.09 - Polska vs. Słowenia
17.09 - Polska vs. Korea Południowa
19.09 - Polska vs. Kolumbia
20.09 - Polska vs. Tajlandia
22.09 - Polska vs. Niemcy
23.09 - Polska vs. USA
24.09 - Polska vs. Włochy

Wszystko poza starciem z Włochami, które zaplanowano na 20.30 zagramy o 17.30. Nie wiem, czy jako organizator mieliśmy wpływ na układ tych kolejek, ale ewidentnie wszystko rozstrzygnie się dopiero pod koniec turnieju (o ile któraś z faworyzowanych ekip nie zacznie czegoś odwalać po drodze). 22.09 o 20.45 zagrają Włoszki z USA. Kolejne dwa dni to nasze starcia z tymi zespołami. No i jeżeli obejdzie się bez niespodzianek, to w tych trzech meczach powinien rozstrzygnąć się awans na Igrzyska. Realnie oceniając powinniśmy tu zająć trzecie miejsce, ale zdarzało nam już się ogrywać wyżej notowanych rywali, więc jeżeli do 23-go dobrniemy bez porażki, to nie będzie nic do stracenia - tłuc dwa mecze i jeden z nich wygrać.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
bobaas
Posty: 40
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 18:16
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: bobaas »

Streeter pisze: 13 wrz 2023, o 06:10
bobaas pisze: 11 wrz 2023, o 19:39 Tak to tu tylko zostawię
Ale że co mamy z tego wyciągnąć w kontekście reprezentacji kobiet 2023? :D
Tylko tyle, że gdyby Centka była w kadrze to na VNL2023 byłaby gra o złoto i na ME też. Byłyby o 2-3 pkt. więcej w secie.

PS: W sparingach z Opolem też było mniej niż 10 pkt. w 4 czy 5 setach.
Streeter
Posty: 7279
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Streeter »

bobaas pisze: 13 wrz 2023, o 09:12 Tylko tyle, że gdyby Centka była w kadrze to na VNL2023 byłaby gra o złoto i na ME też. Byłyby o 2-3 pkt. więcej w secie.
Mam nadzieję, że to ironia :D 4 pkt na -1 i 7 pkt na 0, w czterosetowych meczach z Bielskiem to rzeczywiście, wyzabijałaby te Serbki czy tam Włoszki :]

I tak najbardziej podobają mi się z tych statystyk serwisy: 7 błędów, 0 korzyści, no i atak: 2/7 i 7/17. Potwór.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
ita
Posty: 17
Rejestracja: 22 sie 2023, o 18:16

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: ita »

Tonący brzytwy się chwyta. Nie macie kontrargumentów i dlatego atakujecie statystykami sparingów klubowych rozgrywanych w trakcie sezonu reprezentacyjnego, które Rzeszów rozgrywa w siódemkę. Przyjdą mecze o punkty i na koniec sezonu klubowego znowu będzie miała lepsze od Jurczyk statystyki, głównie w ataku. Czy to coś zmieni?

Lavarini podał dzisiaj czternastkę na kwalifikacje olimpijskie i zrobił dokładnie to, co przypuszczałem, czyli wstawił Czyrniańską, a usunął Szlagowską :] Usunął lepszą w odbiorze zagrywki przyjmującą, która tak jak Szczygłowska potrafi przyjmować dyszlem zagrywki kierowane do boków boiska, a zamiast niej wstawił przyjmującą z rozchwianym przyjęciem, która i tak będzie w jego hierarchii pewnie czwartą ostatnią opcją :]

Powołał też 4 środkowe z Pacak, więc figurowanie jej nazwiska w statystykach jednego ze sparingów to pomyłka. Lavarini znowu będzie ustawiał Pacak albo Witkowską jako libero, ale pamiętajcie, że gdy akurat to Łukasik jest w drugiej linii i Vargas robi zagrywką 3-4 punkty z rzędu bez jego reakcji jak wzięcie czasu czy zmiana, to Szczygłowska nie może wchodzić na boisko. Może wchodzić tylko za Różański i tylko wtedy, kiedy jest dobry wynik.

Od ratowania wyniku to jest Gałkowska i jej podwójna zmiana z Nowicką, a teraz z Wenerską. Jej potęgę w ataku już poznaliśmy w meczu z Węgrami, które zajęły na me ostatnie 24. miejsce. Pamiętajcie też, że Wołosz to 50% drużyny i jest najlepszą rozgrywającą na świecie, więc Wenerska po doprowadzeniu reprezentacji po 55 latach do medalu innego niż medal me, to już zużyte koło, którego trzeba się pozbyć. Lavarini to najlepsza opcja, normalnie nie ma lepszej. Obiecał, że da doświadczenie gry w reprezentacji wielu siatkarkom i postara się stworzyć możliwie jak najlepszą reprezentację, i jak obiecał, tak zrobił - zabetonował skład na rok przed igrzyskami.
Awatar użytkownika
Macka
Posty: 157
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 19:38
Płeć: K

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Macka »

bobaas pisze: 13 wrz 2023, o 09:12
Streeter pisze: 13 wrz 2023, o 06:10
bobaas pisze: 11 wrz 2023, o 19:39 Tak to tu tylko zostawię
Ale że co mamy z tego wyciągnąć w kontekście reprezentacji kobiet 2023? :D
Tylko tyle, że gdyby Centka była w kadrze to na VNL2023 byłaby gra o złoto i na ME też. Byłyby o 2-3 pkt. więcej w secie.

PS: W sparingach z Opolem też było mniej niż 10 pkt. w 4 czy 5 setach.

Dobre :D

Mamy kadrę na kwalifikacje
Rozgrywające: Joanna Wołosz, Katarzyna Wenerska
Środkowe: Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Joanna Pacak, Kamila Witkowska
Atakujące: Monika Gałkowska, Magdalena Stysiak
Przyjmujące: Martyna Czyrniańska, Monika Fedusio, Martyna Łukasik, Olivia Różański,
Liber: Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska
Wskoczyła Czyrniańska za Szlagowską, czyli nastąpiło to czego większość się spodziewała. Nie wiem co ze mną jest nie tak, ale pojawienie się Czyrniańskiej nie sprawiło, że się jakoś szczególnie ucieszyłam czy że poczułam, że kadra została wzmocniona. No niby czemu miałabym się cieszyć? Jest po kontuzji, jest po przerwie od treningów, więc nie wiem w jakiej jest formie. A i nie oszukujmy się do tej pory w kadrze nie odgrywała jakiejś znaczącej roli. Co prawda miała pecha z kontuzjami, trochę zapewne przyhamowało to rozwój tej zawodniczki. Może w nowym klubie się rozwinie, nauczy czegoś nowego, nabierze doświadczenia.

Za chwile poważny sprawdziań tej kadry, jestem bardzo ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało.
"Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.”
AZS Białystok
slawek93
Posty: 288
Rejestracja: 25 kwie 2021, o 13:19
Płeć: M

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: slawek93 »

Tymczasem w reprezentacji kobiet Włoch coraz ciekawiej - poza Paolą Egonu nie zagra w kwalifikacjach olimpijskich także Alessia Orro.
Streeter
Posty: 7279
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Reprezentacja kobiet 2023

Post autor: Streeter »

slawek93 pisze: 14 wrz 2023, o 10:26 Tymczasem w reprezentacji kobiet Włoch coraz ciekawiej - poza Paolą Egonu nie zagra w kwalifikacjach olimpijskich także Alessia Orro.
Ehh gdybyśmy tak mieli tą Centkę...

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”