hottakesbot pisze: ↑3 kwie 2023, o 17:57
MAG siatki pisze: ↑3 kwie 2023, o 15:31
Szkoda, że nikt tu nie pisze o terminarzu. Bo wbrew pozorom ten kalendarz (dla jednych wyborny, a dla innych zabójczy) może odegrać w tej rywalizacji kluczowe znaczenie
Patrz mecz ZAKSA - Projekt. Gra w święta to poroniony pomysł. Rozumiem jeszcze poniedziałek-wtorek (byłbym to w stanie przetrawić), ale niedziela i poniedziałek to jest skandal dla zawodników, dla kibiców i dla wszystkich osób zaangażowanych w organizację tych spotkań, a to jest cała rzesza ludzi, którym zabiera się w ten sposób święta, bo jakiś "geniusz" tak postanowił
I tu nie chodzi o klasę zawodników, bo oba zespoły posiadają wybitnych graczy. Chodzi o to, że jedni wrócą w piątek pod wieczór z bardzo ciężkiego boju z Perugią, a już w niedzielę oraz poniedziałek mają jeszcze znaleźć siły na pojedynek z wypoczętą drużyną z Warszawy. Być może jedni tego nie widzą, inni udają, że tego nie dostrzegają, a jeszcze inni zacierają już rączki, bo pojawiła się mega okazja, aby dojechać ZAKSĘ. Czy znacie może nazwiska osób, które zdecydowały o takich, a nie innych terminach tych spotkań?
Granie w Pluslidze nie jest obowiązkowe, można też oddać mecz walkowerem. Niech kibice mają pretensje do prezesów swoich klubów, którzy przyklepali taki terminarz. Jakoś w Anglii da się grać 26 grudnia. Tylko tam jest poważny zawodowy sport, a nie peryferyjne rozgrywki w peryferyjnej dyscyplinie.
Przypomina się marudzenie kibiców Skry na przepisy po tym, jak odpadli przez mecz z Bielskiem. Przepisy (i teraz terminarz) były znane wcześniej i ustalone przez przedstawicieli klubów, ale raban się podnosi dopiero jak przychodzi co do czego.
A może by tak trochę więcej empatii wobec tych zawodników i całego sztabu, którzy z powodzeniem reprezentują nasz kraj na arenie międzynarodowej. To są tylko ludzie, nie roboty. Mają swoje rodziny i tylko jedno zdrowie. Uważasz, że tak intensywne granie jest czymś normalnym, a prezesi są nieomylni? Zapewniam Cię, że piłkarze nie grają co 2-3 dni, a potem dzień po dniu. Przykład ZAKSY: 6 kwietnia o godz. 20.30, a następnie 9 kwietnia o 14.45 i 10 kwietnia o 14.45. Już pomijam samą podróż, bo zawodnicy ci wrócą do Kędzierzyna-Koźla najwcześniej 7 kwietnia około godziny 16.00. A kiedy czas na regenerację
Nikt w piłce nożnej nie stosuje takich standardów i nie pociskaj tu takich bzdetów. A jak chcesz pogadać o kopanej, to zmień forum, bo nie chce mi się więcej odnosić do dyscypliny sportu, która przez ostatnie 30 lat przynosi nam jedynie wstyd i blamaż, a mimo to wciąż nie stanowi dla lemingów peryferyjnej dyscypliny
Widocznie te lemingi mają coś z masochizmu, ale to ich problem. Wolę oglądać zwycięzców i zakładane na ich szyjach medale, co w kopanej od paru dekad brzmi jak science fiction
Ostatni wielki sukces to srebro na IO w Barcelonie - 1992 rok. Na temat piłki klubowej szkoda sobie nawet strzępić języka, skoro przegrywamy nawet z zespołami z San Marino, Andory i Cypru. I to są właśnie te wspomniane przez Ciebie "peryferia" światowego sportu