Sezon 2016/2017 - kolejka 21.

[mmb]

Warta odnotowana była szczególnie jedna zagrywka Mario - 127km/h. Chyba nikt w tym sezonie nie huknął mocniej?

[Murilo0]

Tam było 121 km/h, specjalnie popatrzyłem na licznik po tym jak Magiera zaczął się emocjonować. 1 podobna jest do 7

[leeon]

Nie ma się co podniecać, że tak to okresle. Gdańsk ostatnio przegrał 3:1 ze Szczecinem. Z przedostatnią drużyna w tabeli. Skra jest słaba, brąz to ich max w tym sezonie. Kurek to nie wiem czy zasłuży na miejsce w podstawowym reprezentacji. Przyjdzie zagrać z lepszą drużyną. Z taką która będzie miała dobra zagrywkę, będzie pogrom. Gladyr jest świetnym środkowym. Kłos przy nim to zwykła miernota. Może trochę za ostre określenie z mojej strony.

Gdańsk może przegrał to i owo ale też zlał Resovie dwa razy i to bez Miki. Nie popadam w hurraoptymizm, ale na miejscu kibica slabiutkiej Resovii to bym medali nie rozdawał.

[Noworoczny]

Nie miałbym nic przeciwko takiej kolejności na koniec sezonu.

[Pinarello]

jakiej?

[pewniak]

jakiej?

Spójrz na tabelę

[kibic_siatki]

Gdańsk może przegrał to i owo ale też zlał Resovie dwa razy i to bez Miki. Nie popadam w hurraoptymizm, ale na miejscu kibica slabiutkiej Resovii to bym medali nie rozdawał.

Tym bardziej na miejscu Zaksy: w tamtym sezonie grali na luzie, teraz na LM zajdą pewnie dalej niż Skra i Resovia (co im życzę) i przy wiekszej ilości meczy sytuacja z poprzedniego sezonu raczej się nie powtórzy. Niezbyt mocna Skra na Zaksie zdobyła 5 pkt i straciła 1.

[Chal]

Nie miałbym nic przeciwko takiej kolejności na koniec sezonu.

Gdzie mam podpisać?

Już nawet 70% w ataku Śliwki i awans na podium niemal nikogo nie obchodzi, nie wiem co jeszcze AZS musiałby zrobić, żeby zainteresować swoja grą kogoś na tym forum

Śliwka przyjęcie ma nierówne i niepewne, tak bym to określił. Dzisiejszego meczu jeszcze nie widziałem, ale w dwóch poprzednich było widać, że ma lekki dołek w tym elemencie. Ogólnie jest dość elektryczny i mało pewny, tak naprawdę nigdy do końca nie wiadomo, czy nie spieprzy dogrania, nawet jeśli zagrywka nie jest jakaś specjalnie mocna czy kąśliwa. Ale fakt, że w Olsztynie przyjęcie oceniane jest dość surowo, a takie a nie inne zestawienie przyjęcia też raczej nie pomaga.
Z serwisem zrobił bardzo duży progres w stosunku do początku sezonu, ale wciąż jest dość nieregularny. O ile jego floaty są dość balonowate, to widać, że dużo pracuje nad mocną wersją i są momenty, że wychodzi to znakomicie, ma wariant zarówno zagrywki po prostej do linii (pokazywał to choćby w 1. secie meczu z Jastrzębiem w Uranii, gdzie Popiwczak dwa razy niesamowicie to wyciągnął), jak i takiej podciętej z dość specyficzną parabolą po przekątnej.

[tedo]

Pogadamy o AZS po ostatnich 5-6 kolejkach

[Noworoczny]

Już nawet 70% w ataku Śliwki i awans na podium niemal nikogo nie obchodzi, nie wiem co jeszcze AZS musiałby zrobić, żeby zainteresować swoja grą kogoś na tym forum

Bo to podium jest mocno wirtualne. Pisałem, że Olsztyn ma teraz dłuuugą serię meczów, które musi wygrać za 3 i jak na razie im się to udaje. Jeszcze dwa łatwe mecze, po których AZS powinien zwiększyć przewagę nad Skrą i JW a potem spośród kolejnych siedmiu aż sześć to prawdziwa ścieżka zdrowia.
Niemniej, rywale też łatwo nie będą mieli i jeśli Indyki postawią się u siebie gigantom, powinni się na półfinał załapać. Wg mnie są faworytem.

[Chal]

Wiadomo, że wirtualne i chyba każdy w Olsztynie zdaje sobie sprawę, że weryfikacja zacznie się dopiero 25 lutego. Z drugiej strony, jeśli chce się grać o medale, nie można się bać meczów z konkurentami do tego

[Indyk AZS Ol]

Ja powiem tak AZSowi mało brakowało do urwania punktów Asseco Resovii i Skrze na wyjeździe. O ile mnie pamięć nie myli to AZS u siebie przegrał tylko z Zaksą więc na swojej hali Olsztynianie będą chcieli podtrzymać dobrą passę z tymi drużynami i dodatkowo jeszcze można dopisać Lubin u siebie. Trochę obawiam się spotkań z Zaksą i Gdańskiem na wyjeździe.

[Didek]

Ja powiem tak AZSowi mało brakowało do urwania punktów Asseco Resovii i Skrze na wyjeździe. O ile mnie pamięć nie myli to AZS u siebie przegrał tylko z Zaksą więc na swojej hali Olsztynianie będą chcieli podtrzymać dobrą passę z tymi drużynami i dodatkowo jeszcze można dopisać Lubin u siebie. Trochę obawiam się spotkań z Zaksą i Gdańskiem na wyjeździe.

Szkoda, iż nie zrobili tego, kiedy była okazja.
Wydaje mi się, iż do Olsztyna te zespoły przyjadą w lepszej formie i wywiozą komplet punktów z Urani.

[Indyk AZS Ol]

Ja powiem tak AZSowi mało brakowało do urwania punktów Asseco Resovii i Skrze na wyjeździe. O ile mnie pamięć nie myli to AZS u siebie przegrał tylko z Zaksą więc na swojej hali Olsztynianie będą chcieli podtrzymać dobrą passę z tymi drużynami i dodatkowo jeszcze można dopisać Lubin u siebie. Trochę obawiam się spotkań z Zaksą i Gdańskiem na wyjeździe.

Szkoda, iż nie zrobili tego, kiedy była okazja.
Wydaje mi się, iż do Olsztyna te zespoły przyjadą w lepszej formie i wywiozą komplet punktów z Urani.

Pożyjemy zobaczymy sport jest ogólnie nie przewidywalny i za to go lubimy i nie mam tu na myśli tylko siatkówki ale też w innych dyscyplinach są niespodzianki. W sumie dla mnie to nie byłoby niespodzianką jakby AZS rozegrał dobre spotkania z gigantami (nie mam tu namyśli zwycięstw Olsztyna tylko wyrównaną grę bo stać akademików na to w tym sezonie patrząc jaki wyrównany skład ma)

[ciorny17]

Koumentakis od początku.

[ciorny17]

Coś strasznie miękko dzisiaj Kaczmarek na sytuacyjnych.

[Michal5]

Slaby ten mecz, Espadon dzisiaj odstaje.

[niepoinformowany]

To Cuprum za tydzień walczy jeszcze o 4?

[kader14]

Poziom dramat.

[Chal]

Przecież Cuprum cały czas walczy o czwórkę. Co prawda oddalili się od niej tracąc 2 punkty w Sosnowcu, ale później połowę odrobili w Rzeszowie.

[ciorny17]

No i dzisiaj "kadrowicz" Kluth coś słabo zagrał.

[Just#]

No i dzisiaj "kadrowicz" Kluth coś słabo zagrał.

Tak samo jak "kadrowicz" Kaczmarek.

[krzysiu]

Z tymi ,kadrowiczami " jest trochę podobnie jak z tymi co byli w rep.Polski w piłkę nożną i grali dla Polski mimo że jeszcze nie zasługiwali

[ciorny17]

Z tymi ,kadrowiczami " jest trochę podobnie jak z tymi co byli w rep.Polski w piłkę nożną i grali dla Polski mimo że jeszcze nie zasługiwali

Nasza specjalność po jednym meczu ładować zawodników do kadry. Wówczas, jak po meczu z Lotosem, w Kluhcie znajduje się wszystkie cechy klasowego atakującego: oba kierunki, zasięg, siła, robienie dziur w ścianach i parkiecie, opóźnianie tempa ataku. A później kolejne spotkania i czar pryska.

[Chal]

Wówczas, jak po meczu z Lotosem, w Kluhcie znajduje się wszystkie cechy klasowego atakującego: oba kierunki, zasięg, siła, robienie dziur w ścianach i parkiecie, opóźnianie tempa ataku.

Skoro tak właśnie zagrał w meczu z Gdańskiem, to powinno się udawać, że było inaczej, nawet jeśli miałby to być jedyny taki mecz w karierze?

[ciorny17]

Skoro tak właśnie zagrał w meczu z Gdańskiem, to powinno się udawać, że było inaczej, nawet jeśli miałby to być jedyny taki mecz w karierze?

Zawodników dobrych od wybitnych odróżnia to, że ci drudzy takie spotkania rozgrywają znacznie częściej jak raz na kilka lat. Juz nie mówię o spotkaniach 30+ wystatczy regularnie w okolicach dwudziestu. Jeśliby tak się działo to miejsce w kadrze jak najbardziej. Ale kolejnego spotkania jak to z Lotosem w wykonaniu Klutha nierychło doczekamy.

[Chal]

Ale chyba nikt tutaj nie robił z Klutha wybitnego zawodnika, po prostu ludzie byli pod wrażeniem tego konkretnego występu. A że ktoś tam już się rozmarzył, jakby to było mieć kogoś grającego tak regularnie w kadrze, to taka już niemal tradycja
Kolejnego meczu z 40 punktami w 4 setach w wykonaniu w ogóle kogokolwiek nierychło doczekamy, ale kilka dobrych występów atakujący Espadonu już wcześniej zaliczył.

[szatow]

No i jak nie powinno się nikogo wrzucać do kadry po jednym świetnym meczu, tak samo nie powinno się po jednym słabszym wywalać skądkolwiek.

Zresztą.. ktoś tu mówił, że na Filipa trzeba patrzyć w perspektywie słabego zespołu. Co zatem z Kluthem? Nie dosyć, że pierwszy sezon w PLSie(rok temu Kęczanin Kęty), to na dodatek gra w chyba najgorszej drużynie ligi(pokuszę się o stwierdzenie, że byłaby taka z pewnością, gdyby właśnie nie on). No i mimo wiadomych mankamentów potrafił załadować niezły procent choćby z Zaksą, Skrą, Lotosem, Olsztynem itp. A wystawiali mu czterej rozgrywający, a na przyjęciu rotacja jakby jutra miało nie być. Tutaj to dopiero perspektywę trzeba przyjąć.

A na poważniej, to popatrzmy, jak dzisiaj skończył Szczecin, gdy Bartek zaliczył gorszy występ.
Dodatkowo śmieszne były próby Kozłowskiego do rozgrywania mnóstwa piłek do Ruciaka na pojedynczy blok, co zakończyło się katastrofą i ściągnięciem najlepiej przyjmującego zawodnika(potem to była rzeź). A przeca i tak wiadomo, że jak Kluth nie skończy ogromu piłek, to będzie szybkie zero-trzy.

ps. Dzięki Chal za opinię. Mam nadzieję, że Olsztyn zagra w końcu porządny, nie rwany mecz z czołówką.

[kibic_siatki]

Częstochowa leje na razie Warszawę 25:16. Zobaczymy na ile im sił starczy.

[OlaMleko]

Dlaczego Guma nadal nie gra i kiedy wraca?