Nie chce mi się szukać, ale pamiętam wywiad w którym Piechocki mówił że zbyt długa przerwa może im zaszkodzić... Być może dlatego Wlazły ma lekką niedyspozycję, a angina Winiarskiego to mogło sie przyplątać w każdej chwili, ani ZAKSA nie mogła tego zaplanować, ani Skra zapobiec.Rysio z Klanu pisze: Przyspieszenie finałów było na rękę ZAKSie, która była w gazie, a nie Skrze z chorym Winiarskim i lekko niedysponowanym Wlazłym.
Myślę że termin nie jest jakoś specjalnie dla ZAKSY krzywdzący, tym bardziej że z Resovią nie mieli aż tak ciężkiej przeprawy jak się można było spodziewać.