StanLee pisze:Druga impreza LŚ z kolei, gdzie te grupy są wyjątkowo niewyrównane - może warto byłoby zrobić mecz każdy z każdym?
Dokładnie. Mistrzowie Świata i europy są w jednej grupie, to skandal. W drugiej grupie są same ogórki.
StanLee pisze:Druga impreza LŚ z kolei, gdzie te grupy są wyjątkowo niewyrównane - może warto byłoby zrobić mecz każdy z każdym?
Popisy tego trenera to kwalifikacja olimpijska i brąz Mistrzostw Europy. Mało? Trudno się dziwić, że jak ma Vettoriego w top formie (a w takiej jest od dłuższego czasu) to chce znaleźć ustawienie dające drużynie jak najwięcej korzyści. I jeszcze przez LŚ mógł sobie przetestować kilka zapasowych opcji gdyby line up z Vettorim Zajcewem i Juantoreną nie działał. Nie każdy trener może sobie na taką rotację pozwolić i tak ją wykorzystać. Włosi do F6 weszli? Weszli. Więc to chyba jednak aż tak rozwalony zespół nie jest.Bazinga pisze:na razie popisy tego 'trenera' to podążanie droga Maceraty z ligi.drukjul pisze: Za to będą go rozliczać.
tak rozwalic driuzyne na playoffy to naprawde trzeba miec talent.
Owszem. Ale nie zmienia to faktu, że ten system trzyzespołowych grup jest zły, bo już pal licho, że po raz kolejny te grupy nawet na pierwszy rzut oka wyglądają specyficznie, to przede wszystkim potem znowu okazać się może, że o awansie decydowały 4 małe punkty które nie mają prawa być kryterium porównania gry dwóch zespołowych, albo, że zespół, który wygrał pierwszy mecz, może w drugim dowolnie kombinować, jak np. w 2014 roku, gdzie Włosi, gdyby się uparli, mogli przegrać z Australią, wyjść z drugiego miejsca w grupie, wyeliminować tym samym Amerykanów i ominąć Brazylię w półfinale.SerCos pisze:Polacy w turnieju finałowym zagrają z Serbami i Francją. W drugiej grupie zagrają Amerykanie, Brazylijczycy i Włosi. Według rozpiski pierwszy mecz z Francją (13.07), potem Serbowie14.07), a na koniec zagrają ze sobą nasi rywale (15.07). Półfinały 16 lipca i finał 17 lipca.
Albo jak rok temu Choć nie ukrywam, że wyeliminowanie Brazylijczyków sprawiło mi pewną satysfakcję.StanLee pisze:jak np. w 2014 roku, gdzie Włosi, gdyby się uparli, mogli przegrać z Australią, wyjść z drugiego miejsca w grupie, wyeliminować tym samym Amerykanów i ominąć Brazylię w półfinale.
Ok, zagrał kilkanaście fajnych spotkań, ale w lidze jakoś aż tak mocno jak w "światówce" nie odstawał od wspomnianego Bieńka bo Nowakowski wiadomo. Ale poczekajmy na powrót do Bełchatowa i zobaczymy czy dalej będzie prezentował podobny poziom. Teraz czekają go dłuuuuugie wakacje i niech odpocznie i przygotuje się do Plusligi. Też może to być niemiarodajne bo jak wszyscy wkoło wspominają LŚ dla Serbów to priorytet i nie ma ich na IO także może nasza para (a raczej jeden z nich bo drugi, tutaj nie wiadomo. pewnie w Polsce zostanie) też zabłyśnie i będzie postrachem wszystkich drużyn w Rio.Szampon093 pisze:Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości po fazie grupowej LS jeśli chodzi o wyższość Lisinaca nad Bienkiem I Nowakowskim? W każdym elemencie lepszy serb.
Szampon093 pisze:Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości po fazie grupowej LS jeśli chodzi o wyższość Lisinaca nad Bienkiem I Nowakowskim? W każdym elemencie lepszy serb.
To samo co do Nancy jedynie bez Woickiego.radek0389 pisze:Jest juz sklad naszej reprezentacji na Fsix?
Gdzie tutaj jest wcinanie? Tam bylo porownanie zadownikow w kontekscie Ligi, tutaj mamy w rozgrywkach miedzynarodowych.Noworoczny pisze:Dosyć zabawne jest wplatanie napinki klubowej do rozgrywek reprezentacyjnych, ale było już wyjaśnione. Sreczko będzie olimpiadę oglądał w bamboszach.
Jakoś wątpię w Drzyzgę w wyjściowym składzie.bytrek pisze:Jeżeli ma Drzyzga wrócić do formy potrzebuje gry. Ja bym poświecił turniej na grę Drzyzgi, jaka by ona nie była.
Trener za niego rąk nie ułoży i przyjmować nie będzie. W Bełchatowie już niedługo zaczynają przygotowania to będzie miał przy sobie Winiarskiego to nawet od niego powinien się czegoś przyuczyć.Matius pisze:Gorzej że z Blain'em nie popracuje praktycznie do początku sezonu klubowego, a później to nie sądzę by było na to tak dużo czasu.
Jiroux pisze:Na to że Łomacz jest dalej szóstkowy to można kasę stawiać
Jak to Mielewski stwierdził dopóki w 100% nie będzie czuł, że z kolanem jest ok to na boisko pewnie nie wyjdzie. Trochę słabo jak nawet kilku setów w Krakowie nie zagra. Branie zawodnika na IO co się go w warunkach meczowych nie widziało tyle czasu to trochę strach.Camillo Marcotti pisze:A co u Miki?