Rekordy w PlusLidze

Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Pomocniczka »

Kochanowski tak, ale Żaliński nie. Grał tylko w finale.
PioterZJastrzebia
Posty: 1227
Rejestracja: 31 sie 2019, o 10:08
Płeć: M
Lokalizacja: Jastrzębie-Borynia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: PioterZJastrzebia »

Adrian Staszewski, jedyny Polak, który grając w barwach polskich klubów wygrał cztery europejskie puchary cztery lata z rzędu.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: JootPe2 »

Asseco Resovia Rzeszów jako PIERWSZY POLSKI ZESPÓŁ w historii wygrywa Puchar CEV. Można by rzec, do trzech razy sztuka. To trzeci finał w historii rzeszowskiego klubu. W 2012 roku grali w finale Pucharu CEV a trzy lata później przegrali kluczowy mecz o tytuł w Lidze Mistrzów.

Po raz pierwszy w historii polskiej klubowej siatkówki (męskiej), nasze zespoły wygrały dwa różne trofea na arenie europejskiej w jednym sezonie ligowym. Projekt Warszawa (Challenge Cup), Asseco Resovia Rzeszów (CEV Cup). Miejmy nadzieję, że za sprawą JW rekord ten szybko się zestarzeje i zmieni swój zapis na "trzy różne".

Miłosz Wróbel najmłodszy polski plusligowiec z europejskim pucharem - 17 lat, 6 miesięcy, 12 dni
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Ze względu na posta w innym temacie przypomniało mi się, że miałem to napisać.

Dwa różne puchary europejskie wygrał też Artur Skiba, który trzykrotnie z Rawenną wygrał Puchar Europy i dwukrotnie Superpuchar Europy. Do tego zwyciężył w Klubowych Mistrzostwach Świata, chyba żaden Polak nie ma trzech różnych klubowych międzynarodowych pucharów na koncie. Jedyne pytanie brzmi czy faktycznie był 'Polakiem', bo na pewno miał podwójne obywatelstwo - wg strony włoskiej ligi, tak, aczkolwiek ciężko zweryfikować, bo chyba nigdy nie grał w żadnej reprezentacji. Sylwetki ojca przypominać nie trzeba.

https://www.legavolley.it/player/SKI-ART-74
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: qtp »

Zaksa została pierwszym w historii PL zwycięzcą LM który sezon później nie awansował do PO. (być może nawet pierwszym w Europie)
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Pomocniczka »

Ktoś pisał też, że zajęła najniższe miejsce w historii klubu?
PioterZJastrzebia
Posty: 1227
Rejestracja: 31 sie 2019, o 10:08
Płeć: M
Lokalizacja: Jastrzębie-Borynia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: PioterZJastrzebia »

Norbert Huber w sezonie 23/24 ustanowił nowy rekord punktowych bloków w jednym sezonie, 122+ w 31 meczach (na min 3 a max 6 meczów przed końcem rozgrywek).
Poprzedni rekord Dimy Paszyckiego z sezonu 14/15 wynosił 116 bloków w 35 meczach.
Awatar użytkownika
dante_azs
Posty: 573
Rejestracja: 21 gru 2009, o 16:30
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: dante_azs »

Może nie do końca tylko plusligowy rekord, ale jednak. AZS Częstochowa - nieprzerwanie 23 sezony w europejskich pucharach. Do dziś trudno będzie komukolwiek zbliżyć się do tego osiągnięcia.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: JootPe2 »

Jakub "Snajper" Bucki aka Bęcki (srogie bęcki!). Czyli jak się przechodzi do historii i robi rekord przez duże R.

Mecz rewanżowy play-off 1/4 (2023/2024) - Asseco Resovia Rzeszów vs Trefl Gdańsk 3-1

NEW RECORD!

24 pkt.
+22
50% skut. w ataku (11/22), 32% eff. w ataku;
2 bloki / 3 wybloki;
11 asów serwisowych na 34 próby, tylko jeden błąd;
5 asów z rzędu w jednym secie! Bez zaglądania do kart - możliwe że to mała życióweczka Snajpera.
-----------
1set 2/6
2set 2/8
3set 2/10
4 set 5/10

Poprzedni rekord należał (chyba - bez researchu) do Jana Hadravy, który w sezonie 18/19 popisał się 9 asami. Boyer miał na pewno 8 asów w playoffs 22/23, Hadrava też miał 8 (nawet dwukrotnie) 13 kol. 22/23 i w sez. 18/19. Butryn z tego roku 15 kol. ze Skrą też 8 asów. Szukając głębiej to chyba Wlazły zaliczył 8 (sezon 13/14). Więcej nie znam :)

Być może jest to też pierwsze double-double w historii PlusLigi. Czyżby kolejny rekordzik za jednym zamachem? Trzy pieczenie na jednym ogniu?
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Pomocniczka »

Rekord liczby kontuzjowanych zawodników w jednym zespole w jednym sezonie. Zaksa 16 zawodników kontuzjowanych (z przerwą w grze).
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Pomocniczka »

Najwięcej punktów reprezentanta Polski w jednym plusligowym meczu:
Wśród rozgrywających - Fabian Drzyzga 11 - w PW Warszawa (4 sety)
Wśród środkowych - Mateusz Bieniek 26 w Warcie Zawiercie (4 sety)
Wśród przyjmujących - Bartosz Bednorz 30 w Zaksie (4 sety)
Wśród atakujących - Bartłomiej Kluth 40 (4 sety).

Ciekawe, prawda?
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2024, o 13:15 przez Pomocniczka, łącznie zmieniany 1 raz.
Orzi
Posty: 805
Rejestracja: 2 lut 2022, o 17:09
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Orzi »

No ciekawe, zwłaszcza że żaden rekord nie padł w pieciosetowcu
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: qtp »

Pomocniczka pisze: 16 kwie 2024, o 12:36 Wśród przyjmujących - Bartosz Bednorz 30 w Zaksie (4 sety)
Ciekawe, prawda?
Ciekawe, ale akurat w tym wypadku nie jest to prawda.
Akhrem w meczu przeciw AZS Cz w 2009r zdobył 34pkt.
Streeter
Posty: 7280
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Streeter »

Pomocniczka pisze: 16 kwie 2024, o 12:36 Wśród rozgrywających - Fabian Drzyzga 11 - w PW Warszawa (4 sety)
Nie mogę tego namierzyć w Internetach, zresztą to przedsezonówka była, ale może ktoś pamięta albo wie gdzie znaleźć - bo pamiętam do dziś jakiś turniej/mecz przedsezonowy, gdy Nimir w Zaksie jeszcze jako rozgrywający zrobił dwucyfrówkę, bo co chwila coś atakował :D na pewno był to wynik dwucyfrowy i wydaje mi się, że wyższy niż 11, ale tu już sobie głowy uciąć nie dam. Choć to tak bardziej jako ciekawostka, bo nie było to de facto starcie w lidze. Ale warte odnotowania.

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Pomocniczka
Posty: 2036
Rejestracja: 3 paź 2022, o 11:20
Płeć: K
Lokalizacja: Najlepsze miejsce do życia

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Pomocniczka »

Ale to nie był mecz Plusligi.
Streeter
Posty: 7280
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Streeter »

No co Ty nie powiesz? Gdybym nie napisał tego w swoim poście to może bym o tym nie wiedział. Rekordy Pucharu Polski to też nie PlusLiga ;)

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: JootPe2 »

Panowie, proszę o spokój! Streeter wklejam za twoją sugestią. Temat w sumie okołoplusligowy:

Streeter pisze: 16 kwie 2024, o 06:46 Ależ tu ruch :D

Odgruzowałem, bo warte odnotowania: po 20 latach !!! przygodę ze Ślepskiem kończy Łukasz Rudzewicz.

Swoją drogą chyba można dodać do wątku z rekordami, ktoś kiedyś grał dłużej w jednym klubie? Nawet Wlazły skończył na 17 latach.

Streeter

Jest to o tyle ciekawa historia, że przez całą swoją zawodową karierę sportową związany był wyłącznie z jednym tylko klubem (od samego początku jego założenia). Nawet na chwilę nie zmienił klubowych barw. A te 20 sezonów to już w ogóle jakaś totalna miazga. I na koniec tej siatkarskiej przygody - całość spięta piękną klamrą MVP dla najbardziej wartościowego zawodnika pożegnalnego meczu. Materiał jak znalazł na film.

Zastanawiacie się może czy historia naszej polskiej siatkówki klubowej zna podobne przypadki? Otóż zna moi mili! I wcale nie trzeba sięgać gdzieś tam do odległych zakamarków "Polski piastowskiej" aby coś podobnego odgrzebać. Mowa tu oczywiście o Michale Ostrowskim, wychowanku Czarnych Radom (od początku sportowej kariery związanego z Wojskowymi), który podobnie jak legendarny "Rudy" musiał przejść przez kilka szczebli rozgrywkowych aby dostać się do siatkarskiej elity. Zobaczymy teraz jak potoczą się jego losy po spadku do niżej ligi (o ile w ogóle dojdzie do tego - różne informacje w ostatnich dniach do nas docierają xd) i czy będzie dalej kontynuował tę współpracę? Tak na dobrą sprawę, to niewiele mu brakuje aby powtórzyć taki wyczyn. Można powiedzieć, że jeszcze młody chłop do grania.


źródło: wksczarni_Adam Kurasiewicz.
Michał Ostrowski, wychowanek radomskiego klubu zostaje w Cerrad Enea Czarnych Radom na przyszły sezon! Przed popularnym "Ostrym" i kapitanem drużyny Wojskowych 11. sezon w PlusLidze mężczyzn i 16. w barwach swojego klubu!

Po rozgrywkach 2022/2023 umowę z radomskim klubem siatkarskim przedłużył jego wychowanek Michał Ostrowski! Popularny "Ostry" w 2012 roku z radomską drużyną awansował do I ligi, a rok później do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce – PlusLigi mężczyzn.

Dla Michała Ostrowskiego sezon 2023/2024 będzie już 11. w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, w barwach Cerrad Enea Czarnych Radom. Obecnie w PlusLidze, "Ostry" rozegrał 160. spotkań i zdobył dla Wojskowych 479. punktów. W ubiegłym sezonie Michał Ostrowski pełnił rolę kapitana drużyny WKS-u.

Michał Ostrowski do klubu RCS Czarnych Radom trafił w wieku 16 lat. Jego pierwszym trenerem był Krzysztof Jaskulski, a przez kolejne lata trenował pod okiem szkoleniowców: Arkadiusza Sawiczynskiego, Jacka Skroka, Wojciecha Stępnia, Roberta Prygla, Raula Lozano, Dimy Skorego, Jakuba Bednaruka oraz Jacka Nawrockiego. W sezonie 2008/2009 Michał Ostrowski zadebiutował w rozgrywkach II ligi mężczyzn. W tym roku wraz z kadrą juniorów RCS Czarnych Radom zajął 5. miejsce podczas Mistrzostw Polski.

Rozgrywki 2023/2024 będą dla Michała Ostrowskiego 16. sezonem w barwach klubu z Radomia. Michał cieszymy się, że zostajesz z nami i życzymy Ci powodzenia w nadchodzących rozgrywkach PlusLigi mężczyzn!

Przebieg kariery Michała Ostrowskiego:

2023/2024 - Cerrad Enea Czarni Radom
2022/2023 - Cerrad Enea Czarni Radom
2021/2022 – Cerrad Enea Czarni Radom
2020/2021 - Cerrad Enea Czarni Radom
2019/2020 – Cerrad Enea Czarni Radom
2018/2019 - Cerrad Czarni Radom
2017/2018 - Cerrad Czarni Radom
2016/2017 - Cerrad Czarni Radom
2015/2016 - Cerrad Czarni Radom
2014/2015 - Cerrad Czarni Radom
2013/2014 – Cerrad Czarni Radom
2012/2013 – RCS Czarni Radom (I liga) – awans do PlusLigi
2011/2012 – RCS Czarni Radom (II liga) – awans do I ligi
2010/2011 – RCS Czarni Radom (II liga)
2009/2010 – RCS Czarni Radom (II liga)
2008/2009 – RCS Czarni Radom (II liga)

Oprócz wspomnianego przez ciebie Wlazłego, to ja znam tylko Łukasza Perłowskiego - 14 sezonów w Rzeszowie - chyba 14, bo gdzieś mi mignęło 16. Ale już nie chce mi się drążyć tematu. Może ktoś lepiej wie ile dokładnie. Przychodzi mi jeszcze do głowy Milczarek, który identycznie jak Rudy, po 20 sezonach zakończył zawodową karierę sportową i na dodatek w takim samym wieku 39 lat, tyle tylko że w jednym klubie - klubie z Bełchatowa - rozegrał nie 20 a 14 sezonów (2003-2008, 2011-2012, 2015-2023). Karol Kłos też może się poszczycić ładnym stażem - 13 sezonów dla Skry. No i sobie tearaz tak sprawdziłem (biorąc za pewnik, że siatkarski pierwiastek jaki pozostał po perturbacjach stołecznego klubu, tych wszystkich zmianach sponsorskich, właścicieli - wciąż posiada wspólne DNA dawnego AZS Polit. W-a) - wychodzi na to, że "Mały" Wojtaszek ma teraz na koncie 13 sezonów dla jednego klubu i posiada najwyraźniej duże zakusy aby w tej hierarchii największych weteranów mocno namieszać. Paweł Rusek też był długo związany z JW - coś około 10 sezonów.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: granvorka »

Co sądzić o tym, że w obecnym sezonie padł zarówno indywidualny rekord bloków, jak i asów w meczu? A także kilka innych pomniejszych rekordów indywidualnych, typu najwięcej asów z rzędu lub największa liczba ataków na 100% skuteczności, czy w ogóle rekord bloków Hubera w całym sezonie.

Myślę o tym w kontekście tego, jak często piszemy o kluczowości aspektów "zespołowych" dla wyniku w dzisiejszej siatkówce (co ogólnie rzecz ujmując widać w tym, że drużyny z dobrą defensywą, grające cierpliwą, kompletną, systemową siatkówkę osiągają obecnie największe sukcesy - choćby w tym sezonie w top4 Polski i Włoch jest 7 ekip (sorry, Resovia) podpadających pod definicję zbilansowanej, systemowej siatkówki).

Nie mam na to jakiejś super mocnej teorii, być może to błąd losowy i w następnym sezonie nie padną żadne podobne rekordy i tym samym nie będzie można mówić o istotnym trendzie, ale ostatnio oglądając pierwszy raz od bardzo dawna Ligę Mistrzów w piłce nożnej (i w ogóle w większym wymiarze jakieś mecze piłkarskie na najwyższym poziomie, tak ok. dekady) byłem zaskoczony tym, jak mocno w tym czasie do przodu poszły indywidualne umiejętności techniczne piłkarzy na wszystkich pozycjach (płynność gry, utrzymywanie się przy piłce itd.) i, co za tym idzie, o ile bardziej oglądalna jest piłka nożna na najwyższym poziomie, gdzie zdecydowanie więcej drużyn niż kiedyś gra systemową, "ładną" piłkę".

Jeśli ta obserwacja jest jakkolwiek słuszna i istnieje analogia do siatkówki, która imho też jest bardziej oglądalna niż 5-10-15 lat temu dzięki zwiększeniu się znaczenia elementów "technicznych" i systemowości (w przypadku siatkówki czuję się ciut bardziej na siłach, żeby coś takiego stwierdzić), to mamy do czynienia z ogólnym podniesieniem się indywidualnych umiejętności, które w skrajnych sytuacjach (okoliczności, dzień etc.) u szczególnie predysponowanych jednostek skutkują w takich jednostkowych ekscesach, jak w/w rekordy.

Przy czym postęp w zagrywce jest większy niż w przyjęciu, więc łatwiej jest nastukać 11 asów niż mieć 100% perfekcyjnego, a z drugiej strony bloków ogólnie jest mniej, bo mniej jest atakowania "na pałę" w pomarańczowe, więc tutaj chyba tym większe uznanie dla Hubera za ten wyczyn i za ten rekord bloków/set, gdzie odsadził konkurencję o kilka długości (+ blok jest bardziej zespołowym elementem niż skrajnie indywidualna zagrywka). Zarazem przez poprawę organizacji gry defensywnej, zmniejszenie ofensywnego sztacheciarstwa, najlepsi atakujący atakują mniej i na niższych procentach, dlatego tak duże wrażenie robią mecze typu 60/50% ataku, które kiedyś były (chyba, bo nie mam cyferek) bardziej powszechne.
Przemyslaw
Posty: 792
Rejestracja: 19 kwie 2012, o 20:29

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Przemyslaw »

Tak jest chyba w każdej dyscyplinie sportowej poza bardzo ale to bardzo nielicznymi wyjątkami.
Sprinter na 100 metrów 30 lat temu by się nawet na IO nie zakwalifikował. Żaden z zawodników dajmy na to drużyny Wagnera dzisiaj do szerokiej kadry by się nie zmieścił. Maradona czy Pele też pewnie do reprezentacji by się nie zmieścili. Sport jak wszystko inne idzie do przodu. Nawet takie sprawy jak piłka, która kiedyś była ciężka jak skała i z prawdziwej skóry, dzisiaj z bardzo nowoczesnych komponentów. Boisko, jak kiedyś grało się na parkiecie albo jakimś innym świństwie, dzisiaj gra się na matach, buty, stroje, wszystko.
W każdej dyscyplinie.
WysokiPortorykanczyk
Posty: 7859
Rejestracja: 29 lip 2017, o 16:22

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: WysokiPortorykanczyk »

Tak, indywidualny poziom zawodników jest coraz wyższy, nie wiem czy jest siatkarski element, który obecnie stoi na niższym/porównywalnym poziomie co 25 lat temu. Bo nawet blok - coś co kiedyś było uważane za 'top blokujących' wśród skrzydłowych - teraz zaczyna robić za oczekiwany standard. Siatkówka, podobnie jak koszykówka, miała potężny potencjał rozwoju, bo długo trwało zanim pod względem przepisów doszła do 'obecnego stanu', w NBA - 45 lat temu wprowadzono rzut za 3 punkty, to historycznie mamy niemal wykładniczy wzrost liczby rzutów za 3, do stanu, gdzie to dominujące zagranie w koszykówce), w siatkówce 25 lat temu wprowadzono nowy system punktowy i skasowano nety, o interpretacji przepisów już nie wspominając. Aczkolwiek jakiś czas temu mi mignął finał ME 1989 Włochy-Szwecja, i byłem zaskoczony w jakim tempie grali Szwedzi, np. w rozegraniu progres to w dużym stopniu kontekst tej 'zespołowości'.

Rekordy Serie A:

Najwięcej punktów: 2013/14
Najwięcej punktów w PO: 2021/22
Najwięcej skończonych ataków: 2019/2020
Najwięcej ataków na 100% ataku: 2023/24 i 2018/19
Najwięcej asów w jednym meczu: 2017/18
Najwięcej bloków: 2009/10
Najwięcej bloków w PO: kilka sezonów, także 2023/24

Mówimy o okresie 2000-2024, a z pierwszej połowy tego okresu utrzymał się jeden rekord.

Ba, w starym systemie punktowym (dużo większa liczba akcji) - rekord we Włoszech to 10 asów Ganewa (w nowym 12), bloków - 13 (legendy: Fei, z 205 ataków, Posthuma, z 276, Huber zrobił 13 ze 115), tylko w punktach - 75, lol (znowu Ganew).
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Rekordy w PlusLidze

Post autor: granvorka »

Przemyslaw pisze:Tak jest chyba w każdej dyscyplinie sportowej poza bardzo ale to bardzo nielicznymi wyjątkami.
Sprinter na 100 metrów 30 lat temu by się nawet na IO nie zakwalifikował. Żaden z zawodników dajmy na to drużyny Wagnera dzisiaj do szerokiej kadry by się nie zmieścił. Maradona czy Pele też pewnie do reprezentacji by się nie zmieścili. Sport jak wszystko inne idzie do przodu. Nawet takie sprawy jak piłka, która kiedyś była ciężka jak skała i z prawdziwej skóry, dzisiaj z bardzo nowoczesnych komponentów. Boisko, jak kiedyś grało się na parkiecie albo jakimś innym świństwie, dzisiaj gra się na matach, buty, stroje, wszystko.
W każdej dyscyplinie.
Tak, tylko skoro poziom się podnosi ogółem (poprzez upowszechnienie, wzrost globalnej konkurencyjności, postęp medyczno-technologiczny itd.) i przez to wyrównuje na szczycie, to dlaczego masz te rekordy teraz, a nie 10-20 lat temu, gdzie teoretycznie wybitnym jednostkom w świecie mniej konkurencyjnym było łatwiej? W uproszczeniu, na każdego wybitnego napastnika przypada wybitny defensor czy bramkarz, więc ten ogólny wzrost poziomu teoretycznie powinien mieć neutralny wpływ na rekordy indywidualne.

W NBA (nie śledzę na bieżąco od dawna) jest dziś dużo więcej meczów z 50+ punktowymi zdobyczami jednego zawodnika niż 10-15-20 lat temu (pewnie do jakiegoś stopnia to funkcja tego, że ogółem zdobywa się dużo więcej punktów niż przed tą rewolucją rzutów za 3).

W piłce nożnej przed erą Messiego, Ronaldo, Lewandowskiego i Haalanda, w ligach Anglii, Hiszpanii i Niemczech zdobycze na poziomie 35+ goli w sezonie (nie sięgając do prehistorii) były rzadkością (nie wiem, czy uśredniając, piłka nożna jest dziś bardziej bramkodajna niż kiedyś).

Rzeczywiście w siatkówce (męskiej) trudniej dziś o występy indywidualne na poziomie 30+ punktów w meczu, co związane jest ze wspomnianą ewolucją w kierunku elementów zespołowych i wielkim postępem taktyki w defensywie, ale zarazem w wielu elementach indywidualnych padają rekordy w obecnych czasach.

Dla mnie to pewien paradoks, ale może prosta odpowiedź leży w tym, że zagrywka zyskała tak bardzo na znaczeniu (analogicznie do rzutów za 3), że z tego samego faktu mamy czysty wzrost prawdopodobieństwa takich outlierów wynikowych jak rekordy Buckiego, Boyera, czy wcześniej Hadravy. A Huber w bloku to pewnie po prostu outlier na wyjątkową skalę (tak jak wcześniej Simon - analogia do starej dyskusji o znaczeniu wybitnych środkowych), bo kolejni w rankingu najlepszych blokujących mają po jakieś 0,65 bloku/set, czyli poniżej wyników z poprzednich lat.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: JootPe2 »

Są rekordy i rekordziki, w każdym sezonie odnotowuje się jakieś tam personalne życiówki poszczególnych siatkarzy, które nie mają większego znaczenia w globalno-plusligowej stawce (np. 200 mecz Fornala w barwach JW w aktualnie trwającym sezonie). Tutaj natomiast kroi się powoli gruby temacik i warto się chociaż na chwilę zatrzymać. Nie tak dawno (patrz 25 kol. mecz z GKS-em), Karol Kłosik został czwartym środkowym w historii PlusLigi, który osiągnął próg 900 bloków w zawod. karierze. Dosłownie za chwil kilka, dołączy do niego również Dżeju Wronka (w momencie kiedy to piszę, na jego koncie widnieje liczba 896 punktowych bloków).

Zatem można przypuszczać, że przy regularnej grze, solidnej formie (bez kontuzji) - to pewnie kwestia niepełnych dwóch sezonów albo jeszcze szybciej jak obaj panowie osiągną magiczną granicę i dołączą do elity wśród elit - klubu największych muratorów 1000 plus (aktualnie 1-e miejsce dzierży Plina /1202 blk/, 2-i jest "Cichy" Pit /1076 blk/ and....? + trzeci póki co - to się za chwilę zmieni - Wojciech Jurkieicz 917 blk). Pozostaje tylko jedna mała niewiadoma - od nowego sezonu przychodzi Kochan, nie wiem co ze Srecko/ Semeniukiem - jaką rolę w tej hierarchii odegra kapitan Projektu, na ile podkręci swój licznik? Niemniej odliczanie czas zacząć. On the road to K1000.
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: granvorka »

granvorka pisze: 18 kwie 2024, o 00:07 A Huber w bloku to pewnie po prostu outlier na wyjątkową skalę (tak jak wcześniej Simon - analogia do starej dyskusji o znaczeniu wybitnych środkowych), bo kolejni w rankingu najlepszych blokujących mają po jakieś 0,65 bloku/set, czyli poniżej wyników z poprzednich lat.
W nocy nie chciało mi się sprawdzać, ale jednak wychodzi na to, że jedynymi od 2019/2020, którzy zrobili ponad 0,67 bloku/set przy min. 50 rozegranych setach w sezonie to (*oczywiście o ile Plusliga nie pochrzaniła czegoś w statystykach na swojej stronie po tej ostatnie zmianie funkcjonalności, innych danych nie mam):
- Huber 1,19 - 23/24
- Seyed 0,8 - 20/21
- Huber 0,8 - 21/22
- P. Nowakowski 0,78 - 21/22
- Kochanowski 0,75 - 21/22
- Mordyl 0,72 - 20/21

Średnio najlepszy blokujący ligi w sezonach 2009-2019 robił 0,82 bloku/set, najlepszy sezon Kłosa to 0,88. Średnia za ostatnie cztery sezony to 0,72, czyli Huber kompletnie odjechał wyraźnemu trendowi spadkowemu.

W zagrywce mamy w ostatnich dwóch sezonach wyjątkowo dużo wybitnie serwujących na tle wyników indywidualnych w perspektywie historycznej - Butryn (0,62 i 0,6), Boyer (0,65 i 0,61), Sawicki (0,58 i 0,58), Karlitzek (0,78!!, 0,59) - ta czwórka wyraźnie odjechała reszcie stawki. Grozer w najlepszym sezonie miał 0,66, Fonteles 0,64, Wlazły 0,62. Jak się cofnąć do 2010 i wstecz to sufitem było 0,50.
JootPe2 pisze: 18 kwie 2024, o 07:52 Zatem można przypuszczać, że przy regularnej grze, solidnej formie (bez kontuzji) - to pewnie kwestia niepełnych dwóch sezonów albo jeszcze szybciej jak obaj panowie osiągną magiczną granicę i dołączą do elity wśród elit - klubu największych muratorów 1000 plus (aktualnie 1-e miejsce dzierży Plina /1202 blk/, 2-i jest "Cichy" Pit /1076 blk/ and....? + trzeci póki co - to się za chwilę zmieni - Wojciech Jurkieicz 917 blk). Pozostaje tylko jedna mała niewiadoma - od nowego sezonu przychodzi Kochan, nie wiem co ze Srecko/ Semeniukiem - jaką rolę w tej hierarchii odegra kapitan Projektu, na ile podkręci swój licznik? Niemniej odliczanie czas zacząć. On the road to K1000.
Licznik Hubera: zakładając optymistycznie, że będzie w stanie robić średnio 1,00 blok/set (średnia z jego dwóch pełnych sezonów w prime) i nie wyjedzie z Polski, ominą go kontuzje, to do Plińskiego dobije (przy 120 setach w sezonie), mając obecnie 399 bloków, w 2030/31, czyli jako 32-33 latek. Pliński grał do 40. roku życia.
Streeter
Posty: 7280
Rejestracja: 20 wrz 2011, o 20:49
Płeć: M
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Streeter »

Ja bym do wpływu na te rekordy dołożył szybkość/wytrzymałość. Za chwilę pewnie wpadnie nam kolejny rekord - Macionczyk z medalem. A nawet dwa, bo nie dość że to będzie najstarszy zawodnik z medalem PlusLigi, to i zawodnik, który na ów medal najdłużej czekał - bo dotąd nie zdobył żadnego. Tu po raz kolejny mówię, że postaci z JW to jest temat na dobry film / mini-serial o dreams comes true.

Ale to, że taki Macionczyk jeszcze sportowo stanowi wartość dla drużyny, że Huber jest w stanie pobić rekord bloków, a Bucki zagrywki, to w dużej mierze zasługa przygotowania fizycznego, które (podobnie jak wszystko) zrobiło spory upgrade. Nie wiem czy są jakieś pomiary prędkości / mocy z dawnych lat, ale podejrzewam, że takiego siłowania na rękę by prime Wójtowicz z Huberem nie wygrał. Nawet Ci zawodnicy z początku 2000 lat byli jednak innej budowy niż taki np. Kochanowski. Toteż wzrósł power na zagrywce, szybciej można się przesunąć do bloku, wyżej wyskoczyć. Co też z pewnością pomaga w śrubowaniu rekordów. Prawdopodobnie Bucki czy Huber w 4 secie mają więcej siły, niż miał nie wiem, młody Kazijski. Toteż łatwiej im postawić kolejny blok czy wykonać kolejnego asa.

Na asy też pewnie jakiś wpływ mają piłki - obecnymi ciężko serwować w stylu kadrowego Piotrka Nowakowskiego. A był moment, że spora część naszej kadry serwowała właśnie tak, robiąc spore spustoszenie u przeciwnika. Z tego pokolenia okołopiotrowego to praktycznie żaden środkowy nie potrafił serwować mocno z wyskoku.

Dziś mamy szerszą pewnie pulę zawodników umiejących zagrać na sensownym poziomie, ale przez to jakby mniej się ktoś wybija do góry - np. ciężko wśród dzisiejszych młodych rozgrywających znaleźć kogoś, kto się tak wyróżnia jak Ricardo czy De Cecco w swojej świetności. Trochę jest w tym prawdy, że Ricardo się wyróżniał, no bo jak pojechał na turniej gdzie w innych miejscach rozgrywał Donald Suxho albo Wadim Chamutckich, no to Jego gra musiała wyglądać kosmicznie szybko. Z drugiej strony popatrzy człowiek na skład Monzy co weszła do finału Serie A i zastanawia się jak. Zresztą pewnie podobne pytania padały za granicą przy pierwszym LM Zaksy. Więc jakby przez to, że pula jest większa, takie nazwisko jak Loeppky nie robi takiego wrażenia jak Ngapeth czy Giba, ale wystarczy, by wejść do finału Serie A. Też dziś wydaje mi się, że łatwiej dostosować gracza do systemu i wyglądać nadal dobrze jako drużyna, mimo teoretycznie sporej różnicy w zawodnikach 1:1 (M'Baye w Jastrzębiu w zeszłym roku, Piotrowski kończący sezon w szóstce Resovii, Sawicki kończący sezon w szóstce Skry, itd.).

Streeter
#ŁączyNasSiatka

Aktualne składy wielu lig siatkarskich:

http://laczynassiatka.pl
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: JootPe2 »

granvorka pisze: 18 kwie 2024, o 10:25
JootPe2 pisze: 18 kwie 2024, o 07:52 Zatem można przypuszczać, że przy regularnej grze, solidnej formie (bez kontuzji) - to pewnie kwestia niepełnych dwóch sezonów albo jeszcze szybciej jak obaj panowie osiągną magiczną granicę i dołączą do elity wśród elit - klubu największych muratorów 1000 plus (aktualnie 1-e miejsce dzierży Plina /1202 blk/, 2-i jest "Cichy" Pit /1076 blk/ and....? + trzeci póki co - to się za chwilę zmieni - Wojciech Jurkieicz 917 blk). Pozostaje tylko jedna mała niewiadoma - od nowego sezonu przychodzi Kochan, nie wiem co ze Srecko/ Semeniukiem - jaką rolę w tej hierarchii odegra kapitan Projektu, na ile podkręci swój licznik? Niemniej odliczanie czas zacząć. On the road to K1000.
Licznik Hubera: zakładając optymistycznie, że będzie w stanie robić średnio 1,00 blok/set (średnia z jego dwóch pełnych sezonów w prime) i nie wyjedzie z Polski, ominą go kontuzje, to do Plińskiego dobije (przy 120 setach w sezonie), mając obecnie 399 bloków, w 2030/31, czyli jako 32-33 latek. Pliński grał do 40. roku życia.
Tu pełna zgoda. Wcale się nie zdziwię jak dobije do takich liczb, albo nawet je przeskoczy z nawiązką. Te uśrednione parametry tylko to potwierdzają. Niesamowity all-rounder z niego bo nie dość że zamurował top, to on jeszcze dokłada w ciull na zagrywce i w ataku na wysokich %. Gość sobie robi po 3, 5, 7 czasami zdarzy się że i 13 - bloków niemal w każdym meczu i to jest dla niego normą? Po kilkanaście pkt na mecz? NO SZOK! Na początku jak wrócił po kont. achillesa (teraz trochę zresztą też) - wydawało mi się że niżej trochę skacze i jakoś tak ociężale mu to wszystko idzie - najwyraźniej to tylko moje złudzenie, a jeżeli nie, to w niczym mu to nie przeszkadza żeby takie rzeczy odwalać, w takim stylu. On gra w swojej lidze.

Butryna sobie teraz sprawdziłem - ale on ładnie zaprogresował w ostatnich latach na zagrywce. Teraz brakuje mu chyba 4 asów żeby wyrównać rekord wszech czasów PLusLigi, który należy obecnie do Boyer (77 asów w sezonie 22/23).
16/17 36 as 0,31/set
17/18 31 as 0,27/set
18/19 35 as 0,38/set
19/20 43 as 0,48/set
20/21 50 as 0,44/set
21/22 53 as 0,46/set
22/23 71 as 0,60/set
23/24 73 as 0,62/set

1. Boyer 77 asów 0,65/set (sezon 22/23)
2. Oliva 75 asów 0,54/set (sezon 16/17)
3. Bieniek 72 asy 0,52/set (sezon 21/22) [teraz już Karol Butryn - 73...licznik jeszcze się kręci]

Bieniek ma teraz 0,46/set i 41 asów ale przy 90 setach. Gdyby nie to, że nie grał na początku sezony byłby teraz pewnie w top 6 a może i wyżej w rankingu.
qtp
Posty: 2278
Rejestracja: 25 mar 2008, o 17:52
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: qtp »

Za stroną główną: https://siatka.org/pokaz/mateusz-bienie ... erwisowym/

Ranking ten otwiera Mariusz Wlazły, który w swojej karierze w rodzimej elicie ustrzelił 806 asów

Chyba nie do dogonienia Mario w najbliższej dekadzie? Butryn lub Bieniek musieli by siekać po 80 asów przez następne 5 sezonów, no chyba nie.
Awatar użytkownika
JootPe2
Posty: 412
Rejestracja: 23 lip 2022, o 19:48
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: JootPe2 »

qtp pisze: 18 kwie 2024, o 12:54 Za stroną główną: https://siatka.org/pokaz/mateusz-bienie ... erwisowym/

Ranking ten otwiera Mariusz Wlazły, który w swojej karierze w rodzimej elicie ustrzelił 806 asów

Chyba nie do dogonienia Mario w najbliższej dekadzie? Butryn lub Bieniek musieli by siekać po 80 asów przez następne 5 sezonów, no chyba nie.
Powinni jeszcze Kwola dopisać w tym artykule. Ale jaja! Za Bieniem (400), który jest na 3 miejscu czai się Karol (392). Za Karolem na piątym znajduje się Jura (376), który z kolei musi się oglądać za siebie bo tam już puka do niego Kwolo i jego 352 asy. Widzicie tu jakieś powiązania między tymi panami? Czy przypadkiem nie zagrają oni we czwórkę wspólnie w jednym klubie/w tym samym czasie? ALE JAJA! Klękajcie przeciwnicy, nadchodzi potężna moc rażenia!
granvorka
Posty: 746
Rejestracja: 24 wrz 2019, o 11:29
Płeć: M

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: granvorka »

JootPe2 pisze: 18 kwie 2024, o 11:53 Bieniek ma teraz 0,46/set i 41 asów ale przy 90 setach. Gdyby nie to, że nie grał na początku sezony byłby teraz pewnie w top 6 a może i wyżej w rankingu.
Gdyby Bieniek nie puszczał tych swoich śmiesznych gimnazjalnych baloników co którąś piłkę, to pewnie miałby tych asów sporo więcej.
Streeter pisze: 18 kwie 2024, o 10:47 Ale to, że taki Macionczyk jeszcze sportowo stanowi wartość dla drużyny, że Huber jest w stanie pobić rekord bloków, a Bucki zagrywki, to w dużej mierze zasługa przygotowania fizycznego, które (podobnie jak wszystko) zrobiło spory upgrade. Nie wiem czy są jakieś pomiary prędkości / mocy z dawnych lat, ale podejrzewam, że takiego siłowania na rękę by prime Wójtowicz z Huberem nie wygrał. Nawet Ci zawodnicy z początku 2000 lat byli jednak innej budowy niż taki np. Kochanowski. Toteż wzrósł power na zagrywce, szybciej można się przesunąć do bloku, wyżej wyskoczyć. Co też z pewnością pomaga w śrubowaniu rekordów. Prawdopodobnie Bucki czy Huber w 4 secie mają więcej siły, niż miał nie wiem, młody Kazijski. Toteż łatwiej im postawić kolejny blok czy wykonać kolejnego asa.
Z pewnością tak jest, że przeciętny zawodnik dziś jest dużo bardziej wytrenowany (silny, wydolny, szybki itd.) niż kiedyś, ale to nie tłumaczy, dlaczego Huber odpala casualowo 1,19 bloku/set, gdy w ostatnich dwudziestu latach Plusligi max. to 0,86-0,88 z ogólną tendencją spadkową.

[edit: Wyrzucam tabelkę z danymi włoskimi, które tu zamieściłem, bo źle je zinterpretowałem, tzn. to nie były dane za najlepsze pojedyncze sezony (zmyliły mnie daty roczne przy nazwiskach, które wskazują na ostatni, a nie najlepszy sezon zawodnika), ale średnie danego zawodnika z 2000-2024. Można zerknąć na dole. Anyway, najlepszy sezon Simona to 0,75, Mastrangelo 0,95.]

Huber robi obecnie 35% outperformance względem drugiego najlepszego wyniku (0,88 Kłosa w 09/10) w Pluslidze. W Serie A najlepszy wynik w pojedynczym sezonie to ok. 1,00. Nie wiem jak to się ma do danych z *osji, z pewnością któryś z ichnich drwali mógł się zbliżyć do tego wyniku, ale też inna specyfika tamtejszej siatkówki. Na pewno do pewnego stopnia należy przypisać ten wynik do wybitnych partnerów na skrzydłach (Fornal, Patry, ale też bardzo dobry w bloku Szymura), ale wciąż, to jest mindblowing.
Załączniki
bloki.png
Awatar użytkownika
Indyk AZS Ol
Posty: 950
Rejestracja: 20 maja 2011, o 12:49
Płeć: M
Lokalizacja: Jeziorany

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Indyk AZS Ol »

Nie wiem czy jest to rekord ale warto odnotować że AZS Olsztyn w dzisiejszym meczu zdobył 16 punktów blokiem.
"Tak mają wojownicy? Jak nie idzie nożem to się wyjmuje topór, a jak toporem nie pójdzie to? ". - Adam Romański o Karlitzku :] w meczu KGHM Cuprum Lubin - Indykpol AZS Olsztyn - 9 grudnia 2023 roku.
Przemyslaw
Posty: 792
Rejestracja: 19 kwie 2012, o 20:29

Re: Rekordy w PlusLidze

Post autor: Przemyslaw »

Streeter:
Nie jestem w stanie podać konkretnych danych bo ani nie ma gdzie tego szukać ani nie do końca mi się chce ale.
Swego czasu praktycznie cała kadra (a i pewnie pół Ligii) serwowała z wyskoku, zarówno środkowi jak i rozgrywający.
Potem weszła jakaś taka głupia "mania" grania flotem, to się chyba nazywało "brazyljanką"
U Panów nie do końca poamiętam ( bo Zagumny to praktycznie od zawsze grał flotem) ale u Pań dajmy na to Skowrońska, Glinka, Sadurek, Barańska, i całą reszta, początkowo serwowały wysoko z wyskoku, z czasem przeszły na flota, nie wiem dla czego.
U Panów jest podobnie. Już tylko nieliczni mocno z kopyta walą na zagrywce.
ODPOWIEDZ

Wróć do „PlusLiga”