mikasa1 pisze:W Krakowie chorzowianki nie dały radę zrewanżować się za porażkę u siebie i zasłużenie przegrały - wiślaczki zagraly podobnie jak w pierwszym meczu - więcej sprytu i chęci zwycięstwa - przy dość dobrym przyjęciu urozmaicone rozegranie. W Sokole tylko M. Konsek zagrała na swoim poziomie - reszta zespołu nie wniosła wiele. Prawie 60% zagrywek chorzowianek lądowało na rekach I. Śliwy - która po raz kolejny przyjmowała poprawnie.
Dodałbym jeszcze bardzo dobry serwis i to wszystkich po kolei wiślaczek. Po jednej stronie stały dziewczyny, które oglądam w I lidze od 5-6 lat, po drugiej dziewczyny, które w większości pierwszy raz w życiu (a przynajmniej w takim wymiarze) oglądają I ligę. I to te drugie lepiej wytrzymały mecz psychicznie. I fizycznie też. A podsumowując: Sokół w 14 meczach zdobył 32 pkt, z czego w 2 meczach z Wisłą - 1 pkt.
A jeśli chodzi o klan Leszczyńskich, to w profesjonalnych kontraktach są zapisane kwoty odszkodowania za rezygnację z gry w trakcie sezonu. I to często odstraszające. Z drugiej strony mogła (gdybam, bo nie wiem) mieć zapisy o obowiązkach klubu, których KSZO nie dotrzymał i dały pretekst do rozwiązania kontraktu - np. wypłaty w określonych terminach.
Jeszcze historia, która powinna zabrzmieć znajomo. W 2001 r. Leszczyńskich zwolniono z BKS B-B. Wyprowadzili z klubu grupy naborowe (założyli MKS), a ich starsza córka Wioletta wyjechała do Nafty Piła, mimo ważnego kontraktu. BKS ją zawiesił, PZPS go poparł, nie mogła grać ponad połowę sezonu, a po jego zakończeniu musiała wrócić do Bielska. W tym czasie jednak przyszła tam też M. Śliwa, przez co Wiola zaliczyła sezon na ławce, rok później została wypozyczona do Muszyny, potem chyba jeszcze gdzieś, wreszcie wyjechała do USA. Podobno nawet tam gra. Tyle że, nie tylko wg mnie, mogła byc pierwszą rozgrywającą reprezentacji na ostatniej olimpiadzie. Jest z rocznika 1983, gdy miała 16 lat poprowadziła BKS do brązowego medalu w lidze. Powstrzymam się od komentarzy nt. roli niektórych rodziców w karierach sportowych swoich dzieci.
![:]](./images/smilies/icon_lol.gif "Laughing"){kind=icon}
wtedy mogą sobie zrywać , a że kszo poszukiwało na gwałt trenera to pewnie brak zapisu o karach po zerwaniu kontraktu , nie zmienia to faktu ,że państwo L Ww środowisku siatkarskim postrzegani poważnie nie będą , wszędzie gdzie byli palą za sobą mosty tylko za chwilę takim zachowaniem mostów będzie brak 
to nie futbol 
