To swoją drogą, ale nie o prezesie Sircim myślałem, tylko o wypowiedzi prezesa Piechockiego, mówiąca żeJiroux pisze:
Jak jest się Gino Sircim to nie. Powinniście się już jakiś czas temu zorientować, że to dość specyficzny typ xD
Budżety włoskich klubów też nie są co prawda jawne, ale ich prezesi znacznie chętniej i zdecydowanie bardziej konkretnie odpowiadają na pytania o budżet ich klubów. A z wielu publicznych wypowiedzi, Mosny, Sirciego, czy prezes Modeny Cati Pedrini, która dwa lata temu, kiedy DHL wypowiedziała umowę sponsorską mówiła, że potrzebuje zebrać 3.5 miliona Euro, żeby utrzymać topowy skład zespołu, możemy wyciągnąć wniosek że prezes Piechocki sporo wysokość budżetu czołowych włoskich klubów zawyżył. Te 9 milionów Euro - które padło w wypowiedzi prezesa Skry - to czołowe włoskie kluby na razie nie tyle mają, co jak wynika z wypowiedzi Sirciego bardzo chciałby kiedyś mieć, bo wtedy stałyby się równie bogate jak kluby rosyjskie (a konkretnie równie bogate jak najbogatszy klub rosyjski Zenit Kazań). Taka mała, acz istotna różnica."Budżety czołowych włoskich klubów (Lube, Perugia) mają wynosić 8-9 milionów euro, podczas gdy te topowych polskich klubów są na poziomie około 10 milionów złotych."
Niby więc wszystko się z 9 milionowym budżetem zgadza, ale zgadza na tej zasadzie jak w klasycznym dowcipie o radiu Erewań: słuchacze pytają "czy to prawda, że w Tbilisi rozdają samochody"? A Radio Erewań odpowiada: "tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie w Tbilisi, tylko w Soczi i nie rozdają, tylko kradną"