Mecze 3-4 listopada

Awatar użytkownika
mewa
Redaktor
Redaktor
Posty: 2253
Rejestracja: 21 sie 2007, o 07:40
Płeć: M
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Mecze 3-4 listopada

Post autor: mewa »

W najbliższych dniach (wtorek - środa) czekają nas cztery mecz PlusLigi:

wtorek, 3 listopada:
Warta Zawiercie – ZAKSA K-Koźle (17:30, TV)
Trefl Gdańsk – Verva Warszawa (20:30, TV)

środa, 4 listopada:
Ślepsk Suwałki – Jastrzębski Węgiel (17:30, TV)
Czarni Radom – Cuprum Lubin (20:30, TV)

potem kolejne mecze dopiero w sobotę.
bono
Posty: 3522
Rejestracja: 17 gru 2011, o 15:10
Płeć: M
Lokalizacja: Kędzierzyn

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: bono »

Jestem ciekaw jak Zawiercie będzie wyglądało po Covidzie - szkoda jednak że nie grają ze sobą tak z tydzień później
słupek...wałek...Rejtan....repra...depra...
BuenoSausage
Posty: 1559
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 16:18
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: BuenoSausage »

A w Zawierciu to w ogóle są wszyscy dostępni do gry, czy niektórzy dalej na kwarantannie?
TheDaniel
Posty: 99
Rejestracja: 22 maja 2017, o 20:57
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: TheDaniel »

Mecz Warty z ZAKSĄ odwołany, pojawiły się symptomy u graczy z Kędzierzyna.
liniaprosta
Posty: 120
Rejestracja: 10 maja 2018, o 18:12
Płeć: K

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: liniaprosta »

Zgranie pseudowystawiającego z Kwolkiem jest na poziomie trzepakowym.
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Blanco »

Jeżeli Kwolek wychodzi na 2 i dostaję piłkę do ataku, będąc w 2, no to nie może mu jej Trinidad nie dociągać do antenki.

Zanim pomyliłem wątki, napisałem, że Superlak w Będzinie miał fajne mecze, a w tym sezonie dramat od początku, bo choćby w pierwszym secie zablokowany przy przechodzącej, przekroczona linia 3 m przy ataku, czy niekończenie na pojedynczym, ale w drugim się ogarnął.
Matson
Posty: 1501
Rejestracja: 11 mar 2020, o 17:19
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Matson »

Nie widziałem dwóch pierwszych setów- Mika tak słabo wizualnie jak w statystykach?
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Blanco »

Matson pisze:Nie widziałem dwóch pierwszych setów- Mika tak słabo wizualnie jak w statystykach?
W ataku? Tak. Ale to czwarty jego mecz w ciągu 12 dni. Dawno nie miał takiej serii.
franek_kociuba
Posty: 229
Rejestracja: 28 cze 2012, o 13:55
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: franek_kociuba »

Gra Warszawy jest oczywista. Jeśli w miarę ogarnie się Trinidad i ma atakującego to jest dobrze.
Matson
Posty: 1501
Rejestracja: 11 mar 2020, o 17:19
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Matson »

Blanco pisze:
Matson pisze:Nie widziałem dwóch pierwszych setów- Mika tak słabo wizualnie jak w statystykach?
W ataku? Tak. Ale to czwarty jego mecz w ciągu 12 dni. Dawno nie miał takiej serii.
Właśnie włączyłem mecz, potwierdzają się moje obserwacje względem Gdańska- fajnie wyglądają generalnie, może się podobać gra wizualnie, ale brakuje bardzo mocy przy słabszym przyjęciu, a ich przyjęcie dosyć ciężko szwankuje. Brakuje tez mi elementów technicznych w ich grze w ataku
kamil1999
Posty: 5568
Rejestracja: 19 sie 2018, o 09:10
Płeć: M
Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: kamil1999 »

Swoją drogą szkoda, że Gdańsk tak łatwo odstawił Reicherta kosztem Miki. Niemiec nie grał źle. A ostatnio jak wchodzi to tylko na zagrywke.
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Blanco »

Troy, Schulz, Muzaj, Filipiak.

Co ich wszystkich łączy? A no to, że grając w Treflu, atakowali najwięcej w lidze. Trefl dlatego wygląda słabiej, bo mimo tego, że Mariusz dalej składa się najśliczniej do obrony, to nie jest w stanie być takim koniem pociągowym, jak tych czterech panów na początku przeze mnie wymienionych.

I to jest przede wszystkim problem Trefla, który będzie rezonował za każdym razem, gdy Gdańsk pomyśli o czymś więcej niż środek tabeli.
Re_soviaczka
Posty: 501
Rejestracja: 10 lis 2017, o 12:02
Płeć: K

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Re_soviaczka »

kamil1999 pisze:Swoją drogą szkoda, że Gdańsk tak łatwo odstawił Reicherta kosztem Miki. Niemiec nie grał źle. A ostatnio jak wchodzi to tylko na zagrywke.
Reichert miał być osłabiony przez wirusa, dlatego ostatnio grał mniej. Mówiono, że nie był w pełni gotowy.
Matson
Posty: 1501
Rejestracja: 11 mar 2020, o 17:19
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Matson »

Warszawa chyba pierwszy raz w tym sezonie gra naprawdę składnie. Duża robotę robi Kwolek który czyści dużo śmieci i dobrze przyjmuje. Trefl dzisiaj jakby bez ognia
Lynn
Posty: 970
Rejestracja: 24 kwie 2009, o 22:28

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Lynn »

Ten mecz to istny rollercoaster. Najpierw dominacja Trefla, później wyrównany II set i dominacja Vervy w III secie, a teraz znowu zwrot i wygrana Trefla w IV secie
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Aranger »

Chimeryczny póki co sezon Wlazłego, kilka jakichś żenujących wyników w ataku, ale też sporo dobrego grania, dzisiaj najlepiej punktujący gracz Trefla przy 31% efektywności, a kapitalną zagrywką ustawił tie-break.

Na pewno najlepszy mecz Vervy z tych trzech z rzędu przegranych, można z tego wyciągać jakieś pozytywy, ale to i tak marne pocieszenie. Najgorsze, że nie wiem, czy tam jest jakieś duże pole do poprawy względem tego, co grali dzisiaj. A terminarz nie pociesza, w niedzielę mecz z Zawierciem, które zdąży już wejść w niezły trening.
Szary Wilk
Posty: 7999
Rejestracja: 10 cze 2017, o 17:38
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Szary Wilk »

Grobdlny wygryzł Szalpuka czy jakaś kontuzja?
Blanco
Posty: 1086
Rejestracja: 24 cze 2015, o 14:26
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Blanco »

Aranger pisze:Chimeryczny póki co sezon Wlazłego, kilka jakichś żenujących wyników w ataku, ale też sporo dobrego grania, dzisiaj najlepiej punktujący gracz Trefla przy 31% efektywności, a kapitalną zagrywką ustawił tie-break.
Chyba po 4 kolejce napisałem, że są "dwa Mariusze" w tym sezonie: a) 7 asów i tyle samo punktów w ataku, b) dużo punktów atakiem i bez zagrywki. Po tych kilku kolejkach mogę tę swoją opinię podtrzymać z wyjątkiem na Vervę, bo wtedy Mariusz gra na MVP.
Aranger pisze: Na pewno najlepszy mecz Vervy z tych trzech z rzędu przegranych, można z tego wyciągać jakieś pozytywy, ale to i tak marne pocieszenie. Najgorsze, że nie wiem, czy tam jest jakieś duże pole do poprawy względem tego, co grali dzisiaj. A terminarz nie pociesza, w niedzielę mecz z Zawierciem, które zdąży już wejść w niezły trening.
Trinidad, środki, w końcu poważny sezon Szalpuka - sporo tego. Kwolek w sumie też może przestać być najlepszym defensywnym przyjmującym Plusligi, a być the best bez "defensywny".

Czarnecki znowu na meczu, że mu się chce ;)
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: TommyLeeJones »

Nie no, Warszawa ma pole do progresu. Doprowadzić Szalupę do formy, powierzyć pozycję atakującemu Superlakowi i z czasem to musi zatrybić. Może nie na medale ale na porządną siatkówkę. Dzisiaj były tego symptomy, nawet Trinidadowi będzie łatwiej, gdy będzie miał oba skrzydła do wyboru + dobry środek. Nie zapominajmy jednak, że ostatnie mecze Warszawa grała bez Szalupy i Nowakowskiego. Na pewno na korzyść tych porażek przejawia się wyleczenie z Ziobrowskiego (wybitnie spóźnione). Trzeba budować Superlaka, a w razie perturbacji wspierać go dość pewnym Królem.

Lwy siadły ale ładnie się podniosły. Zapewniły sobie dobre przyjęcie, które bardzo mocno im pomagało. Wlazły jest chimeryczny od lat ale to co nie starczało na Skrę, styka na Gdańsk.
johnnyrotten
Posty: 1730
Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: johnnyrotten »

Aranger pisze:Chimeryczny póki co sezon Wlazłego, kilka jakichś żenujących wyników w ataku, ale też sporo dobrego grania, dzisiaj najlepiej punktujący gracz Trefla przy 31% efektywności, a kapitalną zagrywką ustawił tie-break.

Na pewno najlepszy mecz Vervy z tych trzech z rzędu przegranych, można z tego wyciągać jakieś pozytywy, ale to i tak marne pocieszenie. Najgorsze, że nie wiem, czy tam jest jakieś duże pole do poprawy względem tego, co grali dzisiaj. A terminarz nie pociesza, w niedzielę mecz z Zawierciem, które zdąży już wejść w niezły trening.
Oglądałem tylko tie breaka, a w czasie meczu patrzyłem na statystyki, ale się wypowiem. Superlak wykręcił chyba nieźłe cyferki pierwszy raz od meczu z Będzinem, który był jedynym jego dobrym. Skład optymalny osobowo, więc gra Warszawy raczej o wiele lepsza nie będzie. Widzimy, co na tle Trinidada grał Janusz. Hiszpan to jest hamulcowy tej ekipy i musiałby przejść jakąś nagłą metamorfozę, żeby gra Vervy zaczęła jakoś wyglądać. Zobaczcie - załóżmy, że robimy wymianę i Toniutti idzie do Warszawy , a Trinidad do Kędzierzyna. Czy gra tych zespołów będzie taka sama jak wcześniej? Oczywiście, że nie. Skrzydłowi Zaksy męczyliby się tak samo jak Kwolek i Szalpuk. A Toniutti dałby nutę maestrii i wycisnął maksa z potencjału Vervy. Ale żeby nie było fantazjowania - był temat Tavaresa i Cavanny i Anastasi ich nie wziął. Jak nie było kasy nawet na nich, to już Firlej byłby lepszy od tego Trinidada . A tu jeszcze kontrakt na 2 lata. Za mizerię odpowiada tylko Anastasi, bo tak sobie ułożył te puzzle i dwa coś nie pasują do reszty.
Aranger
Posty: 4218
Rejestracja: 15 sty 2015, o 09:07
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Aranger »

Szary Wilk pisze:Grobdlny wygryzł Szalpuka czy jakaś kontuzja?
Dzisiaj wrócił po koronawirusie.

Pole do poprawy w osobie partnera Kwolka owszem - jest, natomiast jego wyegzekwowanie nie będzie raczej należało do rzeczy łatwych, Szalpuk już dość długo nie grał naprawdę regularnie na poziomie dobrym. Mimo to i tak chyba jeszcze większym zmartwieniem jest pozycja rozgrywającego i atakującego, bo Superlak dzisiaj bardzo fajnie, zresztą Ziobrowski i Król też mieli dobre mecze w tym sezonie, tylko problem jest taki, że żaden z nich nie gwarantuje utrzymania chociaż bardzo średniego poziomu i w każdej chwili może zrobić zjazd na jakąś ujemną efektywność. No ale w takim zestawieniu personalnym powinni wygrywać chociaż wszystko z dołem i środkiem tabeli, bo na przyjęciu, środku i libero ciągle jest bardzo dużo jakości na skalę ligową.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: jaet »

No, ale jednak głównym problemem jest Trinidad Tobago San Escobar. Broniłem długo tego transferu Anastasiego, ale brutalnie chłopaka nasza liga zweryfikowała. Oczywiście nie jest łatwo wejść nowemu sypaczowi w zespół przy tak szarpanym terminarzu, IMHO zwalić winy li tylko na takie niedogodności się nie da. Verva ma duże problemy na dwóch kluczowych pozycjach w zespole, żaden magik na ławce tego nie połata i Anastasi też.
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
tomaszn
Posty: 164
Rejestracja: 22 lut 2013, o 17:57
Płeć: M
Lokalizacja: Zgierz

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: tomaszn »

Nie zmienia to faktu, że Anastasi sam decydował o składzie. Niektórzy pisali o wręcz nadprzyrodzonych umiejętnościach trenerskich, a tu taka klapa.
themiel
Posty: 93
Rejestracja: 1 maja 2017, o 10:22
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: themiel »

tomaszn pisze:Nie zmienia to faktu, że Anastasi sam decydował o składzie. Niektórzy pisali o wręcz nadprzyrodzonych umiejętnościach trenerskich, a tu taka klapa.
Gra Warszawy przypomina mi troche gre Resovii z poprzednich sezonow(nie tego ostatniego), każdy ma dzień konia jak grają przeciwko nim. Siatkarze ze stolicy nie cieszą się grą Hiszpan gra niedokładnie, myślę że zakończą sezon na 5/6 miejscu.
Awatar użytkownika
jaet
Posty: 2347
Rejestracja: 13 paź 2009, o 06:56
Płeć: M
Lokalizacja: Tijuana

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: jaet »

tomaszn pisze:Nie zmienia to faktu, że Anastasi sam decydował o składzie. Niektórzy pisali o wręcz nadprzyrodzonych umiejętnościach trenerskich, a tu taka klapa.
A masz wiedzę pomiędzy kim, a kim wybierał?
"Sometimes you eat the bear, and sometimes the bear eats you"
Heimlock
Posty: 620
Rejestracja: 29 lut 2020, o 15:29
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Heimlock »

jaet pisze:No, ale jednak głównym problemem jest Trinidad Tobago San Escobar. Broniłem długo tego transferu Anastasiego, ale brutalnie chłopaka nasza liga zweryfikowała. Oczywiście nie jest łatwo wejść nowemu sypaczowi w zespół przy tak szarpanym terminarzu, IMHO zwalić winy li tylko na takie niedogodności się nie da. Verva ma duże problemy na dwóch kluczowych pozycjach w zespole, żaden magik na ławce tego nie połata i Anastasi też.
<śmiech Cavanny>

Wydaje mi się, że jakby rozgrywający miał zatrybić to już by to zrobił. Wielu rozgrywających przychodzących do nowego zespołu od razu wnosi swoją myśl i wysoki poziom: Cavanna, Tuaniga, Toniutti, Masny itd. Wielu lub nie pasuje lub tak naprawdę są średni i nie rozwijają się wcale w trakcie sezonu: Shoji, Trinidad.

Jeszcze jest inna kategoria młodych rozgrywających, którzy po prostu z sezonu na sezon robią postępy w swojej grze. Ale na tej pozycji później się dojrzewa.
johnnyrotten
Posty: 1730
Rejestracja: 3 paź 2019, o 16:04
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: johnnyrotten »

Heimlock pisze: Wydaje mi się, że jakby rozgrywający miał zatrybić to już by to zrobił.
Otóż to. Trinidad jest w wieku Tavaresa, który już rok temu pokazał w zespole o wiele słabszym, że potrafi przyspieszyć grę i gra kombinacyjnie, a do tego ma bardzo nieprzyjemną zagrywkę. Młodszy od nich Firlej też mimo niedokładności dał się poznać jako sypacz z dużą fantazją.

A Trinidad bez szkody dla tempa akcji dobrze gra tylko przez środek. Takie piłki, jakie on wystawia na skrzydła, to jest jakiś żart. One są w ogóle bez życia, a bloku zgubić się tak nie da.

Sypacze mają określone cechy, więc nie sądzę, żeby Hiszpan przyspieszył znacząco. Wspomniany Shoji już byłby chyba lepszą opcją albo Woicki. Wolę o wiele bardziej oglądać rozgrywającego, któremu zdarzy się piłka niedokładna, ale grającego szybko niż takiego, któremu brak polotu w grze. A Trinidad się niestety zalicza do drugiego gatunku.
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: TommyLeeJones »

Trwa czwarty set meczu JW-Suwałki. Z ciekawostek - JW bez Al-Hachdadiego, który zaczął na ławce, gra za niego Bucki. Marokańczyk na pewno jest zdrowy - był na boisku. Żadna z drużyn nie imponuje atakiem, męczą się, chociaż to Kowal mocniej szuka innych rozwiązań poprzez kolejne roszady.

Druga ciekawostka - Czarek Sapiński, był w Suwałkach od I ligi, widać jak bardzo mocno pracuje nad serwisem, rzadko widzi się u zawodnika taki progres w jednym elemencie.

Trzecia sprawa - większość komentatorów daje sobie radę solo. Jestem niejednokrotnie nawet pozytywnie zaskoczony, np. Waniem, czy Jurkiem Mielewskim, który nie za bardzo zna siatkówkę więc roztropnie po prostu nie struga eksperta, tylko serwuje zjadliwy komentarz. Za to Kadziewicza słuchać nie mogę, no nie mogę.
Awatar użytkownika
Por.Columbo
Posty: 128
Rejestracja: 10 lis 2018, o 16:51
Płeć: M

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: Por.Columbo »

TommyLeeJones pisze: np. Waniem, czy Jurkiem Mielewskim, który nie za bardzo zna siatkówkę więc roztropnie po prostu nie struga eksperta, tylko serwuje zjadliwy komentarz.
Dlaczego uważasz, że akurat Mielewski nie zna siatkówki? Ok, tak jak większość dziennikarzy siatkarskich Polsatu mógłby oglądać również spotkania innych lig, żeby mieć większą wiedzę wykraczającą poza plusligę, ale jednak prawie całe jego życie kręci się wokół siatkówki. W teorii przy siatkówce pracuje 18 lat, a wcześniej przecież też liznął tej dyscypliny w praktyce jako siatkarz. Ostatnio co prawda łata braki w Polsacie wśród redaktorów piłkarskich i poszedł dość mocno w show biznes, ale nadal nie widzę powodu, aby uznawać, że nie zna siatkówki.
TommyLeeJones
Posty: 1672
Rejestracja: 1 lut 2016, o 19:28

Re: Mecze 3-4 listopada

Post autor: TommyLeeJones »

Faktycznie nieco nieprecyzyjnie to napisałem, nie pasowało mi to wyrażenie od początku i mam za swoje :D - Jurek zna się na siatkówce jako takiej, z grubsza wie co się aktualnie dzieje ale nie jest na bieżąco na poziomie eksperckim, co słychać po komentarzu. Czemu X nie gra, gdzie grał Y sezonów temu, etc. To nie jest jakiś zarzut, wiadomo, że Jurek obskakuje przeróżne imprezy i z dobrym ekspertem u boku zdałby egzamin. Tylko ciężko o dobrego eksperta w Polsacie.

Szkoda mi Lubinian - to jak partaczą końcówki i jeszcze mają w nich furę pecha aż boli. Wreszcie wrócił Tavares, w pierwszym secie znowu niczym walec, potem pękali w końcówkach. Mnie to dołuje jako postronnego kibica, a co dopiero nich. Nie grają dzisiaj jak drużyna z dna tabeli, no ale koniec wieńczy dzieło, nie początek.
Zablokowany

Wróć do „PlusLiga”