Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Niedobrze mi sie robi oglądając ten Bełchatowski folwark
Anty PZPS, lepper, bosek, pakol, panikarz
- Klugenhammer
- Posty: 3942
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Za to Mielewski prowadząc studio Polsatu podlizywał się Piechockiemu bez ograniczeń.marcinbvb pisze:Akurat moim zdaniem Swędrowski i Drzyzga komentowali obiektywnie.
Wracając do meczu - jak Skrze zależy na wygranej to tylko zespoły klasy Trentino mogą im przeszkodzić.
Dzisiaj im bardzo zależało, a ZAKSA to nie Trento.
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Tutaj akurat równie dobrze można oskarżyć inne drużyny o to, że kolejny raz nie potrafiły zbudować zespołów, które choć trochę zagroziłyby Skrze... Ja osobiście największe szanse daję Resovii, ale by udało im się pokonać Skrę, muszą najpierw zmienić trenera.dedkam pisze:Przez tą Skrę to cały ten Puchar Polski był bez emocji i bez prawdziwego widowiska sportowego jak rok temu.
Może Castellani...?
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
W ogóle to dziwna sytuacja że zaprasza się tylko jednego prezesa i ten wychwala swoją drużynę. Albo bierze się ludzi z obydwu ekip, albo osobę/osoby neutralne.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Mecz potoczył się tak jak wszyscy się spodziewali. W studiu wszyscy zadowoleni z wyniku, Piechockiemu się nie dziwię, ale reszta też się nie ukrywała z radością.
Podsumowując:
W całym turnieju zaskoczyła mnie tylko nagroda dla Zagumnego, bo myślałem, że polecą po całości i dostanie Falasca. Jednak nic więcej mnie nie zaskoczyło - wynik, sprawność kamer, zachowanie komentatorów i ludzi w studiu, nawet nominacje w siatkarskich plusach. I cały czas mnie to boli, że kibice stawiają skrę wyżej niż reprezentację. Skrę, która przegrywa wszystkie turnieje w których jest ktokolwiek w stanie im zagrozić. Bo co z tego, że wygrywają ligę, PP itd., jak w LM ani KMŚ nie mogą od kilku lat wygrać? W ogóle nie mogą tam wygrać. Czyli nie sprawiają ŻADNEJ niespodzianki. A reprezentacja kobiet? Tam są 10x większe emocje i nieobliczalność, niespodzianki itd.
Podsumowując:
W całym turnieju zaskoczyła mnie tylko nagroda dla Zagumnego, bo myślałem, że polecą po całości i dostanie Falasca. Jednak nic więcej mnie nie zaskoczyło - wynik, sprawność kamer, zachowanie komentatorów i ludzi w studiu, nawet nominacje w siatkarskich plusach. I cały czas mnie to boli, że kibice stawiają skrę wyżej niż reprezentację. Skrę, która przegrywa wszystkie turnieje w których jest ktokolwiek w stanie im zagrozić. Bo co z tego, że wygrywają ligę, PP itd., jak w LM ani KMŚ nie mogą od kilku lat wygrać? W ogóle nie mogą tam wygrać. Czyli nie sprawiają ŻADNEJ niespodzianki. A reprezentacja kobiet? Tam są 10x większe emocje i nieobliczalność, niespodzianki itd.
To od dawna pacynka skry, także dlaczego ma tego nie robić?Za to Mielewski prowadząc studio Polsatu podlizywał się Piechockiemu bez ograniczeń.
Mi już od dawna.Niedobrze mi sie robi oglądając ten Bełchatowski folwark
...
- emi505
- Redaktor
- Posty: 285
- Rejestracja: 2 sty 2010, o 23:35
- Płeć: K
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Prawda jest taka, że teraz wszyscy chcą wchodzić Skrze tam, gdzie światło nie dociera, bo dobrze wiedzą, że Bełchatów trzyma w garści całą siatkówkę w Polsce. W tej chwili nikt tego nie zmieni i musimy się przyzwyczaić do takiego stanu.
---
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Można się zgodzić, chociaż paradoksalnie, jakby nie było Skry to inne zespoły mają porównywalne możliwości i na pewno byłoby więcej walkilucass90 pisze:Tutaj akurat równie dobrze można oskarżyć inne drużyny o to, że kolejny raz nie potrafiły zbudować zespołów, które choć trochę zagroziłyby Skrze... Ja osobiście największe szanse daję Resovii, ale by udało im się pokonać Skrę, muszą najpierw zmienić trenera.dedkam pisze:Przez tą Skrę to cały ten Puchar Polski był bez emocji i bez prawdziwego widowiska sportowego jak rok temu.
Może Castellani...?
Na zawsze Resovia
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
124km/h. Swędrowski uparcie mówił o 121km/h , ale bardzo dobrze było widać na powtórkach akcji, że na wyświetlaczu pojawilo się 124. Dzisiaj zresztą Swędrowski mówiąc o regularności Wlazlego na zagrywce wspomniał, że wczoraj ulokował w boisku piłkę z prędkościę 124km/h.PVD90 pisze:Mam pytanie, jaka była wczoraj najszybsza zagrywka Wlazłego? Bo Swędrowski jeśli dobrze usłyszałem mówił 121km/h, natomiast Iwańczyk z Wójtowiczem gadali coś o 124km/h.
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Nic dziwnego, że na forum największe poruszenie jest podczas okienka transferowego. Wtedy można chociaż wirtualnie Skre pokonac.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Dobre:) Z tym, że bez Skry byłaby wyrównana rywalizacja to pewnie tak, ale chyba o to chodzi by pobić silną Skrę wtedy to zwycięstwo ma wartość i świadczy o tym, że cała liga idzie do przodu, a nie cieszymy się z tego że jedna miernota pobiła drugą...weary_skier pisze:Nic dziwnego, że na forum największe poruszenie jest podczas okienka transferowego. Wtedy można chociaż wirtualnie Skre pokonac.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Nie wiem jak wygladaja staty, ale Zaksa z tego co zdazylem obejrzec nie pomeczyla Kurka w przyjeciu. Nie było szans wygrac z tak grajaca Skra. Gratulacje i bijemy sie o brąz:D
Jak w przyszloscie dowala wiecej spotkan w lidze, to bedziemy ogladac same miernoty
Jak w przyszloscie dowala wiecej spotkan w lidze, to bedziemy ogladac same miernoty
Anty PZPS, lepper, bosek, pakol, panikarz
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Czytając komentarze niektórych użytkowników mam wrażenie, że wszystko co z Bełchatowa jest złe. Idę na zakład, że gdyby ten błąd sędziów w dzisiejszym meczu był na korzyść Skry byłoby wielkie poruszenie i komentarze, że Piechocki chyba zapłacił sędzią że tak gwiżdżą, itp. itd.
Staram się być obiektywny i uważam, że Skrze jeszcze przez 2 może 3 lata nikt nie podskoczy. A i jeszcze jedno, ciekawi mnie czym byśmy się emocjonowali oglądając LM bez Skry, co może tym, że Travica znowu kaleczy coś po ,,polskiemu" do swoich zawodników a może kolejnymi zagrywkami Czarnowskiego w trybuny. Czytając to forum wydaje mi się w przeciwieństwie do tego co napisał jakiś użytkownik (nie pamiętam kto), że jest wspólne kółko adoracji PGE, to chyba jest antysympatii Skry i jej zawodników.
Staram się być obiektywny i uważam, że Skrze jeszcze przez 2 może 3 lata nikt nie podskoczy. A i jeszcze jedno, ciekawi mnie czym byśmy się emocjonowali oglądając LM bez Skry, co może tym, że Travica znowu kaleczy coś po ,,polskiemu" do swoich zawodników a może kolejnymi zagrywkami Czarnowskiego w trybuny. Czytając to forum wydaje mi się w przeciwieństwie do tego co napisał jakiś użytkownik (nie pamiętam kto), że jest wspólne kółko adoracji PGE, to chyba jest antysympatii Skry i jej zawodników.
Kłamca.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Prawda jest taka, że będącej w optymalnej formie i skoncentrowanej na meczu Skry nie jest w stanie w Polsce nikt pokonać. Wczoraj i dziś widać to było wyraźnie. Nie chodzi tu tylko o poziom zawodników, bo ten patrząc na indywidualności w ZAKSie (ze Świderskim) i Resovii tak wiele nie odbiega, ale o zgranie i pewność siebie drużyny. Na zbudowanie takiego teamu jak ma Skra trzeba czasu i pieniędzy. W Rzeszowie i Kedzierzynie dotąd były tylko pieniądze. Jeśli władze tych klubów będą wystarczająco cierpliwe i nie będą co sezon robić nowej rewolucji a dadzą czas obecnym zawodnikom na "dotarcie", to może za rok lub dwa ktoś z bełchatowianami powalczy. W tym roku tylko kataklizm może Skrze odebrać mistrzostwo. Konieczna będzie też chyba po sezonie w obu tych miastach zmiana trenerów, ale tylko wtedy gdy przyjdą w zamian ludzie co najmniej poziomu Castellaniego. Inaczej nie będzie to miało sensu.
Pozostaje mi tylko pogratulować Skrze kolejnego trofeum. Można ich lubić lub nie, ale za to co pokazują na boisku mają ode mnie pełny szacunek. Obraz klubu zaburza mi tylko jego prezes, pokrętnie załatwiający drużynie udziały w turniejach lub finały pucharów. natomiast dla zawodników i trenera nazywanego jeszcze niedawno przez niektórych wuefistą (ciekawe jak się oni teraz czują) pełne uznanie.
Pozostaje mi tylko pogratulować Skrze kolejnego trofeum. Można ich lubić lub nie, ale za to co pokazują na boisku mają ode mnie pełny szacunek. Obraz klubu zaburza mi tylko jego prezes, pokrętnie załatwiający drużynie udziały w turniejach lub finały pucharów. natomiast dla zawodników i trenera nazywanego jeszcze niedawno przez niektórych wuefistą (ciekawe jak się oni teraz czują) pełne uznanie.
Jakkolwiek passus ten należy merytorycznie i metodologicznie do tomu drugiego, antycypujemy go szkicowo w tym miejscu ze względu na ścisłe powiązanie z korelacją i regresją.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Zgadzam się w stu procentach. Skra po prostu ma świetny kolektyw i w Polsce nie ma ZESPOŁU, który mógłby z nimi rywalizować. Cały ten jad, jaki tu jest wylewany na bełchatowian jest spowodowany zazdrością, że oni mają pieniądze (większość klubów je ma, ale to Skra jest zua i be, bo przecież to ten niedobry Piechocki im wszystko załatwia na lewo, a jakże by inaczej) i potrafili za nie zbudować największą siłę w Polsce - a przypominam, że to nie jest jednorazowy wyskok, a sukcesywne mistrzostwa w ostatnich latach, co świadczy o istotności czasu, o czym wspomniał wyżej Resofan. Kibicom piłki nożnej polecam przykłady chociażby z ostatniego sezonu, mianowicie Real Madryt czy Manchester City.Resofan pisze:Prawda jest taka, że będącej w optymalnej formie i skoncentrowanej na meczu Skry nie jest w stanie w Polsce nikt pokonać. Wczoraj i dziś widać to było wyraźnie. Nie chodzi tu tylko o poziom zawodników, bo ten patrząc na indywidualności w ZAKSie (ze Świderskim) i Resovii tak wiele nie odbiega, ale o zgranie i pewność siebie drużyny. Na zbudowanie takiego teamu jak ma Skra trzeba czasu i pieniędzy. W Rzeszowie i Kedzierzynie dotąd były tylko pieniądze. Jeśli władze tych klubów będą wystarczająco cierpliwe i nie będą co sezon robić nowej rewolucji a dadzą czas obecnym zawodnikom na "dotarcie", to może za rok lub dwa ktoś z bełchatowianami powalczy. W tym roku tylko kataklizm może Skrze odebrać mistrzostwo. Konieczna będzie też chyba po sezonie w obu tych miastach zmiana trenerów, ale tylko wtedy gdy przyjdą w zamian ludzie co najmniej poziomu Castellaniego. Inaczej nie będzie to miało sensu.
Pozostaje mi tylko pogratulować Skrze kolejnego trofeum. Można ich lubić lub nie, ale za to co pokazują na boisku mają ode mnie pełny szacunek. Obraz klubu zaburza mi tylko jego prezes, pokrętnie załatwiający drużynie udziały w turniejach lub finały pucharów. natomiast dla zawodników i trenera nazywanego jeszcze niedawno przez niektórych wuefistą (ciekawe jak się oni teraz czują) pełne uznanie.
Co do pracowników Polsatu, mieli płakać, bo Skra wygrała? Nie rozumiem, o co niektórym tu chodzi. Fakt, że do studia zaproszony był tylko Piechocki jest istotnie dziwny, ale co to ma do rzeczy, jeśli chodzi o sportowy aspekt widowiska?
"Bełchatowski folwark" jest obecnie sportowo najsilniejszą drużyną w Polsce i żadne wypociny (także i moje) tego nie zmienią.
Btw, wcześniej w temacie widziałem post, że Skra w LM i KMŚ nic nie może ugrać. Co do LM jest to szczera prawda. Natomiast będąc drugi rok z rzędu wicemistrzem GLOBU (mimo tego, że w KMŚ grają głównie ogórki) - to chyba nie jest "nic".
Uprzedzając wszystkowiedzących, nie jestem kibicem Skry. Do napisania postu skłoniły mnie niektóre wypowiedzi zawistnych kibiców innych drużyn, które szczerze mówiąc mocno mnie poirytowały. Dziękuję, dobranoc.
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Co do poziomu sportowego Skry i konsekwencji w budowaniu zespołu mogę się zgodzic, aczkolwiek nie przesadzałbym z tym idealizowaniem i brakiem sensu rywalizacji.Nerth pisze: Zgadzam się w stu procentach. Skra po prostu ma świetny kolektyw i w Polsce nie ma ZESPOŁU, który mógłby z nimi rywalizować. Cały ten jad, jaki tu jest wylewany na bełchatowian jest spowodowany zazdrością, że oni mają pieniądze (większość klubów je ma, ale to Skra jest zua i be, bo przecież to ten niedobry Piechocki im wszystko załatwia na lewo, a jakże by inaczej) i potrafili za nie zbudować największą siłę w Polsce - a przypominam, że to nie jest jednorazowy wyskok, a sukcesywne mistrzostwa w ostatnich latach, co świadczy o istotności czasu, o czym wspomniał wyżej Resofan. Kibicom piłki nożnej polecam przykłady chociażby z ostatniego sezonu, mianowicie Real Madryt czy Manchester City.
Nie sądzisz, że to co pogrubiłem spełnia merytoryczne przesłanki do okazywania antypatii temu zespołowi?
To widzisz problem czy nie? Tworzysz dziwną konstrukcję zdaniową, w której swoją tezę argumentujesz dowodem przeciwko niej a wszystko odnosisz do innego wymiaru. Żeby Ci było łatwiej pomogę Ci przykładem. Twoje zdanie brzmi mniej, więcej tak: "Co do policji, to co mieli robic, że rodzina chcieła dojechac na wakacje? Fakt, że nie pomogli, gdy grupa bandytów zaatakowała ich na przystanku był dziwny, ale co to ma do rzeczy, jeśli chodzi o problem polskiej służby zdrowia?Nerth pisze: Co do pracowników Polsatu, mieli płakać, bo Skra wygrała? Nie rozumiem, o co niektórym tu chodzi. Fakt, że do studia zaproszony był tylko Piechocki jest istotnie dziwny, ale co to ma do rzeczy, jeśli chodzi o sportowy aspekt widowiska?
"Bełchatowski folwark" to określenie ukłądu panującego na szczytach władzy polskiej siatkówki. A tu pocenie się ejst jak najbardziej uzasadnione.Nerth pisze: "Bełchatowski folwark" jest obecnie sportowo najsilniejszą drużyną w Polsce i żadne wypociny (także i moje) tego nie zmienią.
Priceless. Wnioskowanie logiczne doprowadza nas dot stwierdzeń, że pokonanie ogóków jest absolutem, wszystkim i spełnieniem.Nerth pisze: Btw, wcześniej w temacie widziałem post, że Skra w LM i KMŚ nic nie może ugrać. Co do LM jest to szczera prawda. Natomiast będąc drugi rok z rzędu wicemistrzem GLOBU (mimo tego, że w KMŚ grają głównie ogórki) - to chyba nie jest "nic".
Mnie, zawistnego kibica, Twoja wypowiedz mocno rozbawiła. Również dziękuję, ale spac jeszcze nie idę.Nerth pisze: Uprzedzając wszystkowiedzących, nie jestem kibicem Skry. Do napisania postu skłoniły mnie niektóre wypowiedzi zawistnych kibiców innych drużyn, które szczerze mówiąc mocno mnie poirytowały. Dziękuję, dobranoc.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Ale rzeście się do Kondzia przyczepili, ja bym takiego cwanego Kondzia każdemu klubowi w lidze życzył i kilku działaczy też chętnie bym tym sprytem obdarzył.
Co do układu Skry z działaczami to myślę, że wielkiej przyjaźni tam jednak nie ma, było to widać po minie Kondzia jak Daniela wyrzucili. Widać było, że zrobiono to za jego plecami, jakaś akcja weekendowa bo był bardzo zdziwiony wynikiem.
Co do układu Skry z działaczami to myślę, że wielkiej przyjaźni tam jednak nie ma, było to widać po minie Kondzia jak Daniela wyrzucili. Widać było, że zrobiono to za jego plecami, jakaś akcja weekendowa bo był bardzo zdziwiony wynikiem.
Nerth pisze: ...oni mają pieniądze (większość klubów je ma, ale to Skra jest zua i be, bo przecież to ten niedobry Piechocki im wszystko załatwia na lewo, a jakże by inaczej)...
A co twoim zdaniem powinien robić prezes? To co reszta naszych działaczy....weary_skier pisze:Nie sądzisz, że to co pogrubiłem spełnia merytoryczne przesłanki do okazywania antypatii temu zespołowi?
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Moim zdaniem nie powinno zapraszać się prezesów do studia a jedynie dyrektorów sportowych lub "ekspertów". Prezes to prezes. A to że Piechocki jako jedyny był w studio to już żenada. Gdyby był to finał LM to bym to przebolał.
Prawda jest taka, że oprócz Skry inni prezesi nie potrafią budować zespołów i wątpię że jakby mieli takie środki finansowe to zdobyliby to samo. Skra sportowo mnie nie drażni, ale ta cała poza sportowa gorączka na punkcie Skry już tak. Inna sprawa, jest to klub który zdominował na kilka lat rozgrywki w Polsce. Dziś i wczoraj pokazali gdzie jest miejsce klubów, którzy mieli w tym sezonie zdetronizować Skrę.
Prawda jest taka, że oprócz Skry inni prezesi nie potrafią budować zespołów i wątpię że jakby mieli takie środki finansowe to zdobyliby to samo. Skra sportowo mnie nie drażni, ale ta cała poza sportowa gorączka na punkcie Skry już tak. Inna sprawa, jest to klub który zdominował na kilka lat rozgrywki w Polsce. Dziś i wczoraj pokazali gdzie jest miejsce klubów, którzy mieli w tym sezonie zdetronizować Skrę.
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
-
- Moderator
- Posty: 5929
- Rejestracja: 3 kwie 2010, o 20:12
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Wiesz, jeśli dokonując analizy Piechockiego poprzez pryzmat efektywnosci gospodarowania posiadanymi zasobami to zastrzeżeń miec nie można. Za pomocą metod takich jak: nierynkowa polityka transferowa, pomoc i przychylnosc mediów czy też "kupowanie" pozycji międzynarodowej wykreował drużynę, której pozornośc wielkosci jest zasadniczo pomijana. Nie mam zamiaru odbierac wszystkich sukcesów Skrze, ale jednak to jest siatkówka i będę ją oceniał w kategoriach sportowych a nie ekonomicznych.Roan pisze:A co twoim zdaniem powinien robić prezes? To co reszta naszych działaczy....weary_skier pisze:Nie sądzisz, że to co pogrubiłem spełnia merytoryczne przesłanki do okazywania antypatii temu zespołowi?
Nie miałbym nic przeciwko tej drużynie jeśli wszystko co osiągnęłaby, byłoby zdobyte w sportowej rywalizacji bez pomocy z zewnątrz.
"Widać, że gra dno tabeli" - W.Drzyzga o meczu MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Myślę, że temat rzeka, ale to co przebija to patrzenie na całość pod kątem niezbyt dających się udowodnić zastrzeżeń. Ja trochę inaczej do tego podchodzę: Piechocki to co zrobił to po pierwsze pokazał co to znaczy być profesjonalnym managerem sportowym i co to znaczy profesjonalnie zarządzany klub, na tym polu stał się wzorem dla innych, chyba najlepiej ze wszystkich krajowych działaczy połączył sport z marektiniegiem dzięki czemu w czasach nagonki na sponsoring SSP w sport on wywalczył wręcz więcej - to w naszych czasach i w naszym kraju naprawdę duże osiągnięcie, kolejne sprawy to promocja polskiej siatkówki w europie,weary_skier pisze:Wiesz, jeśli dokonując analizy Piechockiego poprzez pryzmat efektywnosci gospodarowania posiadanymi zasobami to zastrzeżeń miec nie można. Za pomocą metod takich jak: nierynkowa polityka transferowa, pomoc i przychylnosc mediów czy też "kupowanie" pozycji międzynarodowej wykreował drużynę, której pozornośc wielkosci jest zasadniczo pomijana. Nie mam zamiaru odbierac wszystkich sukcesów Skrze, ale jednak to jest siatkówka i będę ją oceniał w kategoriach sportowych a nie ekonomicznych.Roan pisze:A co twoim zdaniem powinien robić prezes? To co reszta naszych działaczy....weary_skier pisze:Nie sądzisz, że to co pogrubiłem spełnia merytoryczne przesłanki do okazywania antypatii temu zespołowi?
Nie miałbym nic przeciwko tej drużynie jeśli wszystko co osiągnęłaby, byłoby zdobyte w sportowej rywalizacji bez pomocy z zewnątrz.
jakbym miał odnieść się do wątpliwych zarzutów:
- "nierynkowa polityka transferowa" - nie wiem co to oznacza, każdy ma prawo prowadzić politykę transferową taką jaka mu się podoba(np. mi strasznie nie podoba się polityka Sovii uważam ją za głupią, ale nie twierdzę że Sovia nie może jej kontynuować)
- pomoc i przychylnosc mediów - jak masz dobry produkt to wszyscy chcą na tobie zarobić, co mają Farta pokazywać(bez obrazy dla klibiców), przecież nikt nie będzie chciał tego oglądać.
- "kupowanie" pozycji międzynarodowej wykreował drużynę - no wiesz żeby mieć sponsora to trzeba drużynę promować i kreować, co więcej FF w Polsce bo pewnie o to Ci chodzi dla mnie super sprawa, do Włoch bym nie pojechał...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
wydaje mi się, że miał tu na myśli psucie rynku poprzez oferowanie wysokich kontraktów (wyższych od rzeczywistej wartości zawodnika). coś jak w naszej piłce nożnej ps. nie rozstrzygam, czy faktycznie są to sumy zawyżoneRoan pisze:"nierynkowa polityka transferowa" - nie wiem co to oznacza, każdy ma prawo prowadzić politykę transferową taką jaka mu się podoba(np. mi strasznie nie podoba się polityka Sovii uważam ją za głupią, ale nie twierdzę że Sovia nie może jej kontynuować)
fakt faktem prezesa Piechockiego jest ostatnio dużo w mediach. przyzwoitość nakazywałaby zaprosić dziś do studia prezesa Pietrzyka, ale o to wypada już mieć pretensje tylko do stacji
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Co do zawyżania kontraktów to chyba Pakosz 2 lata temu powiedział, że Skra nie oferuje na Polskim rynku najwyższych pieniędzy.>Petr< pisze:wydaje mi się, że miał tu na myśli psucie rynku poprzez oferowanie wysokich kontraktów (wyższych od rzeczywistej wartości zawodnika). coś jak w naszej piłce nożnej ps. nie rozstrzygam, czy faktycznie są to sumy zawyżone
Np. Pele może spytac Ruciaka ile razy (nie o jaką kwotę tylko ilu krotnie) Olsztyn przebił jego kontrakt w Skrze.
Byli zawodnicy Resovi (ci z częstochowskiego zaciagu) gdy opowiadają o pieniadzach dla zawodników w Rzeszowie, słuchaczom (nie biednym) włos się jeży na głowie.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
moze psuje rynek bo 70% zawodników woli iśc do Skry mając tam prawie pewne mistrzostwo? może psuje rynek bo daje zniżke na energie. a może większe mieszkanie wynajmuje. Piorun wie, autor tego zdania też chyba do konca nie wie bądź opiera się na stereotypie badź ma za złe Skrze, że zawodnicy chcą grac w niej bez względu na kase?
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
No chyba w zwiazku z tym prezes tez robi co do niego nalezy ? I mimo wszystko ma zaufanie do trenerow i zawodnikow ale zobaczymy czy Skra bedzie cos w stanie wywalczyc w LM bo to juz chyba najwyzsza pora.Resofan pisze: Obraz klubu zaburza mi tylko jego prezes, pokrętnie załatwiający drużynie udziały w turniejach lub finały pucharów.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Są gdzieś jakieś statystyki z tych wszystkich meczów Pucharu Polski? Chętnie bym sobie przejrzał Sypnie ktoś jakimś linkiem?
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Statystyki z meczów Zaksy sa na ich stronie, te z finału dosc porażające: Gacek przyjęcie 29% poz. 7%!!! bdb, Ruciak 27% w ataku (5 pkt. stracił 3 zdobył)
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Nagor pisze:Mecz potoczył się tak jak wszyscy się spodziewali. W studiu wszyscy zadowoleni z wyniku, Piechockiemu się nie dziwię, ale reszta też się nie ukrywała z radością.
Podsumowując:
W całym turnieju zaskoczyła mnie tylko nagroda dla Zagumnego, bo myślałem, że polecą po całości i dostanie Falasca. Jednak nic więcej mnie nie zaskoczyło - wynik, sprawność kamer, zachowanie komentatorów i ludzi w studiu, nawet nominacje w siatkarskich plusach. I cały czas mnie to boli, że kibice stawiają skrę wyżej niż reprezentację. Skrę, która przegrywa wszystkie turnieje w których jest ktokolwiek w stanie im zagrozić. Bo co z tego, że wygrywają ligę, PP itd., jak w LM ani KMŚ nie mogą od kilku lat wygrać? W ogóle nie mogą tam wygrać. Czyli nie sprawiają ŻADNEJ niespodzianki. A reprezentacja kobiet? Tam są 10x większe emocje i nieobliczalność, niespodzianki itd.
To od dawna pacynka skry, także dlaczego ma tego nie robić?Za to Mielewski prowadząc studio Polsatu podlizywał się Piechockiemu bez ograniczeń.
W wiekszości zgadzam się z Tobą ale...Niedobrze mi sie robi oglądając ten Bełchatowski folwark
Zagumny grał gorzej niż FAlasca więc nie zdziwiłbym sie gdyby to Hiszpan dostał nagrodę!!!
A co do plusóf siatkarskich to trzeba dołożyć kategorię; najlepszy zawodnik nie związany ze skrą!!!
Mi już od dawna.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
Tylko z meczów Zaksy można staty zobaczyć? Czy ktoś zna jeszcze jakiś link?Polakmaly pisze:Statystyki z meczów Zaksy sa na ich stronie,
U niego to normalność!Polakmaly pisze: Gacek przyjęcie 29% poz. 7%!!!
I tak oto stwierdzam że kto ma Wlazłego nie ma już Mistrzostwa Polski...
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
http://www.zaksa.pl/sites/default/files ... s_5527.pdf
Tu są staty z finału, innych niestety nie znalazłem.
Tu są staty z finału, innych niestety nie znalazłem.
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
No i mamy w całej okazałości potęgę Skry Bełchatów:Maczo pisze:http://www.zaksa.pl/sites/default/files ... s_5527.pdf
Tu są staty z finału, innych niestety nie znalazłem.
Bartosz Kurek:
Przyjął łącznie, UWAGA ! 6 piłek, z jednym błędem, poz. 33%, perf. 17%.
natomiast Zatorski przyjął 22 piłki (43% wszystkich) bez błędu na poziomie: poz. 68%, perf. 45%
Jak się tak zagrywa to nie ma czego szukać na boisku.
Mówiłem przed meczem: szansa ZAKSY to dokładna zagrywka w Kurka,
nic z tego nie wyszło.
Próbuję zdobyć statystyki Resovii ze Skrą, ma ktoś ?
"Wygrywanie oznacza brak strachu przed przegraną"
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
"Jeśli chcesz coś osiągnąć, pokaż, że możesz to zrobić" Ihos Hernandez
Re: Puchar Polski mężczyzn 2010/2011
MAła uwaga trzeba serwować nie w Kurk alecz obok niego, zeby mu utrudnić odbiór bo w niego jak piłka poleci to ma więcej czasu na dokłądne ustawienie się
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,