Jest się z czego cieszyć, bo to pierwszy raz. Mecz chociaż bez historii, to jednak warty zapamiętania z tych kilku istotnych powodów. Plus to, że widać po siatkarzach Mistrza Polski pierwsze oznaki budowania wyższej formy, a ta w play-offach będzie bardzo ważna, co obrazował dobrze poziom zagrywki, który jest takim barometrem aktualnej dyspozycji. Chyba pierwszy bardzo dobry mecz Konarskiego w barwach Pasów, który błyszczał, szczególnie w bloku. Kowal, który postawił na Grzyba, chociaż ma z nim jakieś niewyjaśnione zatargi. Czelendż, który jest pokazywany w końcu dla wszystkich.
Pasy chyba radomianom nie leżą. Co innego siatkarzom Resovii
Bo oba mecze przegrali dość wyraźnie. Czekamy na to, o zrobią Zaksa i Skra.
Chodziło o to, że komentatorzy wyczytali gdzieś w necie artykuł o ostatnim występie Resovii, gdzie formę Ignaczaka określono mianem "słabej" i doszukiwano się przyczyny tego w niedawnej kontuzji zawodnika. Magiera i Mazur szydzili troszkę z autora, bo Igła miał w tym meczu ponad 80% dobrego i 40% perfekcyjnego przyjęciaMarquss pisze:o co chodzilo komentatorom w sprawie Ignaczaka, jego kontuzji itd.? nie jestem w temacie.
Już dawno nie było meczu w +L, w którym przegrany nie ugrał 40 pkt. 
