Pekin 2008 - turniej olimpijski kobiet

[mateo9]

no dobrze bardzo dawno powstal temat o faworytach IO mezczyzn ale nie widze takiego tematu o kobietach a walka zapowiada sie bardzo ciekawie

oto druzyny ktore zakwalifikowaly sie na IO
CHiny,Brazylia,WLochy,USA,Kuba,ROsja,Wenezuela,Kazachstan,ALgeria,Japonia,Serbia,Polska

moim zdaniem glownym faworytem do zlota sa CHinki . jest to zespol ktory przez ostatnie 4 lecie byl przygotowywany do tych IO . graja u siebie co jest ich duzym atutem powrocilo do ich skladu pare znakomitych siatkarek m.in znakomita srodkowa RuiRui czy Feng jedna z najlepszych rozgrywajacych na swiecie. pomimo slabej postawy na WGP mysle ze nas czyms zaskocza

do medalu pretendowac beda rowniez zespoly Brazyli WLoch Rosji i moim zdaniem rowniez POlski. dziewczyny od turnieju w Halle graja naprawde wysmienicie i ich podejscie sie zmienilo. juz teraz sie nie przestraszymy Chinek Kubanek czy BRazylijek bo to IO i tam nikt nie oddaje meczu bez walki a jak nasze dziewczyny walcza z calego serca to malo kto je moze powstrzymac. mamy znakomite siatkarki jedne z najlepszych na swiecie tylko zawsze ta nasza mentalnosc nam przeszkadzala ogrywac tych najlepszych na swiecie ale mysle ze to juz koniec

a co wy myslicie na temat faworytow turnieju kobiecego??

[Mate]

Ja zbytnio nie znam się na innych reprezentacjach, niż Polska. Nasze siatkarki, nie zdobędą złota na Igrzyskach. Moim zdaniem maksimum to brązowy medal. Są silne Brazylijki, Włoszki, Kubanki, Amerykanki, Chinki oraz Rosjanki. Według mnie "Złotka" na pewno wyjdą z grupy. Polki muszą poprawić siłę rażenia, bo w grupie mamy dwa Azjatyckie zespoły. Trudna przeprawa będzie z Chinkami i Kubankami. Gorzej już będzie w fazie pucharowej. Moje faworytki to Brazylijki i Chinki. Chinki jak to zespoły z Azji mają świetną obronę. Brazylijki za to grają bardzo szybko i technicznie.

[kevinpsb]

Moim zdaniem awans Polek na IO jest to jakiś sukces dla naszych siatkarek . Myślę że jest szansa wyjśc zgrupy ale 4 to niestety tylko sfera marzeń w ktorą bardzo chce wierzyć. Niestety na Igrzyskach występują takie reprezentację jak Brazylia,Chiny,WLochy,USA,Kuba,Rosja które na papierze są od nas dużo silniejsze.

W mojej opinii to Brazylijki wrócą z Pekinu ze zlotem, Amerykanki ze srebrem, Włoszki z brązem ale jak już mowilem każdaz tych 6 drużyn może wygrać dlatego wśród tych reprezentacji dużo zależy od trenerow.

[Robert]

Wyjście z grupy na IO przez reprezentację Polski będzie sukcesem. Szanse medalowe są bardzo małe. Realnie patrząc z Rosją, Brazylią, Kubą, CHRL, czy Włoszkami raczej szans nie mamy, choć nikogo nie należy skreślać. Tak jak napisał poprzednik kandydat numer jeden do złota wśród pań to Brazylia. Miejsce piąte lub szóste będzie sukcesem.

[evija]

A ja przypominam, że nasze nic a nic nie muszą a mogą.

Robert dlaczego mamy nie mieć szans z Włoszkami? No proszę, nasza sklecona druga szóstka z domieszką trzeciej omal nie pokonała Włoszek, u których większość to podstawowe zawodniczki były - to na Tajwanie, w Allasio przegraliśmy 1:3.
A Marco je zna na wylot, więc w pełnym składzie nie widzę problemu.

W zeszłym roku Chinki na Grand Prix zostały już przełamane i to na ich terenie. Pozostałe dwa mecze przegraliśmy po tie-breakach. Rosję pokonać można jak najbardziej tylko trzeba wierzyć, wygraliśmy z nimi przecież już nie raz! Serbię też, Amerykanki, Kubanki w naszym zasięgu są absolutnie. Jak mówiąc kolokwialnie "zatrybi" to nasze dziewczyny jest bardzo ciężko zatrzymać. Byle by się nie nadziały na Brazylię za szybko, bo jednak jakaś blokada w głowach jest w stosunku do nich. Jednak Brazylia u kobiet to nie Brazylia u panów. Inna bajka. Brazylijki od dłuuuuuugiego czasu nie wygrały poważnej imprezy - MŚ ani IO. Grand Prix mogą sobie wygrywać do woli i co z tego skoro 4 lata temu w Atenach były poza pudłem. I tyle im z tego Grand Prix było. Ja się tam cieszę, że one są teraz w formie Na MŚ też zawiodły choć Sheilla miała w tiebraku w finale w górze piłkę na 14:11, ale ataku nie skończyła i mecz wygrały Rosjanki do 13. Coś z nimi nie tak jest, ale to nie nasz problem.

My się musimy zajmować sobą. Będzie kogo wystawić Jak było niedawno wspomniane Bonitta będzie pewnie rotował szóstką w zależności od przeciwnika. Dlatego wychodzą dwa warianty : ze słabszym przyjęciem ale bardzo dużą siłą ognia czyli Glinka/Podolec na przyjęciu lub wyważone Glinka/Rosner lub Glinka/Barańska. Na ataku na zmienniczkę dla Skowronka jak przypuszczam Marco weźmie do Pekinu jokera w talii czyli Asię Kaczor - naprawdę mamy kilka armat
Maszeńka szybko wraca do zdrowia i to bardzo cieszy. Pozostałe środkowe muszą walczyć, choć Lena jest raczej bliżej niż dalej, więć ostatnie miejsce rozstrzygnie się prawdopodobnie między Agą a Kasię Gajgał.

Jeśli nasze dziewczyny będą w formie to stać je naprawdę na wiele. Jeśli dobijemy do czwórki to niech się dzieje wola nieba
Może przyśni się nam kolejny Złoty Sen a może skończy się jak w Luksemburgu i tak byłby sukces.

[kevinpsb]

Jeśli chodzi o złotka to one o wszystko zagrają z Japonią jak z Japonią wygrają może juz byc tylko dobrze.

[Robert]

Masz rację co do reprezentacji, lecz swoje spostrzeżenia opieram na ostatnich meczach -moze trochę niesłusznie wszak był to drugi garnitur naszej reprezentacji. Ciekawy jestewm jak zagrają w pełnym składzie. Powiem tak zachowuje ostrożność - lepiej być mile zaskoczonym niż doznać zawodu. Owszem z Włoszkami można wygrać, można też wygrać i z Rosją. Wszak w turnieju kwalifikacyjnym w Niemczech Polki przegrały z Rosją po zaciętym meczu 2:3. Z Brazylią szans na zwycięstwo raczej nie będzie, a CHRL - to gospodarz, a gospodarzowi zawsze ściany pomagają. Wyjście z tak mocnej grupy będzie sukcesem. J

[Mate]

Jeżeli chodzi o kadrę pań to chyba najgorszym punktem jest rozgrywająca. Takie jest moje zdanie. Według mnie gra za wolno. Forma powinna przyjść na czas Igrzysk. Podstawowe zawodniczki odpoczywały. Włoszki, Rosjanki, Serbki, Amerykanki i Japonki są na podobnym poziomie co "Złotka". Jeżeli będzie forma nawet z ubiegłorocznych ME to mamy duże szansę. Ale wierzę, że forma będzie z ME A.D. 2003 i 2005. Medal jest w zasięgu.

[Pele]

Polska reprezentacja kobiet jeśli wyjdzie z grupy to już będzie sukces. Przecież tam tylko zadymy i kłótnie są

[kostrzewka]

Widzę że tutaj większośc nie docenia naszych Pań. Dzisiaj zakończył się taki mały turniej springowy w którym Polki zajęły.....1 miejsce. Grały z Rosją i Serbią. Z Rosją niestety znów było 2:3 ale Serbię rozłożylismy w trzech setach. Serbia dzisiaj wygrała z Rosją 3:1 także jak widać szansę mamy spore. Tak jak Evija wspomniała już wcześniej podczas WGP nasz drugo-trzeci skład prawie pokonał Włochy. Wydaję mi się że forma naszych dziewczyn idzie w górę i mogą coś więcej ugrać. Jeżeli w naszej grupie wygramy mecz z Kubą bądź Chinami to jest spora szansa awansować do półfinału. Tak na mój gust w najlepszej wersji zdobędziemy medal a w najgorszej zajdziemy do półfinałów. Faworytkami są chyba jednak Brazylijki ale jak to mówią wszystko może się zdarzyć!!!!

[kevinpsb]

Tak na mój gust w najlepszej wersji zdobędziemy medal a w najgorszej zajdziemy do półfinałów. !

Moim zdaniem to sukcesem będzie wyjście z grupy.

[dreamer]

Polska reprezentacja kobiet jeśli wyjdzie z grupy to już będzie sukces. Przecież tam tylko zadymy i kłótnie są

A ja uważam, że Marco Bonitta z żelazną konsekwencją prowadzi zespół. Jestem nawet przekonany co do tego, że jeżeli już zdobędziemy medal w siatkówce na igrzyskach w Pekinie, to będzie to medal zdobyty przez kobiety. Ich szanse na medal są bardzo realne, nie "mgliste" - jak to ma miejsce w przypadku pozbawionej jakiegokolwiek wyrazu reprezentacji mężczyzn.

dreamer

[Arff]

A ja uważam, że Marco Bonitta z żelazną konsekwencją prowadzi zespół.

taaa... jego konsekwencja powala, najpierw wywalił zawodniczki, potem znowu je przyjął... zrobił dobrze, ale konsekwencji nie ma w tym za grosz...

[niepoinformowany]

Jak ma być tu konsekwencja, skoro nie był to błąd zawodniczek tylko menedżera? Jakby to zawodniczki się spóźniły, to wtedy byś mógł mówić o niekonsekwencji. A tak Bonnita nie miał prawa podjąć innej decyzji.

[Arff]

odwołanie dyscyplinarne i ponowne powołanie po paru dniach jest objawem niekonsekwencji, bez względu na przyczynę...

[dreamer]

Jak ma być tu konsekwencja, skoro nie był to błąd zawodniczek tylko menedżera? Jakby to zawodniczki się spóźniły, to wtedy byś mógł mówić o niekonsekwencji. A tak Bonnita nie miał prawa podjąć innej decyzji.

Całkowicie zgadzam się z tym co napisałeś.

A konsekwencję Bonitty widać od początku jak pracuje z kadrą. Zrobił po kolei porządki z Panią Świeniewicz, z Panią Śliwą, potem przyszedł czas na Panią Bełcik. Gdy szanowny Pan Serwiński wychylił głowę zbyt wysoko podziękował mu za usługi większości jego zawodniczek. Powoływał do kadry te zawodniczki, które on uważał za najbardziej przydatne.
Konsekwencji i wyrachowania z pewnością nie można mu odmówić. Śliwę tolerował tak długo, jak długo potrzebna mu była do rozeznania się na naszym terenie.

Jestem coraz bardziej przekonany, że tylko jego i dziewczyny stać na medal.

dreamer

[niepoinformowany]

Bez względu na przycznę jest objawem niekonsekwencji? Weź się zastanów co ty piszesz...

[Arff]

No jeżeli coś się robi, potem się to odwołuje, jest to konsekwencja sama w sobie... co do reszty zgadzam się z Dreamerem... tzn nie ze wszystkim bo jestem pewien że to panowie przywiozą medal... u pań jest za dużą, nieeuropejska konkurencja, z którą nasza reprezentacja nie za bardzo sobie radzi i o ile z Rosją czy Włochami potrafimy wygrywać, o tyle z Chinami czy Brazylią zupełnie to nie idzie..

[Robert]

Zobaczymy po pierwszych meczach jak to będzie. Dreamer ma rację pisząc o konsekwencji Bonitty, zobaczymy jak to się przełoży na formę naszych pań w IO. Na razie trudno oceniać, czy zdobędą medal, czy nie trzeba poczekać do pierwszych meczy. Brazylia jest poza zasięgiem, cięzko bedzie coś ugrać z CHRL. Pierwsze mecze dadza odpowiedz.

[Robert]

W dniu wczorajszym w TVP3 oglądałem krótką migawkę ze sparingu naszej reprezentacji z Brazylią. Ania Podolec miała obrzęk oka gdyż została uderzona piłką podczas bloklu. Masażysta wypowiadał się, że kontuzja nie jest groźna i wszystko powinno być w porządku. Wprawdzie sparing został prazegrany 1:5, ale na koniec rozmowy trener Bonitta powiedział po polsku, że będzie dobrze. Czekamy na pierwszy mecz z Kubą i miejmy nadzieję, ze będzie dobrze, choć rywal niewygodny.

[Arekprees]

ktos wie o której jutro nasze graja i gdzie pokazuja??

[Mate]

TVP 2 - godzina 8,25.

[Arekprees]

dzieki sliczne

[niepoinformowany]

Włochy 3:1 Rosja (25:20, 17:25, 25:16, 25:23)

Serbia 3:1 Kazachstan (25:21, 25:17, 23:25, 25:21)

To co Serbki zrobiły w końcówce to.. Prowadziły 23:13 a za chwilę 24:21...

Algieria 0:3 Brazylia (11:25, 11:25, 10:15)

[Arff]

Proponuje kontynuować temat tutaj.. ew. zmienić tytuł na turniej kobiet...

Polska 1:3 Kuba

Żeby opisać przyczyny porażki wystarczy jedno zdanie... Polki wygrywały dopóki Kubie nie zaczęła wchodzić zagrywka... tyle o meczu...

[Robert]

Tak jak pisałem wcześniej sukcesem będzie wyjście z grupy eliminacyjnej. Pierwszy set był w porzadku o reszcie należy zapomnieć, ponieważ nasze panie grały słabo. Kuba była dziś za mocna. Nie było widać też zawodniczki, ktora pociągnęłaby grę. Przegrany mecz, ale walczymy nadal. Z CHRL z taką grą będzie ciężko o dobry rezultat. Czekamy na kolejny mecz.

[niepoinformowany]

Wenezuela 0:3 Chiny (13:25, 13:25, 18:25)

[dreamer]

Polska 1:3 Kuba

Żeby opisać przyczyny porażki wystarczy jedno zdanie... Polki wygrywały dopóki Kubie nie zaczęła wchodzić zagrywka... tyle o meczu...

Gdyby było wszystko takie proste jak wyżej napisałeś...
Kubanki zawsze należały do najlepiej zagrywających, i z tym, że będą starały się odrzucić nasze od siatki raczej wszyscy się liczyli.
O technice siatkarskiej właściwie po tym meczu trudno mówić. Z jednej strony niby zagrało przyjęcie w pierwszym secie, ale w następnych było kiepsko. Wcale jednak nie uważam, że na to pogorszenie przyjęcia wpłynęło wzmocnienie serwisu przez Kubanki. Ich serwis w pierwszym secie też był mocny. Różnica jednak jest taka, że w pierwszym secie Kubanki najczęściej posyłały piłkę dokładnie w jakąś naszą zawodniczkę - z przyjęciem nie było wtedy większego problemu. W dalszej części meczu Kubanki zaczęły lepiej zagrywać taktycznie, posyłając piłki pomiędzy przyjmujące lub w wolną strefę. Wtedy zaczęły się wielkie problemy, a wynikały właśnie z tego, co (jak można było dziś zobaczyć) jest niestety największym mankamentem całego naszego zespołu. Ten mankament nazywa się "całkowity brak szybkości". Polki poruszają się niestety jak "muchy w smole" i to nie wróży nic dobrego na kolejne mecze.

Przyznam, że taka "zerowa" szybkość (i to wszystkich zawodniczek) bardzo mnie dziwi - między innymi takżedlatego, że brak szybkości często wynika z bardzo intensywnej pracy nad siłą i kondycją w ostatnim etapie przed imprezą. Niestety, tej siły i kondycji też u naszych nie było widać.

Ostatnia uwaga:
Nigdy nie byłem zwolennikiem stylu gry Marioli Zenik, ale dzisiaj doprowadziła mnie do prawdziwej szewskiej pasji tym swoim "modleniem się do nadlatującej piłki". Już straciłem naprawdę nadzieję na to, czy ta zawodniczka jest w stanie jeszcze po tylu latach gry poprawić swój sposób dochodzenia (podejścia) pod piłkę, która nie leci idealnie w jej kierunku.
Żeby nie było wątpliwości o co chodzi z tym "modleniem się" zenik. Chodzi o to, że kilka razy gdy piłka nie leciała idealnie na nią, to ona zamiast zrobić mały jeden kroczek w bok i mieć ją na przeciwko siebie, przyklęka na jedno kolano i omijającą ją o pół metra, wpadającą w parkiet piłkę odprowadza tylko wzrokiem.

Nie jest dobrze...

dreamer

[Robert]

Dreamer - wiele trafnych spostrzeżeń. Od drugiego seta gra naszej reprezentacji wyglądała źle by nie powiedzieć fatalnie. Czy może być lepiej w meczu z CHRL? Życzę dziewczynom jak najlepiej, lecz raczej wyrównanej gry się nie spodziewam Chinki będą lepsze i co do tego wątpliwości nie mam. Nie wygląda to wszystko dobrze i nie napawa optymizmem przed następnym meczem. Polki seryjnie traciły punkty, a poza tym nie było zawodniczki, ktora wzięłaby na siebie ciężar gry. Cóż z tego, ze trener dokonywał licznych zmian, jak zmienniczki nie zagrały lepiej. W tym meczu były tylko momenty poczynając od drugiego seta a kończąc na czwartym za które można pochwalić nasze panie.

[niepoinformowany]

Algieria 0:3 Serbia (14:25, 13:25, 13:25)

Kazachstan 0:3 Włochy (19:25, 15:25, 21:25)

USA 0:3 Kuba (15:25, 24:26, 17:25)
Optymistyczny wynik przed naszym spotkaniem z USA

Brazylia 3:0 Rosja (25:14, 25:14, 25:16)