Sezon 2007/08 - 4. i 3. kolejka

[osnazfsb]

Gruszka - kontuzja
Heikkinen - kadra
Lewis - kadra
Pliński - kadra
Antiga - kadra
Damiao - dołączył późno do składu
Bąkiewicz - kadra

Ale zgadzam się, że nie jest to argument. Skra zatrudniając reprezentantów czy zawodników w ostatniej chwili musi się liczyć z ich innymi obowiązkami lub krótkim czasem dostępnym do zgrania. Większość zespołów ma podobne problemy i nie można tłumaczyć tym postawy w rozgrywkach.

Ja to wszystko wiem i moje pytanie było w sumie retoryczne, mające na celu zwrócenie uwagi na to, że osnazfsb nie po raz pierwszy wyjątkowo tendencyjnie i manipulatorsko podchodzi do rzeczywistości, o ile jest mu ona niewygodna .

No to popatrzmy
Heikkinen S1 Kadra
Plinski S2 kadra
Antiga P1 Kadra
Gruszka P2 kadra= kontuzja
Wlazły A- kadra = kontuzja
Bakiewicz- wazy rezerowowy kadra
Neroj- uniwersjada

Wychodzi ze z pierwszej szóstki tylko Dobrowolski i rekonwalescent Milczarek byli dostepni dla trenera w dodatku oddano mu zmeczonych lub kontuzjowanych graczy.
W tym czasie z AZS w kadrze grali tylko Eatherton Billing Gacek z czego pierwsza dwójka niewiele

[Arff]

jako że to jest jakoś pomieszane i do końca nie wiadomo który mecz jest z której kolejki (znaczy wiadomo ale powiedzmy że nie żeby idea się nie zatraciła ) zrobię temat z obu na raz... i oczywiście wyczerpująco opisze pierwszy mecz 4. kolejki

Skra 3:2 Czewa

Mecz po prostu rewelacyjny!!! Szczególnie pierwszy set gdzie było kilka tak niesamowitych akcji że aż mnie poderwało, niestety w drużynie Czewy brak było trochę regularności.. ale nasówa się od razu pytanie czy da się w ogóle tak doskonale grać przez cały mecz/sezon jak to robili całkiem sporymi momentami w całym meczu a zwłaszcza w pierwszym secie ?? nie wiem... ale wiem jedno to co w dzisiejszym meczu pokazała w "tych momentach" Czewa spokojnie wystarczy żeby pokonać każdego na świecie... a na pochwałę zasługuje najbardziej 2 graczy z akademików t.j. Gacek - genialne obrony i dobre przyjęcie i Wika który fantastycznie kończył kontrataki... oczywiście reszta też zagrała świetnie, a chwilami porywająco ale ta dwójka jakoś najbardziej zapadła mi w pamięć... po stronie Skry oczywiście MVP spotkania Mariusz Wlazły który wraca do formy i już pokazuje swoją klasę... trochę zawodzi Dobrowolski który jakoś nie ma błysku i wg. mnie szanse powinien dostać chwalony przez zawodników i trenerów Neroj... słabiutko Milczarek i mimo że nie wyglądało to źle to miałem wrażenie że Antiga go kryje w przyjęciu czyli coś jest nie tak... a i tak popełnił ze 4-5 punktowych błędów w przyjęciu... Gruszka i Antiga oczywiście juz standardowo doskonale... zastanawia mnie dlaczego na poprawę przyjęcia wchodzi Stelmacha nie Bąku ?? czyżby słaba forma kadrowiczów ?? aha... byłbym zapomniał o środkowych... fajnie że w Czewie wszedł Benek bo pokazał niezłą formę... bardzo podobała mi się gra młodego Nowakowskiego... a ten atak w stylu Kadziewicza... mmm sam miód (chodzi o ten atak z obrotem )... oczywiście Skra zagrała doskonale w bloku co było zasługą głównie Heńka i Pliny... bo grali bardzo dobrze... ale i Antiga nie był bierny w tym elemencie...

a tak z innej beczki zastanawiam się czy Wika dałby sobie radę w kadrze z taką formą jaką prezentował wczoraj... co o tym myslicie ??

[osnazfsb]

osnazfsb - co prawda therion już napisał, że to żaden argument, ale i tak coś mie się tu nie zgadza...
Z 18 (podobno) zawodników, których ma do dyspozycji Skra, wymieniłeś raptem siedmiu. Z prostego odejmowania wynika mi, że pozostało 11 (słownie: jedenastu). I cały czas słyszę i czytam, że ta "18" to po to, by zapewnić ciągłość i płynność w sprostaniu wszystkim zadaniom jakie w tym sezonie stoją przed Skrą.
Stwierdziłeś, że trener miał praktycznie do dyspozycji 2 zawodników. To znaczy co - pozostali robią tam za figurantów żeby lista wyglądała imponująco? Robią za sztuczny tłum i postrach? Mają dodać ilością splendoru? I leżeli sobie bykiem przed sezonem ligowym?
Czegoś nie pojmuję.

A wezmy reprezentacje Polski- niby "12 równych graczy"- odpadło 2 i poziom gry troche sie z tego powodu obnizył -kolejny paradoks czy po prostu potwierdzenie iz rezerwowi zawsze sa słabsi od zawodników pierwszego składu a mówim o kadrze- zadnego klubu nie stac na 18 zawodników walczacych o pierwsza "6"
Zreszta spójrzmy kto w Skrze nie grał w kadrze
Krzysztof Stelmach, Robert Milczarek, Paweł Maciejewicz, Maciej Dobrowolski, Dawid Gunia Radosław Wnuk Dominik Witczak, Mikołaj Sarnecki - Alexa Damiao nie licze bo to "dzieki" kadrze musiano go sprowadzic, Daniel Lewis przyjdzie w połowie sezonu
Ilu siatkarzy z tych wymienionych nadaje sie do walki o MP?
Dobrowolski Milczarek ewentualnie Stelmach i Wnuk jako rezerwowi- reszta to jeszcze albo niestety zawodnicy zbyt słabi - tak wiec w porywach 4 a tak naprawde to 2.

P.S. Na Uniwersjadzie byli również Wika i Woicki.

Tyle ze iezko porównywac przygotowana u Lozano i przygotowania do uniwersjady.

[Liana]

A wezmy reprezentacje Polski- niby "12 równych graczy"- odpadło 2 i poziom gry troche sie z tego powodu obnizył -kolejny paradoks czy po prostu potwierdzenie iz rezerwowi zawsze sa słabsi od zawodników pierwszego składu

Typowy dla ciebie argument, który nie jest żadnym argumentem, bo ma się nijak do tego, co mówiono jeszcze przed sezonem o potędze i galaktycznym składzie Skry. Wynika z twojej wypowiedzi, że tak naprawdę to przeinwestowany kolos na glinianych nogach, z którego tylko piersza szóstka nadaje się do gry zarówno w lidze i jak i europejskich pucharach.
Czyli co - góra urodziła mysz ?

[osnazfsb]

A wezmy reprezentacje Polski- niby "12 równych graczy"- odpadło 2 i poziom gry troche sie z tego powodu obnizył -kolejny paradoks czy po prostu potwierdzenie iz rezerwowi zawsze sa słabsi od zawodników pierwszego składu

Typowy dla ciebie argument, który nie jest żadnym argumentem, bo ma się nijak do tego, co mówiono jeszcze przed sezonem o potędze i galaktycznym składzie Skry. Wynika z twojej wypowiedzi, że tak naprawdę to przeinwestowany kolos na glinianych nogach, z którego tylko piersza szóstka nadaje się do gry zarówno w lidze i jak i europejskich pucharach.
Czyli co - góra urodziła mysz ?

zadnego klubu nie stac na 18 zawodników walczacych o pierwsza "6" na poziomie MP i FF LM !!!

[Arff]

No dobra... ale zobacz że jeżeli wszyscy Oni grali w jednej kadrze (poza Heńkiem i Antigą ) i znają się znakomicie... pierwsza szóstka prócz Pliny i Antigi pozostała taka sama... Antiga nie musi się zgrywać z rozgrywającym bo jemu wystarczy wystawić jakkolwiek nad siatkę, a On i tak to skończy, swoimi chitrymi sposobami... no fakt Plina jednak musi bo tu trzeba się zgrać z rozgrywjącym i obrońcami... tu jest troche problemów ale wyglądało to bardzo dobrze... i Skra może nie grała na 100% możliwości ale na pewno na 80-90... bo musieli się naprawdę napocić żeby ograć świetnie spisujących się zawodników Czewy...

a Liana Ty też trochę przesadzasz bo Skra ma bardzo dobry cały skład i cała 18 będzie ogrywana... jak nie w PLSie to w 1 lidze...

[osnazfsb]

No dobra... ale zobacz że jeżeli wszyscy Oni grali w jednej kadrze (poza Heńkiem i Antigą ) i znają się znakomicie... pierwsza szóstka prócz Pliny i Antigi pozostała taka sama... Antiga nie musi się zgrywać z rozgrywającym bo jemu wystarczy wystawić jakkolwiek nad siatkę, a On i tak to skończy, swoimi chitrymi sposobami... no fakt Plina jednak musi bo tu trzeba się zgrać z rozgrywjącym i obrońcami... tu jest troche problemów ale wyglądało to bardzo dobrze... i Skra może nie grała na 100% możliwości ale na pewno na 80-90... bo musieli się naprawdę napocić żeby ograć świetnie spisujących się zawodników Czewy...

a Liana Ty też trochę przesadzasz bo Skra ma bardzo dobry cały skład i cała 18 będzie ogrywana... jak nie w PLSie to w 1 lidze...

Własnie o to mi chodzi przeciez nie pisze ze Skra grała na 50 % -AZS zmusiło ich do gry na maksimum ich obecnych mozliwosci ale jednak tak duza ilosc zawodników grajacych w kadrze swoje robi- i widzi to nawet kibic AZS a liana jakos nie jest w stanie tego zrozumiec I chyba Arff ma racje piszac o grze na 80 % ich mozliwosci

[Liana]

Liana jest w stanie zrozumieć, natomiast ty nie jesteś w stanie zrozumieć, osnazfsb, do czego zmierza moja prowokacja. Może innym razem do tego wrócę .

[Arff]

Aha... zapomniałem jeszcze dopowiedzieć że właśnie takie były zapowiedzi przedsezonowe ( m.in. moje ) że głównym atutem Czewy będzie zgranie... i tak właśnie jest... niesamowicie działa u nich linia blok obrona i z takiego układu chyba najbardziej zadowolony jest gacek który... chyba każdy widział wczoraj co wyprawiał... a sami zawodnicy zrobili postępy... największy widać chyba u Wiki... kurde tak chwale tego zawodnika ale na prawdę podoba mi się jego gra

Osnazfsb gwoli ścisłości w tym temacie już od bardzo dawna nikt nie napisał postu na temat i imo już dawno jakiś moderator powinien przerwać tą farse... albo inaczej... przenieść do innego tematu bo dyskusja jest bardzo ciekawa i względnie rzeczowa...

aha i nie jestem fanem Czewy tylko talentu Janeczka... bardzo zastanawia mnie jak ten chłopak się rozwinie i szczerze mówiąc wiąże z nim ogromne nadzieje...

[Liana]

Liana jest w stanie zrozumieć, natomiast ty nie jesteś w stanie zrozumieć, osnazfsb, do czego zmierza moja prowokacja. Może innym razem do tego wrócę .

Ja to wszystko wiem i moje pytanie było w sumie retoryczne, mające na celu zwrócenie uwagi na to, że osnazfsb nie po raz pierwszy wyjątkowo tendencyjnie i manipulatorsko podchodzi do rzeczywistości, o ile jest mu ona niewygodna .

Nie chce wychodzic na donosiciela ale liana drugi raz w krótkim odstepie czasu pisze posty kompletnie niezwiazane z prowadzona dyskusja i wyłacznie atakujace ad personam interlokutora - jest chyba taki punkt w regulaminie nr 23 który sie tego zagadnienia odnosi

Tak czy inaczej na niego wyszedłeś . Płakac nie będe jak mnie wyciepną, choć nie atakowałam osoby a poglądy . Proponuję ci potraktować to trochę z dystansem i na luzie. Żeby nie było wątpliwości, jestem do ciebie przyjaźnie nastawiona - jak do wsztystkich zresztą .

Arff - twoje wrażenia całkowicie pokrywają się z moimi. Te obrony były wręcz niesamowite - oni czsami wręcz lewitowali na tym parkiecie i nie mogłam za nimi wzrokiem nadążyć .

P.S. Janeczek jest również moim oczkiem w głowie; niektórzy twierdzą jednak, że ma raczej predyspozycje na przyjmującego a nie atakującego... Nie wiem - przecież na siatkówce się nie znam...

[evija]

Pozwolę się trochę wtrącić i napiszę, że Resovia wygrała z Chemikiem tylko 3:2
Nie było lania i Bydgoszcz nie została pyknięta 3:0 bez problemów.

Asseco Resovia Rzeszów - Chemik Delecta Bydgoszcz
(25:23, 22:25, 25:27, 25:18, 15:13)

Niestety nie dane mi było oglądać tego spotkania, więc nie mogę tu się jakoś wypowiedzieć dogłębnie co się działo, ale cieszy mnie to, że Chemicy nie poddają się i walczą z czołowymi drużynami (Jastrzębie, Resovia) i co najważniejsze zdobyli już 2 pt
Mam głęboką nadzieję i wiarę, że się utrzymają, a takie wyniki napawają mnie optymizmem.

Jeśli ktoś był na meczu, to byłabym wdzięczna za słów kilka

Pzdr.

P.S Właśnie zauważyłam, że to temat "przewidywania...." jeśli moderator uzna, że nie mieszczę się w temacie, to grzecznie proszę o przeniesienie posta do tematu 3 i 4 kolejka, przepraszam za ewentualny kłopot, zagapiłam się

[osnazfsb]

JSW - Mlekpol Olsztyn 2:3
Ech JSW próbował dzisiaj udowodnic z mozna wygrac tiebreaka bez serwisu i chociaz momentami Olsztyn starał mu sie w tym pomóc to jednak ostatecznie poległ 15;17 - w ogóle cały mecz na wielkim poziomie nie stał ale dramaturgia była odpowiednia... Moze jak Santilli nauczy swoich graczy szacunku do piłki to wtedy bedzie lepiej.....

[Antos]

No to Olsztyn bedzie mial maly klopot na przyjeciu: grac z Ruciakiem bez ataku czy z Tanikiem bez przyjecia? A teraz wyobrazmy sobie sytuacje ze Papke i Baku by zostali w AZSie-pewne 3 pkt Jastrzebia.

[Arff]

Olsztyn 3:2 JSW

Ten mecz może nie stał na tak ogromnym poziomie jak wczorajszy ale nie dość że nie wiele brakowało to jeszcze był o wiele bardziej emocjonujący... największe wrażenie zrobił oczywiście Dawid Murek... i w pewnej chwili chciałem żeby JSW wygrało ten mecz tylko po to żeby murek dostał nagrodę MVP żeby to poszło do Lozano i ja osobiście, jeżeli tylko Murek będzie w pełni sił, widzę go w kadrze i to w pierwszej 6!!! bo nie dość że świetnie atakował to jeszcze zagrywał, blokował, bronił i przyjmował na światowym poziomie... a do tego spełniał doskonale rolę przywódcy i motywował drużynę... potem w hierarchii meczowej widzę Prygla który po 2 słabiutkich występach w tym przyćmił zdecydowanie Szymańskiego ( pewnie również dlatego że atak w Olsztynie rozkładał się bardziej równomiernie ), nieźle zagrał Judin i osobiście zobaczyłem w nim szkole Murka... ten sam atak przez bark, nawet podobne ruchy... i to bardzo dobrze bo chłopak obrał sobie świetny przykład... bardzo podobała mi się też dzisiaj gra Nikolaya Ivanowa który jest całkowicie innym zawodnikiem niż sezon temu (trochę mi szkoda bo bardzo liczyłem że Łomacz zajmie jego miejsce, ale jak na razie zostają mu podwójne zmiany )
środkowi JSW trochę niewidoczni ale to tez pewnie dlatego że przyćmiła ich gra skrzydłowych... Rusek jak to On w cieniu wykonuję to co robić powinien...

Co do zawodników Olsztyna to najlepsze wrażenie zrobił oczywiście Zagumny (słuszne MVP)... prowadził grę bardzo równomiernie i sprawiedliwie... niejednokrotnie gubiąc blok JSW... ale zdarzały się też wpadki jak ta z końcówki 4 seta kiedy kiwną w antenkę... Andrae i Szymański byli kompletnie bez zarzutu i spisywali się znakomicie we wszystkim w którym powinni, ale nic ponadto... Ruciak nieźle trzymał przyjęcie ale zdarzyło mu się kilka potknięć, środkowi grali bardzo dobrze kończąc większość piłek i blokując raz po raz ... Lambourne świetnie przyjmował ale nie przekonał mnie w obronie...

[Przemek]

Moim zdaniem mecz mimo wszystko stał na dobrym poziomie, który obniżały trochę zepsute zagrywki.

AZS miał olbrzymie problemy z przyjęciem, hala zdecydowanie nie służy przyjezdnym a szczególnie osobom które grają tam pierwszy raz (wszyscy widzieli jakie problemy z "aklimatyzacją" miał na początku Andrae). Grę w Olsztynie kładzie niestety Ruciak, przyjęcie dalekie od rewelacji a w atak również nie porażający i to był chyba ten słaby punkt Olsztyna. Poza tym świetnie Szymański, dobrze Andrae oraz środek jak przy dobrym przyjęciu mógł być uruchamiany.

Jastrzębie miało świetny serwis, grę ciągnęli głownie świetny Prygiel, dobre ataki Yudina i Murka. Ten ostatni prezentował się bardzo dobrze, ale niestety zdarzały mu się słabsze okresy gry. Moim skromnym zdaniem JSW może spokojnie powalczyc o 3 miejsce z Częstochową. (celowy brak Resovii ale przynajmniej an razie nie zachwycają).

I jeszcze 3 małe kwestie na koniec:
1. Każda z drużyn mogłaby mieć do siebie pretensje w razie przegranej. Jastrzębie notorycznie psuło zagrywki, Olsztyn w głupi sposób roztrwonił przewagę.
2. Nie wnikając w to czy Santilli miał racje w tych akcjach czy nie to z całym szacunkiem uważam że przesadza, nie bedę zaskoczony jak niedługo dostanie za do kartkę
3. Niedziela 15:00

[dzolls]

mimo wszytsko bardzo zacięty mecz, Jastrzębie pokazało ogromną wolę walki, nie dali się zgnieść, przeciwnie, walczyli jak równy z równym i chyba mało kto się teog spodziewał. Murek, podobnie jak na przedmówcy, wywarł na mnie ogromne wrażenie, ponieważ do tej pory (myślę o sezonie wstecz) nie zachwycał formą. Yudin dzisiaj rządził na boisku, zrobił ogromny postęp, we wsyztskich elementach sobie radził no i te 2 asy serwisowe

Olsztyn praktycznie nie miał przyjęcia, Ruciak i momentami Andrae po naszej stronie grali (ahh te coponiektóre zepsute zagrywki ), Szymański jedynie w ataku pokazał co potrafi i to na dodatek nie we wszytskich(u nas grał lepiej:P).

JW przegrał tie breaka zagrywkami, pod koniec seta 5 zepsutych zagrywek z rzędu zadecydowało o meczu. a sędziowie.... szkoda gadać.

jednym słowem - piękny mecz

[mateo9]

szkoda ze JSW przegrallo stawialem na nich i znowu moj faworyt przegrywa w tie breaku po dobrym meczu ahh te zagrywki w tie breaku....no comment chyba 4 z rzedy zepsuli w samej koncowce..;/a moje przypuszczenia co do Resovi sie spelniaja ta druzyna bedzie walczyc o 5 moze 4 a juz naprawde musza sie sprezyc zeby zdobyc medal bo z taka gra nie dojda daleko praktycznie w kazdym meczu grali przecietnie i to bardzo moze i sa 3 w tabeli no ale rywali to oni za wymagajacych nie mieli w przeciwienstwie do np Skry ktora juz sie uporala w 2 wielkimi JSW i Czestochowa

[KChudz]

Delecta grała bardzo dobrze z resovią. Byłem i oglądałem. Myślę, że Chemicy z Bydgoszczy jeszcze w tym sezonie powalczą i życzę im tego. Jańczak gra bardzo dobrze, Sopko też nieźle. W Resovi niestety Kozłowski mało gra środkiem i nasz kubańczy stał przy nim, a jak już wystawił mu to za nisko. Tylko Ilić. Mitrowić musi wstrzelić się z zagrywkoą, bo te jego lekkie są do bani.

[hubert]

JAS zagrało najlepszy mecz jak dotychczas. Widać, że sala ma duże znaczenie:
- JAS w pierwszej kolejce przez dwa sety nie mogło się odnaleźć na lotnisku w Bydgoszczy (gdyby po drugiej
stronie grał ciut lepszy zespół to by odpłynęli 0:3). A wczoraj strasznie kopali momentami z zagrywki.
- OLS z kolei zagrał wczoraj słabiej niż w 2 pierwszych meczach. Szczególnie w polu zagrywki sobie nie radzili:
Andrae po zepsuciu chyba z 5ciu zagrywek przeszedł na lżejszą.
2 punky cieszą, aczkolwiek była szansa na 3.
Prawdę mówiąc po puszczeniu przez Ruciaka piłki w tiebreaku, która wpadła w boisko myślałem, że przegrają. Na szczęscie
JAS "pomogło" nam zagrywką .
W zespole z Olsztyna do poprawy jest zgranie zawodników: szczególnie w przyjęciu.

Nie uważam aby Ruciak był osłabieniem: przy dobrym przyjęciu i Zagumnym na rozegraniu Michał spokojnie sobie poradzi na pojedynczym bloku. Do trudnych piłek zaś w Mlekpolu są Szymański i Andrae.
JAS jest tak długo groźne dla wszyskich jak długo grają dobrze Murek i Prygiel. Wobec dość rzadkiej gry środkiem nie są tak
wrażliwi na jakość przyjęcia, jak to było np. rok temu w PZU AZS: wobec niezbyt dobrego ataku ze skrzydeł bardzo potrzebny
był środek. Taktykę na JAS widać było wczoraj wyraźnie: mierzona zagrywka w lewoskrzydłowego tak aby utrudnić mu dojście
do ataku i wtedy blok na prawe skrzydło na Prygla. Robert wczoraj miał dzień konia w ataku więc bloków zbyt dużo nie było. Ale
jak tylko zagra trochę słabiej JAS może mieć problem.

[blaise]

no wiesz tylko, że nie zawsze jest pojedynczy blok. Nawet jak Zagumny dobrze rozegra to mogą pójść w ciemno
ps. JAS

[hubert]

no wiesz tylko, że nie zawsze jest pojedynczy blok. Nawet jak Zagumny dobrze rozegra to mogą pójść w ciemno
ps. JAS

Jeśli dobrze pamiętam to przy DOBRYM rozegraniu poszli raz w ciemno do Ruciaka.

[komin]

Świetny mecz w Bełchatowie. Poziom naprawdę wysoki. Słowa uznania dla akademików a szczególnie Woickiego i Gierczyńskiego. Oni trzymali grę. A stary Stelmach ława i niech tak zostanie.

[natulcia]

Mi też narazie najbardziej podobał się mecz Skra-Częstochowa.Naprawdę bardzo dobry,zacięty pojedynek.Życzyłabym sobie i wszystkim kibicom,żeby większość meczów tegorocznej PLS była tak wyrównana i emocjonująca.A póki co,czekam na kolejne "starcie gigantów"-Skra:Olsztyn:)

[agata77711]

W tym sozone na pewno bedzie wiele emocjonujacych meczy:)
To powinni zapewnić nam wszyscy zawodnicy ktorzy graja w naszej lidze. Jest kilku bardzo dobrych obcokrajowców i co najarzniejsze, wiekszośc wicemistrzów świata zostało w polskich klubach. To napewno moze zadowolic trenerów, działaczy i przedewszystkim kibiców:)
Ten sezona napewno bedzie ciekawy i obfitujący w emocje... W naszej lidze nie ma już takich zespołów które nie mogłyby nawiazac walki z czołówka tabeli:)
Pozdrawiam, miłego ogladania Polskiej Ligi Siatkówki:)

[HejdaChemik]

Ktos tu pisal ze salbe transfery tak ?
Stepien sie nie podobal w Chemiku, czy moze Cerven , albo Dębiec ??
Do tego zabijaka janczak i cco ? 3:2 w tym jeden set do 13

Chemik

[Przemek]

Odniosłem po dzisiejszym meczu bardzo złe wrażenie.
Że to nie zdrowie Mariusza Wlazłego było dla niego i włodarzy Skry najważniejsze, gdy Wlazły zrezygnował z wyjazdu na ME.

Najważniejsza była liga, była Skra.

W dzisiejszym meczu atakujący Skry zdobył... 37 punktów. I ja się przyznam że dawno nie widziałem takiego wyniku. Tym bardziej, nie spodziewałem się takiego wyniku po osobie, która z powodu kontuzji(?) nie pojechała na ME, która miała być oszczędzana. Żadnego skurczu Mariusz nie złapał. I nie złapie przez najbliższe pół roku. Skurcze jeżeli się pojawią to w reprezenatcji gdy Wlazły po sezonie młotkowania dla Skry 40 punktów meczu stwierdzi, że przeciez musi odpoczac. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, w porządku. Ja po prostu uważam że jest to bardzo nie fair w stosunku nawet nie do trenerów czy zawodników, ale w stosunku do zwykłych kibiców. Mimo wszystko gratuluje Wlazłemu swietnej gry, bo tego mu zarzucic nie mozna. Tyle, że gdyby w takiej formie pojechał do Moskwy to z pewnością wynik byłby dużo lepszy. Z drugiej strony gdyby pojechał to dzisiaj nie zdobyłby 40 punktów tylko 20 jak Szymański. I tu się kłania wspomniany przeze mnie sysytem priorytetów. Dla Wlazłego liczy się Skra i smsowe powiadamianie stanu konta niż reprezentacja.

Ale teraz juz o meczu.

Gratulacje za Skry za zwycięstwo, albo raczej gratulacje dla Wlazłego za pokonanie olsztynian 3-2, bo tak należałoby pisac gdy jeden zawodnik zdobywa 37 punktów a następny w kolejnosci 10. Nie jest to złe, tylko pokazuje jak mocno gra tego zespołu jest osadzona na jednym zawodniku i jak wiele on znaczy. W mojej ocenie zawiodły dwie zagraniczne gwiazdy. Antiga i Andrae nie błyszczeli, szczególnie dyspozycja tego drugiego mogła by w mojej ocenie kluczowa dla wyniku. Olsztyn jest zespołem, w którym atak rozkłada się bardziej równomiernie, a pod nieobecnośc Tanika (uważam że znaczne osłabienie) Andare jest waznym ogniwem w ataku. I to ogniwo zawiodło bardzo i to bodajże kilka jego nieudanych ataków pod rząd wywindowało Skre na kilka punktów do przodu.

Ogólnie to Ci, którzy oczekiwali nieziemskiego meczu zawiedli się, bo oba zespoły nie sa moim zdaniem w najwyższej formie. Co ciekawe moim zdaniem wynik pierwszego seta pomógł bełchatowianom, bo wywołał mobilizacje i analogicznie rozprężenie wśród olsztynian.

I na koniec: jak oceniacie sprace sędziów w końcówce 2 seta? Czy sędzia ma prawo ukarac kapitana druzyny w takim momencie?

[hubert]

I na koniec: jak oceniacie sprace sędziów w końcówce 2 seta? Czy sędzia ma prawo ukarac kapitana druzyny w takim momencie?

Tak, jeśli gra się przeciwko Skrze.

[olsztyniak]

uważam, że sędziowie są Skry(ci) i zrobią skr(z)ętnie wszystko by Jedynie Słuszna Drużyna odnosiła sukcesy a bez(s)krytyczni komentatorzy polsatu odpowiednio to skomentują.

[Karolina]

No cóż, jeśli chodzi o ligę, to tu chyba rządzi prawo silniejszego (czytaj bogatszego). Już w ubiegłym sezonie, komentatorzy widzieli tylko jedna mocna drużynę, jedna racje w meczach ze Skra. I chyba to się nie zmieni, do czasu następnego lidera w PLS. Sędziowie cóż, prawda jest taka, że im wolno wszystko, maja to zagwarantowane w przepisach.
23.2.3 Sędzia pierwszy ma prawo decydować o wszystkich sprawach dotyczących gry, w tym również w sprawach nie objętych Przepisami. i już czuje się bezradnie...
Co do Mariusza Wlazłego to jest jeden wielki cyrk. Nie dziwię się Lozano, że siedzi w Argentynie - bo mnie na takim meczu, po takich ME chyba trafiłby lekki szlaczek... ręce opadają, brak słów... ja nie potrafię zaufać Wlazłemu i nie zazdroszczę decyzji, jaką przed IO (mam nadzieje, że awansujemy) będzie musiał podjąć Raul Lozano, a już z całą pewnością nie dziwię się reprezentantom, którzy mieli odwagę zabrać głos w sprawie absencji Wlazłego na ME - Świderski może narzeka na swoje urazy, ale gra i tu i tu...

[plecotus]

jeśli chodzi o ligę, to tu chyba rządzi prawo silniejszego (czytaj bogatszego).

No to rewizja tabeli za ubiegły sezon. Mistrzem Polski jest Jastrzębie, wicemistrzem - Olsztyn, Skra na trzecim miejscu. Tak byłoby wyłącznie w oparciu o wielkość budżetów klubów na sezon.