Blanco pisze: ↑6 lis 2021, o 17:32
Niesamowitą tolerancję na tym forum ma Giuliani. I nie mam pojęcia, z czego się ona bierze.
Wszyscy trenerzy źli, biedna Resovia Według mnie, to tam mógłby nawet Bernardo Rezende trenować i niewiele by to zmieniło w tej chwili. A jeśli mówisz o Butrynie i Muzaju, to w jaki sposób Muzaj ma atakować więcej? Chyba musi dostać piłkę, tak? Dziś 13/23 = 56,52 % w ataku. I piłek dostał najwięcej ze wszystkich, więc wnioski wyciągnij sobie sam.
Tak w ogóle, to porównywanie pojedynczych meczów jest mocno bez sensu. Zgoda, że Butryn dużo punktował i Resovia wyglądała lepiej, ale przykład podałeś zły. I generalnie, to w zeszlym sezonie jednak nasza liga nie była tak mocna, jak ma to miejsce teraz. A już wtedy Resovia z tym składem powinna grać w play off i im się to nie udało. W tym sezonie z taką grą też się nie zanosi.
Nie odniosłem się do żadnego z trenerów, poza Giuliniami, więc nie przypisuj mi, z łaski swojej, czegoś, czego nie napisałem.
I to prawda. To bardzo ciekawe, że Fabian, który najlepiej gra przez plecy i który orze każdym atakującym, którego ma, nawet w takim meczu, gdy lewe skrzydło leży, nie orze Muzajem. Ciekawego, z czego to wynika.
A ja powiem, że to był bardzo dobry mecz Zaksy, pierwszy w tym sezonie kontrolowany mecz z mocnym przeciwnikiem (poza oczywiście pierwszym setem). Trochę problemów na ataku na skrzydłach, szczególnie na początku meczu, ale ogromne brawa za przyjęcie, cała trójka z tyłu bardzo solidnie. Najważniejsze - jak nie gra w ataku Semeniuk, to gra Śliwka. Nie dojeżdża Śliwka, przejmuje Kaczmarek.
Nieźle Janusz, ale nie miał utrudnionego zadania, bo przyjęcie przez większość meczu zazwyczaj na nos, nawet jak Resovii akurat wchodziła trudna zagrywka. Poza początkiem meczu świetnie Kaczmarek, moim zdaniem znacznie pewniej niż Muzaj, szczególnie na kontrach. Dołożył też zagrywkę. Kult skuteczności ataku widzę dalej na tym forum pokutuje, warto popatrzeć na efektywność i skalę błędów. I dlaczego Kaczmarek dostaje piłki w trudnych momentach, a Muzaj bardzo rzadko.
Po stronie Rzeszowa przyzwoity Muzaj, choć jak zwykle czarno-białe, albo skończone, albo w aut. Umówmy się, Maciek skuteczny jest głównie przy bardzo dobrze rozegranych piłkach, na sytuacyjnych to jest rzut kostką. Prawdziwym problemem Resovii jest po prostu forma, wielu zawodników wciąż pod wodą. Oczywiście Deroo, ale jego zmiennik to samo, a może i gorzej.
No i niesamowita była dzisiaj różnica na środku. Zaksa, to w mojej opinii, na papierze najsłabsza drużyna na tej pozycji z czołówki poza Zawierciem (ale wliczając Olsztyn), a Kochanowski, Tammemaa i Kozamernik zostali zjedzeni przez... Rejno. Świetny mecz tego zawodnika, Huber również na duży plus, Smith może długo nie powąchać boiska. Nie sądziłem, że kiedykolwiek to napiszę, ale Rejno zagrał lepiej od Kochanowskiego nawet na zagrywce.
Podsumowując, Resovia zagrała to, czego można było się obawiać przed sezonem - sporo płaczu będzie na przyjęciu i ogólnie defensywie, mimo przyjścia Zatora. Jeśli Deroo się nie ogarnie, to zostaje dyszelek zdyszanego Drzyzgi i modlitwa, aby Muzajowi wylosowała się szóstka w generatorze liczb losowych. Za to jak Zaksa utrzyma takie przyjęcie, to może być groźna dla każdego. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w środę.
PS: para Wanio-Jarosz powinna być zabroniona Konwencją Genewską, to naprawdę najgorsza możliwa obsada komentatorska, jaka przychodzi mi do głowy.
Może niech ktoś Giulianiemu powie że kiedyś Zaksa z przyjęciem: Buszek, Deroo i Zatorski wygrała mistrzostwo Polski.
Albo w sumie nie mówcie, miód na moje serce kolejne porażki Resovii.
A co do Kochanowskiego to według mnie Huber wszedł w Zaksę i tegoroczny sezon dużo lepiej nich Kuba rok temu.
hardy pisze: ↑6 lis 2021, o 18:14
Może niech ktoś Giulianiemu powie że kiedyś Zaksa z przyjęciem: Buszek, Deroo i Zatorski wygrała mistrzostwo Polski.
Albo w sumie nie mówcie, miód na moje serce kolejne porażki Resovii.
A co do Kochanowskiego to według mnie Huber wszedł w Zaksę i tegoroczny sezon dużo lepiej nich Kuba rok temu.
Ale to było dawno temu. Poza tym, to Deroo jest pod kreską także w ataku, a Buszek już dawno nie jest siatkarzem na regularne granie w PlusLidze.
Tak czy siak, Resovia wygląda fatalnie. Według mnie z Warszawą też może być w czapę, a w Bełchatowie to w ogóle starcie tytanów i gra błędów
Ciekawi mnie jak sędzia zauważył że piłka po obronie Resovi przeszła poza antenką na połówkę ZAKSy. Ugięcie przestrzeni jakieś czy cóś ..
https://ibb.co/8b4mhry
K- pierwsze odbicie, L- drugie odbicie
??
Ostatnio zmieniony 6 lis 2021, o 18:37 przez RoHo, łącznie zmieniany 5 razy.
Diomedea pisze: ↑6 lis 2021, o 16:58
(...)prosta reka(...)
Proszę, chociaż Ty tego nie pisz. Prosta ręka nie jest żadnym argumentem ani czynnikiem determinującym zagranie.
Nie jest. Ale podnies zgieta reka ponad siebie. Da sie z tegp uderzyc? Da, choc slabo.
Potem ja odwiedz w bok i troche do przodu, ciagle zgieta. Z tego nie da sie uderzyc, albo bardzo trudno, ciagniecie z barku przy zgietej reca da zero kontroli a i samym nadgarstkiem latwiej skontrolowac na prostej.
To jest pozycja w recznej gdy atakujacy przejmuje pilka w locie i chwyta ja by rzucic. Akurat w reczna gralam sporo wiecej i lepiej niz w siatkowke.
I taka wlasnie pozycje mial Olek gdy sedzie gwizdnal mu pilke niesiona podczas meczu IO zanim nastapil kontakt.
Owszem decyduje dlugosc kontaktu (oceniana subiektywnie). Tylko pozycja reki na te dlugosc wplywa.
Gratki dla Zaksy, chociaz dalej sporo pracy przed nimi . MVP janusza-moze byc ale Shoij tez mogl dostac. Wreszcie zagrali w sposob zblizony do oczekiwan.
Ciezko dojsc o co chodzi z Reska.
Trenerzy sie zmieniaja, wiec ciezko winic Gulianiego. Sypacze tez sie zmieniaja, poza Drzyzga bylo kilku. I rzeczywiscie dzis nie zagral jakos fatalnie, pierwszego seta nawet dobrze. Slabo Deroo, bez formy srodkowi. Sypacz gtra atakujacym w pierwszej polowie seta, w koncowkach sie boi. Do Butryna sie nie bal.
Jedno jest niezmiennne- koncepcje skladu chyba ie trener tam dobiera, a przynajmniej nie do konca? Czy moze cos sie zmienilo?
Dac dobremu trenerowi wybrac sklad-pomysl nowatorski, ale moze sie uda.
Ostatnio zmieniony 6 lis 2021, o 18:40 przez Diomedea, łącznie zmieniany 2 razy.
Zaksa ma nadal olbrzymie rezerwy w grze, oddają bardzo dużo punktów bezpośrednio, szczególnie w porównaniu z własnymi standardami z poprzednich sezonów.
Śliwka i Semeniuk, którzy byli motorem napędowym w poprzednim sezonie są jeszcze bardzo daleko od topowej formy.
Może być tylko lepiej z czasem w Kędzierzynie.
Bardzo mi szkoda kibiców z Rzeszowa... W tamtym roku o tej porze zaczęły się przecieki jaka to potęga będzie budowana w Rzeszowie. I ..... wielka kupa. Miała być wielka Sovia i spadek Zaksy a tu proszę. Wielki as Drzyzga powinien torbę treningową Januszowi nosić ! Świetny mecz Zaksiaków. Widać coraz lepiej zgranie i zaangażowanie zawodników. Libero ogarnia się co raz lepiej, środkowi sztos, a kadrowicze grają swoje.
Chciałbym zauważyć potężną bombę Klutha z prawego po prostej - huk w hali był potężny.
Bravo Zaksiaki teraz czas na Ptaki
Zaksa pokazała dwa swoje oblicza.Na razie zaczynają z dołka a kończą na wysokim C mimo, że jakoś nie uważam Cretu za dobrego, odpowiedniego trenera dla Zaksy to patrząc wstecz przywołuję argument ' chemii ' w tej ekipie, pomimo pokaźnego przemeblowania.
Kochanowski faktycznie początek sezonu mial w Kentaki troszkę słabszy niż końcówkę , Kochanowski błyszczał w kluczowych meczach, wstrzymajmy się z ocenami jego, Rejno i Hubera do bardziej istotnych spotkań
Gwalt na Gieksie obserwujemy.
Kontuzjowani powinni zejsc, a trener moze wprowadzic zastepcow. Po co poglebiac urazy? Zreszta na wyczerpaniu u tych pocovidowych tez o uraz latwiej.
hardy pisze: ↑6 lis 2021, o 18:14
Albo w sumie nie mówcie, miód na moje serce kolejne porażki Resovii.
Aż tak Ja miałem lekką zadrę do klubu z Bełchatowa,ale po czasie sobie myślę że te animozje między nami to było coś fajnego,ale to wynikało po prostu z dobrego poziomu obu klubów i to się samoistnie nakręcało.
Obecnie oba kluby idą po równi pochyłej w dół od kilku lat,więc trochę się dziwie że zwycięstwa z Resovią wywołuje u kibica Zaksy takie emocje
"Zagrywką meczu się nie wygrywa. " Ljubomir Travica
OK, Katowice nie było jakimś wymagającym przeciwnikiem dzisiaj, ale dobry mecz Lubina. Sekita bardzo ładnie na rozegraniu, bardzo dobrze skrzydłowi (znowu dobry mecz Kapicy, brawo!, widać że służy mu gra bez obciążeń wiedząć, że jest podstawowym graczem), wyśmiewany Gunia grał jak profesor w ataku, wreszcie dobry mecz Floriana Krage, który mnie trochę zawodził.
Podoba mi się prowadzenie zespołu przez Pawła Ruska.
Po drugiej stronie bardzo słabo Ma'ah, niezłe wejście Lewandowskiego. Słaby też powinien lepiej reagować i dać odpocząć podstawowym graczom.
ą, ę, och, ach bo Resovia zagrała kwas. Janusz klasa lepiej jak Fabię, Eric przypomniał sobie na jakiej gra pozycji i co ważne- jakie ma obowiązki. No cóż, Kochan nie osiągnie takiego poziomu przy FD jaki prezentował gdy nagrywał Ben. Gdzie leży problem RR? Rozgrywający? Problemem jest zgranie. Drużyna poznaje się przez cały sezon, i tak co roku. "Maestro" zostaje, a wymieniacie cały skład krążący wkoło plejmejkera
spell pisze: ↑6 lis 2021, o 23:49
ą, ę, och, ach bo Resovia zagrała kwas. Janusz klasa lepiej jak Fabię, Eric przypomniał sobie na jakiej gra pozycji i co ważne- jakie ma obowiązki. No cóż, Kochan nie osiągnie takiego poziomu przy FD jaki prezentował gdy nagrywał Ben. Gdzie leży problem RR? Rozgrywający? Problemem jest zgranie. Drużyna poznaje się przez cały sezon, i tak co roku. "Maestro" zostaje, a wymieniacie cały skład krążący wkoło plejmejkera
Jakoś w Olsztynie czy Jastrzębiu nie widać problemu zgrania. W ZAKSIE może trochę widać, ale oczywiście najmocniej w Resovii. Dziwne, co?
spell pisze: ↑6 lis 2021, o 23:49
ą, ę, och, ach bo Resovia zagrała kwas. Janusz klasa lepiej jak Fabię, Eric przypomniał sobie na jakiej gra pozycji i co ważne- jakie ma obowiązki. No cóż, Kochan nie osiągnie takiego poziomu przy FD jaki prezentował gdy nagrywał Ben. Gdzie leży problem RR? Rozgrywający? Problemem jest zgranie. Drużyna poznaje się przez cały sezon, i tak co roku. "Maestro" zostaje, a wymieniacie cały skład krążący wkoło plejmejkera
Jakoś w Olsztynie czy Jastrzębiu nie widać problemu zgrania. W ZAKSIE może trochę widać, ale oczywiście najmocniej w Resovii. Dziwne, co?
Patrz, a ja widze problem zgrania w Olsztynie. Duzy w obronie, mniej w ataku. No i szybciej to idzie do przodu. Widac ogien.
Co do Kochana, to Fabie mu blokowac nie przeszkadza. Mial 0 punktowych i 3 wybloki. Jak na niego srednio, choc to prawie polowa wyblokow jego ekipy.
Nikt nie wspomnial jak ladnie chodzil w bloku Rejno-2pkt 3 wybloki. Moze jakis postep tego dyskretnego zawodnika. Troszke powinien dolozyc w ataku (wczoraj bylo ok, ale to zwykle jego mniej pewny element), i mocno popracowac nad serwisem.
W blokach duza roznica pomiedzy ekipami.
Cos mowil Guliani, ze dle niego najwazniejszy element to blok-obrona?
Resovia i Skra to stany umyslu, ale Skra gra ostatnio blizej 100% mozliwosci na papierze, a Reska? kolo 40%?
Szary Wilk pisze: ↑6 lis 2021, o 17:09
A wiecie, że Drzyzga podpisał 3 letni kontrakt?
Nic się w tym Rzeszowie nie zmieni i kropka. Szkoda mi Kochanowskiego i Zatorskiego. Ktoś może mówić, że polecieli na kasę, ale w przypadku Zatora to raczej nietrafione, bo z ZAKSĄ wygrał wszystko co było do wygrania. Co do Kuby, to możliwe, że faktycznie wysokość kontraktu odegrała istotną rolę, ale nikt nie spodziewał się, że Resovia znowu będzie grać taką padakę.
Oczywiście, że tylko i wyłącznie kasa miała znaczenie. NIC innego. ŻADEN sportowiec z ambicjami na wygrywanie nie przechodzi do średniaka ligi bez występów w LM. Od początku było wiadomo, że w Rzeszowie to zlepek siatkarzy, a nie drużyna. I tak jest co sezon więc dziwię się, że ktoś się dziwi, że to nie funkcjonuje. Drzyzga nie jest słabym rozgrywającym od miesiąca. On jest słaby od ho ho ho tylko problem jest inny, Vital nie miał jaj, żeby go odstawić to raz, a dwa niestety poziom pozostałych rozgrywających w Polsce mówiąc delikatnie szału nie robił dlatego Fabię cały czas na świeczniku. Nadzieją na impuls w górę i do przodu jest Janusz, dlatego kibicujmy mu bardzo, bo w tej chwili w nim nadzieja, że wygryzie Fabiana z kadry.
Mówi się, że nie można robić gwałtownych zmian z uwagi na zgranie. A według mnie przy Drzyzdze gra kadry wygląda posobniw jak Resovii,czyli żadnwgo zgrania nie ma. Też jest zbiór indyaidualności, a on gra regularnie 7 lat. Dlatego ja bym zarówno Łomacza jak i Drzyzgę wymienił na młodszych. Jsk nie teraz, to kiedy? Gorzej rozgrywać jak Fabian nie będą. W razie czego Łomacz jako strażak.
Chyba nic nie padło o meczu Radom vs Zawiercie, więc tylko wspomnę, że wczoraj miało miejsce niesamowite wydarzenie. Otóż Dawid Konarski już w szóstej kolejce po raz drugi w sezonie przekroczył magiczną barierę 40% skuteczności w ataku kończąc 12 z 20 ataków, co dało ogólnie aż 60%!
Chciałem się poznęcać trochę nad Fabianem, ale chyba wszystko już zostało napisane. Nie wiem, co mnie bardziej u niego irytuje, przeciętna gra czy jego mowa ciała, która w moim odczuciu jest strasznie deprymująca i irytująca. Gdybym był jednym z grających kolegów Fabię i widział te jego wszystkie miny, wzruszenia ramionami itd., to chyba bym nie wytrzymał i sprzedałbym mu porządnego liścia na otrzeźwienie, bo przecież nie da się grać w takich warunkach. Fabię ma w Rzeszowie jak u Pana Boga za piecem, wie, że może sobie szefować, więc zgrywa bossa. Pokory w nim za grosz, a jest pierwszym, który powinien się tłumaczyć kibicom i bić się w piersi.
Myślałem, że kolega Artem napisze na forum to, co kilka dni temu sprzedał na twitterze, ale jako że tego nie zrobił, to ja pozwolę sobie go zacytować, bo to też dużo mówi. Niby chyba nic nowego, bo każdy wiedział, ale się łudził, że jest inaczej.
Zawsze zastanawiało mnie dlaczego nikt nie zwróci uwagi rozgrywającemu, że piłki, które rozrzuca są za niskie albo za szybkie. Dostałem odpowiedź, otóż zwracali, trenerzy reprezentacji, klubowi a nawet i sami zawodnicy. Jaka była reakcja można się domyślić.
Ale to żadna tajemnica jest. Pisałem co się dzialo na kadrze. Jak traktujesz kogoś z takim ego jako specjalnego, nieodłącznego, to co się dziwić że dzieją się patologię.
Diomedea pisze: ↑6 lis 2021, o 18:31
Owszem decyduje dlugosc kontaktu (oceniana subiektywnie). Tylko pozycja reki na te dlugosc wplywa.
To jest podbnie jak z tą prostą ręką - może wpływać nie musi. Żaden argument, bo tak samo jak z prsotej ręi kiwniesz szybko, tak samo mozna z prostej ręki pchnąc najbardziej chamsko, więc argument od czapy.
Rozgrywający nieraz potrafią rozegrac od dołu. Wszysko zalezy od miekkich paluszków i dobrego nadgara. I mozna dobrze kiwnąc ze wszystkiego, no, prawie. Nie chcę przynudzac. Możemy podyskutowac na prv.
Skra tradycyjnie mocno wchodzi w mecz i nie daje szans rywalom. Ciekawe na ile starczy pary. Jeden set, dwa? Czy przełamią się wreszcie? Bo dziś nawet Ebadipour wygląda lepiej.
Według mnie, to tam mógłby nawet Bernardo Rezende trenować i niewiele by to zmieniło w tej chwili. A jeśli mówisz o Butrynie i Muzaju, to w jaki sposób Muzaj ma atakować więcej? Chyba musi dostać piłkę, tak? Dziś 13/23 = 56,52 % w ataku. I piłek dostał najwięcej ze wszystkich, więc wnioski wyciągnij sobie sam.
![:]](./images/smilies/icon_lol.gif "Laughing"){kind=icon}
