Tak, wiem. Co nie zmienia faktu, że fajnie jakby wreszcie udało się zbudować tak przyjęcie, by ten, kto będzie 3, czy będzie to Andringa czy ktokolwiek inny, był 3 a nie 2
Streeter
Tak, wiem. Co nie zmienia faktu, że fajnie jakby wreszcie udało się zbudować tak przyjęcie, by ten, kto będzie 3, czy będzie to Andringa czy ktokolwiek inny, był 3 a nie 2
Szału nie ma to dość eufemistyczne określenie, no słabo to wygląda mówiąc wprost. A liczenie, że ktoś z młodych zrobi mocny krok do przodu w ciągu sezonu to jednak ma w sobie pewną dawkę myślenia magicznego. Do tego słabo blokująca para przyjmujących, słabo blokujący rozgrywający, plus zupełna zagadka na ataku (wiadomo zdrowie, bo klasy sportowej nie sposób odmówić) i zaczynamy urastać na mocnego kandydata na największe rozczarowanie sezonu (przyszłego rzecz jasna).
Niestety. Jesli masz ambicje powalczyc z czolowka, a nie masz na to wystarczajacych srodkow, to musisz ryzykowac z graczami z potencjalem, ale po przejsciach...Mosze Bernsztajn pisze: ↑9 mar 2023, o 13:26 Generalnie znów ładujemy się w budowanie kadry metodą " a nóż widelec się uda".
Nic dodać, nic ująć. Z drugiej strony czy akurat przyszłosezonowe (poza Alanem) aż tak bardzo pasuje pod tą tezę? Szerszeń raczej nie bardzo, Sapiński tym bardziej. Środek wygląda w ogóle skromniutko.jarek8dywan pisze: ↑9 mar 2023, o 16:17 Niestety. Jesli masz ambicje powalczyc z czolowka, a nie masz na to wystarczajacych srodkow, to musisz ryzykowac z graczami z potencjalem, ale po przejsciach...
A tu się akurat z Tobą zgadzam. Ja też wolę.
To zapraszamy do nas na sektorMosze Bernsztajn pisze: ↑9 mar 2023, o 20:45A tu się akurat z Tobą zgadzam. Ja też wolę.
Czy każdy kogo Olsztyn weźmie to źle? No protestuję, bo na przykład przed poprzednim sezonem bolała mnie strata TJ-a i Janka, ale już ruchy do klubu mi się podobały. Nawet Lipiński. No że wyszło, jak wyszło i Lipa gra lipę, a Moritz wpisał się na listę zawodników, którzy w Olsztynie się sypią zdrowotnie, to już inna inszość. Poza tym ja z natury trochę maruda jestem. Ponarzekam, pomarudzę, a i tak na meczu będę szalał jak dzieciak.
Prawda! Nasłuchałem się polskich komentatorów kopanej i teraz sam pier...lę głupoty.Kontuzjogenne, to może być być bieganie boso po tłuczonym szkle, zawodnik raczej jest podatny na kontuzję. Sorki, musiałem. Bez urazy.
Co kto lubi, to już trzeci sezon "ryzykowania" składem. Pierwszy był z Salehim i słabo to wyszło, teraz jest z Karlitzkiem i Lipińskim i też szału nie ma. Nie wydaje mi się również, żeby kibice Olsztyna jakoś szczególnie narzekali, jest mniej więcej tak samo jak w innych klubach. Pamiętam, że kibice Kędzierzyna w tym sezonie po dwóch porażkach z rzędu chcieli zwalniać trenera i prezesa (oczywiście nie wszyscy kibice, ale były na forum takie głosy) - pomimo przecież OGROMNEGO sukcesu w dwóch ostatnich sezonach.Mi tam się te pomysły ryzykowne podobają, wolę Alana z Kartlitzkiem i Szerszeniem, którzy mogą zaskoczyć niż "pewnych" Sasaka, Ferensa i Kwasowskiego. Większe ryzyko, ale i większe możliwości.
Nie sądzę aby AZS grał kolejny sezon w Iławie bo Urania ma być skończona do końca października 2023 bo do sierpnia 2023 się nie wyrobią pewnie zrobią tak jak to było w Suwałkach w pierwszym sezonie, że Ślepsk grał mecze na wyjazdach dopóki nie skończyli budowy hali. Bo jak skończą Uranię, a ludzie wykupią karnety na halę w Iławie to później będzie problem z karnetami w Uranii więc wskazane byłoby gdyby prezes Jankowski dogadał się z władzami PLS, żeby Olsztyn początkowe mecze rozgrywał tylko na wyjazdach bo Urania do końca tego roku musi zostać skończona i rozliczona.Mosze Bernsztajn pisze: ↑9 mar 2023, o 13:26 Dodatkowo wkurza mnie, że kolejny sezon będziemy grać w Iławie (czy cały?). Urania jest w tej chwili na poziomie 60% wykonanych prac (za prezydentem Olsztyna), co oznacza, że nie ma co marzyć o tym, że wrócimy do Olsztyna. Nie mam nic do Iławy jako takiej, ale dojazdy na mecze są męczące i nie zawsze możliwe jeśli ktoś pracuje (a pracuje większość), a tym bardziej, że terminarz nie rozpieszcza i mnóstwo spotkań gramy w dni robocze. Reasumując, to patrzę w przyszłość z dość pochmurną miną.
Salehi też wydawał się raczej pewny. O jego kontuzji to dowiedzieliśmy się gdy już był w Olsztynie.towalowli pisze: ↑10 mar 2023, o 11:17 Ja bym ostatniego sezonu ryzykowaniem nie nazwał. A przynajmniej na pozycji przyjmującego. Lipiński to był przecież "pewniak", pół forum wrzucało go do klubów lepszych od Olsztyna. Karlitzek mógł być jakąś niewiadomą, ale to nadal gość o jakiejś tam marce. No i pozostawał nieśmiertelny Andringa.
A co do kolejnego sezonu... Środek tragiczny, ale może nagłe ozdrowienie pary Szerszeń - Karlitzek to jakoś wynagrodzi. Hawryluk będzie tylko lepszy, przyjęcie jakoś może będzie wyglądało. O Alana jakoś jestem spokojny - czuję, że to będzie transfer typu TJ.
Nie zawsze, ale bywam. A w zeszłym sezonie to nawet wyjazd zaliczyłem, co biorąc pod uwagę różne kwestie osobiste, łatwe nie było.dyletant pisze: ↑9 mar 2023, o 22:30To zapraszamy do nas na sektorMosze Bernsztajn pisze: ↑9 mar 2023, o 20:45A tu się akurat z Tobą zgadzam. Ja też wolę.
Czy każdy kogo Olsztyn weźmie to źle? No protestuję, bo na przykład przed poprzednim sezonem bolała mnie strata TJ-a i Janka, ale już ruchy do klubu mi się podobały. Nawet Lipiński. No że wyszło, jak wyszło i Lipa gra lipę, a Moritz wpisał się na listę zawodników, którzy w Olsztynie się sypią zdrowotnie, to już inna inszość. Poza tym ja z natury trochę maruda jestem. Ponarzekam, pomarudzę, a i tak na meczu będę szalał jak dzieciak.
Mecz ekipy Alana (Blumenau) z Sao Jose (Douglas Souza, Michel Sanchez, Taht, aczkolwiek nie grał):
Cieszy, niemniej odejście Poręby odczujemy bardzo, a tym bardziej, że:
Jeśli ktoś tam we władzach i sztabie jest wierzący, to z całą pewnością powinni się wybrać. Jeśli takich nie ma, to w sumie też nie zaszkodzi spróbować. Przy takiej konstrukcji kadry, zdrowie zawodników będzie absolutnie kluczowe. Nie żeby generalnie nie było to ważne, ale mam na myśli fakt, że będziemy mieć siatkarski skład porcelany. Całkiem ładnej, ale kruchej.
Nie w Alana lecz ogólnie w skrzydła. Poza Alanem jest jeszcze Karlitzek i Szerszeń. To są skrzydła, które w formie mogą powalczyć nawet o medal. Ale z tym środkiem to chyba nie ma szans. Jeśli Olsztyn ma wywalczyć medal to w tym sezonie, ale to by Bytryn musiał wrócić do równej formy, Karlitzek pozostać zdrowy, Pająk wystawiać dokładniej a Andringa utrzymać formę. Reasumując będzie to praktycznie niewykonalne, ale jakieś drobne szanse na sansacje są.