Indykpol AZS Olsztyn 2020/2021

[drukjul]

30% wysokości kontraktu... Nie ma się co dziwić że kontrakty są tak chętnie i łatwo rozwiązywane.

W dzisiejszych siatkarskich mediach rosyjskich można znaleźć ciekawy wywiad z menadżerem zespołu Kuzbassu Kemerowo, który mówi, a w zasadzie żali się że w siatkówce wpisanie do kontraktu zawodnika określonego interwału czasowego, w którym inny klub może wykupić zawodnika znajdującego się pod ważnym kontraktem, to jedyny skuteczny sposób chronienia jakiegoś zawodnika przed odejściem i podkupienia przez bogatszy klub w dowolnym momencie.

Ale już w przypadku trenerów to praktycznie w ogóle raczej niemożliwe, bo w umowach o pracę w przypadku zabezpieczeń przez zwolnieniem powinna obowiązywać zasada odpowiedniości i równorzędności, a skoro większość klubów i prezesów zostawia sobie furtkę w postaci możliwości wywalenia zatrudnianego trenera w dowolnym momencie sezonu i kopnięcia go w ..., to trudno się dziwić że i z drugiej strony lojalność wobec pracodawców i chęć respektowania zawartych wcześniej umów jest również niewielka.

Można oczywiście próbować związać się z jakimś, najlepiej miejscowym trenerem na dobre i na złe, a wtedy szanse że z dnia na dzień da się on skusić i namówić do zmiany zespołu i pracodawcy zdecydowanie maleją - i rzeczywiście np. dajmy taki Mendez znajdujący się w liście potencjalnych następców Castellaniego w Olsztynie w Sada Cruzeiro przepracował 12 lat, także Marco Bonitta prowadził przez wiele lat klub z Rawenny zarówno w roli dyrektora sportowego, jak i bezpośrednio w roli szkoleniowca, mimo że w męskiej Serie A1 ekonomicznie od wielu lat był to najbiedniejszy zespół siatkarski, na pewno też z przywiązania do rodzinnego miasta i miejscowego środowiska - jako że sam Bonitta pochodzi właśnie z Rawenny. Ale tu już piłeczka i inicjatywa jest po stronie samych klubów, które niestety jak wiemy zamiast wychować i przywiązać do siebie trenera, po roku, maksymalnie dwóch sezonach braku sukcesów, a niekiedy nawet krótszym okresie i już przy pierwszych potknięciach, jak choćby w tym roku w JW w przypadku Luke'a Reynoldsa, dość bezceremonialnie wywalają niemal od razu szkoleniowca na ulicę.

Nie ma wiec co się dziwić i trenerom. "Z tej to powiastki morał w tym sposobie, jak ty komu, tak on tobie" - jak podsumował trafnie taką życiową sytuację kiedyś Fredro.

[jaet]

Trzymam kciuki za Sordyla.

[hvar18]

Mariusz Sordyl prawie drużynę Olsztyna z ligi spuścił lata temu. Gdyby nie Cretu który Go zamienił, byłby spadek. Wiec nie kumam za czym Wasi kibice tak tesknia i w czy jest lepszy niż Mendez.

[towalowli]

Mariusz Sordyl prawie drużynę Olsztyna z ligi spuścił lata temu. Gdyby nie Cretu który Go zamienił, byłby spadek. Wiec nie kumam za czym Wasi kibice tak tesknia i w czy jest lepszy niż Mendez.

Oczywiście - trenerzy przecież nie rozwijają się, nie zdobywają doświadczenia, nie wyciągają wniosków... Lata temu Waldemar Wspaniały fajnie prowadził Mostostal - może to byłby lepszy wybór? W końcu LATA TEMU super to wyglądało.

[AZS OLSZTYN 1978]

Bo Sordyl przez ostatnie lata zrobił duży progres jako trener, zrobił naprawdę dobre wyniki prowadząc kolejne drużyny.
A najważniejsze że to swój człowiek czyli od lat związany z Olsztynem ,mieszkający tu. Trzymam kciuki żeby wrócił na trenerską ławkę w Olsztynie. I mam nadzieję że dostanie tyle kredytu zaufania co trenerzy zagraniczni.

[jaet]

Gdyby to był faktycznie wybór Mendez albo Sordyl, to decyzja jest oczywista, choć Mendeza trzeba by wspomóc trójjęzykowym tłumaczem, a to dodatkowy koszt i utrudnienie. Nie do końca jestem pewien, czy to równoważne kandydatury. Natomiast każdy trener ma wzloty i upadki. Sordyl zdecydowanie zasługuje na kolejną szansę w Polsce w przyzwoitym klubie z ciekawym składem.

[mimo82]

Gdyby to był faktycznie wybór Mendez albo Sordyl, to decyzja jest oczywista, choć Mendeza trzeba by wspomóc trójjęzykowym tłumaczem, a to dodatkowy koszt i utrudnienie. Nie do końca jestem pewien, czy to równoważne kandydatury. Natomiast każdy trener ma wzloty i upadki. Sordyl zdecydowanie zasługuje na kolejną szansę w Polsce w przyzwoitym klubie z ciekawym składem.

Po 1. Mariusz to już bardzo doświadczony trener, który osiągnął dość sporo na parkietach klubowych
po 2. Mariusz mieszka w Olsztynie i jest mocno zwiazany z marką AZS - myślę, że to dla niego będzie specjalna praca.
po 3. Pieniądze uzyskane z zerwania kontraktu Daniela można by przeznaczyć na np. lepszego drugiego rozgrywającego - o ile jest jeszcze taka możliwość.
po 4. Od dawna mówię, że powinno dawać się szansę polskim trenerom jak Daszkiewicz, Winiarski czy Sordyl.


edit: Propozycja dla Sordyla od Czarnych nieaktualna.

[Biciut]

po 5. Nie wiadomo czy sam Mariusz będzie zainteresowany pracą w AZS bo dostał bardzo dobrą propozycję prowadzenia Czarnych Radom.

A co z Diablem?

[Tommy]

po 5. Nie wiadomo czy sam Mariusz będzie zainteresowany pracą w AZS bo dostał bardzo dobrą propozycję prowadzenia Czarnych Radom.

A co z Diablem?

Ekspert w TVP

[Indyk AZS Ol]

Ireneusz Mazur mógłby wrócić taki wielki come back

[KrzysztofRatajski]

[post skasowany]

[mimo82]

po 5. Nie wiadomo czy sam Mariusz będzie zainteresowany pracą w AZS bo dostał bardzo dobrą propozycję prowadzenia Czarnych Radom.

A co z Diablem?

Tak ta propo dla Sordyla już nieaktualna. Właśnie zweryfikowałem. Dostał w tym samym czasie co Diabeł. Wybrali Diabła.

[asps]

Może ktoś tam w Olsztynie sypnął trochę pieniędzmi, żeby na nowej Uranii drużyna już się biła o medale, bo transfery w tym roku AZSu bardzo perspektywistyczne. Co do Sordyla w Radomiu to nie wiem w czym tam oferta miała by być lepsza, skoro tam się zapowiada mocna walka o utrzymanie a AZS skład na top 8 minimum no i dochodzą jeszcze powiązania Mariusza z Olsztynem z tym, że w jakich relacjach rozstał się poprzednio z klubem tego nie wiem.

[proforma]

Z tym Sordylem tak bym się nie zapędzał, nie zdziwię się jak zarząd znowu postawi na zagranicznego.Podobno już jest blisko.Będzie zaskoczenie nie wiem czy pozytywne.

[mimo82]

Z tym Sordylem tak bym się nie zapędzał, nie zdziwię się jak zarząd znowu postawi na zagranicznego.Podobno już jest blisko.Będzie zaskoczenie nie wiem czy pozytywne.

Nie zdziwię się bo Jankowski nie ma jaj i ma jakąś dziwna wizje zagranicznych trenerów.

[AZS OLSZTYN 1978]

Pewnie Mendez

[AZS OLSZTYN 1978]

Z tym Sordylem tak bym się nie zapędzał, nie zdziwię się jak zarząd znowu postawi na zagranicznego.Podobno już jest blisko.Będzie zaskoczenie nie wiem czy pozytywne.

Nie zdziwię się bo Jankowski nie ma jaj i ma jakąś dziwna wizje zagranicznych trenerów.

O tym nie decyduje tylko Jankowski,ale cały zarząd niestety.

[mimo82]

Pewnie Mendez

Skoro zaskoczenie i nie wiadomo, czy pozytywne to sądzę, że jednak nie Mendez ani nikt z wymienianych. Liczę tylko, że nie zdecydują się na tego fina z Ukrainy.

[nerwus]

Przy wyborze trenera zarząd powinien kierować się kilkoma czynnikami:
1- doświadczeniem/ osiągnięciami w czołowych ligach świata ( Wloska, Polska, Rosyjska i Brazylijska).
2- ewentualne sukcesy trenerskie w siatkowce reprezentacyjnej
3- wymagania finansowe
4- zdolności koncyliacyjne i umiejetność zjednoczenia ludzi wobec wspólnego celu
5- w sytuacji gotowego składu reakcji topowych zawodników i ich menagerów na nowego trenera. Zabezpieczenie przed sytuacją próby zerwania kontraktów bo miał być trener o znanym nazwisku
6- gotowość podpisania kontraktu na dlużej ( nie z powodu zagwarantowania sobie trenera na kolejny sezon jesli drużyna odniesie sukces. Jeśli Olsztyn zajmie np 4 miejsce wszyscy uznamy że z tym budżetem to sukces. Ale naiwnością jest oczekiwanie że trener Wloski czy Polski zostanie gdy otrzyma propozycje np z Zaksy czy Jastrzebia granie w CL, wyzszy budzet etc. Korzyścią wtedy jest otrzymanie odszkodowania jedynie)

I na koniec- często ludziom się wydaje że znają kogoś bo widzieli go w trakcie meczu czy wywiadu. Pytanie dlaczego określony trener przez rok nie pracuje na rynku Światowym gdzie funkcjonuje ponad 60 dobrych klubów zatrudniających i zwalniających trenerów???

[Demandred]

I na koniec- często ludziom się wydaje że znają kogoś bo widzieli go w trakcie meczu czy wywiadu. Pytanie dlaczego określony trener przez rok nie pracuje na rynku Światowym gdzie funkcjonuje ponad 60 dobrych klubów zatrudniających i zwalniających trenerów???

W powyższym kontekście polecam nie tylko domysły, ale również wywiad. Mariusz Sordyl wprost mówił, że zaważyły na tym również względy rodzinne.

https://www.indykpolazs.pl/azs-na-fali-mariusz-sordyl/

Oczywistym jest, że gdyby miał propozycję za bardzo duże kwoty w klubie z topu, to pewnie by się zdecydował, natomiast powiedzmy sobie szczerze, że nie wyrobił sobie jeszcze takiej marki, żeby te propozycje dostawać. Natomiast w sytuacji, gdy są propozycje, co do których można mieć jakieś "ale", to być może podjął decyzję, że na chwilę obecną ważniejsza jest rodzina.

[WysokiPortorykanczyk]

Marco Bonitta. Hit IMHO.

[drukjul]

Marco Bonitta. Hit IMHO.

Olsztyn jak widać konsekwentnie stawia na włoską myśl szkoleniową, bo w sumie i Castellaniego z uwagi na jego włoskie korzenie i doświadczenia siatkarskie można pod taką podciągnąć.

Bonitta, oczywiście pod warunkiem że nie utonie w Olsztynie już na samym początku pracy w pierwszym sezonie, to naprawdę może być ciekawy transfer trenerski. Doświadczenia i sukcesy w pracy z kobietami, w tym kiedyś i naszą żeńską reprezentacją są zawsze cenne, ale to raczej osobna i niekiedy już odległa materia. Natomiast ważne się wydawać może, że z uwagi na to iż ostatnio Bonitta był przez kilka sezonów głównie już nie tyle trenerem, co managerem/dyrektorem sportowym najbiedniejszego klubu ligi włoskiej, a jeszcze wcześniej trenerem włoskiej młodzieżówki, ma także niezłe rozeznanie jeżeli chodzi o młodych, ciekawych zawodników rozpoczynających dopiero karierę profesjonalną i potrafi najpierw wynajdywać, a potem stawiać i pracować z utalentowanymi siatkarzami "na dorobku". A akurat w klubie, który do ligowych bonzów pod względem finansowym obecnie nie należy, to z pewnością cenna kompetencja.

[jaet]

Marco Bonitta. Hit IMHO.

Eee, Marco idzie do Olysitina

[hvar18]

Marco Bonitta jest/ był nr 2 na liście ZAK SA, wiec gdzie pewność że idzie do Olsztyna?

[WysokiPortorykanczyk]

Marco Bonitta jest/ był nr 2 na liście ZAK SA, wiec gdzie pewność że idzie do Olsztyna?

O tym, że Bonitta ma trafić do Olsztyna pisze Pasini.

[AZS OLSZTYN 1978]

Marco Bonitta jest/ był nr 2 na liście ZAK SA, wiec gdzie pewność że idzie do Olsztyna?

Bo do ZAKSY idzie Giani

[WysokiPortorykanczyk]

Bonitta, oczywiście pod warunkiem że nie utonie w Olsztynie już na samym początku pracy w pierwszym sezonie, to naprawdę może być ciekawy transfer trenerski. Doświadczenia i sukcesy w pracy z kobietami, w tym kiedyś i naszą żeńską reprezentacją są zawsze cenne, ale to raczej osobna i niekiedy już odległa materia. Natomiast ważne się wydawać może, że z uwagi na to iż ostatnio Bonitta był przez kilka sezonów głównie już nie tyle trenerem, co managerem/dyrektorem sportowym najbiedniejszego klubu ligi włoskiej, a jeszcze wcześniej trenerem włoskiej młodzieżówki, ma także niezłe rozeznanie jeżeli chodzi o młodych, ciekawych zawodników rozpoczynających dopiero karierę profesjonalną i potrafi najpierw wynajdywać, a potem stawiać i pracować z utalentowanymi siatkarzami "na dorobku". A akurat w klubie, który do ligowych bonzów pod względem finansowym obecnie nie należy, to z pewnością cenna kompetencja.

Owszem. Będę nieobiektywny, ale:

Gdyby Bonitta w pierwszym etapie swojej kariery nie był, ekhm, lekko niezrównoważony, to byłby teraz tam gdzie Guidetti, Lang Ping czy Rezende, on przed 40-tką wygrał MŚ, parę medali ME i parę razy Ligę Mistrzyń. Żaden trener w naszej lidze nie wygrał tyle co Bonitta przed 40-tką.

Ale odkąd dostał parę razy kopa i się ogarnął, to jego kariera z perspektywy Olsztyna faktycznie wygląda bardzo ciekawie: bardzo duże sukcesy z włoską młodzieżówką, potem 5. miejsce w lidze włoskiej z Rawenną, potem uratował z kryzysu żeńską kadrę siatkarek podejmując często szalone decyzje (do dzisiaj pamiętam jak ludzie przecierali oczy, że gra kwalifikacje olimpijskie z dwoma 17-latkami w wyjściowym składzie), następnie jako dyrektor zarządzał Rawenną, rokrocznie sprowadzając tam bardzo ciekawych i perspektywicznych zawodników jak Kamil Rychlicki, aż w końcu objął ją już jako trener i przez ostatnie dwa sezony wyciągał z niej absolutnie maxa. Rok temu Rawenna z najmniejszym budżetem w lidze do momentu przerwania rozgrywek była na playoffowych pozycjach, a w tym roku też była włoskim odpowiednikiem Cuprum i pomimo negatywnego bilansu meczów wizualnie radziła sobie jak na możliwości finansowe i potencjał kadrowy naprawdę solidnie.

Więc nie dość, że Bonitta ma warsztat trenera z topu, to jeszcze znakomicie radził sobie prowadząc młodzież, a na dodatek sprawdzał się jako dyrektor zarządzający kadrą klubu. Jeżeli się nie mylę, to wydaje mi się, że to jeden z najlepszych trenerów jakiego na papierze Olsztyn, z Firlejem, DeFalco, Porębą czy Salehim w składzie, mógłby sobie wyobrazić. No bo Olsztyn niczym nie różni się przecież od tych różnych zespołów Rawenny, a Bonitta z młodzieżą pracować lubi i na pewno umie.

Aż zacząłem się zastanawiać po wpisie @hvar18 czy to może być prawda, bo autentycznie brzmi to jak wymarzone ''mercato'' dla Olsztyna. Gdyby Bonitta trafił do Zaksy, napisałbym bowiem z grubsza to samo, aczkolwiek ktoś odpowiedziałby mu pewnie, że żadnych trofeów w męskiej siatkówce Bonitta nie wygrał. Ale we Włoszech nikt nie ma wątpliwości że pod względem warsztatu to, jak mawia klasyk, Bonitta top.

[asps]

No no, nie powiem ciekawie by bylo w AZS z Bonitta jako trenerem, z drugiej strony liczyłem najbardziej na Sordyla ale moze faktycznie Bonitta lepiej poradzi sobie z tym mlodym Olsztynskim zespolem. AZS w przyszlym sezonie bedzie mial jeden z najmlodszych o ile nie najmlodszy sklad w lidze.

[hvar18]

Z tym Sordylem tak bym się nie zapędzał, nie zdziwię się jak zarząd znowu postawi na zagranicznego.Podobno już jest blisko.Będzie zaskoczenie nie wiem czy pozytywne.

Nie zdziwię się bo Jankowski nie ma jaj i ma jakąś dziwna wizje zagranicznych trenerów.

Ta dziwna wizja sprowadziła Gardiniego który zdobył z Olsztynem chyba 4 czy 5 miejsce a potem gość z ZAK SA i Jastrzebiem coś ugral.
Ta dziwna wizja sprowadziła Santilliego który o mały włos nie doprowadził Olsztyn do medalu.
Niestety była też wtopa w postaci Tego Włocha co Go potem wywalil ale tu chyba kontuzja Hadravy i Kapicy zrobiła swoje.
Ta dziwna wizja sprowadziła Castellaniego który po Włochu z przedostatniego miejsca wyprowadził zespół na 8 miejsce a w minionym sezonie bez atakujacego i rozgrywajacego byli o krok od 8.
Był też trener Gogol którego nie chce oceniać bo najpierw podali ze podpisał na 1.5 roku a potem uciekł do Skry po pol roku. W sumie do dzis nie wiem czy Skra im zapłaciła za zerwanie kontraktu czy mógł odejść.
Tez jestem zwolennikiem polskich trenerów jak u nas w Katowicach ale nie wszędzie to się udaje.

[Daisukke]

Owszem. Będę nieobiektywny, ale:

Gdyby Bonitta w pierwszym etapie swojej kariery nie był, ekhm, lekko niezrównoważony, to byłby teraz tam gdzie Guidetti, Lang Ping czy Rezende, on przed 40-tką wygrał MŚ, parę medali ME i parę razy Ligę Mistrzyń. Żaden trener w naszej lidze nie wygrał tyle co Bonitta przed 40-tką.

Ale odkąd dostał parę razy kopa i się ogarnął, to jego kariera z perspektywy Olsztyna faktycznie wygląda bardzo ciekawie: bardzo duże sukcesy z włoską młodzieżówką, potem 5. miejsce w lidze włoskiej z Rawenną, potem uratował z kryzysu żeńską kadrę siatkarek podejmując często szalone decyzje (do dzisiaj pamiętam jak ludzie przecierali oczy, że gra kwalifikacje olimpijskie z dwoma 17-latkami w wyjściowym składzie), następnie jako dyrektor zarządzał Rawenną, rokrocznie sprowadzając tam bardzo ciekawych i perspektywicznych zawodników jak Kamil Rychlicki, aż w końcu objął ją już jako trener i przez ostatnie dwa sezony wyciągał z niej absolutnie maxa. Rok temu Rawenna z najmniejszym budżetem w lidze do momentu przerwania rozgrywek była na playoffowych pozycjach, a w tym roku też była włoskim odpowiednikiem Cuprum i pomimo negatywnego bilansu meczów wizualnie radziła sobie jak na możliwości finansowe i potencjał kadrowy naprawdę solidnie.

Więc nie dość, że Bonitta ma warsztat trenera z topu, to jeszcze znakomicie radził sobie prowadząc młodzież, a na dodatek sprawdzał się jako dyrektor zarządzający kadrą klubu. Jeżeli się nie mylę, to wydaje mi się, że to jeden z najlepszych trenerów jakiego na papierze Olsztyn, z Firlejem, DeFalco, Porębą czy Salehim w składzie, mógłby sobie wyobrazić. No bo Olsztyn niczym nie różni się przecież od tych różnych zespołów Rawenny, a Bonitta z młodzieżą pracować lubi i na pewno umie.

Aż zacząłem się zastanawiać po wpisie @hvar18 czy to może być prawda, bo autentycznie brzmi to jak wymarzone ''mercato'' dla Olsztyna. Gdyby Bonitta trafił do Zaksy, napisałbym bowiem z grubsza to samo, aczkolwiek ktoś odpowiedziałby mu pewnie, że żadnych trofeów w męskiej siatkówce Bonitta nie wygrał. Ale we Włoszech nikt nie ma wątpliwości że pod względem warsztatu to, jak mawia klasyk, Bonitta top.

No właśnie, skoro Bonitta to TOP, to dlaczego nie dostał żadnego poważnego zespołu w Serie A? Są jakieś ukryte powody?