Sam Bednaruk w żartobliwy sposób zdementował dwie informacje podane przez Strefę siatkówki - o Wierzbickim i Wnuku jako atakujących Będzina. Jednak news o tym pierwszym był pewnego rodzaju domysłem i nie został wypuszczony jako pewnik. W przypadku artykułu o Kacprze Wnuku było już inaczej. Zdania z artykułu o tym świadczą:Diomedea pisze:O Wnuku to byl artykul na stronie siatka.org. To bylby już zbyt duzy bład, wydaje sie to mało prawdopodobne.
"Jak dowiedziała się Strefa Siatkówki negocjacje co do transferu zakończyły się sukcesem. [...] Z MKS-em Będzin podpisał kontrakt na jeden sezon. Wnuk jest pierwszym zawodnikiem będzinian pozyskanym w tym okresie transferowym."
Jak widać, czasem lepiej asekuracyjnie używać określeń, które wprowadzają dystans czy brak pewności u mówiącego, np. "prawdopodobnie", "być może", a nawet "najpewniej", bo ta partykuła wyraża co prawda pewność, ale nie jest tym samym, co "na pewno" i pozostawia małą zakładkę na to, że niezwykle prawdopodobne jednak się nie ziści.
Dygresja językoznawczo-będzińska i nic wspólnego z tematem Czarnych nie ma, a może ma? W każdym razie Kaliberda niepotwierdzony, więc może być różnie. Nawet dziennikarze ze sprawdzonymi informacjami czasem przestrzelą.