Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Czuję się przywołany do tablicy.
Oczywiście skala talentu inna, ale chodziło mi o zwrócenie uwagi na inną sprawę. Pod nieobecność Kubiaka lub Miki ogrywany u nas był Buszek. Człowiek, którego możemy obserwować na parkietach Plusligi od czasów warszawskich. Mogliśmy zaobserwować jeden sezon w Olsztynie, gdzie można było stwierdzić, że zagrał na wysokim poziomie. I tyle. 29-latek. Przez cały okres trenerski, główny mój zarzut do Antigi.
Compact ucieka się do porównania w przypadku Skry, że kontraktując graczy Olsztyna i Radomia, grasz jak Radom i Olsztyn. Cóż powiedzieć o graniu w kadrze zawodników, którzy są rezerwowymi (ale się obrywa temu Buszkowi)? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Fefe będzie się wykazywał jakimś tam "nepotyzmem", ale wolę widzieć na boisku PIERWSZEJ REPREZENTACJI młodych, może jeszcze niestabilnych graczy, jak rezerwowych trzydziestolatków.
Oczywiście skala talentu inna, ale chodziło mi o zwrócenie uwagi na inną sprawę. Pod nieobecność Kubiaka lub Miki ogrywany u nas był Buszek. Człowiek, którego możemy obserwować na parkietach Plusligi od czasów warszawskich. Mogliśmy zaobserwować jeden sezon w Olsztynie, gdzie można było stwierdzić, że zagrał na wysokim poziomie. I tyle. 29-latek. Przez cały okres trenerski, główny mój zarzut do Antigi.
Compact ucieka się do porównania w przypadku Skry, że kontraktując graczy Olsztyna i Radomia, grasz jak Radom i Olsztyn. Cóż powiedzieć o graniu w kadrze zawodników, którzy są rezerwowymi (ale się obrywa temu Buszkowi)? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Fefe będzie się wykazywał jakimś tam "nepotyzmem", ale wolę widzieć na boisku PIERWSZEJ REPREZENTACJI młodych, może jeszcze niestabilnych graczy, jak rezerwowych trzydziestolatków.
Kłamca.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Kiedy ''ogrywany'' był Buszek poza 2014 rokiem?
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Oranie nim choćby w LŚ 2015. Wiem, że pod względem umiejętności faktycznie w chwili ówczesnej był tym 3 przyjmującym, ale on nie będzie i nie jest ostoją kadry na lata.StanLee pisze:Kiedy ''ogrywany'' był Buszek poza 2014 rokiem?
Kłamca.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
I kto miał grać zamiast Buszka wtedy? Już widzę Bednorza grającego na Pucharze Świata...
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
to PŚ tez odpuszczamy tak jak MŚ?
I może eliminacje IO też (przecież tam też grali nieperspektywiczni zawodnicy np taki Możdżonek),bo przeciez to IO są impezą docelową a nie jakieś głupie eliminacje.
Chyba w swoim rozumowaniu dochodzisz do absurdu.
I może eliminacje IO też (przecież tam też grali nieperspektywiczni zawodnicy np taki Możdżonek),bo przeciez to IO są impezą docelową a nie jakieś głupie eliminacje.
Chyba w swoim rozumowaniu dochodzisz do absurdu.
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Stwierdzając to co napisałaś to Ty dochodzisz do absurdu. Piszę o poluzowaniu gaci przez związek i sponsorów, pozwolić się zaadaptować w kadrze zawodnikom, którzy mogą być wartością dodaną dla drużyny na lata, zastępując tych prezentujących szarość. A Ty wyjeżdżasz z odpuszczaniem wszystkich imprez. Ostatnimi czasy, po raz kolejny dochodzę do wniosku, że na tym forum merytorycznej dyskusji się nie da prowadzić.ursula127 pisze:to PŚ tez odpuszczamy tak jak MŚ?
I może eliminacje IO też (przecież tam też grali nieperspektywiczni zawodnicy np taki Możdżonek),bo przeciez to IO są impezą docelową a nie jakieś głupie eliminacje.
Chyba w swoim rozumowaniu dochodzisz do absurdu.
Kłamca.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Dawanie szansy zawsze będzie odbywać się kosztem kogoś. Na szansę trzeba zasłużyć.
Pytanie jakie zasługi mają siatkarze Skry? Po tym sezonie będziemy wiedzieć więcej.
Pytanie jakie zasługi mają siatkarze Skry? Po tym sezonie będziemy wiedzieć więcej.
Niech się sępy z polsatu udławią. Wróg publiczny polskiej siatkówki: polsat
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Łańcuch pęka tam, gdzie jest najsłabsze ogniwo
Ostatnie sekundy są najważniejsze
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Z raportu Fefe dotyczacego pomyslu na kadre wynika, ze Zygadlo zostanie odkurzony
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Tu jednak warto jednak dodać, że nawet wtedy, kiedy na początku kariery uczelnianej Aaron Russell grał w swojej uniwersyteckiej drużynie Pennsylvania State University na środku, to jego trener Mark Pavlik, w przeszłości trener uczelniany także i Matta Andersona pozostawiał go na boisku bez zmiany na libero także w ustawieniach w drugiej linii, więc teoretycznie od początku Aaron nominalnie przyjmował, choć zapewne w praktyce bardzo często był kryty. W każdym razie dzięki temu ta zmiana pozycji w jego przypadku była niejako naturalnym procesem. Podobnie było u Johna Sperawa w reprezentacji, bo jak pamiętacie kiedy nie tak znowu jednak młody 22-letni Russell w 2015 roku zadebiutował w amerykańskiej kadrze w Lidze Światowej, bardzo często na początku w przyjęciu krył go właśnie wyraźnie Anderson i wtedy zwolniony z obowiązku przyjęcia Russell mógł skupić się tylko na tym co potrafi w dalszym ciągu robić jednak najlepiej, czyli przygotować się np. do ataku z pipe'a. Był więc Aaron tylko, jak właśnie w początkach kariery uczelnianej nie tyle przyjmującym, co atakującym bądź z lewego skrzydła, bądź ze środka z drugiej linii.StanLee pisze:Jako, że przytoczono przykład Russella...
Aaron szanse w seniorskiej reprezentacji (bodajże kwalifikacje do MŚ '14?) dostawał już właśnie w 2014 roku, a po kolejnym sezonie w college'u - a to siatkarz, który chyba cały pierwszy sezon w NCAA rozegrał na środku .
Nie ma co kryć, że przy swoim niezwykłym potencjale ofensywnym, który w dużym stopniu wynika z samych jego warunków fizycznych, w przyjęciu Russell ma w dalszym ciągu zdecydowanie najwięcej do poprawy i mimo zauważalnego progresu jest to w dalszym jego pięta achillesowa, z której wszyscy trenerzy którzy go dotąd prowadzili świetnie, a także rzecz jasna rywale zdają sobie sprawę. Na szczęście dla siebie Amerykanin może grać zarówno w reprezentacji, jak i klubie z bardzo uniwersalnymi partnerami ustawianymi nominalnie na ataku, jak Anderson, czy Zajcew, którzy czesto są mu w stanie także w przyjęciu pomóc i uniemożliwić rywalom wykorzystanie tych jego niedoskonałości.
Rzućcie na przykład okiem na statystyki Russell'a z ostatniego meczu Perugii, gdzie nie grał oszczędzany jeszcze przez Bernardiego Aleksandar Atanasijević. Nominalnie na ataku po przekątnej z De Cecco ustawiony był Austriak Berger, który jednak z Zajcewem trzymał przyjęcie, a Russell tak jak kiedyś Kurek w Skrze, czy reprezentacji mógł się skupić na roli lewoskrzydłowego atakującego http://www.legavolley.it/TabellinoGara.asp?IdGara=28735
Dla siatkarzy z wyjątkowym potencjałem ofensywnym pokroju Kurka, czy Russell`a, choć nie zawsze dobrze radzącymi sobie z samym przyjęciem,z pewnością warto próbować tak właśnie ustawić drużynę, żeby spróbować ukryć te ich ułomności i braki, ale na poziomie reprezentacyjnym wymaga to jednak posiadania na pozostałych pozycjach zawodników nie tylko bardzo uniwersalnych, ale już także bardzo doświadczonych, którzy jak Antiga, Winiar, przy Kurku, czy Anderson, czy Zajcew przy Russellu, będą po prostu w stanie to zrobić.
Możliwe, że my również za kilka lat będziemy się znów zastanawiać jak najlepiej pokryć w reprezentacji w przyjęciu Szymona Jakubiszaka, bo wydaje się że ten chłopak ma naprawdę warunki fizyczne i szanse aby pójść śladami Kurka, Russella, czy Kljuki, ale na razie po tym jak Kurek zmienił pozycję, zresztą nie tylko na boisku, ale także boisko na kwadrat, my przyjmującego z takim potencjałem w ataku zwyczajnie na razie po prostu nie mamy. I rządzi tutaj głównie fizyka. Wspomniany Russell ma tylko o rok starszego brata Petera, z którym grał w zespole uczelnianym Penn State i który na poziomie NCAA grając na przyjęciu także w wielu meczach brylował. Ale ten o rok starszy Russell ma tylko 198 cm, a nie 206 cm, wiec po studiach dostał szanse w niemieckiej siatkarskiej Bundeslidze, a nie we włoskiej Serie A, czy reprezentacji USA na IO. Pod tym względem siatkówka jako sport na tle innych zdecydowanie bardziej pod tym względem egalitarnych i demokratycznych dyscyplin jest wyjątkowo brutalna. Żeby zrobić naprawdę dużą karierę, oprócz chęci, pracowitości, wytrwałości, sampozaparcia, szczęścia w trafieniu na odpowiednich trenerów, musisz mieć jeszcze otrzymane w prezencie od rodziców (nb. mama i tata braci Russell ma się rozumieć również byli siatkarzami, a tata pierwszym trenerem w dzieciństwie i młodości) oraz Matki Natury odpowiednie do siatkówki przed duże "S" warunki fizyczne - wzrost, lub ponadprzeciętnego skoka, a najlepiej jedno i drugie. Bez tego i tak nie będzie niczego.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Obecnie najlepszy polski rozgrywający (Zagumnego już nie biorę pod uwagę) w końcu wraca do kadry (mam nadzieję, że tak się stanie). To będzie bardzo dobra decyzja i już nie mogę doczekać się bólu d**y seniora Drzyzgi, który tak bardzo chciał Fefe (bo on jedyny z tej finałowej trójki dawał mu nadzieję, że nie powoła Żygadły i wówczas Fabian zostanie pierwszym). Pewnie dla fanów Antigi również wylecą gały z orbit, jak zobaczą Łukasza w kadrze na sezon 2017, bo jak to tak możnagadugadu pisze:Z raportu Fefe dotyczacego pomyslu na kadre wynika, ze Zygadlo zostanie odkurzony
- dokonywać zmiany, skoro zmian w kadrze nie potrzeba. A i jeszcze jedno mi się zawsze "podobało" wśród tych zaślepionych fanów Antigi, czyli twierdzenie, że nie ma w Polsce rozgrywającego lepszego od Drzyzgi czy Łomacza. Jest! Łukasz Żygadło. Fakt - on długo już nie pogra, ale nikt lepiej rozegrania podczas ME 2017 nie poprowadzi i jego powrót (oczywiście, jak się jeszcze zgodzi zagrać dla naszej kadry) to będzie bardzo dobra decyzja De Giorgiego.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
O jakim raporcie mowa ?
I widział ktokolwiek na tym forum tego Żygadłę na dłuższym wymiarze w ciągu ostatnich dwóch sezonów ?
I widział ktokolwiek na tym forum tego Żygadłę na dłuższym wymiarze w ciągu ostatnich dwóch sezonów ?
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
możesz rozwinąć temat?gadugadu pisze:Z raportu Fefe dotyczacego pomyslu na kadre wynika, ze Zygadlo zostanie odkurzony
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Pewnie fejk, ale ... 38-latek na starcie nowego cyklu olimpijskiego - nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Ale tak na poważnie, to Żygadło miał problem z utrzymaniem formy nie tylko przez cały rok kalendarzowy (patrz jego wyczyny na kadrze w 2013 roku), ale też przez jeden sezon ligowy (patrz jego ostatni sezon w Trentino) gdy był trochę młodszy.
Yyyy, nie.
Yyyy, nie.
-
- Posty: 404
- Rejestracja: 17 mar 2015, o 14:16
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Ok, warto dodać coś od siebie.
Myślę, że popadacie w pewną skrajność. Polega ona na tym ciągłym pędzie do odmładzania na siłę drużyny. Co jest samo w sobie błędem w założeniu, ponieważ kadrę odmładza się wtedy jak masz słabą drużynę, lub jak masz bardzo mocną drużynę, o której sile stanowią zawodnicy starsi i doświadczeni. Zauważcie, że zwykle na olimpiadę każda kadra wyciąga co ma najlepszego i o jej obliczu nie decydują młodzi zawodnicy lecz starsi. Przykłady to choćby trójka ostatnich mistrzów olimpijskich. Brazylia (Sergio, Bruno, Lucas, Maurico, Wallace, Fonteles i młodszy Lucarelli), Rosja (Grankin, Michajłow, Wołkow, Muser, Tietiuchin), USA (Ball, Stanley, Priddy). U nas stało się to samo, tylko że po 2014 roku. W kadrze główne role przejęli młodsi zawodnicy, którzy będą w wielu tych powyżej właśnie w Tokio. I właśnie wtedy będą mogli odnieść tam sukces, bo w Rio czegoś zabrakło i było to właśnie to doświadczenie. Jasne, nie należy zamykac kadry. Trzeba wprowadzać młodszych zawodników, ale tylko jesli będą w stanie tam grać pod względem umiejętności. Idąc tokiem rozumowania często prezentowanym tutaj pownniśmy w nieskońvzonść odmładząc kadrę dla samego odmładzania.
Myślę, że popadacie w pewną skrajność. Polega ona na tym ciągłym pędzie do odmładzania na siłę drużyny. Co jest samo w sobie błędem w założeniu, ponieważ kadrę odmładza się wtedy jak masz słabą drużynę, lub jak masz bardzo mocną drużynę, o której sile stanowią zawodnicy starsi i doświadczeni. Zauważcie, że zwykle na olimpiadę każda kadra wyciąga co ma najlepszego i o jej obliczu nie decydują młodzi zawodnicy lecz starsi. Przykłady to choćby trójka ostatnich mistrzów olimpijskich. Brazylia (Sergio, Bruno, Lucas, Maurico, Wallace, Fonteles i młodszy Lucarelli), Rosja (Grankin, Michajłow, Wołkow, Muser, Tietiuchin), USA (Ball, Stanley, Priddy). U nas stało się to samo, tylko że po 2014 roku. W kadrze główne role przejęli młodsi zawodnicy, którzy będą w wielu tych powyżej właśnie w Tokio. I właśnie wtedy będą mogli odnieść tam sukces, bo w Rio czegoś zabrakło i było to właśnie to doświadczenie. Jasne, nie należy zamykac kadry. Trzeba wprowadzać młodszych zawodników, ale tylko jesli będą w stanie tam grać pod względem umiejętności. Idąc tokiem rozumowania często prezentowanym tutaj pownniśmy w nieskońvzonść odmładząc kadrę dla samego odmładzania.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
ok rozumiem, co masz na myśli.Jasne ,że każdy zdrowo myślący forumowicz oddałby niewiele warte szybkie sukcesy za silną reprezentację za klika lat. Taką reprezentację z zztórą nie będziemy drżeć czy awansujemy do finału LŚ ,a awans do IO nie będzie zależał od szczęśliwego zagrania Możdżonka.Ale to nie znaczy że przez tych kilka lat trener kadry ma siedzieć i czekać aż Kwolek i Fornal będą najlepsi na świecie na swoich pozycjach.Jego zadaniem jest stworzenie zespołu który będzie walczył o medale na MŚ i potem stopniowe wprowadzanie młodych mistrzów.Piszesz ,że nie mamy teraz zdolnego pokolenia.Czy to oznacza że ma dwa lata po prostu nic nie robić i brać kasę za czekanie na juniorów?ciorny17 pisze:Stwierdzając to co napisałaś to Ty dochodzisz do absurdu. Piszę o poluzowaniu gaci przez związek i sponsorów, pozwolić się zaadaptować w kadrze zawodnikom, którzy mogą być wartością dodaną dla drużyny na lata, zastępując tych prezentujących szarość. A Ty wyjeżdżasz z odpuszczaniem wszystkich imprez. Ostatnimi czasy, po raz kolejny dochodzę do wniosku, że na tym forum merytorycznej dyskusji się nie da prowadzić.ursula127 pisze:to PŚ tez odpuszczamy tak jak MŚ?
I może eliminacje IO też (przecież tam też grali nieperspektywiczni zawodnicy np taki Możdżonek),bo przeciez to IO są impezą docelową a nie jakieś głupie eliminacje.
Chyba w swoim rozumowaniu dochodzisz do absurdu.
Co do odpuszczania.
Chcesz odpuścić MŚ za dwa lata( Twoje słowa)
Piszesz że Buszek był niepotrzebny na PŚ.Miałby za niego pojechać ktoś od ogrywania się.Czy wtedy bylibyśmy o seta od awansu?Ciekawe co by było jakby do Berlina pojechał ktoś do ogrywania się zamiast Mozdżonka.Wtedy już ogrywanie nowych zawodników straciłoby sens na długie lata i rzeczywiście zostałoby tylko w spokoju czekanie na MEJ
Telewizyjny oglądacz.
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Pewnie brak kontaktu z grą na żywo powoduje moje zdziwienie , gdy co innego widzę w czasie meczu w tv , a co innego czytam na tym forum
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Jakiego cyklu olimpijskiego? Ktoś tu pisał, że Fefe ma kontrakt 2+2 więc mówienie o cyklu olimpijskim mija się z celem, bo takiego cyklu nie będzie. Celem jest sukces na mistrzostwach Europy więc Fefe w metrykę zaglądał nikomu nie będzie i takie powołanie jak najbardziej może mieć miejsce.StanLee pisze:Pewnie fejk, ale ... 38-latek na starcie nowego cyklu olimpijskiego - nie uwierzę dopóki nie zobaczę.
- maciek0812
- Posty: 674
- Rejestracja: 22 kwie 2013, o 14:46
- Płeć: M
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Pogramy z Łukaszem sezon góra dwa, jeżeli w ogóle ten powróci do reprezentacji, a za 4 lata na IO i tak będzie grał Fabian, patrząc oczywiście jak to wygląda teraz, a przesłanek na zmiany nie widać.
Zagumny, Świderski, Kadziewicz, Wlazły, Winiarski, Pliński, Ignaczak
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
To Drzyzga ma jakiś monopol na grę w kadrze, czy co? Za 2 lata, jak nic się nie zmieni w grze Fabiana to nie powinien być brany pod uwagę nawet w szerokim składzie. Mam nadzieje, że Wolański i Droszyński zrobią postępy w Belgii, no i Kozub nabierze doświadczenia. Może jeszcze w międzyczasie wypłynie nam jakiś Gianneli z młodszych roczników.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Giannelli to być może największy talent na swojej pozycji jaki kiedykolwiek się urodził, ale może się wyrobimy do Tokio.
Tak bardziej na poważnie, to Rajchelt jest chyba jeszcze niższy niż Kozub, więc musimy poczekać do roczników 2001/2002. Szkoda, że Gil i Droszyński stoją w kwadracie, to nasi najbardziej utalentowani rozgrywający.
Tak bardziej na poważnie, to Rajchelt jest chyba jeszcze niższy niż Kozub, więc musimy poczekać do roczników 2001/2002. Szkoda, że Gil i Droszyński stoją w kwadracie, to nasi najbardziej utalentowani rozgrywający.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Czasem mam wrażenie, że w siatkówce wszystko opiera się na doraźności. Nie ma żadnego długofalowego planu, celem w każdym sezonie jest każda kolejna impreza, a potem zwalnia się trenera, bo nie osiągnął wszystkich możliwych celów.
Jedne imprezy są ważne, bo są ważne inne są ważne, bo Polsat tak mówi.
Nie ma koncepcji zatrudnienia trenera na co najmniej cykl olimpijski, tylko jakieś 2+2 (???) Czyli Chcielibyśmy żeby wygrał medal olimpijski, ale on wie, że po drodze musi osiągnąć postawione cele, które mogą być sprzeczne z celem głównym.
Ciekawe czy w związku zdają sobie sprawę z tego, że oni powinni zwolnić sami siebie...
Jedne imprezy są ważne, bo są ważne inne są ważne, bo Polsat tak mówi.
Nie ma koncepcji zatrudnienia trenera na co najmniej cykl olimpijski, tylko jakieś 2+2 (???) Czyli Chcielibyśmy żeby wygrał medal olimpijski, ale on wie, że po drodze musi osiągnąć postawione cele, które mogą być sprzeczne z celem głównym.
Ciekawe czy w związku zdają sobie sprawę z tego, że oni powinni zwolnić sami siebie...
[URL=https://matchnow.info]Prime Сasual Dating[/URL]
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Zły przykład. Russell był jedną z postaci która najbardziej pomogła Modenie wrócić z 3-8 i skończyć zabawęniepoinformowany pisze:I co ma Russell do naszych młodych? Chyba tylko to, że jest młody. Grał (!!!!!!!!!!!), i to jak, w finale najlepszej ligi na świecie. Grał w reprezentacji dlatego, bo na to zasłużył i sportowo był na to gotowy, a nie dlatego, żeby go ograć. A Jaeschke był głębokim rezerwowym i wszedłby tylko w razie katastrofy. Pierwszym do zmiany na przyjęciu był Priddy.
- niepoinformowany
- Posty: 4627
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Ja nie piszę o jednym, pojedynczym meczu. Kto nie miał słabego?Jiroux pisze:Zły przykład. Russell był jedną z postaci która najbardziej pomogła Modenie wrócić z 3-8 i skończyć zabawęniepoinformowany pisze:I co ma Russell do naszych młodych? Chyba tylko to, że jest młody. Grał (!!!!!!!!!!!), i to jak, w finale najlepszej ligi na świecie. Grał w reprezentacji dlatego, bo na to zasłużył i sportowo był na to gotowy, a nie dlatego, żeby go ograć. A Jaeschke był głębokim rezerwowym i wszedłby tylko w razie katastrofy. Pierwszym do zmiany na przyjęciu był Priddy.
A to co miałem na myśli dobrze przekazał JanuszZPodkarpacia
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
-
- Posty: 404
- Rejestracja: 17 mar 2015, o 14:16
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Wydaje mi się, że kontrakt 2+2 jest rozsądny, bo przez cztery lata może zdarzyć się naprawdę dużo. Zakładając, że pierwszy sezon jest kompletnym blamażem przy czteroletnim kontrakcie chcąc rozwiązać kontrakt związek płaci bardzo wysoką karę umowną. Kontrakt 2+2 jest znacznie bardziej elastyczny.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Do ogrywania młodych zawodników nie służy reprezentacja, a na pewno nie imprezy typu ME czy MŚ. Może LŚ.
Pytanie tylko czyja to wina, że od np. 2006 roku do 2014 Wlazły cały czas był najlepszym polskim atakującym i trzeba go było odkurzać na MŚ? To samo jest u pań, odkąd Świeniewicz czy Rosner zakończyły granie na poziomie, czyli od ok. 2008 r. lepszej przyjmującej niż Werblińska cały czas nie mamy, a jest w zasadzie 2017 rok... I to raczej dopóki sama nie przestanie grać na poziomie się nie zmieni... Tu tkwi problem.
Pytanie tylko czyja to wina, że od np. 2006 roku do 2014 Wlazły cały czas był najlepszym polskim atakującym i trzeba go było odkurzać na MŚ? To samo jest u pań, odkąd Świeniewicz czy Rosner zakończyły granie na poziomie, czyli od ok. 2008 r. lepszej przyjmującej niż Werblińska cały czas nie mamy, a jest w zasadzie 2017 rok... I to raczej dopóki sama nie przestanie grać na poziomie się nie zmieni... Tu tkwi problem.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Tylko i wyłącznie Wlazłego.SevenUP pisze:Pytanie tylko czyja to wina, że od np. 2006 roku do 2014 Wlazły cały czas był najlepszym polskim atakującym i trzeba go było odkurzać na MŚ?
Co do kontraktu Fefe, to przecie chodzi o to, że jak w odpowiedzi na dwa ostatnie rozczarowujące występy na Igrzyskach związek postanowił ... oczekiwać medalu na ME 17 i podpisał kontrakt 2+2 co by zostawić sobie furtkę do wyrzucenia De Giorgiego - to tak jakby wnioski jakie wyciągnął są przeciwne do rzeczywistości. Owszem, nie twierdzę, że trzeba cale cztery lata robić wszystko z myślą o Igrzyskach (Włosi zmieniali składy i trenerów w połowie cyklu, i kończyli z medalami w Londynie i Rio), ale po co powielać schemat który nie zdaje w naszym wypadku egzaminu?
A co do ogrywania młodych, to w sumie nie wiem o co chodzi z tą dziwną dyskusją, bo nawet @kanimo, nieskromnie zauważę, pochwaliła mój post, gdzie tych młodych widzę jako uzupełnienie wyjściowego składu opartego o zawodników z Rio + nowych środkowych, a przez innych, w tym niedoścignionego @drukjula, tenże ''plan'' z perspektywy naszych młodych chłopaków był przesadnie optymistyczny.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Dokładnie. Żygadło to już zawodnik, który powinien mieć odpoczynek od kadry. W pewnym wieku zawodnicy już powinni zakończyć swoją karierę. Chyba, że chodzi o pożegnanie Łukasza. Bo chyba takiego nie było.StanLee pisze:Pewnie fejk, ale ... 38-latek na starcie nowego cyklu olimpijskiego - nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Ale tak na poważnie, to Żygadło miał problem z utrzymaniem formy nie tylko przez cały rok kalendarzowy (patrz jego wyczyny na kadrze w 2013 roku), ale też przez jeden sezon ligowy (patrz jego ostatni sezon w Trentino) gdy był trochę młodszy.
Yyyy, nie.
Co do kadry. Do podawania bidonów może być ktokolwiek. Bo kto pamięta 4 przyjmującego czy 4 środkowego. To są tacy zapchaj dziury.
Kadra czy też reprezentacja to dla danej federacji wizytówka. Na kadrę przychodzą kibice i ona jest wizytówką kraju. Jak będą puszczać patałachów to ludzie odpuszczą. Sponsorzy bez kibiców też odejdą. I dlatego ambitnie podchodzimy do tematu i gramy a każdą imprezę. Zresztą bilety są w takiej cenie, iż wyjście obecnie z Kozubem na rozegraniu i Bednorzem oraz Szalpukiem na przyjęciu uważał bym za "ponury żart" trenera.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Żygadło jest pewnie w lepszej formie atletycznej niż Fabian, nie mówiąc o Gumie. Czy jest w formie sportowej? To niech zdecyduje trener, ale nie miałbym nic przeciwko, żeby go zobaczyć w reprezentacji.
Co do 4 środkowego i 4 przyjmującego. Kto ma pamiętać ich, skoro nie są wpuszczani? Na RIO aż się prosiło w pewnym momencie o Bednorza. Młody? nieograny? To co?!? Zawsze to jakaś odmiana, może mu wyjdzie kilka piłek, może napędzi drużynę. Tylko do tego trzeba TRENERA.
Co do 4 środkowego i 4 przyjmującego. Kto ma pamiętać ich, skoro nie są wpuszczani? Na RIO aż się prosiło w pewnym momencie o Bednorza. Młody? nieograny? To co?!? Zawsze to jakaś odmiana, może mu wyjdzie kilka piłek, może napędzi drużynę. Tylko do tego trzeba TRENERA.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Pewnie zaraz zostaniesz zjedzony przez tych, co sami krytykują sponsorów, głównie Polsat, za ich podejście a sami wznawiają wręcz identyczną ideologię.Marcy$ pisze:Żygadło jest pewnie w lepszej formie atletycznej niż Fabian, nie mówiąc o Gumie. Czy jest w formie sportowej? To niech zdecyduje trener, ale nie miałbym nic przeciwko, żeby go zobaczyć w reprezentacji.
Co do 4 środkowego i 4 przyjmującego. Kto ma pamiętać ich, skoro nie są wpuszczani? Na RIO aż się prosiło w pewnym momencie o Bednorza. Młody? nieograny? To co?!? Zawsze to jakaś odmiana, może mu wyjdzie kilka piłek, może napędzi drużynę. Tylko do tego trzeba TRENERA.
Kłamca.
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
Z jednej strony mówimy o braku wprowadzania młodych (patałachów?) do kadry, bo nie ma kiedy, bo trzeba by "odpuszczać" jakieś rozgrywki/turnieje, ale z drugiej... taki Szalpuk po rozegraniu (w mniejszym bądź większym rozmiarze) sezonu w Skrze, w LM na prawdę potrzebuje "wprowadzania"? Przecież ma cały sezon na to by pokazać że jest ponadprzeciętny, wywalczyć miejsce w szóstce w klubie i nie ma problemu.Didek pisze:Jak będą puszczać patałachów to ludzie odpuszczą.
Jednym z argumentów rozszerzania +L było stworzenie więcej miejsc dla młodych-zdolnych. No to niech Ci młodzi-zdolni się pokazują, a nie tylko mówią, że są zdolni.
[URL=https://matchnow.info]Prime Сasual Dating[/URL]
Re: Przyszłość Kadry Polski mężczyzn
A nie pokazuja sie?
Zobacz na klasyfikacje atakujacych (z poprawka na uraz Macka). Poza srednimi cudzoziemcami, prym wioda mlodzi Polacy.
Kwolek juz po wejsciu na pare pilek zebral dobre (na wyrost) recenzje. Na srodku calkiem dobrze sobie radzi Leman.
Powolanie 1 mlodego atakujacego, 1 nowego srodkowego (do gry na LS) i jednego czy 2 mlodych przyjmujacych (do treningu i ewentualnie turystyki i pchania wozka)
Taki byl plan Stana mniej wiecej. Jak bedzie Zalinski za Buszka czy Szalpuka to i tak w szerokiej moga byc np Szalpuk i Kwolek.
A Jakubiszak calkiem dobrze przyjmuje. Od Mata (z ktorym jakos mi sie kojarzy, odwaze sie powiedziec) wcale nie gorzej. Od Kurka niebo lepiej. Wiec moze bedzie nawet ciut mniej skuteczny w ataku ale i mogacy grac z innym zawodnikiem nie bedacym tylko defensorem. Takim np Kwolkiem czy Fornalem lub Semeniukiem.
Teraz mamy ME, potem beda MS, potem eliminacje IO i IO. I tak w kolo.
Jak mielismy sukcesy to zawsze byl chocby jeden sezon odpuszczenia LS na wprowadzenie mlodych. Kurek ( i Jarosz) grali w LS niewiele grajac w klubie i zaprocentowalo. Mika ogrywal sie w LS bo wczesniej na tym poziomie byl tursta i zaprocentowalo.
Russel to chyba jednak dostal szanse jeszcze zanim wygryzl Fromma. A jak juz go wygryzl to Niemiec mial wtedy jakas drobna kontuzje, co przyczynilo sie do wygryzienia? Cos tak mi sie kojarzy, bo az tak uwaznie nie sledze.
Zobacz na klasyfikacje atakujacych (z poprawka na uraz Macka). Poza srednimi cudzoziemcami, prym wioda mlodzi Polacy.
Kwolek juz po wejsciu na pare pilek zebral dobre (na wyrost) recenzje. Na srodku calkiem dobrze sobie radzi Leman.
Powolanie 1 mlodego atakujacego, 1 nowego srodkowego (do gry na LS) i jednego czy 2 mlodych przyjmujacych (do treningu i ewentualnie turystyki i pchania wozka)
Taki byl plan Stana mniej wiecej. Jak bedzie Zalinski za Buszka czy Szalpuka to i tak w szerokiej moga byc np Szalpuk i Kwolek.
A Jakubiszak calkiem dobrze przyjmuje. Od Mata (z ktorym jakos mi sie kojarzy, odwaze sie powiedziec) wcale nie gorzej. Od Kurka niebo lepiej. Wiec moze bedzie nawet ciut mniej skuteczny w ataku ale i mogacy grac z innym zawodnikiem nie bedacym tylko defensorem. Takim np Kwolkiem czy Fornalem lub Semeniukiem.
Teraz mamy ME, potem beda MS, potem eliminacje IO i IO. I tak w kolo.
Jak mielismy sukcesy to zawsze byl chocby jeden sezon odpuszczenia LS na wprowadzenie mlodych. Kurek ( i Jarosz) grali w LS niewiele grajac w klubie i zaprocentowalo. Mika ogrywal sie w LS bo wczesniej na tym poziomie byl tursta i zaprocentowalo.
Russel to chyba jednak dostal szanse jeszcze zanim wygryzl Fromma. A jak juz go wygryzl to Niemiec mial wtedy jakas drobna kontuzje, co przyczynilo sie do wygryzienia? Cos tak mi sie kojarzy, bo az tak uwaznie nie sledze.