Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Rozumiem, że Wanio geniuszem komentarza nigdy nie był, ale w meczu Kędzierzyna dziś po prostu raził:
1. Kto to jest "Fontele"?
2. Od kiedy Rouzier ma na imię Anton?
3. Skąd Trento ma środkowego brzmiącego "Curić"? Właściwie Mitar ma też Greckie nazwisko pisane Tzourits, ale nawet ono chyba nie powinno brzmieć tak, jak zacytowałem.
4. Gratuluję Zaksie nowego zawodnika, z dzisiejszej transmisji dowiedziałem się, że macie nowego młodego przyjmującego, Kamińskiego. Chyba że Mateusz, rozgrywający jest aż tak przestronny, że może grać również na przyjęciu i wygryzł Zapłackiego, który od początku ligi jeździ na mecze z Zaksą?
Moim zdaniem komentatorowi na tym poziomie nie przystają takie błędy. Ostatnio jak komentował Jastrzębski wymądrzał się, że imię Tischera wymawia się "Zimon", a nie "Simon", podczas gdy dzisiaj sam popełnił tyle błędów... Cudze pod lasem...
1. Kto to jest "Fontele"?
2. Od kiedy Rouzier ma na imię Anton?
3. Skąd Trento ma środkowego brzmiącego "Curić"? Właściwie Mitar ma też Greckie nazwisko pisane Tzourits, ale nawet ono chyba nie powinno brzmieć tak, jak zacytowałem.
4. Gratuluję Zaksie nowego zawodnika, z dzisiejszej transmisji dowiedziałem się, że macie nowego młodego przyjmującego, Kamińskiego. Chyba że Mateusz, rozgrywający jest aż tak przestronny, że może grać również na przyjęciu i wygryzł Zapłackiego, który od początku ligi jeździ na mecze z Zaksą?
Moim zdaniem komentatorowi na tym poziomie nie przystają takie błędy. Ostatnio jak komentował Jastrzębski wymądrzał się, że imię Tischera wymawia się "Zimon", a nie "Simon", podczas gdy dzisiaj sam popełnił tyle błędów... Cudze pod lasem...
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Też o tym chciałem wspomnieć. Wanio to po prostu bezczelny igonorant. Mniemam, że jego inteligencja pozwala mu sprawdzić jak wymawia się nazwiska i imiona zaowdników oraz kto gra w danej drużynie, ale widać po prostu mu się nie chce. Ma w głębokim poważaniu widzów, którzy słuchają jego komentarza. Z Wanio jest trochę inaczej niż z Iwańczykiem, który po prostu nie potrafi komentować oraz boi się swojej niewiedzy (np. ostatnio niepewny wymowy nazwiska Dangera zaczął nazywać go po imieniu - Armando) oraz nie raz łapie się, że powiedział coś nie tak i próbuje to odkręcić, a że wychodzi jeszcze gorzej to inna kwestia.
Stawianie przez Polsat Wanio na stanowisku komentatorskim, to plucie widzowi w twarz, które ostatnio nie jest niczym zaskakującym.
Stawianie przez Polsat Wanio na stanowisku komentatorskim, to plucie widzowi w twarz, które ostatnio nie jest niczym zaskakującym.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
- Klugenhammer
- Posty: 3943
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Mam wrażenie że Wanio jest świadom swoich licznych błędów ale nie przejmuje się nimi licząc na to, że przykryje je swoim urokiem osobistym, luzem i poczuciem humoru.
Iwańczyk sprawia za to wrażenie strasznie spiętego i skoncentrowanego na każdym słowie i zdaniu jakie wypowiada.
Iwańczyk sprawia za to wrażenie strasznie spiętego i skoncentrowanego na każdym słowie i zdaniu jakie wypowiada.
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
No, ale od bycia świadomym do dodania literki "s" do nazwiska jest na prawdę krótka droga. Nie wierzę, że przerasta to możliwości dziennikarza sportowego.
A i zapomniałem kolejnym kwiatku. Na przyjęciu w JW o naziwsku Mateo.
Mateo, Fontele, Zimon, Anton Rouzier, Daeńdzer i Dżoslejder to dream team polsatu.
A i zapomniałem kolejnym kwiatku. Na przyjęciu w JW o naziwsku Mateo.
Mateo, Fontele, Zimon, Anton Rouzier, Daeńdzer i Dżoslejder to dream team polsatu.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Poliglotą nie jestem, ale to chyba właśnie tak się wymawia.weary_skier pisze:Zimon[...]Dżoslejder
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Sam Cala w wywiadzie wideo dla skra.tv mówił, że wymowa "Dżoslejer" jest poprawna, ale sprawiał wrażenie jakby słyszał już co najmniej kilka innych wersji swojego imieniaTietiuk pisze:Poliglotą nie jestem, ale to chyba właśnie tak się wymawia.weary_skier pisze:Zimon[...]Dżoslejder
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Zimona umieściłem z powodu Wanio, który zwraca uwagę na taki szczegół a nie potrafi przeczytać Foneteles.Tietiuk pisze:Poliglotą nie jestem, ale to chyba właśnie tak się wymawia.weary_skier pisze:Zimon[...]Dżoslejder
Co do Dżoslejdera to jestem szczerze zaskoczony.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Co prawda nie wiem, czy na Kubie występuje jednobrzmiące J, ale biorąc pod uwagę Camejo, Juantorenę, albo imiona typu Jezus czy Juan, to wychodzi, że J powinniśmy czytać jako h, choć opcji "hoslejder" to chyba jeszcze nigdy nie słyszałem.weary_skier pisze: Co do Dżoslejdera to jestem szczerze zaskoczony.
@down, Weary Skier:
No racja, błędnie zasugerowałem się tym zapisem powyżej.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, o 09:22 przez Streeter, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Cala już jest chyba bardziej amerykański niż kubański i stad ten "Dżoslejder".
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Wszystko się zgadza, ale Cala pisany jest przez "Y". Dalej jestem zaskoczony.Streeter pisze: Co prawda nie wiem, czy na Kubie występuje jednobrzmiące J, ale biorąc pod uwagę Camejo, Juantorenę, albo imiona typu Jezus czy Juan, to wychodzi, że J powinniśmy czytać jako h, choć opcji "hoslejder" to chyba jeszcze nigdy nie słyszałem.
Nawet jeśli jest zamerykanizowany, to skąd to "dż" się wzięło z "y" to ja nie mam pojęcia.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Ja zawsze byłem przekonany, że to "Joslejder" zanim nie trafił do Polski, no ale od tego są profesjonaliści, żeby wiedzieć jak się czyta
Strasznie mnie irytuje maniera zwracania się do zawodników po imieniu i to nagminnie, co najmniej jakby "Mateo" był kumplem od kieliszka i się znali kopę lat, a nazwiska zawodnika to nieraz przez cały set nie usłyszysz.
Strasznie mnie irytuje maniera zwracania się do zawodników po imieniu i to nagminnie, co najmniej jakby "Mateo" był kumplem od kieliszka i się znali kopę lat, a nazwiska zawodnika to nieraz przez cały set nie usłyszysz.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Tylko to drugie jest faktem, pierwsze i trzecie to tylko jego wyobrażenie o sobie samym. Do tego ten luz to raczej właśnie taki luz, jak przy kielichu z kumplami, ani to zabawne, ani w dobrym guście. Generalnie komentatorzy Polsatu, z małymi wyjątkami, tak zaśmiecają widzom uszy swoją niewiedzą w kwestii czytania nazwisk, że na każdym meczu jestem zażenowana i czuję się, jakbym czytała dziennikarski tekst z bykami. Bo to na jedno wychodzi. Tylko że tym wydają się przejmować tylko kibice mający nieszczęście ich słuchać, a nie sami autorzy.Klugenhammer pisze:Mam wrażenie że Wanio jest świadom swoich licznych błędów ale nie przejmuje się nimi licząc na to, że przykryje je swoim urokiem osobistym, luzem i poczuciem humoru.
Wanio mówi Matteo, bo jest chyba przekonany, że to nazwisko, o zgrozo. Rouzier jest w +lidze drugi sezon, a mimo to tylko Swędrowski i Mielewski wiedzą, że jego imię czyta się Antonę. Nawet jak się nie zna francuskiego to chyba widać, że jest różnica w pisowni między imionami Antoine (Antuan) a Antonin (Antonę). Ale nikomu to nie daje do myślenia, kto by tam się przejmował takimi pierd...mi. Zawsze można zresztą walić Anton, jak Wanio
Ostatnim hitem jest Dendżer, który mnie po prostu osłabia...
A, i jeszcze coś. Uważam, że komentatorzy nie powinni sobie pozwalać na to, na co sobie pozwalają nagminnie, czyli na różnicowanie zawodników za pomocą używania imion bądź nazwisk. Jak kogoś lubią, czy może bardziej osobiście znają, cały mecz mówią o nim po imieniu. Np Łasko praktycznie dla każdego z nich jest Michałem, nazwisko niemal nie pada. Podobnie Bartman i grupa innych. Używanie imienia automatycznie zabarwia komentarz emocjonalnym stosunkiem i narzuca widzowi sympatię dla owych zawodników, nawet jeśli grają słabo, popełniają błąd, czy pyskują do sędziego. I z drugiej strony - o innym mówią oficjalnie po nazwisku, chłodno, wytykając każdy błąd, co w kontraście z tym ciepłym tonem do tamtych automatycznie narzuca dużo gorsze odczucia widzów w stosunku do tych zawodników. Dla mnie to niedopuszczalne, bo komentator, jeśli to nie jest mecz reprezentacji, powinien być maksymalnie obiektywny, przynajmniej z pozoru. Już nie wspomnę, że ich sympatie i antypatie zawsze brzmią też w treści komentarzy, nie tylko w formie.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Widać, że pan Drzyzga bardzo cierpi komentując mecze Orlenligi Jeden z jego komentarzy podczas dzisiejszego meczu Łodzi z Białymstokiem mniej więcej brzmiał tak- jeśli ta siatkarka ma 28 lat, to albo zaczęła trenować mając lat 26, albo ma tyle talentu ile ma. No, ale ciężko się dziwić, bo mimo moich najszczerszych chęci poziom tej ligi bywa w zbyt dużych przedziałach czasowych "dołujący"
riki tiki tak!
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
O co chodzi Drzyzdze z tym wyjmowaniem portfela?
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Mnie zastanawia dlaczego Mielewski zawsze bełchatowskiego Serba czyta A-ta-na-si-jević? Zauważyłem, że nie tyczy się to emocji w akcji, bo wypowiada tak nawet podczas zepsutej zagrywki. Przyznam, że wcześniej tak nie zwracałem na to uwagi, choć często to słyszałem, a dziś jedyny raz wypowiedział nazwisko Serba bez dzielenia na sylaby Drzyzga. Gdy już brał się za to Mielewski brzmiało to "A-ta-na-si-jević". Trochę to uciążliwe, tym bardziej że Jurek nie ma jakiejś maniery czytania tak nazwisk, i właśnie jedyną osobą, do której takową stosuje jest Aleksandar.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
To po prostu ogólna tendencja Mielewskiego do "sylabizowania" w swoich wypowiedziach - po prostu przy tak długim nazwisku jak "Atanasijevic" staje się to jeszcze bardziej widoczne.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Drzyzga: Zawodniczka musiałaby się poruszać ruchem konika szachowego
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Przed świętami oglądałem fragment meczu z Sopotem, gdzie wiedzą zabłyszczał Wojtek Drzyzga, któremu pomagał bodajże Magiera (tu nie jestem pewien, w dalszej części posta uznajmy, że był to Magiera):
Drzyzga: Bardzo fajna akcja tej młodej siatkarki z Sopotu, no...
Magiera: Justyny Łukasik...
Drzyzga: O tak, Łukasik. Dobrze, że taka zawodniczka może się pokazać pod nieobecność Wojciechowskiej.
Magiera: Wojcieskiej...
Drzyzga: Tak, tak, oczywiście Wojcieskiej.
Dodam, że Pan Wojciech często popełnia takie błędy, nie wiem, czy wynika to z ignorancji, czy z czego? Niekiedy zdarza mu się zabłysnąć tekstem "pierwszy raz widzę tego siatkarza na oczy" co ekspertowi, tym bardziej w meczach PlusLigi nie wypada...
Drzyzga: Bardzo fajna akcja tej młodej siatkarki z Sopotu, no...
Magiera: Justyny Łukasik...
Drzyzga: O tak, Łukasik. Dobrze, że taka zawodniczka może się pokazać pod nieobecność Wojciechowskiej.
Magiera: Wojcieskiej...
Drzyzga: Tak, tak, oczywiście Wojcieskiej.
Dodam, że Pan Wojciech często popełnia takie błędy, nie wiem, czy wynika to z ignorancji, czy z czego? Niekiedy zdarza mu się zabłysnąć tekstem "pierwszy raz widzę tego siatkarza na oczy" co ekspertowi, tym bardziej w meczach PlusLigi nie wypada...
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
U Drzyzgi to normalne. Czasami wali takie farmazony związane z samą grą, że aż człowiekowi trudno uwierzyć że taki gość grał kiedyś w siatkówkę i to zawodowo!
Chociaż dla mnie nic nie pobije ,,swoistego rodzaju'' Irka Mazura Ewentualnie pana ,,Konia z rzędem'' (Magiera?)
Chociaż dla mnie nic nie pobije ,,swoistego rodzaju'' Irka Mazura Ewentualnie pana ,,Konia z rzędem'' (Magiera?)
,,Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!"
Zdzisław Ambroziak
Zdzisław Ambroziak
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Wanio błyszczy. "Zaroślińska to taka fizjologia na siatce"
Mazur: Piłka była w dyskomforcie.
Mazur: Piłka była w dyskomforcie.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
O Wanio szkoda już się wypowiadać, mecz dzisiaj oglądałem tak piąte przez dziesiąte, ale mimo to parę kwiatków usłyszałem, np. że kibice Muszyny i Dąbrowy zostali wymieszani na trybunach, podczas gdy Dąbrowę po prostu przyjechali wspomóc kibice Bielska-Białej... Ale i tak najlepsze było jak Wanio tłumaczył tabelę i mówił, że tu Muszynie trzeba dopisać jeszcze 3 punkty, bo jest zaległy mecz z Białymstokiem... Jak komentator w telewizji może mówić coś takiego w ogóle?!
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
[post skasowany]
Ostatnio zmieniony 26 sty 2013, o 15:54 przez Guilder, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Punkt 23. Regulaminu Forum
Powód: Punkt 23. Regulaminu Forum
Zapraszam na mojego bloga, w którym piszę o reprezentacji Japonii w piłce siatkowej kobiet!
Hinotori Nippon!
http://nippon-volleyball.blogspot.com/
Hinotori Nippon!
http://nippon-volleyball.blogspot.com/
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Panie Tomaszu S. Proszę mi powiedzieć co to jest za organizacja CEF i co ma wspólnego z przyznawaniem miejsca w LM. Według Pana Swędrowskiego to są decyzje CEFu.. ciekawe czy jeździ samochodem FOLFO.
Dziękuję.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Ktoś tu opuścił lekcje języka polskiego w podstawówce, na szczęście jest jeszcze wikipedia.dodonek pisze:Panie Tomaszu S. Proszę mi powiedzieć co to jest za organizacja CEF i co ma wspólnego z przyznawaniem miejsca w LM. Według Pana Swędrowskiego to są decyzje CEFu.. ciekawe czy jeździ samochodem FOLFO.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Nie wiem czy o to chodzi, bo nie oglądałem 1/2 PP, ale CEV zdecydował, że wygranie pucharów krajowego nie jest równoznaczne z miejscem w LM. Oczywiście taki zdobywca pucharu mocnego siatkarsko państwa ma duże szanse na dzikusa.dodonek pisze:Panie Tomaszu S. Proszę mi powiedzieć co to jest za organizacja CEF i co ma wspólnego z przyznawaniem miejsca w LM. Według Pana Swędrowskiego to są decyzje CEFu.. ciekawe czy jeździ samochodem FOLFO.
\
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
hugo.. to tylko skromna doczepka do formy wysławiania się Pana TS. Nie chodzi o wiedzę tylko on mówi CEFu zamiast CEWu.. i tyle.. pzdrhugo pisze:<br sab="626"><br sab="627">Nie wiem czy o to chodzi, bo nie oglądałem 1/2 PP, ale CEV zdecydował, że wygranie pucharów krajowego nie jest równoznaczne z miejscem w LM. Oczywiście taki zdobywca pucharu mocnego siatkarsko państwa ma duże szanse na dzikusa.dodonek pisze:Panie Tomaszu S. Proszę mi powiedzieć co to jest za organizacja CEF i co ma wspólnego z przyznawaniem miejsca w LM. Według Pana Swędrowskiego to są decyzje CEFu.. ciekawe czy jeździ samochodem FOLFO.
@kurczaku chyba nie bardzo Ci wyszła ta odczepka.. nie wiem do czego ma służyć ta Twoja wikipedia. To chyba nie o to chodzi w tym co ja pisałem. Naszukałeś się po Wikipediach jakichś a to w ogóle nie w tym rzecz.
Dziękuję.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Lepa fajne pytania zadaje;)
Najpierw trochę "pojechał" (wg mnie) pytając Gumy: "który to Twój puchar w karierze w Polsce?"
Potem Wiśni się pyta: "Jest jedna osoba w waszej drużynie która nie lubi tej Twojej "wiśnióweczki".. Marcin Możdżonek "
heh
Najpierw trochę "pojechał" (wg mnie) pytając Gumy: "który to Twój puchar w karierze w Polsce?"
Potem Wiśni się pyta: "Jest jedna osoba w waszej drużynie która nie lubi tej Twojej "wiśnióweczki".. Marcin Możdżonek "
heh
Dziękuję.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Fakt, że przy odmianie wymawiać się powinno W, ale czepiałeś się tez mianownika, w którym wymowa przez F jest jak najbardziej wskazana. Zresztą myślę, że akurat wymowa obcojęzycznych skrótowców nie jest dla na tyle istotna, by za nią krytykować Swędrowskiego.
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Twoja wypowiedź również niekoniecznie jest poprawna, więc na przyszłość radziłbym nie zwracać komuś uwagi, ale najpierw spojrzeć na siebie Poza tym przypominam, że skupiamy się na ocenie komentatorów, tzw "ekspertów" Polsatu.Kurczak pisze:Fakt, że przy odmianie wymawiać się powinno W, ale czepiałeś się tez mianownika, w którym wymowa przez F jest jak najbardziej wskazana. Zresztą myślę, że akurat wymowa obcojęzycznych skrótowców nie jest dla na tyle istotna, by za nią krytykować Swędrowskiego.
A właśnie! Jak Wy uważacie? Czy rzeczywiście komentatorów sportowych stacji Polsat powinno się określać mianem "specjalistów"? Mam na myśli rzecz jasna komentatorów siatkówki
Zapraszam na mojego bloga, w którym piszę o reprezentacji Japonii w piłce siatkowej kobiet!
Hinotori Nippon!
http://nippon-volleyball.blogspot.com/
Hinotori Nippon!
http://nippon-volleyball.blogspot.com/
Re: Wojciech Drzyzga i inni eksperci
Dobra..rozwinę wątek bo krytykujesz mnie nie wiedząc ani co ja piszę ani już teraz co Ty piszesz. Sam jesteś chyba niedouczony i jeśli ja opuściłem lekcje z polskiego to Ty byłeś edukowany w innym kraju.Nie chce mi się szukać ale widzę żę Ty lubisz więc poszukaj proszę gdzieś opis tego jak się powinno wymawiać słowa z "V" . Odmiana, czyli mianownik czy inny przypadek nie ma tu znaczenia bo wg mojej "wiedzy" literę "v" czyta się "wi" w języku angielskim. Trochę inaczej jest oczywiście w jęz niemieckim gdzie "v" się czyta jako "f" na początku wyrazu - verstehen? W języku polskim nie znam wyrazu ( i tu też poproszę o przykłady skoro wytykasz mi niedouczenie) w którym wyraz z literą "v" czyta się przez "f". To, że w mianowniku wyraz "CEV" może podchodzić do "CEF" to tylko moim zdaniem lekkie lenistwo dykcyjne i ok w tym przypadku można mówić o jakiejś bezdźwięczności. Przecież da się powiedzieć "CEW" i to z łatwością. Nie miałbym jednak nic do Swędrowskiego gdyby wyraźnie nie wymawiał w zdaniu "to były decyzje CEFu" gdzie tutaj nie ma mowy o jakiejś bezdźwięczności. Tyle.Kurczak pisze:Fakt, że przy odmianie wymawiać się powinno W, ale czepiałeś się tez mianownika, w którym wymowa przez F jest jak najbardziej wskazana. Zresztą myślę, że akurat wymowa obcojęzycznych skrótowców nie jest dla na tyle istotna, by za nią krytykować Swędrowskiego.
Dziękuję.