Przede wszystkim w pierwszym spotkaniu Gieksa wróciła do tego, co grała, kiedy wypracowała 9 wygranych na początku sezonu. Walka w obronie, asekuracja, zespołowość. Musiał oczywiście znakomicie się prezentował i efektownie ten mecz otworzył. Ale @dyletant chyba pisze o nim z pewnym zdziwieniem. A on akurat zagrał set konia z Zaksą parę kolejek temu i go w pojedynkę rozstrzygnął. To nie jest gość z przypadku, już w Lechii Tomaszów Mazowiecki zwracał uwagę dynamiką i pewnością w grze. Po prostu nie dostaje szans w pełnym wymiarze zbyt często, bo przy zdrowym Jaroszu łatwo o to nie jest.
AZS moim zdaniem jest nijaki, bez ikry. Schulz wrócił do mizerii z początku sezonu. Stępień parę fajnych zagrań, ale wirtuozem on nigdy nie będzie. O dziwo Concepcion zaczął coś zagrywać i blokować. Ale największe rozczarowanie to według mnie gra blok-obrona. W drużynie niezbyt fizycznej, jaką jest Olsztyn, to powinna być baza gry, a wygląda bardzo kiepsko. Lubin, Katowice czy nawet Nysa - te ekipy grają dużo lepiej w tym aspekcie. Jeśli fizycznością się nie nadrobi (Schulz zupełnie bez siły ataku), to o czym tu marzyć?
Drugie spotkanie mnie w sumie nie zaskoczyło. Wiadomo, że Zaksa nie ma mocnej ławki. Depowski jest strasznie anemiczny i praktycznie w żadnym elemencie nie daje jakości. Kluth ma atak i blok, ale w obronie to kłoda i widać brak Kaczmarka, gdy trzeba zaasekurować. Trochę słabiej wyglądał Semeniuk. Ale należy oddać Lubinowi, co lubińskie. Gra taka, jaką widzieliśmy od samego początku sezonu. Od trzeciej partii, a nawet i wcześniej świetne wybloki i obrony. Gdy Tavaresowi wróciła zagrywka i załączył się luz, to cisnął do oporu środkiem i Jakubiszak znów bardzo dużo piłek kończył. Maruszczyk i Ferens pewnie w ataku, a Jimenez na swoim normalnym, dobrym poziomie, a może i lepszym niż zwykle. Myślę, że Cuprum żałuje tych paru przegranych w końcówkach na początku sezonu. Za sam styl i rozkład ataku ja ich cenię najbardziej z czwórki bijącej się teraz o playoff. Katowice też doceniam, ale ekipa Słabego zaliczała seryjne lania po 0-3 i miała jednak okres gorszy niż słaby
