A Violasy i Mastery kolega pamięta? To bardziej Tervaprotti był wyjątkiem in plus, niż "wynalazki" zaskoczeniem obsadzania drugiego rozgrywającego w JW.
Streeter
A Violasy i Mastery kolega pamięta? To bardziej Tervaprotti był wyjątkiem in plus, niż "wynalazki" zaskoczeniem obsadzania drugiego rozgrywającego w JW.
Akurat Skruders za Fina to wzmocnienie. Solidny zawodnik. Szkoda bo jako 2 jest dobry i nie rozumiem dlaczego mu nie przedłużą kontraktuPawel9221 pisze: ↑12 mar 2024, o 12:41Troche niepokojący trend, mieli Tervaportiego, teraz mają Skuddersa, teraz myślą o takich zawodnikach, przy takich wiatrach może za 2 lata odezwą się do mnieStreeter pisze: ↑12 mar 2024, o 12:35Przy potężnych 183 podstawowego rozgrywającego to rzeczywiście niemalże karzeł.Szary Wilk pisze: ↑12 mar 2024, o 12:00 Szczególnie, że jeden z nich ma 179 cm. Dziura w bloku straszna.
Streeter
Ciekawa opinia odnośnie, że Skrudders lepszy niz Tervaporti. Tylko, że o ile dobrze pamietam, fin zmieniał Toniuttiego jak mu nie szło i nie było obaw jak mial pograć Emii. Natomiasto do wczesniejszej odpowiedzi, że byli też Violas czy Master. Master to były lata bardzo dawno, jakos 2009 ? To samo Violas, az tak nie bede sie cofac w przeszlosc, bo na innym poziomie tez byla liga, natomiast wtedy byli Violas i Thorton. Co by nie bylo podstawowi rozgrywajacy na tamten moment swoich krajow, wiec tutaj az tak bym nie przesadzal, inna sprawa, ze JW nie był jeszcze az tak duzym klubem jak teraz.kamil1999 pisze: ↑12 mar 2024, o 13:15Akurat Skruders za Fina to wzmocnienie. Solidny zawodnik. Szkoda bo jako 2 jest dobry i nie rozumiem dlaczego mu nie przedłużą kontraktu
Argentyńczyk może jest niski, ale za to nie umie też rozgrywać. Pięknie
Ale może ten Finoli będzie lepszy? Nigdy na oczy nie widziałem, ale chyba wprowadził swój klub do Serie A jak dobrze kojarzę
A bałtyckie to potocznie się nie mówi tak tylko o Litwie, Łotwie i Estonii? A o Finlandii jako kraj nordycki?PioterZJastrzebia pisze: ↑12 mar 2024, o 14:16 Skruders wzmocnieniem względem Tervaporttiego? Ciekawa opinia. Może Olsztyn wziął sypacza z nie tego nadbałtyckiego kraju co trzeba.
Tymczasem wg Ewy Mac, Joachim Panou na celowniku Zaksy.
No dokładnie, tegoroczny skład im zaskoczył, ale ten przyszłoroczny budzi obawy... Chcą wzmocnić środek i to słuszny kierunek, ale czy w ogóle będą mieli przyjęcie, żeby nim grać? Ktoś z dwójki Brand-Ferreira powinien zostać, niby nie są to wielkie nazwiska, ale swoje robią i dobrze się komponują w składzie. Malinowski w formie z ostatniego meczu pokazał, że może pociągnąć drużynę. Ale formacja przyjmujących może być najbardziej newralgiczną, co zapowiada dużo grania na wysokiej piłce. I tak, wiem, że nie ma sensownych przyjmujących z polskich nazwiskiem (podobnie jak środkowych), którzy byliby do wzięcia... Oby im się to poskładało.Pawel9221 pisze: ↑12 mar 2024, o 12:26 Lublin składem mocno sobie utrudnia życie, niby nazwiska są, ale to przyjęcie martwi.
Nie wierzę, że oni zamierzają funkcjonować parą Tuinstra - Sawicki, a jeśli jakiś cud się stanie to dojdzie Leon, to Leon- Sawicki, albo Leon- Tuinstra ? Komenda by musiał podpisać wtedy kontrakt z firmą obuwniczą, aby mu co 2 tygodnie buty wymieniali. Jest jeszcz Wachnik, nie chce mi się wierzyć, że jeszcze by obok tej wspomnianej trójki ( założenie, że jest Leon) podpisali dobrego defensywnego przyjmującego. Jestem bardzo ciekaw jak to wykombinują
Dokładnie z tym, że Giraudo to też kasztan.kamil1999 pisze: ↑11 mar 2024, o 14:41 Może cię z kimś pomyliłem, albo całkiem coś pomieszałem, ale wydawało mi się że ty go raczej wysoko cenisz. Jeśli nie to sorki.
Ja go cenie akurat wyjątkowo nisko. Rozgrywający słaby w rozegraniu. Trochę jak Ropret tylko słabszy.
Jak Tours wyrzucało Resovie to akurat lekki hype na niego się tu zrobił, ale IMO niesłusznie. Jak już brać tych doświadczonych to już prędzej Corre. Ale lepiej młodych jak Francuzi czy Giraundo
+Swistolinka pisze: ↑12 mar 2024, o 12:07 miałam tę nieprzyjemność kilkanaście razy oglądać jego popisy w tuluzie i praktycznie za każdym razem był tak samo słaby
To jak już mają kogoś wyciągać z Paryża na czwórkę to zaryzykowałbym z tym Conde, niecałe 20 lat, przyszedł w trakcie sezonu i ładnie odpalił.
Ferreira to akurat przyjmuję gorzej od Sawickiego obecnie. Chcieli zostawić Branda, ale oferta Warszawy była lepsza finansowo.landka pisze: ↑12 mar 2024, o 20:02No dokładnie, tegoroczny skład im zaskoczył, ale ten przyszłoroczny budzi obawy... Chcą wzmocnić środek i to słuszny kierunek, ale czy w ogóle będą mieli przyjęcie, żeby nim grać? Ktoś z dwójki Brand-Ferreira powinien zostać, niby nie są to wielkie nazwiska, ale swoje robią i dobrze się komponują w składzie. Malinowski w formie z ostatniego meczu pokazał, że może pociągnąć drużynę. Ale formacja przyjmujących może być najbardziej newralgiczną, co zapowiada dużo grania na wysokiej piłce. I tak, wiem, że nie ma sensownych przyjmujących z polskich nazwiskiem (podobnie jak środkowych), którzy byliby do wzięcia... Oby im się to poskładało.Pawel9221 pisze: ↑12 mar 2024, o 12:26 Lublin składem mocno sobie utrudnia życie, niby nazwiska są, ale to przyjęcie martwi.
Nie wierzę, że oni zamierzają funkcjonować parą Tuinstra - Sawicki, a jeśli jakiś cud się stanie to dojdzie Leon, to Leon- Sawicki, albo Leon- Tuinstra ? Komenda by musiał podpisać wtedy kontrakt z firmą obuwniczą, aby mu co 2 tygodnie buty wymieniali. Jest jeszcz Wachnik, nie chce mi się wierzyć, że jeszcze by obok tej wspomnianej trójki ( założenie, że jest Leon) podpisali dobrego defensywnego przyjmującego. Jestem bardzo ciekaw jak to wykombinują
Jeżeli to prawda,to bym posadził go na ławce.Chociaż nie wiadomo ilu jeszcze siatkarzy wie ze w przyszłym sezonie nie bedzie grała w Czarnych więc się nie przejmują.Dziwny układ....Paragon pisze: ↑13 mar 2024, o 06:59 Radomskie Echo Dnia podaje, że Todorović ma być podpisany z... Lubinem. No i teraz jest ciekawie. Zostało 5 kolejek, do Cuprum Czarnym brakuje tylko 4 punktów i mają ostatni mecz między sobą. Patologiczna sytuacja chłopu nagle zaczną się ślizgać palce i wkradnie się niedokładność? Jest ciekawie...
Sytuacja jest patologiczna, bo w interesie zawodnika jest, aby Cuprum się utrzymał a Czarni spadli, bo inaczej nici z kontraktu. Na ławkę nie posadzą, bo Serb to chyba najważniejsze ogniwo w utrzymaniu się Czarnych, ostatni mecz świetnie poprowadził, bardzo dokładny i mądre wybory. Tak czy siak teraz na meczu wszystkie oczy zwrócone na Serbaugly kid joe pisze: ↑13 mar 2024, o 08:20Jeżeli to prawda,to bym posadził go na ławce.Chociaż nie wiadomo ilu jeszcze siatkarzy wie ze w przyszłym sezonie nie bedzie grała w Czarnych więc się nie przejmują.Dziwny układ....Paragon pisze: ↑13 mar 2024, o 06:59 Radomskie Echo Dnia podaje, że Todorović ma być podpisany z... Lubinem. No i teraz jest ciekawie. Zostało 5 kolejek, do Cuprum Czarnym brakuje tylko 4 punktów i mają ostatni mecz między sobą. Patologiczna sytuacja chłopu nagle zaczną się ślizgać palce i wkradnie się niedokładność? Jest ciekawie...
Co do Tudorovica wg nie bedzie grał na spadek Cuprum
Po pierwsze zostało 5 kolejek (15 punktów), więc jest to kluczowy okres a 4 punkty to niewiele patrząc na to, że mają mecz między sobą, naprawdę niewiele. Po drugie ZARÓWNO Radom jak i Lubin mają dobre kalendarze i mogą odskoczyć jak i Radom może ich zaraz przeskoczyć. Po trzecie tego się trzymajmy - że Vuk to profesjonalista, mimo wszystko sytuacja jest patologiczna zważywszy na to, że chłop jest kluczowym graczem i bardzo dużo od niego zależy (utrzymanie, spadek klubu), niesmak jest. Nie rozumiem jak można nie widzieć tu patologii...Streeter pisze: ↑13 mar 2024, o 09:31 Po pierwsze to na ten moment Cuprum ma 4 punkty przewagi więc bezpośrednie starcie nie ma żadnego znaczenia. Po drugie nieco lepiej wygląda terminarz dla Lubina, więc mogą jeszcze odskoczyć. Po trzecie istnieje coś takiego jak profesjonalizm i zapewne nie jest to jedyna opcja transferowa dla Todorovicia, zresztą te kontrakty z klubami które mogą spaść są tak najczęściej skonstruowane, że jak jednak klub spadnie, to kontrakt nie obowiązuje (i analogicznie prekontrakty w I lidze klubów które "pewnie awansują"). Po czwarte z pewnością jest to pierwszy w historii przypadek, gdzie zawodnik chce przejść z jednego klubu walczącego o utrzymanie do drugiego, wobec tego należy go czym prędzej ukamienować (tu zaszła ironia w razie czego, żeby ktoś z kamieniami do Radomia nie pobiegł czasem).
Streeter
Obawiam się, że na mecz z Lubinem może nawet wyjść w ich koszulce, albo mieć pod koszulką Czarnych koszulkę Cuprum, niech go dobrze sprawdzą przed wejsciem do hali - to tak odpowiadając na twoim poziomie, ty nasz mistrzu ironii.
Sytuacja jest zgoła inna. Broń boże nie chcę mówić, że Vuk zaraz zacznie sabotować czy robić dziwne akcje, wierzę, że to porządny gość i profesjonalista, ale sama sytuacja jest trochę patologiczna, bo nagle interesy siatkarza totalnie rozchodzą się z interesami klubu, który reprezentuje, bo jak Radom przyciśnie na ostatniej prostej, to Lubin wypadnie i Vuk zostanie bez kontraktu (skoro kontraktuje go taki Lubin, to stawiam, że wielkiego popytu na niego nie ma). Osobiście dla siatkarza teraz lepiej, żeby Lubin się utrzymał, a on sobie dograł tych 5 kolejek w Radomiu. W przypadku ŁK to inna sytuacja, bo w interesie siatkarza jest pokonanie JW w playoffach i wygranie ile się da w Zaksie, a od następnego sezonu dopiero jego interes będzie zbieżny z wygrywaniem w JW.
Mam wrażenie że oglądaliśmy zupełnie inne mecze - Skruders i dokładność to oksymoron, natomiast Tervaportti potrafił odwracać mecze - więc w mojej opinii zdecydowanie Tervaportti zjada Scrudersa z butamikamil1999 pisze: ↑12 mar 2024, o 15:08 A bałtyckie to potocznie się nie mówi tak tylko o Litwie, Łotwie i Estonii? A o Finlandii jako kraj nordycki?
Dla Olsztyna Skruders byłby za słaby, ale oceniajmy grę a nie nazwisko. Przecież musiałeś widzieć jak słabo grał Fin na zmianach? Tylko prawe z Hadravą na podwójnej mu dobrze chodziło. Skruders z kolei na tych zmianach fajnie wygląda. Nie wirtuoz, ale dokładny co ważne.
Tak, dogadywanie/podpisywanie w połowie sezonu kontraktów z innymi klubami to pewna patologia w siatce, z tą różnicą, że sytuacja Vuka jest zdecydowanie bardziej patologiczna niż wymienione wyżej przykłady, bo ktoś co najwyżej straci możliwość gry w przyszłym sezonie w lidze mistrzów. Tutaj zostały dwa kluby, które walczą między sobą o utrzymanie, jesteśmy na ostatniej gorącej prostej, plus mecz między nimi, a tu chłop dogadany z rywalem na kontrakt na przyszły sezon. Chyba to jest kapkę mocniejsza sytuacja, nie sądzisz? Waga jest większa, bo chodzi utrzymanie się w pluslidze i kontrakt na przyszły sezon, Kochan, Kaczmar i ktokolwiek inny kontraktu nie straci, co najwyżej ligę mistrzów.Streeter pisze: ↑13 mar 2024, o 11:34 Niekoniecznie. W interesie Kaczmarka może być wygranie LM z kolejnym klubem, a jeżeli Zaksą wyeliminuje JW, no to w LM zagra Zaksa, a nie Jego przyszły klub, wobec czego przyszły rok będzie dla niego stracony pod kątem LM. Takich "patologii" jak się chce, to się wszędzie znajdzie. Może się Śliwce i Kaczmarkowi nie chcieć awansować Zaksą do PO, bo i tak odchodzą, to sobie wypoczną przed sezonem reprezentacyjnym. Kochanowski ma przejść do Warszawy, więc jak się Resovia spotka z Warszawą to może grać na niekorzyść, wspomniany Vuk, z kolei Szymura z JW ma przejść do Zaksy, więc Kaczmarek będzie grał na korzyść JW, ale na szczęście Szymura na korzyść Zaksy, to się wyrówna. Gorzej jak JW spotka Aluron, wtedy Gladyr zacznie odwalać. Ponadto Tuaniga ma przejść do Katowic, więc żeby miał pewność że ma gdzie przejść (w końcu w teorii równie dobrze obok Radomia czy Lubina może jeszcze spaść Częstochowa albo właśnie Katowice), to już wiemy czemu Katowice wygrały z Olsztynem
To jakby się chciał takich teorii spiskowych doszukiwać, to 3/4 transferów dałoby się podciągnąć pod to. Siatkarze to w większości profesjonalni ludzie i dopóki grają w danym klubie, to walczą w nim o zwycięstwo, a potem się przenoszą do kolejnego. Podobny casus jak kadra gra z Serbią - Grbić nie przegrywa wówczas meczów, bo jest Serbem i dla Niego jako Serba fajniej żeby Serbia była wysoko w turnieju, tylko jest w pracy, gdzie jest trenerem reprezentacji Polski i zrobi wszystko, by Serbów z turnieju wyrzucić.
Streeter
Tak to jedna sprawa a druga to taka, że to nie jest tak, że to na pewno Cuprum z Radomiem zawalczą o utrzymanie. Katowice czy Suwałki też nie mogę być całkiem pewne utrzymania
No to już w sumie zależy od punktu patrzenia. Ty jak dobrze kojarzę kibicujesz Radomiowi, więc dla Ciebie z pewnością ta sytuacja ma większą wagę (swoją drogą to osobiście też bym wolał żeby się utrzymał Radom niż Lubin, w którymś wątku już o tym rozmawialiśmy), a znowu taki kibic JW powie co mnie obchodzi spadek, co najwyżej ktoś zagra ligę niżej, a tu przez kontrakt X mu się nie chce grać i nie zagramy w LM. Oczywiście obydwa przypadki dla mnie są dość abstrakcyjne, bo ani nie sądzę by Todorović jak pisałem wyżej łapał piłki i rozrzucał do kibiców (czy w jakikolwiek inny sposób wypaczał wynik meczu), ani Gladyr nie będzie zdobywał punktów Zawierciu, Szymura Zaksie, a Kaczmarek Jastrzębiu. A przynajmniej mam taką nadzieję.Paragon pisze: ↑13 mar 2024, o 11:48 Tak, dogadywanie/podpisywanie w połowie sezonu kontraktów z innymi klubami to pewna patologia w siatce, z tą różnicą, że sytuacja Vuka jest zdecydowanie bardziej patologiczna niż wymienione wyżej przykłady, bo ktoś co najwyżej straci możliwość gry w przyszłym sezonie w lidze mistrzów. Tutaj zostały dwa kluby, które walczą między sobą o utrzymanie, jesteśmy na ostatniej gorącej prostej, plus mecz między nimi, a tu chłop dogadany z rywalem na kontrakt na przyszły sezon. Chyba to jest kapkę mocniejsza sytuacja, nie sądzisz? Waga jest większa, bo chodzi utrzymanie się w pluslidze i kontrakt na przyszły sezon, Kochan, Kaczmar i ktokolwiek inny kontraktu nie straci, co najwyżej ligę mistrzów.
GKS i Ślepsk mają zaledwie 3 punkt więcej niż Lubin.
To chyba musiało nastąpić.
Gdzieś też mi mignął Rusek we Lwowie, ale to dość abstrakcyjnie brzmi, tak ogólniePioterZJastrzebia pisze: ↑14 mar 2024, o 07:13Wg Ewy Mac, Lubin miałby objąć Kowal.
Oprócz tego Krastins ma zostać w Barkomie, a do Olsztyna trafi Juricić. Rusek zaś w Radomiu.
Szczerze? Ja jakoś temu nie ufam.