Gdyby którykolwiek z solidnych graczy chciał do AZSu przyjść, to Klub czym prędzej podpisywałby umowę. Choćby dlatego, aby zachęcić kolejnych graczy do przyjścia do Częstochowy. Niestety, o czym już Boski wspominał, nie ma tutaj wiarygodności. Ani nie pozostało nic z dobrej reputacji, ani dobrego trenera, ani klimatu. Cała wina siedzi tylko i wyłącznie po stronie śmiesznego zarządziku z Boskiem na czele. Niby chęci są, ale z tej mąki już nic nie będzie. Świadczą o tym dotychczasowe zakupy, które powinny być w najlepszym razie wzmocnieniem ławki rezerwowych. Straciłem wszelkie nadzieje, na choćby jednego klasowego gracza na kluczowej pozycji. Z resztą, w Olsztynie też tamtejszy Prezes tłumaczy, że gracze zagraniczni traktują kluby tego rodzaju jako ostateczność. Tam przynajmniej się szybko podpisuje tych, którzy jeszcze się nie rozmyślili. Nasi działacze nie potrafią rozmawiać z juniorami, a co dopiero z ogranymi graczami.
Nie odkryje Ameryki, ale może warto o tym przypominać. Pozycja Boska w AZS bardzo przeszkadza, ponieważ ewidentnie Rysiek nie chce w drużynie żadnych graczy spoza swojej "stajni". Dla mnie to absolutny skandal i jak zostało wcześniej napisane - prywatny folwark. Są na to jakieś paragrafy?
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)