PlusLiga sezon 2022/2023 Kolejka VII

[lukecik]

Zaimponował mi wczoraj treneiro Zaksy wprowadzeniem Banacha. Shoji grał słabo, popełniał błędy i w końcu nawet on zjechał do bazy. Mówię sobie, wow, trener nie jest ślepy na "popisy" zawodnika i nieważne jakie ma nazwisko, gdy gra słabo, to ściąga go z boiska. Dzisiaj natomiast czytam, że zmiana podyktowana była problemami Amerykanina, któremu kręciło się w głowie po tym, gdy dostał piłką w twarz. Już myślałem, że Fin był taki mega odważny.

Bardzo dziwne jest to nagłe odstrzelenie Kariagina. Wcześniej zaczynał każdy mecz, wyraźnie było widać, że trener chce go zbudować, a teraz wygląda na to, że cierpliwość do Bułgara skończyła się bardzo szybko i wyżej w kolejce do grania jest nawet Staszewski. Mam taką teorię spiskową, że może Fin dostał nakaz z góry stawiać na Kariagina, bo trochę byłoby wstydliwe, by zawodnik przychodzący za Semeniuka miał stać w kwadracie, więc musi grać. Trener się zgodził, ale po paru meczach widząc, co się dzieje, przestał na niego stawiać, by zaraz nie zapłacić za słabą grę Bułgara swoją głową.
Nie wiem czy prawdą jest to, o czym ktoś tu pisał, że Bułgar to pomysł Sammelvuo właśnie. Jeśli by tak było, to oczywiście moja teoria jest z czterech liter.

Mignęły mi tu czyjeś żale, że postanowiono wymienić Rejno na Paszyckiego. Przecież to akurat była dobra decyzja, przynajmniej tak to wygląda na tę chwilę. Ukrainiec nie gra nie wiadomo czego, robi dużo błędów na zagrywce, ale to ciągle o niebo lepsza gra niż to, co obecnie prezentuje Rejno. Chociaż to też może wynikać z tego, że u nas póki co poza Urosem to nie ma kogo chwalić.

[kamil1999]

Moja teoria jest taka, że Kariagin po prostu nie powącha parkietu w najważniejszych meczach i hitach kolejki. Z Warszawą też bym się go nie spodziewał, ale z Karlovarsko pewnie już wystąpi.

[kamil1999]

Atan 30pkt na 70%, Bieniek 20pkt, Kooy i Lanza też bez kompromitacji w procentach, a mimo to Skra przegrywa. Dziwaczne.

Bo te procenty Skra robiła w setach w których dominowała

[MAG siatki]

Oczywiście gratulacje dla zwycięzców, ale trzeba było wygrywać z ZAKSĄ, gdy miała optymalny skład. Jednakże - gdy takowy posiadała - była całkowicie poza Waszym zasięgiem i to przez wiele wiele lat.Teraz to żaden sukces, ograć zespół, któremu powyrywano prawie wszystkie zęby. Nie było zagrywki, nie było przyjęcia, wystąpiło mnóstwo niewymuszonych błędów, pojawił się brak komunikacji i zgrania.

Powiem tak. To jest szok, iż biorąc pod uwagę personalia i te wszystkie okoliczności - które przed chwilą wymieniłem - że dwa dzisiejsze sety były grane na przewagi To pokazuje, że kulawa i bezzębna ZAKSA - choć w tym sezonie nic nie ugra - to prawdopodobnie zdoła jeszcze napsuć nieco krwi niektórym faworytom.

Kolejny poziom frustracji.
MAG nie irytuj się - odbijecie sobie w niedziele na Projekcie - bedzie dobrze.

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że odbijemy to sobie na Projekcie, który podobnie jak Resovia jest wyraźnie na fali. Musiałbym być niepoprawnym optymistą, żeby się z Tobą zgodzić Jeszcze dużo pracy przed chłopakami, aby to wszystko sensownie poukładać, ale z tygodnia na tydzień (teoretycznie) powinno być coraz lepiej. Torey Defalco zrobił wczoraj różnicę. Bardzo udany transfer Rzeszowa W zestawieniu z Kariaginem powiedziałbym, że jest to nawet MEGA-transfer I jak tu potem wygrywać spotkania, mając do dyspozycji takiego asa w rękawie jak Bułgar. Gdyby wczoraj Śliwka i Kaczmarek, którzy - o czym dobrze wiemy - nie są teraz w najwyższej formie, dostali w odpowiednim momencie sensowne wsparcie, to być może ten mecz potoczyłby się inaczej. Ale ławka - jaka jest - każdy widzi. Trudno winić za dotychczasowe przegrane Tuomasa Sammelvuo, bo również Grbić i Cretu nie zdziałaliby obecnie cudów. Bądźmy realistami.

[efratello]

Nie wiem czy prawdą jest to, o czym ktoś tu pisał, że Bułgar to pomysł Sammelvuo właśnie. Jeśli by tak było, to oczywiście moja teoria jest z czterech liter.

Taką informację podawał podobno bułgarski portal sport.bg, wg Interii przynajmniej: https://sport.interia.pl/siatkowka/mist ... Id,6258051

Ale z komunikatu na stronie ZAKSy wynika raczej (imo da się odczytać między wierszami, oczywiście kwestia interpretacji), że to nie jest jakieś spełnione życzenie/marzenie/zachcianka trenera, tylko raczej coś, co zostało z nim skonsultowane, zapewne był to wybór z kilku równie dobrych opcji, a Sammelvuo talent Karyagina akurat kiedyś "zapadł w pamięć", może myślał, że się w międzyczasie w Monzie rozwinął, a było wręcz odwrotnie. W tej samej wypowiedzi Sammelvuo sugerował też, że Karyagin będzie dopiero czwarty w kolejce do gry (też ofc kwestia interpretacji), ale że będzie dostawał szanse, żeby się rozwijać przy wsparciu trójki bardziej doświadczonych kolegów występujących na tej pozycji.
https://zaksa.pl/denis-karyagin-zamyka-sklad-zaksy/

[Pan Wacek]

Gdyby wczoraj Bułgar wyszedł w podstawowej 6 to myślę że po pierwszych zagrywkach Defalco byłby do zmiany.

[Mordimer Madderdin]

Ciekawi mnie jak dziś zagra BBTS, czy pociągną porażką pod zwolnienie trenera.
Zespół ewidentnie zbudowany aby spaść znowu z ligi.

[titerlitury]

Atan 30pkt na 70%, Bieniek 20pkt, Kooy i Lanza też bez kompromitacji w procentach, a mimo to Skra przegrywa. Dziwaczne.

Bo te procenty Skra robiła w setach w których dominowała

Bo statystyka jest narzędziem pomocniczym, a nie wartościującym. Chociaż niektórzy zrobili z niej fetysz, prostota oceny, szufladka i załatwione.
==
Resovia bardzo inaczej od mordęgi w poprzednich, słusznie minionych sezonach. Nie wpadam w trend ponadnależnego zachwytu nad grą Drzyzgi, ale czyżby to nie Fabian był osią zła? Teraz to nie wiadomo.
W sposób widoczny wszyscy "starzy" grają lepiej niż rok temu, może poza Buckim - tu raczej status quo, plus mocna wartość dodana Defalco. W całości zespół mocniej skonsolidowany na boisku. Na ten moment leci już więc jakiś plusik dla trenera Medei. Ale spakowanie słabszej personalnie Zaksy, choć fajne i ważne, jeszcze nie wiesza żadnych medali. Faktycznym testem będzie mecz w Jastrzębiu. I kolejny, zwłaszcza przy ewentualnej wtopie.

[reeman]

https://www.tv.pls.pl/video/id/10350.html

[WysokiPortorykanczyk]

Bo statystyka jest narzędziem pomocniczym, a nie wartościującym. Chociaż niektórzy zrobili z niej fetysz, prostota oceny, szufladka i załatwione.

W siatkówce seta zawsze wygrywa zespół z lepszymi statystykami, chyba, że posypią się czerwone kartki. Odwoływanie się do zbiorczych statystyk to trochę jak patrzenie na liczbę wygranych punktów w tenisie.

[bono]

https://www.tv.pls.pl/video/id/10350.html

Z tym wspaniałym to trochę ich poniosło - gdyby Rzeszów był skoncentrowany to powinien wypunktować Kędzierzyn i Zaksa nie wyszłaby w każdym z setów z dwudziestki.
Cóż role się odwracają i tak jak w poprzednich sezonach w tych ważnych meczach pomiędzy tymi drużynami Rzeszów nie miał punktu zaczepienia, tak teraz jest na odwrót.
Resovii żeby wygrać z JW (czyli zdobyć MP) potrzebny jest atakier - czyli Muzaj w formie.
Zaksie żeby toczyć wyrównane boje z tymi najsilniejszymi potrzebne: zdrowie, przyjęcie, dwóch środkowych, libero i atakujący w normalnej dyspozycji i przede wszystkim ORGANIZACJA GRY - sporo tego . W normalnej dyspozycji nawet bez Semeniuka ten zespół jest w stanie bić o medale.
A tak to będzie walka ze swoimi problemami a nie z przeciwnikiem.
Ciekawe czy doczekam się kiedyś czasów gdy te czołowe drużyny będą w równych dobrych dyspozycjach i faktycznie mecze będą hitami.
A nie papka gdzie dwa zespoły odjeżdżają a z tyłu jest walka ślimaków - (takie deja vu z 2 poprzednich sezonów tylko z innymi zespołami)

[titerlitury]

Bo statystyka jest narzędziem pomocniczym, a nie wartościującym. Chociaż niektórzy zrobili z niej fetysz, prostota oceny, szufladka i załatwione.

W siatkówce seta zawsze wygrywa zespół z lepszymi statystykami, chyba, że posypią się czerwone kartki. Odwoływanie się do zbiorczych statystyk to trochę jak patrzenie na liczbę wygranych punktów w tenisie.

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, ale jeśli chodzi o wynik seta, np. 25:20, to tak, 25 statystycznie > niż 20.
Chętnie podjąłbym rękawicę, ale nie znajdę tyle determinacji, statystyka to nie Paryż, nie jest warta mszy

[WysokiPortorykanczyk]

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, ale jeśli chodzi o wynik seta, np. 25:20, to tak, 25 statystycznie > niż 20.
Chętnie podjąłbym rękawicę, ale nie znajdę tyle determinacji, statystyka to nie Paryż, nie jest warta mszy

Siatkówka to prosty do statystycznego opisania sport, naszym problemem jest jako kibiców, że mamy dostęp do ograniczonej liczby danych. Co może jest dobre, bo wtedy nasz foruming miałby ograniczone znaczenie gdybyśmy każde ustawienie mieli rozpisane na czynniki pierwsze. Ale z odwoływaniem się do całościowych statystyk masz na pewno rację, co pokazuje ten meczyk Skry z Lwowem, gdzie przegrali jednego seta robiąc 70% ataku (bo Lwów też tyle zrobił), drugiego przegrali z lepszym atakiem (bo zrobili dużo więcej błędów) - a w trzecim zagrali słabo w ataku podobnie jak i Lwów, stąd ta dysproporcja w cyfrach za cały mecz.

[przemik]

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że odbijemy to sobie na Projekcie

Bo jestem realistą.
Ugranie seta przez Projekt uznam za niespodzianke, a wywiezienie punktu z KK za sensacje.

[bono]

Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że odbijemy to sobie na Projekcie

Bo jestem realistą.
Ugranie seta przez Projekt uznam za niespodzianke, a wywiezienie punktu z KK za sensacje.

Niezły troling

[Kauchuck]

Ciekawi mnie jak dziś zagra BBTS, czy pociągną porażką pod zwolnienie trenera.
Zespół ewidentnie zbudowany aby spaść znowu z ligi.

Wg mnie fatalna passa zespołu z Lublina dziś się skończy i zdobędą 3 punkty. Tam jest potencjał na Play Offy (chociaż wg mnie trochę punktów im braknie do ósemki). A Bielsko to pierwszy kandydat do spadku.

[lukecik]

Ledwo się mecz zaczął i już Konarski sabotuje. Od stanu 6-5 dostał
trzy piłki w trzech akcjach z rzędu i zrobiło się 6-8, od tego momentu Tavares go unika i wystawia byle gdzie, tylko nie do niego. Płakać mi się chce.

Aktualizacja! Konar w pierwszym secie wykręca niesamowitą skuteczność 1/9 i -11% efektywności. Czapki z głów. Dla trenera również.
Biedny Uros, musi dźwigać zespół na swoich barkach i wygrywa seta w pojedynkę w zasadzie.

Aktualizacja nr 2! Konar zjeżdża do bazy! Niestety, po dziewiątym nieskończonym ataku w dziesięciu próbach, Winiar postanowił dokonać zmiany. Zdenerwowany Dawid niechętnie schodzi z boiska.

[Simao]

Ledwo się mecz zaczął i już Konarski sabotuje. Od stanu 6-5 dostał
trzy piłki w trzech akcjach z rzędu i zrobiło się 6-8, od tego momentu Tavares go unika i wystawia byle gdzie, tylko nie do niego. Płakać mi się chce.

Aktualizacja! Konar w pierwszym secie wykręca niesamowitą skuteczność 1/9 i -11% efektywności. Czapki z głów. Dla trenera również.
Biedny Uros, musi dźwigać zespół na swoich barkach i wygrywa seta w pojedynkę w zasadzie.

Aktualizacja nr 2! Konar zjeżdża do bazy! Niestety, po dziewiątym nieskończonym ataku w dziesięciu próbach, Winiar postanowił dokonać zmiany. Zdenerwowany Dawid niechętnie schodzi z boiska.

Dulski na boisku, coś niesamowitego...
Pewnie po meczu dowiemy się, że Konar doznał jakiegoś urazu i Winiar nie chciał ryzykować pogłębienia się kontuzji swojego kluczowego gracza
Z całym szacunkiem dla p. Swędrowskiego, ale już mógłby skończyć z tym tekstem przy każdym meczu Zawiercia, który komentuje: "Już jest taka zasada, że dla Urosa im trudniejsza piłka tym lepsza". Naprawdę, już chyba każdy wie, że to bardzo dobrze wyszkolony technicznie gracz i radzi sobie często bardzo dobrze w beznadziejnych sytuacjach. Jednak często więcej w tym szczęścia, niechlujstwa i brak umiejętności graczy po drugiej stronie siatki. Nawet najlepsi siatkarze nie będą ciągle kończyć niedokładnych, złych piłek, to raczej wyjątkowe sytuacje. Włączy TV taki laik, interesujący się siatkówką od święta i słysząc taki tekst zwariuje
W sumie to podobne teksty Swędrowski mówi przy meczach ZAKSY i atakach Śliwki z trudnych piłek.
Tak na marginesie, to z perspektywy drużyn walczących o medale lepiej jakby Winiar stawiał na Konara, Zawiercie jest wtedy znacznie łatwiejsze do pokonania Oczywiście z perspektywy drużyny z Zawiercia najlepiej byłoby, gdyby Konar na stałe został w kwadracie. Przede wszystkim byłaby to najlepsza sytuacja dla Dulskiego. Moim zdaniem to chłopak, który będzie objawieniem ligi podobnie jak Gierżot, jeśli będzie regularnie grał oczywiście. Znając życie to w meczu z BBTS Winiar będzie przełamywał swojego kluczowego gracza....Konara

[Szary Wilk]

Konar 1/10, 2 błędy, przeszedł samego siebie dziś. Zaraz ktoś powie, że statystyki nie grają. A Dulski fajna zmiana.

[Simao]

Konar 1/10, 2 błędy, przeszedł samego siebie dziś. Zaraz ktoś powie, że statystyki nie grają. A Dulski fajna zmiana.

Głównie dzięki Konarskiemu ten pierwszy set był taki zacięty, gdyby Dulski grał od początku to byłoby pewne zwycięstwo Zawiercia.

[lukecik]

Wystarczyło, że na boisku pojawił się atakujący i od razu gra zaczęła wyglądać lepiej. Przejechaliśmy się po Katowicach w drugim i trzecim secie, Dulski wykręca bardzo przyzwoite 8/12, a też dołożył co nieco w obronie. Nie wyobrażacie sobie, jak mi lżej na duszy się zrobiło, gdy Konarski zjechał, nareszcie przyjemnie zaczęło się ten mecz oglądać.
Jeśli nawet na Bielsko wyjdziemy z Konarskim to chyba osiwieję. Idealny moment, by zacząć z Dulskim i dać mu zagrać cały mecz. Trzeba nareszcie zacząć go budować i przestać traktować jak jakiegoś nieopierzonego juniora. Konarski obecnie to się nawet do tarcia chrzanu nie nadaje, a co dopiero na granie na wysokim poziomie.

Z plusików Tavares, który dokładnie wystawiał i nareszcie zaczęła mu siedzieć zagrywka (4 asy) oraz Danani. Wreszcie przyzwoite przyjęcie, bez bezpośrednich błędów.

Z całym szacunkiem dla p. Swędrowskiego, ale już mógłby skończyć z tym tekstem przy każdym meczu Zawiercia, który komentuje: "Już jest taka zasada, że dla Urosa im trudniejsza piłka tym lepsza". Naprawdę, już chyba każdy wie, że to bardzo dobrze wyszkolony technicznie gracz i radzi sobie często bardzo dobrze w beznadziejnych sytuacjach. Jednak często więcej w tym szczęścia, niechlujstwa i brak umiejętności graczy po drugiej stronie siatki. Nawet najlepsi siatkarze nie będą ciągle kończyć niedokładnych, złych piłek, to raczej wyjątkowe sytuacje. Włączy TV taki laik, interesujący się siatkówką od święta i słysząc taki tekst zwariuje

Swędrowski ma te swoje utarte frazesy przy niektórych zawodnikach, które ciągle powtarza. Ile razy słyszeliśmy, że Ngapeth to enfant terrible francuskiej siatkówki?

[Szary Wilk]

Kilka akcji meczu BBTS - LUK obejrzałem i chyba sobie ten spektakl odpuszczę dziś.

Malinowski jest jeszcze w klubie?

[JootPe2]

Masakryczną plagę urazów i kontuzji mamy w tym sezonie. Co chwila słychać, że ktoś wypada z gry. Nie podoba mi się to

[Simao]

Masakryczną plagę urazów i kontuzji mamy w tym sezonie. Co chwila słychać, że ktoś wypada z gry. Nie podoba mi się to

Dokładnie, ma na to wpływ dwa dodatkowe kluby w lidze, już na początku sezonu, bo jest większe natężenie meczy. W przypadku gry w weekendy i najwyżej raz w miesiącu jakaś kolejka w tygodniu byłoby znacznie lepiej dla zdrowia graczy. 14 klubów w lidze przy odpowiednio stworzonym terminarzu to taki max. W sumie szkoda byłoby Nysy, która teraz jest rewelacją w lidze czy klubów z Radomia, Suwałk, Lubina, Lublina czy Katowic, których przy 12 drużynach w lidze mogłoby nie być w PlusLidze. Takie kluby jak BBTS, kiedyś Będzin, lepiej niech grają w pierwszej lidze, to ich miejsce. Odnośnie Lwowa, to mam nadzieję, że to tylko jeden sezon i sami zrezygnują.

[Szary Wilk]

Jak jest dużo meczów i plaga kontuzji to za dużo Ukraińców? Za mało Ukraińców właśnie. Dawać jeszcze Epicentr Podolany.

[hottakesbot]

Takie kluby jak BBTS, kiedyś Będzin, lepiej niech grają w pierwszej lidze, to ich miejsce. Odnośnie Lwowa, to mam nadzieję, że to tylko jeden sezon i sami zrezygnują.

Jak na razie to wszystko wskazuje na to, ze Lwow sie na luzie utrzyma, wiec nie ma do tego zadnych podstaw. Dodawanie Lwowa czy Berlina do Plusligi to znakomity sposob na poprawianie poziomu ligi dlugofalowo. Pomysl ze Lwowem byl klepniety przed wojna na Ukrainie, wiec wiadomo ze w normalnych okolicznosciach sklad bylby zapewne mocniejszy. Wole Lwow i Berlin od Bielska czy Bydgoszczy, ktore w zaden sposob nie rokuja i nie beda raczej rokowac.

[Szary Wilk]

Takie kluby jak BBTS, kiedyś Będzin, lepiej niech grają w pierwszej lidze, to ich miejsce. Odnośnie Lwowa, to mam nadzieję, że to tylko jeden sezon i sami zrezygnują.

Jak na razie to wszystko wskazuje na to, ze Lwow sie na luzie utrzyma, wiec nie ma do tego zadnych podstaw. Dodawanie Lwowa czy Berlina do Plusligi to znakomity sposob na poprawianie poziomu ligi dlugofalowo. Pomysl ze Lwowem byl klepniety przed wojna na Ukrainie, wiec wiadomo ze w normalnych okolicznosciach sklad bylby zapewne mocniejszy. Wole Lwow i Berlin od Bielska czy Bydgoszczy, ktore w zaden sposob nie rokuja i nie beda raczej rokowac.

Co? W jaki sposób niby Lwów poprawia poziom naszej ligi? Przecież przegrywają praktycznie każdy mecz, tylko Skra się sfrajerowała i z nimi przegrała. To jest kolejny zapychacz dołu tabeli. Skończą w najlepszym przypadku na 3 miejscu od końca. Serio uważasz, że to jakaś korzyść dla naszej ligi? To stricte polityczna decyzja, taka "fajnopolskość".

PS - Hanes się odbija od PlusLigi. Jak tak dalej pójdzie, to jego pierwszy i ostatni sezon. Skoro Kyle Ensing, który jest dużo lepszym atakującym, grał aż dwa lata w Izraelu i teraz odbija we Francji, to aż dziwne, że dla Hanesa się tu znalazło miejsce, choć w 1 lidze był skuteczny.

[hottakesbot]

Co? W jaki sposób niby Lwów poprawia poziom naszej ligi? Przecież przegrywają praktycznie każdy mecz, tylko Skra się sfrajerowała i z nimi przegrała. To jest kolejny zapychacz dołu tabeli. Skończą w najlepszym przypadku na 3 miejscu od końca. Serio uważasz, że to jakaś korzyść dla naszej ligi? To stricte polityczna decyzja, taka "fajnopolskość"

Dlugofalowo poprawiaja go tak, ze maja bogatego wlasciciela z prywatnymi pieniedzmi, a tego najbardziej w polskiej siatkowce klubowej brakuje. Maja slabszy sklad przez czynniki poza swoja kontrola, wiadomo ze nie sciagna w pierwszym sezonie Plotnickiego, tak samo jak nie zrobilby tego zaden polski beniaminek. Jak sytuacja na Ukrainie sie uspokoi i klub okrzepnie w lidze to beda mocniejsi, to oczywiste. Przyjda zarowno lepsi Ukraincy, jak i obcokrajowcy. Po co taki Semeniuk ma grzac lawe w Warszawie, ktora ma problemy finansowe, skoro moglby grac w Barkomie.

Poza tym jako ze maja Ukraincow na miejscu Polakow, to wiecej Polakow moze zostac w Pluslidze w innych zespolach, podnoszac jej poziom. Oczywiscie jeden zespol to troche malo, ale jakby dolozyc jeszcze Berlin czy Czechow, to wygladaloby juz to lepiej.

No ale jak wolicie Bydgoszcz i Bedzin no to spk, co kto lubi.

Mielismy juz sporo hottejkow na forum, ze Lwow ani nie zdobedzie punktu, ani nie wygra meczu, ktore bardzo szybko zestarzaly sie jak mleko. Wiadomo ze playoffow z tego nie bedzie w tym roku, ale polecam troche mniej histeryzowac w sprawie Lwowa.

[kamil1999]

Takie kluby jak BBTS, kiedyś Będzin, lepiej niech grają w pierwszej lidze, to ich miejsce. Odnośnie Lwowa, to mam nadzieję, że to tylko jeden sezon i sami zrezygnują.

Jak na razie to wszystko wskazuje na to, ze Lwow sie na luzie utrzyma, wiec nie ma do tego zadnych podstaw. Dodawanie Lwowa czy Berlina do Plusligi to znakomity sposob na poprawianie poziomu ligi dlugofalowo. Pomysl ze Lwowem byl klepniety przed wojna na Ukrainie, wiec wiadomo ze w normalnych okolicznosciach sklad bylby zapewne mocniejszy. Wole Lwow i Berlin od Bielska czy Bydgoszczy, ktore w zaden sposob nie rokuja i nie beda raczej rokowac.

Co? W jaki sposób niby Lwów poprawia poziom naszej ligi? Przecież przegrywają praktycznie każdy mecz, tylko Skra się sfrajerowała i z nimi przegrała. To jest kolejny zapychacz dołu tabeli. Skończą w najlepszym przypadku na 3 miejscu od końca. Serio uważasz, że to jakaś korzyść dla naszej ligi? To stricte polityczna decyzja, taka "fajnopolskość".

Kolega napisał, że długofalowo a nie tu i teraz. Ciężko przewidzieć co będzie długofalowo, ale obecność Lwowa może przyciągnąć nowych kibiców, otworzyć PlusLige na fanów z poza polski a tym samym poszerzyć grono potencjalnych sponsorów, którzy będą chcieli się pokazać. Na Ukrainie nie brakuje sponsorów. Po wojnie tym bardziej gdy sporo pieniędzy z zachodu zapewne się w nią wpompuje. To nie fajnopolskosc. To marketing

[Streeter]

Mignęły mi tu czyjeś żale, że postanowiono wymienić Rejno na Paszyckiego. Przecież to akurat była dobra decyzja, przynajmniej tak to wygląda na tę chwilę. Ukrainiec nie gra nie wiadomo czego, robi dużo błędów na zagrywce, ale to ciągle o niebo lepsza gra niż to, co obecnie prezentuje Rejno.

Warto też zwrócić uwagę na to, że to raczej nie Zaksa pogoniła Rejno i zastąpiła go Paszyckim, tylko ten na możliwość gry i pewnie lepsze finanse przeszedł do Zawiercia, a Zaksa załatała powstałą dziurę Paszyckim. I tu ciężko mieć do Zaksy jakieś pretensje o zastępstwo, zwłaszcza że docelowo jest to gość na ławkę, jak wróci Huber.

Streeter