Wyszedł Akhrem tylko na meczową. Grzyb, Kusior, Perłowski zagrali każdy po kawałku. Nie pojawili się Oivanen, Redwitz, Wika - więc podstawowi zawodnicy.Elgarten pisze: I nie zapomnij, że Rzeszowianie, owszem wyszli rezerwami, ale w czasie meczu weszły wszystkie gwiazdy.
AZS Częstochowa
Re: AZS Częstochowa
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
- zbyszek_2013
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 lut 2008, o 22:46
- Płeć: M
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: AZS Częstochowa
A jak wiadomo nie od dziś, droga do celu jest daleka, bardzo daleka.lucass90 pisze: Jak dla mnie, to i tak priorytetem na chwilę obecną jest utrzymanie przynajmniej tego piątego miejsce w lidze...
"Dopóki nie miałem Internetu nie wiedziałem, że na świecie żyje tylu idiotów" - Stanisław Lem.
Re: AZS Częstochowa
Ok, zmylił mnie ten opis na strefie : Resovia: Gierczyński, Ilić, Kusior, Mika, Grzyb, Papke, Ignaczak (L) oraz Akhrem, Kosok, Mika, Oivanen, Perłowski, Redwitz, Wikapk+ pisze: Wyszedł Akhrem tylko na meczową. Grzyb, Kusior, Perłowski zagrali każdy po kawałku. Nie pojawili się Oivanen, Redwitz, Wika - więc podstawowi zawodnicy.
W ekstraklasie:
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
2000/2001 - 6 miejsce
2001/2002 - 6 miejsce
Re: AZS Częstochowa
Oczywiście podali cały skład, na innych portalach jest poprawnie, no na jednym nie zauważyli że Akhrem wszedł na ostatnią akcję i go nie wpisali.Elgarten pisze:Ok, zmylił mnie ten opis na strefie : Resovia: Gierczyński, Ilić, Kusior, Mika, Grzyb, Papke, Ignaczak (L) oraz Akhrem, Kosok, Mika, Oivanen, Perłowski, Redwitz, Wikapk+ pisze: Wyszedł Akhrem tylko na meczową. Grzyb, Kusior, Perłowski zagrali każdy po kawałku. Nie pojawili się Oivanen, Redwitz, Wika - więc podstawowi zawodnicy.
Zeby nie być do końca nie w temacie:
Dostaliśmy pokazowo w łeb – podsumował mecz Grzegorz Wagner
To dla tych którzy twierdzą że Czewa odpuściła PP.To niewytłumaczalne. To się nie powinno zdarzyć - kręcił głową Piotr Łuka, kapitan AZS. - Nic nas nie broni... ani maraton spotkań, ani zmęczenie. To się zdarzyło po raz pierwszy i ostatni - zapewnił.
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
Re: AZS Częstochowa
Ale to tylko SŁOWA.
A co było w ich głowach???
Fakt pozostaje faktem - po wspaniałym sukcesie (wygrana nze skrą) przyszedł blamaż (Będzin)
Czyli jak na kolejce górskiej - z dołu do góry.
a tak na marginesie gdzie sa ci kibole czewy co to jeszcze wczoraj wypisywali jaka to wspaniała druzyna, kto do reprezentacji itp.??
Mówiłem - więcej pokory
A co było w ich głowach???
Fakt pozostaje faktem - po wspaniałym sukcesie (wygrana nze skrą) przyszedł blamaż (Będzin)
Czyli jak na kolejce górskiej - z dołu do góry.
a tak na marginesie gdzie sa ci kibole czewy co to jeszcze wczoraj wypisywali jaka to wspaniała druzyna, kto do reprezentacji itp.??
Mówiłem - więcej pokory
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: AZS Częstochowa
To trochę do mnie chybapk+ pisze:To niewytłumaczalne. To się nie powinno zdarzyć - kręcił głową Piotr Łuka, kapitan AZS. - Nic nas nie broni... ani maraton spotkań, ani zmęczenie. To się zdarzyło po raz pierwszy i ostatni - zapewnił.
To dla tych którzy twierdzą że Czewa odpuściła PP.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Po pierwsze tak jak ktoś powyżej pisał - "nie ma tego złego" bo rzeczywiście AZS nie ma składu na granie w PP, +L i jeszcze CEV i mogło by się to im odbić czkawką, a po drugie: Nawet jeśli moje podejrzenia są błędne ( sam uważam że są i przyznałem od razu że są głupie ) - to i tak jeśli Wagner założył sobie taki scenariusz i obgadał go z chłopakami to zapewne nikt teraz nie powie, że "było - minęło", "zdarza się" lub coś w tym rodzaju tylko będzie zapewniał ponad wszystko i nie dał poznać,że mieli takie plany..
Więc słowa Piotrka Łuki mogą też być hmmm..."ukartowane"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Nie myślcie, że doszukuję się spisku jakiegoś
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: AZS Częstochowa
A kilkanascie godzin temu pisaliście jeszcze ze przecie AZS jest tak wielki i mocny że będzie grał w finale. A tymczasem trzeba przełknąć gorzką pigułkę czyli porazkę z 2 ligą!!!
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: AZS Częstochowa
Masz coś do mnie?Pele pisze:A kilkanascie godzin temu pisaliście jeszcze ze przecie AZS jest tak wielki i mocny że będzie grał w finale.
To the world you may be one person, but to one person you may be the world
Re: AZS Częstochowa
Ludzie dajta sobie spokój, dobrze się stało, że AZS skończył grę w PP. Grając 7 czy 8 zawodników ciężko złapać 3 koguty za ogon. Niech się chłopaki skupią na CEV Cup i lidze bo to najważniejsze, a nie podrzędne rozgrywki w których szansa na zwycięstwo żadna, a jak pokazał mecz dzisiejszy szansa na cios w łeb wielka.
Teraz sobie odpoczną, odrobią lekcję i w styczniu znowu sprawią niejedną niespodziankę. Jak się ma 16 w kadrze to można się bić we wszystkich możliwych rozgrywkach, jak się gra 8 czy 9 to trzeba wybierać. I bardzo dobrze, że AZS skończył zabawę w tym śmiesznym pucharze z terminami ustalanymi z dupy strony. Szkoda, że nie zaplanowano meczów w Wigilię i drugi dzień świąt albo w sylwestra o 20.00. Na pewno komplet w hali gwarantowany..
Teraz sobie odpoczną, odrobią lekcję i w styczniu znowu sprawią niejedną niespodziankę. Jak się ma 16 w kadrze to można się bić we wszystkich możliwych rozgrywkach, jak się gra 8 czy 9 to trzeba wybierać. I bardzo dobrze, że AZS skończył zabawę w tym śmiesznym pucharze z terminami ustalanymi z dupy strony. Szkoda, że nie zaplanowano meczów w Wigilię i drugi dzień świąt albo w sylwestra o 20.00. Na pewno komplet w hali gwarantowany..
Re: AZS Częstochowa
Gratuluję znajomości tematu. Wygrywając te twoim zdaniem "podrzędne rozgrywki" zapewnia sobie zespół grę w Lidze Mistrzów.friuli pisze:Ludzie dajta sobie spokój, dobrze się stało, że AZS skończył grę w PP. Grając 7 czy 8 zawodników ciężko złapać 3 koguty za ogon. Niech się chłopaki skupią na CEV Cup i lidze bo to najważniejsze, a nie podrzędne rozgrywki w których szansa na zwycięstwo żadna, a jak pokazał mecz dzisiejszy szansa na cios w łeb wielka.
Teraz sobie odpoczną, odrobią lekcję i w styczniu znowu sprawią niejedną niespodziankę. Jak się ma 16 w kadrze to można się bić we wszystkich możliwych rozgrywkach, jak się gra 8 czy 9 to trzeba wybierać. I bardzo dobrze, że AZS skończył zabawę w tym śmiesznym pucharze z terminami ustalanymi z dupy strony. Szkoda, że nie zaplanowano meczów w Wigilię i drugi dzień świąt albo w sylwestra o 20.00. Na pewno komplet w hali gwarantowany..
Nie pisałem konkretnie że do ciebie ale skoro jestes kibolem azs-u to do ciebie tez sie odnosi moje zdaniemaksik pisze:Masz coś do mnie?Pele pisze:A kilkanascie godzin temu pisaliście jeszcze ze przecie AZS jest tak wielki i mocny że będzie grał w finale.
Źle pisać o "wielkiej drużynie z twierrdzą" to nienada,
Re: AZS Częstochowa
No tak "podrzedne" rozgrywki daja prawo do grania tylko w Lidze Mistrzow
Oj dzieci dzieci... 7-8 zawodnikow? A kogo to wina? Kogo to problem? Bo chyba nie jednej kontuzji Dawida?
Co jak co kazde usprawiedliwianie po takim meczu jest mocno smieszno/zalosne.... Mecz byl z druzyna z II LIGI.... Nie z zaplecza + Ligi, ale z II LIGI...
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
Oj dzieci dzieci... 7-8 zawodnikow? A kogo to wina? Kogo to problem? Bo chyba nie jednej kontuzji Dawida?
Co jak co kazde usprawiedliwianie po takim meczu jest mocno smieszno/zalosne.... Mecz byl z druzyna z II LIGI.... Nie z zaplecza + Ligi, ale z II LIGI...
"dobrym atakiem wygrywa sie mecze, dobrą obroną zdobywa się mistrzostwa"
Siatkarskie gadżety http://www.internetowysklepsportowy.pl/Siatkowka-c9
Siatkarskie gadżety http://www.internetowysklepsportowy.pl/Siatkowka-c9
Re: AZS Częstochowa
A może nie chcieli wracać do pechowej dla nich hali w Kędzierzynie ??
Bo jak wiadomo w nastepnej rundzie rewanże juz są.
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Re: AZS Częstochowa
KUBA JW - po meczu ze Skra tonowales nasze nastroje, chcoiaz moze jeden uzytkownik forum wypalil cos gornolotnego - reszta sie zwyczajnie cieszyla i nie potrzebowala twojego "chlodnego podejscia". Ale coz, trzeba sie uzbroic ze jeszcze bedzie z 10 postow o tresci "a nie mowilem" i jeszcze kilka zupelnie bezpodstawnych, ze nasi zawodnicy do kadry sie nigdy nie nadadza
Ale o co mi chodzi. Najpierw tonujesz nastroje, bo ewidentnie troszke zazdroscisz jednego udanego meczu, ale juz po porazce wytykasz bledy, gnoisz chlopakow za to ze wtopili latwy mecz. W mysl twojej filozofii, w tym momencie rowoniez chyba rozwaga i spokoj bylaby najlepszym wyjsciem. Prawda? Zejdz juz z AZS-u i nie ciesz sie tak bardzo z tej porazki. To jest sport, zdarza sie kazdemu a nasza mloda druzyne tylko i wylacznie zmobilizuje do lepszej gry.
A co do uzytkownika PELE ktory mial jakis smieszny apel do kibicow Częstochowy - idz spac i skoncz z tymi smiesznym tekscikami. Nie nasza wina, ze nasi zawodnicy potrafia pokazac w dwa dni, dwa rozne oblicza. I nie boj sie - Zatorski, Wisnia, Drzyzga w kadrze kiedys beda, chocby i dostali w dupe od Rośka Syców (z calym szacunkiem dla zawodnikow i dzialaczy druzyny Rosiek Syców).
edit: fakt, Syców
Czyli cale zycie nabijalem sie z nieistniejacej druzyny! ![Sad :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
![Laughing :]](./images/smilies/icon_lol.gif)
A co do uzytkownika PELE ktory mial jakis smieszny apel do kibicow Częstochowy - idz spac i skoncz z tymi smiesznym tekscikami. Nie nasza wina, ze nasi zawodnicy potrafia pokazac w dwa dni, dwa rozne oblicza. I nie boj sie - Zatorski, Wisnia, Drzyzga w kadrze kiedys beda, chocby i dostali w dupe od Rośka Syców (z calym szacunkiem dla zawodnikow i dzialaczy druzyny Rosiek Syców).
edit: fakt, Syców
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
![Sad :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Ostatnio zmieniony 20 gru 2009, o 10:30 przez tclancy22, łącznie zmieniany 1 raz.
- Klugenhammer
- Posty: 3945
- Rejestracja: 23 lis 2008, o 12:54
- Płeć: M
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: AZS Częstochowa
Podrzędne rozgrywki? A dwa lata temu kiedy AZS w pięknym stylu zdobył PP też mówiłeś tak samo? Pewnie płakałeś z radości.friuli pisze:Tak, właśnie, podrzędne rozgrywki, z terminarzem ustalanym na kolanie, brzydko mówiąc - nie w kij pierdział. Częstochowa nie musi się lansować w tych podrzędnych rozgrywkach, bo ciekawsze perspektywy szykują się i w lidze i w CEV Cup.
Co do "ciekawszych perspektyw w CEV Cup" to wydaje mi się, że właśnie te rozgrywki są dla AZSu znacznie większym obciążeniem niż start w PP. Długie i kosztowne wyjazdy (Francja, później może Rosja itd), a szanse na sukces kilkukrotnie mniejsze niż w Pucharze Polski. Później gdy Częstochowa odpadnie z CEV też pewnie napiszesz że to śmiechu warte rozgrywki i najważniejsza jest liga, a jak im w lidze nie pójdzie to powiesz, że był to śmieszny sezon i najważniejszy będzie przyszły?
Re: AZS Częstochowa
PP to może nie są śmieszne rozgrywki ale rządzą się swoimi prawami. Słaby mobilizuje się na mocnego i się dostaje łupnia jak się przeciwnika zlekceważy.
PELE - zacytuj mi choć jedną wypowiedź jakiegoś forumowicza że w tym roku AZS bije się o majstra po zwycięstwie nad Skrą. Na próżno szukać więc nie wiem o co Ci biega. Druga sprawa nie pochowaliśmy się po tej porażce w norach jakby nigdy nic więc kolejny zarzut bez uzasadnienia. Po trzecie jeżeli na podstawie jednego meczu chcesz przekreślić dorobek punktowy z 3 miesięcy jak i osiągnięcia drużyny to daruj sobie.
PELE - zacytuj mi choć jedną wypowiedź jakiegoś forumowicza że w tym roku AZS bije się o majstra po zwycięstwie nad Skrą. Na próżno szukać więc nie wiem o co Ci biega. Druga sprawa nie pochowaliśmy się po tej porażce w norach jakby nigdy nic więc kolejny zarzut bez uzasadnienia. Po trzecie jeżeli na podstawie jednego meczu chcesz przekreślić dorobek punktowy z 3 miesięcy jak i osiągnięcia drużyny to daruj sobie.
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
Re: AZS Częstochowa
Teraz mamy jasno na białym komu dupę ściska gdy AZS gra dobre zawody . Teraz mogą się umścić , bo zaliczyliśmy naprawdę nieprzyjemną wtopę. Najlepsze o czym wspomniał tclancy22, że każą nam tonować nastroje po sukcesie, a po klęsce to już nie tonuje się tylko gnoi na maksa.
Zgadzam się że w 9 nie da się ciągnąć za ogon PP, +L, I pucharów, ale właśnie w PP można było pokusić sie o największą niespodziankę, bo tu o zwycięstwo nie gra się do 3 zwycięstw, wiec teoretycznie najłatwiej o sukces. Oczywiście liczyłem w tym miejscu na wzmocnienie składu i wciąż czekam bo chyba nikt rozsądny nie liczy że Murek wróci jeszcze w tym sezonie do gry.
PS
Zgadzam się że w 9 nie da się ciągnąć za ogon PP, +L, I pucharów, ale właśnie w PP można było pokusić sie o największą niespodziankę, bo tu o zwycięstwo nie gra się do 3 zwycięstw, wiec teoretycznie najłatwiej o sukces. Oczywiście liczyłem w tym miejscu na wzmocnienie składu i wciąż czekam bo chyba nikt rozsądny nie liczy że Murek wróci jeszcze w tym sezonie do gry.
PS
Re: AZS Częstochowa
Ja chciałem poruszyć następujaca sprawę: gdy rok temu Resovia odpadła z pucharów w meczu ze Żłobinem, przez to forum, i nie tylko forum, ale wszędzie, przetoczyła się ogromna fala krytyki za to co się stało. "Wstyd" "cieniasy" "d**a a nie zawodnicy" itp. Wszystko to przywoływano, mimo, że tajemnica poliszynela było, iż drużyna odpuściła te rozgrywki na rzecz ligi i PP. Wtedy to było żadne usprawiedliwienie. Niektórzy nie moga tego zapomnieć do tej pory (wiadomo - Nagor).
Teraz podobna sytuacja ma miejsce z drużyna z Częstochowy i nikt nie robi z tego powodu problemów. Nawet możemy przeczytać, jaki to szczwany lis z trenera, że wykonał taki ruch. Owszem pojawiły się głosy krytyki, ale nie jest to aż tak mocne jak w tamtym przypadku, a i tak słyszymy: Co z tego, że przegrali z Będzinem, jak wygrali ze Skra i to jest dla nas ważniejsze. Ciekawe, że gdy kibice Resovii cieszyli się z vice-mistrzostwa (co było nie było jest większym osiagnieciem niż jedna wygrana nad Skra, *tak tak wiem ze budżety nieporównywalne i inne cele itp, ale mimo wszystko...*) to dalej co chwilę ktoś przypominał ten mecz z Białorusinami.
Cały ten post nie ma na celu zachęcania do większego naśmiewania się z Czewy, żeby było "po równo wszystkim" tylko niech może skłoni co poniektórych do refleksji, i równego traktowania w przyszłości wszystkich drużyn przy takiej wpadce, a nie dawania taryfy ulgowej niektórym.
A propo:
Nie twierdzę, że Resovia odpuściła puchary ze względu na mała liczbę zawodników, ale z drugiej strony też nie mieli ich 18. Tzn, tylu było zgłoszonych, ale tacy zawodnicy jak Wojtowicz, Strzeżek czy Mach chyba nie moga być liczeni jako siła drużyny. No i nie wiem jak to tam wtedy było u nich z kontuzjami, może jakiś iny użytkownik pomoże jeżeli pamięta.
PS: Przepraszam za pisanie bez hmm no właśnie
"a" tego z polskim znaczkiem, ale coś mi si poprzestawiało w kompie, ustawił się skrót na ALT+a i nie mogę użyć tego znaku. Sorry.
Teraz podobna sytuacja ma miejsce z drużyna z Częstochowy i nikt nie robi z tego powodu problemów. Nawet możemy przeczytać, jaki to szczwany lis z trenera, że wykonał taki ruch. Owszem pojawiły się głosy krytyki, ale nie jest to aż tak mocne jak w tamtym przypadku, a i tak słyszymy: Co z tego, że przegrali z Będzinem, jak wygrali ze Skra i to jest dla nas ważniejsze. Ciekawe, że gdy kibice Resovii cieszyli się z vice-mistrzostwa (co było nie było jest większym osiagnieciem niż jedna wygrana nad Skra, *tak tak wiem ze budżety nieporównywalne i inne cele itp, ale mimo wszystko...*) to dalej co chwilę ktoś przypominał ten mecz z Białorusinami.
Cały ten post nie ma na celu zachęcania do większego naśmiewania się z Czewy, żeby było "po równo wszystkim" tylko niech może skłoni co poniektórych do refleksji, i równego traktowania w przyszłości wszystkich drużyn przy takiej wpadce, a nie dawania taryfy ulgowej niektórym.
A propo:
Bardzo mnie jeszcze ciekawi ta liczba 7-8 podawana przy dostępnych zawodnikach Częstochowy. Można wiedzieć skad ona się wzięła? Do rozgrywek zgłoszonych jest 12 zawodników, odpada Dawid, wiadomo, zostaje 11. Z tego chyba wszyscy sa sprawni i gotowi do gry, a poza tym prezentuja, przynajmniej w odczuciu kibiców, poziom pozwalajacy im spokojnie grac na poziomie +Ligi, a 6 z nich już niedługo witać ma się z kadra. Jedyny który odstaje, to Wierzbowski, chociaż po tym meczu, gdy grał na libero, już też czytałem, że jednak będa z niego ludzie i że się budzi. Skad więc ta liczba 7-8?friuli pisze: Graj sobie 7-8 zawodników zobaczymy co ugrasz cwaniaku.
Nie twierdzę, że Resovia odpuściła puchary ze względu na mała liczbę zawodników, ale z drugiej strony też nie mieli ich 18. Tzn, tylu było zgłoszonych, ale tacy zawodnicy jak Wojtowicz, Strzeżek czy Mach chyba nie moga być liczeni jako siła drużyny. No i nie wiem jak to tam wtedy było u nich z kontuzjami, może jakiś iny użytkownik pomoże jeżeli pamięta.
PS: Przepraszam za pisanie bez hmm no właśnie
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
Re: AZS Częstochowa
No cóż. Tak to jest jak się po jednym meczu wyciąga zbyt daleko idące wnioski. Można oczywiście tłumaczyć AZS tym że zlekcewarzyli rywala oraz zmęczeniem po meczu z silnym rywalem, ale tak dokładnie w ten sam sposób można tłumaczyć porażkę Skry...
Jaka jest więc prawdziwa siła AZS-u? Moim zdaniem mają potencjał na półfinały ale tylko pozornie. Prawdziwą siłą zespołu nie jest pokonanie raz czy dwa najsilniejszych w lidze a dobra równa gra przez cały sezon. A w czewie - taki Janeczek, równie dobrze może zagrać na 60 i na 35 % w ataku, podobnie starsznie nierówny jest Drzyzga, który tak naprawde rozegrał dobrze może 2-3 mecze, tak więc niektórzy chyba ztonują trochę głosy o tym że już czas wy wyparł z kadry Łomacza i Woickiego.
Tak więc ja bym tu też tragedii nie robił z tej porażki(mimo wszystko trochę wstyd..) - Są to koszty oparcia siły zespołu na młodych zawodnikach.
Częstochowa ma taki skład że i tak powinna się cieszyć jeżeli utrzyma 5 miejsce, a i 6 nie nie będzie jakąś porażką.
Do tego może i jeszcze coś namieszają w CEV...
Jaka jest więc prawdziwa siła AZS-u? Moim zdaniem mają potencjał na półfinały ale tylko pozornie. Prawdziwą siłą zespołu nie jest pokonanie raz czy dwa najsilniejszych w lidze a dobra równa gra przez cały sezon. A w czewie - taki Janeczek, równie dobrze może zagrać na 60 i na 35 % w ataku, podobnie starsznie nierówny jest Drzyzga, który tak naprawde rozegrał dobrze może 2-3 mecze, tak więc niektórzy chyba ztonują trochę głosy o tym że już czas wy wyparł z kadry Łomacza i Woickiego.
Tak więc ja bym tu też tragedii nie robił z tej porażki(mimo wszystko trochę wstyd..) - Są to koszty oparcia siły zespołu na młodych zawodnikach.
Częstochowa ma taki skład że i tak powinna się cieszyć jeżeli utrzyma 5 miejsce, a i 6 nie nie będzie jakąś porażką.
Do tego może i jeszcze coś namieszają w CEV...
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: AZS Częstochowa
No brawo Skalar, nie ma to, jak porównywać skład Częstochowy, do składu Rzeszowa... Pewnie sam Oivannen ma wyższy kontrakt, niż wszyscy zawodnicy AZS-u razem wzięci !
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: AZS Częstochowa
Możliwe bardzo, że tak jest. Jednak nie zmienia to faktu, że Resovia w momencie przegranej ze Żłobinem była 5 drużyna ligi, tak samo jak po tym roku AZS. Wiadomo mieli już wtedy ten super skład, który pozwolił później zajać 2 miejsce w lidze itp ale nie o to mi chodziło.lucass90 pisze:No brawo Skalar, nie ma to, jak porównywać skład Częstochowy, do składu Rzeszowa... Pewnie sam Oivannen ma wyższy kontrakt, niż wszyscy zawodnicy AZS-u razem wzięci !
Zdażaja się mecze, w których nawet najlepszy skład nie uchroni drużyny przed porażka. Z tego co jednak zauważyłem, tutaj przeszło to bez większego echa (i dobrze, tak powinno być, bo tak jak mówię raz na tysiac taki mecz się może zdażyć każdej drużynie) a w przypadku Resovii strasznie to było wyśmiewane. Przypominam, że to nie była przegrana z powodu bycia słabszym zespołem w szerszym spojrzeniu, bo pierwszy mecz wygrali rzeszowianie 3:0, tylko kwestia tego jednego meczu - dnia.
Porównywanie składów nie ma więc nic do rzeczy bo wtedy przegrała 5 drużyna 3(
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Ja wiem, że Częstochowa ma młody ambitny skład, a Resoviacy "zarabiaja pewnie z 10 razy więcej", ale jeżli pojawiaja się głosy o odpuszczeniu tego meczu, to czemu Czewa nie jest za to krytykowana (no przesadzam, krytykowana jest, ale nie wyśmiewana), za brak walki do końca i takie tam, tylko podkreślany jest dobry ruch trenera, a na Resovię za to samo sypały się gromy?
Tłumaczenie tego krótka ławka jest słuszne tylko częściowo - jeżeli się nie mylę AZS ma w tym momencie 11 zdolnych do gry zawodników (ponownie proszę o uargumentowanie tych 7-8 bo nie wiem skad się wzięło to) i rozglada się intensywnie za zastępca dla Dawida. Zbyt mało żeby zagrać te 4 (max 4) mecze więcej? Skra przez pewien czas grała 9. Jeżeli więc odrzucimy to tłumaczenie to pozostaja jeszcze dwa, poruszane tutaj:
1. Poświętowali sobie po meczu ze Skra
2. Odpuszczaja PP bo chca się skupić na innych celach.
Z tym, że punkt 1 wcale chwały im nie przynosi, i wręcz trzeba by to zaznaczyć i zganić.
A jeżeli jest tak jak w pkt. 2 to postapili dokładnie tak jak Resovia - odpuścili coś na rzecz czegoś. I żadne porównywanie zawodników nie ma tu nic do rzeczy - poziom umiejętności zawodników może być tylko wyznacznikiem pozycji, jaka chca w tych "innych rozgrywkach" osiagnać. Dla Resovii była to walka o złoto i LM, dla Czewy będzie to pewnie troszkę niższy cel. I tutaj można by rozliczać i porównywać graczy, czy zrealizowali te cele, natomiast przy kwestii odpuszczania sobie niektórych rozgrywek jest to bezsensowne, chodzi raczej o koncepcję niezajmowania zawodników czymś innym niż liga, niezmienianiu cyklu treningów itp.
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
Re: AZS Częstochowa
A tak z innej beczki. Wiadomo, że w pucharach CEV za niewystawienie 12 zawodników do meczu płaci się karę. Jak prezesi AZS zamierzają to rozwiązać
Do rozgrywek zgłoszonych zostało 12 zawodników, więc albo zapłacą 1300 EUR za zgłoszenie nowego zawodnika, albo 2000 EUR za niekompletny skład.
Termin mają do początku stycznia,to może kogoś znajdą![Question ???](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question ???](./images/smilies/icon_question.gif)
Termin mają do początku stycznia,to może kogoś znajdą
![Question ???](./images/smilies/icon_question.gif)
Ostatnio zmieniony 20 gru 2009, o 15:17 przez KChudz, łącznie zmieniany 1 raz.
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: AZS Częstochowa
A ja uważam, że jeśli już chcemy szukać odpowiedników dla porażki Częstochowy, to niech będzie nim wyeliminowanie z Pucharu Hiszpanii Realu Madryt, przez również III-ligowy Alcorcón.
Poza tym Resovia może i była na 5 miejscu, ale było to dla nich TYLKO 5 miejsce... Dysponowali, i nadal dysponują, ogromnym budżetem, a i cele mają zupełnie różne, od drużyn spod Jasnej Góry... Rzeszów walczy o Mistrzostwo Polski, Puchar Polski i FF Ligi Mistrzów. Natomiast AZS o spokojne utrzymanie, wywalczenie przynajmniej tego piątego miejsce w lidze i godny występ w podrzędnym Pucharze CEV.
Także porównania nie ma żadnego, bo gdyby to Resovia przegrała wczoraj z Będzinem, to dla nich byłaby to katastrofa, za którą zapewne ktoś zapłaciłby własną głową. Z drugiej strony mamy Częstochowę, która taki numer wycina swoim kibicom nie po raz pierwszy.
Dałbym sobie rękę uciąć, że gdyby doszło do rewanżu to MKS zostałby w Hali Polonia zmieciony z powierzchni ziemi, jednak stało się coś, co się już nie odstanie... Miały być spokojne święta dla zawodników AZS-u, a tak cały czas będą mieli gdzieś z tyłu głowy myśl, że rozgromili ich kelnerzy...
Poza tym Resovia może i była na 5 miejscu, ale było to dla nich TYLKO 5 miejsce... Dysponowali, i nadal dysponują, ogromnym budżetem, a i cele mają zupełnie różne, od drużyn spod Jasnej Góry... Rzeszów walczy o Mistrzostwo Polski, Puchar Polski i FF Ligi Mistrzów. Natomiast AZS o spokojne utrzymanie, wywalczenie przynajmniej tego piątego miejsce w lidze i godny występ w podrzędnym Pucharze CEV.
Także porównania nie ma żadnego, bo gdyby to Resovia przegrała wczoraj z Będzinem, to dla nich byłaby to katastrofa, za którą zapewne ktoś zapłaciłby własną głową. Z drugiej strony mamy Częstochowę, która taki numer wycina swoim kibicom nie po raz pierwszy.
Dałbym sobie rękę uciąć, że gdyby doszło do rewanżu to MKS zostałby w Hali Polonia zmieciony z powierzchni ziemi, jednak stało się coś, co się już nie odstanie... Miały być spokojne święta dla zawodników AZS-u, a tak cały czas będą mieli gdzieś z tyłu głowy myśl, że rozgromili ich kelnerzy...
Ostatnio zmieniony 20 gru 2009, o 16:11 przez lucass90, łącznie zmieniany 1 raz.
AZS CZĘSTOCHOWA!
Re: AZS Częstochowa
Przegrana z Będzinem faktycznie rozwiązuje problemy logistyczne Cz-wy. Mają już wolne, następny mecz 6.01 we Francji, potem 9.01 w Olsztynie,13.01 u siebie. Gdyby wygrali to graliby jeszcze 3.01 w Kędzierzynie. Prawdziwe turne po Europie.
Re: AZS Częstochowa
gdyby wygrali z bedzienem 23 grali by z Zaksa !!
Re: AZS Częstochowa
Chodziło mi o natężenie ilości meczy a także podróże po Europie i Polsce.dudek90 pisze:gdyby wygrali z bedzienem 23 grali by z Zaksa !!
Re: AZS Częstochowa
Ja użyłem przykładu Resovii, dlatego, że jest to ta sama dyscyplina i liga oraz głównie dlatego, że chciałem pokazać, że Resovię za taka wpadkę jakiej doznała Czewa "zjechano" tu o wiele bardziej. To była myśl przewodnia, teraz trochę zeszliśmy z tematu, ale jeżeli masz ochotę, to możemy pociągnąć te nowe watkilucass90 pisze:A ja uważam, że jeśli już chcemy szukać odpowiedników dla porażki Częstochowy, to niech będzie nim wyeliminowanie z Pucharu Hiszpanii Realu Madryt, przez również III-ligowy Alcorcón.
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Akurat bardzo odpowiada mi branie przykładu z Realu, gdyż mogę przeciwstawić temu inny model - Barcelonę.
W przypadku Realu też nie jest tajemnica, że odpuścili sobie Puchar Króla, na rzecz LM i Primiera Division. Tak samo jak rok temu. Ma to zmniejszyć ilość rozgrywanych spotkań, zawodnicy będą mniej zmęczeni, ogólnie - super.
Z drugiej strony masz model Barcelony. Nie zastanawiają się i nie kalkulują, grają wszystko na 100%. Krótsza ławka, brak zmienników, zmęczenie poprzednim sezonem, gdzie też wszystko grali na maxa. Jednak sama filozofia towarzysząca takiej grze, wymaganie od zawodników zaangażowania w każdym meczu, i gry do ostatniej sekundy przynosi później rezultaty. Uważam, że jeżeli np. Barca i Real spotkałyby się w 1/4 LM to od strony mentalnej przewagę miała by właśnie Barca. Bo jej zawodnikom wpajane jest by zawsze walczyć do końca. U kogo prędzej pojawi się myśl "A co mi tam, jestem już zmęczony, nie biegnę do tej piłki, w końcu już 90 minuta"? U kogoś kto już wcześniej miał mówione, że można sobie olać niektóre mecze i nie zawsze starać się do końca, czy u kogoś kto zawsze walczy?
Rezultaty tej walki widzieć mogliśmy wczoraj: Barca, jako pierwszy klub w historii kończy sezon z 6 trofeami, Real kończy z niczym (przynajmniej patrząc z perspektywy ich planów przedsezonowych).
Dlatego, jeżeli Czewa rzeczywiście puściła ten mecz, to bardzo mnie to dziwi i smuci jednocześnie. Przecież gra tam tylu młodych zawodników - nie jest dobrze, gdy już na początku ich kariery pokazuje im się takie wzorce - odpuszczamy sobie ten mecz. Żeby później, gdzieś w ćwierćfinałach play-off to się na nich nie zemściło.
Oczywiście całe to rozważanie jest czysto teoretyczne, nie twierdz, że oni rzeczywiście ten mecz puścili, to jest odpowiedź na takie sugestie tutaj na forum, i swego rodzaju rozważanie "co jeśli...".
Chciałbym wierzyć, że ten mecz to był tak jak mówisz, wypadek przy pracy, tyle, że wtedy należało by też rozgrzeszyć w końcu Resovię.
Tyle tylko, że wtedy Resovia miała to 5 miejsce całkiem "zasłużenie", tzn. nikt o to nie miał do nich pretensji, to było wtedy, gdy byli o krok od wielkiej niespodzianki i wyeliminowania w 1/4 Olsztynian. Wtedy ta wielka Resovia dopiero zaczynała się tworzyć, i była na niewiele lepszej pozycji niż teraz AZS, owszem byli już zawodnicy, "lepsi" (o jakże względne pojęcie) od tych, których teraz ma AZS, ale nie było jeszcze zgrania.lucass90 pisze: Poza tym Resovia może i była na 5 miejscu, ale było to dla nich TYLKO 5 miejsce... Dysponowali, i nadal dysponują, ogromnym budżetem, a i cele mają zupełnie różne, od drużyn spod Jasnej Góry... Rzeszów walczy o Mistrzostwo Polski, Puchar Polski i FF Ligi Mistrzów. Natomiast AZS o spokojne utrzymanie, wywalczenie przynajmniej tego piątego miejsce w lidze i godny występ w podrzędnym Pucharze CEV.
Także porównania nie ma żadnego, bo gdyby to Resovia przegrała wczoraj z Będzinem, to dla nich byłaby to katastrofa, za którą zapewne ktoś zapłaciłby własną głową. Z drugiej strony mamy Częstochowę, która taki numer wycina swoim kibicom nie po raz pierwszy.
I tu chyba leży sedno sprawy. Jeżeli bowiem rozpatrzymy całość tak jak Ty to proponujesz - AZS przegrał bo przegrał, nie było to w żaden sposób celowe, i nikt nie robi z tego wielkiego problemu, to należy jednocześnie rozgrzeszyć Resovię, która oddała puchar CEV, bo miała inne cele.lucass90 pisze: Dałbym sobie rękę uciąć, że gdyby doszło do rewanżu to MKS zostałby w Hali Polonia zmieciony z powierzchni ziemi, jednak stało się coś, co się już nie odstanie... Miały być spokojne święta dla zawodników AZS-u, a tak cały czas będą mieli gdzieś z tyłu głowy myśl, że rozgromili ich kelnerzy...
Jeżeli przyjmiemy proponowaną tu wersję odpuszczenia meczu to wtedy czemu w przypadku AZS jest to w miarę OK, ale w przypadku Resovii to było takie BE? Kwestia różnic w budżecie? Czyli jak mamy na to patrzeć? Skra najbogatsza, więc żeby jej nie wyśmiać to musiałaby przegrać w tym pucharze z kimś z dołu +Ligi, JW z kimś z 1 lig, AZS właśnie z Będzinem, a Wieluń z jakimś 3-ligowcem? Według mnie to jest żadna miara, a raczej jest ale do pewnego momentu, dalej to już zawsze podchodzi pod "wpadkę, wypadek przy pracy" i nie powinno być większego czy mniejszego potępienia. A tutaj takie coś miało właśnie miejsce.
Uff trochę tego jest, mam nadzieję, że nie będziesz się nudził przy lekturze
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Nawet w drugiej lidze Czarnych Radom się nie wstydzę!
Re: AZS Częstochowa
Śmieszne dla mnie jest porównywanie wtopy AZS w PP i Resovii w PCEV. W tym drugim reprezentuje się nie tylko swój klub ale także całą ligę na arenie międzynarodowej, co ma potem wpływ na ilość drużyn w pucharach odnośnie do LM, CEVu i Challange Cup, tym bardziej jeśli przed sezonem drużyna mówi otwarcie że walczy o MP. Zatem wtedy ta krytyka nie była bezpodstawna. I mówię to obiektywnie, gdyby Rzeszów odpadłby z Fartem, to nie uznałbym tego za klęskę nad klęskami -gdzie trzeba np. zwalniać trenera- bo zespół gra dobrze w LM i to się liczy.
PZPS - Polsatowski Związek Piłki Siatkowej
Re: AZS Częstochowa
Mam rozumieć że dzięki tej wtopie mamy teraz 3 drużyny w LM?azsiak88 pisze:Śmieszne dla mnie jest porównywanie wtopy AZS w PP i Resovii w PCEV. W tym drugim reprezentuje się nie tylko swój klub ale także całą ligę na arenie międzynarodowej, co ma potem wpływ na ilość drużyn w pucharach odnośnie do LM, CEVu i Challange Cup
Nie mamy siły, nie mamy mocy.
- lucass90
- Korespondent
- Posty: 7799
- Rejestracja: 1 wrz 2007, o 16:42
- Płeć: M
- Lokalizacja: Częstochowa / Gdańsk
- Kontakt:
Re: AZS Częstochowa
A z tego co ja pamiętam, to właśnie do Resovii jej kibice i eksperci mieli mnóstwo pretensji, bo "drużyna stworzona za tak ciężkie pieniądze nie ma prawa do takich porażek!". Oczywiście rozumiem i takie podejście, bo są rzeczy, którym drużynom na pewnym poziomie po prostu nie wypada robić. Takim czymś była porażka Rzeszowa z Żłobinem i Częstochowy z Będzinem (podobieństwo nazw przypadkowe...?Skalar121 pisze: Chciałbym wierzyć, że ten mecz to był tak jak mówisz, wypadek przy pracy, tyle, że wtedy należało by też rozgrzeszyć w końcu Resovię.Tyle tylko, że wtedy Resovia miała to 5 miejsce całkiem "zasłużenie", tzn. nikt o to nie miał do nich pretensji, to było wtedy, gdy byli o krok od wielkiej niespodzianki i wyeliminowania w 1/4 Olsztynian. Wtedy ta wielka Resovia dopiero zaczynała się tworzyć, i była na niewiele lepszej pozycji niż teraz AZS, owszem byli już zawodnicy, "lepsi" (o jakże względne pojęcie) od tych, których teraz ma AZS, ale nie było jeszcze zgrania.lucass90 pisze: Poza tym Resovia może i była na 5 miejscu, ale było to dla nich TYLKO 5 miejsce... Dysponowali, i nadal dysponują, ogromnym budżetem, a i cele mają zupełnie różne, od drużyn spod Jasnej Góry... Rzeszów walczy o Mistrzostwo Polski, Puchar Polski i FF Ligi Mistrzów. Natomiast AZS o spokojne utrzymanie, wywalczenie przynajmniej tego piątego miejsce w lidze i godny występ w podrzędnym Pucharze CEV.
Także porównania nie ma żadnego, bo gdyby to Resovia przegrała wczoraj z Będzinem, to dla nich byłaby to katastrofa, za którą zapewne ktoś zapłaciłby własną głową. Z drugiej strony mamy Częstochowę, która taki numer wycina swoim kibicom nie po raz pierwszy.
![Smile :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Poza tym trudno powiedzieć, że wyeliminowanie Olsztyna miało być taką "wielką niespodzianką", skoro Resovia wydała przed sezonem ciężkie pieniądze na wzmocnienia, więc sukcesy były od nich wręcz wymagane.
Skalar121 pisze:I tu chyba leży sedno sprawy. Jeżeli bowiem rozpatrzymy całość tak jak Ty to proponujesz - AZS przegrał bo przegrał, nie było to w żaden sposób celowe, i nikt nie robi z tego wielkiego problemu, to należy jednocześnie rozgrzeszyć Resovię, która oddała puchar CEV, bo miała inne cele.lucass90 pisze: Dałbym sobie rękę uciąć, że gdyby doszło do rewanżu to MKS zostałby w Hali Polonia zmieciony z powierzchni ziemi, jednak stało się coś, co się już nie odstanie... Miały być spokojne święta dla zawodników AZS-u, a tak cały czas będą mieli gdzieś z tyłu głowy myśl, że rozgromili ich kelnerzy...
Jeżeli przyjmiemy proponowaną tu wersję odpuszczenia meczu to wtedy czemu w przypadku AZS jest to w miarę OK, ale w przypadku Resovii to było takie BE? Kwestia różnic w budżecie? Czyli jak mamy na to patrzeć? Skra najbogatsza, więc żeby jej nie wyśmiać to musiałaby przegrać w tym pucharze z kimś z dołu +Ligi, JW z kimś z 1 lig, AZS właśnie z Będzinem, a Wieluń z jakimś 3-ligowcem? Według mnie to jest żadna miara, a raczej jest ale do pewnego momentu, dalej to już zawsze podchodzi pod "wpadkę, wypadek przy pracy" i nie powinno być większego czy mniejszego potępienia. A tutaj takie coś miało właśnie miejsce.
A dlaczego nie przyjmujesz hipotezy, że i Częstochowa i Rzeszów zaliczyły wpadkę ? Moim zdaniem tak właśnie było. Nie wierzę, żeby Resovia odpuściła sobie europejski pucharu po sezonie, w którym tak pozytywnie zaprezentowali się w Final Four na własnym terenie. Z tego co pamiętam, to zajęli wtedy 4 miejsce i pozostał ogromny niedosyt. A Dlaczego mieliby zrezygnować z osiągnięcia czegoś na polu, w którym nie będą musieli się mierzyć ze swoim odwiecznym rywalem i pogromcą - Skrą Bełchatów ? Pamiętam również słowa białoruskich zawodników, którzy opisywali z jaką pogardą i wyższością spoglądali na nich rzeszowscy zawodnicy.
A więc największy problem leży w zlekceważeniu przeciwnika, co nastąpiła zarówno u zawodników rzeszowskich, jak i częstochowskich.
Absolutnie mi to nie przeszkadzaSkalar121 pisze:Uff trochę tego jest, mam nadzieję, że nie będziesz się nudził przy lekturze
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
A co do wątku Realu Madryt, to doskonale znam ich sytuację, jestem kibicem tego zespołu od, bez mała, 11 lat
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
AZS CZĘSTOCHOWA!