El Graoui to nie jest all-rounder.
Świderski mówił ostatnio, że polska czołówka to finansowo miejsca 3- w dół we Włoszech, a na razie 'na cztery łapy' stanęły właśnie Perugia i Piacenza, bo oni mogą licytować się z Rosją i Japonią, nawet z tym brakiem dekretu wzrostu, a para Maar-Uros to i tak mocno sub-optymalnie.
Z tą oceną Carle'a i Louatiego to jednak bym uważał/lepiej wartościował, bo ten Carle robił we Francji takie cyferki -->
https://lnv-web.dataproject.com/Statist ... layer=1753, a to było 5 lat temu, teraz jest pewnie lepszym graczem, obecnie raczej nie ma alternatywy bezkontraktowej sprawdzonej na tym poziomie sportowym/z większymi perspektywami, bo kto? Atakujący Rotty, który jak przyjmujący był zmiennikiem Verhannemana i słabego Desmeta przez większość 2023 roku? Potencjalnie, ale to nie jest opcja dla JW (tutaj awersja do ryzyka zrozumiała). Za to zgadza się, że Carle rok temu dostał szansę przy kontuzjach Clevenot, Ngapetha i Tillie - i, delikatnie ujmując, nie skorzystał, w tym kontekście jest to opcja rozczarowująca.
I zgadza się, że wyjęcie grupy klasowych (i 'kasowych') przyjmujących z polsko-włoskiego rynku (Śliwka, Lucarelli, Takahashi, DeFalco, Zaytsev, także: Yant, Lopez, może: Leon, dodając do tego Rosjan, Ngapetha, Andersona, Jaeschke, Russella, DeFalco, Conte, Douglasa), musi pośrednio wpływać też na sytuację w PL, tzn. każde odejście klasowego przyjmującego (DeFalco, Śliwka, Clevenot???) wydaje się niezastępowalne, dość powiedzieć, że nawet nie ma o czym klepać plotek, ot co Leon w Kędzierzynie i (zdementowany) Płotnicki.
Szary Wilk pisze: ↑2 lut 2024, o 14:15
Clevenot nie ogłoszono jeszcze zastępstw
A to on ostatecznie odchodzi?