PlusLiga sezon 2023/24 - kolejka 11 (09.XII-11.XII)

[WysokiPortorykanczyk]

Trochę weryfikacja Chorwata, bo w Serie A sobie radził, a u nas skreślony bardzo szybko przez Mendeza.

Mhm, tak sobie radził, że jak ktoś oglądał Serie A to wiedział, że skończy się Szymurą w szóstce.

[Szary Wilk]

Porównując nasze dwie najlepsze drużyny JW i Projekt z Perugią i Trentino - +Liga czy liga włoska?

Zadaj sobie to pytanie za 3-4 miesiące. ZAKSA jest jednak w formie tym numerem jeden i ona już udowodniła, że jest lepsza od Trentino i Perugii (o ile wszyscy zdrowi). Poza tym Jastrzębie według mnie stać byłoby na to, by pokonać jednych i drugich. Projekt na tle ligowym możemy wstępnie ocenić teraz, jak ja wyżej, ale na tle Europy, to dopiero jak wywalczą miejsce w LM. Samą grą to mogą być teraz nawet i najatrakcyjniejsi na świecie, ale jeszcze sporo przed nimi.

Trochę weryfikacja Chorwata, bo w Serie A sobie radził, a u nas skreślony bardzo szybko przez Mendeza.

Mhm, tak sobie radził, że jak ktoś oglądał Serie A to wiedział, że skończy się Szymurą w szóstce.

A jednak pisano o nim, że dobry defensywny, a i w ataku potrafi pociągnąć czasami jako druga opcja. Szymura z całym szacunkiem jest tylko rezerwowym w dobrych klubach, więc to raczej świadczy dobrze o nim i o naszej lidze. Abstrahując od formy Sedlacka, jest faktycznie kiepska, ale czy w optymalnej byłby lepszy od Rafała? Nie wiem, według mnie nie. Szymura i tak nie wykorzystuje 100 % swojego potencjału.

Bierz pod uwagę, że Szymura jest Polakiem i to jest tak na oko jakiś 9-10 zawodnik w hierarchii polskich przyjmujących. We Włoszech to chyba by było nierealne, żeby jego odpowiednik takiego Sedlacka ze składu wygryzł, tam nie ma takich zawodników i super rezerwowych. To, że Szymura był stawiany przez niektórych wyżej niż etatowy zawodnik Serie A, to po prostu świadczy dobrze o nim i ławce JW z zeszłych sezonów.

[kibic_siatki]

JW ma problem mentalny. Do tej pory wszystko kosili pierwszym składem, nikt im się nie postawił. W tym meczu w 2 secie zdeklasowali przeciwnika, a w pozostałych 3 przegrali przy grze na styk i to przez zawodników mocnych psychicznie: Huber, Gladyr. Statystycznie zagrali lepiej od przeciwnika, co z tego jak liczą się wygrane sety.
Projekt zagrał w stylu Zaksy: zmęczyć przeciwnika obroną, utrudnić przyjęcie niewygodną zagrywką, ponawiać wielokrotnie atak i co najważniejsze wygrywać końcówki. Liczy się efekt końcowy: 3 pkt.

[buzinga]

Porównując nasze dwie najlepsze drużyny JW i Projekt z Perugią i Trentino - +Liga czy liga włoska?

Zabrzmię mało patriotycznie, ale póki co żaden polski klub na tym etapie sezonu nie ma podjazdu do Perugii. Może dalej w las się to zmieni. Na dzień dzisiejszy Perugia jest poza zasięgiem.

[Dziubsonik]

Zaksa rok temu też przegrała za 3 pkt w Gdańsku z całym gwiazdozbiorem na parkiecie łącznie z Bednorzem ktory wrócił wtedy z Chin. Teraz winnych szuka sie w Korneliuszu (ktory nie grał dziś nawet jako libero) czy Bartku Kluth który zagrał pierwszy mecz w podstawie od siedmiu miesięcy i to w dodatku po kontuzji bez treningów (zaksa nie trenuje intensywnie) i z rozgrywającym którym nigdy nie grał. Najsłabsi merytorycznie na tym forum są kibice Zaksy bo mają zero obiektywizmu.

[KibicSiatki]

Porównując nasze dwie najlepsze drużyny JW i Projekt z Perugią i Trentino - +Liga czy liga włoska?

O sile ligi wyznaczą mecze w Lidze Mistrzów.
Gdzie w ostatnich latach w Lidze Mistrzów Zaksa ogrywała Trento,Lube ,Perugie w meczach ćwierćfinale, półfinale, finale ,czy JW ogrywała w ćwierćfinale Lube .
Zalążek jaki jest poziom czołowych drużyn będzie mecz Resovii z Trento w rundzie grupowej .

[WysokiPortorykanczyk]

A jednak pisano o nim, że dobry defensywny, a i w ataku potrafi pociągnąć czasami jako druga opcja. Szymura z całym szacunkiem jest tylko rezerwowym w dobrych klubach, więc to raczej świadczy dobrze o nim i o naszej lidze. Abstrahując od formy Sedlacka, jest faktycznie kiepska, ale czy w optymalnej byłby lepszy od Rafała? Nie wiem, według mnie nie. Szymura i tak nie wykorzystuje 100 % swojego potencjału.

Sedlacek grał ot co nieźle w 9. drużynie Serie A, coś tam przyjmie, coś tam zaatakuje - Szymura ma na koncie Puchar Polski czy finały Plusligi w szóstce, nieporównywalne resume, a jest tylko rok starszy. Ciężko pisać o weryfikacji kogoś od kogo nie można było oczekiwać czegoś więcej niż bycia dobrym zmiennikiem. Tzn. można było oczekiwać nawet peak Juantoreny, anyway to od początku nie był dobry transfer. Ale generalnie budujący skład JW nie oglądał ligi włoskiej, bo inaczej nie pokusiłby się na Patry'ego, więc w sumie to bez sensu argument z mojej strony.

[PioterZJastrzebia]

Nie nazwałbym tego jakimś kryzysem formy, ot spotkał się lider tabeli z wiceliderem i wicelider na swoim terenie okazał się lepszy. Jedna przegrana kryzysu nie czyni, choć może być zwiastunem. Jednak rok temu ten dołek Ptoków zaczął się od przegranej w fatalnym stylu z Cuprum, a nie z drużyną z góry tabeli. Potem to się posypało po całości.
Gdy spojrzy sie w statystyki to indywidualnie nikt nie zagrał tu dobrego meczu, może poza Huberem (wyłącznie w bloku) i Weberem. Mecz był względnie na styk (poza tym drugim setem), natomiast fakty są takie że to drugi przegrany przez JW mecz i drugi, w którym odpowiedzialność spada też na Mendeza. Patry słabo, ale Sclater nie lepiej i imo trochę za długo był trzymany na boisku, a Sedlacek to nieporozumienie. Na razie jeden z największych niewypałów sezonu, choć oczekiwania nie były zbyt wysokie.

[JootPe2]

Ktoś wie jaki jest rekord bloków jednego zawodnika w meczu PlusLigi? Bo prawdopodobnie tenże rekord jest dziś zagrożony. Huber ma już 10 na swoim koncie dziś, to jest chory wynik. I mecz trwa dalej!

Wczoraj w meczu A2 włoski środkowy Nicolo Katalan zrobił 14 bloków przez 3 sety i miałem takie "how", a tu Huber 11pkt w 4 sety blokiem.

Cichy Pit pamiętam że wykręcił fajne liczby z Vervą na Kato. Tak teraz sobie sprawdziłem, to 7 bloków w jednym secie i 10 w całym spotkaniu. Też nieźle.

[bono]

Nie wiem na jakiej podstawie Zaksa ma być w 100% zdrowa i nagle zacząć kosić wszystkich.Nawet jak wyzdrowieją to ja tu widzę większy problem - zmęczenie mentalne.
Trzeba pamiętać że za 7 miesięcy najważniejszy turniej 4 lecia a może i życia(dla niektórych)i dla takiego Janusza, Śliwki, Kaczmarka czy też Bednorza priorytetem będzie zdrowie i szczyt formy na Paryż a nie wiem czy koniecznie na klub.Moze Bednorz będzie chciał jeszcze zawalczyć o MP ale reszta czy za wszelką cenę?No chyba że na wiosnę uda dobrze się przygotować a potem też na lato.
Generalnie zdecydowanie większą motywację mają takie kluby jak Projekt, Resovia czy Zawiercie.

[Diomedea]

Nie wiem na jakiej podstawie Zaksa ma być w 100% zdrowa i nagle zacząć kosić wszystkich.Nawet jak wyzdrowieją to ja tu widzę większy problem - zmęczenie mentalne.
Trzeba pamiętać że za 7 miesięcy najważniejszy turniej 4 lecia a może i życia(dla niektórych)i dla takiego Janusza, Śliwki, Kaczmarka czy też Bednorza priorytetem będzie zdrowie i szczyt formy na Paryż a nie wiem czy koniecznie na klub.Moze Bednorz będzie chciał jeszcze zawalczyć o MP ale reszta czy za wszelką cenę?No chyba że na wiosnę uda dobrze się przygotować a potem też na lato.
Generalnie zdecydowanie większą motywację mają takie kluby jak Projekt, Resovia czy Zawiercie.

Spoko. Zaksa zagrala bez Bednorza, w zasadzie bez Janusza, bez Smitha (zagrywka).
Jak wroca to mentanie tez powinni byc wypoczeci.

Warszawa i JW niby graly w optymalnych skladach, a srednio to wygladalo. Tillie powrocil do wersji "tylko defensywa" . Szymura tez przecietnie. Huber slabo jak na jego mozliwosci. Grobelny dosyc cienko.
Takze Zaksa na maksa dalej ma mozliwosci lykniecia wszystkich. Warszawa potrzebuje Tille i Grobelnego w formie plus lepszego odejscia na srodku by sie postawic Zaksie w optymalnym skladzie.

Polityka jest jasna, powoli wyciagaja niezlych Polakow (z Poreba wyszlo srednio, ale proba logiczna) i bardzo obiecujacych cudzoziemcow na pozycje na ktorych tych Polakow zabraknie. Podejrzewam, ze maja oko na jednego czy 2 wzglednie mlodych i obserwuja rozwoj.
Spojne i logiczne, z wyprzedzeniem. Taka plage kontuzji ciezko bylo przewidziec.
Ze sa przeciazenia bylo wiadomo, ale ze padna zmiennicy...

Nie wiem co z tym Banachem. Kiedys ponoc Koziura chcial grac za te kase, to Swider nie chcial. Tez wychowanek, akurat byl po mistrzostwie I ligi.
Wiec co ma Szpaczek do rzeczy?
Za Klutha moze mozna bylo kogos wzic, tylko kogo? Romaca? Linde? Porownywalna polka. Wierzbicki? Moze, ale czy bylaby jakas wielka roznica nie wiem.

[kanonier]

Sobański o pół stopy przekroczył linię trzeciego metra i nikt nie zauważył

[Dziubsonik]

Przestańcie już wypisywać takie bzdury na wszystkich zawodników Zaksy tylko dajcie im wszystkim wrócić do zdrowia i wtedy oceniajmy. Niech oni chociaż zaczną wkońcu normalnie trenować !!

[przemik]

Widziałem jak po meczu Gacek rozmawiał z Fornalem.
Ciekawe o czym ?

[WysokiPortorykanczyk]

Widziałem jak po meczu Gacek rozmawiał z Fornalem.
Ciekawe o czym ?

Pewnie pytał co tam słychać u Janka Fornala.

Tyle tych meczyków, że aż Częstochowę z Lwowem przegapiłem.

[Verdungo]

Ależ szkoda że to rozegranie Szalpuka nie zakończyło się skutecznym atakiem, byłoby do akcji sezonu

Streeter

Aż mi się przypomniała ta akcja. Tille-Kłos https://www.youtube.com/watch?v=j6NqE_ulqWc

[TommyLeeJones]

A propos wczorajszego meczu Cuprum, który akurat obejrzałem. Czy ktoś wie co się dzieje z Miedziowymi? Wydawali się nieznacznie mocniejsi niż w ostatnim sezonie (sprowadzono Hanes'a, Gelińskiego) ale ich niechlujność, ilość "niezgranych" momentów jest niezmiennie bardzo wysoka. W poprzednich sezonach Lubinianie byli jednak poukładani, nawet jeśli na niskim poziomie. Teraz odnoszę wrażenie, że patrzę na boiskowy bajzel.

[fan_siatkowki]

Ktoś mi wytłumaczy wszędzie panujący zachwyt osobą Dulskiego? Oglądam już chyba 2 czy 3 jego mecz i chłopak poza tym, że jest wysoki i łapie piłę na zasięgu prezentuje się co najwyżej przeciętnie. Ma momenty, ale strasznie szybko gaśnie, bardzo nierówny. Aktualnie na pewno nie na kadrę, chyba że rozdają powołania za bycie młodym i perspektywicznym, bo tego mu nie można odmówić. Jak już chcemy stawiać na młodych to chociażby Kapica lub Sasak aktualnie wciągają go nosem.

[JootPe2]

Podbijam do kolegi. Naa początku fajnie zaczęli, widać było że jest ogień i pójdzie to do przodu. Wraz z zejściem Bergera chyba coś tam siadło. Mówili że coś poważniejszego, ale na ile, to nie wiem dokładnie. Hanes wraca po skręceniu, ale ogólnie to trochę floping z jego strony. Masło też nie gra, Granieczny przeplata mecze lepszymi-gorszymi. Na pewno na lewym nie ma odejścia. Średnia bloków najniższa w lidze, aczkolwiek Strulak całkiem fajnie jak na mój gust (zaznaczam że widziałem tylko 3 meczyki z ich udziałem). Może jakiś głębszy problem z sypą? Teraz przyjdzie weryfikacja, bo przed nimi Czewa i GieKSa.

[Pawel9221]

Lekko zbaczajac z tematu. Ogladam mecz Milano- Verona, to mniej wiecej ( chodzi przekladajac potencjal na pozycje w danej lidze) mecz Olsztyn- Gdansk. A graja tam tacy zawodnicy jak w Veronie: Mozic, Amin, Sani. Na lawce jest Keita ( wraca po kontuzji), po stronie Milano graja: Porro, Loser, Melgarejo, Reggers, Kazijski, a na lawce jest Ishikawa. To jest ten punkt, gdzie wloska liga poprostu ma dosc znaczaco przewage nad polska lige. U nas sa co prawda pojdyncze przypadki mocnych albo ciekawych graczy w takich klubach jak Alan w Olsztynie, Thales w Lublinie, w Gdansku rok temu Perry

[WysokiPortorykanczyk]

Przydałby się Częstochowie ktoś tak powtarzalny na ataku jak Tupczij czy Konarski.

Wrócił do formy po słabym sezonie kadrowym Tupczij i rewelacyjnie punktuje Lwów, a oni mają jeszcze Katowice, Skrę i Radom w tej rundzie.

[tomasol]

No słaby występ Dulskiego, a przydałoby się jego dobra gra (co zresztą już pokazał w tym sezonie) bo akurat dzisiaj parze częstochowskich przyjmujących trafił się niezły występ (i pewnie jeden z lepszych jakie w ogóle zagra ta para w tym sezonie).

Tupczij wymiata a jak dostaje wsparcie od drugiego skrzydłowego (dzisiaj od Palonskiego) to Lwów potrafi być dość groźny, do tego dynamiczny francuski środkowy i wychodzi, że Barkom lepszy niż rok temu, ku mojemu małemu zaskoczeniu, bo myślałem, że będzie im trudniej w tym sezonie. A tu kto wie, może będzie pozycja 9-10. Bo jednak w play off dla nich nie wierzę.

[kamil1999]

W meczu na szczycie emocje są, ale to bardziej pokaz słabszych punktów obu zespołów. Zwłaszcza atakujący po obu stronach są kłopotem dla swoich drużyn. Warszawa męczy się na skrzydłach, a Jastrzębie nie ma wcale tak dobrej ławki jak mogłoby się wydawać. Ale też nie ma co tylko narzekać, bo oglądamy też dużo dobrych i efektownych zagrań.

Atakuący w JW tak, ale problemem w Warszawie nie jest atakujący a Tillie na skrzydle.
Ma swoją wartość, fajnie trzyma te defensywne elementy, poprawił w Warszawie też zagrywkę i zwłaszcza blok. Cytując Pomocniczkę to gra w końcu na tyle dobrze by Warszawa mogła wygrywać z najlepszymi:)
Ale jednak jakbym gdzieś miał szukać słabych punktów czy ewentualnych wzmocnień to słabym punktem jest Tillie w ofensywie.
Nie zdziwi mnie jeśli Warszawa wykosztuje się na Fornala czy jakiegoś Clevenot na następny sezon.

A jednak pisano o nim, że dobry defensywny, a i w ataku potrafi pociągnąć czasami jako druga opcja. Szymura z całym szacunkiem jest tylko rezerwowym w dobrych klubach, więc to raczej świadczy dobrze o nim i o naszej lidze. Abstrahując od formy Sedlacka, jest faktycznie kiepska, ale czy w optymalnej byłby lepszy od Rafała? Nie wiem, według mnie nie. Szymura i tak nie wykorzystuje 100 % swojego potencjału.

Bierz pod uwagę, że Szymura jest Polakiem i to jest tak na oko jakiś 9-10 zawodnik w hierarchii polskich przyjmujących. We Włoszech to chyba by było nierealne, żeby jego odpowiednik takiego Sedlacka ze składu wygryzł, tam nie ma takich zawodników i super rezerwowych. To, że Szymura był stawiany przez niektórych wyżej niż etatowy zawodnik Serie A, to po prostu świadczy dobrze o nim i ławce JW z zeszłych sezonów.

Dobry jest i to spokojnie zawodnik na takie kluby jak Suwałki czy obecna Skra. Czyli walka o PO.
Czy lepszy od Rafała? Gdybym miał wybrać kto z nich wystąpi w finale LM to postawiłbym na Szymurę bo on ma wyższy sufit.
Ale Szymura to strasznie nietypowy zawodnik. Ogólnie może grać nieźle, ale za niedługo zdarzy mu się parę widowiskowych baboli w przyjęciu. Albo czasem się też w ataku zatnie. Myślę, że sumaryczne statystyki nie uchwycą tych jego wachnięć, ale one sprawiają, że w dobrze funkcjonującym zespole wolałbym chyba Sedlacka, który jako ta 3 opcja nie zepsuje za dużo jeśli jest w formie. A Sedlacek nie jest w formie no i zespół też nie funkcjonuje aż tak dobrze ofensywnie(gra blok-obrona i inne takie drużynowe elementy świetnie, ale skuteczności czasem brakuje). Więc sumarycznie to rzeczywiście lepszy Szymura. No ale IMO tak Szymura jak i Sedlacek to nie zawodnicy na JW.

[alk123]

Widziałem jak po meczu Gacek rozmawiał z Fornalem.
Ciekawe o czym ?

Fornal w Projekcie to wcale nie nierealne, jeżeli tylko dobrze posmarują plus zagwarantują sobie LM w przyszłym sezonie. Jego partnerka mieszka w Wawie i ma tam biznes.

[tomasol]

W meczu na szczycie emocje są, ale to bardziej pokaz słabszych punktów obu zespołów. Zwłaszcza atakujący po obu stronach są kłopotem dla swoich drużyn. Warszawa męczy się na skrzydłach, a Jastrzębie nie ma wcale tak dobrej ławki jak mogłoby się wydawać. Ale też nie ma co tylko narzekać, bo oglądamy też dużo dobrych i efektownych zagrań.

Atakuący w JW tak, ale problemem w Warszawie nie jest atakujący a Tillie na skrzydle.
Ma swoją wartość, fajnie trzyma te defensywne elementy, poprawił w Warszawie też zagrywkę i zwłaszcza blok. Cytując Pomocniczkę to gra w końcu na tyle dobrze by Warszawa mogła wygrywać z najlepszymi:)
Ale jednak jakbym gdzieś miał szukać słabych punktów czy ewentualnych wzmocnień to słabym punktem jest Tillie w ofensywie.
Nie zdziwi mnie jeśli Warszawa wykosztuje się na Fornala czy jakiegoś Clevenot na następny sezon.

Atakujący też są choć mniejszym od Tilliego. Ale właśnie przez jego obecność muszą w kręcić się w okolicach 20+ pkt. w większości spotkań, a przynajmniej z takimi rywalami jak Jastrzębie. Dla Bołądzia jest to problem, i dlatego też długo nie miał umowy w klubie mierzącym w podium, a Weber nie jest stabilny. Raz zagra świetnie a raz fatalnie. A Fornala wiadomo, że chciałby większość o ile nie każdy klub na świecie który byłoby stać na niego. Jednak nawet w takim układzie prawy atak byłby wciąż tym słabszym punktem, choć pewnie łatwiejszym do "ukrycia". No ale to takie lekkie farmazony z mojej strony, bo Warszawa dzisiaj akurat na tyle umiała przezwyciężyć swoje słabości, że zgarnęła komplet punktów.

[Simao]

Będzie naprawdę ciekawie, jeśli Projekt zakończy sezon na podium, a Skra będzie po za play-off. Wtedy ciężko będzie obronić decyzję Grbicia, ewentualny brak Firleja na IO kosztem Łomacza.

[granvorka]

Dzisiaj nie do końca wyszło JW na dobre rotowanie Patrym-Sclaterem i Szymurą-Sedlackiem, odpalił za to czasowo Weber i Grobelny, w kolejnym meczu może być odwrotnie, jednak zwłaszcza na ataku ta alternatywa może być kluczowa dla wyniku Warszawy w tym sezonie, atakujący najczęściej się zacinają, a w każdym ustawieniu mogą dostać piłkę, więc ich najbardziej warto mieć dwóch przyzwoitych.

Zastanawiałem się chwilę, czy to był dobry czy jednak słabszy mecz, powiedziałbym, że pół na pół - dużo obron i wybloków wynikających z pracy obecnie dwóch najlepszych systemów w lidze, ale też prawie 30 punktowych bloków to efekt gry na przysłowiową pałę (w połączeniu z indywidualnym geniuszem Hubera), gdy nie szło przebijać się na miękko lub po palcach, co jest charakterystyką obu ekip (+ na pałę jako domyślny styl gry Bołądzia). Mój być może paradoksalny wniosek po tym meczu jest taki, że nie odbierając Projektowi i JW co cesarskie (btw, mecz typowo remisowy, może kolejny przykład słabości JW w clutch time w trudniejszym meczu), i mimo porażki w słabym stylu w Gdańsku, mecz z Torwaru jest dobrą wiadomością dla Zaksy, która - jeśli pojawi się w normalnej formie, zdrowiu i składzie - będzie w stanie złamać obie te ekipy kiedyśtam w playoffach swoimi skrzydłami i środkiem.

Z tych trzech „systemowych” ekip jednak Zaksa ma największą siłę ognia, pytanie oczywiście jak to się poukłada zdrowotnie. Imho, kolejnym pozytywem porażki z Gdańskiem jest zmniejszenie szans na udział w PP, którego Zaksa za cholerę nie musi już wygrywać po raz piąty z rzędu, a za to 3 mecze mniej i wolne 10 dni od meczów wykorzystać tak jak okres przed PP w poprzednim sezonie, który pozwolił przetrwać rzeźnickie marzec i kwiecień.

[KibicSiatki]

Będzie naprawdę ciekawie, jeśli Projekt zakończy sezon na podium, a Skra będzie po za play-off. Wtedy ciężko będzie obronić decyzję Grbicia, ewentualny brak Firleja na IO kosztem Łomacza.

Ciekawe czy dzisiaj Resovia wystawi rezerwowych w meczu z Radomiem , bo za 2 dni w środę mecz z Trento co będzie bardzo ważny.

[Pomocniczka]

Prawda jest taka, że prędzej czy później wszyscy kluczowi zawodnicy wrócą do gry, a potem ZAKSA nawet z 6 miejsca w tabeli przystąpi do play off i po 2 meczach się skończą marzenia o medalu dla tej drużyny, która grała cały rok dobrze i zajęła 3 miejsce w rundzie zasadniczej. Dlatego to taka niesprawiedliwość losu.

Kto wie, może nawet z ósmego. Już dzisiaj po wyrównaniu liczby rozegranych spotkań do 11 Zaksa może spaść na dziewiąte. Całe szczęście, że Lwów ma sporo straty. Teraz seria spotkań, które będzie ciężko wygrać, więc klub z K-K może na parę miesięcy zagnieździć się na 9 miejscu.

A czy to będzie jakaś niesprawiedliwość, ich ćwierćfinał z kimś dobrym? Jeśli coś jest zgodne z regulaminem określonym przed zawodami, znanym wszystkim uczestnikom, jednakowym dla wszystkich, to zawsze jest sprawiedliwe. Inna sprawa, że wynik takiego 1/4 nie jest przesądzony i Zaksa może poza czwórkę wypaść. To tylko mecz i rewanż ze złotym setem.

Ale do tego daleka droga. Teraz w krajowych rozgrywkach emocje czekają nas w PP, potem w ostatnich kolejkach w celowaniu nie na Zaksę. Potem 3 ćwierćfinały do jednej bramki.

A Zaksa też może odpuszczać, w zależności, jak będzie im się układać drabinka w ChL. Taki to niestety ten regulamin.

[granvorka]

JW i Projekt mają już solidną przewagę nad Wartą i Resovią i są drużynami, które licząc od wejścia Grabana w ub. sezonie mają najlepszy bilans zwycięstw licząc wszystko jak leci. Do tego sa tam zawodnicy, którzy nie mają problemu z mobilizacją i trzymaniem poziomu w meczach ze słabymi i średniakami + odpowiednia głębię składu, żeby dalej wygrywać większość meczów w razie konieczności nawet drugim składem. Dlatego z perspektywy Zaksy to, czy zajmie się miejsce 3. czy 6. na koniec fazy zasadniczej nie ma żadnego znaczenia przy założeniu najbardziej prawdopodobnych zdarzeń, tzn. bezproblemowego wejścia JW i Projektu do 1/2 MP (tj. brak szans na przewagę boiska w finale). Kluczowe będzie uniknięcie miejsc 7-8 i to powinno być absolutnie w zasięgu Zaksy mimo spodziewanych porażek do końca tej rundy, ale już grającej np. 6/7 zdrowymi graczami w drugiej rundzie, biorąc pod uwagę chimeryczność AZS-u, Nysy i Lublina.

Dużo większe znaczenie dla Zaksy niż punkty zbierane w listopadzie-grudniu będzie miał load management, dlatego - powtórzę się - odpadnięcie z walki o PP przy jednoczesnym wyjściu z grupy w LM z pierwszego miejsca (w obliczu powrotu Janusza do gry pokonanie za 3 pkt. Ziraatu za tydzień wchodzi już w grę), to będzie droga do załatwienia sobie dużo lżejszego okresu marzec-kwiecień niż rok temu - 3 mecze mniej w PP, 2 w LM, no i zamiast 10 meczów w PO będzie max. 6-7. Jeśli wróci zdrowie od stycznia, a do świąt sprawy wynikowe poukładają się "korzystnie", to te obawy rywali o długi, mocny finisz mogą się ziścić.