Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
No proszę zespół przez wszystkich obstawiany na podium PLUS LIGI tymczasem zawodzi. Trefl pierwsze dwa sety wygral bez problemu lecz pózniej coś się zacieło. AZS Częstochowa rozkręcila się dopiero w 3,4 i 5 secie. Przyslowie siatkarskie " kto nie wygrywa 3:0 to przegrywa 3:2 miało miejsce wczoraj. Trefl niestety zawodzodzi. Ale myślę, że z czasem zacznie wygrywać spotkania. Pocieszającym faktem jest to, że zdobyli 1 punkt.
Wracając do zespołu z Częstochowy to szczerze powiedziawszy zaskoczyli mnie swą grą. W meczu z Bełchatowem po przegranych dwóch setach praktycznie w trzecim nie istniel;i. Brawo dla nich, że zdolali się podnieść.
Wracając do zespołu z Częstochowy to szczerze powiedziawszy zaskoczyli mnie swą grą. W meczu z Bełchatowem po przegranych dwóch setach praktycznie w trzecim nie istniel;i. Brawo dla nich, że zdolali się podnieść.
- niepoinformowany
- Posty: 4627
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Oczywiście, że jest kandydatem do "4", ale z Zanuto, a to spora różnica..No proszę zespół przez wszystkich obstawiany na podium PLUS LIGI tymczasem zawodzi.
Drzyzga wczoraj ładnie rozgrywał Szczególnie krótka z Nowakowskim w końcówce pierwszego seta dobre 30-40 cm nad Stancelewskim zrobiła wrażenie... W końcu Janeczek zagrał niezłe spotkanie, bo dotąd prawie nic nie kończył.
No i obrona w wykonaniu nowego libero Trefla również w końcówce pierwszego seta.. Brak słów normalnie, jak on to przebił?
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
A no bo w meczu ze Skrą - taka mała różnica - to czestochowianie grali na wyjeździe, przed bełchatowską publicznością. Dla takich młodzieniaszków jak ma AZS, to nie jest (przynajmniej jeszcze w tej chwili) obojętne, gdzie toczy się walka. Ale wszystko jest na najlepszej drodze, żeby już niedługo nawet ci najbardziej do tej pory walczący z tremą (np. Wiśniewski) stali się odporni na ligowy stres.gracz 129 pisze:...Wracając do zespołu z Częstochowy to szczerze powiedziawszy zaskoczyli mnie swą grą. W meczu z Bełchatowem po przegranych dwóch setach praktycznie w trzecim nie istnieli. Brawo dla nich, że zdolali się podnieść.
Jeśli zaś chodzi o Trefla, to zacytuję stare powiedzenie gdańszczan ... "nie od razu Kraków zbudowano". Trefl, to kolejny dowód na to, że nawet największe nazwiska nie przywożą ze sobą do nowego klubu tradycji siatkarskich. A kto nie wierzy, niech popatrzy na naszpikowanego gwiazdami Trefla i Częstochowę. Można powiedzieć, że od początku tego sezonu Trefl, mimo znakomitości w składzie, płaci frycowe za brak tradycji. Częstochowa zaś, mimo braku składu (może bardziej gwiazd z nazwiskami) - paradoksalnie - notuje pewne niewielkie sukcesy. To sukcesy trochę z rozpędu - można by powiedzieć "z tradycji wygrywania".
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Wczoraj bardzo dobre spotkanie zagral Zbigniew Bartman, który ostatniego meczu nie mogł zaliczyć do udanych.
Wedlug mnie Barman MVP dostał zaslużenie. oby tak dalej
Wedlug mnie Barman MVP dostał zaslużenie. oby tak dalej
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
obejrzałem sobie powtórkę 3 i 4 seta ze specjalna uwagą na grę Janeczka I zauważyłem, że wcale to jego wejście nie było takie hip hip hurra... chodzi mi konkretnie że grał dosyć nierówno, w 3 secie skończył wszystkie ataki bez względu na trudność wystawy i liczbę zawodników w bloku, bardzo dobrze obijał i skutecznie mijał blok (zdobył bodaj 7 punktów w tym secie)... za to w 4tym secie nie skończył już ani jednego ataku... nie miał zbyt wielu okazji, bo akurat wtedy koncert gry prezentowali środkowi, bo przyjęcie było w punkt... nie od dziś wiadomo że Janeczek ma jeszcze problemy z atakiem z lewej strony i to najgorszy element jego gry i właśnie od tego zaczęła się jego niemoc w 4tym secie, od błędu (mimo wszystko wątpliwego bo ja tam nawet słyszałem obcierkę o blok) i bloku na lewej stronie, potem jeszcze atakował 2 razy w końcówce i raz walnął z bardzo trudnej piłki, bardzo mocno prosto w Samardzicia ( moja interpretacja jako błąd w ataku) i zaraz dostał na przełamanie i świetnie zaatakował, ale przekroczył linię...
ale ogólnie zagrał nieźle, a już na pewno lepiej od Mlyakova, tej zmiany domagałem się już od drugiego seta meczu z Politechniką i w końcu Panas stracił cierpliwość do Bułgara...
ale ogólnie zagrał nieźle, a już na pewno lepiej od Mlyakova, tej zmiany domagałem się już od drugiego seta meczu z Politechniką i w końcu Panas stracił cierpliwość do Bułgara...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Janeczek wczoraj wyglądał nieźle, ale dalej twierdzę, że jest słaby. Ten mecz był dla niego szczęśliwym.
...
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Chyba źle oceniasz zaistniałą sytuację.Arff pisze:...ale ogólnie zagrał nieźle (Janeczek - przyp. dreamer), a już na pewno lepiej od Mlyakova, tej zmiany domagałem się już od drugiego seta meczu z Politechniką i w końcu Panas stracił cierpliwość do Bułgara...
Panas nie stracił cierpliwości do Mlyakova ani w trakcie (po meczu) z Politechniką, ani ze Skrą, ani tym bardziej z Treflem.
Panas jest po prąstu mądrym trenerem, i wie, że po ostatnich "prasowych występach" Mlyakova, dla donra własnego, dobra zespołu, a kto wie, czy zwłaszcza nie dla dobra samego Mlyakova, musiał pokazać mu przy pierwszej nadarzającej się okazji, "gdzie jest miejsce w szyku każdej osoby z kadry AZS-u".
Tak więc, nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków z zejścia Mlyakova. Musiał zejść, żeby mu się w głowie nie przewróciło. Ale jest i pozostanie pierwszym atakującym Czewy. A że akurat w meczu z Treflem Mlyakov miał słabszy dzień, to tym bardziej Panas cieszył się pewnie, że na jednym ogniu upiekł dwie pieczenie.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
kurde... ma szczęście chłopak... tyle szczęśliwych meczy, najpierw w Gwardii "Janeczek" Wrocław gdzie był w wieku lat 19 absolutnym liderem zespołu, potem kolejne w Częstochowie pod nieobecność Billingsa na początku sezonu( w konsekwencji powołanie przez Lozano na Shombathely), po powrocie Billingsa do formy nie grał, również dlatego że był chory, potem Brook wyjechał, chyba na kadrę i w pierwszym meczu pod nieobecność od razu MVP spotkania, potem 2 świetne mecze w Pucharze Polski (w półfinale z Olsztynem Brooka złapały skurcze, potem tłumaczył to wypiciem kawy przed meczem, a w ćwierćfinale Panas wystawił rezerwy) szczególnie to wejście za Billingsa kiedy Janeczek nie skończył, przez 3 sety, 2 ataków (z lewego skrzydła )Nagor pisze:Janeczek wczoraj wyglądał nieźle, ale dalej twierdzę, że jest słaby. Ten mecz był dla niego szczęśliwym.
Ja też chce mieć takie szczęście w życiu
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
No to dobrze, że wyjazdowe mecze zaczęli w gościnnej "Energii"- na Podpromiu ani w "Szeroka Square Garden" nie będą mieli nawet w połowie tak przyjaznej atmosfery.dreamer pisze:A no bo w meczu ze Skrą - taka mała różnica - to czestochowianie grali na wyjeździe, przed bełchatowską publicznością. Dla takich młodzieniaszków jak ma AZS, to nie jest (przynajmniej jeszcze w tej chwili) obojętne, gdzie toczy się walka.
8
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
I bardzo dobrze. Im więcej spotkań przed takimi publicznościami, tym szybszy proces uodparniania się na nie.plecotus pisze:No to dobrze, że wyjazdowe mecze zaczęli w gościnnej "Energii"- na Podpromiu ani w "Szeroka Square Garden" nie będą mieli nawet w połowie tak przyjaznej atmosfery.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Zobaczymy co ten cały Janeczek pokaże potem, bo w tym sezonie to pierwszy mecz łącznie ze sparingami, a w sumie tylko tam grał [ciekawe czemu, jakby był dobry, by grał w pierwszym składzie], gdzie skończył cokolwiek, a nie 1 atak na 3 sety xD
...
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Nagor pisze:Zobaczymy co ten cały Janeczek pokaże potem, bo w tym sezonie to pierwszy mecz łącznie ze sparingami, a w sumie tylko tam grał [ciekawe czemu, jakby był dobry, by grał w pierwszym składzie], gdzie skończył cokolwiek, a nie 1 atak na 3 sety xD
Nie ma to, jak oceniać całokształt zawodnika po paru sparingach... Wielkie brawa dla Ciebie, za zachowanie pełni profesjonalizmu.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Wielkie brawa dla tych co po wczorajszym meczu wychwalają go po niebiosa. To jest pełen profesjonalizm tak? Bo jeśli tak uważasz, to dlaczego Drzyzga nie gra w reprezentacji? Przecież kapitalnie to rozgrywał, a Janeczek to najlepszy atakujący w Polsce, Wlazły mu buty powinien czyścić. A Zatorski? Co on jeszcze robi w Czewie, przecież każdy klub chce takiego libero..lucass90 pisze:Nagor pisze:Zobaczymy co ten cały Janeczek pokaże potem, bo w tym sezonie to pierwszy mecz łącznie ze sparingami, a w sumie tylko tam grał [ciekawe czemu, jakby był dobry, by grał w pierwszym składzie], gdzie skończył cokolwiek, a nie 1 atak na 3 sety xD
Nie ma to, jak oceniać całokształt zawodnika po paru sparingach... Wielkie brawa dla Ciebie, za zachowanie pełni profesjonalizmu.
po prostu:
Edit: A no tak, jesteś z Częstochowy - wszystko jasne.
...
- niepoinformowany
- Posty: 4627
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Póki co Mlyakov nie miał lepszego dnia. Ja go jeszcze nie będę oceniał, ale już widać, że czołowym atakującym naszej ligi to on nie będzie.A że akurat w meczu z Treflem Mlyakov miał słabszy dzień, to tym bardziej Panas cieszył się pewnie, że na jednym ogniu upiekł dwie pieczenie.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Nagor -
No i ośmieszasz się w tej chwili... Ja nie powiedziałem, że Janeczek jest najlepszym atakującym na świecie, ani tym bardziej, że Drzyzga powinien grać w Reprezentacji, a Zatorski w Sisleyu Treviso. Bynajmniej, wcale tak nie uwarzam. Więc ogarnij się trochę.
Napisałem tylko, że nie powinno się oceniać zawodnika przez pryzmat paru towarzyskich spotkań, tylko poczekać przynajmniej do końca rundy zasadniczej, nie uważasz
Nie reaguj tak histerycznie następnym razem...
No i ośmieszasz się w tej chwili... Ja nie powiedziałem, że Janeczek jest najlepszym atakującym na świecie, ani tym bardziej, że Drzyzga powinien grać w Reprezentacji, a Zatorski w Sisleyu Treviso. Bynajmniej, wcale tak nie uwarzam. Więc ogarnij się trochę.
Napisałem tylko, że nie powinno się oceniać zawodnika przez pryzmat paru towarzyskich spotkań, tylko poczekać przynajmniej do końca rundy zasadniczej, nie uważasz
Nie reaguj tak histerycznie następnym razem...
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Arff, Janeczek to twoja rodzina czy znajomy jakiś że tak cały czas go promujesz?? jeden niezły mecz, można powiedzieć dostosował się do drużyny która złapała wiatr w żagle od 3 seta, ale ostatnio to grał taką kaszane że szkoda gadać,uwierz, do Rouziera za rok jeszcze mu daleko a i w porównaniu ze swoimi młodymi kolegami na Polskim podwórku nie prezentuje się za ciekawie, tacy zawodnicy jak Żaliński, Kurek, Jarosz, Kamiński, prezentują się w tym momencie nieco lepiej, a jest jeszcze Gromadowski który szaleje w Serie B, dlatego póki co nie wróże Bartkowi Janeczkowi kariery w kadrzeArff pisze:kurde... ma szczęście chłopak... tyle szczęśliwych meczy, najpierw w Gwardii "Janeczek" Wrocław gdzie był w wieku lat 19 absolutnym liderem zespołu, potem kolejne w Częstochowie pod nieobecność Billingsa na początku sezonu( w konsekwencji powołanie przez Lozano na Shombathely), po powrocie Billingsa do formy nie grał, również dlatego że był chory, potem Brook wyjechał, chyba na kadrę i w pierwszym meczu pod nieobecność od razu MVP spotkania, potem 2 świetne mecze w Pucharze Polski (w półfinale z Olsztynem Brooka złapały skurcze, potem tłumaczył to wypiciem kawy przed meczem, a w ćwierćfinale Panas wystawił rezerwy) szczególnie to wejście za Billingsa kiedy Janeczek nie skończył, przez 3 sety, 2 ataków (z lewego skrzydła )
Ja też chce mieć takie szczęście w życiu
- niepoinformowany
- Posty: 4627
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Wyluzujcie trochę...
Ogólnie Częstochowa zaskoczyła mnie in plus oczywiście. 3 punkty w 3 meczach to nie jest zły wynik, ale przed sezonem po tych meczach kibice AZS spodziewali się pewnie nawet 6. Teraz najbliższe kolejki pokażą, o co idzie gra: 5 miejsce czy jednak niżej...
Ogólnie Częstochowa zaskoczyła mnie in plus oczywiście. 3 punkty w 3 meczach to nie jest zły wynik, ale przed sezonem po tych meczach kibice AZS spodziewali się pewnie nawet 6. Teraz najbliższe kolejki pokażą, o co idzie gra: 5 miejsce czy jednak niżej...
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Meandry rozumowania kibiców to zaiste wielkie wyzwanie dla kogoś, kto chciałby się w nich połapać.
Toż to nie na innym, ale na tym forum, wyczytywałem już peany na temat gry w polskiej ekstraklasie np. takich nadziei polskiej siatkówki, jak Bartek Kurek czy Kuba Jarosz. Nagle okazuje się, że jak ktoś mający dobry ogląd parkietu i dobrze obserwujący wydarzenia, podkreśli dobrą postawę innego "młodego wilka" - Janeczka - to podnosi się gromki krzyk, że nie ma za co go wyróżniać.
Oj jest za co, jest...
Janeczek jest nie mniejszym talentem jak Kurek, Bartman i Jarosz. jeżeli zaś chodzi o ligowe doświadczenie, to zaryzykuję nawet stwierdzenie, że bije Kurka i Jarosza na głowę. On po prostu miał już długi okres gry, gdzie postawa drużyny zależała głównie od niego (Gwardia), czym niezbyt mocno mogą się pochwalić Kurek i Jarosz. Nie wiem nawet na ile mocno forować Bartmana przed Janeczka (nie mam pełnego osądu o różnicach między jego klubem w Turcji i teraz w Polsce). Choć wielkim plusem Bartmana jest za to choćby częściowe posmakowanie dwóch lig zagranicznych, w tym Serie A.
dreamer
Toż to nie na innym, ale na tym forum, wyczytywałem już peany na temat gry w polskiej ekstraklasie np. takich nadziei polskiej siatkówki, jak Bartek Kurek czy Kuba Jarosz. Nagle okazuje się, że jak ktoś mający dobry ogląd parkietu i dobrze obserwujący wydarzenia, podkreśli dobrą postawę innego "młodego wilka" - Janeczka - to podnosi się gromki krzyk, że nie ma za co go wyróżniać.
Oj jest za co, jest...
Janeczek jest nie mniejszym talentem jak Kurek, Bartman i Jarosz. jeżeli zaś chodzi o ligowe doświadczenie, to zaryzykuję nawet stwierdzenie, że bije Kurka i Jarosza na głowę. On po prostu miał już długi okres gry, gdzie postawa drużyny zależała głównie od niego (Gwardia), czym niezbyt mocno mogą się pochwalić Kurek i Jarosz. Nie wiem nawet na ile mocno forować Bartmana przed Janeczka (nie mam pełnego osądu o różnicach między jego klubem w Turcji i teraz w Polsce). Choć wielkim plusem Bartmana jest za to choćby częściowe posmakowanie dwóch lig zagranicznych, w tym Serie A.
dreamer
...you may say I'm a dreamer, but I'm not the only one...
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
No dobra, ale po jednym meczu ligowym też nie powinno się oceniać zawodników, właśnie oglądam powtórkę, gdzie oglądam Janeczka i jak na moje to bije siła razy ramię przed siebie i ta piłka obija się o blok często dość przypadkowo, na pewno nie tak jak ktoś specjalnie obija blok. Dobry mecz i tyle, grałby w pierwszym składzie jakby był lepszy od Mlyakowa.
Podpisuje się. Jarosz i Żaliński to pierwsze osoby do zastąpienia Wlazłego, potem mimo wszystko Gromadowski, który łupie w drugiej włoskiej lidze wszystko i wszędzie.Arff, Janeczek to twoja rodzina czy znajomy jakiś że tak cały czas go promujesz?? jeden niezły mecz, można powiedzieć dostosował się do drużyny która złapała wiatr w żagle od 3 seta, ale ostatnio to grał taką kaszane że szkoda gadać,uwierz, do Rouziera za rok jeszcze mu daleko a i w porównaniu ze swoimi młodymi kolegami na Polskim podwórku nie prezentuje się za ciekawie, tacy zawodnicy jak Żaliński, Kurek, Jarosz, Kamiński, prezentują się w tym momencie nieco lepiej, a jest jeszcze Gromadowski który szaleje w Serie B, dlatego póki co nie wróże Bartkowi Janeczkowi kariery w kadrze
...
- niepoinformowany
- Posty: 4627
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Z kolei Kurek ma duże (w porównaniu do Janeczka) doświadczenie reprezentacyjne.janeczek jest nie mniejszym talentem jak Kurek, Bartman i Jarosz. jeżeli zaś chodzi o ligowe doświadczenie, to zaryzykuję nawet stwierdzenie, że bije Kurka i Jarosza na głowę. On po prostu miał już długi okres gry, gdzie postawa drużyny zależała głównie od niego (Gwardia), czym niezbyt mocno mogą się pochwalić Kurek i Jarosz. Nie wiem nawet na ile mocno forować Bartmana przed Janeczka (nie mam pełnego osądu o różnicach między jego klubem w Turcji i teraz w Polsce). Choć wielkim plusem Bartmana jest za to choćby częściowe posmakowanie dwóch lig zagranicznych, w tym Serie A.
Ja również wyżej stawiam Kurka, Jarosza czy Żalińskiego od Janeczka.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Dobra zmiana tematu... nie ma o czym gadać, poczekajmy aż Janeczek wyjdzie w pierwszym składzie na Olsztyn (bo jak Panas wystawi Misia uszatka to... zbraknie mi słów) i czy się utrzyma... swoją drogą w poście wyżej napisałem że Janeczek zagrał nierówno i nie wiem czego zostałem zbesztany za wychwalanie go... pewnie to konsekwencja wcześniejszych wypowiedzi, ale mniejsza z tym
Chciałem poruszyć sprawę ataku w Treflu... we wczorajszym meczu na zmianę wszedł Kocik... kto mi wytłumaczy po co, w takim razie, w składzie jest Suski, który w sparingach spisywał się co najmniej poprawnie W zapowiedziach przed sezonem prezes i trener twierdzili że nie ma sensu sprowadzać nikogo na rezerwę w ataku (sprawa Ferka), skoro moją Suskiego... Plus liga to nie serie A, żeby takie cyrki się działy... jak na mnie Dawid powinien zostać wystawiony co najmniej w 4tym secie, jak już nie było nic do stracenia... czekałem aż Panas straci cierpliwość do Mlyakova, teraz czekam aż Kasza straci ją do Winnika i Kocika (jeszcze czekam na Buszka, ale to sprawa niedotycząca ostatniego meczu, więc nie będę się nad tym rozwodził)... Kocik nie zagrał źle, ale powinien mieć inne cele w tym zespole, czyli przyjęcie z atakiem...
Chciałem poruszyć sprawę ataku w Treflu... we wczorajszym meczu na zmianę wszedł Kocik... kto mi wytłumaczy po co, w takim razie, w składzie jest Suski, który w sparingach spisywał się co najmniej poprawnie W zapowiedziach przed sezonem prezes i trener twierdzili że nie ma sensu sprowadzać nikogo na rezerwę w ataku (sprawa Ferka), skoro moją Suskiego... Plus liga to nie serie A, żeby takie cyrki się działy... jak na mnie Dawid powinien zostać wystawiony co najmniej w 4tym secie, jak już nie było nic do stracenia... czekałem aż Panas straci cierpliwość do Mlyakova, teraz czekam aż Kasza straci ją do Winnika i Kocika (jeszcze czekam na Buszka, ale to sprawa niedotycząca ostatniego meczu, więc nie będę się nad tym rozwodził)... Kocik nie zagrał źle, ale powinien mieć inne cele w tym zespole, czyli przyjęcie z atakiem...
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Szkoda, bo powinien być tie-break w Olsztynie, Skra zdobyła trzy punkty, bo 1. to nudne, ale miała Wlazłego, 2. lepiej serwowała 3. fatalnie przyjmował Andrzejewski. W ataku Olsztyn był może ciut lepszy, w bloku porównywalnie. Możdzon został zbyt kulturalnie przywitany, ale Olsztyn to w końcu nie Częstochowa
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Uf. To chyba jedno z najlepszych spotkań jakie oglądałem Dramaturgia itd. Gdyby nie Wlazły to pewnie byłby tie-break, albo set trwałby długo, długo. Oby więcej takich spotkań było. Bardzo złe zachowanie kibiców z Olsztyna. Skoro odszedł to odszedł. Temat zamknięty i tyle.
,,Kiedyś... kiedyś przed laty, kiedy pisałem taką analizę dla Gazety Wyborczej napisało mi się: Co by było, gdyby nie było Piotra Gruszki? Otóż trzeba byłoby go wymyślić!" - Zdzisław Ambroziak
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Rozmowa z dr. Fabio Rizollini'm xD
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
No, udało sie fuksem trzy punkty z Uranii przywieźć. Przyjęcie Murka zatrważajace, ilość bloków (i skutecznych wybloków) na Wlazłym olbrzymia, rozegranie Falski znacząco gorsze niż Oczki, kilka punktów stracone przez głupie nieporozumienia - wszystko to sprawia, że niezbyt dobrze wyglądają perspektywy przed pierwszym meczem LM z F'haffen. Olsztyn za to w pierwszych trzech setach (wyjąwszy serię złych przyjęć zagrywki przez Andrzejewskiego) grał tak dobrze, jak przez cały ubiegły sezon mu się nie udało. Na czwarty spuśćmy miłosiernie zasłonę milczenia.
8
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
A co mieli mu bić brawo i powitać chlebem i solą. I tak gwizdy to najmniejszy wymiar kary. Ja bym mu "poradził" wy...lać.Mate pisze:Uf. To chyba jedno z najlepszych spotkań jakie oglądałem Dramaturgia itd. Gdyby nie Wlazły to pewnie byłby tie-break, albo set trwałby długo, długo. Oby więcej takich spotkań było. Bardzo złe zachowanie kibiców z Olsztyna. Skoro odszedł to odszedł. Temat zamknięty i tyle.
Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało !
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Olsztyn 1:3 Bełchatów
Kurde jakoś dziwnie... Skra wygrała, wszystko ładnie pięknie,ale grała... beznadziejnie w prawie wszystkich elementach gry... i to właśnie prawie przesądziło losy, bo to "prawie" to... zagrywka i do tego słabe przyjęcie Olsztyna... tak na prawdę po zakończeniu meczu nie miałem pojęcia, kto dostanie MVP meczu, bo tak na prawdę nikt nań nie zasługiwał... dali Wlazłemu, który przez 3 pierwsze sety był dodatkowym zawodnikiem AZSu Olsztyn... chyba za te 2 asy w końcówce... jedynym który dobrze zagrał w Skrze był Gacek, ale MVP dałbym Kurkowi, który jednak też nie ustrzegł się błędów... Murek tragedia, Falaska to samo, środkowych w ogóle nie było widać... jak oni to wygrali A tak że Olsztyn miał Andrzejewskiego... który zagrał koncert beznadziejności. Do tego miał Szymańskiego (w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy dalej jest na boisku, aaa jednak jest, dostał czapę...), który dostosował się jakby do gry Wlazłego i zamiast liderować drużynie, schowany był daleko daleko... nieźle zagrał Siezieniewski, Oczko i potem Zagumny, Kunnari coś tam niby atakował ale sporo spartolił w przyjęciu... na początku ładnie wyglądał Olsztyński środek, ale tylko wtedy kiedy siedziało przyjęcie... do tego jeszcze te przestoje...ehhh... spodziewałem się więcej po tym meczu, miejmy nadzieje że z kolejki na kolejkę zacznie to jakoś wyglądać... dramaturgia trochę uratowała widowisko...
Oczywiście w mojej ocenie biorę pod uwagę rangę spotkania, jakby tak wyglądał mecz wczorajszy byłbym w niebo wzięty... ale wczorajszy mecz to nie był szlagier kolejki...
Kurde jakoś dziwnie... Skra wygrała, wszystko ładnie pięknie,ale grała... beznadziejnie w prawie wszystkich elementach gry... i to właśnie prawie przesądziło losy, bo to "prawie" to... zagrywka i do tego słabe przyjęcie Olsztyna... tak na prawdę po zakończeniu meczu nie miałem pojęcia, kto dostanie MVP meczu, bo tak na prawdę nikt nań nie zasługiwał... dali Wlazłemu, który przez 3 pierwsze sety był dodatkowym zawodnikiem AZSu Olsztyn... chyba za te 2 asy w końcówce... jedynym który dobrze zagrał w Skrze był Gacek, ale MVP dałbym Kurkowi, który jednak też nie ustrzegł się błędów... Murek tragedia, Falaska to samo, środkowych w ogóle nie było widać... jak oni to wygrali A tak że Olsztyn miał Andrzejewskiego... który zagrał koncert beznadziejności. Do tego miał Szymańskiego (w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy dalej jest na boisku, aaa jednak jest, dostał czapę...), który dostosował się jakby do gry Wlazłego i zamiast liderować drużynie, schowany był daleko daleko... nieźle zagrał Siezieniewski, Oczko i potem Zagumny, Kunnari coś tam niby atakował ale sporo spartolił w przyjęciu... na początku ładnie wyglądał Olsztyński środek, ale tylko wtedy kiedy siedziało przyjęcie... do tego jeszcze te przestoje...ehhh... spodziewałem się więcej po tym meczu, miejmy nadzieje że z kolejki na kolejkę zacznie to jakoś wyglądać... dramaturgia trochę uratowała widowisko...
Oczywiście w mojej ocenie biorę pod uwagę rangę spotkania, jakby tak wyglądał mecz wczorajszy byłbym w niebo wzięty... ale wczorajszy mecz to nie był szlagier kolejki...
Ostatnio zmieniony 25 paź 2008, o 16:30 przez Arff, łącznie zmieniany 2 razy.
"Dyskusja nie szkodzi, jeśli jest prowadzona fair, bez założeń wstępnych i z góry przygotowanej tezy, bo wtedy kończy się dyskusja i zaczyna się ideologia."
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
To ty chyba Murka nie widziałeś ;] Czekam aż do pierwszego składu wrócą Antiga i Heikkinen.beetle pisze:3. fatalnie przyjmował Andrzejewski.
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Widziałem...ale pisałem o przyczynach porażki ze strony Olsztyna tak jakby, zgadzam się- Murek na przyjęciu również katastrofaKauchuck pisze:To ty chyba Murka nie widziałeś ;] Czekam aż do pierwszego składu wrócą Antiga i Heikkinen.
To było najbardziej kulturalne zachowanie jakim mogli go potraktować, jak statek tonie- najpierw uciekają szczury, więc kibice z Olsztyna byli bardzo łaskawi dla Możdzonahubert pisze: Mate napisał(a):Uf. To chyba jedno z najlepszych spotkań jakie oglądałem Dramaturgia itd. Gdyby nie Wlazły to pewnie byłby tie-break, albo set trwałby długo, długo. Oby więcej takich spotkań było. Bardzo złe zachowanie kibiców z Olsztyna. Skoro odszedł to odszedł. Temat zamknięty i tyle.
A co mieli mu bić brawo i powitać chlebem i solą. I tak gwizdy to najmniejszy wymiar kary. Ja bym mu "poradził" wy...lać.
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
Ja się nie zgadzam. Andrzejewski zawalił pierwszego seta nie przyjmując zagrywek Falaski, ale potem odbierał dobrze i dodatkowo dobrze grał w polu - do momentu, gdy Pliński nie zmęczył go skrótami.
A na wątpliwość Arffa - czym w zasadzie Skra ten mecz wygrała? - mogę odpowiedzieć, że chyba tylko siłą przyzwyczajenia.
A na wątpliwość Arffa - czym w zasadzie Skra ten mecz wygrała? - mogę odpowiedzieć, że chyba tylko siłą przyzwyczajenia.
8
Re: Sezon 2008/09 - 3. kolejka
No tak... Skra była beznadziejna i tandetna a AZS wspaniały. Wygrali pewnie przez stronniczych sędziów ?
Co do samego meczu - rewelacyjny. Olsztyn zagrał fantastycznie na siatce, Gacek szalał a obronie. Falasca świetnie współpracował z Plińskim, do Możdżonka chyba nie miał zaufania (nie dziwie mu się ). Zadecydowały jak zwykle końcówki.
Co do samego meczu - rewelacyjny. Olsztyn zagrał fantastycznie na siatce, Gacek szalał a obronie. Falasca świetnie współpracował z Plińskim, do Możdżonka chyba nie miał zaufania (nie dziwie mu się ). Zadecydowały jak zwykle końcówki.