Sezon 2016/2017 - 8. kolejka

[drukjul]

Też wszedł Tichy i został do końca meczu, ale nie wiem jak grał, bo jeszcze nie miałem czasu obejrzeć tego meczu.

No właśnie - szukam jakiejś analogii. Bo chyba sytuacja się powtarza, ze Drzyzga nie gra zle, wchodzi Tichacek, gra hmmm ...przeciętnie lub słabo i zostaje do konca meczu.

O ile z pierwszą partię w Jastrzębiu Drzyzgę można usprawiedliwić, bo Olivia rozstrzelał Sovie zagrywką i Fabian nie miał zupełnie przyjęcia to w II secie nasz reprezentacyjny rozgrywający grał po prostu słabo i IMHO całkowicie słusznie został zmieniony. Zresztą jak drużyna przygrywa już 0:2 i co gorsze widać, ze na boisku jest kompletnie bezradna to trener tak jak wtedy Kowal zwyczajnie musi próbować coś zmienić. A ponadto nie od dziś wiadomo, że kiedy Drzyzga nie ma przyjęcia w punkt i jest zmuszony żeby po boisku trochę pobiegać poza trzeci metr, przy piłkach sytuacyjnych zaczyna gubić rzecz najważniejszą u każdego rozgrywającego czyli stabilność. I z każdą upływającą minutą spotkania jest z tym wtedy przeważnie coraz gorzej bo sypacz musi mieć nie tylko świetne palce, ale także bardzo dobrą prace nóg i przygotowanie motoryczne. A niestety często widać, że Fabian nie jest na tyle szybki, aby nie tylko zdążyć, ale jeszcze wejść dokładnie całym ciałem pod każdą piłkę, dlatego te wystawy z pola u niego często wyglądają tak jak wyglądają. Co zaś do Czecha, to na pewno wcale od Drzyzgi gorzej wtedy nie grał, a ponadto dołożył jeszcze niezłą zagrywkę, miał kilka obron, po tej zmianie goście zaczęli grać jak ludzie i udało im się wygrać nawet kontaktowego seta, więc to na pewno nie była główna przyczyna przegranej Sovii. Zresztą generalnie był to naprawdę mecz na dobrym poziomie, z wyjątkowo małą liczbą błędów, zwłaszcza błędów zagrywki - tylko 11 po stronie gospodarzy (Oliva jeżeli chodzi o serwis wyglądał w ogóle w tym meczu jak gość z innej planety). Czego się zupełnie nie da powiedzieć, o wczorajszym meczy Sovii z GKS - jak się samemu psuje 27 zagrywek w całym meczu to i William Arjona na rozegraniu pomoże drużynie jak umarłemu kadzidło. Więc wszelkie analogie raczej fałszywe - mecz meczowi nierówny. Przegrać z "Ptokami" na wyjeździe, szczególnie przy kosmicznej dyspozycji niemieckiego Kubańczyka i dobrej formie Muzaja jeszcze żaden wstyd, natomiast polec u siebie z beniaminkiem Sovii po prostu nie wypada.

[grzegorzg]

Ok, ale nie tylko ja mialaem takie wrażenie, ze warto było wrócic wtedy do 1 ustawienia włącznie z sypaczem. Przecież w taktyce to nie jest rzecz odosobniona, wrócic do potencjalnie najlepszego ustawienia szczególnie, ze sam piszesz "nie grał gorzej", czyli mozna to spokojnie odczytac jako gre porównywalną do słabej Drzyzgi.

[Kamil92]

Przeglądam sobie statystyki z 8. kolejki i na odnotowanie zasługuje kolejny dobry mecz Bartosza Filipiaka. 20 punktów na skuteczności 59% (47% efektywności) na przeciw aktualnemu Mistrzowi Polski robi dobre wrażenie.
Także bardzo dobry występ zanotował Pashytskyy na przeciw swoim dawnym kolegom z Lubina. 20 punktów, w tym 4 asy, 3 bloki i 72% w ataku.

[biker74]

A w Szczecinie niespodzianka 1-1. Espadon - JW ( 23 -25,25 - 23 ). W 3 secie 17 -25 dla JW.
Po 3 setach: 18 pkt. - Oliva, 17 - Muzaj, 12 - Boruch. Dla Espadonu - Milushev - 15.

[Camillo Marcotti]

Tak co do tej akcji z Bołądziem, bo jakoś bardzo nikt jej nie roztrząsał to takie pytanko mam: co by się stało, gdyby to Wlazły serwował i by Skra przegrała seta?

Obstawiam, że byłoby o tym z +/- 4 strony, że nie fair, część wieszałaby sędziego, inni kibiców, Piechocki wystosowałby pismo do prezesa PlusLigi i zażądał wynalezienia i wprowadzenia czujnika gwizdków przed wejściem do hali... Ale że Skierka skorzystała, to nie ma tematu

[biker74]

Espadon Szczecin - Jastrzębski Węgiel 1-3 (23 - 25, 25 - 23, 17 - 25, 15-25)
Espadon: Milushev - 16, Borovnjak i Ruciak po 8.
JW: Muzaj i Oliva po 20, Boruch - 16.
MVP: Boruch

[Camillo Marcotti]

To Boruch chyba sporo atakował? Bo raczej blokiem tyle by nie nabił co prawda to tylko Espadon, ale fajnie, że w Jastrzębiu w końcu w miarę po równo punktowało trzech graczy.

[ldz]

Obstawiam, że byłoby o tym z +/- 4 strony, że nie fair, część wieszałaby sędziego, inni kibiców, Piechocki wystosowałby pismo do prezesa PlusLigi i zażądał wynalezienia i wprowadzenia czujnika gwizdków przed wejściem do hali... Ale że Skierka skorzystała, to nie ma tematu

Rozumiem, że chcesz wprowadzić trochę życia na forum i wywołać jakiś mały shistorm? Ja już mam dość, najpierw był Kurek, potem walkower, mnie tam już tego typu akcji ze Skrą w roli głównej na ten sezon wystarczy. Ale Tobie chyba niekoniecznie...

[astronauta]

Ciekawe jednak jest to, że kiedy jest jakiś większy dym, to niemal zawsze jakaś pszczoła/pszczoły/truteń/królowa matka w tym uczestniczą. I jakoś tak jest od x lat A to ustawienie, a to challenge, a to niemal umierający zawodnik na parkiecie, a to jakiś nieproszony obcokrajowiec na parkiecie, a to przekliniak z kolegami, a to depresja, a to jakiś nepotyczny libero, itp. itd. Naprawdę trzeba być zakochanym w Skrze miłością bezwarunkową by ją lubić. Gwizdek był tak wyraźnie słyszalny, że dupa sędzia też go z pewnością słyszał i powinien był powtórzyć akcję.

[cwirek]

Wracając do Jastrzębskiego. Patrząc na rozkład punktów, chyba troszkę więcej pograł dzisiaj de Rocco. To cieszy, w kontekście tego że prędzej czy później ten kryzys przyjdzie i dobrze by było, żeby zmiennicy byli w grze.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[ldz]

no ja tam kojarzę ten mecz, co Jastrzębie złe ustawienie podało na starcie i cały set się gubiło i traciło za to punkty, jakoś nikt nie roztrząsał. "Pszczoły" też za mocno nie roztrząsają swoich problemów, to raczej kibice skądinąd mają problem

a no, i z dupą sędzią się zgadzam, ja nie słyszałam, ale w innej części siedziałam to może dlatego.

[Kuba_JW]

Fajnie jakby trener na teoretycznie słabszego rywala dał odpocząć Muzajowi i Oliwie, od pierwszych minut De Rocco i Strzeżak a jakby coś nie szło to w pore reagować. Bo póki co fajnie to wygląda ale na cały sezon to tej dwójce sił nie starczy.

[grzegorzg]

Ciekawe jednak jest to, że kiedy jest jakiś większy dym, to niemal zawsze jakaś pszczoła/pszczoły/truteń/królowa matka w tym uczestniczą. I jakoś tak jest od x lat A to ustawienie, a to challenge, a to niemal umierający zawodnik na parkiecie, a to jakiś nieproszony obcokrajowiec na parkiecie, a to przekliniak z kolegami, a to depresja, a to jakiś nepotyczny libero, itp. itd. Naprawdę trzeba być zakochanym w Skrze miłością bezwarunkową by ją lubić. Gwizdek był tak wyraźnie słyszalny, że dupa sędzia też go z pewnością słyszał i powinien był powtórzyć akcję.

Wiesz, strasznie nudne by było, gdyby nagle wszyscy, bez wyjatku, zapałali miłoscią do Jastrzębian, nawet za Olivę. Pieknie, póki co gracie, ale bez przesady.
Poza tym, jakos tak jest najczęściej ze tym, których sie kiedyś czymś obdarzyło, wybacza sie troszke więcej w odróznieniu, nie tylko w przypadku Bełka. I niech tak zostanie.
No a poza tym, to zasada świecznika obowiazuje...

[Camillo Marcotti]

Obstawiam, że byłoby o tym z +/- 4 strony, że nie fair, część wieszałaby sędziego, inni kibiców, Piechocki wystosowałby pismo do prezesa PlusLigi i zażądał wynalezienia i wprowadzenia czujnika gwizdków przed wejściem do hali... Ale że Skierka skorzystała, to nie ma tematu

Rozumiem, że chcesz wprowadzić trochę życia na forum i wywołać jakiś mały shistorm? Ja już mam dość, najpierw był Kurek, potem walkower, mnie tam już tego typu akcji ze Skrą w roli głównej na ten sezon wystarczy. Ale Tobie chyba niekoniecznie...

Broń Boże, nie chcę nic wywoływać tylko zwróciłem uwagę, że gdyby ktoś tak zrobił Skrze to właśnie taka "gównoburza" by się rozpętała, ale że to na korzyść Skry to "takie piękno sportu". Zresztą to nie tylko w tym przypadku, daję sobie wszystko uciąć, że jakby ktoś wygrał ze Skrą mając przez chwilę 4 obcokrajowców to Piechocki byłby pierwszy do protestowania, że to niezgodne z regulaminem.

Po prostu wkurzają mnie te podwójne standardy. Dla mnie błąd jest błędem bez względu na to, czy popełni go Resovia, której kibicuję, czy najmniej lubiana przeze mnie Skra. Gdyby Resovia w taki sposób wygrała seta, to chciałbym, żeby akcja była powtórzona, bo to było troszkę niepoważne. Zresztą już widziałem zachowanie sędziego, który postanowił przerwać grę przed zagrywką, zagrywający nie usłyszał gwizdka, zaserwował i dostał żółtą kartkę za opóźnianie gry. Wobec tego jak ma człowiek zareagować? Zaserwuje źle, nie zaserwuje, też źle...

[grzegorzg]

Co prawda nie ma "gównoburzy", ale jest za to paranoiczna "gównomżawka" przez słabą orientację (?) sędziego.

[ldz]

tylko zwróciłem uwagę, że gdyby ktoś tak zrobił Skrze to właśnie taka "gównoburza" by się rozpętała, ale że to na korzyść Skry to "takie piękno sportu".

Gdzie ktoś napisał, że to "piękno sportu"??
Piechocki robi szum związany ze wszystkim, co dotyka Skry, to już chyba ustaliliśmy, taki rodzaj marketingu. Dałby wyraz swojego niezadowolenia w gazecie nawet jakby gdzieś na wyjeździe dostali nieświeżą owsiankę na śniadanie. Więc nie wiem, czy warto sobie psychikę dewastować i przywiązywać taką wagę do tego, co on mówi.

[Camillo Marcotti]

tylko zwróciłem uwagę, że gdyby ktoś tak zrobił Skrze to właśnie taka "gównoburza" by się rozpętała, ale że to na korzyść Skry to "takie piękno sportu".

Gdzie ktoś napisał, że to "piękno sportu"??
Piechocki robi szum związany ze wszystkim, co dotyka Skry, to już chyba ustaliliśmy, taki rodzaj marketingu. Dałby wyraz swojego niezadowolenia w gazecie nawet jakby gdzieś na wyjeździe dostali nieświeżą owsiankę na śniadanie. Więc nie wiem, czy warto sobie psychikę dewastować i przywiązywać taką wagę do tego, co on mówi.

No przecież już nie raz błąd sędziowski był wpisywany w piękno sportu i jego emocjonalność. Oczywiście te błędy na korzyść Skry, bo te przeciw to zwykłe chamstwo, zazdrość i złośliwość.

[ldz]

WUT
przecież po to mamy challenge, żeby wyłapywał błędy. O czym Ty w ogóle gadasz?

[Camillo Marcotti]

A ery przedchallengowej to się już nie pamięta? Tak dawno była?

[ciorny17]

A ery przedchallengowej to się już nie pamięta? Tak dawno była?

Widzę choroba Noworocznego również i Ciebie dotknęła. Nie rozumiem takiej zawiści. Piłkę po bloku Kurka co Lotman atakował to widział sędzia i Resoviacy. Reszta Polski nie widziała. Z pewnością przez te lata hegemonii to tylko i wyłącznie sędziowie pomagali Skrze. Potencjał kadrowy gdzieś tak na miejsce 6/7. Jeszcze w stopce dodaj sobie ilość tryumfów Skry bez czelendżu a później w erze obecnej coby pokazać swoją niechęć do bełchatowian.

[Camillo Marcotti]

Ale ja nie odbieram Skrze tytułów, zwróciłem tylko uwagę na podwójne standardy, jeżeli chodzi o zachowanie zarządu/kibiców. Owszem, w Rzeszowie też się znajdą kibice, dla których błąd Resovii to nie błąd, ale jednak zarząd takich herezji nie popiera. Jak my wpuściliśmy 4 obcokrajowców to przyjęliśmy walkovera, a nie robiliśmy jakieś szopki. Podobnie siatkarze, nie słyszałem jeszcze rzeszowskiego siatkarza mówiącego, że gdyby nie błąd sędziego, to by wygrali, a w Skrze takie głosy się pojawiały (Pliński). I tylko to mnie irytuje, jak Skra jest taka wszech i wobec fair play, to sama powinna poprosić o powtórzenie zagrywki Radomia, skoro ich kibic zachował się jak burak. Ale nie, fair ma być nam, ale nie my.

[grzegorzg]

Tez uważam, ze Piechocki powinien w tym meczu, w imię zasad fair play, po tym skandalicznym niedopatrzeniu sedziego, podejśc do Blaina, aby zaordynował wejście 4 obcokrajowca. Ten - dla pewnosci, wszak sedzia niemota, a protokół sobie- powinien grac do końca spotkania, a nawet dłużej...

[Noworoczny]

A ery przedchallengowej to się już nie pamięta? Tak dawno była?

Challenge sporo zmienił, to fakt. Ale i sędziowie nie zasypiają gruszek w popiele i kreatywnie wymyślają, jak tu zmienić bieg meczu mimo wideoweryfikacji. A to piłka się ugnie, a to cofnie się akcję, w której zawodnik Skry upadnie na boisko (wszystkich, który teraz sobie pomyślą "a to hejter" poproszę o krótki risercz - ile razy w minionym sezonie sędzia unieważniał akcję, w której zawodnik drużyny tracącej punkt leżał na boisku), a to da się czerwoną trenerowi pytającemu grzecznie "Perché ha agito così?"

Wiadomo, że na rywalizację do trzech zwycięstw pomysłów nie wystarczy, dlatego też zmieniono regulamin na "kto wygra jeden mecz, może być mistrzem".

[ldz]

Wiadomo, że na rywalizację do trzech zwycięstw pomysłów nie wystarczy, dlatego też zmieniono regulamin na "kto wygra jeden mecz, może być mistrzem".

tak, zmieniono go pod Skrę, żeby mogła wygrać dzięki sędziom xD Boże płakłam, wybacz pytanie, ale Ty coś popijasz wieczorami, że Ci takie pomysły przychodzą do głowy? Przy czym nie mam na myśli herbaty.

[grzegorzg]

Piekna ta dyskusja. Aż sie prosi walnąc parafrazą Pietrzaka z dobrych lat: "głupota to, czy prowokacja?"

Przy czym nie mam na myśli herbaty.

Wiesz Idz, Basowi Astralowi herbatka wystarczyła. A w koncu tez raczej o bajkach ( a moze bardziej o bajdurzeniu) rozmawiamy.

[Noworoczny]

*Buzzowi

[leeon]

Wiadomo, że na rywalizację do trzech zwycięstw pomysłów nie wystarczy, dlatego też zmieniono regulamin na "kto wygra jeden mecz, może być mistrzem".

tak, zmieniono go pod Skrę, żeby mogła wygrać dzięki sędziom xD Boże płakłam, wybacz pytanie, ale Ty coś popijasz wieczorami, że Ci takie pomysły przychodzą do głowy? Przy czym nie mam na myśli herbaty.

Nie widzisz sensu. Wprowadzono challenge by Skra nie miała mistrza (forumowy wieszcz takie konsekwencje zapowiadał) by jednocześnie sędziowie Skrę "dalej wspierali". Diabelska intryga..

[grzegorzg]

*Buzzowi

Wiedziałem, ale wybacz, pochodze z czasów obojga jezyków: nierozerwalnego sojuszu i odwiecznego wroga.
Ten pierwszy to był oczywisty, a drugi wynikał ze znamego poiwedzenia (albo odwrotnie, juz nie pamietam. )

[Noworoczny]

Nie sądzę, że sędzia ma prawo reagować w takiej sytuacji. Gdyby miał przerywać akcję za każdym razem, gdy jakiś idiota na trybunach użyje gwizdka, mogłoby być to nadużywane przez kibiców. Wydaje mi się, że zareagował poprawnie.

Był taki bolesny przypadek u Nalbandiana. Przegrał w 1/2 USO z Roddickiem, bo jakiś kretyn przy meczowej krzyknął "aut".