Playoff - półfinały

[Resofan]

Nie wszyscy, bo ja nic nie przyznawałem. Nie kojarzę gościa w ogóle, bo niby skąd? Siedzi w pierwszym rzędzie sektora na przeciwko i zawsze jest dla mnie zasłonięty przez ławkę rezerwowych. Grucha może go i kojarzy, bo stanowisko komentatorów jest ok 5-8 metrów od miejsca gdzie facet siedzi. Ja kojarzę co najwyżej ludzi z sektora na którym siedzę od prawie 20 lat i sektorów obok.

[Diomedea]

Diomedea, tak naprawdę, to aby dobrze zrozumieć cały kontekst tej sytuacji z tym kibicem, trzeba być na miejscu zdarzenia Nie można tego oceniać z perspektywy transmisji w TV. Chyba większość tutaj wie, że Huber i Gladyr to nie są gracze będący wzorem jakiś cnót i wartości, z całym szacunkiem dla nich Trochę jednostronny jest tutaj odbiór z tego co widzę, ale nie chcę się w to zagłębiać. Nie ma to sensu. Ten facet jest trochę nadpobudliwy, ale cała ta otoczka to przerost formy nad treścią, naprawdę.

Okej, Huber i Gladyr pomachaja rekoma w strone kibicow. Ci z kolei gwizdza jak zawodnicy serwuja. To akurat mniej wiecej norma,tzn pewna jej krawedz.
Natomiast miejsce siedzenia tego facia przypadkowe nie bylo. I nie usiadl jako jedyny kibic bezposrednio za lawka, bo jest nadpobudliwy. Usiadl tam, bo w sposob swiadomy zdecydowal sie prowokowac, chamsko i rasistowsko. Siedzial przy nim ochroniarz, ktory nie mogl nie slyszec, widac uwaza takie okrzyki za standart.

W kazdej druzynie jest jakis zawodnik o bardziej agresywych zachowaniach, rzadko jednak bluzga i zniewaza kibicow stajac na 2 metry od nich, zeby dobrze uslyszeli.
Obrona goscia i oskarzeniami Gladyra umiejscawiasz sie w druzynie tego typka.

[hottakesbot]

Swoja droga to znajduje to calkiem zabawnym, ze ludzie z PODKARPACIA wyzywaja Ukraincow xD Przeciez kulturowo Podkarpaciu blizej do Ukrainy niz np. Wielkopolski.

Prowokowanie rywali - ok, ksenofobiczne wyzwiska - nie ok. Rzucanie bananami w czarnoskorych pilkarzy rowniez nie ok, tak samo jak nasladowanie odglosow malp jak maja pilke, co jest znanym obyczajem z pilki noznej, gdyby ktos sie zastanawial.

[Dziubsonik]

Widziałem z bliska w Gdańsku jak Gladyr prowokował kibica po każdej akcji dlatego byłbym ostrożny co do oceny tej sytuacji. Kibic krzyknął wtedy do niego na czasie tylko
" Por que Gladyr" i sie śmiał z niego bo zaatakował w aut. W sumie dosyć zabawnie to wyglądało , ale Jurek tak sie napiął że masakra. Później przez cały set po każdej udanej akcji krzyczał i gestykulował coś do tego kibica , ewidentnie szukał zaczepki i prowokował. Facet wkońcu też sie odpalił i poleciały wyzwiska już na grubo Tamtą sytuacje też przedstawiono jako "nienawiść na tle narodowościowym" bo taka wersja jest najwygodniejsza dla zawodnika i klubu.

[przemik]

Tamtą sytuacje też przedstawiono jako "nienawiść na tle narodowościowym" bo taka wersja jest najwygodniejsza dla zawodnika i klubu.

... i dla mediów głównego ścieku.
Sport.pl nawet nie potrafi poprawnie napisać nazwiska Jurka.

[titerlitury]

Niespodzianki nie było, bo i być nie mogło.
Pisałem ze Zawiercie ma autostradę do finału i się sprawdziło.

A więc jesteś prororokiem.
Dwa sety na przewagi, równie dobrze mogło pójść w drugą stronę.
----
W Rzeszowie nudno nie było. Raz, że można było poczuć atmosferę z mistrzowskich sezonów, a dwa, że kapitalne granie. Gadanie, że poza emocjami mecz nie był na poziomie, bo jakieś statystyki były słabe - jest słabe. Zawsze jakieś statystyki będą słabe. Jak tam dawniej szło wszystko grać, oglądać, mieć emocje i sukcesy bez statystyk, no nie rozumiem.
Fajnie było zobaczyć ukrwionego Fabiana w rzucie bocznym (repeat slow motion - Faaabiaanaa w rzuuucie booocznyyym), gdzie idzie z tego jeszcze wystawa na czystą siatkę, a TJ przybija stempel. Może i akcja meczu, chociaż takich momentów było mnóstwo. Mocne, męskie granie. I to wszystko bez Boyera, i to wszystko bez Buckiego, i to wszystko z niedokręconymi pajpami, które do tej pory chodziły firmowo. Ale było to, co pisałem przed meczem - spójna drużyna, która ma potencjał osobowy żeby stawać do krwawych bitew z Jastrzębiem.
Niekonieczne te uporczywe zmiany ze Staszewskim na zagrywkę, jakimś asem w tym elemencie chłop nigdy nie był.
Na Hubera długo się denerwowałem, ale mi przeszło. Każdy coś ma pod pomoc medyczną, niektórzy po prostu bardziej.
Karygodny incydent z niebieską marynarką, totalnie na niekorzyść Resovii. Gladyr święty nie jest, ale to żadne usprawiedliwienie. To absolutnie nie miało prawa się zdarzyć, miejsce buców jest w bucowni, nie na trybunach.
Nie wiem czy Resovia utrzyma formę na drugi mecz. Niczego nie muszą, wszystko mogą, takiego podejścia życzę, a źle nie będzie.
Teraz doczytałem - nie, nie jest nam kulturowo bliżej do Ukrainy. Proszę wrócić do lekcji historii i sprawdzić w jakim miejscu było Podkarpacie przez większość wieków polskiej państwowości. I skąd pochodzą Polacy osiedlający się po II wojnie np. we Wrocławiu, Gdańsku czy Szczecinie.
I przestać segregować jak człowiek w niebieskiej marynarce.

[Murilo0]

Swoja droga to znajduje to calkiem zabawnym, ze ludzie z PODKARPACIA wyzywaja Ukraincow xD Przeciez kulturowo Podkarpaciu blizej do Ukrainy niz np. Wielkopolski.

Większej bzdury już dawno nie czytałem. Kolega ma chyba 15 lat i nigdy nie był na Podkarpaciu, ani na Ukrainie.

Odnośnie dwumeczu RR-JW, wszystko wygląda na rozstrzygnięte. Ciężko uwierzyć w wygraną Rzeszowa na wyjeździe z prawdopodobnie najlepszym zespołem klubowym na świecie.

[Diomedea]

Walka byla piekna i oby byla ponownie.

[Citizen]

Widziałem z bliska w Gdańsku jak Gladyr prowokował kibica po każdej akcji dlatego byłbym ostrożny co do oceny tej sytuacji. Kibic krzyknął wtedy do niego na czasie tylko
" Por que Gladyr" i sie śmiał z niego bo zaatakował w aut. W sumie dosyć zabawnie to wyglądało , ale Jurek tak sie napiął że masakra. Później przez cały set po każdej udanej akcji krzyczał i gestykulował coś do tego kibica , ewidentnie szukał zaczepki i prowokował. Facet wkońcu też sie odpalił i poleciały wyzwiska już na grubo Tamtą sytuacje też przedstawiono jako "nienawiść na tle narodowościowym" bo taka wersja jest najwygodniejsza dla zawodnika i klubu.

Przecież Gladyr już za czasów KK pokazywał się jako osoba wybuchowa, porywcza i konfliktowa. Nihil novi. Jak ktoś czerpie informacje z serwisów sportowych to nie ma pojęcia jaki to jest charakter. Nie wiem, co dokładnie się wydarzyło na ostatnim meczu, ale byłbym bardzo powściągliwy z rzucaniem osądów na podstawie twierdzeń tylko jednej ze stron.

[Diomedea]

A wpisik z mediow Resovii czytales? Ten podpisany Kondrad Zietek? Ze banderowcy maja [cenzura] z Rzeczpospolitej i wreszcie ktos powiedzial to prosto w twarz?

Mozna tez w druga strone. Jak Gladyr przez te wszystkie lata wysluchuje obelg takiej szujni, to nic dziwnego , ze mu sie przelewa. Nalezy raczej podziwiac, ze nie przemodelowal dotad zadnego takiego typka.

[Dziubsonik]

Dziwnym trafem tylko Gladyr ma problemy w całej historii plus ligi na tle narodowościowym.. Proszę was.. nie bądźcie naiwni. Na tym forum nie ma politycznej poprawności i bardzo dobrze.

[hottakesbot]

Dziwnym trafem tylko Gladyr ma problemy w całej historii plus ligi na tle narodowościowym.. Proszę was.. nie bądźcie naiwni. Na tym forum nie ma politycznej poprawności i bardzo dobrze.

Skad wiesz, ze tylko Gladyr? To, ze o czyms nie slyszales nie znaczy, ze sie nie wydarzylo.

[uszat1983]

Czytam sobie i uśmiecham się pod nosem.

Facet pokrzyczał, może powyzywał (nic nowego, nie takie inwektywy się słyszy i to często od tzw VIPów z loży, w marynarkach) a dwaj siatkarze jak smarkacze odgrażali się rękoczynami za słowa.

Uderzenie ręką w otulinę słupka jest beee, chamstwo! Zawiesić na 10 meczów! Chęć bijatyki z postronnym gościem w połączeniu z nie mniejszą ilością wyzwisk (od cór Koryntu po męskie zwisające przyrodzenie) w jego stronę jest ok, w końcu emocje. No oczywiste.

Prawo zdaje się definiuje „groźby karalne uszkodzeniem ciała” mocniej od „obraźliwych określeń na tle rasowym lub religijnym”. Prawda?

Spoko, moralność Kalego.

*żeby nie było wątpliwości. Nie pochwalam chamstwa.

[Szary Wilk]

Wypowiem się obiektywnie jako osoba, która niespecjalnie lubi Ukraińców jako naród, ale przy tym jest bardzo świadoma politycznych nastrojów i nie odchodzi w skrajności.

Jestem w 100 % przekonany, że Gładyr padł ofiarą burackiej ksenofobii. To zawodnik, który siedzi w Polsce prawie całą zawodniczą karierę, jest ważną postacią w naszej lidze i obywatelem naszego kraju. Polska siatkówka dała mu wiele, ale on także odpłacił się świetną grą i lojalnością.

Nastroje na wschodzie Polski wobec Ukraińców diametralnie różnią się od tych w Polsce centralnej czy zachodniej. A wiem, bo mam członka rodziny z tamtych stron.

Właściwie nie wiem jak podsumować tego typa. Jeśli taki komentarz padłby w kierunku zawodnika Barkomu, to powiedziałbym, że to po prostu ksenofob. Ale w momencie kiedy dotknięty takim atakiem jest Jurek Gładyr, to poza ksenofobią to po prostu czyste skur...czysyństwo, głupota i chyba brakuje słów. Taki przykład pokazuje tylko, że nie ważne jak bardzo się zasymilujesz, zawsze jakiś dzban wytknie ci palcem skąd przyjechałeś. Czyli w efekcie możemy osiągnąć skutek odwrotny do zamierzonego w kontekście asymilacji imigrantów z różnych krajów. Po co się starać i oddać swoje serce, skoro ludzie tego nie docenią?

Jestem strasznie daleki od pedagogiki wstydu, ale ten jeden wyjątek - jest mi po prostu głupio, że w moim kraju takie osoby jak Gładyr są obrażane na tym tle.

[WysokiPortorykanczyk]

Ano. Ten Gladyr to swego czasu był transferem sezonu Plusligi, to było jakieś 15 lat temu, w reprezentacji chciał go Antiga, ale odmówił, to było jakieś 10 lat temu, czy jestem sobie w stanie wyobrazić dlaczego ktoś kibicujący drużynie przeciwnej może go nie lubić: no jestem, ale są pewne granice i jednak komiczny timing, gdy ktoś gra dłużej w Polsce niż okres zainteresowania siatkówką przeciętnego kibica (Resovii).

[filipek88]

Czytam sobie i uśmiecham się pod nosem.

Facet pokrzyczał, może powyzywał (nic nowego, nie takie inwektywy się słyszy i to często od tzw VIPów z loży, w marynarkach) a dwaj siatkarze jak smarkacze odgrażali się rękoczynami za słowa.

Uderzenie ręką w otulinę słupka jest beee, chamstwo! Zawiesić na 10 meczów! Chęć bijatyki z postronnym gościem w połączeniu z nie mniejszą ilością wyzwisk (od cór Koryntu po męskie zwisające przyrodzenie) w jego stronę jest ok, w końcu emocje. No oczywiste.

Prawo zdaje się definiuje „groźby karalne uszkodzeniem ciała” mocniej od „obraźliwych określeń na tle rasowym lub religijnym”. Prawda?

Spoko, moralność Kalego.

*żeby nie było wątpliwości. Nie pochwalam chamstwa.

Amen.

Swoją drogą, ciekawe co by było gdyby nie zdarzyli Hubera powstrzymać. Wypłaciłby typkowi w Polsacie na żywo? XD

[Szary Wilk]

No nawet gdyby Huber był gotowy wypłacić komuś gonga, to z innej perspektywy patrząc, to takich charakterów potrzebujemy w sporcie. Pamiętam te srebrna drużynę z Japonii, co potem wiele lat chowała głowę w piasek i zawsze spokój i drugi policzek czy pod siatka czy gdziekolwiek.

Sam zawsze byłem w sporcie ten niepokorny i to.postawa, która bardzo nakręca zawodnika w sporcie, jeśli wierzy w siebie, a nie gra kozaka

[MAG siatki]

Bardzo się cieszę, bo czuję w kościach, że zbliża się finał: JW vs. Warta i nie stawiałbym tu Przyjaciół z Zawiercia na straconej pozycji. Pokazali już w tym sezonie, że potrafią grać z Ptokami. Choć sercem powinienem być za JW, bo gra tam przecież wielu byłych ZAKSIAKÓW, to będę jednak kibicował Jurajskim Rycerzom.

[asps]

No nawet gdyby Huber był gotowy wypłacić komuś gonga, to z innej perspektywy patrząc, to takich charakterów potrzebujemy w sporcie. Pamiętam te srebrna drużynę z Japonii, co potem wiele lat chowała głowę w piasek i zawsze spokój i drugi policzek czy pod siatka czy gdziekolwiek.

Sam zawsze byłem w sporcie ten niepokorny i to.postawa, która bardzo nakręca zawodnika w sporcie, jeśli wierzy w siebie, a nie gra kozaka

Spokój = pewność siebie, zdecydowana większość tych największych siatkarzy nie pajacuje na boisku, tylko jest pełna koncentracja i skupienie na kwestiach sportowych (nie mówię oczywiście o takim czymś jak okazywaniu radości czy pobudzaniu zespołu do walki), trafi się taki Ngapeth, ale to jednostki, większość prowokatorów czy ogólnie zawodników, którzy nie panują nad emocjami rzadko kiedy zbliżają się do topu światowego. Nie przypominam też sobie, żeby ekipa, która nie była w dobrej formie sportowej ugrała coś dzięki prowokacjom (np Iran).
Co do srebrnej drużyny z Japonii nie przesadzałbym z tymi wieloma latami, bo fundament tej ekipy definitywnie skończył się w 2010, poza tym taki Kadziewicz do pokornych nie należał przecież, to samo Ignaczak.

Wracając jeszcze do Ngapetha, to chyba Oskar Kaczmarczyk opowiadał jak to podczas 1/4 w Tokio z nami, też ktoś go tam z trybun sprowokował, ale on nie skarżył się, żeby wyrzucić osobę z hali, tylko swoją wściekłość przełożył na boisko, co doprowadziło do tego, że przegraliśmy.

Nie popieram prowokacji z trybun ogólnie, ale jeśli sportowiec daje się sprowokować jakiemuś randomowi, to wg mnie też jest oznaką słabości charakateru.

[Diomedea]

Akurat Ngapeth to rekoczynow, rowniez przed kamerami po meczu , pare zaliczyl. To przed kamerami to dotyczylo czlonka sztabu, chyba statystyka.
Za pobicia byl sadzony 2 razy, raz dotyczylo funkcjonariusza w pracy. Nie byl sadzony za uderzenie w twarz Boyer, ktory po incydencie odmowil gry z gosciem i trzymal sie tego 2 lata. Trener wybral Ngapetha.
Rowniez Ngapeth oskarzal Vitala publicznie o rasizm, nie pamietam czy nie domagal sie jakich sankcji.
Takze tego-opowiadanie jak Ngapeth sie nie skarzy, ani nie wyladowuje zlosci i wszystko przeklada na boisko jest przezabawne. Da sie wcisnac taki kit komus kto kibicuje od roku, badz od 30 i ma juz amnezje.

Ja zawsze myslalam, ze oplata za bilet obejmuje ogladanie siatkowki.
Niektorzy forumowicze uwazaja, ze rowniez wyzywanie siatkarzy, ktorzy nie maja prawa odpowiedziec, bo sa w pracy.
Rozumiem, ze to ci co chodza do zoo rzucac malpom kamienie, czy poszturchac zwierze w klatce patykiem.
Brawo za standarty.

[asps]

Akurat Ngapeth to rekoczynow, rowniez przed kamerami po meczu , pare zaliczyl. To przed kamerami to dotyczylo czlonka sztabu, chyba statystyka.
Za pobicia byl sadzony 2 razy.
Rowniez Ngapeth oskarzal Vitala publicznie o rasizm, nie pamietam czy nie domagal sie jakich sankcji.
Takze tego-opowiadanie jak Ngapeth sie nie skarzy, ani nie wyladowuje zlosci i wszystko przeklada na boisko jest przezabawne. Da sie wcisnac taki kit komus kto kibicuje od roku, badz od 30 i ma juz amnezje.

Przecież wyraźnie wspomniałem o Earvinie jako wyjątek... wspomniałem po prostu też, co opowiedział Kaczmarczyk o kulisach 1/4 IO, także przestrzegałbym przed wyciąganiem takich wniosków, że niby twierdzę jakoby Ngapeth zawsze całą złość przekładał na boisko w formie sportowej...

[lukecik]

@lukecik - czy jesteś zadowolony z postawy Kwolka.
Wielokrotnie tutaj na niego narzekałeś, ale świetnie prezentuje się w tej najważniejszej cześci sezonu.
Wrócił do swojej wysokiej dyspozycji, ktorą prezentował w klubie z Warszawy.
Obstawiam, że to może być klucz w finalowej rozgrywce z JW.

Zgadza się, Kwolo nareszcie gra tak, jak tego od niego oczekiwano, nie mam prawa obecnie na niego narzekać, jest w świetnej formie. Szkoda, że dla równowagi Trevor przygasł, ale widocznie nie można mieć trzech skrzydłowych w top formie równocześnie.

Piękna sprawa, że daliśmy radę wczoraj wygrać i to za 3 punkty. Pięknie wyrwany trzeci set w końcówce, ale wynik jednak zamazuje trochę obraz meczu. Do połowy pierwszego seta dominowaliśmy, aż stanęliśmy przy zagrywce Kevina i od tamtego momentu set był bardzo wyrównany i mogło to pójść w dwie strony. W drugim secie włączyliśmy walec, a trzeci to znów rollercoaster, równie dobrze mogło pójść w drugą stronę. W Zawierciu nie można odpuścić nawet na chwilę, bo drugi raz z rzędu takie sety na styku wcale nie muszą się rozstrzygnąć na naszą korzyść, różnie może być. Mam nadzieję, że zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte i w rewanżu musimy zagrać jeszcze lepiej, bo Warszawa podstawiona pod ścianą wyjdzie na nas z nożem w zębach.

[buzinga]

A ja tak na przekór. Nie ma w tym żadnej logiki, ale stary jestem i mnie jakoś dziwnie łamie w kościach. Czasem jest coś takiego jak przeczucie, więc ciekawi mnie czy tym razem zadziała. Nie kibicuje żadnej drużynie w rywalizacji JW-Resovia, ale tu będzie jeszcze granie i własnie coś tak mi strzyka w plecach, że Rzeszów to zrobi. Wiem lekko absurdalne, ale w formie zabawy tak se napisałem komentarz, żeby potem w sobotę sprawdzić jak się zestarzał

[uszat1983]

Niezależnie od powyższego, Zarząd Klubu zapewnia, że nie bagatelizuje znaczenia i konsekwencji zaistniałego incydentu oraz jest zdeterminowany aby więcej tego typu zdarzenia nie miały miejsca, stąd też aktualnie zabezpieczany jest materiał dowodowy, a cała sprawa zostanie przekazana organom ścigania – celem jej wyjaśnienia.

Sprawa gróźb karalnych w kierunku tego pana ze strony panów Gladyra i Hubera będzie zapewne równiez przedmiotem zainteresowania organów scigania. Prawda? Wszystkich traktujemy tak samo, nie dyskryminujemy, kazdy jest równy wobec prawa. Prawda?

[kinagyo]

Niezależnie od powyższego, Zarząd Klubu zapewnia, że nie bagatelizuje znaczenia i konsekwencji zaistniałego incydentu oraz jest zdeterminowany aby więcej tego typu zdarzenia nie miały miejsca, stąd też aktualnie zabezpieczany jest materiał dowodowy, a cała sprawa zostanie przekazana organom ścigania – celem jej wyjaśnienia.

Sprawa gróźb karalnych w kierunku tego pana ze strony panów Gladyra i Hubera będzie zapewne równiez przedmiotem zainteresowania organów scigania. Prawda? Wszystkich traktujemy tak samo, nie dyskryminujemy, kazdy jest równy wobec prawa. Prawda?

Art. 190. Groźba karalna
§ 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.



Czyli tak
Po pierwsze, groźby siatkarzy nie muszą być przedmiotem zainteresowania organów ściagania. KIbic Resovii musi sam złożyć o to wniosek.
Po drugie jak stanowi prawo groźba musi wzbudzić uzasadnioną obawę, że będzie ona spełniona.
KIbic Resovii nie wyglądał na obawiającego się

[Diomedea]

Zdaje sie ze policje powiadomila Reska. , w kazdym razie oglosila taki zamiar.
Tylko z zabezpieczeniem materialu dowodowego moze byc problem, jak sie widzi ochrone przyklepujaca piatki z usunietym.

Niewazne, w JW raczej facecika nie bedzie.
Oby mecz byl na podobnym poziomie i emocjach.
Resce ciezko bedzie. I psychicznie i jednak zagrywka z reguly sprzyja bardziej gospodarzom. JW srednio serwowal w pierwszym meczu. Maja rezerwy.

[bono]

Czyli Bucki kondycyjnie siadł a nie jakaś kontuzja.

https://www.plusliga.pl/news,jakub-buck ... sligi.html

[przemik]

Mam nadzieję, że zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte i w rewanżu musimy zagrać jeszcze lepiej, bo Warszawa podstawiona pod ścianą wyjdzie na nas z nożem w zębach.

Lubie to Twoje studzenie emocji, ale tu się już nic nie wydarzy.
I dobrze - 3/4 miejsce dla Projektu to jest sufit, biorąc pod uwagę skład i możliwości Grabana.
Graban, patrząc całościowo i tak poprawił wynik z poprzedniego sezonu, a był okres FZ, ze Projekt grał naprawdę skutecznie i ładnie.

[Thomm]

W Zawierciu nie można odpuścić nawet na chwilę, bo drugi raz z rzędu takie sety na styku wcale nie muszą się rozstrzygnąć na naszą korzyść, różnie może być. Mam nadzieję, że zawodnicy zdają sobie sprawę z tego, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte i w rewanżu musimy zagrać jeszcze lepiej, bo Warszawa podstawiona pod ścianą wyjdzie na nas z nożem w zębach.

Ja Cię bardzo proszę, napisz, że ten rewanż w Z-ciu to będzie wyrównany mecz, "na żyletki". I że "rzutem na taśmę..."

Wiesz do czego piję? No więc ten, tego...

[zbycho123]

Dziś Warta dopełni misji i ogra Projekt i w finale też ogra Jastrzębie bo Zawierciu tytuł mistrza w tym roku się należy graja wyśmienicie a pozatym dopiero budują kolekcje trofeów i potrzebują mistrza najlepszej suatkarskiej ligi świata