Leon w reprezentacji w 2019 roku

kanimo

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: kanimo »

Porownywanie dokona zawodnikow w dwoch roznych sezonach, w dwoch roznych skladach. Brawo-szczyt obiektywizmu.

I w ktorej Skrze byliby trzecia opcja? Skrze z Winiarem i Kurkiem,Zatorem, Pilina itp? Z pewnoscia. Dzisiejsza nie reprezentuje polowy tego.
Szalupa i Sliwka grajac razem dali nam zwyciestwo w MHW nad Rosjanami. I niestety byl to jeden z dwoch meczow w ostatnim sezonie repezentacyjnym, ktory dalo sie ogladac.
Wiec moze i mlodzi sa za ciency na nasze/Twoje ambicje ale nie wydaja sie byc gorsi od gwiazdek pozbawionych glodu gry i glodu sukcesow.
Gwiazdek, bo Kurek to nie Juantorena a Kubiak gra na poziomie zblizonym do Kaliberdy-ot europejski lepszy sredniak.
adamr
Posty: 239
Rejestracja: 4 lip 2011, o 15:17
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: adamr »

Kurek zaczął grać na przyjęciu po tym jak Szalpuk pojechał do Włoch leczyć bark i przez dłuższy czas borykal się z ta kontuzją w zeszłym sezonie nawet byl moment ze mówiło się o operacji- więc trudno coś tu oceniać
iti
Posty: 936
Rejestracja: 10 kwie 2013, o 17:55
Płeć: M
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: iti »

Aranger pisze:http://www.sport.pl/siatkowka/56,64948, ... agera.html U mnie Wilfredo zapunktował ponownie tą wypowiedzią.
Mnie rowniez podoba sie to odciecie od tamtych slow Grzyba. Inna sprawa jest, ze nie wyobrazam sobie Drzyzgi, Kurka czy Kubiaka w kadrze juz w 2018 roku, o dalszych latach nawet nie wspominajac.

Co do Leona. Jakis czas temu bylem jego przeciwnikiem w kadrze, a on od tego czasu przy jakiejs okazji pokazuje, ze jemu rzeczywiscie zalezy na kadrze. Moze jestem nawiny, ale samo nauczenie sie naszego jezyka dla obcokrajowca to jest spore wyzwanie, a w tym wywiadzie z Lepa Wilfredo poslugiwal sie lepiej jezykiem polskim niz Franek Smuda przez cale swoje zycie ;) Na mnie to zrobilo wrazenie. Gra sie broni - wiadomo, ale poza boiskiem nie proznuje w kontekscie kadry jak widac.

Co do Szalpuka, Bednorza czy Sliwki na poziomie miedzynarodowym to oni poza pojedynczymi meczami w Lidze Smietnikowej czy Memoriale Wagnera praktycznie nie maja doswiadczenia. Nie kazdy jest Winiarem czy Wlazlym, ze od pierwszego meczu w kadrze "wyzera". Co do Kwolka i Fornala - nie sledze ligi w tym sezonie, nie wiem jak duzy postep zrobili, ale jezeli sa pierwszymi opcjami, sporo przyjmuja to moze warto wprowadzic ich do kadry juz w przyszlym roku?
Obowiazkowo Mika do kadry, jezeli wrocil do chocby przyzwoitej formy.

Czy w sprawie trenera cos wiadomo? Czy "mamy czas"?
ciorny17
Posty: 8895
Rejestracja: 6 sty 2011, o 11:22
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: ciorny17 »

niepoinformowany pisze: Kończę więc tę jałową dyskusję, jak ktoś chce wierzyć, że Szalpuk czy Śliwka to ratunek na poziom międzynarodowy to gratuluję optymizmu. Razi mnie jednak umniejszanie Bednorza, gdzie chłopak pokazuje się lepiej niż jego konkurent rok temu.
Za Bednorzem nie ma kto na forum "stanąć w obronie". Kibice Skry, co można było zauważyć od czwartku, oceniają ich grę całościowo. Poza Lisinacem nie dostrzega się jakiś tam przebłysków. Mam nieodparte wrażenie, że wielu z ulgą przyjęło przeciętne występy Bartka w fazie medalowej.

Drugim aspektem jest to, że nie potrafi się często odłożyć sympatii i antypatii do jednego czy drugiego zawodnika. Jak ja słyszę wymienianie Śliwki w kontekście gry w kadrze, albo jego zbawicielu to mam wrażenie, że wielu zatrzymało się w listopadzie 2014 roku, gdy to Olek ostatnio zaliczył okres (powtarzam okres nie mecz czy dwa) bardzo dobrej gry, faktycznie pozwalającej stawiać go, jako tego, co może dać duży wpływ na dobrą grę kadry. Oczywiście może w przyszłości odpali jeszcze tego nie wiemy.

Wiadomo przy Leonie musi funkcjonować zawodnik z przyjęciem stabilnym, ale już pchanie Fornala czy Kwolka robi się śmieszne. Tomek ma póki co problemy w ataku. Bartosz już prędzej, ale jak wyżej wspomniano, nie ma doświadczenia z topem światowym.

Poczekajmy do końca sezonu i wówczas to jak nowy trener skleci kadrę i co pokażą w LŚ będziemy mogli oceniać co przewidzieliśmy.
Kłamca.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: Aranger »

W kontekście reprezentacji, to Fornal jest ciągle strasznie miękki w ataku, może to poniekąd kwestia tego, że gra pod Droszyńskim, którego wystawa do lewego jest zdecydowanie najsłabszą stroną, tak czy inaczej ciężko mi sobie go na ten moment wyobrazić na tle jakiejś Rosji, USA czy Francji, bo o ile przyjęcie utrzyma, o tyle w ofensywie mogłoby być bardzo ciężko. U Kwolka widać jak na dłoni postępy w przyjęciu i to bardzo cieszy, bo ten element siatkarskiego rzemiosła będzie moim zdaniem kluczowy dla rozwoju kariery, tego, czy pozostanie dobrym ligowcem, czy stanie się graczem światowego formatu. A z oceną, czy nadaje się do kadry, to trzeba poczekać do końca sezonu, póki co od kilku kolejek gra super, mam nadzieję, że podtrzyma podobny poziom.

Śliwka i Szalpuk nie mają przyjęcia i zagrywki, w ataku na poziomie międzynarodowym bywa różnie, Bartkiem Kurkiem u szczytu formy w tym elemencie nie są i jak nie nauczą się przyjmować chociaż przyzwoicie, to kadrze na dłuższą metę nic wartościowego nie dadzą. Bednorz ma chociaż zagrywkę, to fakt, że do gry na niesamowicie wysokim procencie w ataku na poziomie ligowym ma stworzone cieplarniane warunki, ale jednak te 63% u szóstkowego gracza musi robić wrażenie i nie bierze się znikąd. Niedobrze, że trzy razy Skra wyściubiła nosa poza krajowe podwórko, i za każdym razem Bartosz nie zbliżył się w ofensywie do poziomu z Plusligi, ale ja bym go jeszcze nie skreślał, bo kilka meczów z trudnymi rywalami LM Skra jeszcze w tym sezonie zagra - trzeba obserwować dalej.

Co do Miki, to strasznie martwi to, że nawet po tej operacji ostatnio znowu przypałętała mu się kolejna kontuzja kolana, co prawda chyba już jest zdrowy, ale to i tak jest niepokojące.

A żebym nie robił tym postem całkowitego off-topu, to napiszę, że chyba każdy sobie zdaje sprawę, że Leon absolutnie nie będzie lekiem na wszystkie nasze problemy i nie zrobi z nas z miejsca murowanego kandydata do medalu na każdej międzynarodowej imprezie, ale no nie ma siły, dołączenie najlepszego siatkarza świata podwyższyłoby jakość i możliwości każdej drużyny, a my zatrzymaliśmy się ostatnio na etapie łapania bolesnego oklepu od europejskiego średniaka w barażu o ćwierćfinał, więc pole do progresu jest bardzo duże.
Awatar użytkownika
Murilo0
Posty: 2592
Rejestracja: 11 sie 2010, o 09:11
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: Murilo0 »

Za każdym razem podkreślacie, że Leon nam medali nie da i nie rozwiąże problemów. Moim zdaniem wniesie bardzo dużo. Wystarczy, że skończy jedną piłkę w secie więcej i zaserwuje jeden raz więcej od któregoś z naszych podstawowych przyjmujących. To nie są wygórowane wartości, a set z przegranego 23:25 robi się wygrany 25:23. Nie brakuje nam dużo do czołówki, nie przegrywamy setów do 17, by tak pesymistycznie myśleć. Brakuje nam tego dotyku geniuszu, który Leon niewątpliwie ma.
All work and no play makes Jack a dull boy...
kinagyo
Posty: 780
Rejestracja: 27 sty 2015, o 21:06
Płeć: K

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: kinagyo »

niepoinformowany pisze:Z jakiegoś powodu Kurek wrócił na to przyjęcie. Ten mecz z Modeną, który był u siebie i tak wyraźnie przegrany, ma być jakimś wyznacznikiem? Zresztą z jakiegoś powodu Szalpuk w Skrze "był", z czego jednoznaczny wniosek, że się tam nie nadaje. Do zespołu, który z poważnym przeciwnikiem nie ugra seta. Z czym więc na poziom międzynarodowy?

Cała reszta w Skrze też byłaby 3 opcją - niczego to nie zmienia.

Śliwka i Szalpuk również nie potrafią przyjmować, więc to, że Bednorz jest kryty splendoru im nie dodaje.

Kończę więc tę jałową dyskusję, jak ktoś chce wierzyć, że Szalpuk czy Śliwka to ratunek na poziom międzynarodowy to gratuluję optymizmu. Razi mnie jednak umniejszanie Bednorza, gdzie chłopak pokazuje się lepiej niż jego konkurent rok temu.
czy przypadkiem to nie Szalpuk wygryzł ze składu Skry Bednorza w tamtym sezonie?
serie się pytam, bo już nie pamiętam tamtego sezonu, ale jakoś ten fakt, że Bednorz mógł być ławkowiczem, podczas gdy Szalpuk grał, nie świadczy na jego korzyść
kanimo

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: kanimo »

Och to nie zaden argument ;)
Taka moda na tym forum. Moda jechania po Szalupie i chwalenia Bartka Bednorza.
Wiec ci nieliczni, Artura broniacy , plyna pod prad.
Jedynym prawdziwym argumentem na korzysc Bartosza jest zagrywka (na poziomie PL). Jeszcze warto by dzialala analogicznie w meczach miedzynarodowych, podobnie zreszta jak atak. Na razie nie dzialaja. O przyjeciu nie wspomne, bo nie istnieje.


Za to ladnie pokazal sie Szymura. Mimo, ze zagrywke tez ma baloniasta :) . Jakos w graniu z Trento nie przeszkodzil mu fakt, ze byl liderem tylko slabiutkiej Czewy a nie "wielkiej Skry" :o .

Wracajac do tematu-ja obok Leona widze raczej Fornala lub Kwolka. Jesli Mika nie bedzie zdrow. Ta miekkosc Fornala w ataku to wzgledna jest. Ma chlopak sporo pilek, duzo sytuacyjnych, zas jakosc wystawy na lewe Droszynskiego to maly dramat. Dokladna jest jedna na 3-4. Atakuje wiecej niz doswiadczony Zalinski, wiec mimo gorszych procentow punkcikow natlukl tez wiecej. Z pipa chodzi fajnie.
Zreszta wiecie-warto miec przyjecie. Chocby po to, zeby uniknac 50 pilek na mecz do Leona. Ktory nigdy nie gral sezonu liga-reprezentacja-liga, bez odpoczynku. I nie wiadomo jak to zniesie jego organizm. W koncu tez jest tylko czlowiekiem, kontuzje i przeciazenia imaja sie go jak kazdego.

Warto chyba obserwowac cala mlodziez, patrzec w ktora strone przebiega ich rozwoj i nie ferowac za wczesnie wyrokow.
compact
Posty: 5725
Rejestracja: 13 wrz 2011, o 11:58
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: compact »

Ale chyba można powiedzieć, ze Szalpuk zawiódł w Skrze? Nikt nie wymagał od niego cudów, dostał masę szans, a koniec końców się nie obronił.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 2919
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 10:27
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: hubert »

Jestem pewny, że z Leonem nie będzie tak fajnie jak sobie wyobrażacie. I nie chodzi o Leona a o PZPS. W Zenicie Leon gra tak galaktycznie bo ma 3 miesiące w roku wakacji. Jak wejdzie u nas do kadry to będzie nim orane wszystko włącznie z meczami towarzyskimi. W obecnej, kiepskiej koniunkturze na siatkę u nas taki Leon dla PZPSu i Polsatu to bryła złota. Jak mu nogi nie urwie to będzie presja aby grał. Włosi mają trochę rozumu i dobrze gospodarują Juantoreną. U nas będzie zajeżdżanie chłopa.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Awatar użytkownika
niepoinformowany
Posty: 4683
Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: niepoinformowany »

Bednorza prawie nikt nie broni, za to Szalpuka tak >> pisz, że na forum jest moda na krytykowanie Szalpuka :D
hubert pisze:Jestem pewny, że z Leonem nie będzie tak fajnie jak sobie wyobrażacie. I nie chodzi o Leona a o PZPS. W Zenicie Leon gra tak galaktycznie bo ma 3 miesiące w roku wakacji. Jak wejdzie u nas do kadry to będzie nim orane wszystko włącznie z meczami towarzyskimi. W obecnej, kiepskiej koniunkturze na siatkę u nas taki Leon dla PZPSu i Polsatu to bryła złota. Jak mu nogi nie urwie to będzie presja aby grał. Włosi mają trochę rozumu i dobrze gospodarują Juantoreną. U nas będzie zajeżdżanie chłopa.
A to inna bajka. Oczywiście racja, chociaż u nas po ostatnich występach i bronieniu w 2018 tytułu MŚ szykuje się spadek w rankingach, co spowoduje, że kwalifikacja na IO jeszcze się utrudni. A ciśnienie (tutaj raczej słusznie) będzie duże.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona

Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
repres1
Posty: 665
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: repres1 »

Dla Leona to nie jest problem. On na 100% angażuje się nawet w rozgrywki o Puchar Króla. Taka natura.
Leon nie potrzebuje reprezentacji po to, żeby się wylansować. Chce w niej grać i czuje się na siłach w niej grać. Nie potrzebuje 3 miesięcy wakacji, bo gdyby ich potrzebował, to by je miał. To dojrzały zawodnik (mimo stosunkowo młodego wieku), przyzwyczajony do nieustannej gry, bo każdy trening to dla niego mecz.
Juantorena ma 32 lata.
Leon ma 24 lata.
ldz
Posty: 3082
Rejestracja: 18 lut 2015, o 10:35
Płeć: K

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: ldz »

kanimo pisze: Ta miekkosc Fornala w ataku to wzgledna jest. Ma chlopak sporo pilek, duzo sytuacyjnych, zas jakosc wystawy na lewe Droszynskiego to maly dramat. Dokladna jest jedna na 3-4.
nie myśl, że chcę Ci tu jakoś dokuczyć, ale któryś raz widzę, jak ktoś pisze, że ten czy tamten "w klubie gra z takim a takim sypaczem, co mu słabe wystawy daje". Chciałam zaznaczyć, że niestety nie mamy do kadry za bardzo "dobrego" sypacza...
StanLee "Problem polega na tym że koncepcja gry Skry i budowania zespołu jest jeszcze bardziej mglista oraz przypadkowa.[..] Nie ma to za bardzo sensu."
compact "Sens odszedł razem z Zatorskim, teraz to jest chaos i łatanie składu."
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: drukjul »

repres1 pisze:Dla Leona to nie jest problem. On na 100% angażuje się nawet w rozgrywki o Puchar Króla. Taka natura.
Motywacja wewnętrzna, albo też jej brak jest bardzo luźno związana z samymi genami, czy nawet z indywidualną osobowością, więc też trudno tu mówić o naturze. Wszyscy wiemy że na jakimś etapie swojego życia, czy też w otoczeniu konkretnych ludzi ten sam człowiek będzie potrafił znaleźć taką motywację, a w zupełnie innym środowisku, czy w innym zespole ludzkim nie będzie potrafił cieszyć się efektami własnej pracy, ani mieć ochoty na jakieś nowe wyzwania i w najlepszym razie będzie pozostawał stale wewnątrz tak zwanej sfery własnego komfortu.

Często jest tak, że nawet środowisko się nie zmienia, a mimo to wypalonym, czy zniechęconym wcześniej ludziom udaje się w końcu odnaleźć i odszukać w sobie nowe pokłady energii, czy też zapału. To choćby wzięty pierwszy z brzegu i pewnie bardzo dobrze znany przypadek klubowego kolegi Leona - czyli Matthew Andersona, który jak sam przyznawał zaraz po nieudanych dla Amerykanów MŚ 2014 w Polsce, kiedy codziennie rano wstawał z łóżka miał poczucie całkowitego braku satysfakcji, czy nawet braku chęci zawodowego uprawiania dalej sportu, ale po wzięciu urlopu od siatkówki i kilkutygodniowym odpoczynku w Stanach i w domu rodzinnym, na który jego klub Zenit Kazań w środku sezonu wtedy się bardzo rozsądnie zgodził, Amerykaninowi udało się odzyskać tę wewnętrzną, konieczną zarówno do życia jak i każdej, najprostszej nawet pracy motywację.

Czy Leon naprawdę jest kosmitą i zbudowany został z zupełnie innej materii, niż Matthew Anderson, czy powiedzmy to sobie szczerze – my wszyscy? Nie sądzę. I jemu z całą pewnością potrzebna jest zarówno ta czysto zewnętrzna ("nieprzymuszony nikt przymusu nie chce" - jak głosi znana maksyma Brechta), jak i wewnętrzna motywacja, a źródła tej ostatniej pewnie czasem u niego wyraźnie wysychają, a innym razem wybijają mocniej. Skoro występy w reprezentacji Polski i występ na Igrzyskach Olimpijskich są dziś jego marzeniem i kolejnym życiowym wyzwaniem, które dziś go mobilizuje, to uszanujmy i doceńmy ten fakt, natomiast w żadnym wypadku nie traktujmy Wilfredo jako zaprogramowanego tylko i wyłącznie na grę w siatkówkę robota.
repres1 pisze: Juantorena ma 32 lata.
Leon ma 24 lata.
Ja akurat jeszcze w miarę dobrze pamiętam grę Wilfredo w Lidze Światowej w 2012. Leon był co prawda wtedy 5 lat młodszy, czyli miał zaledwie 19 lat i miał prawo zachowywać się jak zbuntowany nastolatek, ale to był już drugi sezon, kiedy był nie tylko liderem, ale formalnie nawet kapitanem swojej drużyny narodowej. I to co potrafił wyczyniać wtedy na boisku wykraczało bardzo daleko nawet poza pojęcie zwykłej nonszalancji. Wyglądało to mniej więcej tak, że Wilfredo zaczynał grać i zdobywać punkty dopiero gdzieś tak od 18-20 oczka w każdej partii, a we wcześniejszej fazie seta najwyżej przyjął coś od czasu do czasu, najczęściej na wyprostowanych nogach, a zagrywki posyłał ze znudzoną miną najczęściej w siatkę, lub też w aut. Natomiast już końcówka praktycznie każdego seta w zespole kubańskim, to już był faktycznie klasyczny "One-man show" i gra pod hasłem, że wszystkie piłki są wystawiane i potem kończone tylko i wyłącznie przez Leona. :D

Prawdę mówiąc zarówno Kubańczycy jak i Leon osobiście mogli sobie na taką dezynwolturę, i tego typu ekstrawagancje wtedy akurat pozwolić, bo mimo tego, że grali w wtedy w grupie zarówno z Rosjanami, jak i Serbami, to te dwa zespoły przed IO w Londynie wystawiły w tych rozgrywkach swoje ówczesne, nieraz bardzo głębokie rezerwy, czyli często równie młodych co Wilfredo, ale znacznie wtedy mniej doświadczonych na poziomie seniorów siatkarzy – np. w serbskiej drużynie debiutowali wtedy Lisinac, czy też Uros Kovacevic. I raczej tylko dzięki temu drużyna kubańska ze swoim bardzo wtedy nonszalanckim, a nawet znudzonym liderem włączającym się do gry dopiero od 20 punktu w każdym secie wygrała grupę i awansowała do pamiętnego dla nas Final Six w Sofii.
Awatar użytkownika
Noworoczny
Posty: 8666
Rejestracja: 29 gru 2013, o 14:52

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: Noworoczny »

Dziś to jest już jednak zupełnie inny człowiek. Po pierwsze się ożenił, ustatkował. Po drugie jest już Polakiem.
#muremzaheynenem

Odpowiadam tylko za to, co napisałem, a nie za to, co sobie pomyślałeś, czytając.
drukjul
Posty: 8444
Rejestracja: 2 lip 2015, o 16:23
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: drukjul »

Noworoczny pisze:Dziś to jest już jednak zupełnie inny człowiek. Po pierwsze się ożenił, ustatkował. Po drugie jest już Polakiem.
Fakt. Nie uwzględniłem tej drugiej okoliczności, a ona przecież praktycznie wszystko zmienia. :D

W takim razie przy ocenie sylwetki Wilfredo od dziś będę obowiązkowo kierował się maksymą:

Leonie dziecię miłe,
mężu i bohaterze,
ty dzisiaj zasłużyłeś
na naszą miłość szczerze.
repres1
Posty: 665
Rejestracja: 2 wrz 2012, o 07:13
Płeć: M

Re: Leon w reprezentacji w 2019 roku

Post autor: repres1 »

Od czasu, gdy Leon zjawił się w Europie, w żadnym meczu, podczas żadnego treningu (które miałem okazję obserwowaź) nie zachowywał się nonszalancko. Trenował z młodymi chłopakami z Resovii i nie było w nim cienia nonszalancji, nie było zadzierania nosa. W treningu nie uczestniczył mistrz, ale zwykły chłopak.
Nawet grając za arabskie pieniądze grał poważnie. Inni traktowali to jako zabawę, a Leon grał. Ta ostatnia opinia nie jest moją opinią. To opinia jednego z zawodników, którzy grali w tych rozgrywkach. To wiarygodne źródło, bo od innego walczaka.
Nie mam pojęcia jak Leon wkomponuje się w reprezentację Polski. Myślę, że nie będzie miał z nim problemu nikt, kto nie boi się ciężkiej pracy i walki. Gorzej będzie z miglancami.
Są zawodnicy, których chce się mieć w zespole nawet gdy są w słabszej formie. Chce się ich mieć po to, żeby na treningu nikt nie ośmielił się (bezkarnie) udawać, że pracuje. Niektórym to mija, inni mają to do końca kariery. Oby Leonowi to nie minęło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie reprezentacje”