Sezon 2020/21
Re: Sezon 2020/21
Miś Popko jakby ...
Re: Sezon 2020/21
Zamieszanie z tym Superpucharem to jedna sprawa. Rzeszowski zespól koniecznie chciał zagrać w nim zagrać. Termin jaki jest taki jest. Tak się zastanawiam kiedy Rzeszów chce rozegrać zaległe mecze ligowe? Na chwilę obecną wygląda to tak:
21.12 mecz z Jokerem w Świeciu ( mecz 14 kolejki)
23.12 mecz z Kaliszem w Kaliszu ( zaległy mecz z 9 kolejki)
Mecz z Policami z 11 kolejki - termin nieustalony
Mecz z Budowlanymi z 13 kolejki - termin nieustalony
Mecz z Wrocławiem z 12 kolejki - termin do rozegrania 27.01.2021
I jakoś nie widać zaangażowania rzeszowskiego klubu w znalezieniu terminów aby rozegrać te mecze. Może niech dogadają się z PLS-em aby mecz z Policami, ten zaległy z 11 kolejki, potraktować jako mecz o Superpuchar Polski. A ten "dziwaczny" ustalony na dzisiaj niech sobie ma jakieś znaczenie superpucharu PLS.
21.12 mecz z Jokerem w Świeciu ( mecz 14 kolejki)
23.12 mecz z Kaliszem w Kaliszu ( zaległy mecz z 9 kolejki)
Mecz z Policami z 11 kolejki - termin nieustalony
Mecz z Budowlanymi z 13 kolejki - termin nieustalony
Mecz z Wrocławiem z 12 kolejki - termin do rozegrania 27.01.2021
I jakoś nie widać zaangażowania rzeszowskiego klubu w znalezieniu terminów aby rozegrać te mecze. Może niech dogadają się z PLS-em aby mecz z Policami, ten zaległy z 11 kolejki, potraktować jako mecz o Superpuchar Polski. A ten "dziwaczny" ustalony na dzisiaj niech sobie ma jakieś znaczenie superpucharu PLS.
-
- Posty: 351
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2020/21
Nie tyle "koniecznie" chciał zagrać, co po prostu Developresovi to się należało, ponieważ regulaminowo wywalczył sobie prawo do tegoż. Nie jego wina, że nie potrafi sobie przewidzieć terminu zachorowalności na covid.
Podchwytując myśl Grzegorza, dzisiejszy mecz jest o puchar Misia Popko.
"Ja tu jestem kierownikiem szatni i co Pan nam zrobi?"
Podchwytując myśl Grzegorza, dzisiejszy mecz jest o puchar Misia Popko.
"Ja tu jestem kierownikiem szatni i co Pan nam zrobi?"
Re: Sezon 2020/21
Regulaminowa to nic sobie nie wywalczył. Bo to nie jest ten puchar do którego regulaminowa miałby prawo. A ten dzisiejszy puchar może się nazywać Misia Popko czy jeszcze inaczej. Oczywiście że nikt nie mógł przewidzieć terminu/terminów zachorowalności, także PLS. Ponawiam pytanie. A te zaległe mecze to kiedy mają być rozegrane? W maju?titerlitury pisze:Nie tyle "koniecznie" chciał zagrać, co po prostu Developresovi to się należało, ponieważ regulaminowo wywalczył sobie prawo do tegoż. Nie jego wina, że nie potrafi sobie przewidzieć terminu zachorowalności na covid.
Podchwytując myśl Grzegorza, dzisiejszy mecz jest o puchar Misia Popko.
"Ja tu jestem kierownikiem szatni i co Pan nam zrobi?"
-
- Posty: 351
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2020/21
Dobrze więc, nie regulaminowo, tylko zwyczajowo/ prawem kaduka/ bądź widzimisia (nomen omen) - niepotrzebne skreślić, wstawić Budowlani Łódź.
Zaległe mecze w maju? Ale po cóż aż tak inteligentna brawura? W ubiegłym sezonie 15 kolejka Ligi Kobiet rozgrywana była w terminie 25/26 stycznia. Obecnie dwa zespoły mają po 14 rozegranych meczów, a kolejne cztery po 13. Developres ma ich 11, ale Chemik tylko 10. Na dokładkę nie ma zgrupowania kadry, żadnych imprez. Naprawdę nie znajdzie się czas na wyrównanie zaległości?
Zaległe mecze w maju? Ale po cóż aż tak inteligentna brawura? W ubiegłym sezonie 15 kolejka Ligi Kobiet rozgrywana była w terminie 25/26 stycznia. Obecnie dwa zespoły mają po 14 rozegranych meczów, a kolejne cztery po 13. Developres ma ich 11, ale Chemik tylko 10. Na dokładkę nie ma zgrupowania kadry, żadnych imprez. Naprawdę nie znajdzie się czas na wyrównanie zaległości?
Re: Sezon 2020/21
Ciekawy artykuł: https://www.sport.pl/siatkowka/7,64948, ... groda.html
Re: Sezon 2020/21
Bo chyba logiczne jest to, że jeśli piszemy o kwestiach sportowych, to odnosimy się do poziomu sportowego i wyników sportowych?titerlitury pisze:Jakoś się zgodzimy, ale nie może mi Kolega przypisywać słów, których nie napisałem. W odniesieniu do Bydgoszczy pisałem o "bardziej rozpoznawalnych nazwiskach", co nijak jeszcze nie znaczy "wybitnego składu" czy też "wybitnej gry", a do takich właśnie sformułowań Kolega się posunął. Muszę więc doprecyzować - za większą rozpoznawalnością nazwisk winien iść lepszy wynik sportowy. Powinien, tyle. Niekoniecznie już wybitność, bo akurat w Bydgoszczy jej nie ma, zgoda, ale ja nigdy nie twierdziłem, że jest. To prawda, że ubytki Fedusio, Stencel i Polak, to dla Bydgoszczy wręcz wyrwy, ale uzupełnienie ich przez Bidias, Hawryłę i Dascalu powoduje, że to nadal jest lepiej od Bielska zbilansowana ekipa. W efekcie można od niej oczekiwać więcej. A co do reszty, to z grubsza się zgadzamy.
Rozpoznawalne nazwiska ma też np Marta Duda, a gra w pierwszej lidze i rozpoznawalność nie wynika z jej wyników sportowych (choć mógłby ktoś nawiązać do jej kariery reprezentacyjnej na piasku)
pisanie więc o rozpoznawalności nazwisk przy rozmowie o kwestiach sportowych nieco mija się chyba z celem?
A zmieniając temat, we Wrocławiu zmiana na ławce trenerskiej
myślicie, że Murek poprowadzi zespół do końca sezonu? Nie wiem szczerze mówiąc czy nadaje się na szkoleniowca
Jak dla mnie jedno jest pewne, odejście Kurczyńskiego jest bardzo dobrym ruchem dla klubu oczywiście.
Daleki jestem od zachwytu pomysłem stawiania na statystyków jako pierwszych trenerów
- Por.Columbo
- Posty: 128
- Rejestracja: 10 lis 2018, o 16:51
- Płeć: M
Re: Sezon 2020/21
Mam nadzieję, że postawią na Murka, Oczywiście nie mam pojęcia jak u niego z faktycznym przygotowaniem do tego zawodu, szczególnie pod kątem taktyki czy przeprowadzania treningów, ale wydaje mi się, że może to być taki Michał Winiarski Tauron Ligi jeśli chodzi o trenerkę. Według mnie charakterologicznie jak najbardziej nadaje się na trenera, który może stworzyć fajną atmosferę w zespole, co w konsekwencji da lepsze wyniki sportowe. Wzór dla Dawida na pewno widziałbym w prowadzeniu Trefla przez Winiarskiego.Goscinnie pisze:
A zmieniając temat, we Wrocławiu zmiana na ławce trenerskiej
myślicie, że Murek poprowadzi zespół do końca sezonu? Nie wiem szczerze mówiąc czy nadaje się na szkoleniowca
Jak dla mnie jedno jest pewne, odejście Kurczyńskiego jest bardzo dobrym ruchem dla klubu oczywiście.
Daleki jestem od zachwytu pomysłem stawiania na statystyków jako pierwszych trenerów
Jedynym minusem ewentualnego trenera Murka, jest córka w drużynie. Wiem, że nawet na najwyższym reprezentacyjnym poziomie takie układy były i są nadal, ale według mnie, to nigdy nie może dobrze wpływać na atmosferę w drużynie.
Ostatnio zmieniony 19 gru 2020, o 13:35 przez Por.Columbo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sezon 2020/21
Niby nie ale z drugiej strony Murek jest lepsza niż inne przyjmujące Wrocławia, a to lepsza sytuacja niż gdyby była słabsza i każde jej wejście rodziło by pytania.
-
- Posty: 351
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2020/21
Idąc tą absurdalną logiką, to z Dudów jeszcze Kinga jest bardziej rozpoznawalna żeby nie sięgać wyżej. Porównanie dotyczyło i dotyczy aktualnego potencjału Bielska i Bydgoszczy, dwóch ekip z Tauron Ligi, gdzie widać rozjazd pomiędzy "nazwiskami", a obecną grą i pozycją w tabeli. Zresztą, nawet podczas wczoraszej transmisji meczu pomiędzy akurat tymi drużynami, sprawozdawcy poświęcili temu kilka zdań. Na marginesie - zdań zgodnych z tym, co piszę. Co ma do tego dziewczyna z piasku i pierwszej ligi? Proszę oddzielnie tworzyć sobie porównania w tym zakresie (plażówka, I liga), a nie podawać jako argument w tej konkretnej wymianie zdań.Goscinnie pisze:Bo chyba logiczne jest to, że jeśli piszemy o kwestiach sportowych, to odnosimy się do poziomu sportowego i wyników sportowych?titerlitury pisze:Jakoś się zgodzimy, ale nie może mi Kolega przypisywać słów, których nie napisałem. W odniesieniu do Bydgoszczy pisałem o "bardziej rozpoznawalnych nazwiskach", co nijak jeszcze nie znaczy "wybitnego składu" czy też "wybitnej gry", a do takich właśnie sformułowań Kolega się posunął. Muszę więc doprecyzować - za większą rozpoznawalnością nazwisk winien iść lepszy wynik sportowy. Powinien, tyle. Niekoniecznie już wybitność, bo akurat w Bydgoszczy jej nie ma, zgoda, ale ja nigdy nie twierdziłem, że jest. To prawda, że ubytki Fedusio, Stencel i Polak, to dla Bydgoszczy wręcz wyrwy, ale uzupełnienie ich przez Bidias, Hawryłę i Dascalu powoduje, że to nadal jest lepiej od Bielska zbilansowana ekipa. W efekcie można od niej oczekiwać więcej. A co do reszty, to z grubsza się zgadzamy.
Rozpoznawalne nazwiska ma też np Marta Duda, a gra w pierwszej lidze i rozpoznawalność nie wynika z jej wyników sportowych (choć mógłby ktoś nawiązać do jej kariery reprezentacyjnej na piasku)
pisanie więc o rozpoznawalności nazwisk przy rozmowie o kwestiach sportowych nieco mija się chyba z celem?
....
Rozpoznawalność nazwisk w "kwestiach sportowych", to nic innego jak dotychczasowy przebieg kariery konkretnego zawodnika - osiągnięcia klubowe, reprezentacyjne, kluby w jakich grał, stabilność formy, czas funkcjonowania w siatkówce, forma przed aktualnym sezonem i kilka innych rzeczy, które sprawiają, że te zawodniczki/nazwiska są dla kibiców rozpoznawalne. Kluby, które chcą osiągnąć wynik i mają pieniądze na ten cel, kontraktują właśnie takich zawodników/zawodniczki, bo stoi za nimi przewidywalny potencjał, a nie np. Martę Dudę. Dlatego kupują np. Gozera, a nie Krzyśka. Albo Rasińską zamiast Dudę. Które nazwiska są bardziej rozpoznawalne? Ale sport bywa na tyle nieprzewidywalny, że czasem nie pyka (np. Resovia albo choćby dziewczyny z Bydgoszczy). Naprawdę dotychczasowy przebieg kariery sportowej (żadnej innej, bo o sporcie rozmowa), która czyni siatkarkę bardziej lub mniej rozozpoznawalną nie jest "kwestią sportową"? Jeżeli Kolega uważa, że nie jest, to ja już podziękuję za wymianę zdań w tej kwestii.
---------
Panie poruczniku Columbo! Jakoś tak zacytował Kolega fragment wypowiedzi mojego adwersarza, że można odnieść wrażenie jakobym to ja wypowiadał się na temat trenera Murka.
Re: Sezon 2020/21
Wiadomo nie od dziś że nazwiska nie grają. A sensowni trenerzy bądź kluby prowadzące sensowna politykę kadrową nie opierają się na rozpoznawalności tylko na prezentowanej formie, dyspozycji potencjale (choć mało dziś trenerów którzy potrafią ten rozpoznać) itp. To oczywiście nie odnosi się np do Wrocławia, gdzie zawodniczki pokroju Jasek, Budzoń, Rapacz czy Gancarz są na pierwszoligowym poziomie i nic w ich grze ostatnio nie wskazywało na potencjał.
Pisze o wybitniosci zawodniczek, bo w kraju, w którym jest kilkaset klubów i sekcji kobiecych w tej dyscyplinie, w najwyższej klasie rozgrywkowej powinny grać wybitne zawodniczki. Wybitne na tle całego kraju.
Dziecko, zanim zaczniesz krytykować, czytaj ze zrozumieniem, naucz się tego, to na prawdę pomaga w życiu.
Pisze o wybitniosci zawodniczek, bo w kraju, w którym jest kilkaset klubów i sekcji kobiecych w tej dyscyplinie, w najwyższej klasie rozgrywkowej powinny grać wybitne zawodniczki. Wybitne na tle całego kraju.
Dziecko, zanim zaczniesz krytykować, czytaj ze zrozumieniem, naucz się tego, to na prawdę pomaga w życiu.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2020, o 09:43 przez Goscinnie, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sezon 2020/21
Na pewno w każdym razie przed Murkiem wyzwanie. Tym bardziej, ze to jak jego poprzednik ułożył skład, nie będzie mu pomagać. Plus taki, ze jest Piła, więc chyba raczej pozostałe kluby są bezpieczne. Ale na ile przyszłoścowe jest teraz działanie Wrocławia?SevenUP pisze:Niby nie ale z drugiej strony Murek jest lepsza niż inne przyjmujące Wrocławia, a to lepsza sytuacja niż gdyby była słabsza i każde jej wejście rodziło by pytania.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 22 cze 2016, o 15:27
- Płeć: K
Re: Sezon 2020/21
Gancarz akurat w zeszłym sezonie była jedną z najlepszych środkowych w lidze, szczególnie jeśli chodzi o atakGoscinnie pisze:To oczywiście nie odnosi się np do Wrocławia, gdzie zawodniczki pokroju Jasek, Budzoń, Rapacz czy Gancarz są na pierwszoligowym poziomie i nic w ich grze ostatnio nie wskazywało na potencjał.
Samara nie przeszła testów medycznych i Chemik znowu pozostał z dwójką przyjmujących. Ciekawe co wykombinują w jej zastępstwie.
- Seweryn1908
- Posty: 384
- Rejestracja: 18 kwie 2019, o 02:35
- Płeć: M
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sezon 2020/21
MKS Kalisz - ŁKS Łódź 0:3 (12:25 14:25 19:25)
MVP : Katarzyna Zaroślińska-Król
https://www.tauronliga.pl/games/id/1101226.html#stats
https://www.polsatsport.pl/film/tauron- ... _najnowsze
MVP : Katarzyna Zaroślińska-Król
https://www.tauronliga.pl/games/id/1101226.html#stats
https://www.polsatsport.pl/film/tauron- ... _najnowsze
Tylko ŁKS Łódź! https://m.facebook.com/lkscommerceconlodz/
Re: Sezon 2020/21
Strasznie smutne że w naszej lidze nie ma nawet jednej dobrej polskiej atakującej (może poza Zaroślińską ale strasznie jej forma faluje). Tak się zacząłem zastanawiać czy ja zwariowałem i mi wymagania podrosły, ale spojrzałem sobie przykładowo na sezon 2008 i wtedy choć wydaje się że wcale nasza liga nie była na wygórowanym poziomie, a w ataku: Bamber, Żebrowska, Kowalkowska, Mroczkowska, Kosmatka, Konieczna, Frątczak. Ja nie twierdze że wszystkie te panie to gwiazdy międzynarodowe, no ale jednak solidny poziom. W ogóle tak patrząc po składach to chyba żaden obecny zespół nie miałby większych szans na miejsce w pierwszej trójce. Że już nie wspomnę o kolejnych sezonach, gdzie np. Werblińska czy Jagieło wykręcały w play off 50-60% w ataku (!) w 2009 r., a w 2011 Muszyna w składzie Zenik Werblińska Stam Rourke Bednarek Wensink Radecka nawet nie wygrała MP bo w Sopocie grały Kozuch, Glass, Hodge, Dziękiewicz, Maj, Ssuschke To wszystko obecnie brzmi jak science fiction niestety...
-
- Posty: 351
- Rejestracja: 19 lis 2008, o 20:02
- Płeć: M
Re: Sezon 2020/21
Fajna refleksja, chociaż nie wiem czy nie nazbyt surowa. Takie porównania są trudne. 12 lat różnicy, to w siatkówce szmat czasu. I tak jak czas z łezką nostalgii są w stanie rozmazać rzeczywisty obraz sprzed lat, to podobnie ocenę bieżącego akurat sezonu skutecznie uniemożliwia koronawirus. Mimo, że wciąż jestem dzieckiem, to zachowałem w pamięci technikę zawodników sprzed kilkudziesięciu lat. Wg mnie, tak w uśrednionej ocenie, była ona na wyższym poziomie, aniżeli ten obecny, wysoko wyspecjalizowanych pozycyjnie siatkarzy. Oczywiście, to kwestia subiektywna, żadnej statystyki tu nie przytoczę, więc post pewnie bezwartościowy, tylko cyfry stanowią wiedzę i oręż prawdziwego kibica. Natomiast nie mam wątpliwości, że dzisiaj wszystkie ligowe ekipy poradziłyby sobie ze starymi mistrzami za sprawą wzrostu, siły, dynamiki, fizyki i wszystkich tych łomot-parametrów. Przyjmuję, że dotyczy to jednej i drugiej płci.
Jeżeli piszemy o polskich atakujących z 2008 roku, to jeszcze jedno nazwisko musi być w tym zestawieniu - Kaczor. No i Kasia Zaroślińska też w 2008 roku wchodziła na ligowe parkiety, tak się składa, że na podkarpackiej ziemi, w barwach Stali Mielec. We wspomnianym roku i generalnie przez parę ładnych lat to była era Muszynianki, czyli ewenementu na skalę europejską, który na straszliwym zadupiu zbudował B. Serwiński. Pracę szkoleniową można oceniać różnie, bo i być może gra zespołu przy tak skumulowanych nazwiskach bywała... hmm, no różna bywała, to jednak zdobycie pucharu europejskiego jeszcze długo może polskiej drużynie się nie udać i to temat jakości gry ucina. Doszedł potem jeszcze Atom, który faktycznie ściągał zawodniczki chyba jeszcze bardziej na topie niż Muszyna. I tak mi się wydaje, że te dwa bardzo mocne zespoły, poprzez nazwiska, grę i osiągnięcia, mogą trochę idealizować tamten okres.
No, ale dobra, mowa jest też o składach. Myślę, że dzisiejszy Chemik z połową reprezentacji Polski, Jovaną Brakocević na ataku, Akbasem na ławce trenerskiej, może i Salas powinno się doliczyć - mógłby śmiało walczyć z Muszyną i Treflem. Dodam jeszcze, że system gry Chemika, który wprowadził turecki trener byłby raczej zabójczy dla starych ekip. Oczywiście mają swoje problemy w tym sezonie, ale to bezsprzecznie kawał drużyny. Wydaje mi się, że Developres Antigi też swoje by ugrał. Zespół poukładany i opakowany. Nazwiska? Bezsprzecznie Blagojevic, przecież już dekadę reprezentantka Serbii, czołowej drużyny świata. A jeśli wrócić do wątku atakujących, to w Rzeszowie gra Rasińska, którą bezsprzecznie trzeba dodać do wspomnianej Zaroślińskiej. Osobiście, już nie podjąłbym się oceny, która z nich w tym sezonie będzie lepsza.
Trochę kłopotu sprawia mi ocena łódzkich drużyn, bo zarówno ŁKS jak i Budowlani, to ekipy mocno frenetyczne, które żywiołowością potrafią się nakręcić na ponadprzeciętny poziom grania. Ale sądzę, że też mogłyby zamieszać w tamtych latach. No i to chyba tyle.
Jeżeli piszemy o polskich atakujących z 2008 roku, to jeszcze jedno nazwisko musi być w tym zestawieniu - Kaczor. No i Kasia Zaroślińska też w 2008 roku wchodziła na ligowe parkiety, tak się składa, że na podkarpackiej ziemi, w barwach Stali Mielec. We wspomnianym roku i generalnie przez parę ładnych lat to była era Muszynianki, czyli ewenementu na skalę europejską, który na straszliwym zadupiu zbudował B. Serwiński. Pracę szkoleniową można oceniać różnie, bo i być może gra zespołu przy tak skumulowanych nazwiskach bywała... hmm, no różna bywała, to jednak zdobycie pucharu europejskiego jeszcze długo może polskiej drużynie się nie udać i to temat jakości gry ucina. Doszedł potem jeszcze Atom, który faktycznie ściągał zawodniczki chyba jeszcze bardziej na topie niż Muszyna. I tak mi się wydaje, że te dwa bardzo mocne zespoły, poprzez nazwiska, grę i osiągnięcia, mogą trochę idealizować tamten okres.
No, ale dobra, mowa jest też o składach. Myślę, że dzisiejszy Chemik z połową reprezentacji Polski, Jovaną Brakocević na ataku, Akbasem na ławce trenerskiej, może i Salas powinno się doliczyć - mógłby śmiało walczyć z Muszyną i Treflem. Dodam jeszcze, że system gry Chemika, który wprowadził turecki trener byłby raczej zabójczy dla starych ekip. Oczywiście mają swoje problemy w tym sezonie, ale to bezsprzecznie kawał drużyny. Wydaje mi się, że Developres Antigi też swoje by ugrał. Zespół poukładany i opakowany. Nazwiska? Bezsprzecznie Blagojevic, przecież już dekadę reprezentantka Serbii, czołowej drużyny świata. A jeśli wrócić do wątku atakujących, to w Rzeszowie gra Rasińska, którą bezsprzecznie trzeba dodać do wspomnianej Zaroślińskiej. Osobiście, już nie podjąłbym się oceny, która z nich w tym sezonie będzie lepsza.
Trochę kłopotu sprawia mi ocena łódzkich drużyn, bo zarówno ŁKS jak i Budowlani, to ekipy mocno frenetyczne, które żywiołowością potrafią się nakręcić na ponadprzeciętny poziom grania. Ale sądzę, że też mogłyby zamieszać w tamtych latach. No i to chyba tyle.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 16 cze 2017, o 21:12
- Płeć: K
Re: Sezon 2020/21
Z tego co mi wiadomo, to starają się wyłuskać Chorwatkę Klarić z Olimpiakosu, bo grecka liga się zatrzymała i raczej prędko nie ruszy, ale kiedy ona by mogła dołączyć do zespołu to pewnie dopiero koniec stycznia.MuchaLover pisze: Samara nie przeszła testów medycznych i Chemik znowu pozostał z dwójką przyjmujących. Ciekawe co wykombinują w jej zastępstwie.
Re: Sezon 2020/21
Z tego co wiem to liga grecka została odwołana. Zawodniczki z tej ligi znajdują sobie właśnie nowe kluby.
Tylko w tym tygodniu ogłoszono transfery kilku siatkarek.
M.in. rozgrywająca Styliani Christodoulou trafiła do ligi tureckiej, Maria Genitsaridi znalazła klub w lidze niemieckiej, Sofia Kosma w szwajcarskiej a Athanasia Liagki w hiszpańskiej.
Tylko w tym tygodniu ogłoszono transfery kilku siatkarek.
M.in. rozgrywająca Styliani Christodoulou trafiła do ligi tureckiej, Maria Genitsaridi znalazła klub w lidze niemieckiej, Sofia Kosma w szwajcarskiej a Athanasia Liagki w hiszpańskiej.
Re: Sezon 2020/21
Może to jakaś opcja dla polskich klubów, które potrzebują uzupełnienia składu.
Re: Sezon 2020/21
Tylko na ile będą dostępne zawodniczki na jakimś poziomie?
Jakieś komentarze po zwolnieniu Wojtowicza? Dla mnie zrobił i tak więcej niż można było zrobić z tym zespołem
Jakieś komentarze po zwolnieniu Wojtowicza? Dla mnie zrobił i tak więcej niż można było zrobić z tym zespołem
Re: Sezon 2020/21
Dla mnie zrobił więcej i wycisnął maksa z tego co miał. Żenująco zła decyzja klubu i mam nadzieję, że się na tym przejadą. Dla mnie naprawdę niezrozumiały ruch...
Re: Sezon 2020/21
Też uważam że zła decyzja
Choć nie życze klubowi źle
W poprzednich latach pokazali że potrafią za niewielkie pieniądze zrobić wynik
Klub był madrze zarządzany
Ale sklad maja pierwszoligowy
Może po prostu Tauron liga ich przerosla
Choć nie życze klubowi źle
W poprzednich latach pokazali że potrafią za niewielkie pieniądze zrobić wynik
Klub był madrze zarządzany
Ale sklad maja pierwszoligowy
Może po prostu Tauron liga ich przerosla
Re: Sezon 2020/21
Chyba tak. Był mądrze zarządzany, ale wymagać większych wyników od składu w którym największe doświadczenie na ekstraklasowych parkietach ma Oliwka Urban? Na litość..
- Seweryn1908
- Posty: 384
- Rejestracja: 18 kwie 2019, o 02:35
- Płeć: M
- Lokalizacja: Łódź
Re: Sezon 2020/21
Kiedy będzie losowanie kolejnej rundy Pucharu Polski w siatkówce kobiet sezonu 20/21?
Tylko ŁKS Łódź! https://m.facebook.com/lkscommerceconlodz/
Re: Sezon 2020/21
Następcą Marcina Wojtowicza będzie Wojciech Kurczyński z #VolleyWrocław xDDDDDDDDDDDDDDD
Re: Sezon 2020/21
Coraz lepsze pomysłyJiroux pisze:Następcą Marcina Wojtowicza będzie Wojciech Kurczyński z #VolleyWrocław xDDDDDDDDDDDDDDD
Masakra
Najlepsze że z tym składem mieli dużą szansę na utrzymanie i budowanie czegoś już pod kontem kolejnego sezonu.
Z Kurczynskim to sobie mogą zbudować co najwyżej zamek z piasku w piaskownicy
Re: Sezon 2020/21
Jest tam kilka Amerykanek, które powinny być do wyciągnięcia dla polskich klubów.xeron pisze:Może to jakaś opcja dla polskich klubów, które potrzebują uzupełnienia składu.
Ostatnio z ligi greckiej odeszły również Eva Chantava (liga rumuńska) i Saskia Hippe (ma w styczniu dołączyć do Brescii w Serie A)
Re: Sezon 2020/21
no to chyba rozpad ptps-u stał się faktem?
choć oczywiście nie takie cuda świat widział
ale chyba teraz już w ogóle nic nie wskazuje na to, aby zespół jeszcze się włączył do walki o utrzymanie
choć oczywiście nie takie cuda świat widział
ale chyba teraz już w ogóle nic nie wskazuje na to, aby zespół jeszcze się włączył do walki o utrzymanie
Re: Sezon 2020/21
Zaraz sie zniesie spadki bo covid i tyle.