Jak przyznał prezydent FIVB, Liga Światowa to konkurs, który opiera się głównie na korzyściach handlowych, określanych przez popularność, a nie wyniki sportowe.
Przynajmniej przyznali to otwarcie, że nie chodzi o poziom sportowy, a o liczbę potencjalnych odbiorców. Szkoda tylko, że zapomniane jest to do czego służyła Liga Światowa kiedyś, czyli promowaniu siatkówki. Widocznie uznali, że to już szczyt popularności siatkówki.
Moim zdaniem ta reforma jest zła, bo nie widzę tutaj korzyści z zamykania ligi i cieszę się z takich, a nie innych deklaracji Słoweńców, którzy byliby zdecydowanie fajną ekipą w elicie. Na pewno są lepszą drużyną, od wielu które obecnie tam grają.
Czyli wiadomo,że wszystko się kręci wokół kasy i jak będą chcieli to dadzą każdemu dziką kartę jak zapłacą i wszyscy musza sie podporządkować nawet jak beda zmieniac te przepisy .. grzebanie siatkówki trwa
Jest też już artykuł na stronie serwisu oparty na wcześniejszych doniesieniach: http://siatka.org/pokaz/slowency-nie-od ... swiatowej/
Swoje zdanie już wyrażałem w wątku dotyczącym LŚ 2017. Mam nadzieję, że Słoweńcy skierują pozew przeciw FIVB do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Ciekawe, co będzie z "Ligą Pretendentów". Jakie drużyny będą w niej grać? Wiadomo już coś może w tym temacie?
I gdzie są Słoweńcy? Albo chociaż Estończycy? Nie rozumiem...
Nikt do tej pory nie pisał, ale nie będzie żadnej "Ligi Pretendentów" czy jak zwał tak zwał, ale Słoweńcy, którzy mieli największe pretensje do FIVB o pominięcie ich przy tworzeniu Ligi Narodów zagrają w Złotej Lidze Europejskiej i przez te rozgrywki, a później przez Challenger Cup spróbują się dostać do Ligi Narodów 2019.
Przy okazji zostały już utworzone grupy Złotej Ligi Europejskiej i Srebrnej Ligi Europejskiej. Pamiętam, że w Srebrnej Lidze Europejskiej w grupach się znalazło Kosowo, Łotwa i kilka innych drużyn, nie pamiętam już jakich. Kurde, nie wiem czy ja jestem głupi czy co ale teraz nie mogę znaleźć wiadomości z rozpiską drużyn w Złotej i Srebrnej Lidze Europejskiej.
PS. W ogóle nie rozumiem jednej rzeczy: Po co to? Po co tyle zmian? Jak się popatrzymy na formułę Ligi Światowej w ostatnich 10 latach, to w praktycznie każdym roku była zmiana formuły. I teraz - Liga Narodów. Po co tyle zmian? Zwycięzca Złotej Ligi Europejskiej ma zagrać w barażu z najgorszą drużyną z 4 drużyn, z których zwycięzca z tego co rozumiem gra kolejny baraż, tym razem z najgorszą drużyną 12-tki która ma walczyć o triumf. Pogmatwane to wszystko i tyle...
Po rozrośnięciu się w poprzednich latach LŚ, jej młodsza koleżanka z Europy wyglądała ubogo, ale teraz po reformie i grze takich drużyn w LE jak Holandia, Słowenia, Belgia czy Finlandia rozgrywki zrobiły się ciekawsze.
Wygląda na to, że Włosi sięgają po najlepsze, czym aktualnie dysponują. Trzon kadry na MŚ stanowić pewnie będzie drużyna srebrnych medalistów z Rio na osi Gianelli- Zaytsev- Lanza- Juantorena, co powoduje żę będą mocni. Nawet bardzo. Warto odnotować powroty Baranowicza i Parodiego. Liczę, że szansę w LN dostanie Argenta.
Bardzo mi się podoba decyzja o braku Vettoriego. Co z tego jak nadzieja włoskiej siatkówki, jak rozegrał słaby sezon. Jest młody, jeszcze się w kadrze nagra. A nie co sezon ciąganie za uszy jak u nas Muzaja.
Bardzo niepojące i smutne wieści napłynęły dziś z Lozanny.
Kolegom pana Gracy najwyraźniej zabrakło pieniędzy na organizowanie bankietów podczas kongresów FIVB na Bali, lub w Marrakeszu, bo postanowili zakodować zarówno mecze Ligi Narodów, jak i transmisje z jesiennych MŚ. Dostęp do siatkarskiej rywalizacji na poziomie międzynarodowym pod egidą FIVB będzie od dziś płatny i realizowany w systemie pay-per-view http://www.fivb.org/EN/Media/viewPressR ... 89464516=1
Do tego jeszcze możliwość wykupu transmisji dotyczy zdaje się tylko niektórych, nielicznych krajów. W pozostałych, gdzie usługa nie będzie oferowana grube ryby z FIVB łaskawie zostawiają kibicom, na razie ciągle jeszcze za darmo możliwość śledzenia livescore.
Nie chcę uderzać w pompatyczne tony i mówić, że to ten dzień w którym siatkówka jako światowa medialna dyscyplina sportu ręką pana Ary Gracy postanowiła efektownie popełnić samobójstwo i o sobie zapomnieć, ale przyznam, że tak mi się to wszystko widzi.
Volleyball TV will be available as a Pay Per View (PPV) service in selected markets for both the Volleyball Nations League and the FIVB Men’s and Women’s World Championships in September.
Pytanie, o jakie dokładnie kraje chodzi? Może o takie, gdzie siatkówka nie jest zbyt rozwinięta telewizyjnie i nikt nie posiada praw transmisyjnych? No bo co się teraz stanie z Polsatem czy Globosatem?
Volleyball TV will be available as a Pay Per View (PPV) service in selected markets for both the Volleyball Nations League and the FIVB Men’s and Women’s World Championships in September.
Pytanie, o jakie dokładnie kraje chodzi? Może o takie, gdzie siatkówka nie jest zbyt rozwinięta telewizyjnie i nikt nie posiada praw transmisyjnych? No bo co się teraz stanie z Polsatem czy Globosatem?
Polsat, czy brazylijska Globosat ma wykupione prawa do transmisji WGP/LŚ, a teraz LN więc tutaj nic się nie zmieni. W znacznie gorszym położeniu są ci kibice siatkówki, w których to krajach żadna telewizja do tej pory nie była zainteresowana wykupieniem praw do wszystkich spotkań LŚ, WGP czy MŚ (a jest ich przecież zdecydowana większość - nawet w Rosji telewizja pokazuje mecze praktycznie tylko własnej reprezentacji) i śledzili przebieg tych wszystkich wielkich imprez siatkarskich w internecie - przede wszystkim na kanale FIVB Volleyball na youtubie.
Jeżeli w tym roku FIVB zaprzestanie w ogóle pokazywania meczów najpierw Ligi Narodów, a potem Mistrzostw Świata na wspomnianym kanale (a w tym momencie na to wygląda), to wszyscy ci, którzy nie będą mogli wykupić w swoich krajach dostępu przez pay-per-view do Volleyball TV, albo nie mieszkają w takich krajach jak Polska i Brazylia, gdzie są faktycznie sportowe telewizje, które prawa do tych transmisji wykupiły, takich imprez jak Liga Narodów, czy Mistrzostwa Świata po prostu nigdzie nie obejrzą. Działaczom FIVB w krótkim okresie to pewnie i tak jest wszystko ganz pomada - najważniejsze dla nich pozostaje, że kasa im się chwilowo zgadza i że mają pieniądze na swój kolejny kongresik organizowany na Bali, ale dla popularności siatkówki na świecie, w średnio i długookresowej perspektywie to może być fatalna decyzja. Z naszej ulubionej dyscypliny, która i tak miała zawsze olbrzymie problemy z przyciągnięciem i zainteresowaniem szerszych mas kibiców działacze FIVB takimi decyzjami siłą rzeczy czynią sport zdecydowanie jeszcze bardziej ekskluzywny i hermetyczny. A chyba nie tędy droga....
dyletant pisze:Ktoś wie na czym stanęła sprawa Słoweńców? Rozgrywki już niedługo
Słoweńcy nie zagrają w tym roku w FIVB-owskiej Lidze Narodów. Zamiast tego rywalizują w rozgrywkach CEV-owskiej Ligi Europejskiej - a konkretnie w "dywizji złotej" tych rozgrywek z Belgią, Estonią, Holandią, Finlandią, Czechami, Ukrainą, Turcją, Hiszpanią i Portugalią.
Osobiście wątpię, że tego wykluczenia z Ligi Narodów Słoweńcy dziś jakoś specjalnie żałują, skoro w Słowenii nie ma na razie możliwości wykupienia przez usługę pay-per-view dostępu do FIVB Volleyball TV (taka możliwość z krajów europejskich mają na razie mieszkańcy tylko 8 państw: Niemiec, Włoch, Francji, Belgii, Serbii, Bułgarii, Holandii, Wielkiej Brytanii) czyli podobnie jak w zdecydowanej większości pozostałych krajów świata tych rozgrywek i tak nie będzie można nigdzie obejrzeć. Jak słusznie mówią: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal...
Pytałem o to w kontekście ewentualnego sądzenia się o swoje prawa. Zasady były znane wcześniej i zwycięzca II dywizji miał awansować do pierwszej (inaczej nie było sensu rozgrywać takiego turnieju i się w niego angażować) Zamiast tego leśne, a może bardziej tropikalne dziadki z FIVB ustaliły podział wg własnego widzimisię z nastawieniem na komercyjne zyski (jakby LŚ ie była wystarczająco komercyjna...). Słowenia już od za czasów kiedy ACV Bled, który awansował w 2010 r. do f4, bardzo rozwinęła się pod względem zainteresowania dyscypliną, do tego ich najzdolniejszy rocznik wreszcie zrobił świetny wynik. Myślę, że pojemna hala w Lublanie przyciągnęłaby sporo kibiców a i sportowo w najmocniejszym składzie, wcale nie musieli by odstawać, a jak pokazało Euro na pewno nie od nas.
Jest to zwyczajnie nieuczciwe
Kiedy Łomacza bijesz piłką po głowie, pamiętaj pozostać na własnej połowie.
Pamiętam, że ten wprowadzony teraz przez Antigę na przyjęcie za Maara Bryan Duquette to w meczu grupowym Ligi Mistrzów w Bełchatowie Skry z Chaumont w zespole francuskim grał na pozycji libero.
Mój Boże co za dramat ta Nowicka, ona w ogóle nie potrafi wystawiać dokładnie, tylko jak jakaś dziewczyna z drugiego składu reprezentacji przeciętnego liceum :O
Twardowska kolejny dramat, ani przyjęcia, ani ataku, totalne drewno, co ona robi w kadrze :O Mamy kilka perełek jak Kąkolewska, GRajber czy Smarzek, ale mamy niestety też takie totalne nieudaczniki które psują utalentowanym koleżankom całą grę :/
Franko pisze:Mój Boże co za dramat ta Nowicka, ona w ogóle nie potrafi wystawiać dokładnie, tylko jak jakaś dziewczyna z drugiego składu reprezentacji przeciętnego liceum :O
"zdolna, młoda, perspektywiczna" albo ładna, ale to by trzeba Jacy zapytac jakich argumentów użył przy powołaniu jej do kadry ;]
A wy oglądaliście w ogóle te mecze i widzieliście choćby zagrywkę Nowickiej?
Grajber perełka... bez ataku. Przynajmniej w tym drugim turnieju już jej on nie wychodzi, bo w pierwszym jeszcze dawała radę.
Re_soviaczka pisze:A wy oglądaliście w ogóle te mecze i widzieliście choćby zagrywkę Nowickiej?
Grajber perełka... bez ataku. Przynajmniej w tym drugim turnieju już jej on nie wychodzi, bo w pierwszym jeszcze dawała radę.
Ja oglądałem ten jeden a teraz oglądam z Tajlandią
Kawika Shoji oględnie mówiąc nie ma dziś dobrego dnia.
W końcu dwie bardzo dobre zagrywki Patch'a pozwoliły Jankesom wygrać III seta. A Argentyńczycy już mieli w tej partii piłkę meczową i szansę wygrania inaugurującego spotkania LN 3:0.
dyletant pisze:
To Bakun i Muser mogą ze sobą grać? A nie było tam kiedyś miejsca tylko dla 1 z pochodzenia poza rosyjskiego?
Mogą bez przeszkód, bo Bakun występował w I reprezentacji, natomiast Muserski grał tylko w reprezentacjach młodzieżowych Ukrainy. A regulamin FIVB mówi, że w drużynie danej kategorii wiekowej (czyli w tym wypadku reprezentacji seniorów) może zagrać tylko jeden zawodnik, który wcześniej występował w reprezentacji innego kraju w tej samej kategorii wiekowej. W przypadku zawodników, którzy grali wcześniej tylko w rozgrywkach młodzieżowych i zmienili potem licencję ("sportowe obywatelstwo") limitów żadnych właściwie więc nie ma - oprócz Bakuna, Muserskiego trzecim Ukraińcem zgłoszonym do szerokiego 21 osobowego składu sbornej na tegoroczną LN jest inny gigant (215 cm) Wadim Lichoszerstow - on też grał w swoim czasie w reprezentacji Ukrainy juniorów. Ale do kadry na pierwszy turniej w Polsce akurat się nie załapał.
liniaprosta pisze:Można gdzieś zobaczyć aktualne składy na nadchodzący weekend?
Źle wygląda Shoji (Kawika), zarówno jeśli chodzi o wybory jak i dokładność. W normalnych warunkach już dawno zanotowałby zjazd do bazy. Patch bazuje w swojej grze na warunkach, jest w tym dużo jazdy bez trzymanki, może zarówno położyć seta (pierwszy, błędy w końcówce) jak i go wygrać (trzeci). Bardzo podoba mi się za to argentyński sypacz- Cavanna. Naturalnie w drużynie Argentyny dzieje się to co zwykle- dociśnięci zagrywką, bez dokładnego przyjęcia maja duży problem na wysokiej piłce, co skutkuje blokami.
Argentyńczycy mieli co prawda w III secie meczową, ale Amerykanom właśnie od tego momentu, czyli końca III seta siadła wreszcie zagrywka i odwrócili mecz wygrywając także IV partię i tie-break 15:10
Bardzo dobry mecz Patcha, w porównaniu z tym co prezentował w minionym sezonie w Serie A1 - w reprezentacji jak wielu Jankesów w przeszłości ten siatkarz najwyraźniej odżywa.
Z kolei drużynie Julio Velasco tradycyjnie brakuje rasowego atakującego, bo wystarczy powiedzieć, że dziś grający na ataku Ramos, który na co dzień występuje w tej samej drużynie UPCN co rozgrywający Cavanna i nasz Zibi Bartman gra w swoim klubie na środku bloku. Dobrze dziś grający, znany nam z ławki Olsztyna z ubiegłego sezonu Ezequiel Palacios przynajmniej do czasu na lewym skrzydle na wysokiej piłce ten brak rasowego atakującego w drużynie argentyńskiej potrafił maskować, ale kiedy Amerykanie wzmocnili zagrywkę i Cavanna coraz więcej trudnych piłek był zmuszony posyłać do Palaciosa, ten coraz częściej zaczął być blokowany, albo się w ataku mylić. Jeżeli na MŚ dołączą do Albiceleste Facundo Conte i Luciano De Cecco to powinien być całkiem inny zespół, ale na razie Argentyńczycy tradycyjnie wykorzystują te rozgrywki do ogrywania zawodników. Czy także do zgrywania zespołu to już zdecydowanie bardziej problematyczne, bo już tradycyjnie rotacja w zespole Julio Velasco, choćby w porównaniu z ubiegłoroczną edycją LŚ jest duża.
Na atak wpuszczany był także Lima, ale totalnie bez szału.
Bułgarzy właśnie przegrali seta z Chińczykami, którzy wyrównują stan rywalizacji 1:1. FAtalnie wyglądała w tej końcówce gra Bułgarów, Skrimow notorycznie blokowany, brak team spirit.