Resovia Rzeszów

[StanLee]

Moja diagnoza jest taka, że to kolejna, błędna (moim zdaniem) próba tłumaczenia braku formy sportowej czynnikami pozasportowymi. Resovia ma zbyt ograny zespół, żeby na poważnie traktować tego typu uwagi. Oczywiście w przypadku Resovii już kilkukrotnie przerabialiśmy, że czepianie się woli walki i psychiki poszczególnych zawodników, przez jej kibiców, niekiedy w grubiański sposób, traciło na aktualności, gdy po prostu Resovia zaczynała grać swoje.

Zaś co do samego poziomu motywacji, to grając w siatkówkę na dużo, dużo niższym poziomie skłonny jestem przyznać Kowalowi rację, że na poziomie jaki prezentuje i na jakim znajduje się Resovia, poziom motywacji wynikać powinien z samego faktu grania o tak wysoką stawkę. To trochę tak jakby rodzice mieli mnie motywować do pisania dobrych artykułów naukowych na studiach. Nie ignorując kwestii psychologicznych w pracy trenera, które są bardzo istotne, odnoszą się one do innych, znacznie bardziej skomplikowanych kwestii aniżeli sama motywacja na ważny, prestiżowy mecz, o czym wie nawet woźny na Podpromiu, i takie przedstawienie sprawy jest abstrakcyjnym uproszczeniem.

Psychologiem nie jestem, w parapsychologię się z reguły nie bawię, ale takie jest moje zdanie.

[pewniak]

To trochę tak jakby rodzice mieli mnie motywować do pisania dobrych artykułów naukowych na studiach.

Złe porównanie. Bo rzecz nie w tym, żeby (używając Twojej retoryki) rodzice/dziewczyny zawodników ich motywowały (analogicznie) do waszych prac.
Co Ciebie motywuje do wysokiej jakości tych artykułów? Ocena/wynagrodzenie adekwatne do ich jakości. Jaki jest skutek słabego meczu zawodnika? Lecą mu po wypłacie? Ma karne dodatkowe godziny na siłce? Siedzi w karcerze (joke) ?
Rozumiesz do czego zmierzam.
Dzisiaj tak rozmawiałem z kolega o tej kwestii. Próbowałem znaleźć kto w klubie może być osobą, której zawodnicy nie chcieliby widzieć, minąć się w korytarzu klubowym po przegranym meczu. I nikt mi nie przyszedł do głowy. Kowal zbija piątkę zaraz po meczu, Górski podchodzi i klepie po plecach "nic się nie stało" jak się rozciągają. Góral? Miły człowiek - on zawsze ich wspiera...
No to jak Resovia nie ma swojego (przepraszam, ale lepszego porównania chyba nie ma) Wagnera...

[StanLee]

Zaręczam Ci, że po takiej klęsce jak z Civitanovą wszyscy razem i każdy z osobna zawodnik Resovii czuł się (jako sportowiec) koszmarnie. Zdaniem Kowala, i moim, jak po drugiej stronie siatki masz czterech zawodników będących może najlepszymi na świecie na swoich pozycjach, po kompromitacji w pierwszym meczu u siebie, będąc zawodnikiem międzynarodowego formatu, raczej nie potrzebujesz ''motywacji'' trenera, i nie wiem, jak taka motywacja miałaby być ''zła''.

Czy Kowal jest dobrym psychologiem jako trener, nie mam zielonego pojęcia, czy problemem, np. wczoraj Resovii, była ''motywacja''? Ciężko mi w to uwierzyć. Zdecydowanie wolałbym poczytać analizy dlaczego Resovia gra śmieszną siatkówkę gdy ich forma fizycznie wydaje się okej niż zastanawianie się czy Resovia od stanu 13-11 nie przegrała tego meczu wynikowo w stylu 8-14, 16-25, 16-25 przez kwestie związane z psychiką...

[Didek]

Taki jest sport. Co mecz trzeba udowadniać swoje umiejętności. Już nie raz Kowal otrzymywał prezenty od przeciwników i słowo "niemożliwe" u niego nie istnieje. Choćby pamiętny mecz z Zaksą kiedy przegrywali 2 do 0, finał z Zaksą czy wyścig ślimaków z zeszłego sezonu. W sporcie jak w życiu trzeba mieć szczęście. I jak Resovia na swej drodze uniknie Lube, Modeny czy Zenitu to wejście do FF jest prawdopodobne. Na dwa mecze potrafią się spiąć.

[dzordz1993]

To musiałby mieć naprawdę wielkiego farta by nie trafić na mocny zespół w Playoff

[pewniak]

Zaręczam Ci, że po takiej klęsce jak z Civitanovą wszyscy razem i każdy z osobna zawodnik Resovii czuł się (jako sportowiec) koszmarnie.

Na 100%. I ja im sportowych ambicji nie odbieram. Tylko że człowiek jest z natury leniem. Są wyjątki, ale te objawiają się w sportach indywidualnych, gdy wiesz, że przekraczanie własnych granic da Ci efekt. W sportach zespołowych (zwłaszcza w siatkówce) przekraczanie własnych granic może nic nie dać, jeśli inni też się nie dołożą. Więc jeśli nie masz bodźca, który Cię motywuje do maksymalnej pracy, to tego maksa nie robisz.
I jeszcze jedno, bo odnoszę wrażenie że odbierasz to bardzo precyzyjnie. Mi nie chodzi o to, że przed meczem z Lubinem Kowal nauczy się płomiennego przemówienia, wejdzie do szatni i Cuprum nie wyjdzie z 35 pkt w meczu. To o czym pisze to coś co się buduje w dłuższej perspektywie. Coś co ma Zaksa - pewnośc siebie i kolektyw. Zwycięstwa, wynikające z dobrze wykonanej pracy budują morale. Zwycięstwa wynikające z samego talentu (nie wiem czy precyzyjnie określiłem o co mi chodzi) działają dokładnie odwrotnie.

I jak Resovia na swej drodze uniknie Lube, Modeny czy Zenitu to wejście do FF jest prawdopodobne. Na dwa mecze potrafią się spiąć.

Włochów uniknie na pewno

[orw3ll]

Włochów uniknie na pewno

Na Modene może trafić w pierwszej rundzie.

[madlark]

Chyba nie bez powodu Tibo mówi, że może trzeba zmienić coś w treningu.

[Didek]

To musiałby mieć naprawdę wielkiego farta by nie trafić na mocny zespół w Playoff

To Resovia. Szczęście to jej drugie imię.
Szanse są pół na pół. Dobrze, jakby Berlin nie był na drugim miejscu, a jak będzie to nie był rozstawiony. Zawsze to szansa, aby trafić na kogoś w zasięgu.

[dzordz1993]

To musiałby mieć naprawdę wielkiego farta by nie trafić na mocny zespół w Playoff

To Resovia. Szczęście to jej drugie imię.
Szanse są pół na pół. Dobrze, jakby Berlin nie był na drugim miejscu, a jak będzie to nie był rozstawiony. Zawsze to szansa, aby trafić na kogoś w zasięgu.

Czyli Resovia lepiej jakby była na drugim miejscu i nie rozstawiona? Czy lepiej gdyby awansowała z trzeciego? Jak wy w ogóle przewidujecie te playofy, kto kogo ominie, kto na kogo może trafi?

[gregy69]

To musiałby mieć naprawdę wielkiego farta by nie trafić na mocny zespół w Playoff

To Resovia. Szczęście to jej drugie imię.
Szanse są pół na pół. Dobrze, jakby Berlin nie był na drugim miejscu, a jak będzie to nie był rozstawiony. Zawsze to szansa, aby trafić na kogoś w zasięgu.

Czyli Resovia lepiej jakby była na drugim miejscu i nie rozstawiona? Czy lepiej gdyby awansowała z trzeciego? Jak wy w ogóle przewidujecie te playofy, kto kogo ominie, kto na kogo może trafi?

Oczywiscie, ze nie mozna przewidziec kto na kogo trafi. Wiadomym tez jest, ze losowania tu bedzie niewiele, a glownie ukladanie drabinki, aby przed F4 odpadly po jednej druzyny: wloska, rosyjska i polska. Wydaje mi sie jednak, ze druzyny z pierwszych miejsc, plus najlepsza z drugich beda rozstawione, a do nich dokladane druzyny nierozstawione, wiadomo: musi byc nagroda za wygranie grupy, chocby w postaci przewagi parkietu w play-offs.
Zainspirowany czyims wpisem tu na forum, doszedlem do wniosku, ze mecz z Berlinem nie ma dla Resovii zadnego znaczenia poza wizerunkowym. Czy wygraja oba mecze, czy wygraja tylko z Czechami i tak beda z tego samego koszyka dolosowywani, albo raczej dokladani do druzyn rozstawionych. Bo wygrana z Dukla daje pewny awans z trzeciego miejsca, ktore w przypadku Resovii nie rozni sie niczym od drugiego.

[Didek]

Oczywiście lepiej być rozstawionym niż nie być. W pierwszej rundzie ma się teoretycznie łatwiej. Z tym, że Resovia na rozstawienie raczej szans nie ma. Już na tym etapie ma 2 porażki i dwa spotkania wygrane tylko za 2 pkt. To słabo.

Wg mnie rozstawione zespoły to Zaksa, Kazań, Modena, Lube, Bielgorod i w zależności od najbliższych meczów Berlin lub Moskwa lub Izmir. Jak Berlin przegra z Resovią, to na rozstawienie z drugiego miejsce szans nie będzie miał.

Pozostałe zespoły to 2 z 3 Berlin lub Moskwa lub Izmir oraz Skra, Resovia, Knack i Fryderyki.

Istambuł i Ach Voley mają szansę ugrać max po jednym zwycięstwie. A to za mało. Perugia jako gospodarz się nieliczy.

Reasumując Resovii wystarczy wygrać u siebie z Czechami i liczyć, iż trafią na Zakse lub kogoś z dwójki Moskwa lub Izmir.

[dzordz1993]

Ok dzięki za objaśnienie. Osobiście wolałbym żeby Resovia wygrała z Berlinem. Jednak mam dość porażek

[Robert77]

Oczywiście lepiej być rozstawionym niż nie być. W pierwszej rundzie ma się teoretycznie łatwiej. Z tym, że Resovia na rozstawienie raczej szans nie ma. Już na tym etapie ma 2 porażki i dwa spotkania wygrane tylko za 2 pkt. To słabo.

Wg mnie rozstawione zespoły to Zaksa, Kazań, Modena, Lube, Bielgorod i w zależności od najbliższych meczów Berlin lub Moskwa lub Izmir. Jak Berlin przegra z Resovią, to na rozstawienie z drugiego miejsce szans nie będzie miał.

Pozostałe zespoły to 2 z 3 Berlin lub Moskwa lub Izmir oraz Skra, Resovia, Knack i Fryderyki.

Istambuł i Ach Voley mają szansę ugrać max po jednym zwycięstwie. A to za mało. Perugia jako gospodarz się nieliczy.

Reasumując Resovii wystarczy wygrać u siebie z Czechami i liczyć, iż trafią na Zakse lub kogoś z dwójki Moskwa lub Izmir.

Naprawdę chciałbyś , żeby Resovia trafiła na Zaksę, Dynamo, czy Izmir? Dlaczego?
Naprawdę chciałbyś, żeby Resovia jakimś cudem weszła do F4? Naprawdę?

Z całym szacunkiem, ale mam wrażenie, że kibice Resovi są jej największym skarbem, ale chyba również największym przekleństwem.

[Didek]

Myślę, iż Zaksa będzie grała w drugiej rundzie z Izmirem lub Berlinem jeżeli będą rozstawieni. Zenit z Modena a Lube z Bielgorode. Wydaje się, iż to Zaksa, Lube i Zenit to najsilniejsze zespoły w tej LM a i Cev będzie chciał mieć jakąś drużynę z poza Włoch i Rosji. Więc Zaksa będzie preferenowana jako ten ktoś trzeci.

Co do Resovii. Jak wygrają to czemu nie? Słabych nie ma i za piękne oczy awansu nie dają.

Na razie to wszystko to tylko typy. Cev swoimi ścieżkami chodzi. Jedno jest pewne. Final Four jako konfrontacja Rosyjsko Włoska byłby marketingowe nudny. Im więcej krajów uczestników tym dla promocji lepiej. Sportowo Włosko Rosyjski turniej byłby zapewne by się obroniła.

Poza Lube, Modeną i Zenitem wszystkie zespoły są w zasięgu Resovii.

[pewniak]

No więc tak - gdybać zawsze można.
Z moich szacunków (szacuję wyniki pozostałych dwóch kolejek) wynika że do play offów wyjdą (kolejno z grup):
- z pierwszych miejsc: ZAKSA, LUBE, ZENIT, MODENA, -
- z drugich miejsc: DYNAMO, RESOVIA, ARKAS, SKRA, BIEŁGOROD
- z trzecich miejsc: -, BERLIN, -, CRAI/ACH, KNACK

Na 100% Modena i Lube będą w jednej (włoskiej) ścieżce i spotkają się w drugiej rundzie - tu nie ma opcji losowania - tak stanowi regulamin.
Ponieważ zwycięzców grup zostaje dwóch, ZAKŁADAM, że Zenit i Zaksa nie zostaną rzuceni do jednej ścieżki. A ponieważ Zaksa grała z Dynamem, to do jej ścieżki dołączone zostanie rozstawiony z 2. miejsca Biełgorod, a Dynamo będzie rozstawione obok Zenitu.
Mamy zatem:

Modena -
Lube -
--------------------
Zaksa -
Biełgorod -
-------------------
Zenit -
Dynamo -

Pozostają nam: Resovia, Arkas, Skra, Berlin, Cra/ACH, Knack
Skra lub Resovia muszą trafić do ćwiartki Zaksy - reszta jest dowolna - losowanie właściwe.

[GolMar]

...

Kilka dni temu robiłam własną symulację tego typu i wnioski wyszły mi identyczne jak Pewniakowi (łącznie z zastrzeżeniem, że Skra lub Resovia musi trafić razem z ZAKSĄ). To chyba najbardziej logiczne. Teraz pytanie, kto będzie do kogo dolosowany Ale to okaże się za dokładnie miesiąc (3 marca).

[pewniak]

Jest opcja, że Berlin wygrywa za 3 punkty z Resovią, wyrzuca z rozstawienia Dynamo i wtedy drużyną rozstawioną obok Zaksy może (ale nie musi) być właśnie Berlin.

[madlark]

Jest opcja, że Berlin wygrywa za 3 punkty z Resovią, wyrzuca z rozstawienia Dynamo i wtedy drużyną rozstawioną obok Zaksy może (ale nie musi) być właśnie Berlin.

Ty już nie kombinuj

[Didek]

Aby Resovia pomogła Zaksie musiała by przegrać w Berlinie za 3 pkt. Wtedy Berlin będzie rozstawiony i trafi do ścieżki Zaksy.
Minus jest taki, iż Resovia trafi do Rosyjskiej ścieżki z Zenitem.

[Noworoczny]

Zaręczam Ci, że po takiej klęsce jak z Civitanovą wszyscy razem i każdy z osobna zawodnik Resovii czuł się (jako sportowiec) koszmarnie.

Ktoś tutej wrzucił zdjęcie z powrotu Reski po jakichś zebranych batach i humorki dopisywały (-;

Kilka dni temu robiłam własną symulację tego typu i wnioski wyszły mi identyczne jak Pewniakowi

Mnie też, ale zamiast ćwiartek wyłaziły mi tercje.

[Avenged_7x]

GMac
Czym wy się przejmujecie? Kowal ma szczęście i awansują do FF. Jak? Wymęczą z tym Berlinem i Duklą potem trafią na jakiś zespół do ogrania w PO 12 a potem np. na ZAKSę. Oby to się nie sprawdziło, bo to będzie dramat jeśli tak dobry zespół słaba Resovia fartem wyeliminuje, ale taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Jeszcze raz powtórzę Kowal ma szczęście...

Cóż, Zaksa opiera całą swoją grę na przyjęciu, a Resovia - bądź, co bądź - w tym elemencie radzi sobie całkiem nieźle. Wynika to tylko i wyłącznie z tego, że zagrywka jest elementem opierającym się przede wszystkim na zdolnościach indywidualnych zawodników. Wbrew temu, co sądzi m.in. Pan Swędrowski zagrywka nie jest wyznacznikiem aktualnej formy zawodnika, świadczy jedynie o mentalnej kondycji w danej sytuacji. Wiadomo, szczęście też potrzebne

Wracając do Zaksy...na pewno nie jestem jedyną osobą, która zauważyła, że w pierwszej fazie rundy zasadniczej Koźlarze zaliczyły wtopę w wszystkimi zespołami z czuba. Dlaczego? Bo ci zwykli mocno serwować, a w Kędzierzynie nie ma zawodników, którzy gwarantują dużą skuteczność z wysokiej piłki. Fefe zwyczajnie wyciągną z nich maksa. Atutem zaksy jest precyzyjne przyjęcie i świetne rozegranie Bena.

W Resce niestety nie ustawia się gry pod atrybuty zawodników, oni mają grać, co mistrz Kowal rzecze i tyle. Przecież w pierwszym meczu z Lube na czasie ewidentnie było słychać: "Fabian, nie graj teraz przez chwilę środkiem". A Fabię, jak to Fabię zagrał na przekór...przez plecy do Lemana, co skutkowało stratą pkt i wejściem Tichego. Andrzej po prostu chce wygrać wszystko lewe-prawe i nic go nie przekona do zmiany zdania.

[Tsiar]

Skra lub Resovia muszą trafić do ćwiartki Zaksy - reszta jest dowolna - losowanie właściwe.

A czemu nie mogą być wspólnie dolosowane/przydzielone do jakiejś innej tercji (włoskiej lub z Zenitem)? Wtedy też na bank jedna polska drużyna odpadnie przed FF.

[Didek]

Włoska ścieżka odpada, bo zarówno Skra jak i Resovia mają Włochów w grupie. Podzielą ich pomiędzy Rosyjską a Kędzierzyńską ścieżkę.

[kuki91]

Ja tylko chce przypomnieć, że Zaksa wygrała z Dynamem Moskwą 2x 3:1, a tam na zagrywce prezentują się raczej mocno, raczej silno i wcale bez tragedii Zwłaszcza porównując do Resovii czy Skry. Odnosze sie do:

Wracając do Zaksy...na pewno nie jestem jedyną osobą, która zauważyła, że w pierwszej fazie rundy zasadniczej Koźlarze zaliczyły wtopę w wszystkimi zespołami z czuba. Dlaczego? Bo ci zwykli mocno serwować, a w Kędzierzynie nie ma zawodników, którzy gwarantują dużą skuteczność z wysokiej piłki. Fefe zwyczajnie wyciągną z nich maksa. Atutem zaksy jest precyzyjne przyjęcie i świetne rozegranie Bena.

[Avenged_7x]

To się zgadza, Rosjanie nie złamali zaksiaków na przyjęciu. Przecież mówię, że grę opierają właśnie na dobrym przyjęciu

[Simao]

Kolejny mecz wymeczony, na przeciętnym poziomie. Gdybyśmy dziś grali z Lube, znów nawet nie nawiązali byśmy walki. Tak jak z innymi drużynami z europejskiej czołówki. W Polsce do nich zalicza się tylko ZAKSA. Mimo wszystko nie ma większych szans na wygranie LM. Na pewno mają duże szanse na awans do FF LM. W przyszłym sezonie, przy zmianie trenera ciężko przewidzieć, jak będą się prezentować. Moim marzeniem są gruntowne zmiany w Resovii, w szczególności zmiana trenera. Jednak ciężko na to liczyc, nasza liga w porównaniu do takiej włoskiej jest przeciętna. Takiej Resovii wystarczy trochę zaangażowania. W najważniejszych momentach zacisnąć pasa i to przynajmniej na finał wystarczy. Wtedy to już będzie ogłoszony sukces przez Górskiego i Kowala. To obłędne koło będzie ciągle trwać. W tym roku w finale, może nawet uda się wygrać jakiś mecz. Cała ta sytuacja i stagnacja spowodowana jest po prostu przeciętnym poziomem naszej ligii. Skra to jest obecnie zwykły średniak w Europie, a w lidze też mają problemy. JW to nie ta drużyna, gdy jeszcze w Polsce przez kilka sezonów była ta czołowa 4. Wtedy nasza czołówka w lidze była dużo silniejsza niż obecnie i bardzo,o wyraźna. Każda z drużyn miała realne szanse na MP. Obecnie faworytem jest ZAKSA. Druga w kolejności, po mimo przeciętności, mizernego poziomu i braku jakichkolwiek argumentów do walki z drużynami, które mierzą w wygranie LM jest Resovia. To pokazuje przykry obraz naszej ligii. Gdy słyszę określenie liga MŚ to tylko pojawia się ironiczny uśmiech na mojej twarzy. Gdy chce sobie obejrzeć prawdziwa siatkówkę na najwyższym poziomie to wolę oglądnąć jakiś mecz czołowych drużyn ligi włoskiej.

[Murilo0]

@Simao Na zmiany nie ma co liczyć. Jest zwycięstwo? Jest Jeszcze biorąc pod uwagę to, że Zaksa też straciła punkt to już w ogóle nie ma tematu. A że Kaczmarek, Taht, Koumentakis, Gunia i Michalski grają jak równy z równym na wyjeździe ze Schmittem, Perrinem, Ivoviciem, Możdżonkiem i innymi to już mało ważne.

[pewniak]

JW to nie ta drużyna, gdy jeszcze w Polsce przez kilka sezonów była ta czołowa 4. Wtedy nasza czołówka w lidze była dużo silniejsza niż obecnie.

Ale jeśli Muzaj będzie zdrowy, to jest to drużyna, która może skończyć ligę z medalem!


I znowu narzekania. Przecież nadrobiliśmy DWA punkty względem Skry!**


** szydera jak stąd do wpół do drugiej!

[Wilinho10]

Tak dla rozluźnienia atmosfery (oczywiście nie brać tego na poważnie) to może z tą Reską nie jest wcale tak źle jak dzisiaj Perugia dostaje z Cucine u siebie w jednym secie do 10 (Cały mecz 1:3)