PlusLiga sezon 2023/2024 Kolejka nr 2

[Bruninho]

Nasewicz ma papiery na poważne grania, nie widzę żadnych głębszych braków, fajny skok, dynamika, siła ataku soldina. Kierunki też trzyma nieźle.
Przy Sasaku, który często faluje powinien sporo pograć.

[dezerter]

Dodam tylko, że w derbach bardzo podobali mi się po stronie PSG Stali Zouheir El Graoui i libero Szymura. Ten pierwszy będzie miał, mam nadzieję czas, by w końcu udowodnić swój wysoki poziom sportowy, jestem jego cichym fanem.
Zabrakło do szczęcie trochę lepszego wejścia Włodiego za Gierżota, a ten do póki grał, bardziej niż atakiem zaimponował mi przyjęciem i mam nadzieję, że nie był to jedynie "wypadek" przy pracy.
Zuku na sypie bardzo na plus do końcówki poprzedniego sezonu, zapomniał jedynie o pajpie trochę. Dużo grania środkiem, ale Stal w przyjęciu wyglądała o niebo lepiej niz w poprzednim sezonie i zapewne stąd zmiana stylu sypania. To może być solidny sezon dla mojej Nysy.

[tomasol]

Powinien pluć sobie w brodę Radom, bo nie zaczął dobrze tego meczu Trefl i mogli Czarni pokusić się tu o jakieś punkty. W ich sytuacji wypadałoby wykorzystać takie okazje, bo tak wiele pewnie ich nie będzie. Fajnie zagrali młodzi, Sawicki i Naszewicz, przyzwoicie wygląda Droszyński, ale też póki co nie miał Gdańsk poważnego testu.

Radom wygląda lepiej niż w poprzednim sezonie, a w każdym razie ma ciekawsze nazwiska, ale na co to wystarczy to się dopiero okaże.

[Szary Wilk]

Ja pisałem, że w Nasewiczu dużą nadzieję pokładam i on fajne wejścia miał już jako 19 latek. Według mnie prędzej czy później wygryzie Sasaka. Dla mnie duży plus już jest taki, że widać, że leniem on nie jest, bo jak na swój wiek to jest naprawdę bardzo dobrze zbudowany i dynamiczny. Sporo jego rówieśników to jeszcze nie do końca skoordynowane chucherka. On fizycznie w pełni seniorem był już rok temu.

[hottakesbot]

Nasewicz obowiązkowo do ogrywania po Paryżu w kadrze, żadnych wymówek.

[Diomedea]

Ja pisałem, że w Nasewiczu dużą nadzieję pokładam i on fajne wejścia miał już jako 19 latek. Według mnie prędzej czy później wygryzie Sasaka. Dla mnie duży plus już jest taki, że widać, że leniem on nie jest, bo jak na swój wiek to jest naprawdę bardzo dobrze zbudowany i dynamiczny. Sporo jego rówieśników to jeszcze nie do końca skoordynowane chucherka. On fizycznie w pełni seniorem był już rok temu.

Smieszne, bo jeszcze 2 lata temu masy miesniowej mial duzo mniej. Reszta byla podobnie i ekscytowalismy sie na MPJ. I statami i praca nog i szybka reka. Wtedy jeszcze nie mial polskiej licencji. No i nie uciagnal fizycznie, padl na 2 ostatnie, najwazniejsze mecze.
Jakby nie bylo albo Sasak suciagnie, albo Nasewicz dostanie sznse i to tez bedzie na duzy plus.
Nie ogladalam, ale widze w statystykach rownie udana zmiane Sawickiego za Orczyka. Sawicki nawet na przyzwoitych procentach w przyjeciu. Ale naprzeciwko tylko Radom.
Gniecki chyba sie nie nagra w tym sezonie. Choc nadzieja umiera ostatnia, moze jak zespol jako calosc sie zgra, to jekies wejscie Igora beda.

Katowice na razie przecietne. Vasina tylko troche lepszy niz w Skrze.

[Pomocniczka]

Bart Bołądź prezentuje się coraz lepiej. Dużo mu dał ten sezon kadrowy. Trenowanie z najlepszymi pod okiem najlepszych to zawsze solidny boost. Opłacało się siedzieć pod prądem a jego szanse na Paryż poważnie rosną - zwłaszcza w kontekście ostatniego wywiadu Grbicia.

[Diomedea]

Bart Bołądź prezentuje się coraz lepiej. Dużo mu dał ten sezon kadrowy. Trenowanie z najlepszymi pod okiem najlepszych to zawsze solidny boost. Opłacało się siedzieć pod prądem a jego szanse na Paryż poważnie rosną - zwłaszcza w kontekście ostatniego wywiadu Grbicia.

A co mowil Grbic?
Szanse Bloladzia nie sa uzaleznione od zdrowia i formy Kurka?
BTW -rankingowo Boladz w zeszlycm sezonie byl najlepszym polskim atakujacym. Od Kaczmarka lepsza skutecznosc, i wiecej asowej zagrywki. Zreszta to byl chyba co najmniej drugi, bardzo solidny sezon Bartosza. Wiec niekonieczne od tego miesiaca w kadrze tak urosl.
Chioc dodatkowa doza zaufania do wlasnych mozliwosci mogla po tym epizodzie byc spora.

[Szary Wilk]

Bart Bołądź prezentuje się coraz lepiej. Dużo mu dał ten sezon kadrowy. Trenowanie z najlepszymi pod okiem najlepszych to zawsze solidny boost. Opłacało się siedzieć pod prądem a jego szanse na Paryż poważnie rosną - zwłaszcza w kontekście ostatniego wywiadu Grbicia.

Bołądź ma znikome szanse na wyjazd, jeśli Kurek i Kaczmarek będą zdrowi. Kurek dał się namówić na powrót i dostał rolę kapitana, nie po to żeby dostać krechę w roku olimpijskim, nie oszukujmy się. Zresztą sam Grbić mówił, że pierwsze o co Kurek zapytał, były Igrzyska (ich 1 rozmowa). Tak samo Kurek pojedzie na te Igrzyska, tak samo niezależnie od formy polecą : Matthew Anderson, David Smith, Earvin Ngapeth, Lucas Saatkamp, Georgi Grozer, Yoandy Leal.

A ta wypowiedź, że w kadrze nie ma pewniaków, to jest chyba ostatnia rzecz, jaką można traktować serio z ust Serba, co było widać w ostatnich 2 sezonach, zwłaszcza tym. Tak naprawdę jedyna niewiadoma to pozycja 4 przyjmującego, bo Grbić podobno już rok temu bardzo chciał Bednorza mieć, ale nie wziął go z uwagi na częste kontuzje i słabą formę. Także w tym sezonie Bednorzowi dokuczały plecy i kolano. Więc jeśli on będzie zdrowy, to możemy mówić tu o rywalizacji, ale raczej nigdzie indziej.

Aaaa i jeszcze "podobno" Grbić nie skreśla Firleja, jeśli ten "udowodni, że jest w stanie mu dać to, czego oczekuje", ale według mnie Firlej nie jest graczem ,który by pasował Grbiciowi stylem gry, szczególnie jako zadaniowiec, więc pewnie weźmie Łomacza.

[Diomedea]

Srednio wierze w zmiane nawet na drugiej sypia.
Podobnie z Boladziem.

Grbic mowi jedne rzeczy, robi inne.
Najpierw opowiada jaki wazny dla kadry jest Semeniuk i warto inwestowac w jego odbudowe (co robi), a potem sciemnie, ze ktos kto nie dostawal szansy dolaczy w ostatniej chwili.

[Szary Wilk]

Srednio wierze w zmiane nawet na drugiej sypia.
Podobnie z Boladziem.

Grbic mowi jedne rzeczy, robi inne.
Najpierw opowiada jaki wazny dla kadry jest Semeniuk i warto inwestowac w jego odbudowe (co robi), a potem sciemnie, ze ktos kto nie dostawal szansy dolaczy w ostatniej chwili.

Zwłaszcza, że są zawodnicy, którzy będą mieli trochę więcej luzu na LN, żeby formę zbudować docelowo pod Igrzyska i takim zawodnikiem pewnie będzie Kurek, którego trzeba postawić ostatni raz na nogi w stan wysokiej gotowości, więc o żadnej rywalizacji podczas długiego turnieju VNL po prostu nie ma mowy. Bołądź ma rolę strażaka. Któryś z atakujących nie jest zdrowy, to on zajmuje jego miejsce w samolocie do Paryża.

Gdyby Serb miał kierować się formą, to by po tym sezonie pewnie musiał Szalpuka zabrać

[bryt.bryt]

(mały off-top)
Pojawił się tu (na forum, nie w tym wątku) na chwilę mini-temat zamiany za Lisinaca. Dziś Lisinac nie tylko jest na meczu, ale był na zespołowej sesji foto. Chyba więc nigdzie się nie wybiera.

[Szary Wilk]

Btw - wczoraj na ZAKSIE pustki, dziś Arena Ursynów jest pełna w ok 85% (ale bez dostawek). Wiem, że Warszawa a Kędzierzyn-Koźle to jest absurdalne porównanie, ale z drugiej strony w Warszawie Projekt to jest dla wielu anonimowy klub, a siatkówka nigdy nie była tam szczególnie popularna. A ZAKSA to na Opolszczyźnie jest wielka marka, a sukcesów w ostatnich latach wiele. Pora grania ta sama.

[przemik]

(mały off-top)
Pojawił się tu (na forum, nie w tym wątku) na chwilę mini-temat zamiany za Lisinaca. Dziś Lisinac nie tylko jest na meczu, ale był na zespołowej sesji foto. Chyba więc nigdzie się nie wybiera.

Co z tego jeśli na tą chwile jest bezużyteczny

[Kicu]

Btw - wczoraj na ZAKSIE pustki, dziś Arena Ursynów jest pełna w ok 85% (ale bez dostawek). Wiem, że Warszawa a Kędzierzyn-Koźle to jest absurdalne porównanie, ale z drugiej strony w Warszawie Projekt to jest dla wielu anonimowy klub, a siatkówka nigdy nie była tam szczególnie popularna. A ZAKSA to na Opolszczyźnie jest wielka marka, a sukcesów w ostatnich latach wiele. Pora grania ta sama.

Pojemność hali w Kędzierzynie: 3375
Pojemność hali w Warszawie: 1441

Oficjalne dane dot. ilości kibiców na wczorajszym meczu w Kędzierzynie: 1250 osób. Na Warszawie mówisz, że jest 85%, więc zapewne bardzo podobna ilość. Porównując halę w centrum ogromnego miasta, gdzie spacerem czy komunikacją miejską bez problemu wrócisz, z halą w małym mieście, znajdującą się na zadupiu (nawet zakładając, że jakiś miejski był podstawiony) to nie jest to żadne zaskoczenie co do ilości kibiców w Kędzierzynie. Szacun dla tych co byli!

[Pawel9221]

Chyba jednak Vasina to nie byl/jest taki talent jak wielu (w tym) ja uważałem

[Delont]

W Warszawie też pewnie znajdzie się liczbowo więcej osób, które mogą zacząć pracę później, bo pracują z domu/w korpo. Kędzierzyn obstawiam, że większość to przemysł i usługi, więc zaczynają rano i nie ma zmiłuj na ho.

[bryt.bryt]

(mały off-top)
Pojawił się tu (na forum, nie w tym wątku) na chwilę mini-temat zamiany za Lisinaca. Dziś Lisinac nie tylko jest na meczu, ale był na zespołowej sesji foto. Chyba więc nigdzie się nie wybiera.

Co z tego jeśli na tą chwile jest bezużyteczny

Najprawdopodobniej to, że wróci znacznie wcześniej, niż ktoś tu prognozował.

[Szary Wilk]

Bołądź dostał MVP dlatego, że ostatnio dostał Szalpuk Dziś była bliźniacza sytuacja jak ostatnio, tyle że Panowie zamienili się rolami. Tym razem najlepszy Artur, a statuetka dla Bartłomieja.


Warszawa może być w gazie cały sezon, z racji tego, że ma wypoczętych zawodników. A w końcu wrócą Lisinać z Nowakowskim (o ile ten pierwszy na 100 % zostanie) i będą jeszcze mocniejsi. To może być drużyna na medal.

(mały off-top)
Pojawił się tu (na forum, nie w tym wątku) na chwilę mini-temat zamiany za Lisinaca. Dziś Lisinac nie tylko jest na meczu, ale był na zespołowej sesji foto. Chyba więc nigdzie się nie wybiera.

Co z tego jeśli na tą chwile jest bezużyteczny

Najprawdopodobniej to, że wróci znacznie wcześniej, niż ktoś tu prognozował.

Media podały, że wróci pod koniec rundy zasadniczej, czyli właściwie to bez sensu go trzymać, stąd pojawiły się pogłoski, że mogą z nim rozwiązać kontrakt. Może zrobili mu nowe badania i jednak jest bardziej optymistyczny scenariusz, nie wiem. Wyjaśnią najbliższe tygodnie.

[Diomedea]

Katowice imho z Domagala wygladaja lepiej niz z Jaroszem. Wydaje sie, ze Damian wchodzi w faze stabilizacji.
Natomiast Vasina mocno nierowny. Zreszta wszyscy przyjmujacy nierowno.

[bryt.bryt]

(...)Na Warszawie mówisz, że jest 85%(...)

Klub podawał, że widownia wyprzedana.

[Kicu]

(...)Na Warszawie mówisz, że jest 85%(...)

Klub podawał, że widownia wyprzedana.

Na wyprzedany nie wyglądał. Było trochę miejsc wolnych. Na stronie PlusLigi jest już oficjalna liczba kibiców - 1230.

[JootPe2]

Bołądź dostał MVP dlatego, że ostatnio dostał Szalpuk Dziś była bliźniacza sytuacja jak ostatnio, tyle że Panowie zamienili się rolami. Tym razem najlepszy Artur, a statuetka dla Bartłomieja.


Warszawa może być w gazie cały sezon, z racji tego, że ma wypoczętych zawodników. A w końcu wrócą Lisinać z Nowakowskim (o ile ten pierwszy na 100 % zostanie) i będą jeszcze mocniejsi. To może być drużyna na medal.

Co z tego jeśli na tą chwile jest bezużyteczny

Najprawdopodobniej to, że wróci znacznie wcześniej, niż ktoś tu prognozował.

Media podały, że wróci pod koniec rundy zasadniczej, czyli właściwie to bez sensu go trzymać, stąd pojawiły się pogłoski, że mogą z nim rozwiązać kontrakt. Może zrobili mu nowe badania i jednak jest bardziej optymistyczny scenariusz, nie wiem. Wyjaśnią najbliższe tygodnie.

Początkowo mówiło się o styczniu, a nawet gdzieś słyszałem przełom grudzień/styczeń.

[KibicSiatki]

Btw - wczoraj na ZAKSIE pustki, dziś Arena Ursynów jest pełna w ok 85% (ale bez dostawek). Wiem, że Warszawa a Kędzierzyn-Koźle to jest absurdalne porównanie, ale z drugiej strony w Warszawie Projekt to jest dla wielu anonimowy klub, a siatkówka nigdy nie była tam szczególnie popularna. A ZAKSA to na Opolszczyźnie jest wielka marka, a sukcesów w ostatnich latach wiele. Pora grania ta sama.

Projekt jest spadkobiercą Politechniki , więc ma jakąś historię.
Nie ma co porównywać Warszawy do średniej wielkości miasta, gdzie jest 50 razy więcej mieszkańców. To mecz musiałby być rozegrany na stadionie narodowym i przyjść komplet. W Warszawie nie ma mody na siatkówkę po sukcesach reprezentacji ?
W połowie hala na około 50 % była zapewniona w Kędzierzynie Koźlu, mimo to komentarzy zartowali, że mecz trwał dni , bo w dwa dni rozegrany zaczęty o 21 a zakończony po północy. Kibicują najwierniejsi i Ci co mają czas.
Dla obu zespołów kibiców trzeba pogratulować , że w tygodniu idą kibicować swoim drużynom i to w mało znaczących meczach w środku tygodnia.

[Nuriel]

Tak szczerze to ja podziwiam, że w ogóle komukolwiek się chce chodzić na te mecze.
W środku tygodnia po nocach (XD) oglądać meczów o zwiędły kawałek selera, to mi się nie chce nawet w TV, a co dopiero łazić na halę.

[Pomocniczka]

Co prawda to prawda. 5 miesięcy pańszczyzny, miesiąc quasi emocji o rozstawienie i miesiąc prawdziwej gry.

A co do Bołądzia? @Szary Wilk oczywiście, wiadomo, dlaczego Kurek wszedł na ten sezon do kadry, a jednak w najważniejszych meczach nie grał. A za rok nie będzie o rok młodszy. Na to postawił Bołądź i w zakończonym sezonie wygrał. Czy wygra w następnym? To się okaże, ale szanse ma większe niż w tym. Musi być cały czas pod gazem.

Firlej oczywiście też ma szanse: Grzegorz też nie będzie rok młodszy a pozycja drugiego rozgrywającego, który w trzech najważniejszych meczach będzie miał do zagrania może z 20 akcji, a może tylko 10, nie jest z betonu. Przypominam jednak, że w tym systemie drugi rozgrywający ani nie zagrywa ani nie blokuje, musi tylko dobrze wystawić. W jedno tempo do Leona a w inne do Śliwki, w jeszcze inne do Kurka/Bołądzia.

Bart Bołądź prezentuje się coraz lepiej. Dużo mu dał ten sezon kadrowy. Trenowanie z najlepszymi pod okiem najlepszych to zawsze solidny boost. Opłacało się siedzieć pod prądem a jego szanse na Paryż poważnie rosną - zwłaszcza w kontekście ostatniego wywiadu Grbicia.

A co mowil Grbic?
Szanse Bloladzia nie sa uzaleznione od zdrowia i formy Kurka?
BTW -rankingowo Boladz w zeszlycm sezonie byl najlepszym polskim atakujacym. Od Kaczmarka lepsza skutecznosc, i wiecej asowej zagrywki. Zreszta to byl chyba co najmniej drugi, bardzo solidny sezon Bartosza. Wiec niekonieczne od tego miesiaca w kadrze tak urosl.
Chioc dodatkowa doza zaufania do wlasnych mozliwosci mogla po tym epizodzie byc spora.

Odpisałbym, ale staram się pamiętać, żeby nie karmić trolli.

[qtp]

Odnowienie Szalpuka to chyba najbardziej imponujący przypadek w historii ligi? Przynajmniej ja czegoś takiego nie pamiętam. Do tego on teraz jest wyraźnie kompletniejszy i gra lepiej niż w czasie gdy był zawodnikiem pierwszego składu reprezentacji. Nie byłem fanem jego talentu, ale teraz na prawdę wygląda na kompletnego gracza.

[MWi]

Odnowienie Szalpuka to chyba najbardziej imponujący przypadek w historii ligi? Przynajmniej ja czegoś takiego nie pamiętam. Do tego on teraz jest wyraźnie kompletniejszy i gra lepiej niż w czasie gdy był zawodnikiem pierwszego składu reprezentacji. Nie byłem fanem jego talentu, ale teraz na prawdę wygląda na kompletnego gracza.

Mika z przygodą w Montpellier?

[KibicSiatki]

Odnowienie Szalpuka to chyba najbardziej imponujący przypadek w historii ligi? Przynajmniej ja czegoś takiego nie pamiętam. Do tego on teraz jest wyraźnie kompletniejszy i gra lepiej niż w czasie gdy był zawodnikiem pierwszego składu reprezentacji. Nie byłem fanem jego talentu, ale teraz na prawdę wygląda na kompletnego gracza.

Szalpuk sam sobie zaszkodził wybierając ligę ukrainską , mimo że wczesniej był reprezentował Polskę i grał , a nie że był w orbicie 30 zawodników.
Szalpuk wrócił do Polski do jednej z dwóch najlepszych lig , jest blisko scisłego składu reprezentacji , lecz ma dużą konkurencję i jest 5 w hierarchii przyjmujących , musi czekać na swoją szansę . Jako przyjmujący ma dobry atak , a słabsze przyjęcie.
Szalpuk po prostu pokazuje się znowu Polskiej widowni na halach co transmituje telewizja i nie jest wielkim zaskoczeniem powrót do wysokiej formy.

[Pomocniczka]

Odnowienie Szalpuka to chyba najbardziej imponujący przypadek w historii ligi? Przynajmniej ja czegoś takiego nie pamiętam. Do tego on teraz jest wyraźnie kompletniejszy i gra lepiej niż w czasie gdy był zawodnikiem pierwszego składu reprezentacji. Nie byłem fanem jego talentu, ale teraz na prawdę wygląda na kompletnego gracza.

Szalpuk sam sobie zaszkodził wybierając ligę ukrainską , mimo że wczesniej był reprezentował Polskę i grał , a nie że był w orbicie 30 zawodników.
Szalpuk wrócił do Polski do jednej z dwóch najlepszych lig , jest blisko scisłego składu reprezentacji , lecz ma dużą konkurencję i jest 5 w hierarchii przyjmujących , musi czekać na swoją szansę . Jako przyjmujący ma dobry atak , a słabsze przyjęcie.
Szalpuk po prostu pokazuje się znowu Polskiej widowni na halach co transmituje telewizja i nie jest wielkim zaskoczeniem powrót do wysokiej formy.

Prawdopodobnie jednak szósty. Ale Szalpuk to raczej piosnka kolejnego cyklu olimpijskiego.