No, akurat kolega @Wysoki lansował tutaj tę tezę zanim to było modne (=zanim Zaksa przestała "wygrywać mentalem"), ja tylko aktualizuję przypisy.hottakesbot pisze: ↑10 maja 2023, o 23:03Dokładnie, w końcu ktoś to dosadnie napisał. Siatkówka jest tak powtarzalnym sportem, że w 99% decydują umiejętności sportowe i forma, a nie żadne mentale. Szczególnie jak wygrywasz z rywalem nie pozwalając mu wyjść z 20 punktów.granvorka pisze: ↑10 maja 2023, o 22:46 No i to jest przyczynek do dyskusji o mitycznym mentalu: jak czujesz się sportowo i fizycznie w gazie, to możesz sobie mentalnie wgniatać rywala w podłogę, dziś zrobiło to Jastrzębie z Zaksą, więc kto mieczem wojuje, ten od miecza może zginąć. Zamknijmy więc może ten rozdział w historii dyskusji o czynnikach decydujących o sukcesie w siatkówce, mental jest ważny, ale jak masz 14-14 w tie-breaku itp., najpierw trzeba mieć warunki na wygranie chociaż dwóch setów.
PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
-
- Posty: 7949
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Perfekcyjny Jastrzębski, myślę, że wygraliby te finały w każdych uwarunkowaniach. To ten moment, gdzie ciężko napisać coś odkrywczego, wspaniała drużyna.
Śmiesznym sportem jest siatkówka: rok temu Trentino, skazywane przed sezonem na pożarcie (mniej więcej w czerwcu, gdzie jeszcze nie było wiadomo kim są Michieletto i Lavia), wyeliminowało Perugię w Lidze Mistrzów, wygrało pierwsze dwa mecze z Civitanovą do zera w półfinale ligi i w apogeum zachwytów nad cudowną przebudową klubu ... ugrało do końca sezonu trzy sety, bo w tydzień odłączyło prąd wszystkim reprezentacyjnym graczom. To samo stało się teraz z Zaksą. Śliwka na początku marca grający perfekt w Pucharze Polski, w maju nie istnieje, Bednorz grający perfekt dwa tygodnie temu, z poziomu (podobno) najlepszego siatkarza na świecie spadł do pułapu Karjagina. Wiem, że jak ktoś ma wielką potrzebę hejtu Nikoli Grbicia (tak, smutno mu jest obserwować dobrze dysponowanych podopiecznych), jak niektórzy np. w tym temacie, to nic tych osób nie przekona, ale skoro w miesiąc, ba, tydzień możesz spaść z nieba do piekła w toku sezonu ligowego, to próby projekcji tego sezonu ligowego na rozgrywki reprezentacyjne nie są najbardziej sensownym rozwiązaniem. Co nie znaczy, że np. Fornal nie powinien być podstawowym graczem reprezentacji*, ale komiczne jak oczywiste tezy Grbicia wywołują kontrowersje.
* raczej łatwo zauważyć, że pozycja np. Popiwczaka i Fornalu po potencjalnym dublecie troszkę ulec może zmianie niż po sezonie, gdzie niczego nie wygrali (rok temu), gdy Grbic musiał zbudować w dwa miesiące zespół na turniej, na którym brak medalu oznaczałby jego wylot, gdy w międzyczasie wypadł mu najlepszy gracz kadry od 2019 roku.
Myślę, że poniższa relatywizacja nie będzie przesadnie pocieszająca, nawet jeśli prawdziwa, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale jak weźmiemy pod uwagę, że przed sezonem front office Zaksy postanowił bronić potrójnej korony z Denisem Karjaginem - a skończyło się na PP, finałach LM i ligi, a na następny sezon Zaksa ma ewidentnie mocniejszy skład od Jastrzębskiego, to nierealistycznym oczekiwaniem jest żeby zawsze żarło, skoro stan ten we wrześniu kibice Kędzierzyna braliby w ciemno. Niby mocniejsza Resovia, słabsze Jastrzębie, Zawiercie w przebudowie, Skra walcząca o utrzymanie - jak będzie w toku sezonu, wiadomo, że nie wiadomo, ale Zaksa spadła na cztery łapy przez ostatnie pół roku i nie ma co udawać, że tak nie było i nie jest.
Playoffy nudne w opór, ale przynajmniej w finale niespodzianka - zostaje wisienka na torcie, czyli rywalizacja Michała Winiarskiego ze swoim własnym zespołem. Śmiesznie się zestarzały te moje wpisy, nawet jeśli co do zasady były prawdziwe, że gra w grudniu i styczniu nie ma żadnego znaczenia, w kontekście Winiarskiego i Mendeza, którzy w rundzie zasadniczej robili z grubsza to samo (bo robili), czyli ze sprzeciętniałą grą orali podstawowym składem (no, Mendez częściej grał Hadravą, ale taki Fornal zagrał w każdym meczu sezonu).
Zaksa w finale LM może zagrać lepiej, ale w kompletną metamorfozę ciężko jest uwierzyć. Ale po drugim meczu wiadomo było, że prędzej coś ugra w LM niż w tych finałach, więc nie ma co przesądzać, ta formuła LM jest wybitnie loteryjna (jedziesz do innego kraju i grasz jeden meczyk w nowej hali).
Śmiesznym sportem jest siatkówka: rok temu Trentino, skazywane przed sezonem na pożarcie (mniej więcej w czerwcu, gdzie jeszcze nie było wiadomo kim są Michieletto i Lavia), wyeliminowało Perugię w Lidze Mistrzów, wygrało pierwsze dwa mecze z Civitanovą do zera w półfinale ligi i w apogeum zachwytów nad cudowną przebudową klubu ... ugrało do końca sezonu trzy sety, bo w tydzień odłączyło prąd wszystkim reprezentacyjnym graczom. To samo stało się teraz z Zaksą. Śliwka na początku marca grający perfekt w Pucharze Polski, w maju nie istnieje, Bednorz grający perfekt dwa tygodnie temu, z poziomu (podobno) najlepszego siatkarza na świecie spadł do pułapu Karjagina. Wiem, że jak ktoś ma wielką potrzebę hejtu Nikoli Grbicia (tak, smutno mu jest obserwować dobrze dysponowanych podopiecznych), jak niektórzy np. w tym temacie, to nic tych osób nie przekona, ale skoro w miesiąc, ba, tydzień możesz spaść z nieba do piekła w toku sezonu ligowego, to próby projekcji tego sezonu ligowego na rozgrywki reprezentacyjne nie są najbardziej sensownym rozwiązaniem. Co nie znaczy, że np. Fornal nie powinien być podstawowym graczem reprezentacji*, ale komiczne jak oczywiste tezy Grbicia wywołują kontrowersje.
* raczej łatwo zauważyć, że pozycja np. Popiwczaka i Fornalu po potencjalnym dublecie troszkę ulec może zmianie niż po sezonie, gdzie niczego nie wygrali (rok temu), gdy Grbic musiał zbudować w dwa miesiące zespół na turniej, na którym brak medalu oznaczałby jego wylot, gdy w międzyczasie wypadł mu najlepszy gracz kadry od 2019 roku.
Myślę, że poniższa relatywizacja nie będzie przesadnie pocieszająca, nawet jeśli prawdziwa, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale jak weźmiemy pod uwagę, że przed sezonem front office Zaksy postanowił bronić potrójnej korony z Denisem Karjaginem - a skończyło się na PP, finałach LM i ligi, a na następny sezon Zaksa ma ewidentnie mocniejszy skład od Jastrzębskiego, to nierealistycznym oczekiwaniem jest żeby zawsze żarło, skoro stan ten we wrześniu kibice Kędzierzyna braliby w ciemno. Niby mocniejsza Resovia, słabsze Jastrzębie, Zawiercie w przebudowie, Skra walcząca o utrzymanie - jak będzie w toku sezonu, wiadomo, że nie wiadomo, ale Zaksa spadła na cztery łapy przez ostatnie pół roku i nie ma co udawać, że tak nie było i nie jest.
Playoffy nudne w opór, ale przynajmniej w finale niespodzianka - zostaje wisienka na torcie, czyli rywalizacja Michała Winiarskiego ze swoim własnym zespołem. Śmiesznie się zestarzały te moje wpisy, nawet jeśli co do zasady były prawdziwe, że gra w grudniu i styczniu nie ma żadnego znaczenia, w kontekście Winiarskiego i Mendeza, którzy w rundzie zasadniczej robili z grubsza to samo (bo robili), czyli ze sprzeciętniałą grą orali podstawowym składem (no, Mendez częściej grał Hadravą, ale taki Fornal zagrał w każdym meczu sezonu).
Zaksa w finale LM może zagrać lepiej, ale w kompletną metamorfozę ciężko jest uwierzyć. Ale po drugim meczu wiadomo było, że prędzej coś ugra w LM niż w tych finałach, więc nie ma co przesądzać, ta formuła LM jest wybitnie loteryjna (jedziesz do innego kraju i grasz jeden meczyk w nowej hali).
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Po tych dwóch meczach można się było spodziewać, że trzeci też padnie łupem Jastrzębia, ale przed finałami taki wynik byłby sporą sensacją. Nie widziałem tych półfinałów z Warszawą zbyt wiele, ale ta zacięta walka z klubem ze stolicy to podejrzewam też już był pierwszy objaw spadku, a niekoniecznie turbo Warszawy (która zresztą potem ledwo wymęczyła 5 miejsce z Gdańskiem).
Coś ewidentnie poszło nie tak z przygotowaniem. Porażka w finałach 2 lata temu w dużej mierze była efektem urazu Zatorskiego, trochę wtedy gra siadła, ale takiego dołka formy nie było. Czyli może jednak ma znaczenie, kto jest na czele tej kędzierzyńskiej piramidy trenerskiej, bo wygląda na to, że z całej trójki Fin radzi sobie najgorzej.
A Mendezowi pozostaje pogratulować za to jak przygotował drużynę. To w sumie żadne zaskoczenie, bo to świetny trener - w zeszłym roku nie mógł pokazać pełni swoich umiejętności w Resovii, ale zrobił to teraz. Nie na darmo sporo ludzi uważa go za najlepszego fachowca w tym sporcie.
Ciekawi mnie co Zaksa zrobi z ławką? Czy pozostanie Sammelvuo, czy będzie kolejna wymiana? Moim zdaniem dobrą opcją byłby powrót do Cretu, bo chyba nie ma klubu na przyszły sezon. Co prawda znowu musielibyśmy co drugi wywiad słuchać historii o upokarzanym i wyśmiewanym Rumunie, ale jednak tylko pod Jego sterami udało się ustrzelić i LM i MP.
Streeter
Coś ewidentnie poszło nie tak z przygotowaniem. Porażka w finałach 2 lata temu w dużej mierze była efektem urazu Zatorskiego, trochę wtedy gra siadła, ale takiego dołka formy nie było. Czyli może jednak ma znaczenie, kto jest na czele tej kędzierzyńskiej piramidy trenerskiej, bo wygląda na to, że z całej trójki Fin radzi sobie najgorzej.
A Mendezowi pozostaje pogratulować za to jak przygotował drużynę. To w sumie żadne zaskoczenie, bo to świetny trener - w zeszłym roku nie mógł pokazać pełni swoich umiejętności w Resovii, ale zrobił to teraz. Nie na darmo sporo ludzi uważa go za najlepszego fachowca w tym sporcie.
Ciekawi mnie co Zaksa zrobi z ławką? Czy pozostanie Sammelvuo, czy będzie kolejna wymiana? Moim zdaniem dobrą opcją byłby powrót do Cretu, bo chyba nie ma klubu na przyszły sezon. Co prawda znowu musielibyśmy co drugi wywiad słuchać historii o upokarzanym i wyśmiewanym Rumunie, ale jednak tylko pod Jego sterami udało się ustrzelić i LM i MP.
Streeter
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Mam nadzieję, że podziękują Finowi. Zepsuł to co w ZAKSIE funkcjonowało najlepiej czyli system blok-obrona i ponawianie akcji. Tym wygrywała ZAKSA. Do tego najważniejszy moment sezonu, a drużyna totalnie bez formy.Streeter pisze: ↑11 maja 2023, o 06:59
Ciekawi mnie co Zaksa zrobi z ławką? Czy pozostanie Sammelvuo, czy będzie kolejna wymiana? Moim zdaniem dobrą opcją byłby powrót do Cretu, bo chyba nie ma klubu na przyszły sezon. Co prawda znowu musielibyśmy co drugi wywiad słuchać historii o upokarzanym i wyśmiewanym Rumunie, ale jednak tylko pod Jego sterami udało się ustrzelić i LM i MP.
Streeter
Semper fidelis
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Wszystkiego wszędzie wygrywać się nie da. W jednej z Prawd Siatki prowadzący powiedzieli, że w trakcie sezonu zespół borykał się z całą masą problemów zdrowotnych i że to m.in. spowodowało to, że sezon zasadniczy zajęli dopiero na czwartym miejscu. Ponadto ciężko jest zwalniać trenera, który zdobył krajowy puchar, doprowadził drużynę do finału LM (wyrzucając po drodze prawdopodobnego mistrza Włoch oraz Perugię z Leonem i Semeniukiem) oraz było nie było - zdobył srebro w Plus Lidze. W moim odczuciu zwalnianie Sammelvuo byłoby zupełnie pozbawione sensu.Streeter pisze: ↑11 maja 2023, o 06:59
Ciekawi mnie co Zaksa zrobi z ławką? Czy pozostanie Sammelvuo, czy będzie kolejna wymiana? Moim zdaniem dobrą opcją byłby powrót do Cretu, bo chyba nie ma klubu na przyszły sezon. Co prawda znowu musielibyśmy co drugi wywiad słuchać historii o upokarzanym i wyśmiewanym Rumunie, ale jednak tylko pod Jego sterami udało się ustrzelić i LM i MP.
Streeter
-
- Posty: 7949
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Przede wszystkim, Sammelvuo w przeciwieństwie do Grbicia i Cretu dostał dużo trudniejszą sytuację, mianowicie, podstawowych graczy po pełnym sezonie reprezentacyjnym w wyjściowym składzie oraz cięższy kalendarz (np. rok temu Zaksa dostała walkowera z Dynamem i od razu awansowała do półfinału, teraz LM zaczynała od 1/8 + dodatkowe mecze w lidze), a wiadomo było, że jeżeli któryś zespół z PL na tym najwięcej straci, to ten z najsłabszą ławką. Czy jakiś inny trener poradziłby sobie lepiej? Może tak, a może nie, bo ciężko ignorować, że wyjściowy skład Zaksy ma rocznikowo średnio 32 lata. Grbic wygrał LM w sezonie covidowym, gdzie zawodnicy mieli 7 miesięcy przerwy od intensywnego grania w siatkówkę, a i tak nie dojechał z formą na finały ligi. Cretu w lidze i Lidze Mistrzów miał 10 meczów mniej przed finałami, to ekwiwalent miesiąca grania z kawałkiem dwa razy w tygodniu w nogach więcej. Mendez teraz triumfuje, a w ostatnim sezonie w Brazylii zrobił to samo, co Anastasi z Perugią, bo też odpadł z ósmą drużyną po rundzie zasadniczej. Zaksa na przyszły sezon będzie mieć najmocniejszy wyjściowy skład, ale ciekawe kto tam będzie na ławce, bo np. po Śliwce bardzo mocno widać w ostatnich dwóch sezonach zjazd formy i to, że optymalną formę to on pokazuje bardzo selektywnie (MŚ, PP, seria z Trentino - to by było na tyle). Sezon 21/22 miał gorszy niż sezon 20/21 w cyferkach, a sezon 22/23 ma gorszy niż sezon 21/22. Co też nie jest wielce odkrywcze, Śliwka do fizoli (obręcz barkowa, masa mięśniowa) zdecydowanie nie należy, a kalendarzowo wpadł w wir czołowego gracza (gra wszystko od deski do deski na każdym froncie, a sezon kończy w ostatnim terminie), ale znowu - ludzie niby narzekają za zawodnikami na ten kalendarz siatkarski, a nie przyjmują do wiadomości, że jedni mają trochę większe, a inni, trochę mniejsze predyspozycje, żeby w tej orce się odnajdywać.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Bez jaj z tym zwalnianiem Sammelvuo. Swoje za uszami ma, ale liczę, że wyciągnie wnioski i za rok będzie to nieco lepiej wyglądało. Tak jak napisał Kilgor92 - Puchar Polski, srebro PlusLigi i co najmniej srebro Ligi Mistrzów to w dalszym ciągu ŚWIETNY sezon za który 99% zespołów dałoby się pokroić. Gardini w pierwszym sezonie po przyjściu do ZAKS-y też trochę zawalił, a w drugim zgarnął dublet.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Problemem ZAKSY mogła być też motywacja, większość z tych zawodników wygrała już wszystko oprócz KMŚ, ilość meczów w sezonie zrobiła swoje warto zwrócić uwagę na bardzo spóźnione reakcje sztabu ZAKSY, Smith od początku meczu nie kończył piłek i nie blokował został zmieniony zdecydowanie za późno, czasy brane po stracie 5 punktów z rzędu na ktrórych słychać było side out side out, każdy miał coś do powiedzenia Śliwka Shoji oprócz trenera... Nie należę do tych którzy zwalniali by Sammelvuo ale jednak trochę winy na pewno ponosi
Chemik Mosto ZAKSA Bracia B Semper Fidelis
Stare konto Zaksiak123!
Stare konto Zaksiak123!
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Tyle warte te ich dywagacje. Czwarte miejsce zajęli nie przez to, że Śliwka na chwilę wypadł, tylko przez to, że grali w szóstce Żalińskim, bo zamiast przyjmującego ściągnęli ten bułgarski wynalazek. I dało się z tej Zaksy zrobić świetną Zaksę, bo taką widzieliśmy - po prostu Fin w złym momencie wytworzył peak. No to kogo to wina, jeżeli nie jego?
Ale dostrzegasz różnicę między przegrać finał, a przygotować drużynę tak, że przy drugiej wygląda jakby była z ligę niżej? Jak dla mnie to może i zostać ten Sammelvuo, gorzej dla drużyny a o Pucharze Polski już wielokrotnie pisałem. Nikt normalny nie buduje na to formy przecież, wygrywa drużyna, która na dany moment wygląda najlepiej.Kicu pisze: ↑11 maja 2023, o 07:35 Bez jaj z tym zwalnianiem Sammelvuo. Swoje za uszami ma, ale liczę, że wyciągnie wnioski i za rok będzie to nieco lepiej wyglądało. Tak jak napisał Kilgor92 - Puchar Polski, srebro PlusLigi i co najmniej srebro Ligi Mistrzów to w dalszym ciągu ŚWIETNY sezon za który 99% zespołów dałoby się pokroić. Gardini w pierwszym sezonie po przyjściu do ZAKS-y też trochę zawalił, a w drugim zgarnął dublet.
Streeter
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Gratulacje dla JW, bo nie da się ukryć, że zasłużyli w pełni na ten tytuł.
Jeżeli chodzi natomiast o ZAKSE to niestety, ale jedyne co pozostaje po finale to wstyd za ten pokaz niemocy. Można przegrać tytuł, ba można przegrać nawet mecz w taki sposób jak wczoraj, ale przegrać trzy mecze pod rząd, urywając jednego seta i kończąc rywalizację takim blamażem jak wczoraj to nie podlega wytłumaczeniu.
Nie podoba mi się od pewnego czasu gra Janusza i nie wiem na ile ma dowolności w dystrybucji piłek, ale już sama dokładność pozostawia wiele do życzenia. W mojej ocenie wczoraj nie było innej możliwości na wygranie meczu jak dobre wprowadzenie Bednorza z Kaczmarkiem. Bez tej pary grającej na swoim dobrym poziomie nie było szansy na wygranie meczu. Wprowadzać Żalińskiego za Bednorza to można było na chwile, a nie na stałe bo z całym szacunkiem do Wojtka, ale w tym okolicznościach nawet jakby zagrał na 100% to i tak byłoby za mało na JW. Inna sprawa, że Bednorz też się nie popisał wczoraj, a skoro upatruje się w nim gracza na najwyższym poziomie to właśnie wczoraj powinien stanąć na wysokości zadania. Niemniej bez Bednorza grającego na swoim poziomie nie było szansy na rywalizacje z JW w aktualnej dyspozycji.
Generalnie zmiany wczoraj dokonywane przez Sammelvuo wyglądały chaotycznie. Huber powinien się meldować za Smitha o wiele wcześniej a nie w 2 secie przy wyniku 17 do 10. Wojtek Żaliński za Bednorza, potem Bednorz za Śliwkę to w ogóle już był jakiś totalny absurd. Śliwka poza początkiem meczu grał piach. Czemu nie spróbował pary Bednorz - Staszewskim? Trzeba było postawić wszystko na jedną kartę i orać Bednorzem próbując go otworzyć, bo powtarzam to była jedna opcja na wygranie meczu. Kaczmarek grał swoje i gdyby dostał w ofensywie Bartka do pary to ten mecz mógł ułożyć się inaczej.
Nie leży mi od początku styl prowadzenia drużyny przez Sammelvuo, aczkolwiek nie można mu odmówić wyników (srebro, PP i finał LM). Jednak to jak w finale wyglądała ZAKSA to jest jego totalny blamaż i jeżeli nie wygra LM to powinno się rozważyć zmianę trenera, bo czegoś ewidentnie brakuje tej drużynie.
Po ostatnich trzech meczach mam duże wątpliwości co do finału LM i nie wiem jakie tornado musiałoby przejść w klubie, żeby w ciągu tych 9 dni ZAKSA potrafiła wreszcie zagrać na swoim poziomie przeciwko JW.
Jeżeli chodzi natomiast o ZAKSE to niestety, ale jedyne co pozostaje po finale to wstyd za ten pokaz niemocy. Można przegrać tytuł, ba można przegrać nawet mecz w taki sposób jak wczoraj, ale przegrać trzy mecze pod rząd, urywając jednego seta i kończąc rywalizację takim blamażem jak wczoraj to nie podlega wytłumaczeniu.
Nie podoba mi się od pewnego czasu gra Janusza i nie wiem na ile ma dowolności w dystrybucji piłek, ale już sama dokładność pozostawia wiele do życzenia. W mojej ocenie wczoraj nie było innej możliwości na wygranie meczu jak dobre wprowadzenie Bednorza z Kaczmarkiem. Bez tej pary grającej na swoim dobrym poziomie nie było szansy na wygranie meczu. Wprowadzać Żalińskiego za Bednorza to można było na chwile, a nie na stałe bo z całym szacunkiem do Wojtka, ale w tym okolicznościach nawet jakby zagrał na 100% to i tak byłoby za mało na JW. Inna sprawa, że Bednorz też się nie popisał wczoraj, a skoro upatruje się w nim gracza na najwyższym poziomie to właśnie wczoraj powinien stanąć na wysokości zadania. Niemniej bez Bednorza grającego na swoim poziomie nie było szansy na rywalizacje z JW w aktualnej dyspozycji.
Generalnie zmiany wczoraj dokonywane przez Sammelvuo wyglądały chaotycznie. Huber powinien się meldować za Smitha o wiele wcześniej a nie w 2 secie przy wyniku 17 do 10. Wojtek Żaliński za Bednorza, potem Bednorz za Śliwkę to w ogóle już był jakiś totalny absurd. Śliwka poza początkiem meczu grał piach. Czemu nie spróbował pary Bednorz - Staszewskim? Trzeba było postawić wszystko na jedną kartę i orać Bednorzem próbując go otworzyć, bo powtarzam to była jedna opcja na wygranie meczu. Kaczmarek grał swoje i gdyby dostał w ofensywie Bartka do pary to ten mecz mógł ułożyć się inaczej.
Nie leży mi od początku styl prowadzenia drużyny przez Sammelvuo, aczkolwiek nie można mu odmówić wyników (srebro, PP i finał LM). Jednak to jak w finale wyglądała ZAKSA to jest jego totalny blamaż i jeżeli nie wygra LM to powinno się rozważyć zmianę trenera, bo czegoś ewidentnie brakuje tej drużynie.
Po ostatnich trzech meczach mam duże wątpliwości co do finału LM i nie wiem jakie tornado musiałoby przejść w klubie, żeby w ciągu tych 9 dni ZAKSA potrafiła wreszcie zagrać na swoim poziomie przeciwko JW.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Nie powiesz mi, że na mecze Ligi Mistrzów Sammelvuo źle przygotował zespół. Może i dałoby radę zbudować formę na finały plusligi, ale wtedy pewnie nastąpiłoby szybsze pożegnanie z ligą mistrzów. Po prostu nie udało się w tym sezonie złapać wszystkich srok za ogon i finalnie może wyjść tak, że ZAKSA nie wygra ani PlusLigi, ani LM.Streeter pisze: ↑11 maja 2023, o 08:07 Ale dostrzegasz różnicę między przegrać finał, a przygotować drużynę tak, że przy drugiej wygląda jakby była z ligę niżej? Jak dla mnie to może i zostać ten Sammelvuo, gorzej dla drużyny a o Pucharze Polski już wielokrotnie pisałem. Nikt normalny nie buduje na to formy przecież, wygrywa drużyna, która na dany moment wygląda najlepiej.
Streeter
Obecnie daję 80 do 20 na korzyść Jastrzębia. Te 20% dla ZAKSY to i tak dużo patrząc na ostatnie spotkania, ale to tylko dlatego, że Jastrzębie ma dużo mniejsze doświadczenie od ZAKSY w Lidze Mistrzów i może pojawi się jakaś nerwówka. Czysto sportowo są obecnie półkę albo dwie wyżej.
-
- Posty: 7949
- Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Zaksa musiała budować formę na przełom lutego i marca, bo w odstępie miesiąca grała mecze Ligi Mistrzów z Zawierciem, Puchar Polski, a potem grała mecze z Trentino w Lidze Mistrzów, i to był dopiero początek marszruty, bo zostaje jeszcze dwumecz z Perugią i playoffy Plusligi. Dlatego możliwe, że Sammelvuo jest rzeczywiście winny - ale możliwe jest też, że 2,5 miesiąca dla wiekowej i zmęczonej kadry to było po prostu za dużo. W momencie, gdy grasz przez 87 dni - 25-26 meczów, to kontrola nad tym całym procesem musi być mocno ograniczona. Andrea Giani mówił w wywiadzie, że nie da się w wakacje przygotować dwóch szczytów formy i wyciągnął lekcje z ostatniego sezonu reprezentacyjnego, a między finałami VNL, a MŚ było 2,5 miesiąca przerwy. Od pierwszego meczu z Trentino do wczoraj były ponad dwa miesiące, ale pełnego grania... Fajnie brzmią te mikrocykle i siłownie, ale przy takim terminarzu tym musi w sporym stopniu rządzić czysty przypadek.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Dzięki Lublin! Każde wsparcie jest ważne!Rusticola pisze: ↑10 maja 2023, o 22:20 To jeszcze tylko finał LM i chyba będziemy musieli zmienić,,Dobro narodowe” Miałem już dosyć przechwalania się kibiców Zaksy jak to oni nie są wspaniali, jacy niesamowici. Jak są wa stanie wyjść z każdej sytuacji.
No to macie 9-1 w setach, w ostatnim meczu zlani jak pierwszoligowcy siedzą teraz w jaskiniach te wszystkie Magi, Pomocniczki czy inne buzingi. Jeszcze tylko LM, proszę Ptoki wytrzymacie. Cały Lublin jest z Wami!
- niepoinformowany
- Posty: 4623
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Czekam z niecierpliwością na komentarz Maga i Pomocniczki podsumowujący rywalizację.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Taa, doczekasz się, może 20. maja, jak w LM wygrają.niepoinformowany pisze: ↑11 maja 2023, o 10:06 Czekam z niecierpliwością na komentarz Maga i Pomocniczki podsumowujący rywalizację.
Adriano, to chyba ma dobrą wixę na chacie
Kłamca.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
I w tym kontekście warto docenić Fornala, gra cały sezon praktycznie od deski do deski, do tego w nogach poprzedni sezon kadrowy, który grał również od samego początku (siłownia od +/- 10 maja - finał MŚ w połowie wrzesnia), mimo że oczywiście głównie jako zmiennik, poprzedni sezon klubowy prawie tak intensywny jak Zaksy. Na razie kontuzje w ogóle się go nie imają, ciekawe, czy to ewidetnie genetyczne końskie zdrowie będzie się go trzymać tak dobrze w kolejnych latach, gdy organizm będzie kumulował eksploatację.WysokiPortorykanczyk pisze: ↑11 maja 2023, o 07:28 Co też nie jest wielce odkrywcze, Śliwka do fizoli (obręcz barkowa, masa mięśniowa) zdecydowanie nie należy, a kalendarzowo wpadł w wir czołowego gracza (gra wszystko od deski do deski na każdym froncie, a sezon kończy w ostatnim terminie), ale znowu - ludzie niby narzekają za zawodnikami na ten kalendarz siatkarski, a nie przyjmują do wiadomości, że jedni mają trochę większe, a inni, trochę mniejsze predyspozycje, żeby w tej orce się odnajdywać.
Na drugim biegunie Bednorz, który kadrę skończył w lipcu, popykał 2 miesiące z Chińczykami i teraz złapał fizyczny dołek razem z całym zespołem, tyle że mając przebieg nieporównywalnie mniejszy niż Śliwka, Kaczmarek i Janusz. W poprzednim sezonie w r***i cały czas mu coś dolegało, a na kadrze już zupełnie się posypał.
Dlatego na sezon kadrowy docelowo przewidywałbym Fornal-Semeniuk/Leon, biorąc pod uwagę łącznie klasę sportową + kompatybilność taktyczną + zdrowie/przebieg. Jeśli Grbic rzeczywiście kocha Śliwkę jak syna, to zwyczajnie musi mu dać w tym sezonie luzy (rolę Fornala z ub. roku), z perspektywą dużo ważniejszego sezonu następnego.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Jeśli Grbić znów zacznie Śliwką w rep. to mamy powtórkę z duetu - Heynen-Kubiak.
Oby nie.
___
Noworoczny Kibic Siatki
Noworoczny Kibic Siatki
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Śliwka i Kaczmarek powinni dostać wolne na VNL. Odpocząć i przygotować formę na drugą część sezonu.
Chciałbym aby podjęli rękawicę i udowodnili, że są lepsi: Śliwka od Fornala/Bednorza/Leona czy Semeniuka a Kaczmarek od Butryna.
Trochę mnie męczy już gadanie jacy to są zmęczeni - ok rozumiem, że są. Ale kadra Polski jako jedna z najlepszych na świecie to nie sanatorium, powinni grać najlepsi w danej chwili, a nie ci potencjalnie.
Mówiąc wprost - jeżeli chcą grać pierwsze role w kadrze niech to w końcu udowodnią. Kolejny sezon ze Śliwką schodzącym w prawie każdym ważnym meczu i Kaczmarkiem nic nie wnoszącym do gry mam nadzieje nie będzie miał miejsca. I piszę to z sympatią i szacunkiem do dwóch ww. graczy - niech dostaną szansę na dojście do formy.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Czy to był najbardziej jednostronny finał w historii Plusligi? Nie dość, że rywalizacja skończyła się w trzech spotkaniach na przestrzeni dziesięciu setów, to jeszcze ten wczorajszy mecz był takim laniem, jakby rywalem serio byli jacyś juniorzy. Niebotyczny poziom JW zaprezentował w finale, najlepsza siatkówka, jaką mi było dane oglądać od bardzo dawna. W takiej formie roznieśliby każdego. Oglądanie Zaksy, która jest rozjeżdżana walcem i jeszcze deptana jak robak to też dawno niewidziane rzeczy. Raczej nikt się nie spodziewał, że różnica pomiędzy obiema ekipami będzie tak duża.
Teraz Zaksa ma trochę czasu na odpoczynek i przygotowanie się na finał LM. Mam nadzieję, że tam obejrzymy bardziej zacięty pojedynek.
O M'Baye teraz powinni film nakręcić, bo to niesamowita historia. Taki Netflix powinien być zainteresowany.
Gratulacje Jastrzębie, zasłużone i w pięknym stylu wywalczone mistrzostwo. To już staje się być tradycją, kto nas eliminuje w półfinale, sięga potem po złoto.
Teraz Zaksa ma trochę czasu na odpoczynek i przygotowanie się na finał LM. Mam nadzieję, że tam obejrzymy bardziej zacięty pojedynek.
O M'Baye teraz powinni film nakręcić, bo to niesamowita historia. Taki Netflix powinien być zainteresowany.
Gratulacje Jastrzębie, zasłużone i w pięknym stylu wywalczone mistrzostwo. To już staje się być tradycją, kto nas eliminuje w półfinale, sięga potem po złoto.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
W sumie Śliwka jest 2 lata starszy i 2 lata temu rozegrał swój najlepszy sezon. Też miał opinię zawodnika, który nie ma kontuzji. Potem zaczął się zjazd, na co coraz trudniejszy sezon kadrowy i klubowy miał na pewno wpływ. Pojawiły się też kontuzje. Poczekajmy 2-3 lata i zobaczymy. Końskie zdrowie się ma albo nie, zasługa zawodnika raczej żadna, ale w tak nieludzkim systemie gry kadra-klub będą grali ci, w których stosunek jakość-wytrzymałość będzie najlepsza.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Dokładnie to miałem na myśli - że dopiero zobaczymy, jak organizm Fornala wytrzyma grę na wszystkich frontach w wymiarze Śliwkowym choćby po dwóch sezonach. Faktem jest, że na początek sezonu kadrowego 2023 jest zawodnikiem znacznie mniej wyeksploatowanym zarówno w krótkim, jak i długim okresie, i do tego jego fizyka prawdopodobnie pozwala na lepsze znoszenie obciążeń.Arw165 pisze: ↑11 maja 2023, o 11:44W sumie Śliwka jest 2 lata starszy i 2 lata temu rozegrał swój najlepszy sezon. Też miał opinię zawodnika, który nie ma kontuzji. Potem zaczął się zjazd, na co coraz trudniejszy sezon kadrowy i klubowy miał na pewno wpływ. Pojawiły się też kontuzje. Poczekajmy 2-3 lata i zobaczymy. Końskie zdrowie się ma albo nie, zasługa zawodnika raczej żadna, ale w tak nieludzkim systemie gry kadra-klub będą grali ci, w których stosunek jakość-wytrzymałość będzie najlepsza.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
No nie powiem, bo dobrze przygotował. Tylko że no, najważniejsze rozstrzygnięcia są na końcu. Równie dobrze złośliwie można byłoby obrócić tą tezę w to czy Zaksa rzeczywiście była wówczas taka mocna, czy po prostu wszyscy robili formę na teraz, a Zaksa zrobiła w lutym.Kicu pisze: ↑11 maja 2023, o 08:39 Nie powiesz mi, że na mecze Ligi Mistrzów Sammelvuo źle przygotował zespół. Może i dałoby radę zbudować formę na finały plusligi, ale wtedy pewnie nastąpiłoby szybsze pożegnanie z ligą mistrzów. Po prostu nie udało się w tym sezonie złapać wszystkich srok za ogon i finalnie może wyjść tak, że ZAKSA nie wygra ani PlusLigi, ani LM.
Niestety sport ma to do siebie, że na piedestał trafia się za wynik końcowy. Jak zapytasz kogoś o Mistrzostwa Europy Nawałki, najlepsze w naszej nowożytnej historii piłki nożnej, to większość ludzi będzie pamiętać niewykorzystany karny Błaszczykowskiego. A nie to, że w ogóle doprowadziliśmy do karnych z Portugalią, która potem wygrała całą imprezę. Podobnie i tu, nikt tej serii, podobnie jak serii Perugii w Fazie Zasadniczej nie będzie pamiętał za jakiś czas. Rolą trenera jest zrobić formę na wtedy, kiedy potrzeba.
I pewnie zgoda, że gdyby wtedy tak nie grali, to dziś mogliby być niżej. Ale to nie zmienia faktu, że teraz wyglądają źle.
Pozostaje się cieszyć, że finał LM jest polski, dla mnie więc i tak my wygramy, bo nie sympatyzuję bardziej ani z jednymi ani z drugimi. Gdybyśmy tam mieli jakieś Trento czy coś i Zaksę, to mogłoby być krucho.
Streeter
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Mega forma Jastrzębia - gratulacje i w pełni zasłużone zwycięstwo. Dobrze, że Boyera nie będzie za rok to będę mógł im kibicować szczególnie po takim pokazie jak w tym finale
Zaksa i tak świetny wynik. Wczoraj też dobrze weszła, po prostu nie było siły na Jastrzębie.
Tak, bywali kibice, którzy troszkę przesadzali w komentowaniu/chwaleniu ZAKSY... jednak widzę, że nie brak kibiców Jastrzębia, którzy na zaksiaków narzekali a teraz dorównują im poziomem - jak chcieliście być tacy mądrzy to zachowujcie się tak jak oczekiwaliście tego od innych
Zaksa i tak świetny wynik. Wczoraj też dobrze weszła, po prostu nie było siły na Jastrzębie.
Tak, bywali kibice, którzy troszkę przesadzali w komentowaniu/chwaleniu ZAKSY... jednak widzę, że nie brak kibiców Jastrzębia, którzy na zaksiaków narzekali a teraz dorównują im poziomem - jak chcieliście być tacy mądrzy to zachowujcie się tak jak oczekiwaliście tego od innych
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Terminarz, zmęczenie, Popko, sezon reprezentacyjny, Cev,PLS, inflacja, woda, prąd, lasy lisciaste i mieszane.niepoinformowany pisze: ↑11 maja 2023, o 10:06 Czekam z niecierpliwością na komentarz Maga i Pomocniczki podsumowujący rywalizację.
Nie musicie dziękować
Ps. Tyle się pozytywnego mówi o Mbaye(słusznie) A wiadomo co z nim po sezonie? Odchodzi gdzieś czy zostaje na trzeciego w Jastrzębiu?
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Większość sympatyków Zaksy pogratulowało JW mistrzostwa i zjechało (należycie/nienależycie)postawę Kędzierzyna w finale.
Reszta mnie nie obchodzi - ale spoko można bić pianę
Reszta mnie nie obchodzi - ale spoko można bić pianę
słupek...wałek...Rejtan....repra...depra...
-
- Posty: 8017
- Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
- Płeć: M
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
A Kaczmarek to przed czym ma odpoczywać? Przed klaskaniem w kwadracie? On powinien walczyć o miejsce w składzie, bo nic w tym sezonie ligowym nadzwyczajnego nie pokazał, a w reprezentacji co roku gra piach.meduza123 pisze: ↑11 maja 2023, o 11:15Śliwka i Kaczmarek powinni dostać wolne na VNL. Odpocząć i przygotować formę na drugą część sezonu.
Chciałbym aby podjęli rękawicę i udowodnili, że są lepsi: Śliwka od Fornala/Bednorza/Leona czy Semeniuka a Kaczmarek od Butryna.
Trochę mnie męczy już gadanie jacy to są zmęczeni - ok rozumiem, że są. Ale kadra Polski jako jedna z najlepszych na świecie to nie sanatorium, powinni grać najlepsi w danej chwili, a nie ci potencjalnie.
Mówiąc wprost - jeżeli chcą grać pierwsze role w kadrze niech to w końcu udowodnią. Kolejny sezon ze Śliwką schodzącym w prawie każdym ważnym meczu i Kaczmarkiem nic nie wnoszącym do gry mam nadzieje nie będzie miał miejsca. I piszę to z sympatią i szacunkiem do dwóch ww. graczy - niech dostaną szansę na dojście do formy.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
No tak - ale tym sposobem będzie wieczne tłumaczenie, że gra w klubie co roku do końca (ok. 20 maja) i nie jest w stanie na równi rywalizować z innymi atakującymi. A ja chciałbym żeby nie było tego tłumaczenia - padli fizycznie, niech ładują akumulatory i udowodnią na boisku że zasługują na miejsce w 12-ce kadry. Jak nie, to bierzmy innych.Szary Wilk pisze: ↑11 maja 2023, o 12:33A Kaczmarek to przed czym ma odpoczywać? Przed klaskaniem w kwadracie? On powinien walczyć o miejsce w składzie, bo nic w tym sezonie ligowym nadzwyczajnego nie pokazał, a w reprezentacji co roku gra piach.meduza123 pisze: ↑11 maja 2023, o 11:15Śliwka i Kaczmarek powinni dostać wolne na VNL. Odpocząć i przygotować formę na drugą część sezonu.
Chciałbym aby podjęli rękawicę i udowodnili, że są lepsi: Śliwka od Fornala/Bednorza/Leona czy Semeniuka a Kaczmarek od Butryna.
Trochę mnie męczy już gadanie jacy to są zmęczeni - ok rozumiem, że są. Ale kadra Polski jako jedna z najlepszych na świecie to nie sanatorium, powinni grać najlepsi w danej chwili, a nie ci potencjalnie.
Mówiąc wprost - jeżeli chcą grać pierwsze role w kadrze niech to w końcu udowodnią. Kolejny sezon ze Śliwką schodzącym w prawie każdym ważnym meczu i Kaczmarkiem nic nie wnoszącym do gry mam nadzieje nie będzie miał miejsca. I piszę to z sympatią i szacunkiem do dwóch ww. graczy - niech dostaną szansę na dojście do formy.
- niepoinformowany
- Posty: 4623
- Rejestracja: 21 maja 2008, o 06:42
- Płeć: M
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Ale co ma udowadniać, skoro Grbic, ku poparciu sporej grupy kibiców, hierarchię składu jeśli chodzi o imprezy docelowe pewnie ma już w głowie. Będę pozytywnie zaskoczony jak będzie inaczej, ale doświadczenie poprzedniego roku jak i ostatnich trenerów reprezentacji na to nie wskazuje.
Resovia Rzeszów & FC Barcelona
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Volleyball - something more than sport: https://www.youtube.com/watch?v=sBNxd1s ... pp=desktop
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Skoro ma już w głowie skład to po co on na te mecze jeździ i je ogląda?niepoinformowany pisze: ↑11 maja 2023, o 13:27 Ale co ma udowadniać, skoro Grbic, ku poparciu sporej grupy kibiców, hierarchię składu jeśli chodzi o imprezy docelowe pewnie ma już w głowie. Będę pozytywnie zaskoczony jak będzie inaczej, ale doświadczenie poprzedniego roku jak i ostatnich trenerów reprezentacji na to nie wskazuje.
Re: PlusLiga sezon 2022/23 - finały i mecze o brąz
Żeby forumowi mistrzowie od odczytywania nastrojów po wyrazie twarzy mogli wrzucić na forum siatkarskim kilka niepotrzebnych postówRusticola pisze: ↑11 maja 2023, o 14:36Skoro ma już w głowie skład to po co on na te mecze jeździ i je ogląda?niepoinformowany pisze: ↑11 maja 2023, o 13:27 Ale co ma udowadniać, skoro Grbic, ku poparciu sporej grupy kibiców, hierarchię składu jeśli chodzi o imprezy docelowe pewnie ma już w głowie. Będę pozytywnie zaskoczony jak będzie inaczej, ale doświadczenie poprzedniego roku jak i ostatnich trenerów reprezentacji na to nie wskazuje.