Może pare osob pamieta to zdarzenie z 17 października 2004 r i w 1976 ale wątpie żeby dużo osob pamietalo .
Zarząd Avii Świdnik co roku organizuje turniej dla Zmarłych Siatkarzy Avii ,a na turniej są zapraszane zespoły a właściwie były potęgi Polskiej Ligi ,a czasami jakieś czołowe drórzyny z za granicy.
Teraz możemy tylko zobaczyć uczestników tego turnieju tułających sie po II lidze.
Gdzie są te czasy gdzie na turniej zapraszano Spartak Moskwa , lub reprezentacje krajów
Memoriał tragicznie zmarłych siatkarzy Avii Świdnik
Memoriał tragicznie zmarłych siatkarzy Avii Świdnik
Ostatnio zmieniony 2 lis 2011, o 08:28 przez Ted, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Krzyczysz. Wyłącz Caps Lock`a
Powód: Krzyczysz. Wyłącz Caps Lock`a
Świdniczanie Na Wyprawie
Re: Memoriał tragicznie zmarłych siatkarzy Avii Świdnik
Pytasz poważnie, czy tylko udajesz? Jak to gdzie są te czasy? Minęły wraz ze spadkiem Avii początkowo do ligi 1b, a teraz do drugiej ligi... widzisz coś w tym nadzwyczajnego, że nikt z czołówki nie przyjeżdża na turniej do drugoligowego zespołu, który mecze rozgrywa albo na szkolnej hali, albo na PRLowskim obiekcie z lampami sodowymi? Mnie to jakoś nie dziwi...
Avia jest obecnie w rozsypce... już w zeszłym roku planowano rozwiązać klub, bo PZL nie chciał wydawać kasy, a Chałas jakoś nie kwapił się do poszukiwań nowych sponsorów... Niewiele brakowało, a za podróż do Ostrołęki na mecz, zawodnicy musieliby wyłożyć z własnej kieszeni... mimo to, wciąż za wszelką cenę próbują się pchać do 1wszej ligi, nawet w sposób niesportowy... Klub powinien najpierw uregulować swoją sytuację finansową, a dopiero potem myśleć o startach na szczeblu centralnym...
Prawda jest taka, że gdyby nie trener Lemieszek, klub dawno już by się rozpadł... Teraz facet na spokojnie trenuje sobie naszą marniutką, lubelską młodzież i spokojnie może doczekać sobie do emeryturki... A niedoszły zbawca, trener Ryś, uciekł w najbliżym możliwym momencie, umywając ręce od wszystkiego...
Avia jest obecnie w rozsypce... już w zeszłym roku planowano rozwiązać klub, bo PZL nie chciał wydawać kasy, a Chałas jakoś nie kwapił się do poszukiwań nowych sponsorów... Niewiele brakowało, a za podróż do Ostrołęki na mecz, zawodnicy musieliby wyłożyć z własnej kieszeni... mimo to, wciąż za wszelką cenę próbują się pchać do 1wszej ligi, nawet w sposób niesportowy... Klub powinien najpierw uregulować swoją sytuację finansową, a dopiero potem myśleć o startach na szczeblu centralnym...
Prawda jest taka, że gdyby nie trener Lemieszek, klub dawno już by się rozpadł... Teraz facet na spokojnie trenuje sobie naszą marniutką, lubelską młodzież i spokojnie może doczekać sobie do emeryturki... A niedoszły zbawca, trener Ryś, uciekł w najbliżym możliwym momencie, umywając ręce od wszystkiego...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Memoriał tragicznie zmarłych siatkarzy Avii Świdnik
W tym klubie tylko się liczą pieniądze a niektórzy zawodnicy są pozyskiwani Tylko ze znajomości zarządu do rodziców zawodników lub jakoś inaczej ale to mało istotne.
Z roku na rok jest coraz gorzej z finansami klubu i ze wszystkim co tam się dzieje
Myślę że za parę lat nie zobaczę swojego klubu , i nie będę chodził na mecze z jakiego powodu ? z powodu takiego że ten klub już nie będzie istniał.
Było wiele wspaniałych zawodników w Avii lecz już od paru lat panuje taka tam polityka że jak zawodnik chcę grać dla dobra klubu to sprzedajemy go bo debil a jak chcę grać dla pieniędzy to zostaje bo mądry i myśli o swojej przyszłości.
Dajmy na to przykład: Tomasz Józefacki osoba którą się w Świdniku pamięta jako wybitnego i utalentowanego siatkarza.
Chłopak chciał grać dla klubu i nie brał z tego jakiejś wielkiej sumy pieniędzy i co ? Grał w Plus Lidze w Resovii a teraz gra w Panathinaicosie Ateny. Ogrom był tych zawodników co zostali oddaleni ze składu
A czasami sobie myślę że gdyby nie te wszystkie wypadki to może wszystko by się inaczej potoczyło i wszystko by zupełnie inaczej wyglądało
w 1976 roku Avia miała zawodników i zespół na Mistrzostwo Polski lecz zdarzył się przykry wypadek który wstrząsną Polską siatkówką i w którym zginęli Pyc i Siennicki jedni z czołowych zawodników Avii
Z roku na rok jest coraz gorzej z finansami klubu i ze wszystkim co tam się dzieje
Myślę że za parę lat nie zobaczę swojego klubu , i nie będę chodził na mecze z jakiego powodu ? z powodu takiego że ten klub już nie będzie istniał.
Było wiele wspaniałych zawodników w Avii lecz już od paru lat panuje taka tam polityka że jak zawodnik chcę grać dla dobra klubu to sprzedajemy go bo debil a jak chcę grać dla pieniędzy to zostaje bo mądry i myśli o swojej przyszłości.
Dajmy na to przykład: Tomasz Józefacki osoba którą się w Świdniku pamięta jako wybitnego i utalentowanego siatkarza.
Chłopak chciał grać dla klubu i nie brał z tego jakiejś wielkiej sumy pieniędzy i co ? Grał w Plus Lidze w Resovii a teraz gra w Panathinaicosie Ateny. Ogrom był tych zawodników co zostali oddaleni ze składu
A czasami sobie myślę że gdyby nie te wszystkie wypadki to może wszystko by się inaczej potoczyło i wszystko by zupełnie inaczej wyglądało
w 1976 roku Avia miała zawodników i zespół na Mistrzostwo Polski lecz zdarzył się przykry wypadek który wstrząsną Polską siatkówką i w którym zginęli Pyc i Siennicki jedni z czołowych zawodników Avii
Świdniczanie Na Wyprawie